40kg do zrzucenia... Raz na zawsze. część III

[anulciak85]

Karolina u mnie zimno ale siweci piekne sloneczko zaraz zjem obiad:udko z kurczaka z baraczkami

[karolinadobra]

Napisane przez anulciak85

Karolina u mnie zimno ale siweci piekne sloneczko zaraz zjem obiad:udko z kurczaka z baraczkami

a ja przeczytaąłm udko z bananami hehe smacznego anulciak
u mnie tez słoneczko miałam isć na ohgród ale misiek mi zasnoł wiec poczekam az si e obudzi i moze wtedy pojdziemy

[gorzala]

https://lh4.googleusercontent.com/-Q...1/DSCF4213.JPG mój różowy pysk <3

[karolinadobra]

Napisane przez gorzala

https://lh4.googleusercontent.com/-Q...1/DSCF4213.JPG mój różowy pysk <3

z.a.je.b.i.s.c.ie

[gorzala]

mogę straszyć

[monicfeliz]

hahah genialnie!!
A ile Ci się utrzyma taki szał?
A ja własnie posprzątałam generanie w miare moje mieszkanko Czas na obiadek chyba

[gorzala]

z tydzien moze taki jak jest teraz, a później będzie coraz bledszy... ja wlasnie lubie taki bladoróżowy więc fajnie jak trochę zejdzie :P

[ogolnie]

gorzala a czym Ty robisz te włosy? farbą i potem rozjaśniaczem?

Byłam na spacerze godzinę
Zmarzłam, bo jak wracałam to mroziło

[monicfeliz]

Napisane przez ogolnie

gorzala a czym Ty robisz te włosy? farbą i potem rozjaśniaczem?

Byłam na spacerze godzinę
Zmarzłam, bo jak wracałam to mroziło

Ja też w południe byłam na spacerze w realu i kupiłam winogrona ;P aleee wtedy było cieplej, chociaż śniegu po dupe. A teraz jest już -13

[emilia0508]

Napisane przez gorzala

https://lh4.googleusercontent.com/-Q...1/DSCF4213.JPG mój różowy pysk <3

Slicznie Ci w tym kolorze

[gorzala]

Napisane przez ogolnie

gorzala a czym Ty robisz te włosy? farbą i potem rozjaśniaczem?

Byłam na spacerze godzinę
Zmarzłam, bo jak wracałam to mroziło

ja mialam wczesniej blond z przodu pod wlosami.. i machnelam go soczysta malina tak jak reszte glowy.. farba w naturii.. slabo trzyma.

[karolinadobra]

dzieńdoberek odchudzinki
u mnei nadal zima , waga lekkow dól ale i tak jest tragedia , w sumie wczoraj była pierwsza noc od prawie 2 tyg że nei jadłam w nocy
wiec jak będe si e tego trzymac to może bedzie lepiej , bo niestety apetyt mi ostanio dopisuje ze hej
chyba przez ta ciagnąca się zimę , no lekka przesada choć ja tak kocham zime i snieg ...no ale co za dużo to niezdrowo.
miłego dzionka dla Was

[monicfeliz]

Ale nocne to która dla Ciebie godzina, Kochanie?

Ja też już wstałam, kawkę piję i patrze na zaspy
Plan żywieniowy? Żaden.. i tu problem. LOdówka świeci pustkami. Muszę coś wykombinować. Mam sporo owoców to tutaj coś zakombinuje. Może owsianka? smoothie?
Buziaczki!

[karolinadobra]

Napisane przez monicfeliz

Ale nocne to która dla Ciebie godzina, Kochanie?

Ja też już wstałam, kawkę piję i patrze na zaspy
Plan żywieniowy? Żaden.. i tu problem. LOdówka świeci pustkami. Muszę coś wykombinować. Mam sporo owoców to tutaj coś zakombinuje. Może owsianka? smoothie?
Buziaczki!

hiii , nocne znaczy ok 2-4 rano
a tak wogóle buziaczku co to jest smoothi

[Marina__]

Siemka

No no no... widzę, że mamy fryzjerską rewię mody Nieźle gorzala... zawsze jakaś szalona zmiana

Już od rana zjadłam ciasto pyszne, na szczęście niezbyt wiele bo resztka była. Myślałam, że się obędę ale z kościoła taka zmarznięta wróciłam więc zrobiłam mały napad ciastowy na lodówkę + herbatka z cytrynką i stewią (mój nowy zakup).

Planowane menu na dziś:

I ciasto murzynko - sernik
II bułka ze słonecznikiem + masło + szynka + sos śmietanowo-chrzanowy + ogórki konserwowe
III ziemniaki + barszcz czerwony + jajko sadzone
IV cappuccinko
V serek wiejski z warzywami lub twarożek ze szczypiorkiem

Z rana koleżanka dzwoniła, że Jej mama pączki piecze więc pewnie na podwieczorek jeszcze jakiś wskoczy, jednak wszystko pod kontrolą Jak na razie weekend jedzeniowo udany

[_Willczyca_]

Napisane przez monicfeliz

Ja w czwartek wieczorem 2km jechałam ponad godzinę i wysiadłam i następnie poszłam na nogach ;D
Mój tata wczoraj wracał z pracy (około 30km ma) od 14.30 do 19.30 tylko dlatego, że ostatnie 10 poszedł na nogach, bo autobus przyjechał 2h później Ukochane podkarpacie.
A to gdzie dokładnie mieszkasz? Bo ja w Rzeszowie

Jestem z okolic Przemyśla czyli mam do Ciebie jakieś 80 km


U mnie ok,waga leci ładnie w dól.Ale bardzo mało jem,nic mi nie smakuję na nic nie mam ochoty.. będę chora przed chorobą zawszę tak mam

[monicfeliz]

Napisane przez karolinadobra

hiii , nocne znaczy ok 2-4 rano
a tak wogóle buziaczku co to jest smoothi

Hah to taki orzeźwiający koktajl owocowy, który zresztą właśnie pochłonęliśmy z moim TŻ na śniadanko.
-5małych kiwi
-1banan
-1mała activia
Sposób przyrządzenia MIKSUJEMY
Ozdabiamy płatkami migdałów. Gdy ktoś lubi słodsze- łyżeczka miodu
I szamiemy!

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez _Willczyca_

Jestem z okolic Przemyśla czyli mam do Ciebie jakieś 80 km


U mnie ok,waga leci ładnie w dól.Ale bardzo mało jem,nic mi nie smakuję na nic nie mam ochoty.. będę chora przed chorobą zawszę tak mam

To jak będziesz w Rzeszowie daj znać, pójdziemy pogrzeszyć na kawusi
I jedz! bo zrobisz krzywdę swemu metabolizmowi.

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez Marina__

Siemka

No no no... widzę, że mamy fryzjerską rewię mody Nieźle gorzala... zawsze jakaś szalona zmiana

Już od rana zjadłam ciasto pyszne, na szczęście niezbyt wiele bo resztka była. Myślałam, że się obędę ale z kościoła taka zmarznięta wróciłam więc zrobiłam mały napad ciastowy na lodówkę + herbatka z cytrynką i stewią (mój nowy zakup).

Planowane menu na dziś:

I ciasto murzynko - sernik
II bułka ze słonecznikiem + masło + szynka + sos śmietanowo-chrzanowy + ogórki konserwowe
III ziemniaki + barszcz czerwony + jajko sadzone
IV cappuccinko
V serek wiejski z warzywami lub twarożek ze szczypiorkiem

Z rana koleżanka dzwoniła, że Jej mama pączki piecze więc pewnie na podwieczorek jeszcze jakiś wskoczy, jednak wszystko pod kontrolą Jak na razie weekend jedzeniowo udany

Same smakołyki! Mniam!

[Marina__]

Napisane przez monicfeliz

Same smakołyki! Mniam!

Dorzucam jeszcze trzy przepyszne pączuszki z marmoladą domowej produkcji Na szczęście małe ale były jeszcze ciepłe jak kumpela podrzuciła i zaraz zjadłam swój przydział. Także na dziś koniec słodyczy i pewnie nie będzie już kolacji bo zjem późny obiad

[_Willczyca_]

Napisane przez monicfeliz

Hah to taki orzeźwiający koktajl owocowy, który zresztą właśnie pochłonęliśmy z moim TŻ na śniadanko.
-5małych kiwi
-1banan
-1mała activia
Sposób przyrządzenia MIKSUJEMY
Ozdabiamy płatkami migdałów. Gdy ktoś lubi słodsze- łyżeczka miodu
I szamiemy!

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------



To jak będziesz w Rzeszowie daj znać, pójdziemy pogrzeszyć na kawusi
I jedz! bo zrobisz krzywdę swemu metabolizmowi.

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------



Same smakołyki! Mniam!

Mało kiedy jestem w Rzeszowie ale może kiedyś wpadnę na kawę
Ostatnio zmarzłam,owiało mnie,przemokłam wiec będę chora a przed chorobą tak właśnie mam,że jedzenie mi nie idzie..Mogłabym nic nie jeść.A po chorobie nadrabiam

[monicfeliz]

Napisane przez Marina__

Dorzucam jeszcze trzy przepyszne pączuszki z marmoladą domowej produkcji Na szczęście małe ale były jeszcze ciepłe jak kumpela podrzuciła i zaraz zjadłam swój przydział. Także na dziś koniec słodyczy i pewnie nie będzie już kolacji bo zjem późny obiad

Masz dobre kumpele!
Ja pączki to tak wiesz.. jak jest to zjem/zliże lukier a reszta dla TŻ
Ale za to croissanty to ja mogłabym w ilościach hurtowych dobrze, że nie mam obok mieszkania żadnej piekarni.. takie z paczki to już nie to samo. A lidl też baardzo daleko.

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Napisane przez _Willczyca_

Mało kiedy jestem w Rzeszowie ale może kiedyś wpadnę na kawę
Ostatnio zmarzłam,owiało mnie,przemokłam wiec będę chora a przed chorobą tak właśnie mam,że jedzenie mi nie idzie..Mogłabym nic nie jeść.A po chorobie nadrabiam

Bosko Daj znać z wyprzedzeniem, bo ja ciągle coś robie i musze wygospodarować czas

[gorzala]

smoothie to ogolnie zmiksowane owoce, bardzo popularne z granica, u nas chyba nie bardzo jeszcze by szedł sklepik z takimi napojami;p

[monicfeliz]

Napisane przez gorzala

smoothie to ogolnie zmiksowane owoce, bardzo popularne z granica, u nas chyba nie bardzo jeszcze by szedł sklepik z takimi napojami;p

W centrach handlowych są takie stoiska, w których można kupić świeżo wyciśnięte lub zmiksowane soki, ale średnio 12-15zł za 250ml to troche przegięcie..

[anulciak85]

Ja juz widzialam gdzies takie stoiska ale ceny kosmos....

Menu z dzis:
Sniadaniewsianka z bananem,owocami kandyzowanymi i slonecznikiem
2sniadanie jablko i jogurt naturalny z miodem i ziarnami
Obiad 250g warzyw na patelnie i piers w sosie czosnkowym
Podwieczorek 2kromki chrupkiego z salsa rybna plus pomidor
Kolacjajajecznica z pomidorem.

Czekam juz na pogode gdzy zaczna sie nowalijki i sezonowe owoce

[gorzala]

no dlatego mowie, ze taki biznes jakbys miala otworzyc to raczej szybko bys go zamknela.. a sieciówki to wiesz.. i tak nimi kierują mafiozi z hajsem jak lodu wiec im wszystko jedno czy są stratni czy nie, ważne że pralnia pieniędzy

[Marina__]

Napisane przez monicfeliz

W centrach handlowych są takie stoiska, w których można kupić świeżo wyciśnięte lub zmiksowane soki, ale średnio 12-15zł za 250ml to troche przegięcie..

Nom, teraz takie punkty są w prawie każdym większym centrum handlowym. Ja często jak na zakupy się wybieram to aby nie opuścić posiłku kupuję taki sok i mam z głowy a przy tym zdrowo

[monicfeliz]

Ja, biedny student dzienny, jestem nie nazbyt wyposażona finansowo by przedsięwzięcie takie czynić tak często jakbym tego chciała.. Wole kupić sama owoce i zmiksować.
Teraz myślę o jakimś szamańsku a obiad. A Wy jakie plany na obiad macie?

[anulciak85]

Monika ja pracuje na etat ale poprostu zal mi wydac taka kase na sok. Wole np jednodniowy kupic

Na obiad juz zjadlam miseczke rosolu z makarone i warzywa na patelnie z ,iersia w sosie czosnkowym

[gorzala]

W Irl też nie są takie tanie, bo kosztują od 5 do nawet 9 euro, ale są dośc spore i naprawdę świeże i ciekawe.

Właśnie sobie czytam o zakładaniu firmy w Irlandii.. nie wygląda na takie skomplikowane, ale sama nie wiem, jaki rodzaj firmy chciałabym założyć. Ludziom średnio ufam, więc wchodzenie w spółkę chciałabym odłożyć na ostatecznośc, a z drugiej strony sama mogę nie być w stanie uzyskac wszystkich potrzebnych środków na działalność i wgl. no i ie mam pojęcia o byciu przedsiębiorcą :P

[monicfeliz]

A ja przygotowałam sałatkę na obiad ale czekam aż skończe makaron razowy z szpinakiem dla TŻ. Zrobiłam nawet fotke sałatki. Hmm i chyba będę częściej to robić, bo pomoże mi to kontrolować wiekość porcji. Będę Wam podrzucać czasem jakieś fotki, ok ? :P
A firma w obcym kraju to dośc trudna sprawa. Ale jak już troche tam popracujesz to czemu by nie. Bo na pierwszy rzut to troche ciężko i z obycim w kraju, zwyczajami etc no i z kasą..

[gorzala]

no kapitał trzeba mieć jakiś konkretny na start.. musiałabym popracować ze dwa lata zeby mi przysługiwaly świadczenia i potem myśleć o tym, ale wiecie, nie umiem być cierpliwa..

wrzuć focie wrzuć