|
|
#4501 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 994
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
![]() Kontakt z nim w niczym by Ci nie pomógł, wręcz przeciwnie. Poczytaj historie innych dziewczyn, które utrzymują go ze swoimi ex. Mnóstwo łez, cierpienia, taka szarpanina emocjonalna. Osobiście nie polecam. Rozstanie z całkowitym zerwaniem kontaktu boli bardziej, ale krócej. To tak jak ze zrywaniem plastra. Jesli zerwiesz od razu- zaboli mocniej, a jak będziesz odrywac stopniowo i powoli, to boleć będzie mniej ale dłużej.. dokladnie tak to działa. Ja to bym jeszcze doradzila poblokowanie go wszędzie, co by Ci spokoju nie zburzyl jak mu sie ewentualnie o Tobie przypomni za miesiąc czy dwa. A tak w ogóle to cześć! Witaj na pokladzie, bo jeszcze nie mialam okazji się przywitac .Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#4502 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
![]() Wiecie, łatwo się doradza, ale sama w życie średnio wprowadziłam. Pękłam i odezwałam się do eksa. Nie miałam z nim kontaktu od kilku dni i po prostu złapał mnie dół i napisałam. WSZYSTKIM mówię, że trzeba zerwać kontakt, a potem sama piszę... I od nowa zacznie się walka z tym, żeby nie pisać, bo znowu zasmakowałam `narkotyku`i będzie korciło, siedziało we mnie. Podziwiam twarde laski. Ja to honor swój spuszczam w WC za każdym razem. Potrzebowałabym niańki, która będzie przy mnie siedzieć i trzymać za rękę, żebym nie pisała. Wytrzymała. ---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ---------- Cytat:
![]() No, zabij mnie. Zabij. Niby wszystko wiem. Czytam. Zgadzam się. A pękłam.
__________________
RESET |
||
|
|
|
#4503 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 322
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Czytam was i wiem,że macie rację w 100% i każda wasza rada jest bardzo cenna i właściwa,a jakoś wdrożyć ją w życie tak ciężko Głupie my głupie
|
|
|
|
|
#4504 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 994
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Coś mu napisała? Odpisał? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#4505 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Odpisał: Rozumiem. Też mi ciężko. Już dobrze... Ja p erdole. Oczywiście teraz korci, żeby pisać z nim godzinami....powstrzymajc ie bym wytrzymała. No i eks chce pogadać na chłodno, za jakiś czas, jak sobie wszystko przemyśli i poukłada. Tak mi napisał jakiś czas temu, a ja napisałam głupia. Przecież ma mój numer. Napisze jak będzie chciał mi coś oznajmić. Przecież nic się nie zmieniło. Głupia ja. Słaba, głupia!
__________________
RESET Edytowane przez Cerveza_ Czas edycji: 2019-01-02 o 09:48 |
|
|
|
|
#4506 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 994
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Nic to nie wnosi do Twojego zycia, tak jak i Twoje 'listy' nic nie wnoszą do jego. On z nimi robi dokładnie to samo, co Ty z moimi. Przeczyta, przytaknie, coś tam odpisze i pójdzie dalej żyć swoim życiem. Z dodatkowo napompowanym ego, bo jaki za☠☠☠isty musi przecież być, ze ex dziewczyna tak za nim szaleje. Przepraszam za wyrażenie, ale robisz mu dobrze. Nic więcej. No ale pisz. Jeśli inne rady nie pomagają, to istnieje szansa, że w końcu się tym zwyczajnie zmęczysz. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#4507 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: far far away
Wiadomości: 197
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Ja nie napisze, wiem ze nie znioslabym gdyby mnie olal i mi nie odpisal czy cos. Czulabym sie tylko gorzej niz teraz. Prawda jest taka ze ja nie wiem co mu odwalilo. Mielismy plany na zareczyny i wszystko, wszyscy mi dookola mowili jak on wspanialy i we mnie zapatrzony a tu boom!
Wtedy kiedy go nakrylam to mi napisal ze jest patologicznym klamca i klamie wszystkich i nie potrafi mowic prawdy, wiec nie wiem nawet co w naszym zwiazku bylo prawda a co nie. Mysle, ze normalna reakcja czlowieka jest ze chce jednak przeprosic i nie czuje sie z tym dobrze ze zawiodl, tutaj oprocz kilku smsow tego dnia nie odezwal sie wiecej. Jak dla mnie to ma to gdzies, chcialaby,m wierzyc, ze jest inaczej.Moze byloby mi latwiej bo narazie wydaje mi sie ze przezywam tylko ja... Mialam moze gleboko ukryta nadzieje ze sie odezwie w swieta, zeby chociaz pogadac chwile acz nic. Swoja droga ja bylam baaaardzo zdenerwowana jak go nakrylam i kazalam mu sie nigdy w zyciu do mnie nie odzywac i zarzucilam jeszcze kilka dosc ostrych epitetow. Ja pierdziele dbalam,kochalam, rozumialam i wspieralam a tu dostalam cos takiego w nagrode...ehhhh |
|
|
|
#4508 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 322
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Ja osobiście jestem Ci bardzo wdzięczna za każdy twój post,bo pomimo,że ciężko mi wdrożyć w życie twoje rady to naprawdę dają mi dużo siły i energii i jestem pewna,że dzięki nim może nie uniknę wszystkich ale części błędów na pewno nie popełnię. Dziękuję |
|
|
|
|
#4509 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 994
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
I wiem, ze nie uczymy sie na cudzych błędach. Grunt żebyśmy uczyli się przynajmniej na swoich. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#4510 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 322
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Pewnie nie raz i nie dwa wydawało Ci się,że to już koniec i ,że straciłaś wszystko,a teraz sprawiasz wrażenie bardzo silnej i pewnej kobiety , która już nigdy nikomu nie da sobie w kaszę dmuchać
|
|
|
|
|
#4511 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Przeokropnie go kocham i nie umiem dojść do siebie, choćby po krótkiej wymianie wiadomości. Rozwaliło mnie to na łopatki. Bez kontaktu czułam się fatalnie, ale jak napisałam też mi jest źle, bo niczego to nie zmieni, nie wniesie, a od nowa muszę zaczynać z brakiem kontaktu. Znowu patrzenie co chwilę na telefon. Nawet jak mam coś do zrobienia, co wymaga skupienia, to i tak patrzę, czy nie ma wiadomości. Jestem taka głupia, dziewczyny. ---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ---------- Cytat:
Twój eks widocznie bardzo wziął sobie do serca słowa, ze ma się więcej nie odzywać. Możliwe, że za jakiś czas dowiesz się od kogoś, jak on się ma. To, że nie odzywa się wcale nie musi oznaczać, że ma gdzieś. Czasami zbyt wiele się wydarzyło, żeby stanąć twarzą w twarz z problemem.
__________________
RESET |
||
|
|
|
#4512 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 605
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Po prostu za bardzo zostałem zraniony i odrzucony żeby się przejmować takimi rzeczami. |
|
|
|
|
#4513 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 994
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
@Fatina, mądra z Ciebie dziewczyna
![]() Tak trzymaj. Nie warto spalac się dla kogos, kto ma to totalnie gdzieś. Dobrze, ze to wiesz bo to naprawde dużo na tym etapie. I podziwiam naprawde Twoją sile, poczucie własnej wartosci i konsekwencje w postanowieniu. Tak już niestety jest, że jak związek sie rozpada to pozostawia po sobie żal, tysiące pytań w głowie i poczucie ogromnej straty. To da się przeżyć bo czas działa jak lekarstwo, wyglusza te emocje. Najważniejsze jest to, żeby nie zboczyc z drogi. Nie zrobić kroku w tył. Co, jak widzisz stanowi największy problem na tym wątku. Sama zobacz jak wygląda to szarpanie się z wlasnymi uczuciami. Nie chciałabyś tego, uwierz mi. Rozumiem doskonale o co Ci chodzi bo po pierwszym rozstaniu mialam bardzo podobne uczucia, kiedy ex sie nie odzywal. Chcialam zeby mi cos wyjasnil, porozmawial, okazal jakąś skruche? Dzisiaj wiem, ze to zupelnie zbędne bo tylko rozwala, poukladany juz chociaż troszeczkę świat. Nie ma tak naprawde słów, które mogłyby ukoić ból, ktory czuje osoba po tym jak zawiódł ktoś, w kim pokładalo się mnóstwo nadziei. Jasne, ze czasami czlowiek chce usłyszeć zwykle 'przepraszam', ale z doświadczenia wiem, ze na dłuższą mete to nie ma większego znaczenia.. Żałobę po zwiazku tak czy siak trzeba przeżyć. Nie ma chyba lepszych i gorszych rozstan. Wszystkie bolą podobnie. Bo jak dłużej posiedzisz na tym forum, to zobaczysz ze historie tutaj są przeróżne. I na ogół jest tak, ze jak ktos został zdradzony, to wydaje mu sie ze latwiej by bylo gdyby partner odszedł 'normalnie', z szacunkiem mówiąc ze przestał kochać. Natomiast, jak faktycznie związek rozpada się 'normalnie' bo ktoś oznajmia, ze uczucie sie wypaliło, to z kolei wydaje nam sie, ze latwiej by bylo gdyby zdradzil, oszukal, zrobił cos okrutnego bo bylby to jakiś 'namacalny powód' i łatwiej byloby poradzić sobie z rozstaniem pod płachta złości i negatywnych emocji wymierzonych w tę osobę. Tak to już jest.. przeżywamy tak samo mocno, bez względu na okoliczności. Dlatego myślę, że pewne rzeczy lepiej po prostu zostawić. Nie rozgrzebywac, nie analizować. Gdyby Twoj ex się odezwal, to na pewno byś zaczęła. Z jednej rozmowy zrobiloby sie pięć. I każda bylaby tą 'ostatnią'. Rozpadło sie z konkretnego powodu. A to czy on sie odezwie, przeprosi czy spróbuje zawalczyc, nie ma już żadnego znaczenia. Bo ludzie sie nie zmieniają z dnia na dzień. Ludzi czasami zmienia życie. Ale dużo wody w rzecze musi upłynąć, naprawdę dużo. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez InsaneLa Czas edycji: 2019-01-02 o 10:38 |
|
|
|
#4514 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 322
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
|
|
|
|
|
#4515 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ---------- Cytat:
__________________
RESET |
||
|
|
|
#4516 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 322
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
|
|
|
|
|
#4517 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 605
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
To uwłaczające i tracisz bardzo dużo w oczach faceta, gdy mu się starasz przypodobać na siłę. Możesz się starać i podzielać jego zainteresowania, ja np. dzięki byłej polubiłem zwierzęta, ale nie robiłem tego na siłę.
|
|
|
|
#4518 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Pieprzę już dziś farmazony, bo śnieg pada![]() ---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ---------- [1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86312719]To uwłaczające i tracisz bardzo dużo w oczach faceta, gdy mu się starasz przypodobać na siłę. Możesz się starać i podzielać jego zainteresowania, ja np. dzięki byłej polubiłem zwierzęta, ale nie robiłem tego na siłę.[/QUOTE] Nie obraź się, ale sprawiasz wrażenie osoby, która widzi świat tylko w dwóch kolorach: czarnym i białym. Nic pomiędzy. No a życie jest szare, szarutkie, z domieszką niedomówień i komplikacji
__________________
RESET |
|
|
|
|
#4519 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 322
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Niby myślimy: Niech zobaczy co stracił !!! A czujemy: Może zobaczy jaka to jestem idealna i wspaniała i wróci z podkulonym ogonem Teraz już wiem,że to kompletnie nie ma sensu i albo ktoś mnie zaakceptuje taką jaką jestem i ja jego też albo nie zawracajmy sobie głowy.
|
|
|
|
|
#4520 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 605
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Po prostu... Eh, sama zobacz. Były Cię zranił, dobrze o tym wiesz, ale cały czas masz w głowie że MOŻE za 5-10 lat się zejdziecie. Jak z takim myśleniem możesz być szczęśliwa? Nigdy nie będziesz i każdy facet będzie uciekał bo wyczuje, że się nie pogodziłaś z przeszłością. Ok, może się zejdziecie, ale nie myśl o tym! Zejdziecie się to zejdziecie, ale przestań robić sobie nadzieje. Jeszcze rok-dwa temu byłem jak Ty, kochałem kobietę, zrobiłbym wszystko. Ale jak się zaczęło psuć to nie mogłem spać po nocach, schudłem. W końcu zepsuło się do takiego stopnia, usłyszałem takie słowa od niej, że wyszedłem od niej z domu i więcej nie pisałem. Powiedziałem DOŚĆ, bo ona nie miała odwagi, ja chciałem to naprawić, ona nie. Ale ona by nigdy nie zerwała, dopóki by sobie nie znalazła nowego faceta. I dopóki Ty tego nie zrobisz to nic się nie polepszy. Nie będę kolejną papużką forumową (bez urazy) która powie "kochana, będzie dobrze, jeszcze się zejdziecie i będziecie szczęśliwą rodzinką". Nie, nie będziecie na 99%. A dla tego 1% nie warto marnować życia. I też się nie obraź, to nie jest atak z mojej strony, tylko przyjacielska rada i kop w tyłek. Bo bez kopa Ty nigdy nie ruszysz do przodu. |
|
|
|
|
#4521 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
__________________
RESET |
|
|
|
|
#4522 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cerveza, one też płaczą, krzyczą, wyrzucają z siebie wszystko. Po prostu nie robią tego przy eksach.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
#4523 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 322
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86312772]W relacjach damsko-męskich wbrew pozorom nie ma zbyt wielu odcieni. Tylko widzisz, Ty cały czas brniesz w swoje. Tłumaczyłem Ci wielokrotnie, ale Ty twierdzisz że jestem głupi i Ty masz rację. I nie obrażę się, spokojnie, nawet Ciebie nie znam.
Po prostu... Eh, sama zobacz. Były Cię zranił, dobrze o tym wiesz, ale cały czas masz w głowie że MOŻE za 5-10 lat się zejdziecie. Jak z takim myśleniem możesz być szczęśliwa? Nigdy nie będziesz i każdy facet będzie uciekał bo wyczuje, że się nie pogodziłaś z przeszłością. Ok, może się zejdziecie, ale nie myśl o tym! Zejdziecie się to zejdziecie, ale przestań robić sobie nadzieje. Jeszcze rok-dwa temu byłem jak Ty, kochałem kobietę, zrobiłbym wszystko. Ale jak się zaczęło psuć to nie mogłem spać po nocach, schudłem. W końcu zepsuło się do takiego stopnia, usłyszałem takie słowa od niej, że wyszedłem od niej z domu i więcej nie pisałem. Powiedziałem DOŚĆ, bo ona nie miała odwagi, ja chciałem to naprawić, ona nie. Ale ona by nigdy nie zerwała, dopóki by sobie nie znalazła nowego faceta. I dopóki Ty tego nie zrobisz to nic się nie polepszy. Nie będę kolejną papużką forumową (bez urazy) która powie "kochana, będzie dobrze, jeszcze się zejdziecie i będziecie szczęśliwą rodzinką". Nie, nie będziecie na 99%. A dla tego 1% nie warto marnować życia. I też się nie obraź, to nie jest atak z mojej strony, tylko przyjacielska rada i kop w tyłek. Bo bez kopa Ty nigdy nie ruszysz do przodu.[/QUOTE] Widzisz sam piszesz: " Jeszcze rok-dwa temu byłem taki jak Ty". Sam musiałeś przejść przez te wszystkie etapy żeby dojść do tego w którym jesteś teraz. Też pewnie miałeś setki takich rad jak my tutaj i docierały one do Ciebie ale w życiu zastosować ich nie umiałeś aż w końcu sam do tego dojrzałeś i doszedłeś do tego miejsca. Dlatego ja uważam,że skoro nie umiemy dzięki waszym radom pewnych rzeczy przeskoczyć i być tutaj gdzie wy to musimy się wspierać
|
|
|
|
#4524 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86312772] Były Cię zranił, dobrze o tym wiesz, ale cały czas masz w głowie że MOŻE za 5-10 lat się zejdziecie. Jak z takim myśleniem możesz być szczęśliwa?[/QUOTE]
Paradoksalnie takie przekonanie może pomóc pogodzić się z aktualnym stanem rzeczy i zacząć żyć normalnie. "jak mamy być razem, to kiedyś będziemy, a dziś się skupię na sobie" też jest metodą. I można jak najbardziej być szczęśliwym, czerpać pełnymi garściami z teraźniejszości. I wtedy człowiek nawet nie zauważa, jak przestaje tęsknić i mieć ochotę na to zejście kiedyśtam Także nie masz racji, to wszystko nie jest wcale tylko w czerni i bieli. Ludzie są różni, różnie reagują, różnie przeżywają, różnie dochodzą do siebie po upadkach. Warto o tym pamiętać.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
#4525 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 605
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
|
|
|
|
|
#4526 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 994
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
@Cerveza_ nie jesteś glupia, nie mysl tak o sobie.
Ale mysle, ze zeby odpuścić musisz przede wszystkim zrozumiec, ze z tej mąki chleba nie będzie. Bo nie będzie. Ja sie zgadzam w tej kwestii z galakty098. Ty caly czas sie podpierasz tym, ze powroty sie zdarzają. I owszem, tak jest. I o ile w Waszym przypadku szansa na powrót istnieje, tak ta na szczęśliwy jest naprawde bliska zeru. Bo ten facet, juz podczas trwania Waszego zwiazku nie okazał Ci szacunku. Byl z Tobą i jednocześnie pisał do innej dziewczyny, specjalnie sie z tym nawet nie kryjąc. Mało tego, później te dziewczyne zdradzil z Tobą. Oszukiwał, manipulowal, wykorzystywał. Świetny materiał na męża, nie ma co. Jeśli zdecyduje się do Ciebie wrócić, to nie dlatego, ze nagle go oświeci jak bardzo Cię kocha, tylko zwyczajnie z braku laku. Bo wie, ze przy Tobie moze sobie pozwolic na wszystko. Bo już mu to pokazałaś. I może będzie fajnie przez jakis czas, a później znowu mu sie odwidzi ale Cię nie zostawi, bo i po co? Będzie sobie szukał nowej zdobyczy, mając Ciebie pod ręką. Jak znajdzie, to sobie pójdzie. Jak nie znajdzie, to będzie szukał dalej. Bo pewne granice już zostaly przekroczone. Tu nigdy nie będzie juz czystej kartki. Ty zawsze będziesz gdzies 3 kroki za nim. Nie będzie równowagi. Bo szczęśliwego związku nie da się zbudowac na wyżebranych uczuciach. I nie da się też zbudować go z osobą, której ciągle musisz coś udowadniać. To jest gra niewarta świeczki. I NIGDY nie kończy się dobrze. Nawet jeśli teraz wydaje Ci sie, ze chciałabyś zeby po prostu byl obok, nawet mając 15 innych dziewczyn na boku, to to jest tylko złudzenie podyktowane uczuciami, które teraz Tobą kierują. Związek ma być dopelnieniem, spokojną przystanią, ma dawać czlowiekowi szczęście, a nie wysysac z niego resztki energii. Predzej czy później będziesz tego oczekiwac, jak każdy normalny czlowiek. A ten facet Ci tego nie da, bo miał na to 7 lat. I z jakiegoś powodu z tej możliwości zrezygnował. Sama sobie kopiesz dołek. Wczoraj napisałaś bardzo mądre rzeczy Julii. Pora zastosować je również u siebie. Po co Ci facet, który Cie nie szanuje? Choćby nie wiem jakie miał inne zalety, to ma też okropne wady. Nie wiem, nie chciałabyś byc szczesliwa? Tak normalnie, z kimś kto podzieli Twoją definicję miłości, kto Cie doceni, kto będzie zawsze obok? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#4527 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 605
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Gdyby się odcięła całkowicie to może by to bardziej pomogło? Tego się nie dowiemy bo nie chce spróbować. |
|
|
|
|
#4528 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86312772]W relacjach damsko-męskich wbrew pozorom nie ma zbyt wielu odcieni. Tylko widzisz, Ty cały czas brniesz w swoje. Tłumaczyłem Ci wielokrotnie, ale Ty twierdzisz że jestem głupi i Ty masz rację. I nie obrażę się, spokojnie, nawet Ciebie nie znam.
Po prostu... Eh, sama zobacz. Były Cię zranił, dobrze o tym wiesz, ale cały czas masz w głowie że MOŻE za 5-10 lat się zejdziecie. Jak z takim myśleniem możesz być szczęśliwa? Nigdy nie będziesz i każdy facet będzie uciekał bo wyczuje, że się nie pogodziłaś z przeszłością. Ok, może się zejdziecie, ale nie myśl o tym! Zejdziecie się to zejdziecie, ale przestań robić sobie nadzieje. Jeszcze rok-dwa temu byłem jak Ty, kochałem kobietę, zrobiłbym wszystko. Ale jak się zaczęło psuć to nie mogłem spać po nocach, schudłem. W końcu zepsuło się do takiego stopnia, usłyszałem takie słowa od niej, że wyszedłem od niej z domu i więcej nie pisałem. Powiedziałem DOŚĆ, bo ona nie miała odwagi, ja chciałem to naprawić, ona nie. Ale ona by nigdy nie zerwała, dopóki by sobie nie znalazła nowego faceta. I dopóki Ty tego nie zrobisz to nic się nie polepszy. Nie będę kolejną papużką forumową (bez urazy) która powie "kochana, będzie dobrze, jeszcze się zejdziecie i będziecie szczęśliwą rodzinką". Nie, nie będziecie na 99%. A dla tego 1% nie warto marnować życia. I też się nie obraź, to nie jest atak z mojej strony, tylko przyjacielska rada i kop w tyłek. Bo bez kopa Ty nigdy nie ruszysz do przodu.[/QUOTE] Nie uważam, że jesteś głupi. Nigdy tak nie stwierdzę nie znając kogoś dobrze na zywo, póki nie wypiję z kimś kawy, a wieczorem piwa. Dopiero wtedy oceniam ![]() Ja po prostu czasem nie zgadzam się z tym, co piszesz. Widzisz, mamy zupełnie inne spojrzenie na związek i nie uważam, że ktoś z nas ma `lepsze`. Ile ludzi, tyle podejść. Kocham mojego eksa i kochać będę i to nie chodzi o życie w nadziei. Bynajmniej. Zranił mnie, a i owszem. Boli i boleć będzie, no ale ja nie umiem ot tak zapomnieć. Ty usłyszałeś złe słowa i wyszedłeś dumny, a ja jeszcze bardziej zostałam pchnięta w jego ramiona. Moja psycholog powiedziała, że czasem jest tak, że im bardziej jesteśmy odrzucani przez kogoś, to tym bardziej czujemy, ze chcemy komuś coś udowodnić, zwrócić na siebie uwagę, LGNIEMY. Ja też jestem zdania, że mój eks by nie zerwał, póki nie poznał tej dziewczyny. Nagle nic mu we mnie nie pasowało od dawna i męczył się w imię miłości. No ale zjawiła się nowa osoba i poczuł odwagę. Bał się samotności, tego, że będzie żałował. Poczuł się odważny jak dostał wsparcie od innej osoby i nagle ja byłam ta najgorsza. Zniosłam wiele upokorzeń i może na własne życzenie, ale taka jestem. Gdybym była krystaliczna, to nie chodziłabym na terapię i nie siedziała na tym wątku. Każda rada tutaj jest cenna, nawet jak jej nie umiem wprowadzić. Może kiedyś sama dojrzeję do tych wniosków, co Ty, ale póki co z wieloma się nie zgadzam. Jestem na innym etapie. ALE UWIERZ, zazdroszczę Ci chłodnego spojrzenia. No bo dla mnie to nie do pomyślenia, że po tylu latach, bez słowa nikt się do siebie nie odezwał. Zadręczyłabym się myślami, pytaniami, chciała wiedzieć więcej. Bo jak to tak...jak obcy ludzie? Gdzie wcześniej jak rodzina. Gdzie wspólne wakacje, święta, tyle wspomnień i co? Cisza? Twardzi ludzie z Was albo ja taka pipka.
__________________
RESET |
|
|
|
#4529 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Ja myślę, że do Cervezy po prostu musi dotrzeć świadomość, że bez tego kolesia da się normalnie żyć. Wtedy też przyjdzie refleksja, że ten związek ją ciągnął w dół, że była nieszczęśliwa. Ale na to jak wiadomo potrzeba czasu.
---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ---------- [1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86312837]Po części mam rację, bo widać że u tych osób nie powoduje to radości i doskonale wiedzą że sobie szkodzą. Sama napisała o autodestrukcji, czyli zdaje sobie sprawę, że robi źle. Mimo to tego nie zmienia. Gdyby się odcięła całkowicie to może by to bardziej pomogło? Tego się nie dowiemy bo nie chce spróbować.[/QUOTE] Jeśli się odetnie wbrew sobie, to będzie ciężko dojść do czegoś konstruktywnego. To jak z heroinistą, z alkoholikiem. Szansa na to, że odwyk pomoże jest tylko wtedy, kiedy uzależniona osoba widzi problem i chce się leczyć. Bez tego wyjdzie z odwyku i znowu się naćpa.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
#4530 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 605
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIX
Cytat:
Cytat:
|
||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:36.








Czytam was i wiem,że macie rację w 100% i każda wasza rada jest bardzo cenna i właściwa,a jakoś wdrożyć ją w życie tak ciężko
Głupie my głupie 









