Wymarzony pierścionek akt VI czas zacząć :D

[L_V]

Napisane przez dorinka30

Też tak myślę, że będą bardzo ładne Ja właśnie poluję na jakieś czarne, nie chcę czerwonych no jesli już to żółte bym chciała

Ja tez chce kolorowe buciki

[hihi]

Napisane przez L_V

Ja tez chce kolorowe buciki

Ja mam z kolorowych pomarańczowe, zielone, turkusowe, niebieskie i różowe

O czerwonych nie mówię, bo to tak jak czarne i brązowe Normalny buciany kolor

[L_V]

Napisane przez hihi

Ja mam z kolorowych pomarańczowe, zielone, turkusowe, niebieskie i różowe

O czerwonych nie mówię, bo to tak jak czarne i brązowe Normalny buciany kolor

W tym sezonie choruję na zółty (ale obawiam sie ze za duzo osób bedzie takie miało, wiec pewnie nie kupię), zieleń i srebro. ewentualnie electric blue.

[hihi]

Napisane przez L_V

W tym sezonie choruję na zółty (ale obawiam sie ze za duzo osób bedzie takie miało, wiec pewnie nie kupię), zieleń i srebro. ewentualnie electric blue.

Ja właśnie dlatego nie kupie zółtego... bo to ma byc modny kolor

Ale zielony, taki wściekły, butelkowy, jaskrawy to już uskuteczniam

[dorinka30]

L_V , Hihi pytanko- czy na te filtry Avene można dowolne kosmetyki do makijażu , tak ?

[hihi]

Napisane przez dorinka30

L_V , Hihi pytanko- czy na te filtry Avene można dowolne kosmetyki do makijażu , tak ?

O ile Cie nie zapychają to pewnie

P.S.
Nie chcesz może niemal nowego pudru Clarinsa?

[L_V]

Napisane przez dorinka30

L_V , Hihi pytanko- czy na te filtry Avene można dowolne kosmetyki do makijażu , tak ?

Tak, na avene mozna wszystko.



Hihi - widzę, ze cierpisz na te samą "przypadłość" co ja - jeśłi coś jest modne i wszystcy to nosza, ja na pewno nie kupie

Napisane przez hihi

P.S.
Nie chcesz może niemal nowego pudru Clarinsa?

hehehehehe

[hihi]

Napisane przez L_V

Hihi - widzę, ze cierpisz na te samą "przypadłość" co ja - jeśłi coś jest modne i wszystcy to nosza, ja na pewno nie kupie

Ja w ogóle jestem niemodna, nakłaądam to, co mi sie podoba, a jako, że ubieram sie raczej uniwersalnie, to nie mam problemu z dopasowaniem do syutuacji i "mody"

Napisane przez L_V

hehehehehe

Weź nic nie mów, puder 30gram! Wieeelki, a ja go 6 dni stosowałam... A tak się cieszyłam, że ekskluziw puder będę miała...Teraz się 2 dni chlastam jedwabnym i... od razu lepiej wyglądam

[dorinka30]

Napisane przez hihi

O ile Cie nie zapychają to pewnie

P.S.
Nie chcesz może niemal nowego pudru Clarinsa?

No tego czy nie zapychają nie wiem, ale jak do tej pory drugi tydzień używałam takich hardcorów filtrowych i jest cacy więc tu liczę, że tymbardziej będzie

A co z tym pudrem ? Tzn. jaki ? Matujący? masz może link z opisem ? Ja tak z pudrami jestem na bakier ale poczytać i pomysleć mogę ....

Napisane przez L_V

Tak, na avene mozna wszystko.

Dzięki

[gold-fish]

Napisane przez gold-fish

A moze kupcie ładne ramki do zdjęć, włóżcie swoje zdjęcie z jakimś dodanym cytatem- o rodzinie, miłości do rodziców, coś w tym stylu i wręczcie je. Na pewno z przyjemnością ustawią na honorowym miejscu

Napisane przez mekintoszek

Ramka- super pomysł Nema Wam się zaoferowała do obfocenia, także na pewno będziecie mieć fajne zdjęcia. I o ile mniejszym kosztem...

Chciałabym zauważyć, że to ja pierwsza ten pomysł podałam
ale nikt tego nie zauważył

[L_V]

Napisane przez hihi

Ja w ogóle jestem niemodna, nakłaądam to, co mi sie podoba, a jako, że ubieram sie raczej uniwersalnie, to nie mam problemu z dopasowaniem do syutuacji i "mody"

U mnie inaczej. Z racji pracy jestem sezon do przodu i kiedy do kslepów wchodzi wiosna 08 mnie juz wydaje si estara i nudna i "opatrzona". Myslami jestem w wiosnie 2009

Napisane przez hihi

Weź nic nie mów, puder 30gram! Wieeelki, a ja go 6 dni stosowałam... A tak się cieszyłam, że ekskluziw puder będę miała...Teraz się 2 dni chlastam jedwabnym i... od razu lepiej wyglądam

A widzisz!

[hihi]

Napisane przez dorinka30

No tego czy nie zapychają nie wiem, ale jak do tej pory drugi tydzień używałam takich hardcorów filtrowych i jest cacy więc tu liczę, że tymbardziej będzie

A co z tym pudrem ? Tzn. jaki ? Matujący? masz może link z opisem ? Ja tak z pudrami jestem na bakier ale poczytać i pomysleć mogę ....

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...der-sypki.html

Taki puder

No matujący i matuje na cały dzien
Ale nie dla mojej cery

[Madlen__18]

Ja tam widzę

[hihi]

Napisane przez L_V

U mnie inaczej. Z racji pracy jestem sezon do przodu i kiedy do kslepów wchodzi wiosna 08 mnie juz wydaje si estara i nudna i "opatrzona". Myslami jestem w wiosnie 2009

Moja koleżanka mowi, że ja wyprzedzam trendy, np. na ten wściekły fiolet, co go teraz promują To ja go nosiłam dawno i... pewnie już długo nie nałoże I przykłady tego typu można mnozyć A ja po prostu nakłądam to, co lubię

Napisane przez gold-fish

Chciałabym zauważyć, że to ja pierwsza ten pomysł podałam
ale nikt tego nie zauważył

No ja zauważyłam, pdobiłam, nie? Że dobry pomysł

[gold-fish]

Kurcze, dziewczyny tak myslę nad tym jakiego patentu użyć aby zmienić sytuację z TŻ. Moze cos wykombinujecie?

Jak skutecznie zachęcić TŻ żeby zabrał się do szukania pracy i nauki?
Wczoraj próbowałam go nakłonić tym, że razem zaczęliśmy przeglądać materiały, ale nie wyszło z tego nic dobrego. Czy faktycznie mam nic nie mówić (zawsze radzicie: rozmawiać) ale w tym przypadku, jak facet leży bykiem na kanapie i mówi, zebym go nie męczył, dręczyła i zrzędziła.... Znacie naszą sytuację więc moze coś Wam przychodzi do głowy???????? Gadać czy nie gadać? A jak juz to jak go zmobilizować?

[dorinka30]

Napisane przez hihi

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...der-sypki.html

Taki puder

No matujący i matuje na cały dzien
Ale nie dla mojej cery

Ale ten Twój też jest sypki ?
Jaki masz kolor, bo to istotne i ile chcesz za niego ? Jesli nie ja to może koleżanka ?

[L_V]

Napisane przez hihi

Moja koleżanka mowi, że ja wyprzedzam trendy, np. na ten wściekły fiolet, co go teraz promują To ja go nosiłam dawno i... pewnie już długo nie nałoże I przykłady tego typu można mnozyć A ja po prostu nakłądam to, co lubię

To zdradzę Ci w tajemnicy ze z tym zielonym tez miałąs nosa

[hihi]

Napisane przez gold-fish

) ale w tym przypadku, jak facet leży bykiem na kanapie i mówi, zebym go nie męczył, dręczyła i zrzędziła.... Znacie naszą sytuację więc moze coś Wam przychodzi do głowy???????? Gadać czy nie gadać? A jak juz to jak go zmobilizować?

W takiej sytuacji siadasz i mówisz "Człowieku, moge Cię nie męczyć, mogę dac Ci spokój i przestac zrzędzić, ale mam dość życia z Mężczyzną bez ambicji, planów, któremu nic się nie chce i nie ma mi nic do zaoferowania"

Bo skoro delikatnie nie działa, to jak?

[L_V]

Napisane przez gold-fish

Kurcze, dziewczyny tak myslę nad tym jakiego patentu użyć aby zmienić sytuację z TŻ. Moze cos wykombinujecie?

Jak skutecznie zachęcić TŻ żeby zabrał się do szukania pracy i nauki?
Wczoraj próbowałam go nakłonić tym, że razem zaczęliśmy przeglądać materiały, ale nie wyszło z tego nic dobrego. Czy faktycznie mam nic nie mówić (zawsze radzicie: rozmawiać) ale w tym przypadku, jak facet leży bykiem na kanapie i mówi, zebym go nie męczył, dręczyła i zrzędziła.... Znacie naszą sytuację więc moze coś Wam przychodzi do głowy???????? Gadać czy nie gadać? A jak juz to jak go zmobilizować?

Może pojechać mu po ambicji porównując do innego - inteligentnego i wykształconego. A potem tylko dopingować i przypilnować, żeby w końcu ruszył dupsko.

[Madlen__18]

Ja bym zapytała: JAK CHCESZ zrealizować swoje PLANY o których tak wiele mówisz?
I poczekaj na odpowiedź.
Jeśli powie, że za x lat, to wtedy uderz mocniej, nie można wszystkiego planować w nieskończoność. Stagnacja jest najgorsza dla związku. I że skoro ma marzenia, to czemu nie chce się zabrać za ich realizację?

[hihi]

Napisane przez dorinka30

Ale ten Twój też jest sypki ?
Jaki masz kolor, bo to istotne i ile chcesz za niego ? Jesli nie ja to może koleżanka ?

Ten mój to dokładnie ten z linka - sypany.

Kolor jest w PL dostępny jeden - transparentny właśnie

Napisane przez L_V

To zdradzę Ci w tajemnicy ze z tym zielonym tez miałąs nosa

No mówię, że wyprzedzam trendy A spoza branży jestem

[rav12345]

Cześć dziewczynki!

Napisane przez dorinka30

Rav gratulacje czyli pracę masz już w kieszeni ?

Nie. Póki co czekamy. Jeśli czegoś nie wymyślą nagle, to powinno być w porząsiu. Ogólnie po mojej rozmowie Tż miał lunch z całą firmą, i jeden z tych kolesi co mnie przepytywał (VP firmy) pobiegł do niego taki podekscytowany i uśmiechnięty, i mówi mu, że "nie wie kto mu powiedział, że ja z angielskim jestem nie do końca swobodna, bo to kompletna nieprawda".

Nie pytali mnie tylko o $, ale myślę, że po prostu najpierw chcieli sprawdzić co i jak, a później wspólnie to przedyskutować. No chyba że chcą mi dać dokładnie tyle ile zarabia Tż, żebym się nie czuła poszkodowana .

No ale nic, jak mówiłam, zawsze może im coś jeszcze wypaść.

Napisane przez L_V

Hihi, zalezy od jakiego przedmiotu. Anglistów np. brakuje, ale polonistów czy takich od nauczania początkowego jest sporo.

To możliwe? Filologia angielska jest przecież tak oblegana od kilku lat - ja zawsze myślałam, że to taki nieprzyszłościowy kierunek...

Napisane przez aga2111

Moje też A co, pochwalę się, w końcu co 4 lata to można

Wszystkiego NAJ!

Dziewczyny - ja myślałam, że ten 29 luty, to bardzo niepopularny. A tutaj na takim małym wąteczku tyle przypadków .

Napisane przez Madlen__18

Dwie kwestie: Czy wy mieliście podziękowania dla rodziców? Jak ro wyglądało?

2. Taniec " na wejściu". Nie ukrywam, że o jest kwestia problematyczna dla mnie.

ad.1 Mieliśmy podziękowanie. Zespół zaprosił wszystkich na środek, a przede wszystkim rodziców. Przyszykowaliśmy ładny wierszyk - ja przeczytałam połowę, Tż połowę do mikrofonu. Później wręczyliśmy rodzicom kosze z czekoladkami, dobrym winkiem i alkoholem. Prezent może i niespecjalny, ale:
- zorganizowanie kwiatów było trudne (a kwiatów po ślubie i tak mieliśmy sporo w moim i Tż-ta mieszkaniu, więc te znikłyby w gąszczu)
- ramki, książki itp. - moi rodzice mają już tyle ramek ze zdjęciami, że strach. Nie lubią też innych durnostrojek. A własnoręcznie robione albumy są fajne, ale żeby zrobić je tak, by nie zalatywały kiczem, to trzeba dużo pracy albo pieniędzy włożyć
Piosenkę ustaliliśmy z zespołem. Powiedzieliśmy, że koniecznie nie "cudownych rodziców mam". A oni powiedzieli, że mają coś innego, i że na pewno nam się spodoba. Nawet nie pamiętam co to było. Ale można wybrać piosenki w stylu:
- Maryla Rodowicz "Co się stało z mamą"
- Kaja Paschalska "Dla Mamy"
- Natalia Kukulska "Co powie tata"

Ogólnie ładnie jest podziękować rodzicom, i prezent nie gra tu roli (bo przecież nie o to chodzi).

ad.2 Madlen - a ty będziesz miała wesele z tańcami, czy tylko kolację? Bo jak kolację, to tańce, nawet ten pierwszy, odpadają.

Napisane przez kaska87

bylam na kilku weselach gdzie lala sie ona strumieniami i czym sie skonczylo? jacys tam sie pobili

Takie rzeczy bardzo rzadko się zdarzają w dzisiejszych czasach. Ludzie są kulturalniejsi, i to są tylko stereotypy z lat 80-90, które się ciągną.

Napisane przez kaska87

diskopolo, kaczuszki i tym podobne to jest porazka

Napisane przez Madzialenka12344321

a ja zawsze marzyłam o duzym weselu i takie tez bede miała ale bez disco polo

My mieliśmy świetny zespół, prowadzony przez kolesia który ma doktorat w jakiejś dziedzinie związanej z muzyką.

I pierwsze co mu powiedzieliśmy, to tak jak wy: "żadnego disco-polo". Na co koleś: "słuchajcie. Wesele jest nie tylko dla was, ale i dla gości. Jeśli macie samych 20-25 latków, to może to wypali. Ale raczej nie macie. Będą dziadkowie, ciotki. Przydałoby się zagrać coś i dla nich. Jeśli kategorycznie mówicie - nie, to nie zagram nic z takiego repertuaru. Ale moge was zapewnić, że najlepiej to wyjdzie, jak będziemy grali pod to, jak goście się bawią."

I grali wszystko - od jazzu po disco-polo. Na parkiecie byli wszyscy, i kumpel, "dyrektorek-biznesmen z Warszawy" w trakcie wesela mówi mi - "na wielu weselach byłem, ale takiego świetnego zespołu nie słyszałem. Pięknie grają."

Od tej pory jak ktoś mówi: "Byle nie disco-polo", to wiem, że myśli "Wiosce podziękujemy" nie zastanawiając się do końca nad tym co robi. Ja tak miałam, i cieszę się, że wybito mi to z głowy.


kulbit, hihi - butki fajne
madzia - przejdź się do KO

[dorinka30]

Napisane przez hihi

Ten mój to dokładnie ten z linka - sypany.

Kolor jest w PL dostępny jeden - transparentny właśnie

Hihi tak w ciemno to ciężko powiedzieć, pooglądam go sobie w Sephorze w weekend i dam znać w poniedziałek

[L_V]

Napisane przez Madlen__18

Ja bym zapytała: JAK CHCESZ zrealizować swoje PLANY o których tak wiele mówisz?
I poczekaj na odpowiedź.
Jeśli powie, że za x lat, to wtedy uderz mocniej, nie można wszystkiego planować w nieskończoność. Stagnacja jest najgorsza dla związku. I że skoro ma marzenia, to czemu nie chce się zabrać za ich realizację?

Dokładnie. Albo postaw sprawę jasno: że nie bedziesz czekała nie wiadomo ile lat.

Cześć rav.

Napisane przez rav12345

Cześć dziewczynki!

To możliwe? Filologia angielska jest przecież tak oblegana od kilku lat - ja zawsze myślałam, że to taki nieprzyszłościowy kierunek...

Możliwe. Ja jestem po takich studiach i pracy jest duzo, niekoniecznie w zawodzie n-la. trzba tylko dobrze poszukać.

[hihi]

Napisane przez dorinka30

Hihi tak w ciemno to ciężko powiedzieć, pooglądam go sobie w Sephorze w weekend i dam znać w poniedziałek

OK

A teraz idę do domku, bo weekedn czas zacząć

Rav czyli dobrze poszło, hm?

Do poniedziałku

[dorinka30]

Napisane przez gold-fish

Kurcze, dziewczyny tak myslę nad tym jakiego patentu użyć aby zmienić sytuację z TŻ. Moze cos wykombinujecie?

Jak skutecznie zachęcić TŻ żeby zabrał się do szukania pracy i nauki?
Wczoraj próbowałam go nakłonić tym, że razem zaczęliśmy przeglądać materiały, ale nie wyszło z tego nic dobrego. Czy faktycznie mam nic nie mówić (zawsze radzicie: rozmawiać) ale w tym przypadku, jak facet leży bykiem na kanapie i mówi, zebym go nie męczył, dręczyła i zrzędziła.... Znacie naszą sytuację więc moze coś Wam przychodzi do głowy???????? Gadać czy nie gadać? A jak juz to jak go zmobilizować?

Ciężka sprawa moim zdaniem rozmawiać trzeba, ale prawda jest taka, że jak on sam nie zechce zmienić sytuacji to nic z tego nie będzie On musi sam dojść do tego, że to ważne i że potrzebuje tego.... najlepiej podawać przykładym sugestie- np. ja często stosuję takie-" fajnie by było gdyby....wtedy moglibyśmy zrobić to i tamto....".I całą tą wizję mu omawiam i często się wkręca i sam zaczyna przejmować tok myślenia

[L_V]

Napisane przez hihi

OK

A teraz idę do domku, bo weekedn czas zacząć

Rav czyli dobrze poszło, hm?

Do poniedziałku

Do poniedziałku, pa!

[rav12345]

O God jakiego posta walnęłam powyżej

Napisane przez hihi

Moja koleżanka mowi, że ja wyprzedzam trendy, np. na ten wściekły fiolet, co go teraz promują To ja go nosiłam dawno i... pewnie już długo nie nałoże I przykłady tego typu można mnozyć A ja po prostu nakłądam to, co lubię

ja miałam tak z żółtym. Jak się dowiedziałam, że żółty modny w tym sezonie, to sobie myślę: ale jak to... mam dalej chodzić w tym samym. O nie!

Napisane przez L_V

To zdradzę Ci w tajemnicy ze z tym zielonym tez miałąs nosa

W USA teraz zieleń jest na topie. Choć z drugiej strony tutaj... nie ma mody? Moda jest tylko w sklepach... kiedy widzisz co jest nowego. A na ludziach zawsze jest standardzik.

[gold-fish]

Napisane przez hihi

W takiej sytuacji siadasz i mówisz "Człowieku, moge Cię nie męczyć, mogę dac Ci spokój i przestac zrzędzić, ale mam dość życia z Mężczyzną bez ambicji, planów, któremu nic się nie chce i nie ma mi nic do zaoferowania"

Bo skoro delikatnie nie działa, to jak?

No własnie już dużo ,,twardych" tekstów rzuciłam to sie niemal obraził.
A ostatnio mówi: ,,ty chyba ode mnie za dużo wymagasz, widocznie ja juz taki jestem...leniwy jak to określiłaś...moze poszukaj sobie kogoś kto jest lepszy" I co jakiś czas mówi: ,,znowu wjeżdżasz mi na ambicję"

Napisane przez L_V

Może pojechać mu po ambicji porównując do innego - inteligentnego i wykształconego. A potem tylko dopingować i przypilnować, żeby w końcu ruszył dupsko.

Jak zacznę porównywać to powie, zebym z tamtym była....

Napisane przez Madlen__18

Ja bym zapytała: JAK CHCESZ zrealizować swoje PLANY o których tak wiele mówisz?
I poczekaj na odpowiedź.
Jeśli powie, że za x lat, to wtedy uderz mocniej, nie można wszystkiego planować w nieskończoność. Stagnacja jest najgorsza dla związku. I że skoro ma marzenia, to czemu nie chce się zabrać za ich realizację?

Ostatnio też tak mówiłam, a wczoraj zaczął mi opowiadać, ze kiedyś jak zda ten egzamin to on sobie wyobraża... i stworzył taka wizję, ze on będzie szefem otoczonym super techniką (kilka komputerów itd) a do pomocy to będzie miał 4 ludzi....No takie cos wymyślił jak na filmach amerykańskich... bajeczka
I się pytam a zanim to wszystko będziesz miał to jak to sobie wyobrażasz teraz, za roku, za dwa....
To się wkurzył, ze mu przerywam i nie pozwalam opowiedzieć tej bajeczki do końca ze szczególami

[rav12345]

twin - a macie może jakiś znajomych, którzy... dobrze sobie radzą? W znaczeniu powodzi im się, osiągają coś w życiu. Może jakieś spotkanko by zorganizować? Po prostu, pogadać sobie przy piwku. Bez żadnego "naprowadzania" i porównywania. Może Tż poczuje, że marnuje życie, że warto byłoby się już zabrać do roboty? Może też takie spotkanko bardziej by go pogłębiło... nigdy nic nie wiadomo.