Czerwcowe mamusie 2017 cz.II

[jelonekhihi]

Napisane przez kalina198

A ja powiedzialam swoim kolezankom w pracy jako pierwszym, wiedzialam ze czeka je okres kiedy beda musialy robic cos wiecej, cos ponad swoje obowiazki, bo beda musialy mnie zastapic. Chcialam usprawiwdliwic swoje zachowanie, np nie noszenie ciezkich rzeczy, nie wspinanie sie na drabine itd. Mamy ze soba dobry kontakt i zaufanie do siebie, tworzylysmy swietny, zgrany zespol. Za raz po tym dowiedziala sie dyrektorka i prezeska... nie ma reguly.
W pierwszej ciazy wiedziala moja przyjaciolka, kolezanka z pracy, gdyby sie cos zadzialo, to ona wiedziala... a pani dyrektor im pozniej sie dowiedziala tym lepiej- taka mialam sytuacje, bo wladze nad dyrektorka wiedzialy wczesniej i ja wiedzialam, ze pol dzielnicy od nich sie nie dowie.
Pewnie gdyby ktos sie wygadal... zle mnie potraktowal, to mialabym obawy ale na szczescie spotkalam dobrych ludzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też mam super dziewczyny w pracy. Żadna nie puściłaby pary z ust. W czerwcu moje poronienie zaczęło się w pracy i wystarczyło jedno spojrzenie koleżanki na moją zaryczana twarz, aby wpakować mnie do samochodu do szpitala. Bez pytań, bez zbędnych komentarzy. Nikt poza zaufanym gronem nie wiedział o tym. Dyrektorce sprzedały jakąś bajeczkę, dlaczego mnie nie ma. Mam naprawdę kochane dziewczyny w pracy.

Mojej koleżanki szef wygadał się żonie i pół miasta już wiedziało o ciąży. Nie ma reguły.

[e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e]

Dla mnie to co piszecie o pracy to jakaś abstrakcja ale dzięki wam może zacznę wierzyć że są miejsca w których są normalni ludzie, pełni pomocy, a nie zawiści.

[ewelinka2311]

Napisane przez maajjaa88

Hej

kupilam nw wyprzedazy w biedronce kocyk dzieciecy za 12,39 przeceniony z ok 30-40 zl. Byl ostatni kremowy to wzielam, zostaly same rozowe. Jest bardzo milusi i dosc gruby.

U mnie od rana snieg pada, szoda ze teraz .

Kiedyś oglądałam te kocyki bo mi się bardzo podobały i tez były na promocji ale nie byłam jeszcze w ciąży i nie kupowałam. Teraz żałujęmusze lecieć do mojej biedy i sprawdzić, może rzucili
One są na prawdę dobrej jakości bo koleżanka ma

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vanessa1781]

Ja jak powiedziałam i ciąży koleżankom było im przykro że dopiero wróciłam po pierwszym macierzyńskim i już znów odejdę. Poryczałysmy się we cztery. Alebardzo bardzo się cieszyły ze jestem w ciąży bo jako jedne z niewielu osób wiedziały o naszych problemach i ponad dwuletnich staraniach.
A kierowniczka, hmmm też się ucieszyła, pogratulowala, ale widziałam że niezbyt jej to na rękę, bo jestem 3 dziewczyna która odchodzi, 2 jyz są na macierzyńskim. Tak ze wydział pomniejszony o kilka osob to spore obciążenie dla wydziału.

[ewelinka2311]

Miałam Was o coś pytać na fb, nawet po to wzięłam telefon i nie pamiętam co to było :/ dziury w bani mnie wykończą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vanessa1781]

Wiecie co, nie mogę sobie dziś miejsca znaleźć. Od 20 miesięcy jestem sama w domu. Tęsknię za córcią

[e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e]

A u mnie pada śnieg nie chcę zimy.

[ewelinka2311]

Napisane przez vanessa1781

Wiecie co, nie mogę sobie dziś miejsca znaleźć. Od 20 miesięcy jestem sama w domu. Tęsknię za córcią

zanim się obejrzysz a już będzie pora aby ją odebrać :p

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;6917072 6]A u mnie pada śnieg nie chcę zimy.[/QUOTE]

u mnie lekko pruszy, mam nadzieję że się nie rozpada bo na lumpy się wybieram :p

[Daga825]

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;6917010 1]Dla mnie to co piszecie o pracy to jakaś abstrakcja ale dzięki wam może zacznę wierzyć że są miejsca w których są normalni ludzie, pełni pomocy, a nie zawiści.[/QUOTE]


Ja mam takie doświadczenia jak ty. W momencie kiedy komuś było nie na rękę to co ze mną sie działo, kończyła sie przyjaźń. Jeśli chodzi o możliwość powrotu do pracy po ciazy to praktycznie żadna z moich koleżanek, ani ja nie miała takiej możliwości juz niezależnie od formy zatrudnienia.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e]

Chyba pójdę do sklepu po chlebek... przewietrzę się troszkę.

[pannaanna_87]

Kalina dokladnie. Ja w pracy sie przyjaznie ze wszystkimi a z kierownikiem nawet spedzilam sylwestra..
Ale pospalam..dzis wizyta !!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vanessa1781]

Napisane przez pannaanna_87

Kalina dokladnie. Ja w pracy sie przyjaznie ze wszystkimi a z kierownikiem nawet spedzilam sylwestra..
Ale pospalam..dzis wizyta !!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

i za wszystkie inne dziś wizytujące

[Daga825]

Byłam juz z ta krwią i mam pytanie pani tak mnie dziabnela, ze zrobił mi sie wielki wypukły krwiak. Cos mogę na to zastosować?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vanessa1781]

Napisane przez Daga825

Byłam juz z ta krwią i mam pytanie pani tak mnie dziabnela, ze zrobił mi sie wielki wypukły krwiak. Cos mogę na to zastosować?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myśle że altacetem możesz przyłożyć albo okład z sody oczyszczonej.

Idę rosół gotować

[daiquiricubano]

Napisane przez kalina198

To moze ja trafilam na takich, ale zawsze potrafilam sie z ludzmi dogadac i miec bliskie, nawet przyjacielskie relacje i dobrze mi z tym. Ale sama jestem pozytywna i raczej szukam w ludziach dobroci niz czegos zlego i ich wad.
Mysle, ze sa tu tez dziewczyny co i w pracy spotkaly "dobrych" ludzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja pracuje w firmie rodzinnej, wiec wszystko jest inaczej niż u kogoś "obcego". Mam dobre koleżanki i kolegów i wszyscy świetnie się dogadujemy 😊 ale praca w takiej firmie to co innego, tu raczej nie pójdziesz na zwolnienie, bo koleżanki są wscibskie, albo dlatego ze mi się nie chce 😐 prawda jest taka, że pracujesz dla siebie i inaczej patrzysz na pewne sprawy 😏 w poprzedniej ciąży, kiedy termin miałam na 01.10, skonczylam pracowac po 20. wrzesnia 😶 czasami było ciężko, ale ogólnie nie miałam sytuacji, że lekarz kazał leżeć, czy ciąża była zagrożona. Zwykle ciążowe dolegliwości, które jednak pod koniec mocno dają popalić 😒 no ale trzeba było pracować, dlatego dla mnie to trochę abstrakcja, żeby kończyć prace z powodu koleżanek lub dlatego, że mi się nie chce 😶 nie bierzcie tego do siebie, ale zawsze mnie zastanawiało, nawet przed ciążą, dlaczego tak wcześnie przestaje się pracować, bo to mega popularne zjawisko. No ale tak jak mówię, wszystko zależy, jak się pracuje i dla kogo się pracuje, bo gwarantuje, że gdybyście pracowały dla siebie, to chyba "koleżanki" byłyby najmniejszym problemem 😊
[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;6917072 6]A u mnie pada śnieg nie chcę zimy.[/QUOTE]
A ja właśnie dziś uświadomiłam sobie, że przed nami długi weekend i zapragnelam gdzieś sobie pojechać, a jako że w Krakowie do tej pory nie mieliśmy śniegu, to właśnie o śnieg mi chodzi 😉 polecacie coś fajnego w górach - hotel, pensjonat (najlepiej z basenem &#128521? Kurcze, my zawsze do Zakopanego jeździmy i juz mi zbrzydl 😑 a chętnie bym gdzieś pojechala. Najgorsze, bo mało czasu zostało i krucho z miejscami, a jak już się jakieś znajdą to w okropnych cenach 🙄 wiec ponawiam pytanie: polecacie coś na wyjazd z małym dzieckiem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sarenkaa13]

Ja też pracuje ją też....! do czwartku włącznie mam nocki. Co do relacji... To mojab druha praca. W jednej pracowałam 8.5roku. Staż mysle ze wlasnie zawdzieczam ludziom z którymi pracowałam. Oj ciężko było odejsc. Teraz też chyba gdyby nie ludzie i chęć kontaktu z Nimi top już dawno byłabym na zwolnieniu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[monika860902]

cat- gratuluję zaręczyn! Teraz piękne okresy Cię czekają- zarówno przygotowywanie się do macierzyństwa jak i do ślubu

VelaLuca- przykro mi z powodu wypadu Twojej Mamy, ale kurcze- mimo wszystko-bardzo dobrze, że nic się jej nie stało!!

Jeśli chodzi o koleżeństwo w pracy....ja mam 2 bardzo bliskie koleżanki - jedna z mojego biura, druga z innego działu-, które wiedziały o moich problemach- wiedziały również o adopcji. Jak tylko im powiedziałam o ciąży (jakieś 5 dni odkąd się dowiedziałam) to nieźle się wszystkie poryczałyśmy . Mam również świetną kadrową- kobieta ponad 50-letnia. Miałam problem- to szłam do niej. Po śmierci mojej Mamy bardzo mnie podtrzymywała na duchu, dopytywała się o moje rodzeństwo, o moje problemy z zajście w ciążę (jej córka, też się stara tak długo jak ja ale bez efektów)- bardzo mnie pocieszała, dlatego też jej powiedziałam o adopcji. Z mojej ciąży się się tak cieszyła, że się popłakała i kazała od razu iść na L4- tłumaczyła , że teraz moje dziecko jest najważniejsze a moją pracą nie mam sie przejmować a tym bardziej obłudną szefową (od samego początku moja gin.powiedziała, że powinnam w moim przypadku iść na L4, a ja głupia nie- bo praca). Tak więc mam świetne koleżanki w pracy, z którymi spotykam się do dziś i wisimy na telefonie. Często słyszę , jak to super, że siedzę sobie w domku.
No a moje szefowa......pisałam kiedyś, że się "ucieszyła" z mojej ciąży, ale po czasie zrozumiałam dlaczego. Jak tylko się dowiedziała, to powiedziała, że wręcz zabrania mi przychodzić do pracy, bo praca przed kompem, do chłodni wchodzić nie mogę, na hale produkcyjne również (bo pola elektromagnetyczne)- tak więc mam iśc na L4- wizytę miałam za kilka dni, bo był pewien problem. Oczywiście potem przekonałam sie dlaczego mnie się tak pozbył. Zgarnęła "moją" super premię (za którą bym kupiła wózek!!!) za audyt, który był 2 dni później od mojego ostatniego dnia w pracy (wszystko przygotowałam ja i tylko ja!!! miała że tak powiem gotowce). Aha, kasę też przydzieliła koleżance, która mnie zastępowała te 2 dni- praktycznie za nic. A powrót do pracy? nie wiem czy bedę miała, bo po tym wszytskim zadzwoniłam do niej i poweidziałam, że czuję się niesprawiedliwie potraktowana i takie tam.

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

aaaa....dzisiaj śniło mi się, że pojechałam odwiedzić mojej koleżanki do prayc i spotkałam moją szefową, która powiedziała, że wreszcie się jej pokazałam fakt, byłam 2 razy zawieźć zwolnienie i to akurat wtedy kiedy jej nie było w pracy taki przypadek

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Napisane przez daiquiricubano

Ja pracuje w firmie rodzinnej, wiec wszystko jest inaczej niż u kogoś "obcego". Mam dobre koleżanki i kolegów i wszyscy świetnie się dogadujemy 😊 ale praca w takiej firmie to co innego, tu raczej nie pójdziesz na zwolnienie, bo koleżanki są wscibskie, albo dlatego ze mi się nie chce 😐 prawda jest taka, że pracujesz dla siebie i inaczej patrzysz na pewne sprawy 😏 w poprzedniej ciąży, kiedy termin miałam na 01.10, skonczylam pracowac po 20. wrzesnia 😶 czasami było ciężko, ale ogólnie nie miałam sytuacji, że lekarz kazał leżeć, czy ciąża była zagrożona. Zwykle ciążowe dolegliwości, które jednak pod koniec mocno dają popalić 😒 no ale trzeba było pracować, dlatego dla mnie to trochę abstrakcja, żeby kończyć prace z powodu koleżanek lub dlatego, że mi się nie chce 😶 nie bierzcie tego do siebie, ale zawsze mnie zastanawiało, nawet przed ciążą, dlaczego tak wcześnie przestaje się pracować, bo to mega popularne zjawisko. No ale tak jak mówię, wszystko zależy, jak się pracuje i dla kogo się pracuje, bo gwarantuje, że gdybyście pracowały dla siebie, to chyba "koleżanki" byłyby najmniejszym problemem 😊



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

"moja" firma tez jest rodzinna......prezes, księgowa, różni kierownicy, sprzątaczki to rodzina. Niestety.
Ja miałam nadzieję, że popracuję dłużej, ale od same początku, odkąd moja gin potwierdziła ciążę, już miałam komplikacje i dużo dni i nocy przepłakałam....tyle lat się staraliśmy, zdecydowaliśmy się na adopcję, straciliśmy nadzieję, a jak juz zaszłąm w ciążę to od same poczatku było coś nie tak. No ale mam nadzieję, że będzie dobrze.....musi być. W srodę mam wizytę i już się jej nie mogę doczekać, bo czasem mam głupie schizy, że coś jest nie tak- a chcę już posłuchać serduszka i zobaczyć naszego bejbusia

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Napisane przez Sarenkaa13

Ja też pracuje ją też....! do czwartku włącznie mam nocki. Co do relacji... To mojab druha praca. W jednej pracowałam 8.5roku. Staż mysle ze wlasnie zawdzieczam ludziom z którymi pracowałam. Oj ciężko było odejsc. Teraz też chyba gdyby nie ludzie i chęć kontaktu z Nimi top już dawno byłabym na zwolnieniu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

kobiety w ciąży mogą chodzić na nocki??

[Sarenkaa13]

Prawnie nie moga. Mi firma cos tam nagina prawo i idzie na reke, bo lubie pracowac na nocki i w ogole w systemie zmianowym. Powiedzialam ze w takiej sytuacji moge jeszcze pracowac inaczej byłabym już pewnie na zwolnieniu. W pierwszej ciazy tez tak pracowalam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e]

Ja właśnie po pysznym kakauku.

[marikaxp]

Ja na zwolnieniu jestem, ale tylko dlatego, że pracuje w przedszkolu i ciągle chorowałam. Ważniejsze dla mnie było dziecko niż praca. Przed ciąża nie chorowałam wgle. Wystraszyłam się też różnych chorób zakaźnych a zaraz jak odeszłam to pojawiła się epidemia szkarlaryny. Nie wiem czy taka choroba ma wpływ na dziecko, ale cieszę się , że nie zachorowałam.

Ja na FB nie wrzuciałabym zdjęcia testu ciążowego lub usg, ale jeśli miałabym ładne zdjęcie z brzuszkiem to pewnie bym wrzuciła ale i tak wole IG i głównie tam wrzucam zdjęcia

Trzymam kciuki za wizyty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e]

A firmę rodzinną wspominam najgorzej ze wszystkich - koszmarny wyzysk, praca za darmo, delegacje za darmo, mobing i w ogóle posądzanie ciągłe o kradzieże wszystkich pracowników... nie polecam takiego szefostwa. No i to ciągłe podjudzanie każdego pracownika przeciw sobie przez szefostwo... koszmar który ciągle we mnie siedzi.

No a ostatnia praca - to wyzysk za darmo był... cóż a łudziłam się że będzie inaczej.

A jak marikaxp wrzucasz zdjęcia na istagram? Bo ja zwykłym androidem nie mogę, a też bym chciała zobaczyć z czym to się je.

[vanessa1781]

Przypomniał mi się teraz mój sen. Śniło mi się że poszłam do mojego lekarza rodzinnego a tam mi mówią że juz nie pracuje no wyleciał za molestowanie pacjentek. Wpadłam w rozpacz bo nie wiedziałam do kogo teraz mam pójść

[marikaxp]

A mi dziś się śniło , że odeszły mi wody , obudziłam się z płaczem i zaczełam macać materac czy jest mokry😮😐

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e]

Jejku, jakie wy macie sny

[jelonekhihi]

Jak ja lubię czytać o Waszych snach Ja swoich nie opowiem, bo ciągle jakieś seksy

[Mango08]

Hej

Macham z pracy! Rano jeszcze zdążyliśmy odbyć kolęde

Pannaanna ja mam jutro wieczorem wizytę i tez już rano się zastanawiałam jak ja na te wagę wejdę

Vela współczuje mamie, całe szczęście, ze jej nic się nie stało. Ale z pewnością stresu najadła się wiele

Daiquiricubano - u nas mąż zarezerwował wyjazd w ostatni czwartek przez booking, synek będzie się uczył jazdy na nartach. Niestety miejsc już naprawdę niewiele było i jak zwykle padło na Zakopane. To nasz stały punkt wypadowy. Odległość spoko, jedynie ta zakopianka...





Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tuska88]

Napisane przez paula.cw

Ja dzisiaj do pracy. Też stwierdziłam że mi się nie chcejeszcze się stresuje że telefon przez cały czas miałam wyłączony. Dobrze ze jestem chronionaJa do marca jakoś chyba będę pracować chyba że uda mi się wcześniej dokończyć projekty. Bo w sumie od tego uzależniam.
Ale to z lenistwa bo czuje się dobrzegu bardzo.
A sytuacji w pracy nie zazdroszczę. Ja żeby uniknąć plotek i gadania za plecami że tyje powiedziałam wszystkim na początku na spotkaniu działowym.

To kiedy planowalas iść na urlop przed incydentem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chciałam pracować do 5-6 miesiąca (zależy jak czułabym się).
Szef wezwał mnie z rana na rozmowę. I WYTŁUMACZYŁ mi, że ciąży nie da rady ukryć i że trzeba się cieszyć (jakbym nie wiedziała ). Pytam go więc kto się jeszcze dowiedział, a on machnął ręką i stwierdził, że WSZYSCY

[daiquiricubano]

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;6917607 1]A firmę rodzinną wspominam najgorzej ze wszystkich - koszmarny wyzysk, praca za darmo, delegacje za darmo, mobing i w ogóle posądzanie ciągłe o kradzieże wszystkich pracowników... nie polecam takiego szefostwa. No i to ciągłe podjudzanie każdego pracownika przeciw sobie przez szefostwo... koszmar który ciągle we mnie siedzi.

No a ostatnia praca - to wyzysk za darmo był... cóż a łudziłam się że będzie inaczej.

A jak marikaxp wrzucasz zdjęcia na istagram? Bo ja zwykłym androidem nie mogę, a też bym chciała zobaczyć z czym to się je.[/QUOTE]
Ale mi chodzi o to, że się ma swoją firmę 😊 pracujesz dla siebie wtedy 😊 to zupełnie zmienia sytuacje, bo nie ma, że "mi się nie chce", nie chcesz to nie zarobisz, prosta sprawa 😶 i wtedy, czy ciąża czy nie pracujesz, proste. Oczywiście nie mówię, o sytuacji zagrożenia ciąży, pracy w niesorzyjajacych warunkach, jak choćby przedszkole czy szpital, gdzie choroby to chleb powszedni 😐 ale o zwykłej, małej firmie, wtedy gwarantuje, że każda pracowałaby dużo dłużej 😉

Napisane przez Mango08

Hej

Macham z pracy! Rano jeszcze zdążyliśmy odbyć kolęde

Pannaanna ja mam jutro wieczorem wizytę i tez już rano się zastanawiałam jak ja na te wagę wejdę

Vela współczuje mamie, całe szczęście, ze jej nic się nie stało. Ale z pewnością stresu najadła się wiele

Daiquiricubano - u nas mąż zarezerwował wyjazd w ostatni czwartek przez booking, synek będzie się uczył jazdy na nartach. Niestety miejsc już naprawdę niewiele było i jak zwykle padło na Zakopane. To nasz stały punkt wypadowy. Odległość spoko, jedynie ta zakopianka...





Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiem, wiem booking to podstawa, musze przysiąść, ale muszę najpierw obiad ogarnąć 😐

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marikaxp]

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;6917607 1]A firmę rodzinną wspominam najgorzej ze wszystkich - koszmarny wyzysk, praca za darmo, delegacje za darmo, mobing i w ogóle posądzanie ciągłe o kradzieże wszystkich pracowników... nie polecam takiego szefostwa. No i to ciągłe podjudzanie każdego pracownika przeciw sobie przez szefostwo... koszmar który ciągle we mnie siedzi.

No a ostatnia praca - to wyzysk za darmo był... cóż a łudziłam się że będzie inaczej.

A jak marikaxp wrzucasz zdjęcia na istagram? Bo ja zwykłym androidem nie mogę, a też bym chciała zobaczyć z czym to się je.[/QUOTE]
Ja wrzucam przez aplikacje - instagram. Przez przeglądarkę też nie umiem wrzucić zdjęć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ewelinka2311]

Ale sobie spacer zrobiłam :/ nie pomyślałam że dzisiaj może być wszystko pozamykane bo inwentaryzacje robią :/

Kupiłam jedną tunikę w lumpie i tyle.

I w biedrze nakupilam plastikowych koszyczków bo za 2 zł były. Zastanawiam się powoli nad organizacją rzeczy dziecka tak żeby mój mąż mógł bez problemu pójść do szafy i znaleźć to co potrzebne. Wymyśliłam ze opiszę koszyczki np. bodziaki po domu, bodziaki na wyjście, spiochy, koszulki itp i tak je posegreguje.

Kupiłam tez w jednym sklepie z ☠☠☠☠☠☠☠ami drewniane gwiazdki, bo planuje w tą stronę pójść z dekoracją pokoiku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Serio pierdoł ami to przekleństwo? Oj wizaż wizaż...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz