Wirtualna przyjaźń 5

[Adazina]

Witajcie !!

U nas upał, ale ja tak właśnie lubię.
Zakupy (nawet kolejek zbytnich nie było) poczyniłam i teraz z kaweczką przysiadłam odpocząć.

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

A dla ochłody małe cosik przynioslam:

[Cyferkaa]

Witajcie
Lenifko, Adi
Adusia pyszne
Lenifko, dobrze, że nic się nie marnuje
Towarzystwo smakoszy
Moja Łatka nie tknie jedzenia domowego.
Suchy chleb oddaję dla pana, który mi jajka przywozi...
Mało mam odpadów jedzeniowych już nauczyłam się gotować
Często obiadem dzielę się z sąsiadkami, także nic mi nie zostaje.

[lenifa]

Dobra sąsiadka to skarb. Ludzie dawniej więcej sobie wzajemnie pomagali. Przynajmniej tu gdzie ja jestem. Może sytuacja to warunkowala, może jest tak a nie inaczej w różnych środowiskach. Ja jestem dużym zwolennikiem czegoś takiego. Podziel się z drugim, zwłaszcza jak masz czegoś za dużo. Zawsze to lepiej niż wyrzucić. Nie zawsze jednak ludzie wiedzą jak to zrobić. Taka idea jabłek na siatce, wystaw za próg. Ogólnodostępnych miejskich lodówek, to mi się bardzo podoba.

Ja dość dawno temu miałam pomysł na płotowy okraglak, ale moje pomysły wydają się ludziom absurdalne i tak gdzieś sobie padł po drodze, ale mi go Cyferko przypomniałaś. Tzn taki wmontowany w ogrodzenie okraglak obrotowy. Podzielony na 3 części. Jedna była do wystawiania na zewnątrz pojemników jak przyjedzie śmieciarka, druga część byłaby na propozycje sprzedażowe z gospodarstwa czy już zbędnych rzeczy a 3 to byłoby weź sobie, oddam za darmo. I w zależności od okoliczności obracaloby sie to tematem który był w danym momencie istotny. Ludzie próbują już coś robić w tym stylu wieszając np na płotach reklamówki z jabłkami. No alepomysł padł śmiercią naturalną bo nie miał kto tego zrobić. No i tak pojemniki na śmieci zawalają chodniki jak jest wywózka śmieci i wiele rzeczy co mogłyby zrobić coś użytecznego na tym świecie ląduje na wysypiskach, albo sie w ten czy inny sposób marnuje.

[Cyferkaa]

Lenifko pomysł z okrąglakiem bardzo mi się podoba

[lenifa]

Tylko kto to zrobi? Jakiś majsterklepka wynalazca chyba. Myślałam że osiedla w miastach powinny też mieć coś w tym stylu. Jakieś zadaszone altanki czy coś. Kwestia tylko kto będzie utrzymywał porządek w tym. No ale wszędzie są ludzie co się nudzą.

[Emmi123]

Kury jedzą wszystko co się do jedzenia nadaje. Nie jedzą skórek z cytrusów, skorup z orzechów itd. Nie jedzą nic co jest zapleśniałe. Ja specjalizuję się w zlewkach przy opłukiwaniu naczyń/garnków. Opłukuję do nich też pozostałości po słoikach keczupu, musztardy, majonezu, nabiału itd. I do tego dodajemy paszę. Codziennie mają inny smak

[lenifa]

I popatrz Emmi jaka kura jest mądra A mówi się kurzy móżdżek Niepotrzebuje wiedzy ani uczenia się, aby wiedzieć że to szkodzi

[Adazina]

Babeczki,
fajna taka sąsiedzka współpraca i wzajemna pomoc.
Wieszanie na płotach siatek z owocami lub warzywami genialne.

U mnie jedzenie też się raczej nie marnuje. Już nauczyłam się mniejsze ilości gotować. A jak coś zostaje zamrażam.
=====
Emmi, jak się czujesz??

[Lanolinkaaa]

Wybierałam talerze wczoraj i dziś wszędzie je widzę. Jestem zasypywana talerzami.

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Mój pies zje to co ja. Ale najpierw muszę zjeść ja. Tzn daję jej śliwkę, a ona nie chce. Wtedy jem pół, a drugie pół jej daję i wtedy już chce.

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

Widzę, że się kawał nie spodobał 😀Maz się zakrztusił ze smiechu jak mu opowiedziałam

To teraz inny

Siedzi facet w pracy i nagle słyszy głos w głowie:

- Rzuć pracę. Sprzedaj dom. Weź pieniądze i jedź do Las Vegas.

Ignoruje go, ale głos ciągle wraca.

- Rzuć pracę. Sprzedaj dom. Weź pieniądze i jedź do Las Vegas.

Mijają dni, tygodnie, miesiące, głos nie ustępuje.

- Rzuć pracę. Sprzedaj dom. Weź pieniądze i jedź do Las Vegas.

W końcu się wkurzył, i stwierdził, że nie może tego dłużej znieść i posłuchał tajemniczego głosu. Rzucił pracę, sprzedał dom, kupił bilet do Las Vegas i wziął wszystkie pieniądze ze sobą. Gdy tylko samolot wylądował głos w głowie powiedział mężczyźnie:

- Idź do kasyna.

Facet idzie do kasyna. Głos mówi dalej:

- Znajdź stół z ruletką.

Znalazł stół z ruletką. Głos mówi:

- Postaw wszystko na 17 czarny.

Stawia wszystko na czarną 17-tkę. Krupier kręci kołem. Wypada 36 czerwone. Głos w głowie mówi:

- O ku…a.

[Emmi123]

Lanolinka Mną się nie sugeruj, bo kiepska jestem w dowcipach. Rzadko który mnie bawi. A czasami rozbawi mnie jakiś i sama jestem zdziwiona .

Adi Moja głowa mży, biorę krople na zatoki. Pomału coś jem, niby dzisiaj z żolądkiem już lepiej... szukamy...


Lenifa My nie dajemy spleśniałego, bo kura pewnie by podziobała i w jakiś tam sposób zjadła. A potem może by się rozchorowała? Natomiast kury są mądre na potrzeby własnego życia.

[Cyferkaa]

Lanolinko
Przy okazji tamtego, kilka rzeczy się dowiedziałam, także teges
----------------
Miałam nie iść do sklepu, ale czegoś mi zabrakło
Pusto przy mięsie, chleba ogrom, ludzie się obkupili.
-------------
Gotuję barszcz czerwony.

[lenifa]

U mnie kiepsko z brzuchem od około tygodnia. Tyle że mam rożne sposoby na ratowanie się więc jakoś tam jestem funkcjonalna. Własnie kończę filiżankę z kardamonem.

[Adazina]

Lanolinko,
w opowiadaniu dowcipów jestem słaba, ale słuchać lubię.
=====
Emmi,
a więc to chyba zatoki. Trzymaj się Kochana jakoś.
=====
Cyferuś,
obkupili, obkupili... i ja też...
Właśnie powiedziałam Emkowi, że do połowy przyszłego tygodnia w sklepie z jedzeniem mnie nie zobaczą.
=====
Kawusię zrobiłam. Bo znowu odpocząć muszę.



---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Gorąc niemiłosierny... ufff...

[Lanolinkaaa]

Emmi, jeden na taki humor a drugi inny. Lubię kawaly i czasem jak sobie jakiś przypomnę i opowiadam mężowi przed snem to trudno nam potem zasnąć ze śmiechu. Jak widać nie są to wysublimowane kawaly, ale taki urok dowcipów 🙂

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Taka piękna pogoda a Wam się chorować zachciewa w 😉

[Adazina]

A po kawusi coś chłodzącego...



---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

Lenifko,
och, Ty też źle się czujesz. Przykre.
Herbatę z kardamonem lubię i jesienno/zimową porą pijam. Rozgrzewa pięknie, a więc Twojemu brzuchowi też pomaga.

[lenifa]

Ada - Ja się przyzwyczaiłam dość do tego. Także już dziś z powodu brzucha leżałam 2 godziny ale kolejno jak zaczeło być lepiej zaliczyłam gimnastykę. Pilnuje jej od tygodnia. Może zacznę jeszcze od dziś miminki. Mam nadzieję, że mi się ten temat nie rozlezie.
Tez u nas gorąco i ogólnie jestem ospała jakoś. A jutro rano trzeba lecieć bo zioła na bukiety. Mam nadzieję że będę w kondycji.

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Już mi nie raz pomógl, ale za mało systematycznie używam. To dość droga przyprawa. Ona ma szerokie działanie, jest ok też na skórę. Nawet na jamę ustną i ząbki. I więcej. Trzymaj się tego kardamonu Ada

[Adazina]

Lenifko,
dobrze... będę się trzymała...

[Emmi123]

Wypoczynku życzę w świąteczny dzień

[lenifa]

Postanowiłam napisać coś o ziołach. Może będę nudzić, no ale obudziłam się rano z myślą, że powinnam o tym napisać. Z ziołami i z własnym zdrowiem należy być bardzo ostrożnym. Ja czasem pisałam na zagrodzie, że nasz organizm to bardzo złozona historia i nawet nie do końca poznana przez świat medyczny. Jakby była dobrze poznana to nie byłoby tylu problemów ze zdrowotnościa. To nie jest tak, że starzejemy się, chorujemy i padamy i to taka oczywistość. To bardziej złożone jest.
Po prostu bardzo wiele się na to składa. I każde ziółko ma swoje oddziaływanie w ten czy inny sposób. Nawet jak to jest przyprawa. I każde ma swój czas i ilość dawkowania, a nie każde może być użyte do każdego człowieka. To jest potężna wiedza. Uczę się ich od 20 lat. bardzo szeroko się uczę i czuję się jakbym ciągle była w przedszkolu. Ale to samo dotyczy naszej zwykłej żywności. Czasem jemy nie to co powinniśmy a to co powinniśmy pomijamy. Wszystko w organizmie jest wzajemnie ze sobą powiązane jak w szwajcarskim zegarku. I wszystko co robimy ma swoje konsekwencje. Człowiek wysyła łaziki na Marsa i go bada, a mało wie o sobie. Ktoś by powiedział, że nieprawda... Że medycyna i takie tam. Ja nie wiem jak się można nauczyc medycyny w kilka lat studiów. To jest dopiero wstęp do tego świata. To jest nauka na całe życie. I jeszcze trzeba znaleźć czas na zrozumienie tego. Bo nawet lekarz musi zrobić sobie obiad, posprzątać i takie tam, a to robicie i wiecie ile czasu zajmuje. A tematy wokół ludzkiego organizmu są dużo szersze niż ilość dni ludzkiego życia.

[Adazina]

Witajcie !!

Świąteczną kawkę i herbatkę przynoszę. Proszę, częstujcie się.



---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Lenifko,
bardzo mądre słowa. Masz zupełną rację.
=====
Emmi,
jak się dzisiaj czujesz?
A może to uczulenie na bylicę? Ona bardzo alergizuje i właśnie teraz jest w apogeum pylenia. Masz jakiś lek p/alergiczny? Jeśli tak, to wypróbuj i zobacz czy ulgę Ci przyniósł.
Np. ja co najmniej do połowy września muszę Clatrę łykać. Bez niej nie egzystuję.

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Ponoć dzisiaj jest najgorętszy dzień. Zobaczymy czy faktycznie tak będzie.
Dla ochłody przynioslam cały zapas:

[Adazina]

Cyferuś,
jeziorkujesz...??



---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

Dla ochłody ciała i wzmocnienia rozgrzanego ducha:



---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

No, trzeba mi do kuchni. Obiad wszak o godz 12.

Wszystko (kasza jęczmienna gruba i kotleciki mielone) mam już gotowe, tylko jeszcze muszę mizerię zrobić i buraczki na zimno doprawić.



Spadam... pa...

[Cyferkaa]

Dzień dobry

[Adazina]

Witajcie !!

Sobotka. Kolejny upalny dzień. Kawkujemy.

Cyferuś,
znowu śliczne obrazeczki dalaś.

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Zioła i przyprawy... muszę zapamiętać...

[Cyferkaa]

Witaj Adusia.
Już działasz?
Jak się spało?
Wczoraj musiałam złapać oddech i pobyć w ciszy, także
nie było plażowania i wychodzenia z domu.
Pogoda fajna, upały nas nie zmęczyły, nie przekroczyły 30*C
Dzisiaj ciepło, ale z wiatrem

[Adazina]

8Cyferuś,
och tak, czasem człowiekowi potrzebny taki dzień oddechu i wszelakiego spokoju. Dobrze, że mogłaś go sobie zafundować. ❣️[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Spałam wyśmienicie. Obudził mnie piękny zapach kawy. To Emek w kuchni działał.

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

Pelargonie nareszcie kwitną jak szalone.
Tfu... tfu... tfu... żeby czasem nie przechwalić i nie zapeszyć...

[Cyferkaa]

Często i ja budzę się i czuję aromat kawy.
Tyle co powącham
-------------
Wnusia jeszcze z Wami?

[Adazina]

Cyferciu,
a czy Twoje zaczęły znowu kwitnąć?

[Adazina]

Tak, Mania jeszcze u nas jest. ❤️
=====
Czyli Cyfereczko kawy wcale nie pijesz?

[Cyferkaa]

Piję kawę Adusia, ale nie po przebudzeniu, po śniadaniu.
Po przebudzeniu dwie szklanki ciepłej wody.
Odstawiłam miód na jakiś czas, przerwa
--------------
Kwiaty buszują, ale ja deszczówką podlewam, niczym więcej.
Skórkami od bananów na początku sezonu podlewałam, ale już zaniedbałam. Jest dobrze, za niedługo trzeba będzie wszystko likwidować...
jesień, zima.
Ech.

[Cyferkaa]

Itak są piękne