Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

[chmielinka]

Napisane przez ela_86

no zginęła tamta ciężarna, jej nienarodzone dziecko, a teraz jej mąż zmarł w szpitalu.... a w samochodzie był jeszcze 3latek.... jedyny został.....

nie wiedziałam, że jednak ten mąż nie przeżył aż nóż się w kieszeni otwiera takiego sprawce to bym do najcięższego wiezienia dała, żeby pozostali więzniowie się nim zajeli

[melleczka]

Napisane przez chmielinka

nie wiedziałam, że jednak ten mąż nie przeżył aż nóż się w kieszeni otwiera takiego sprawce to bym do najcięższego wiezienia dała, żeby pozostali więzniowie się nim zajeli

Wg mnie to jest chore, że on w ogóle był na wolności... Skoro już kilka razy mu zabierali prawo jazdy, a mimo to jeździł to powinien siedzieć. Jak stracił prawko pierwszy raz i potem go złapali to wtedy już go powinni zamknąć. Takie powinno być prawo. Szkoda, że musiało dojść do tragedii, żeby ktoś się tym zajął

[aleksandrettaa]

Napisane przez begie13

Szybkie pytanie: kupowałyście proszek do prania dla dzieci zarówno do kolorów jak i do białego?

tylko do koloru. białych ubranek mam ze 3 szt to nie będę prac osobno przecież.

[ela_86]

naszło mnie na naleśniki ze szpinakiem.... może zrobię po południu....

to jak to z tym szpinakiem? kupuję mrożony, wrzucam na rozgrzany olej, do tego sól pieprz, ewentulanie czosnek, a jakbym rzuciła serek topiony żeby się roztopił, trochę żółtego sera? będzie dobrze?

[melleczka]

Napisane przez ela_86

naszło mnie na naleśniki ze szpinakiem.... może zrobię po południu....

to jak to z tym szpinakiem? kupuję mrożony, wrzucam na rozgrzany olej, do tego sól pieprz, ewentulanie czosnek, a jakbym rzuciła serek topiony żeby się roztopił, trochę żółtego sera? będzie dobrze?

Ja podsmażam najpierw cebulkę na maśle, na to daję mrożony szpinak, przykrywam, żeby się ładnie rozpuścił i dopiero jak jest rozpuszczony to doprawiam i dodaję resztę (ja zawsze dodaję jedno opakowanie fety)

[begie13]

Napisane przez paulina119a

Niestety jestem w szpitalu Zostawili mnie na obserwacji bo nie spodobał im się zapis KTG. W miedzyczasie zrobili mi USG, pobrali krew na crp, mocz, drugie KTG (tez podobno kiepski wynik) i usg. Jutro mam sie dowiedziec na obchodzie co dalej. Ja chce do domu!!!

Dobrze, że pojechałaś a co było nie tak z tym ktg? trzymaj się

Napisane przez ela_86

to nieźle

mój bohater dziś prawie nie płakał i dziś też nie zaprowadziłam do sali tylko spod akwarium dołączył do swojej grupy i poszedł. Wtedy mu się przykro zrobiło i troszkę zaczął płakać , ale myślę, że szybko mu przeszło uffff jestem dobrej myśli
ale w w domu jeszcze kontrola była, zapytał :dziś zostajemy w domku, tak? ja na to, ze nie bo jest środa i idziemy do przedszkola, a on? nie rozpłakał się przyjął do wiadomości
oby tak dalej

Brawa dla bohatera

Napisane przez LolaMontez

Tak to dzis zaczynam 35 tydzien strach mnie ogarnia coraz większy, kiedyś mi na pogotowiu podpisali kroplówkę i ryczałam ze strachu, nie cierpię igieł szpitali itp

Juz 35 tydznień! wow!
Będzie dobrze nie martw się na zapas

Napisane przez ela_86

Przyszla przesylka od Healtha. Kurde ta paczka to taka na odwal sie.... wszystko w srodku latalo, nie wiem czy jest wszystko musze sprawdzic ale net mi padl i tylko na tel mam... ale jakis taki niesmak. Wasze paczko od niego Tez tak wyglądały ? Niechlujnie...

Z moją paczką było wszystko w porządku

Napisane przez happywoman

Wczoraj też miałam wizytę u Ginki oraz USG. Na USG wszystko w porządku. Dzieć dzielnie rośnie, na 31 tydzień waży 1689g. Ma 6,5 cm stopy. Będzie duży chłop jak nic. :P Przepływy w porządku. Łożysko wydolne i na tylnej ścianie. U Ginki też w porządku. Szyjka zamknięta i długa.

Wczoraj dokonałam zakupu wózka. Jest cudowny! Zakochałam się, a ten kolor!

Gratulacje udanej wizyty i zakupu wózka

Napisane przez Futbolowa

Do koloru. W ogóle nie używam proszku do białego
)

No właśnie ja też w ogóle nie używam do białego, to kupię kolor i mały do białego na początek bo widzę, że te ciuszki które mi oddali to chyba niektore biale będą zżółknięte ( jedne śpiochy takie znalazłam na razie).
A w ogóle to się trochę wkurzyłam bo oni chyba w ogóle nie używali tych ubrań bo wszystko tak zapakowane jak ja to zapakowalam, jakbym wiedziała to bym nie dawała tylko w workach próżniowych zamknęła i byłoby ok a teraz pożółkły

A poza tym dziś pobudka o 4;30.... a całą noc miałam taką zgagę, że o ja pier..... nic nie pomagało, teraz też mnie męczy....

[aleksandrettaa]

kurde zaczęły mnie plecy bolec z lewej strony, na dole boję się czy to nie nerka albo coś w tym stylu.

[Zanet84]

Napisane przez Futbolowa

Zanet, staram się tym oczywiście nie przejmować, ale trochę mnie to już irytuje, że mądrzą się ci, którzy powinni mieć na dany temat najmniej do powiedzenia. W ogóle mam wrażenie, że rodzina TŻ interesuje się nami wyłącznie wtedy, gdy chce się do czegoś dowalić - bez tego raczej dialogu nie ma.

Rozumiem Cię...ja w ogóle za bardzo nie lubię jak ktoś mi się wtrąca, doradza, a ja tego nie potrzebuję, a co dopiero w taki sposób.... no ale na niektórych ludzi nie ma rady.... bądź silna

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Napisane przez aleksandrettaa

Ja dałam ocet balsamiczny i fajnie podkręcił smak.
Co za buractwo! Współczuję, że musisz znosić takich ludzi.

Kurde jakaś lewa ta moje szkoła rodzenia bo zero prezentów

U mnie dziś 2 miesiące do porodu.

może na koniec dostaniecie cały pakiet ? wiesz tak na wypadek, by ktoś nie przyszedł tam tylko po to i olał zajęcia

[martha330]

Napisane przez manieczka1

Dzień dobry kobitki


martha ja też w nocy wstawałam po rennie, bo tak mnie zgaga męczyła
dziewczyny, bo piszecie niektóre, że prasujecie już ubranka? ja już mam wszystkie poprane i przykryte. zastanawiam się kiedy mogę zacząć prasować i chować już do szaf?

a drugie pytanie to czy dzwoniłyście do swojego szpitala i pytałyście co trzeba zabrać, a co oni zapewniają? czy może byłyście osobiście?

ja prasuje już niech sobie leza, oczywiście te mniejsze rozmiary, powyżej 68 to w ogole nie tykam poki co, tylko przepralam i odlozylam do szafy

ja wlasnie nie wiem, co u mnie w szpitalu oferują i nie wiem, jak rozwiazac ten problem. bo jechać? nie jechać? telefonow pewnie w takich sprawach nie bardzo chcą odbierać....

Napisane przez alekaz1

Gratulacje kolejnych tygodni
U mnie pozostało 63 dni zaczął się 32 tydzień

coraz bliżej u nas wszystkich!

Napisane przez begie13

Szybkie pytanie: kupowałyście proszek do prania dla dzieci zarówno do kolorów jak i do białego?

wzielam tylko kolor plus mam odplamiacz dzidziusia który nie działa

Napisane przez happywoman

Wczoraj mnie z Wami nie było, bo Mama przyjechała w odwiedziny...a tyle do nadrabiania to jeszcze nie miałam. :P Pleciugi z Was.

Wczoraj też miałam wizytę u Ginki oraz USG. Na USG wszystko w porządku. Dzieć dzielnie rośnie, na 31 tydzień waży 1689g. Ma 6,5 cm stopy. Będzie duży chłop jak nic. :P Przepływy w porządku. Łożysko wydolne i na tylnej ścianie. U Ginki też w porządku. Szyjka zamknięta i długa.

Wczoraj dokonałam zakupu wózka. Jest cudowny! Zakochałam się, a ten kolor!

Podsumowując to w gruncie mam już wszystko. Mogę rodzić No dobra, może jakieś drobne rzeczy mi zostały, ale to naprawdę drobne.


Paulina co z Tobą? Co dziś lekarze mówią?

super, ze wszystko dobrze z Wami
jaki wózeczek? pochwal się i pokaz?

[Zanet84]

Napisane przez czekoladka21

wyjde z siebie zaraz mielismy jechac a ten spi na calego a potem wstanie i powie ze chce jechac to w dupie to mam, potem to trzeba corke z przedszkola odebrac , a tak sie zlozylo ze mama nie moze bo na rehabilitacje jezdzi o tej godzinie

wiedzialam ze tak bedzie, bo zawsze jak ma wolny dzien to spi do 13!!! za☠☠☠iscie albo siedzi w pracy od rana do nocy albo spi wrrr

eeeeh z tymi mężczyznami....czasem wychodzi się jak zabłocki na mydle heh....ja z kolei z mojego nie mam żadnego pożytku w weekendy od początku sierpnia.... w sierpniu 2 wesela (no ok, byliśmy razem), 3 soboty pracował, pierwszą sobotę września mieli z pracy całodniowe zawody piłki nożnej w Łodzi, teraz 2 soboty z rzędu pracuje.... już też ostatnio wygarnęłam mu ileż można... no a wiadomo po pracy zrobić coś w domu to nie bardzo mu się chce.....nie powiem jak trzeba to zrobi, ale oczywiście dopiero jak mu to powiem...

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Napisane przez manieczka1

Dzień dobry kobitki
jeeeeeny wczoraj mnie nie było, a ile do nadrabiania
Kasia nic się nie stało jakaś zalatana byłam dzięki za troskę
mam 55 dni do tp
mgds wybrałabym granatową
Anetka piękne bodziaki
paulina no to Ty czekasz aż zejdą siniaki, a ja wysypka
Kiara ja robiłam Aspat, Alat, bilirubinę i fosfatazę zasadową
szybkawolna no widzę po zdjęciach, że już gotowa
melleczka bardzo ładny wózeczek
Zanet jesli chodzi o foteliki to masz tez aukcje na all gdzie w zestawach 3w1 np.w sevilli masz foteliki maxi cosi
Keithlyn, magdula dobrze, ze wizyty udane
chmielinka wybrałabym cc
alekaz nie robiłabym ponownych badań
Anetka skoro blisko Ciebie to pojedź i zobacz jak nie są zniszczone to moim zdaniem warto brać doczytałam już, że wzięłaś
Futbolowa ja to wiecznie na głodzie chodzę i tylko zastanawiam się jak wytrzymam na odwyku słodyczowym po tym jak się rozbestwiłam w ciąży
szybkawolna nie wzięłabym tego fotelika...wg mnie noworodek nie powinien być w takiej pozycji
paulina dobrze jednak, że pojechałaś...nikt nie lubi być w szpitalu, ale pamiętaj, że wszystko dla maleństwa trzymam kciuki
Kasia no czas leci ja też powoli zaczynam się bać
martha ja też w nocy wstawałam po rennie, bo tak mnie zgaga męczyła

mi właśnie od 3 dni drga powieka i biorę Mg biorę magne b6. kiedyś gin mi mowila, że dwie tabsy rano, dwie wieczorem

LolaMontez 35 tc? wow pakujesz już torbę?

u mnie dziś obiad z wczoraj - ryż z kurczakiem, pieczarkami i serem w sosie curry

dziewczyny, bo piszecie niektóre, że prasujecie już ubranka? ja już mam wszystkie poprane i przykryte. zastanawiam się kiedy mogę zacząć prasować i chować już do szaf?

a drugie pytanie to czy dzwoniłyście do swojego szpitala i pytałyście co trzeba zabrać, a co oni zapewniają? czy może byłyście osobiście?

Tak, właśnie jeśli zamówimy camarelo to z fotelikiem maxi cosi postanawiam dziś lub najpóźniej jutro zamówić wózek....ileż można się zastanawiać

Co do szpitala, na razie dzwoniłam z pytaniem o zzo i konsultację z anestezjologiem, ale planuję też wybrać się osobiście zobaczyć szpital i porozmawiać z położną co i jak. Chcę tam jechać choćby po to, by już znać drogę, bo w sumie nigdy tam nie byłam
Mąż ma w piątek akurat wolne, planujemy jechać do 2 szpitali w niedalekiej odległości od siebie.

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Napisane przez ela_86

Dziewczyny fajnie, tez czasem lubie zrobic jskies mega wypasne sniadanie czy kolacje. Ale inaczej jak to robisz bo chcesz a inaczej jak wiesz ze on sam sobie nie zrobi....

Przyszla przesylka od Healtha. Kurde ta paczka to taka na odwal sie.... wszystko w srodku latalo, nie wiem czy jest wszystko musze sprawdzic ale net mi padl i tylko na tel mam... ale jakis taki niesmak. Wasze paczko od niego Tez tak wyglądały ? Niechlujnie...

hmm ja w miarę ok miałam zapakowane, miałam jeden duży płaski karton, bo był przewijak. Część rzeczy pewnie latała, bo karton spory, ale wszystko było ok. Jedną rzecz reklamowałam, ale to była wada taka od producenta (opakowanie zamknięte było). Bez problemu przysłali drugi egzemplarz a zwrotu wadliwego nawet nie chcieli, bo to było warte chyba 6 zł

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

Napisane przez begie13

Szybkie pytanie: kupowałyście proszek do prania dla dzieci zarówno do kolorów jak i do białego?

Tak tylko ja akurat mam balsam do prania

[Zanet84]

Napisane przez happywoman

Wczoraj mnie z Wami nie było, bo Mama przyjechała w odwiedziny...a tyle do nadrabiania to jeszcze nie miałam. :P Pleciugi z Was.

Wczoraj też miałam wizytę u Ginki oraz USG. Na USG wszystko w porządku. Dzieć dzielnie rośnie, na 31 tydzień waży 1689g. Ma 6,5 cm stopy. Będzie duży chłop jak nic. :P Przepływy w porządku. Łożysko wydolne i na tylnej ścianie. U Ginki też w porządku. Szyjka zamknięta i długa.

Wczoraj dokonałam zakupu wózka. Jest cudowny! Zakochałam się, a ten kolor!

Podsumowując to w gruncie mam już wszystko. Mogę rodzić No dobra, może jakieś drobne rzeczy mi zostały, ale to naprawdę drobne.


Paulina co z Tobą? Co dziś lekarze mówią?

super wieści

jaki wózeczek kupiłaś ?

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Napisane przez Keithlyn

U mnie jednak będzie mega warzywne leczo, cukinia sobie stała taka samotna już pare dni, dokupiłam paprykę i inne pierdoły już się robi
Byłam w ogóle w biedronce zrobiłam większe zakupy i dostałam 2 zdrapki , miałam taką nadzieję że wygram samochód ... niestety nie tym razem

my też nie mieliśmy szczęścia ostatnio :P

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Napisane przez ela_86

no zginęła tamta ciężarna, jej nienarodzone dziecko, a teraz jej mąż zmarł w szpitalu.... a w samochodzie był jeszcze 3latek.... jedyny został.....

nie słyszałam o tym....

[silesianna]

Napisane przez AnetkaIzabell

dziewczyna sprzedaje po swoim dzieciaczku... za 100zł...
rozmiary 62, 68 i 74 co wy na to ...to jakby sh..a w Grodzisku ja tu jeszcze nie wiem gdzie jest jakiś sh..i czy w ogóle jest...
z ubranek to ja mam na razie tylko (4 body i 4 pajace w rozmiarze 62 i 1 body 54 i jeden kombinezon zimowy 62) - nowe i za to 120zł wydałam...
więc i tak fuul ciuchów bym potrzebowała..

Załącznik 5792459
Załącznik 5792461
Załącznik 5792462

brać ??

brać brać! głupotą byłoby nie brac

Napisane przez melleczka

To prawie na jednym wózku jedziemy... Mój w zeszłym tygodniu (30t+3d) ważył 1739g i gin też powiedziała, że z każdym tygodniem szanse na przekręcenie maleją... Następną wizytę mam za 2 tygodnie i zobaczymy, jak się nie przekręci to będziemy planować cesarkę.

szanse maleją, ale nie umierają do samego końca
ja się obróciłam w (skończonym) 38tc. a mama i lekarz byli od dawna przygotowani na cc pokrzyżowałam im plany

mojej koleżanki córka też się obróciła jakoś w skończonym 36 czy 37tc.
a z kolei na pato leżałam kiedyś z dziewczyną, którą przyjęli w 37tc (z obgromnym nadciśnieniem, i to dzieciątko maleńkie było, w przeciwieństwoe do niej samej) i jej synek codziennie był w innej pozycji. głową do góry, do dołu, na "kołyskę". taki był z niego gnomek
także trzeba wierzyć ta moja koleżanka mówiła, że codziennie swoją córkę namawiała do obrotu i młoda wreszcie posłuchała

Napisane przez Frau Gizela

Ja się właśnie tak zastanawiam i muszę dopytać mojego gina jak to jest z tą planowaną cesarką. Może da się tak, że czeka się na skurcze a potem biegusiem na salę operacyjną? To by wtedy dawało dziecku szansę przynajmniej się przygotować na te zmiany... Hmmm

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dopytaj. z tego co ja słyszałam to jednak większość ośrodków praktykuje cesarkę właśnie, jak już się zaczyna akcja porodowa. tak jest zdrowiej i dla kobiety, i dla dziecka.
CC przed rozpoczęciem akcji porodowej najczęściej robi się wtedy, kiedy przedłużanie ciąży do dnia terminu może powodować komplikacje, np. kiedy jest wielowodzie, mama ma gestozę czy cholestazę, kiedy dziecko jest makrosomiczne, przy ciążach mnogich itd...

[Zanet84]

Napisane przez melleczka

Wg mnie to jest chore, że on w ogóle był na wolności... Skoro już kilka razy mu zabierali prawo jazdy, a mimo to jeździł to powinien siedzieć. Jak stracił prawko pierwszy raz i potem go złapali to wtedy już go powinni zamknąć. Takie powinno być prawo. Szkoda, że musiało dojść do tragedii, żeby ktoś się tym zajął

to samo pomyślałam.... u nas w Polsce musi się na prawdę stać jakaś tragedia, żeby ktoś ruszył d...pę i coś z tym zrobił...

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Napisane przez ela_86

naszło mnie na naleśniki ze szpinakiem.... może zrobię po południu....

to jak to z tym szpinakiem? kupuję mrożony, wrzucam na rozgrzany olej, do tego sól pieprz, ewentulanie czosnek, a jakbym rzuciła serek topiony żeby się roztopił, trochę żółtego sera? będzie dobrze?

dla mnie czosnek do szpinaku to musowo, kilka ząbków przeciśniętych przez praskę sera nigdy nie dawałam, jedynie fetę, ale to wtedy już solić nie trzeba

też dziś planuję szpinak.....makaron ze szpinakiem i piersią kurczaka

[manieczka1]

Napisane przez begie13

Szybkie pytanie: kupowałyście proszek do prania dla dzieci zarówno do kolorów jak i do białego?

nie - mam jeden do kolorów i w nim białe też prałam

ela moja paczka była ładnie zapakowana
ja szpinak na masełku smażę, pieprz, sól, czosnek i koniecznie feta

happywoman super, że wszystko gra

martha no właśnie się zastanawiam czy dzwonić czy jechać?

[Zanet84]

Napisane przez martha330

ja wlasnie nie wiem, co u mnie w szpitalu oferują i nie wiem, jak rozwiazac ten problem. bo jechać? nie jechać? telefonow pewnie w takich sprawach nie bardzo chcą odbierać....

wiesz to pewnie zależy od położnej, która odbierze
tam gdzie ja dzwoniłam, to Pani sama wszystko mi powiedziała (co prawda pytałam tylko o zzo i anestezjologa), ale nic nie musiałam dopytywać
moim zdaniem im też zależy na zdobyciu kolejnych pacjentek...."im" czytaj "szpitalowi" wiadomo, jak będzie akurat akcja porodowa, to pewnie nikt nie odbierze tel. w tym momencie.
Jak nie jesteś pewna czy jechać to przedzwoń najpierw przedstawiać się nie musisz :P

[Frau Gizela]

Nie miałam od rana prądu umylam wszystkie okna ;-) ledwo żyję. Jadę na wieś. Odezwę się jutro rano, bo jadę na wieś z M. 3mcie się

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Indra83]

Napisane przez begie13

Szybkie pytanie: kupowałyście proszek do prania dla dzieci zarówno do kolorów jak i do białego?

Ja tylko do kolorów

Napisane przez LolaMontez

Jak leżałam na poczatku ciazy w szpitalu to przyszła kobita w zaawansowanej ciazy z dwiem dużymi torbami i mówi: "dzien dobry, ja do porodu", położne zdziwiona, zaczęły sie śmiać i mówią "ale jak do porodu, sama pani przyjechała?" A ona "No tak, taksówką bo maz siedzi z chorym dzieckiem" wzięły szybko od niej te torby i zaprowadziły na porodówke

Ja też sama do szpitala do porodu taxi pojechałam, mąż dojechał później. Tak sobie wyszłam z domu, sąsiadki mnie pytały gdzie ja z tą torbą pędzę, jak im powiedziałam, że rodzić jadę, to niezłe miny miały, tak samo taksowkarz, ale torbę mi na izbę przyjęć zaniósł.
Tylko ja jechałam na wywołanie porodu, nie miałam skurczów.

Napisane przez Keithlyn

Babki ziemniaczanej nigdy nie jadłam ...a słyszałam że dobra !

Ja za to mogę powiedzieć że szpital i igły mi nie straszne Ale porodu boje się jak choleraaaa..

Musisz spróbować, ja uwielbiam babkę z gęstą smietaną
Tez mnie mogą kłuć, a porodu boję się coraz bardziej.

Napisane przez melleczka

Źle myślisz... To nie chodzi o to ile będziesz jeździć, czy gdzie będziesz jeździć. Teoretycznie nawet jak wyjedziesz z podwórka to ktoś może w Ciebie uderzyć. To nie jest tłumaczenie, że nie będziesz dużo jeździć. Każdy robi jak uważa, ale fotelik dla dziecka powinien być porządny i aż mi się nóż w kieszeni otwiera jak słyszę takie tłumaczenie "nie będę dużo jeździć", "po co taki drogi fotelik", i setki innych.
Polecam nade wszystko lekturę tego bloga:
http://osiemgwiazdek.blogspot.com/20...-ci-powie.html
oraz obejrzenie:
http://fakty.tvn24.pl/fakty-ekstra,5...ch,451495.html
Życzę Ci z całego serca abyś nigdy nie musiała się przekonać na ile dobry fotelik jest ważny, ale tego się przewidzieć nie da, a sądzę, że żaden rodzic nie chciałby sobie kiedyś pluć w brodę, że chęć zaoszczędzenia 200zł na foteliku kosztowała go życie lub zdrowie własnego dziecka.

Edit: Żeby nie było, że piję do Ciebie Może za ostro się wyraziłam, ale trochę się naczytałam o fotelikach i tym postem odnoszę się do ogółu. Warto poświęcić więcej uwagi przy wyborze fotelika.

Ten który wkleiłaś nie jest zły

Zgadzam się, raz widziałam w gazetce Tesco taki za 50zł, to taki bardziej antymandat był, a nie fotelik.

Napisane przez ela_86

naszło mnie na naleśniki ze szpinakiem.... może zrobię po południu....

to jak to z tym szpinakiem? kupuję mrożony, wrzucam na rozgrzany olej, do tego sól pieprz, ewentulanie czosnek, a jakbym rzuciła serek topiony żeby się roztopił, trochę żółtego sera? będzie dobrze?

Ja wrzucam mrożony, sól, pieprz, gałkę muszkatołową i czosnek, potem albo jogurt naturalny, albo śmietanę, albo fetę, ja mam mascarpone i chyba w piątek zrobię, bo jutro do pracy jadę. Do tego makaron. Można też zółty ser dać.

Robię śliwki pod kruszonką Jak tylko lekko wystygną, są moje

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

Jak zestaw upominkowy by był na ostatnich zajęciach szkoły rodzenia, to ja bm nie doczekała, urodziłam zaraz po przedostatnich.

[aleksandrettaa]

U mnie też do szpinaku obowiązkowo czosnek. Fajnie też komponuje się z serem pleśniowym. Czasem na naleśnika posmarowanego szpinakiem kładę na wierzch ser żółty i podgrzewam do rozpuszczenia.

[melleczka]

Napisane przez silesianna

szanse maleją, ale nie umierają do samego końca
ja się obróciłam w (skończonym) 38tc. a mama i lekarz byli od dawna przygotowani na cc pokrzyżowałam im plany

mojej koleżanki córka też się obróciła jakoś w skończonym 36 czy 37tc.
a z kolei na pato leżałam kiedyś z dziewczyną, którą przyjęli w 37tc (z obgromnym nadciśnieniem, i to dzieciątko maleńkie było, w przeciwieństwoe do niej samej) i jej synek codziennie był w innej pozycji. głową do góry, do dołu, na "kołyskę". taki był z niego gnomek
także trzeba wierzyć ta moja koleżanka mówiła, że codziennie swoją córkę namawiała do obrotu i młoda wreszcie posłuchała

Wiem Gin mi mówiła, że miała pacjentkę, której dziecko się obróciło w 38tc, ale nadmieniła, że szanse na to, że się przekręci w 38tc są 95% że nie, a 5% że tak
Nie martwię się Co ma być to będzie

[GoniaaaS]

Napisane przez My Sweet Little Precious

Gonia?? Gdzie jesteś, jak Twoja szyjka?

Jeszcze trzyma leże cały czas jedynie wizyty w toalecie. W ogóle jakąś wirusówkę chyba miałam przez 2 dni wymiotowałam dzisiaj jest lepiej ale ledwo wczoraj oddychałam. Bałam się czy skurczy od tego nie dostanę ale jakoś przetrwałam o cukrach wolę nie wspominać ehhh

Paulinka współczuję Biedaczko, trzymam kciuki aby wszystko było dobrze i oby KTG już się unormowało i Cie wypuścili

Melleczka mam nadzieję, że Ty będziesz w tych 5 %!!!

[silesianna]

Napisane przez paulina119a

Niestety jestem w szpitalu Zostawili mnie na obserwacji bo nie spodobał im się zapis KTG. W miedzyczasie zrobili mi USG, pobrali krew na crp, mocz, drugie KTG (tez podobno kiepski wynik) i usg. Jutro mam sie dowiedziec na obchodzie co dalej. Ja chce do domu!!!

Paulina trzymaj sie i odzywaj! przemonitorują Cię fte i wefte i będziesz wiedziała, że wszystko jest ok!

Napisane przez AnetkaIzabell

Pogadałam z tą dziewczyną co i ja jest w Grodzisku (w końcu ma rocznego synka) więc wie co i jak tutaj... i MAM ZAGWOZDKĘ !!

Szpital w Grodzisku:
PLUSY:
-odległość 5 minut samochodem
-ponoć ZZO normalnie na życzenie
-poród rodzinny też normalnie jest (nie wiem ile sal etc-się dowiem), no ale porodów jest mniej w takim Grodzisku niż w Poznaniu
- jak moja mama będzie z nami w pierwszych tygodniach po porodzie..to nie będę musiała się martwić o szpitalne jedzenie...
-koszta dojazdu- taniej

MINUSY (dziewczyna która w sierpniu 2014 rodziła, wymieniała):
-higiena w łazienkach
-personel nie zajmuje się dzieckiem... właściwie z 15 minut po porodzie.. MUSISZ samemu się zająć
-położne nie pomagają z karmieniem etc.. nie ważne że pierworódka...radź se sam..
-dziewczyna od której dziś ubranka kupiłam, mówiła jeszcze że dostała skurczy, ale rozwarcia nie było... i na IP kobieta jej całą rękę wsadziła, tak, że aż krew popłynęła... żeby szybciej rozwarcie nastąpiło..z jednej strony wielki ból, a z drugiej strony szybsza akcja porodowa... matka ani dziecko sie nie męczy 5 godzin z dojściem do rozwarcia np 5 cm..co o tym myślicie.. ??

Ogólnie baaardzo mało opini na temat szpitala w Grodzisku, ale ta najaktualniejsza z tego roku jedyna to
"Ja rodziłam w Grodzisku w kwietniu tego roku. Nie jestem z Grodziska,ale kierowałam się dobrymi opiniami nt. tego szpitala. Nie radziłabym tam się wybierać. Tam wszystko jest na nie. Na obiady serwuja szare kluski z kapusta, śniadanko to mortadela, kolacja galat. To chyba nie jest dieta matki karmiacej? Położne niemile. Teksty w stylu,ze "bolec to cię dopiero będzie" są nie na miejscu. Jedna jedyna taka młoda Pani Małgosia jest sympatyczna, a reszta... Nie powinna wykonywać tego zawodu,który wymaga empatii. Po porodzie maz nie może do Ciebie wejść, jest nieproszonych gościem,wiec stoicie z maleństwem w przeciągu koło windy. Do tego usłyszysz,ze nie ma dotykać dziecka,bo zarazki ma na sobie... Jakie zarazki!? Przecież tam na salach wszystko się klei,na tych telewizorach kineskopowych jest tona kurzu. Podłoga myta jest smierdzacymi szmatami. Już nie mówiąc o łazience... Dwa prysznice, żeby wejść musisz podnieść nogę na 40 cm,co raczej nie jest praktyczne dla kobiet po porodzie. Zero uchwytu,wieszaka. Ubikacje ciagle zapchane. Brudne. Panie z noworodków tez niepomocne. Zero zainteresowania,czy ty wiesz jak przewijać maleństwo, czy radzisz sobie z karmieniem. Nic. Patrzą,żeby wyrzucić do Ciebie dziecko na sale i sobie radz. Jedynie kobiety po cesarce mogą liczyć na odpoczynek. Ja jak chciałam się wykapac,to był problem,ze dziecko chce zostawić pod opieka pielęgniarek na pół godziny. Tylko uwagi pod twoim adresem potrafią rzucać. Nie dawaj smoczka, nie kładź dziecka na podkładzie poporodowym. Szkoda ze doradzić nic nie potrafią,tylko krytykować. Ordynator... Chodzi nadasany. . . I współczuje każdej kobiecie, której miałby odbierać poród. Do naszej sali powiedział dokładnie :" nie życzę wam porodu w nocy, bo ja delikatny nie jestem". To było przy obchodzie jak przejmował dyżur na noc. Już nie wspominając,ze szpital zagubił badania przesiewowe noworodków i dzieciaczki musiały mieć je powtarzane po powrocie do domu. Nie,nie i jeszcze raz nie radzę tam rodzic ! "

a Szpital Św Rodziny w Poznaniu
-Godzina drogi (jak poród w nocy to łatwy szybki dojazd) jak poród będzie ok 16-18 no to nawet do 2 h się może jazda wydłużyć...
-ZZO jest, ale nie wiadomo czy na poród rodzinny będzie sala...
- położne pomagają we wszystkim... i rodzą / oddychają z Tobą..
-bezpieczeństwo ... w razie "w" bliżej na Polną jest z Św Rodziny...

szczerze, to nie sugerowałabym się opiniami w necie. ta przytoczona też mi śmierdzi. taka jest... no mam wrażenie że lasce bardziej przeszkadzało to, że telewizor był KINESKOPOWY, a nie to że był brudny albo inaczej - "on na pewno był brudny bo był kineskopowy. 50-calowa plazma byłaby zawsze czysta" - rozumiecie co mam na myśli?

jak mój szpital był przed remontem jeszcze to ciągle o nim słyszałam że tam jest TAK BRUDNO że aż się człowiek może przykleić. kible BRUDNE, prysznice BRUDNE, wszędzie syf. centymetry bagna na podłodze. potem trafiam tam na pato. hmm. salowe myły podłogi 3-4x dziennie; kible podejrzewam że były myte z podobną częstotliwością. i tak dalej. w mojej ocenie wszystko było bardzo stare i zniszczone, ale czyste. a ludzie często jak widzą stare, to twierdzą, że syfne i brudne.
trzeba samemy wleźć i zrobić test białej rękawiczki jeśli faktycznie okaze się brudno, to wtedy absolutnie bym tam nie rodziła. ale jeśli tak nie jest - to rozważyłabym.

Napisane przez czekoladka21

hmm a jaki najlepiej kupic? a to moge brac bez konsultacji z lekarzem?

możesz bez konsultacji; w sumie to dziwne że do tej pory Ci lekarz nie zalecił
mnie ostatnio ani w aptece poleciła magvit - prosiłam ją o coś mocnego, bo dotychczasowy slowmag okazał się być niewystarczający. farmaceutka powiedziała, że ów magvitB6 działa zupełnie inaczej, bo jest lekiem, a inne magnezy to suplementy. http://www.magvit.com.pl/
nie wiem ile w tym prawdy - ale na pewno jest lepiej niż na slowmagu

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

Napisane przez ela_86

a na obiad jakaś treściwsza zupa będzie
kupiłam żółtą fasolke.... nada się do zupy?

nada się ja mam zieloną, chyba zrobię zupę jutro

Napisane przez Zanet84

mój mąż na szczęście od początku sam sobie robi kanapki do pracy....a ja go od tego nie odzwyczajałam sporadycznie mu zrobię, ale on zazwyczaj szykuje sobie wieczorem, bo wcześnie wstaje 4.00-5.00, a w co któryś poniedziałek o 3.00

mój to nie dość, że sam robi kanapki sobie, jak pracowałam to robił i mi, to jeszcze śniadania zawsze robi! i zmywa, i prasuje anioł nie chłop

Napisane przez czekoladka21

jak kupie jakis magnez to jak go brac? raz dziennie?

tak jak na ulotce - każdy jest inny

Napisane przez Futbolowa

O właśnie, zastanawiałam się nad tym, bo w każdym przepisie jak nie koniak, to wino...

podczas gotowania alkohol całkowicie wyparowuje, więc można go dodawać bez obaw (zwłaszcza jeśli to jesdt ilość w stylu "50ml"). ale jeśli się nie chce, to bez problemu można alkohol zastąpić octem winnym - białe wino białym octem, a czerwone wino i mocniejsze alkohole - octem czerwonym. ocet winny to nic innego jak wygotowane i odprocentowane wino

Napisane przez LolaMontez

I butelki i smoczki? Nie za dobrze ? ja bede musiała kupic smoczki, liczyłem ze dostanę a tu podobno do 6 miesiąca dzieci maja naturalny odruch ssania a potem już przyzwyczajenie wiec myśle ze na poczatku bede dawać ale potem wolałabym nie

odruch ssania wygasa nawet wczesniej,do ok. 4 miesiąca życia potem zostaje wyparty przez odruch żucia

Napisane przez manieczka1

dziewczyny, bo piszecie niektóre, że prasujecie już ubranka? ja już mam wszystkie poprane i przykryte. zastanawiam się kiedy mogę zacząć prasować i chować już do szaf?

a drugie pytanie to czy dzwoniłyście do swojego szpitala i pytałyście co trzeba zabrać, a co oni zapewniają? czy może byłyście osobiście?

można już prasować; w poprzedniej ciąży miałam do 32 tc wszystko poprasowane, taaaaa, dziś 32tc skończyłam i jeszcze nawet nie poprałam

w moim szpitalu jest wszystko napisane na stronie internetowej

[manieczka1]

Silesianna no wlasnie u mnie na str nic nie ma...
A co do prasowania to chyba w przyszlym tygodniu zaczne, to bedzie rozpoczety 34 to chyba nie za szybko

[fiorella22]

Dawajcie dziewczyny do mnie z tym praniem! Poprasuje kto pierwszy ten lepszy bo jeszcze tylko przez kilka dni jestem w Pl.

Napisane przez Frau Gizela

Jacyś dziwni? Szwagra nie słuchaj, szwagier nie rodzina Co nie można w ciąży? Alkoholu nie można ;-) jak masz ochotę się cebuli najeść to na zdrowie, co więcej, jeśli np. będziesz wcinała cały czas ją to nawet przy karmieniu będziesz mogła zjeść bez obaw, że uczylisz dziecko ;-)

czy ta teoria rowniez dziala na slodycze??

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

mam bardzo glupie pytanie do badziej doswiadczonych mam

czy po porodzie da rade zalatwic swoje potrzeby "na Malysza"??? bo szczerze to nie chcialabym siadac na sedes po jakims obcym babsku tym bardziej ze jest duze prawdopodobienstwo ze beda rodzily rowniez arabki i murzynki a ich sie brzydze bardziej:/

najwyzej bede obkladala sedes papierem toaletowym. Ale fajnie byloby wiedziec na co sie nastawic: na Malysza czy na obkladanie sedesu papierem??

i drugie pyt: jaki plyn do higieny intymnej jest najlepszy zaraz po porodzie? Moze zwykle szare mydlo wystarczy?

[Keithlyn]

Dziewczyny a planujecie się pakować do walizek czy raczej jakiś mniejszych toreb ?? Mam taka mniejszą walizkę i tak sobie myślę, że będzie mi wygodniej do niej się zapakować niż brać np jakieś 2 mniejsze torby do ręki W końcu te podkłady, papmery dużo miejsca zajmują...

[aleksandrettaa]

Napisane przez fiorella22

[/COLOR]mam bardzo glupie pytanie do badziej doswiadczonych mam

czy po porodzie da rade zalatwic swoje potrzeby "na Malysza"??? bo szczerze to nie chcialabym siadac na sedes po jakims obcym babsku tym bardziej ze jest duze prawdopodobienstwo ze beda rodzily rowniez arabki i murzynki a ich sie brzydze bardziej:/

najwyzej bede obkladala sedes papierem toaletowym. Ale fajnie byloby wiedziec na co sie nastawic: na Malysza czy na obkladanie sedesu papierem??

i drugie pyt: jaki plyn do higieny intymnej jest najlepszy zaraz po porodzie? Moze zwykle szare mydlo wystarczy?

Można kupić takie jednorazowe nakładki na wc. Są np w rossmanie.

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Napisane przez Keithlyn

Dziewczyny a planujecie się pakować do walizek czy raczej jakiś mniejszych toreb ?? Mam taka mniejszą walizkę i tak sobie myślę, że będzie mi wygodniej do niej się zapakować niż brać np jakieś 2 mniejsze torby do ręki W końcu te podkłady, papmery dużo miejsca zajmują...

Ja planuję się zapakować do materiałowej torby podróżnej. Mam małą walizeczkę ale w nią to pampersy zapakowałabym i tyle.

[AnetkaIzabell]

Napisane przez Zanet84

mój mąż na szczęście od początku sam sobie robi kanapki do pracy....a ja go od tego nie odzwyczajałam sporadycznie mu zrobię, ale on zazwyczaj szykuje sobie wieczorem, bo wcześnie wstaje 4.00-5.00, a w co któryś poniedziałek o 3.00

Napisane przez sloneczko_1201

Dziewczyny gratulacje nowo rozpoczętych tygodni. Wszystkie te cyferki są przerażające wolę o tym nie myśleć
Ja też mężowi robię kanapki do pracy, a zawsze mnie przekupi tym, że ja robię takie dobre Rano też wstaję z nim i robię kawkę i zawsze chwilę z nim posiedzę, bo mamy dla siebie tak mało czasu, ale wiem, że umie sam i jak trzeba to robi, a zdarza się, że zrobi kolację żonce.

Anetka zdrowiej, a jak Ci nie przejdzie to lepiej idź do jakiegoś lekarza.

Miałam jeszcze o 9 bóle jak na @... ale teraz już mi przeszło... i biegunka tez przeszła... lepiej mi już

Co do kanapek mój też mówi, że jak mu zrobię to lepiej mu smakują etc... i herbatkę mi zrobi... wstaje o 4 rano..też sobie z nim z rana posiedzę, .ale już nie chce mi się skakać w okół niego... kanapki do pracy, po pracy ciepły obiadek... jak pracowałam to też na mojej głowie wszystko... on ani nie pozmywa, ani nie prasuje ale od dziś już nie daję rady...a jak dzidzia będzie to się będę dzidzią zajmować, a mąż musi zaczadź przejmować trochę obowiązków.. bo to tak nie może być.. pare razy będzie chodził głodny w pracy to się nauczy i sobie w końcu sam zrobi... (dziś jak małe nieodpoweidzialne dziecko... poszedł na głodnego...chociaż miał te 5 minut rano)... muszę go sobie jeszcze wychować

Napisane przez manieczka1

dziewczyny, bo piszecie niektóre, że prasujecie już ubranka? ja już mam wszystkie poprane i przykryte. zastanawiam się kiedy mogę zacząć prasować i chować już do szaf?
a drugie pytanie to czy dzwoniłyście do swojego szpitala i pytałyście co trzeba zabrać, a co oni zapewniają? czy może byłyście osobiście?

co do prasowania to od wczoraj doiero nabyłam full ubrań... i jak na złość problem z pralką... więc jak tylko tŻ naprawi to zaczynam pranie... bo po wczorajszo/dzisiejszej akcji to się przestraszyłam, że nie ogarne tematu potem...
co do dzwonienia do szpitala..no to ja się muszę wybrać i zobaczyć co i jak, żeby w ogóle szpital wybrać

[silesianna]

Napisane przez ela_86

Przyszla przesylka od Healtha. Kurde ta paczka to taka na odwal sie.... wszystko w srodku latalo, nie wiem czy jest wszystko musze sprawdzic ale net mi padl i tylko na tel mam... ale jakis taki niesmak. Wasze paczko od niego Tez tak wyglądały ? Niechlujnie...

moja była tak sobie zapakowana - wszystko wwalone w wielki karton, na górę niego doklejony "na słowo honoru" karton ze sterylizatorem i wszystko owinięte streczem. przy czym po odwinięciu strecza karton ze sterylizatorem zrobił baaaaaam! bo się taśma odkleiła...
do tego miałam wkurzacza, bo do sterylizatora miała być dołączona przejściówka UK/PL i szczotka, których nie było oczywiście. więc napisałam maila, odpisali, że przejściówkę doślą, oczywiście, a ze szczotką to się zorientują jak to jest w innych zestawach??? wkurzyłam się, bo kurde, w opisie aukcji jest jak byk że w zestawie JEST SZCZOTKA DO MYCIA i mam w nosie jak jest w innych zesrawach (ogólnie w tym akurat sterylizatorze nie ma szczotki, ale adaptera UK/PL też nie ma, a oni w akucji napisali że dodają jedno i drugie i sorry ale ta umowa jest wiążąca!). napisali mi następnego dnia że wysłali paczkę, anie nie napisali, z czym. tzn czy uwzględnili brak szczotki czy nie. paczka jeszcze nie przyszła więc się okaże dopiero.

Napisane przez begie13

Szybkie pytanie: kupowałyście proszek do prania dla dzieci zarówno do kolorów jak i do białego?

ja tylko do kolorów

Napisane przez szybkawolna

a taki ? spac przez tenfotelik nie moge , jezdzic jakos super duzo nie bede gora 15 min przejazdzki
http://allegro.pl/nosidelko-ferrari-...609260283.html

powiem tak.... bardzo dziwny jest ten fotelik. przede wszystkim nie istnieje coś takiego jak fotelik Ferrari, a oni tylko o takim tu piszą. nie że "firma xx model xy ferrari design", tylko wyłącznie "ferrari". szukałam na stronie ADAC, nie ma takiego fotelika.
potem oni pokazują, że niby w testach jest oznaczony jako firma Nania, model BeOne.
no ok, taki fotelik jest.
tylko że to nie jest fotelik "ferrari". tylko nania: http://www.adac.de/infotestrat/tests...ANIA+Be-One+SP - ani słowa tu nie mam że to jest ferrari.
ogólnie fotelik Nania wypadł w testach dobrze. jedyny minus to to, że to dość stara konstrukcja. w sumie nie wiadomo, czy nadal jest produkowany.
natomiast w tej aukcji (cena jest hmmm, podejrzana jak na fotelik z testami - one zawsze są droższe bo same testy są cholernie drogie) nie wiem na jakiej zasadzie oni próbują mi wmówić, że fotelik ferrari to w testach Nania, a w dodatku cośtam piszą o fisherprice?

albo sprzedawca ma aspergera i/lub adhd i stąd opis nietrzymający się kupy, albo próbuje kogoś zrobić w konia. takie mam podejrzenie.

Napisane przez ela_86

Paulina.....
\
sillesianna a Ty gdzie się podziewasz?

jestem jestem

Napisane przez ela_86

to jak to z tym szpinakiem? kupuję mrożony, wrzucam na rozgrzany olej, do tego sól pieprz, ewentulanie czosnek, a jakbym rzuciła serek topiony żeby się roztopił, trochę żółtego sera? będzie dobrze?

ja najpierw przesmażam czosnek, potem daję szpinak, lekko już rozmrożony. jak się poddusi dodaję sól, pieprz, śmietanę, i co w lodówce - ser pleśniowy, serek topiony, oscypek itd, fetę, lubię wyraziste smaki

Napisane przez manieczka1

Silesianna no wlasnie u mnie na str nic nie ma...
A co do prasowania to chyba w przyszlym tygodniu zaczne, to bedzie rozpoczety 34 to chyba nie za szybko

to bym zadzwoniła i zapytała

[LolaMontez]

Napisane przez Keithlyn

Dziewczyny a planujecie się pakować do walizek czy raczej jakiś mniejszych toreb ?? Mam taka mniejszą walizkę i tak sobie myślę, że będzie mi wygodniej do niej się zapakować niż brać np jakieś 2 mniejsze torby do ręki W końcu te podkłady, papmery dużo miejsca zajmują...

Ja bede sie pakowała do torby, mam taka weekendowa z materiału mam tez takie walizki kabinówki ładne nowiutkiego błyszczące ale jakoś sobie nie wyobrażam z walizeczka na koleczkach wparowac na porodówke

Firoella na "Małysza to chyba będzie problem załatwiać sie po porodzie bo na Małysza wszystko bardziej napinasz ale nie wiem do końca
Mnie póki co teraz już sprawia porblem na Małysza i dlatego stram sie unikać publicznych toalet, co w domu to w domu

[AnetkaIzabell]

co do moich zakupionych wczorajszych ciuszków..to super decyzja... mam zapas na cały rok.

wyszło mi około 1 zł ciuszek... nie licząc (tego co na zdjęciach poniżej) skarpetek, czapeczek kurki ciepłej zimowej i kombinezonu ciepłego zimowego i nie licząc bucików..
ciuszki - większość jest w dobrym stanie, niektóre to chyba nawet nie noszone.. .bo nie zdążyła założyć...

IMG_1148.jpgIMG_1149.jpgIMG_1173.jpgIMG_1176.jpgIMG_1172.jpgIMG_1124.jpg

[silesianna]

Napisane przez fiorella22

czy po porodzie da rade zalatwic swoje potrzeby "na Malysza"??? bo szczerze to nie chcialabym siadac na sedes po jakims obcym babsku tym bardziej ze jest duze prawdopodobienstwo ze beda rodzily rowniez arabki i murzynki a ich sie brzydze bardziej:/

najwyzej bede obkladala sedes papierem toaletowym. Ale fajnie byloby wiedziec na co sie nastawic: na Malysza czy na obkladanie sedesu papierem??

i drugie pyt: jaki plyn do higieny intymnej jest najlepszy zaraz po porodzie? Moze zwykle szare mydlo wystarczy?

kup nakładki na kibelek. jeśli chodzi o mnie - na małysza nie było szans. ból nie do opisania. żeby się wysikać musiałąm się baaaaardzo rozluźnić, bo tak bolało, a nie ma szans rozluźnienia się na małysza...

płyn HI zalecają "taki jak się używało w ciąży" żeby jakaś "nówka" nie uczuliła przypadkiem ani nie spowodowała pordażnienia dodatkowego, ale szare mydło będzie git. jest najlepsze bo dezynfekuje i nie ma pierdyliona nieciekawych skłądników, sls-ów, pegów i innych świństw, które w normalnych płynach HI są na porządku dziennym...