|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
|
Narzędzia |
2016-03-26, 20:16 | #4471 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 853
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI
Miałam duuuuzo szczęścia
W jakims tam stopniu przez całą ciążę martwiłam się o maleństwo, tym bardziej, że od 30 tc bylam na lekach na podtrzymanie ciąży, bo malutka chciała szybko pojawić się na świecie
__________________
M. M&B "Małżeństwo to diament szlifowany całe życie" A.R. Rolki - przejechane ok 20 km (2/28(17))
|
2016-03-26, 20:26 | #4472 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI
Margieri małe wielkie szczescie️ ucałuj Karolinke
__________________
Mikołaj <3 01.04.2016 r. ! Najpiękniejszy dzień w życiu ! <3 |
2016-03-26, 20:42 | #4473 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI
Margueri gratulacje!!
Velika mialam dokladnie to samo, mozna powiedziec paranoje sprawdzania majtow czy nie ma krwi, aż mi sie po nocach snily koszmary. Właściwie to ciągle się czymś martwie o nasze maleństwo i tak juz raczej pozostanie
__________________
Spełniona mama, zakochana żona, szczęśliwa kobieta. |
2016-03-26, 20:45 | #4474 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI
Tabaska, Velika...widze ze nie tylko ja mialam takie schizy. Z reszta nadal mam jak sie zbyt mokro w majtach zrobi. A w nocy!?! Dzis mialam koszmar ze mama moja zmarla i obudzilam sie zlana potem...mialam wrazenie ze lozko cale mokre jest. Oczywiscie pierwsze co zrobilam to reka miedzy nogi...
__________________
Mikołaj <3 01.04.2016 r. ! Najpiękniejszy dzień w życiu ! <3 |
2016-03-26, 20:53 | #4475 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Włocławek
Wiadomości: 7 010
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI
Cytat:
Ach, pamiętam początki, a najbardziej to, jak panikowałam, że szybko przeszły mi mdłości i nie miałam żadnych uciążliwych objawów Tak mnie nawala biodro, że wieczorem ledwo weszłampo schodach, przy wchodzeniu do wanny pomagał mi mężu. Wygrzałam się w wannie i teraz trochę lepiej ale jutro słabo widzę moje siedzenie przy stole, trudno, będę leżała. Kochane zdrowych i spokojnych świąt, aby dzieciaczki Was słuchały |
|
2016-03-26, 20:57 | #4476 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI
Ja teraz tez mam schize ze sprawdzaniem majtow, ale to raczej z obawy przed odchodzącymi wodami 😁
Tez mam dzisiaj kiepski dzien, dobrze ze wczoraj wszystko do jedzenia przyszykowalam bo dzis mega spadek formy, wszystko boli, nogi mi spuchly i nawet kapiel ani leżenie nie pomogly, tz posprzatal na blysk cala chate i stwierdził ze wszystko juz gotowe i czeka na maleństwo.. Które nie za bardzo chce wychodzić.. Kreci sie dzisiaj niemiłosiernie, sprawiając mi ogromny bol żeber..
__________________
Spełniona mama, zakochana żona, szczęśliwa kobieta. |
2016-03-26, 21:05 | #4477 |
Matka Smoka
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 11 937
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI
Wiem, że niepokój towarzyszył i towarzyszy każdej z nas przez całą ciążę. Jednak na początku prawdopodobieństwo poronienia jest bardzo duże, dlatego dla mnie taka wczesna manifestowana radość, wybór imienia, rozgłaszanie wieści naokoło, itd. to wg mnie narażanie się na większy ból gdyby coś jednak poszło nie tak. To nie jest z mojej strony krytyka, żeby było jasne.
|
2016-03-26, 21:07 | #4478 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 1 602
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI
Mqrgueri ogromne gratulacje! Super że wszystko zakończyło się dobrze !
GGI trzymam kciuki za poprawę i byś czuła się lepiej Co do swiąt to my dzisiejszy dzień przespalismy. Ja z bólu a mąż z nudów przed chwilą byliśmy w Mc donaldzie na lodach i tyle z dzisiejszego dnia hehe. Żurek zrobiliśmy ale nie wychodził nam kompletnie. Ratowalismy jakimiś dodatkami by uzyskać smak jakikolwiek ale średnio. Ostatecznie się to zje ale żurek em się to nie powinno nazywać hehe za rok będzie lepiej!
__________________
|
2016-03-26, 21:08 | #4479 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI
Cytat:
Cóż, u mnie ten koszmar się ziścił...i to w 18 tygodniu Ale na szczęście przetrwałam to wszystko, i udało się... |
|
2016-03-26, 21:08 | #4480 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 2 103
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI
Margueri - no to dużo szczęścia miałaś, że byłam na wizycie i Cię odesłał do szpitala.
Każda z nas pewno się stresuje, na początku najważniejsze 12 tygodni gdzie wszystko się może zdarzyc a potem troszeczkę można wyluzowac ale sama końcówka też jest stresująca. Nie pisałam Wam, gin mi we wtorek powiedział żeby bardzo byc czujnym i ruchy obserwowac, miał ostatnio przypadek że na usg wszystko pięknie ładnie i nagle serce przestało bic a to był już 37tc. Nie dopytywałam czy wiedzą dlaczego. Cieszę się, że w poniedziałek idę do szpitala, na prawdę, bo tam będę pod kontrolą i zaczną wywoływac albo zrobią cc jakby młoda nie chciała się prawidłowo ustawic bo póki co jest twarzyczkowo ułożona. |
2016-03-26, 21:12 | #4481 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI
Ineso my dlugo zwlekalismy z dzieleniem sie nasza mala - wielka radością. Do 12 tygodnia byl ogromny stres, ale to przez to ze nam nie poszlo tak od razu.. Staraliśmy się prawie 3 lata. Wiedzieli tylko najblizsi, w pracy powiedzialam jak bylam w 4 miesiącu, odeszlam na l4 udając chorobę, ktora w nieskończoność tez sie nie mogla przedluzac :P.
Nie wiecie nawet jaka we mnie jest radość ze tak daleko zabrnęliśmy juz.. Teraz tylko boje sie o poród, żeby byl tak malo bezproblemowy jak ciaza i żeby maluszek byl zdrowy
__________________
Spełniona mama, zakochana żona, szczęśliwa kobieta. |
2016-03-26, 21:13 | #4482 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 848
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI
Cytat:
To jest zupa na bazie bulionu warzywnego, trzeba ugotować por i seler, zblendować i dodać chrzanu ze słoiczka i jogurtu naturalnego.. Taka trochę oszukana, ale całkiem ciekawa Margueri--- dziękujemy za opis super sie udało, opatrzność nad Wami czuwała, no i Karolcia piękne imię
__________________
DECYZJA --> KONSEKWENCJE Zmiany? Zawsze na lepsze
|
|
2016-03-26, 21:17 | #4483 |
Winter is coming
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI
Ja się też nie dzieliłam wiadomością o ciąży, w zasadzie to powiedzieliśmy tylko rodzicom i w pracy, potem się rozeszło
miesiąc po mnie zaszła w ciążę moja kuzynka, rozgłosiła całemu światu i poroniła przykre, ale na początku to loteria... Ja w sumie po tym co zafundowałam mojemu dziecku zanim się dowiedziałam o ciąży powinnam była być spokojna, a i tak nie byłam. A moja mała sporo musiała przetrwać na początku, jak jeszcze nie wiedziałam, bo zafundowałam wtedy swojemu organizmowi niezły wycisk
__________________
|
2016-03-26, 21:23 | #4484 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI
Velika nie tylko Ty zafundowalas wycisk, bo my np na wakacje mieliśmy założenie ze odpuszczamy ze staraniami, odstawilam leki w maju i hajlajf, picie, wakacje, duzo wysiłku takiego raczej wyczynowego.. No i cud sie zdarzyl, nie mogliśmy uwierzyć
Zasypiam juz, bo padam dzisiaj na ryjek życzę Wam spokojnej nocy i Wesolych Swiat! Z porodami poczekajcie na lany poniedziałek i najedzcie sie do syta, póki jeszcze mozna 😁
__________________
Spełniona mama, zakochana żona, szczęśliwa kobieta. |
2016-03-26, 21:26 | #4485 | ||
Matka Smoka
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 11 937
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI
Cytat:
Cytat:
O poprzednich ciążach mówiłam jako pierwszej mojej kuzynce, ale stwierdziłam że trzeci raz jej nie urządzę tej jazdy emocjonalnej, tym bardziej że ona wtedy była już w ciąży. |
||
2016-03-26, 21:29 | #4486 |
Winter is coming
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI
tabaska no właśnie... jak człowiek chuchał i dmuchał na siebie, nie pił alko i uważał w II fazie cyklu to nie wychodziło.
A jak odpuściłam, chlałam bimber na weselu i łaziłam jak porąbana po górach to się okazało, że ciąża
__________________
|
2016-03-26, 21:29 | #4487 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 1 939
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI
Margueri gratuluję! no to miałaś szybka akcje
GGI kurcze trzymaj się tam.. Wysprzatalam. . Fugi wyczyscilam ale na mojego syna nic nie działa. . Jedynie dzisiaj mocno naciskał mi na bozene. .
__________________
Włosomaniaczka! 2007r- Dziewczyna 2013r- Narzeczona 2014r- Żona <3 5.08.2015 II kreseczki 25.08.2015 <3 Czekamy na Ciebie syneczku- Dominiś |
2016-03-26, 21:29 | #4488 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 2 103
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI
Cytat:
|
|
2016-03-26, 21:33 | #4489 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI
jest znacznie lepiej <3 oby jutro było tak cudnie jak na wieczór dziś hihi
A na ciąże migreny Ci znikły? Och może nie wrócą Widzisz ja za to bardzo bardzo bym chciała by mi ŁZS nie wrócił och byłoby czadersko nie mieć więcej problemów z grzybkiem na głowie Cytat:
Śliczny opis i fantastycznie, że piersią sie karmicie A jak czułaś te próby obrotu? Ciekawi mnie to W ogóle dużo szczęścia było Dobrze, że Niuńka i Ty się cudownie czujecie Cytat:
Nie powinni takich rzeczy mówić! No cholera mnie trafia jak takie coś lekarze radzą. Po za tym od razu mi smutno i zaczynam się bać a unikam takich myśli i leków bo ja w głowie same pozytywne myśli kreuje. A co do drugiej części jak słodko z tym pudełkiem hihi
__________________
2009 początek naszej miłości 01.05.2015 13.04.2016 Sara
21 tc córeczka |
||
2016-03-26, 21:35 | #4490 |
Matka Smoka
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 11 937
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI
Te z Was, które długo starały się o dziecko, to pewnie jak i ja zapomniały już co to antykoncepcja? Do mnie dotarło właśnie niedawno, że trzeba będzie wrócić do tego badziewia
|
2016-03-26, 21:36 | #4491 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI
U mnie tak sie zlozylo ze bylam juz w ciąży i pilam.. W swoje imieniny 27 lipca.. Nawet nie robiłam testu bo olałam, om mialam 28 czerwca, a zawsze 32-33 dni cykle trwaly, test zrobilam 5 sierpnia.. Bylam pewna ze negatyw😁 aż musialam zrobic kolejny bo nie moglismy uwierzyc
__________________
Spełniona mama, zakochana żona, szczęśliwa kobieta. |
2016-03-26, 21:37 | #4492 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 451
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI
Cytat:
Wczoraj jakos sie poprzykrywałam kołdrą i też cała mokra byłam. Po przebudzeniu już stres, oczy jak pingle i łapa w majty Miałam już dziś nie wchodzić na wizaż |
|
2016-03-26, 21:39 | #4493 |
Winter is coming
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI
heh no ja właśnie myślę od jakiegoś czasu, czy antyki czy spirala muszę pogadać z gin co ona na to ;] tabsy znosiłam zawsze bardzo dobrze.
__________________
|
2016-03-26, 21:39 | #4494 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI
Ineso wlasnie w tym zabezpieczaniu sie pewnie będzie problem bo mega odwyklismy😁 boje sie ze ledwo urodzę i będę w kolejnej ciąży
__________________
Spełniona mama, zakochana żona, szczęśliwa kobieta. |
2016-03-26, 21:43 | #4495 | |
Winter is coming
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI
Cytat:
__________________
|
|
2016-03-26, 21:48 | #4496 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 853
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI
Ją też nie chciałam na początku informować zbyt dużo osób, zloscilam się jak ktoś przekazywał dalej wiadomości...
U mnie początek ciąży to mega stres, ogromna ilość kofeiny i praca po kilkanaście godzin dziennie
__________________
M. M&B "Małżeństwo to diament szlifowany całe życie" A.R. Rolki - przejechane ok 20 km (2/28(17))
|
2016-03-26, 21:52 | #4497 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI
Cytat:
Wiec będzie jak było hihi Cytat:
Ja piłam bo ten ginekolog kretyn powiedział, że ten cykl mam bezpłodny i dziecka na pewno nie zmajstrujemy. A że cykle mam długie to pod koniec - gdy już powinna się miesiączka zbliżać poszliśmy na piwo ale to co zawsze lubiłam było jakieś syfskie - uznałam, że trefne, to zamieniłam się z mężem ale jego też było niedobre. Dzień później w sobotę kupiłam sobie wino i ..... wypiłam sama CAŁE...... A całą sobotę mówiłam do męża, że może test zrobię bo jest mi jakoś inaczej - a ten : nie no po co, lekarz powiedział, że nie może być ciąży to nie może. W pon zrobiłam 2 testy - oba negatywne, ale nie dawało mi to spokoju to poszłam oddać krew i dopiero wieczorem wybrałam wyniki także - Niunia miała 2 tygodnie gdy piłam ostatni raz. Nie powiem - stresowało mnie to okrutnie.
__________________
2009 początek naszej miłości 01.05.2015 13.04.2016 Sara
21 tc córeczka |
||
2016-03-26, 22:00 | #4498 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI
Smarrita kiedys o takim przypadku czytalam na wizazu wlasnie..to jest niepojete. Trzeba byc cholernie czujnym. I ja wole ze lekarze mowia o takich rzeczach .... np u mnie maly owiniety pepowina. Duzo lekarzy o tym nie mowi, a ja jestem spokojniejsza majac zalecone liczenie ruchow. No ale na kazdego takie informacje inaczej dzialaja. A za Ciebie kciuki, zeby wszystko poszlo po Twojej mysli we wtorek
Ja pilam jakos do 20 dnia cyklu...moze to dziwne, ale przeczuwalam ze bede/jestem w ciazymaz tak samo czul...to jakies takie odrealnione. Nawet sie smialam ze bez sensu robic test, ktory faktycznie wyszedl pozytywny. I jakos nie zakladalam ze cos zlego sie wydarzy, bo ja raczej z tych zakladajacych ze bedzie okej, wiec nie rozglaszalam wielce, ale troche ludzi wiedzialo. Do 12 tc dotrwalam bez jakis wiekszych problemow ... Za to pozniej szpital 3 razy i .... jesli cos ma sie wydarzyc to sie wydarzy w kazdej chwili
__________________
Mikołaj <3 01.04.2016 r. ! Najpiękniejszy dzień w życiu ! <3 |
2016-03-26, 22:00 | #4499 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 585
|
Dot.: Mamusie kwietniowe 2016 - część VI
Margueri gratuluje coreczki, fajnie że się odezwałaś i pochwaliłas się nam ;-)
Ból głowy Przed ciąża zdarzał sie nawet kilka dni w tyg w ciąży nie narzekam, doslownie kilka razy mnie głowa bolała, ciekawe jak będzie po porodzie. Cloche smieszna ta Twoja współlokatorka :-P Ggi oby wszystko się unormowalo, trzymaj się :-* Z tym strachem o ciąże, dziecko to chyba każda z nas ma, też za każdym razem sprawdzalam czy nie ma krwi, jak zaczelam czuć ruchy to zastanawianie się czy odpowiednio dużo, często mała się rusza itd.... Co zaplanowałam na święta udało się ogarnąć zobaczymy czy córcia da poswietowac :-P Wszystkiego dobrego Wam życzę!!
__________________
http://suwaczki.slub-wesele.pl/20120505650117.html |
2016-03-26, 22:02 | #4500 |
Wtajemniczenie
|
Mamusie kwietniowe 2016 - część VI
Poli jak to niczego nie uzywaliscie przez 5 lat
Ja mam zamiar wrocic do tabsow, nie chce sie stresowac ze zajde w ciaze szybko, a nie uznaje kalendarzyka (jestem za wygodna) ... prezerwatywa to okropnosc Aaa pytalas o migreny...mialam, owszem. Bardzo czesto i konkretne po wypadku-dachowalam- mialam problem z 3 i 4 kregiem szyjnym...cud ze nie wyladowalam na wozku albo i gorzej. Od tego czasu-6 lat w tym roku pyknie- mialam masakre. Na poczatku ciazy migreny, sennosc okropna i mdlosci...wszystko za jednym razem. Najgorszy byl dla mnie sierpien bo jezdzilam 100 km do pracy... Takze licze sie z tym ze migreny wroca
__________________
Mikołaj <3 01.04.2016 r. ! Najpiękniejszy dzień w życiu ! <3 Edytowane przez kejka90 Czas edycji: 2016-03-26 o 22:06 |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:37.