Daj z siebie wszystko, ziomek, wakacje już blisko! Matura 2014 cz. 6.

[Ciastko porzeczkowe]

Napisane przez Alexzus

Zabijcie mnie.. przekraczam 14 min a zostaje mi jeszcze z 5 min mówienia,,.

Z mojego doświadczenia (ach ta cała jedna matura ustna z polskiego) wiem, że jak wejdziesz na salę i będziesz zestresowana to Ci się włączy tryb przyspieszony. Moja miala równo 15 minut a na sali 12

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

ludwila, a dziękuję Chyba po pierwszym semestrze nie uwierzę w te wakacje. Ale najbardziej mnie zastanawia, jak ja się wezmę do nauki po takiej przerwie?

Philosmenos, a co piszesz, jeśli można zapytać? Do szuflady czy gdzieś publicznie?
Ja właśnie posprzątałam całą łazienkę, wszystkie kosmetyki uporządkowałam, uzupełniłam zapasy i dwa kilo papierów poszło do spalenia, o taak! I też piekę w te wakacje!
Wiem, że mi się należy, ale jakoś nie mogę się pozbyć tego uczucia

[czekoladowa lala]

Napisane przez Alexzus

Zabijcie mnie.. przekraczam 14 min a zostaje mi jeszcze z 5 min mówienia,,.

Spokojnie! Jak im nie będzie pasowało to powiedzą stop

Mam piękna pogodę wygrzewam się na słońcu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fattyfat]

Hahaha widzę że wśród naszej wizażowej rodzinki jest mnóstwo pisarzy Philosmenos POCHWAL SIĘ!

edit: a ja nie wiem jak Wy, jeść mi się chcę i idę na własnoręcznie robione PIEROGIES

[rousik]

Ja w domu pracę mówię niecałe 14 min i właśnie się boję, że będzie za krótko ;/

Jutro angielski

[Winston_Smith]

oj, jak ja się cieszę, że jutro koniec tych wszystkich intelektualnych porażek. na widok podręcznika z historii łapie mnie weltschmerz. w nocy nawet miałem wrażenie, że Chmaj do mnie przemawia słowami "Nie ucz się i tak nic nie umiesz"... niestety podziałało i zasnąłem.

ja w wakacje zamierzam nadrobić wszelkie braki filmowe i książkowe. Na pierwszy ogień pójdzie Woody Allen, a potem cały czwarty sezon "Gry o tron", bo miałem postanowienie, że obejrzę dopiero po maturkach. I w wakacje muszę pomyśleć czy zaczynać się uczyć franca czy hiszpańskiego.

[Philosmenos]

Napisane przez fattyfat

Hahaha widzę że wśród naszej wizażowej rodzinki jest mnóstwo pisarzy Philosmenos POCHWAL SIĘ!

Napisane przez Ciastko porzeczkowe

Philosmenos, a co piszesz, jeśli można zapytać? Do szuflady czy gdzieś publicznie?

Cóż, piszę już od dawna, a na poważnie od roku, dwóch - tzn. pisanie jest ciągle gdzieś obok mnie, za mną, przede mną, a Wen drepcze sobie i chichocze.
Czy do szuflady, czy publicznie... hm....
Mam za sobą debiut - w pokonkursowym zbiorze opowiadań (miałam parcie na to, żeby coś mojego miało magiczne ISBN i nareszcie mogę się nim pochwalić ). Także w ewentualnych następnych konkursach "debiutantem" już nie będę, ale jakiś wielkich sukcesów na razie nie ma. Ha, mam nadzieję, że na razie nie ma, a kiedyś zobaczę w księgarni książkę ze swoim nazwiskiem.

A Wy, skrobiecie coś?

Grupka wsparcia pisarzowo-wizażowa, by się zrobiła !

[fattyfat]

Napisane przez Philosmenos

Cóż, piszę już od dawna, a na poważnie od roku, dwóch - tzn. pisanie jest ciągle gdzieś obok mnie, za mną, przede mną, a Wen drepcze sobie i chichocze.
Czy do szuflady, czy publicznie... hm....
Mam za sobą debiut - w pokonkursowym zbiorze opowiadań (miałam parcie na to, żeby coś mojego miało magiczne ISBN i nareszcie mogę się nim pochwalić ). Także w ewentualnych następnych konkursach "debiutantem" już nie będę, ale jakiś wielkich sukcesów na razie nie ma. Ha, mam nadzieję, że na razie nie ma, a kiedyś zobaczę w księgarni książkę ze swoim nazwiskiem.

A Wy, skrobiecie coś?

Grupka wsparcia pisarzowo-wizażowa, by się zrobiła !

Ja piszę od 3 gimnazjum do szuflady, nie afiszowałam się z moimi tekstami, bo są trochę bezsensowne, a teraz to już są czasami dość... hmm... nie są wulgarne, ale są "brzydkie" właściwie są śmieszne dlatego że poruszają tematy, o których się nie pisze, BO PO CO
Dzisiaj właśnie poprawiałam tekst z samego początku, to aż nie wierzyłam że mogłam pisać taką debilną składnią - naprawdę pisanie wspomogło mi urozmaicić język, a dodatkowo douczyłam się ang, bo jest to trochę "międzynarodowy" tekst.

U mnie całe pisanie wzięło się z tego, że jestem takim dość "filmowym" osobnikiem, i lubię wymyślać jakieś filmy, potem dorzucam sobie kogo bym w tym obsadziła i jakoś potem... samo leci

[ld2GdYYL1cb]

ja kiedys pisalam 'wiersze" mam nawet sporo dyplomow,ale jakos po przepisaniu sie do mat-infu to sie skonczylo na rzecz delty,funkcji i programowania

[Philosmenos]

Napisane przez fattyfat

Ja piszę od 3 gimnazjum do szuflady, nie afiszowałam się z moimi tekstami, bo są trochę bezsensowne, a teraz to już są czasami dość... hmm... nie są wulgarne, ale są "brzydkie" właściwie są śmieszne dlatego że poruszają tematy, o których się nie pisze, BO PO CO
Dzisiaj właśnie poprawiałam tekst z samego początku, to aż nie wierzyłam że mogłam pisać taką debilną składnią - naprawdę pisanie wspomogło mi urozmaicić język, a dodatkowo douczyłam się ang, bo jest to trochę "międzynarodowy" tekst.

U mnie całe pisanie wzięło się z tego, że jestem takim dość "filmowym" osobnikiem, i lubię wymyślać jakieś filmy, potem dorzucam sobie kogo bym w tym obsadziła i jakoś potem... samo leci

Ja piszę, bo nie mogłabym inaczej. A co do tematyki - różnorodna, ale lubię bawić się językiem - tzn. melodyjnością brzmienia prozy.
Może skuś się na jakiś konkurs? Zawsze to sprawdzenie swoich umiejętności, czy jakaś satysfakcja.
(w pakiecie )

[Alexzus]

Napisane przez Ciastko porzeczkowe

Z mojego doświadczenia (ach ta cała jedna matura ustna z polskiego) wiem, że jak wejdziesz na salę i będziesz zestresowana to Ci się włączy tryb przyspieszony. Moja miala równo 15 minut a na sali 12

Miejmy nadzieję, ale i tak się boję ukracać bo się wtedy plątam zmyślając to o czym w danym fragmencie było i mówię wolniej, niż terkocząc na pamięć

Napisane przez czekoladowa lala

Spokojnie! Jak im nie będzie pasowało to powiedzą stop

Mam piękna pogodę wygrzewam się na słońcu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Niezbyt mnie to pociesza zazdroszczę


Jednak mówiąc dość szybko, przemawiam 17min. Tyle wydaje mi się że może być
a jeszcze nie umiem żadnych cech, dopiero się uczę ich..
Trzymać kciukas Ciekawe jak reszcie poszło?
Mam wrażenie, że tam uschnę - mówiąc już któryś raz zaczęło mi się kręcić w głowie z nadmiaru gadaniny, a potem są jeszcze pytania.. :/

[Ilike_it]

Tyle pisałyście, że już nawet nie nadrabiam, b onie mam kiedy opisuję książkę, pisze plan ramowy i uczę się daleeeeeeeeeeeeeej. Nie mogę zapamiętać tej pracy

[Micraell]

Napisane przez Philosmenos

Hahaha . Na razie nie mam wakacji :<.
No ale cóż - na najbliższe dni wakacji - obskoczyć kawę ze wszystkimi znajomymi, którym kiedyś to obiecałam na magiczne "po maturze". Niektórzy jeszcze mają szkołę, także... Potem i przedtem oczywiście
Pisanie, pisanie, jeszcze raz pisanie (serc zbraknie!), powrót do aktywności fizycznej - bieganie i pływanie, może jakieś ćwiczenia dodatkowo, nauka angielskiego i pewnie rosyjskiego... Rzucam chyba niemiecki. Wszystkie zaległe seriale, filmy i książki. Nawiązać nareszcie współpracę z którymś z portali historycznych, z czym się nosiłam i odmawiałam tego sobie przez "matórę".
Porządne porządki w kosmetykach i ogólnie tych wszystkich okropnych kserówkach - tak, wyrzucam je teraz. Oczywiście nie wszystkie, ale wiekszość. I może wreszcie nauczę się piec sensowne ciasta...

Moge Ci podrzucić kilka sprawdzonych przepisów ;p

Napisane przez Philosmenos

Cóż, piszę już od dawna, a na poważnie od roku, dwóch - tzn. pisanie jest ciągle gdzieś obok mnie, za mną, przede mną, a Wen drepcze sobie i chichocze.
Czy do szuflady, czy publicznie... hm....
Mam za sobą debiut - w pokonkursowym zbiorze opowiadań (miałam parcie na to, żeby coś mojego miało magiczne ISBN i nareszcie mogę się nim pochwalić ). Także w ewentualnych następnych konkursach "debiutantem" już nie będę, ale jakiś wielkich sukcesów na razie nie ma. Ha, mam nadzieję, że na razie nie ma, a kiedyś zobaczę w księgarni książkę ze swoim nazwiskiem.

A Wy, skrobiecie coś?

Grupka wsparcia pisarzowo-wizażowa, by się zrobiła !

Ja piszę od czasu do czasu. Głównie jakies krótkie opowiadania. Od jakiegoś czasu mam ochote coś napsiać, ale wiadomo, że przed maturą to czasu nie ma. Więc na razie bawię sie w story arcs z chłopakiem. A jak wena dopisze to maturze znowu skrobne jakieś opowiadanie, może nawet w klimacie ostatnich story arcsów.

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

I w ogóle jeszcze dwa dni i farbuję się na miedziany blond.

[fattyfat]

Napisane przez Philosmenos

Ja piszę, bo nie mogłabym inaczej. A co do tematyki - różnorodna, ale lubię bawić się językiem - tzn. melodyjnością brzmienia prozy.
Może skuś się na jakiś konkurs? Zawsze to sprawdzenie swoich umiejętności, czy jakaś satysfakcja.
(w pakiecie )

Dla mnie największą satysfakcją z pisania jest to, że ktoś to w ogóle czyta i chce czytać, mimo że są to jakieś niewielkie ilości wyświetleń, to i tak dla mnie utrzymanie tej garstki czytelników sprawia radość
może kiedyś się skuszę na konkurs, na razie popisuję na blogu swoje starocie (m.in. tasiemiec 600 str hahaha), a nowości trzymam dla siebie, mam zamiar je poprawiać, przerobić na scenariusz i sprzedać je gdzieś w świat a potem róbta mi z tego filma

fattyfat w Holiłudzie, fak je

[Jace]

Napisane przez Philosmenos

A Wy, skrobiecie coś?

Grupka wsparcia pisarzowo-wizażowa, by się zrobiła !

Ja też piszę. Od szóstej klasy podstawówki

[sarcastic_]

Przyszłam się pochwalić . 28/30, czyli 93% z niemieckiego Ale jestem szczęśliwa, w końcu wakacje! <3 + trafiłam na zestaw, który wczoraj sobie przeglądałam! Trochę to pomogło, ale pomysły i tak były totalnie inne, i tam faktycznie mówi się prościej, prostszymi słowami. + Komisja była boska, śmiali się ze mnie

[fattyfat]

Napisane przez sarcastic_

Przyszłam się pochwalić . 28/30, czyli 93% z niemieckiego Ale jestem szczęśliwa, w końcu wakacje! <3 + trafiłam na zestaw, który wczoraj sobie przeglądałam! Trochę to pomogło, ale pomysły i tak były totalnie inne, i tam faktycznie mówi się prościej, prostszymi słowami. + Komisja była boska, śmiali się ze mnie

brawoo!!

[Zuzaa_21]

sarcastic gratuluję!
ja przed tym angolem chyba na zawał zejdę, za godzinę wychodzę...

[Hurricane_]

Dziewczyny, pomocy

Założmy, że nie dostanę się na UW. Rozważam kilka innych opcji:

1)Finanse i rachunkowość na SGGW
2)Finanse i rachunkowość na UŁ
3)Ekonomia na UKSW


Co byłoby najlepszą opcją z tych wymienionych? Oczywiście w gre wchodzi jeszcze UJ, ale niestety jak nie dostane sie na UW to wątpie, że na UJ jakimś cudem, tym bardziej, że miejsc na ekonomie jest tylko 80.

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Napisane przez sarcastic_

Przyszłam się pochwalić . 28/30, czyli 93% z niemieckiego Ale jestem szczęśliwa, w końcu wakacje! <3 + trafiłam na zestaw, który wczoraj sobie przeglądałam! Trochę to pomogło, ale pomysły i tak były totalnie inne, i tam faktycznie mówi się prościej, prostszymi słowami. + Komisja była boska, śmiali się ze mnie

[_incredible_]

Co do ustnego wie ktoś co można odpowiedziec na pytanie: dlaczego ludzie interesują się losami rodziny królewskiej? Bo nie mam pomysłu

[Zuzaa_21]

Napisane przez _incredible_

Co do ustnego wie ktoś co można odpowiedziec na pytanie: dlaczego ludzie interesują się losami rodziny królewskiej? Bo nie mam pomysłu

bo nie mają swojego życia i muszą czymś te pustkę zapełnić XD a tak serio to bym lała wodę, że to taka bajkowa rodzina, wiele ludzi chciałoby tak żyć etc.


Hurricane, zrezygnowałaś na dobre z psychologii?

[Hurricane_]

Napisane przez Zuzaa_21

Hurricane, [/B]zrezygnowałaś na dobre z psychologii?

Tak Interesuje mnie to, czytam wiele książek od lat, ale podobno po studiach wyniosę tylko teorię, którą mogę na własną rękę przeczytać..może kiedys podejmę to jako drugi kierunek, ale niestety z pracą podobno ciężko, a ja nie mogę sobie pozwolić na 5 lat studiów z samej pasji...

[sarcastic_]

Co do ustnego wie ktoś co można odpowiedziec na pytanie: dlaczego ludzie interesują się losami rodziny królewskiej? Bo nie mam pomysłu

Ja bym powiedziała, że ludzie mają nudne życie, ciągle tylko pracują i to jest dla nich fascynujące, że ktoś żyje inaczej itd :P.

[DarkDevil]

Napisane przez sarcastic_

Przyszłam się pochwalić . 28/30, czyli 93% z niemieckiego Ale jestem szczęśliwa, w końcu wakacje! <3 + trafiłam na zestaw, który wczoraj sobie przeglądałam! Trochę to pomogło, ale pomysły i tak były totalnie inne, i tam faktycznie mówi się prościej, prostszymi słowami. + Komisja była boska, śmiali się ze mnie

Brawa, brawa

[bourde]

Napisane przez sarcastic_

Przyszłam się pochwalić . 28/30, czyli 93% z niemieckiego Ale jestem szczęśliwa, w końcu wakacje! <3 + trafiłam na zestaw, który wczoraj sobie przeglądałam! Trochę to pomogło, ale pomysły i tak były totalnie inne, i tam faktycznie mówi się prościej, prostszymi słowami. + Komisja była boska, śmiali się ze mnie

gratulacje

[_incredible_]

Ok, dziękuję za pomysły
Znalazłam też "dlaczego ludzie trzymają psy w domu?" i się zastanawiam czy to tak na poważnie czy ktoś pytania nie zrozumiał

[sarcastic_]

I już nawet przestałam rozpaczać, że nie idę na te studia co chciałam, widocznie tak miało być, o .

Mama robi mi pierogi

Dzięki dziewczyny <3

[Zuzaa_21]

no dla mnie to połowa tych pytań na ang. jest z D wzięta

[ld2GdYYL1cb]

Napisane przez _incredible_

Co do ustnego wie ktoś co można odpowiedziec na pytanie: dlaczego ludzie interesują się losami rodziny królewskiej? Bo nie mam pomysłu

pytanko w sam raz na moją wybujałą wyobraźnie1
Laski lubią Kate, bo jest ładna i się fajnie ubiera. Pomagają innym ludziom,akcje charytatywne itd. a to sie ceni. Mają ciekawe życie. Mają słodkie dziecko
Dżizas, przerażam sama siebie

[sarcastic_]

A ja miałam takie dość życiowe i poważne pytania. Np. czy uważam, że sklepy powinny być otwarte w święta, albo czy starzy ludzie wolą sklepy osiedlowe czy supermarkety (powiedziałam, że są leniwi ), opisać ostatnią podróż i czy wolę podróżować z dużą czy małą torbą ; D.

[fattyfat]

Napisane przez Hurricane_

Tak Interesuje mnie to, czytam wiele książek od lat, ale podobno po studiach wyniosę tylko teorię, którą mogę na własną rękę przeczytać..może kiedys podejmę to jako drugi kierunek, ale niestety z pracą podobno ciężko, a ja nie mogę sobie pozwolić na 5 lat studiów z samej pasji...

Hurricane eej, bo te progi wyglądają zachęcająco, może i ja bym się wybrała, zawsze ta Warszafka bliżej o 2/3 niż do Wroc i Poz

Jeśli z matmy będę miała 70% i z anga 100% to chyba się dostanę bo ang+język się liczy?