Grudniowe Mamusie cz. V

[Chemisette]

Nosz ch..., wrzuciłam kombinezon do prania w 30 stopniach i mi poszewkę porwało

[Basjenia]

a ja się najadłam pizzy i gofrów cudownie!
szkoda że młody tyle miejsca w brzuchu zajmuje bo pewnie wciągnęłabym wszystkie...
za to martwię się szpitalem który wybrałam. na spotkaniu była koleżanka która 2,5roku temu tam urodziła i mówi że koszmar...najlepiej to chyba w domu... albo w drodze...

[grey cat]

Misia mnie też wzruszył Twój opis Dawiduś śliczny

QUOTE=NaamaH6669;49090869]

A wlasnie odnośnie ktg mi moja gin nie zaleciła bo mówi ze robi przepływy na każdej wizycie i to wystarczy. Trochę mnie to dziwi bo każda z Was ma ktg często robione....[/QUOTE]

Jeszcze nie miałam ktg, ale mam mieć raz na tydzień tylko nie wiem czy jeszcze w tym tygodniu czy od następnego. Może przepływy wystarczą tak jak mówi gin, mi nikt nie robi - raz miałam przy usg 32tydzień.

Jutro mam wizytę oby tam się już skracało po prasowaniu tak mnie zawsze boli w kroku, że szok. Skurczyki dziś były dwa standardowo.

[19Inka90]

Basienko niecierpie Cie za te gofry !!

[sasia25]

Miska usmiałam się trochę przy Twoim opisie, ta kupa mnie rozwaliła haha ale wiem, że Tobie pewnie nie było wesoło. Byłaś dzielna

Inka a TY znooowuuuu te bóle? powiedz Mili, żeby się zdecydowała

Chemisette wspolczuje. Ja nie prałam kombinezonu i nie mam zamiaru, przeciez mała nie będzie w nim gołą skórą.

Trusia no właśnie, co się tak szykujesz

[jojla]

Napisane przez Misia89p

Wybaczcie, nadrobię później, a tymczasem
Opis porodu
W czwartek rano ordynator na obchodzie stwierdził, że jak nic samo się nie zacznie to w przyszłym tygodniu pomoże mi wywołać poród. Bardzo mnie ta informacja ucieszyła, bo już miałam dość tego szpitala ( 6 tyg bezsensownego leżenia). Na popołudniowym ktg działy się dziwne rzeczy, bo co chwilę wchodziło moje tętno zamiast małego i prawie w ogóle nie było jego ruchów zapisanych, mimo że je czułam wyraźnie. Został wezwany do mnie lekarz i pobrali mi krew na crp. Koło 18 leżałam w łóżku razem z mężem i czułam, że coś ze mnie cieknie. Na początku myślałam, że nie powstrzymałam moczu, ale tego było coraz więcej. Nie wiedziałam co zrobić, bo u koleżanek z pokoju było pełno gości i głupio było mi tak wstać z całą mokrą koszulką. W końcu powiedziałam, że odeszły mi chyba wody i szybko zawołaliśmy położną. Wszyscy faceci z przerażeniem uciekli z pokoju Ta szybko przebrała mnie w szpitalną koszulę, podłożyła podkład, kazała mężowi mnie zapakować i szybko zawiozła na porodówkę. Okazało się, że nie ma miejsc i wolnych lekarzy do badania Położna 4 razy próbowała wbić mi wenflon , dopiero za 5 razem jej się udało i do dzisiaj mam całą rękę w siniakach. Na ktg w ogóle nie było skurczy. W końcu przyszedł lekarz, stwierdził że mam rozwarcie na 4 cm i że na pewno tej nocy nie urodzę, więc Mateusz ma jechać do domu, a mnie położą na korytarzu i mam zasnąć. Położne pozwoliły mu zostać godzinę, ale na szczęście przyszła nocna zmiana i one nic nie mówiły, że siedzi. Cały czas miałam minimalne skurcze do 30, a czułam okropnie rozpierający ból w podbrzuszu. Prosiłam o znieczulenie to nie chcieli mi dać. Żeby się opróżnić musiałam wchodzić na porodówkę do kobiety, która już miała mocne skurcze. Jakoś koło 22 zaczęłam krzyczeć, że chce mi się kupę Przyszła lekarka, że najpierw mnie zbada, a ja nie pozwalałam jej, bo bałam się, że na nią to zrobię w końcu się udało i ona do mnie, że mam całkowite rozwarcie i że niedługo urodzę. A ja zaczęłam krzyczeć, że nie rodzę tylko robię kupę i że to boli i chcę znieczulenie, na które było już za późno. Szybko przewiozły mnie na salę porodową. Skurcze znowu nic się nie zapisywały, bo leżałam na boku. Jak kładłam się na plecy to dochodziły do 140. Odpływałam z tego bólu, mąż nie wiedział jak mi pomóc i był przerażony tą całą sytuacją. W końcu po dwóch godzinach przyszła lekarka, kazała mi w czasie skurczu mocno przeć. Jezuuuuu jak bolało, jakby mi miało rozsadzić cały dół. Chciały mnie już zabrać na salę zabiegową i skorzystać z vacum, bo parcia nic nie dawały i Mały był za długo w kanale rodnym. Jednak przyszły dwa mega mocne parte, położna mnie nacięła i mój Skarbuś pojawił się na świecie 21.11.2014 o 0:31 Krzyczałam jedynie w momencie nacięcia, w czasie partych wszystko trzymałam w sobie. Dostałam go na klatkę piersiową i razem z Mężem się popłakaliśmy ze szczęścia i wzruszenia To był najpiękniejszy moment w moim życiu, po tych wszystkich miesiącach, walkach, poświęceniu w końcu Dawiduś jest z nami. Mąż dumnie przeciął pępowinę. Waży 3520 g, ma 52 cm i dostał 10 pkt. Kiedy rodziłam łożysko nic praktycznie nie czułam, jedynie bolało przy zszywaniu mimo, że dostałam znieczulenie. Mąż w tym czasie zadzwonił do naszych rodziców i było słychać jaki jest szczęśliwy i dumny. Potem zostaliśmy przewiezieni na salę po porodową i od tego czasu Synek był już cały czas ze mną. W niedzielę dostał żółtaczkę, na szczęście po dwóch dobach naświetlania mu przeszła i od wczoraj jesteśmy już w domku Kocham tego Skarba najmocniej na na świecie, jest całym naszym światem.

byłaś bardzo dzielna nie miałaś łatwo ale dałaś sobie świetnie radę
Super, że jesteście już w domu

[Roksape]

Misia to nieźle sobie z bólami poradziłaś


Dziewczyny bo to tak jest jak się czuje puerwsze parte to ma się wrażenie, że to na kupę :p miałam to samo, poszłam na wc i mały był tak nisko, że nie mogłam wstać wtedy

[19Inka90]

Napisane przez sasia25

Miska usmiałam się trochę przy Twoim opisie, ta kupa mnie rozwaliła haha ale wiem, że Tobie pewnie nie było wesoło. Byłaś dzielna

Inka a TY znooowuuuu te bóle? powiedz Mili, żeby się zdecydowała

Chemisette wspolczuje. Ja nie prałam kombinezonu i nie mam zamiaru, przeciez mała nie będzie w nim gołą skórą.

Trusia no właśnie, co się tak szykujesz

Sasia bo Ja mam cudowna ciąże I trymestrze wymioty od drugiego trymestru lezenie booo "zaraz pani urodzi"
Teraz jak mogę rodzic to moje dziecko nie może się zdecydować może rzeczywiście trzeba jakoś przekupić

[Basjenia]

no ale wracając do domu całe 3 przystanki autobusem:P to myślałam że do przystanku nie dojdę....mały tak napiera że szok... myślę że gofry dociążyły go dodatkowo:P
a na domiar złego mam całą szanowną jakąś taką...szczególnie w tej szramie gdzie się robi cięcie...tam kończą mi się ubrania i bielizna i stamtąd też podrażnienie się zaczyna:/ rodzić wcale mi się nie chce ale już zaczyna mi być przyciężkawo i tak...topornie

[doloresd]

Misia89p - jesteś naprawdę dzielna, a syn śliczny jednak z opisu porodu wyłania się wszystko, co najgorsze w naszej kochanej służbie zdrowia brrr

[sasia25]

Inka masz cudnowne dziecko po prostu

[19Inka90]

Mój TŻ twierdzi ze niezdecydowanie to jego córka odziedziczyła po mamusi

[Sweet Olcia]

Na na na a ja mam pizze w piekarniku ktoras chetna :p?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karooka]

Olcia - o tej porze?!

[Karo89]

Sweet Olcia zjadłam w sumie parówki ale hmm... poproszę

[19Inka90]

Noo karooka masz racje mamy takie talie os ze o tej porze to zbrodnia

[Chemisette]

Napisane przez Sweet Olcia

Na na na a ja mam pizze w piekarniku ktoras chetna :p?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja, zrobiłaś mi ochotę

[promolcia]

Misia...łatwo nie było...ale Dawidek przecudny

Napisane przez antosia5

Pocieszylas mnie Bo jak rozmawialam o cc to tez mowili mi ze jak bedzie duże dziecko to raczej sama nie dam rady
Chco dziś u mojej lekarki na ugs dziecko nie ma jeszcze 3 kg ( i powiedziala ze nie zapowiada sie duże). Chyba spore te roznice miedzy wczorajszym w szpitalu a dzis-sama juz się zaplątałam

Wlasnie z łazienką jest najgorzej Mieszkamy w starej kamienicy, dgzie w ogole nie ma wentylacji, a okna wymienili na plastikowe, wieć jak sie nie wietrzy to normalnie parny efekt, a wtedy pojewienie sie plesni to już latwa sprawa

Ja wlaśnie mialam kilka podejść i mialam wrazenie jakby nic nie robiły
Promolcja, a zapytam Ciebie może, bo nikt nie wie- slyszalas moze o dezynfekcji i mycia nawet wazyw i owocy natronem (kurcze, mam nadziej ze po polsku tak samo)? Nie wiesz jak to sie robi i czy to naprawdę bezpieczne? Moja kolezanka z Japonii mowi ze u nich mamy wszystko tym myją wokól dzieci, ale tez nie wiedziala jak to używać

OO, szybko Super ze juz do domku


Ja polecam imbir do herbatki- chyba nic mi tak nie pomaga Kolezanka ostatnio mowila ze herbata z lipy natychmiast ją postawiła na nogi, ale sama nie sprawdzalam.

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

A ogólnie wrociłam od lekarza i wszytsko dobrze Ale dalej mam brać zelazo bo poniezej normy Zadnych skuczy przepowiadających nie ma, wiec chyba nie grozi mi porod w najbliższym czasie Wymaz na to gbs pobrany, i tak samo jak w pl, jak okazą sie wyniki pozytywne to antybiotyk juz przed samym porodem Natępna wizyta za 2 tygodnie

Kochana natron to zwyczajna soda, a ona ma bardzo szerokie zastosowanie i jest jak najbardziej bezpieczna
można jej używać do prania, sprzątania i tak jak pisałaś do zmywania oprysków z owoców i warzyw
tutaj masz przykładowy opis jak to robić http://organeoblog.pl/jak-usunac-pes...rzyw-i-owocow/
a tutaj cała skarbnica wiedzy o sodzie https://app.box.com/s/98em4szs13ov8vfilvke

[Sweet Olcia]

Trochę pozno ale tz tak prosil ze nie mialam serca odmowic pyszotka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Hasiap]

Napisane przez 19Inka90

Haaaaasiap a co u Ciebie ?? Bo cos mało Cię tutej aż tak zajęta młoda mama ??

Kochana czytam was na raty i nie mogę nadrobić. Ale już się poprawiam :-P

Napisane przez Justyssia87

Dziewczyny ktore mialyscie cc, ile przed nie moglyscie jesc?mi powiedzieli ze o 18 ostatni posilek a cc mozee o 8:30 bede miec...to chyba troche dlugo bez jedzenia? Nie wiem czy ich sluchac i o 20:00 nie zjesc sobie jeszcze jakiegos bananka?

Ja cc miałam o 19 a zjeść mogłam normalne śniadanie, lekki obiad do 13 i pić tez tylko do 13 ale musiałam wypić 1,5l wody do 13 a później tylko łyżka wody ew na zwilzenie ust.

Mała mi pogryzla sutka i boli jak diabli, na szczęście w nakladce jakoś karmienie idzie.

Dziś pod prysznicem zauważyłam że na lewym pośladku mam kilka rozstępów!! Tylko na lewym, dziwne bo brzuch miałam dość spory, cycki z B na D i zero rozstępów a tylek lekko się powiększył i juz pręgi.

Dziś byliśmy na obiedzie u teściów od 15 i siedzieliśmy do ok 19 i oczywiście mała tylko spała. Znowu nie dała teściowej tej satysfakcji żeby otworzyła oczka

Misia gratulacje :-*

[Trusiulandia]

Inka Sasia włosy olejuje 3-4 x na tydzień no a prysznic to już codziennie przecież standard jak każdy :-D. Tak jakoś wyszło ze to dla gina a dla gina będzie jutro make up bo jest faktycznie przystojny chociaż już po 50 :-D

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Inka to żebyś zdążyła przed weekendem :-D

[karooka]

No to ide robic tosty z serem i szynka... Dzięki dziewczyny. ..

[19Inka90]

Trusia a gdzie tam,ja będę się tak męczyć pewnia i do 10 grudnia obstawiam ze urodzisz najpierw ty potem Sasia i potem dopiero Ja

Ja włosy na zmianę olejuje i laminuje przed ciąża pilam drożdże i po karmieniu pewnie do tego wrócę

[Trusiulandia]

Cholera.Inka u Ciebie to.się chociaż coś dzieje a u mnie od odstawienia magnezu taka cisza ze aż głupio :-D

[19Inka90]

Napisane przez Trusiulandia

Inka Sasia włosy olejuje 3-4 x na tydzień no a prysznic to już codziennie przecież standard jak każdy :-D. Tak jakoś wyszło ze to dla gina a dla gina będzie jutro make up bo jest faktycznie przystojny chociaż już po 50 :-D

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Inka to żebyś zdążyła przed weekendem :-D

To zazdroszcze przystojnego Gina mój jest niski,stary i ma juz spore zakola

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Bo to jest Trusia cisza przed burzą

Albo wiecie kogo to wina ?? Sugub cos się z tymi snami proroczymi nie stara

[Trusiulandia]

A powiem Ci ZAZDROŚĆ :-D
Mi to się wydaje ze Julek się zasiedzi a jak na Ciebie działają te drożdze ? bo ja się boje ze mnie wysypie

[19Inka90]

Mi nic nie było,nie wysypalo mnie ani nic a włosy bajka jak szybko rosnąc zaczęły,paznokcie twarde jak skała,cera właśnie bez ani jednej krostki... Jedyny minus to to ze włosy rosną szybciej wszędzie

[Chemisette]

Ale rozpuszczasz w wodzie i pijesz? Bo nie słyszałam o takiej kuracji

[Suqub]

Napisane przez 19Inka90

To zazdroszcze przystojnego Gina mój jest niski,stary i ma juz spore zakola

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Bo to jest Trusia cisza przed burzą

Albo wiecie kogo to wina ?? Sugub cos się z tymi snami proroczymi nie stara

Mój gin całkiem przystojny facet, chyba dlatego tak ciśnienie mi skacze

Wiem, nie staram się z tymi snami to nie Wasz czas dziewczyny

[Chemisette]

Zawsze można sobie w Andrzejki powróżyć, może coś wtedy wyjdzie