Największe faux pas popełniane przez Młodych part II

[Mojwa]

Równia pochyla to bardzo zły sposób argumentowania


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Liara_Tsoni]

Napisane przez Mojwa

Równia pochyla to bardzo zły sposób argumentowania


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja po prostu nie ogarniam dlaczego tak ciężko jest nie założyć bieli czy czerni na wesele. Albo najlepiej zapytac pm czy ma jakies preferencje o czy w ogole cos jej będzie przeszkadzac.
Może jestem dziwna ale wesele to dzien mlodych i chyba można schowac dume do kieszeni i zalozyc granat zamiast cierni albo odcien pasteli zamiast bieli?

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

[Mojwa]

Bo przede wszystkim gosc ma się dobrze czuć w swoim ubiorze a nie przebierać się na życzenie PM.
No ale ja jestem tym dziwakiem, któremu by nie przeszkadzał gość w jeansach i polo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Liara_Tsoni]

Napisane przez Mojwa

Bo przede wszystkim gosc ma się dobrze czuć w swoim ubiorze a nie przebierać się na życzenie PM.
No ale ja jestem tym dziwakiem, któremu by nie przeszkadzał gość w jeansach i polo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jesli zalozenie i nego koloru oznacza gorsze samopoczucie to polecam specjaliste. To niezdrowe.
Poza tym chyba ze zwuklej sympatii do mlodej bym sie zapytala o kolory. A jkabym sie uparla na biel to bym tym bardziej zapytla co mloda na to.
Ale ja jednak mysle o innych, zwlaszcza w ich dniu.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

[Mojwa]

Ciekawe jakiego specjalistę potrzebują dziewczyny wyzej, które pisały że zieleń odpada bo nie znosząPomijam już fakt, że nie mam w zwyczaju kupować na każde wesele innej sukienki i nie będę kupować bo sobie mloda wymyśliła gości na różowo a ja s tym kolorze źle się czuje i nic w szafie nie mam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Liara_Tsoni]

Napisane przez Mojwa

Ciekawe jakiego specjalistę potrzebują dziewczyny wyzej, które pisały że zieleń odpada bo nie znosząPomijam już fakt, że nie mam w zwyczaju kupować na każde wesele innej sukienki i nie będę kupować bo sobie mloda wymyśliła gości na różowo a ja s tym kolorze źle się czuje i nic w szafie nie mam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale ja nie mowie o wbijaniu sie w konkretny kolor tylko o nir zkladaniu czerni oraz bieli i jej pochodnych.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

[Mojwa]

Nie, napisałaś że jak komuś nie pasuje ubranie innego koloru to potrzebuje specjalisty i powinno się kolory konsultować xD

Pomijając już biel - nie zrezygnuje z czerni bo nie. Dobrze się czuje w czarnych sukoenkach, mam kilka w szafie i nie widzę powodu żeby to zmieniac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Liara_Tsoni]

Napisane przez Mojwa

Nie, napisałaś że jak komuś nie pasuje ubranie innego koloru to potrzebuje specjalisty i powinno się kolory konsultować xD

Pomijając już biel - nie zrezygnuje z czerni bo nie. Dobrze się czuje w czarnych sukoenkach, mam kilka w szafie i nie widzę powodu żeby to zmieniac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Innego niz czern albo biel. Bo o tym caly czas mowie
No rob jak chcesz. Jakby co kompromitujesz tylko siebie sama.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

[Mojwa]

Na szczęście nie będę mieć okazji być na żadnym wizazowym weselu w życiu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cranberry juice]

Napisane przez Mojwa

"Niunia" ah ten szacunek!

No przecież niunia może się ubrać normalnie (nie na biało na ślub, nie na różowo w kwiatki na pogrzeb, nie w dres na rozmowę o pracę) i od razu będzie miała +10 do szacunku w społeczeństwie
No niestety, ale ludzi się ocenia po ubraniach - nie to, że mają być od Prady, tylko czyste, niedziurawe i dopasowane do okazji, takie podstawy :pazruki:

Napisane przez Mojwa

O ile chcesz się założyć że ja nie rozważam i nie będę rozwazac takich bzdur?

Ale w dyskusji na ten temat jakoś się wypowiadasz bez rozważania

Napisane przez Mojwa

No ale ja jestem tym dziwakiem, któremu by nie przeszkadzał gość w jeansach i polo

"Przeszkadzał" to nie - ale pomyślałabym sobie, że w lesie się wychował
Jak ktoś ma absolutnie wylane, co o nim ludzie myślą, to może chadzać na wesela na biało lub w dżinsach. Jak napisała wizażanka wyżej - kompromituje tylko sam siebie.

[201803111829]

Napisane przez Liara_Tsoni

Innego niz czern albo biel. Bo o tym caly czas mowie
No rob jak chcesz. Jakby co kompromitujesz tylko siebie sama.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

Co jest złego w klasycznej małej czarnej?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Lottie69]

Napisane przez Liara_Tsoni

Innego niz czern albo biel. Bo o tym caly czas mowie
No rob jak chcesz. Jakby co kompromitujesz tylko siebie sama.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

Już bez przesady, że czarna sukienka to kompromitacja. Jeśli nie założy do tego czarnego toczka z woalką i nie będzie roztaczać pogrzebowej aury to co za problem. Przecież mała czarna to taka sukienka uniwersalna właśnie

Rozumiem, że biel niekoniecznie, bo różne głupie sytuację mogą wyniknąć, szczególnie jak już goście popiją niekoniecznie zgodnie ze swoimi możliwościami, ale już przestańcie się rozpędzać na kolejne kolory.

[Liara_Tsoni]

Napisane przez Lottie69

Już bez przesady, że czarna sukienka to kompromitacja. Jeśli nie założy do tego czarnego toczka z woalką i nie będzie roztaczać pogrzebowej aury to co za problem. Przecież mała czarna to taka sukienka uniwersalna właśnie

Rozumiem, że biel niekoniecznie, bo różne głupie sytuację mogą wyniknąć, szczególnie jak już goście popiją niekoniecznie zgodnie ze swoimi możliwościami, ale już przestańcie się rozpędzać na kolejne kolory.

Czern jest ok przy kolorowych dodatkach. Ale jakos nie posadzam o to Mojwy. Mysle ze u niej to czern z dodatkiem czerni.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

[Arsonist]

Co do małej czarnej w niepogrzebowym stylu - zawsze uważałam, że jest OK, ale wiem, że przez sporą część społeczeństwa nie jest dobrze widziana na ślubach, więc nie noszę akurat na tę okazję. Mimo że też kocham czerń i doskonale się w niej czuję. Ale jest w pip innych kolorów i naprawdę nie ma na świecie takiej urody, której dobrze byłoby TYLKO w czerni lub bieli. ;>

[Liara_Tsoni]

Napisane przez Arsonist

Co do małej czarnej w niepogrzebowym stylu - zawsze uważałam, że jest OK, ale wiem, że przez sporą część społeczeństwa nie jest dobrze widziana na ślubach, więc nie noszę akurat na tę okazję. Mimo że też kocham czerń i doskonale się w niej czuję. Ale jest w pip innych kolorów i naprawdę nie ma na świecie takiej urody, której dobrze byłoby TYLKO w czerni lub bieli. ;>

No ja tez lubie biel i czern. I czesto w takich kolorach sie nosze ale jakos mam kiecki w innych kolorach na sluby.
Tak samo jak na pogrzeb nie pojde w kiecce rozowej, jak na rozmowe o prace nie zaloze zwiewnej kiecuni na cienkich ramiączkach w neonowym kolorze itd.
Trzeba umiec soe zachować, choć sztuka sv nawet w tak elementarnej formie chyba zanika.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

[AnnLady]

Napisane przez Liara_Tsoni

Innego niz czern albo biel. Bo o tym caly czas mowie
No rob jak chcesz. Jakby co kompromitujesz tylko siebie sama.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

Nie nazwalabym ubraniem czarnej sukienki na wesele kompromitacja.

Bosze te argumenty tutaj są tak jak jałowe że aż czytanie boli.

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

[Lottie69]

Wyjściowe kiecki mam w sumie dwie, jedna czarna i druga czerwona ze studniówki. No sorry nie będę latać żeby kupić inną specjalnie na okazję, bo ciężko mi kupić coś, co mi się spodoba i w czym wyglądam dobrze. Za tymi dwoma łaziłam już wystarczającą ilość czasu...
Opcja małej czarnej jest zawsze dobra i bezpieczna. Żeby wyglądać pogrzebowo to chyba trzeba toczka i woalki

[Liara_Tsoni]

Napisane przez AnnLady

Nie nazwalabym ubraniem czarnej sukienki na wesele kompromitacja.

Bosze te argumenty tutaj są tak jak jałowe że aż czytanie boli.

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

Kazdy moze sobie ubrac przecież ubrac co chce ale wystawia świadectwo sobie.
Ja wiem ze SV jest niepopularne bo nie jest super logiczne tak jak i in e czysto konwencjonalne rzeczy.
Ja bym nie chciala miec na weselu osob ktore maja w upie moje samppoczucie w moim dniu i dlatego sama zawsze zasiegam jezyka co do kolorow.
Na szczęście obracam sie w jakims bardziej ogarnietym towarzystwie.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

[visionAM]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;7302696 6]szkoda, że nie ma na wizażu przycisku Lubię to [/QUOTE]
Szkoda, że do mojego postu odnośnie "obcych" ludzi jakoś nikt się nie potrafi odnieść

Obcy ludzie na weselu to "norma" i nie wynika to tylko i wyłącznie z faktu, że ktoś sobie pozapraszał rodzinę, której nie widział 20 lat. Robiłam wesele na 80 osób, nie znałam około 5 z nich - osoby towarzyszące moich kolegów, żaden nie ma stałej partnerki. Ale faux pas, miałam na weselu osoby, które mnie nie znają

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

Napisane przez Liara_Tsoni

Kazdy moze sobie ubrac przecież ubrac co chce ale wystawia świadectwo sobie.
Ja wiem ze SV jest niepopularne bo nie jest super logiczne tak jak i in e czysto konwencjonalne rzeczy.
Ja bym nie chciala miec na weselu osob ktore maja w upie moje samppoczucie w moim dniu i dlatego sama zawsze zasiegam jezyka co do kolorow.
Na szczęście obracam sie w jakims bardziej ogarnietym towarzystwie.

i właśnie o to się wszystko rozchodzi

[Liara_Tsoni]

Napisane przez visionAM

Szkoda, że do mojego postu odnośnie "obcych" ludzi jakoś nikt się nie potrafi odnieść

Obcy ludzie na weselu to "norma" i nie wynika to tylko i wyłącznie z faktu, że ktoś sobie pozapraszał rodzinę, której nie widział 20 lat. Robiłam wesele na 80 osób, nie znałam około 5 z nich - osoby towarzyszące moich kolegów, żaden nie ma stałej partnerki. Ale faux pas, miałam na weselu osoby, które mnie nie znają

Trzeba bylo bez OT zaprosic. To takie.modne teraz. Nie znam nie zparaszam oraz nie lubie dziewczyny kumpla to jej nid zaprosze. Rownie popularne jak biale i czarne kiece na weselach.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

[visionAM]

Nie mogę się przestać śmiać z argumentu o byciu ślepym i o obcych na weselu

[mmagduszka]

Obcowanie z ludźmi w społeczeństwie to sztuka kompromisu Można mieć oczywiście na wszystko wywalone, ale warto niekiedy, dla obustronnej korzyści dostosować się do niektórych norm społecznych nawet jeżeli personalnie uważamy je za niemądre Oczywiście można być wiecznym nonkonformistą, ale czy warto?

[Liara_Tsoni]

Ach i jeszcze jedno niepopularne zalozenie z jakiego wychodzę. ze wszyscy maja dobre intencje.
I teraz tak PM powie ze nie chce czerni, na co gosc ze ona to tylko czarne kiecki ma i lubi i nie ma kasy na inna. To PM moze powoedziec ze spok tylko zaloz kolorowe dodatki moge ci pozyczyc np. Kopertowke i naszyjnik. I wszyscy sa zadowoleni.
Ale wiem ze kompromisy i nagiecie sie choc trochę by i innym w ich dniu bylo lepiej jest zamachem na swobode obywatelska.


Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

[Belet]

A co do kolorów to ja kiecki mam tylko czarne, czarne z kolorowym elementem i czarno-białe. Z takich też zawsze korzystam jako z wyjściowych, w takich zawsze bywałam na ślubach (i w czarnej własny ślub będę brała, jeśli kiedykolwiek) i nigdy nie było żadnych problemów. Aż do nadchodzącego ślubu jednej mojej bliskiej koleżanki, co to larum zrobiła o czerń straszliwe (taka wierząca, a argument jest uwaga - przynosi pecha). I co? I teraz mam albo ją olać albo kupić specjalnie kieckę, której potem nosić nie będę i w której będę się całą imprezę źle czuć... Mimo, ze nawet ten ciągle przywoływany sv mówi o mało czarnej jako eleganckim damskim ubiorze uniwersalnym.
Generalnie odnoszę wrażenie, że sranie się strojem gości to tylko wymyślanie sobie dodatkowych problemów. Ale co kto lubi

[Arsonist]

Co do obcych... My robimy wesele typowo dla najbliższych, na 50 osób, a i tak wśród nich będzie z 5 "obcych". Niemożliwe? A jednak.

Napisane przez mmagduszka

Obcowanie z ludźmi w społeczeństwie to sztuka kompromisu Można mieć oczywiście na wszystko wywalone, ale warto niekiedy, dla obustronnej korzyści dostosować się do niektórych norm społecznych nawet jeżeli personalnie uważamy je za niemądre Oczywiście można być wiecznym nonkonformistą, ale czy warto?

Ot i idealne podsumowanie tej dyskusji.

[Liara_Tsoni]

I tez super ciekawe jest jak ktos dorosly i obyty moze miec tylko jedna jedyna kiecke akurat czarna albo biala. Kude no mi sie w glowie nie miesci. Nawet jak za szczyla w kieckach nie chodzilam to mialam jedna czarna i jedna innego.koloru by bylo zawsze dobrze do okazji.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Napisane przez Belet

A co do kolorów to ja kiecki mam tylko czarne, czarne z kolorowym elementem i czarno-białe. Z takich też zawsze korzystam jako z wyjściowych, w takich zawsze bywałam na ślubach (i w czarnej własny ślub będę brała, jeśli kiedykolwiek) i nigdy nie było żadnych problemów. Aż do nadchodzącego ślubu jednej mojej bliskiej koleżanki, co to larum zrobiła o czerń straszliwe (taka wierząca, a argument jest uwaga - przynosi pecha). I co? I teraz mam albo ją olać albo kupić specjalnie kieckę, której potem nosić nie będę i w której będę się całą imprezę źle czuć... Mimo, ze nawet ten ciągle przywoływany sv mówi o mało czarnej jako eleganckim damskim ubiorze uniwersalnym.
Generalnie odnoszę wrażenie, że sranie się strojem gości to tylko wymyślanie sobie dodatkowych problemów. Ale co kto lubi

Ale to tylko Twoj problem ze jestes uczulona na wszystko. Co nie jest czarne.
Rozumiem ze kolorowe dodatki tez skalaja Twoja mroczna dusze?

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

[LadyChatterbox]

Napisane przez Belet

A co do kolorów to ja kiecki mam tylko czarne, czarne z kolorowym elementem i czarno-białe. Z takich też zawsze korzystam jako z wyjściowych, w takich zawsze bywałam na ślubach (i w czarnej własny ślub będę brała, jeśli kiedykolwiek) i nigdy nie było żadnych problemów. Aż do nadchodzącego ślubu jednej mojej bliskiej koleżanki, co to larum zrobiła o czerń straszliwe (taka wierząca, a argument jest uwaga - przynosi pecha). I co? I teraz mam albo ją olać albo kupić specjalnie kieckę, której potem nosić nie będę i w której będę się całą imprezę źle czuć... Mimo, ze nawet ten ciągle przywoływany sv mówi o mało czarnej jako eleganckim damskim ubiorze uniwersalnym.
Generalnie odnoszę wrażenie, że sranie się strojem gości to tylko wymyślanie sobie dodatkowych problemów. Ale co kto lubi

Moja świadkowa miała ten sam problem. Kompromisem była ciemno granatowa sukienka. Czuje się w niej ok, mówi ze będzie na inne okazji, a problem komentarzy z głowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mmagduszka]

Napisane przez Arsonist

Co do obcych... My robimy wesele typowo dla najbliższych, na 50 osób, a i tak wśród nich będzie z 5 "obcych". Niemożliwe? A jednak.

My robilismy na 23 a nie znałam 3 osób bo 2 młode dziewczyny z rodziny nie zdążyły jeszcze przedstawić swoich partnerów szerszemu kworum a mój własny prywatny brat wziął koleżankę której nie znałam

[Belet]

Napisane przez Liara_Tsoni

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------



Ale to tylko Twoj problem ze jestes uczulona na wszystko. Co nie jest czarne.
Rozumiem ze kolorowe dodatki tez skalaja Twoja mroczna dusze?

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

Niespodzianka - nie jestem to, ze akurat kiecki i spodnie nosze takie naprawdę nie oznacza, że moja szafa wygląda jak czarna dziura. Bo wygląda tylko jak czarna dziura z jasnymi kropkami w postaci bluzek, swetrów czy spódnic

Dodatki nie skalają. Ba! Są wielce lubiane i pożądane. Gorzej, ze tylko przeze mnie bo rzeczonej PM kolorowe dodatki nie rajcują.Tym samym nie wiem jak ona biedna przeżyje męskie stroje no, ale... Może tylko czerń u kobiet jest pechowa

Napisane przez LadyChatterbox

Moja świadkowa miała ten sam problem. Kompromisem była ciemno granatowa sukienka. Czuje się w niej ok, mówi ze będzie na inne okazji, a problem komentarzy z głowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bo się da. Gdyby ze mną normalnie pogadała i podała trzymające się kupy argumenty to pewnie bym przeżyła jakiś ciemny grafit bądź inną stal (granat nie bo generalnie mnie i wszelkim odcieniom niebieskiego bardzo nie po drodze). Ale jak mi panna m. wyskakuje z przesądami to witki opadają. Szczególnie, ze nie jestem świadkową.

[Liara_Tsoni]

Napisane przez Belet

Niespodzianka - nie jestem to, ze akurat kiecki i spodnie nosze takie naprawdę nie oznacza, że moja szafa wygląda jak czarna dziura. Bo wygląda tylko jak czarna dziura z jasnymi kropkami w postaci bluzek, swetrów czy spódnic

Dodatki nie skalają. Ba! Są wielce lubiane i pożądane. Gorzej, ze tylko przeze mnie bo rzeczonej PM kolorowe dodatki nie rajcują.Tym samym nie wiem jak ona biedna przeżyje męskie stroje no, ale... Może tylko czerń u kobiet jest pechowa



Bo się da. Gdyby ze mną normalnie pogadała i podała trzymające się kupy argumenty to pewnie bym przeżyła jakiś ciemny grafit bądź inną stal (granat nie bo generalnie mnie i wszelkim odcieniom niebieskiego bardzo nie po drodze). Ale jak mi panna m. wyskakuje z przesądami to witki opadają. Szczególnie, ze nie jestem świadkową.

Zakladnie czarnego garnituru na uroczystość ktora nir jest pogrzebem i odbywa sie w srodku dnia tez jest faux pas. Takze no ponprostu przynaj sir ze masz w upie sv i tyle.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka