Pannom Młodym 2010 wszystko jedno jaki będzie tytuł wątku - cz. VIII

[kaska87]

Postanowinoe! jak żadna suknia z kolekcji 2010 mnie nie zachwyci biorę Carrerę+tren żadna inna suknia mi się nie podobała aż tak długo

[motylek1007]

Napisane przez certina4

U Was też dzisiaj tak szaro buro za oknem? Ciepło jest, a jakoś nie chce mi się nawet wynurzać z domu, a muszę bo Królisiowi muszę załatwić coś do jedzonka, bo już mu się koniczynka z działeczki

fajnie ze masz uchola co sie stalo, ze odwiedzac klinike? szczepienie?

ja tez jestem wrazliwa na smierc zwierzta i kilka juz przeżylam, ale mimo to zawsze musze miec jakies zwierze w domu...

u mnie pochmurno i szaro dzis.

Ja na 99% bede miala szyta sukienkę u krawcowej

[kaska87]

mój TZ-cik poszedł na rower, ale ma sie stawic o 15:00 na obiadek, a ja będę grać w simsy, ale mam lapa TZ więc na stacjonarnym simsy, a na lapie wizaż, więc Was nie opuszczam

ja nie chcę szyć bo nigdy nie wiadomo jaki będzie efekt końcowy i czy dobrze będzie Ci w danym kroju

[motylek1007]

Napisane przez kaska87

ja nie chcę szyć bo nigdy nie wiadomo jaki będzie efekt końcowy i czy dobrze będzie Ci w danym kroju

kolezanka miala tydzien temu slub i miala szyta sukienke - bardzo ladna byla. Mi sie podobaja proste, wiec taka chce. Zaplacila 800zł.
Ja jestem niewymiarowa i szczerze wątpie czy dostane jakąkolwiek sukienke (145cm) a mam krawcową wieloletnia taką, ze jak pokaze sie jej z gazety wzór, umie idealnie uszyc takie cos

[tancerka212]

hej dziewczyny po pierwsze to PW
po drugie to wczoraj byłam w naszym mieszkanku i jest cuuuudne
a po trzecie zadomowił się już tam u nas maleńki kotek chcieliśmy go wczoraj z tżtem złapać żebym zobaczyła ale całe mieszkanko w maleńkich kocich łapkach jest a kicia gdzieś uciekła ale już ja ją złapię i będzie moja moja moja chociaż nie wiem czy u nas zostanie bo nóż widelec wróci do właściciela albo do mamy- nie wiem ale jeśli będzie chciała zostać to mogę być jej mamusią

[asiulek1705]

Napisane przez kaska87

mój TZ-cik poszedł na rower, ale ma sie stawic o 15:00 na obiadek, a ja będę grać w simsy, ale mam lapa TZ więc na stacjonarnym simsy, a na lapie wizaż, więc Was nie opuszczam

ja nie chcę szyć bo nigdy nie wiadomo jaki będzie efekt końcowy i czy dobrze będzie Ci w danym kroju

Dwie pieczenie na jednym ogniu Z jednej strony simsy, z drugiej - wizaż Kasia zawsze da radę

[motylek1007]

tancerka ale super sprawa z kotkiem

[kaska87]

Napisane przez tancerka212

hej dziewczyny po pierwsze to PW
po drugie to wczoraj byłam w naszym mieszkanku i jest cuuuudne
a po trzecie zadomowił się już tam u nas maleńki kotek chcieliśmy go wczoraj z tżtem złapać żebym zobaczyła ale całe mieszkanko w maleńkich kocich łapkach jest a kicia gdzieś uciekła ale już ja ją złapię i będzie moja moja moja chociaż nie wiem czy u nas zostanie bo nóż widelec wróci do właściciela albo do mamy- nie wiem ale jeśli będzie chciała zostać to mogę być jej mamusią

cześć piczo niedobra tak rzadko zaglądasz, że powinnaś dostać porządne

[tancerka212]

Napisane przez kaska87

cześć piczo niedobra tak rzadko zaglądasz, że powinnaś dostać porządne

słoneczko ty moje Kasiulko przepraszam strasznie ale jak miałam ci z plaży wizażowac??? albo jak siedzę u tżta to też tak głupio iść sobie do pokoju na lapka w wakacje nie mam swojego lapka z netem więc muszę być na łasce kompa siostry no... ale od października będę znów tu siedzieć od rana do nocy dasz radę wytrzymać jeszcze te 2 miesiące?

[obca7]

Napisane przez anetka_m

To ja do Was też dołączam Na razie podglądam Mężatki Wariatki z wątku 2009 i normalnie przezywam wszytsko z nimi. Najbardziej boję się błogosławieństwa, że się porycze ja bóbr Jak ja rok przed, tak o tym myślę, to co będzie w TEN dzień ...

Nasz dzień przypada 17 lipca 2010 , wiec jak prowadzicie kalendarze, to proszę o dopisanie I już najważniejsze rzeczy mam za sobą: rezerwacja sali, zespół, kamerzysta, fotograf. A resztę będziemy dopinać w miarę zbliżającego sie terminu ostatecznego.
P.S. jesteśmy ze sobą od 21 września 2001

Witam bardzo serdecznie Oj błogosławieństwo to na pewno będzie przeżycie. chociaż ja najbardziej się boje pierwszego tańca.

[lain]

Napisane przez certina4

No co Ty teraz wkładki są tak cienkie i mięciutkie, że w ogóle ich nie czuć, ja też noszę codziennie, no chyba że siedzę w domu, to nie, bo często zapominam

wiem jakie teraz sa wkladki, bo uzywam ja je mimo wszystko czuje
ja nie czuje potrzeby noszenia codziennie wkladek

Napisane przez centipede

Lain jak tam kocie pociechy?

zdrowe i wypasione znow trzeba zrobic zamowienie w sklepie internetowym, bo tyle wsuwaja ze nie nadazamy dobrze, ze teraz sa promocje Royala dla kittenow to troche taniej wyjdzie
wlasnie weszli za rzad ksiazek na dolnej polce i cos tam kombinuja

Napisane przez tancerka212

ale już ja ją złapię i będzie moja moja moja chociaż nie wiem czy u nas zostanie bo nóż widelec wróci do właściciela albo do mamy- nie wiem ale jeśli będzie chciała zostać to mogę być jej mamusią

oooo super i jakby co wezmiesz go na stancje? czy zostanie u TZa?

wrocilam od dentysty. historii mojego sklejanego zeba ciag dalszy na szczescie wszystko ok, trzeba bylo tylko poprawic jeszcze nie wyrywamy
za to zaraz po powrocie z Chorwacji czeka mnie podwojna wizyta chyba mi szczena zesztywnieje od ciaglego otwierania buzi

[kaska87]

Napisane przez tancerka212

słoneczko ty moje Kasiulko przepraszam strasznie ale jak miałam ci z plaży wizażowac??? albo jak siedzę u tżta to też tak głupio iść sobie do pokoju na lapka w wakacje nie mam swojego lapka z netem więc muszę być na łasce kompa siostry no... ale od października będę znów tu siedzieć od rana do nocy dasz radę wytrzymać jeszcze te 2 miesiące?

nie ja tam jak jestem z TZ tez czasem siedzę na wizażu

dobrze, że ja nie będę miała błogosławieństwa, a czkolwiek teściowa juz o to focha zarzuciła, ale to mój ślub

[lain]

Napisane przez kaska87

dobrze, że ja nie będę miała błogosławieństwa, a czkolwiek teściowa juz o to focha zarzuciła, ale to mój ślub

moj TZ powiedzial rodzicom, ze nie bedzie blogoslawienstwa i podobno przyjeli to do wiadomosci bez komentarza... wiec moze nie bedzie fochow oni sa dosc religijni dlatego mialam watpliwosci jak zareaguja... bo moim to nawet na reke ze nie bedzie oni ani nie sa religijni ani tacy ckliwi blogoslawienstwo bedzie zawarte w zyczeniach pod kosciolem

[tancerka212]

Napisane przez lain

oooo super i jakby co wezmiesz go na stancje? czy zostanie u TZa?

nie no moja właścicielka mieszkania nie zgodziłaby się na zwierzaka więc jeśli już to u tżta by został i miałby podwórko do biegania i tak dalej ale nie chcę się póki co do niego przywiązywać bo już raz zasiedlił się u tżta koteczek i wrócił do mamy po kilku dniach bo jak się okazało zagubił się więc może tak się stać że i ten wzięty z nieba kotek wróci do mamusi

[kaska87]

Napisane przez lain

moj TZ powiedzial rodzicom, ze nie bedzie blogoslawienstwa i podobno przyjeli to do wiadomosci bez komentarza... wiec moze nie bedzie fochow oni sa dosc religijni dlatego mialam watpliwosci jak zareaguja... bo moim to nawet na reke ze nie bedzie oni ani nie sa religijni ani tacy ckliwi blogoslawienstwo bedzie zawarte w zyczeniach pod kosciolem

TZ matka do kościoła nie chodzi więc nie wiem po co błogosławieństwo chciała

[BlackAngel]

Napisane przez lain

moj TZ powiedzial rodzicom, ze nie bedzie blogoslawienstwa i podobno przyjeli to do wiadomosci bez komentarza... wiec moze nie bedzie fochow oni sa dosc religijni dlatego mialam watpliwosci jak zareaguja... bo moim to nawet na reke ze nie bedzie oni ani nie sa religijni ani tacy ckliwi blogoslawienstwo bedzie zawarte w zyczeniach pod kosciolem

ja też tak zrobię, bo jeszcze zacznę beczeć i jak to będzie wyglądać PM z rezerwą palącą się (czyt czerwonymi od płaczu oczętami..)

[tancerka212]

u mnie będzie błogosławieństwo bo rodzice by się chyba na zawał przekręcili jakbym im powiedziała że nie chcę tego z resztą mi to w niczym nie przeszkadza- nie będzie przy tym fotografa, kamerzysty moze też nie ale takie maleńkie błogosławieństwo to chyba nic złego moja kuzynka fajnie to miała zorganizowane- na podwórku w altaneczce delikatnie udekorowanej- super to wyszło! ja nie mam podwórka ani altanki ale jak na minutkę zatrzymamy się w pokoju przed wyjściem zeby rodzice zrobili nam dłonia krzyżyk na czole to korona mi z głowy nie spadnie więc u nas błogosławienstwo będzie, płacz mamusiek pewnie też ale co mi tam- mój slub jest tylko raz w życiu i niech mamuśki płaczą ze szczęścia hehehe bo to wielkie szczęście ten nasz związek

[anetka_m]

Też tak uważam, mimo że jakaś gorliwa katoliczką nie jestem, ale to taka uniosła chwila, chyba nie chciałabym z niej rezygnować. Ja błogosławieństwo traktuje bardziej w sposób "duchowego wypuszczenia dzieci z rodzicielskiego gniazda" - mam nadzieję że rozumiecie tą moja literacką przenośnie

[lain]

ja wychodze z zalozenia, ze takie blogoslawienstwo z krzyzykami, paprotkami, przemowami itp. byloby krepujace i dla naz z TZem i dla moich rodzicow, wiec lepiej sobie darujmy tej krepacji i nie meczmy sie na wlasne zyczenie mam nadzieje, ze rodzice TZa nie odwala jakiegos focha tuz przed slubem

[obca7]

Napisane przez tancerka212

u mnie będzie błogosławieństwo bo rodzice by się chyba na zawał przekręcili jakbym im powiedziała że nie chcę tego z resztą mi to w niczym nie przeszkadza- nie będzie przy tym fotografa, kamerzysty moze też nie ale takie maleńkie błogosławieństwo to chyba nic złego moja kuzynka fajnie to miała zorganizowane- na podwórku w altaneczce delikatnie udekorowanej- super to wyszło! ja nie mam podwórka ani altanki ale jak na minutkę zatrzymamy się w pokoju przed wyjściem zeby rodzice zrobili nam dłonia krzyżyk na czole to korona mi z głowy nie spadnie więc u nas błogosławienstwo będzie, płacz mamusiek pewnie też ale co mi tam- mój slub jest tylko raz w życiu i niech mamuśki płaczą ze szczęścia hehehe bo to wielkie szczęście ten nasz związek

Moi pewnie tez by padli na zawał. A teściowie juz w ogóle Dla mnie błogosłwieństwo jest jednym z elementów wesela i nie wyobrażam sobie żeby go nie było My planujemy po błogosławieństwie od razu zrobić podziekowanie dla rodziców, żeby za jednym płaczem było

[BlackAngel]

Napisane przez lain

ja wychodze z zalozenia, ze takie blogoslawienstwo z krzyzykami, paprotkami, przemowami itp. byloby krepujace i dla naz z TZem i dla moich rodzicow, wiec lepiej sobie darujmy tej krepacji i nie meczmy sie na wlasne zyczenie mam nadzieje, ze rodzice TZa nie odwala jakiegos focha tuz przed slubem

Zycie zweryfikuje

Dziś tak z ciekawości przejrzałam listę znajomych na nk, patrzę ta wyszła za mąż, ta ma dziecko..
Zagadałam do jednej z tych znajomych co pamiętałam, że wszędzie z mamą chodziła (do miasta, zanieść CV itp itd.) i okazało się że wyszła za mąż bo jest w ciąży i na dniach będzie rodzić..
Myśle sobie, no tak mój rocznik coś szczególnie lubi zwiększać przyrost naturalny (oczywiście mówię o osobach które znam..)



ha za 3 dni rok do ślubu

[motylek1007]

Napisane przez BlackAngel

Dziś tak z ciekawości przejrzałam listę znajomych na nk, patrzę ta wyszła za mąż, ta ma dziecko..

ha tez tak robie czasami, u mnie malo jest "panien", ale ja zawsze bylam "w tyle" wiec sie nie przejmuje

[obca7]

Napisane przez BlackAngel

Zycie zweryfikuje

Dziś tak z ciekawości przejrzałam listę znajomych na nk, patrzę ta wyszła za mąż, ta ma dziecko..
Zagadałam do jednej z tych znajomych co pamiętałam, że wszędzie z mamą chodziła (do miasta, zanieść CV itp itd.) i okazało się że wyszła za mąż bo jest w ciąży i na dniach będzie rodzić..
Myśle sobie, no tak mój rocznik coś szczególnie lubi zwiększać przyrost naturalny (oczywiście mówię o osobach które znam..)

Mój rocznik tez bradzo płodny A może jesteśmy z tego samego Mój to 86 Zwłaszcza w liceum dużo lasek ma dzieci(same dziewczyny byłyśmy), jedna nawet 2 Z podstawówki tez kilka osób ma dzieci.

[kaska87]

u mnie ze wszystkich szkół tylko jedna dziewczyna wpadła, a druga ma dziecko, ale po ślubie więc spoko u mnie włąśnie nie było dużo ślubów i dzieciaków

[lain]

Napisane przez obca7

Mój rocznik tez bradzo płodny A może jesteśmy z tego samego Mój to 86 Zwłaszcza w liceum dużo lasek ma dzieci(same dziewczyny byłyśmy), jedna nawet 2 Z podstawówki tez kilka osób ma dzieci.

no prosze. ja tez rocznik 86 i tez sie w mojej byle podstawowkowo-gimnazjalnej klasie rozmnazaja na potege 5 osob ma dzieci, jedna dziewczyna nawet dwojke. 4 ososby sa po slubie (u mnie w bylej klasie niekoniecznie dziecko idzie w parze ze slubem )
w liceum te statystyki sa znacznie nizsze. ale moze to dlatego, ze podstawowke i gimnazjum mialam rejonowe, wiec to byla zbieranina, a do liceum chodzilam jednego z lepszych w miescie... tez praktycznie same dziewczyny mialam w klasie (6 chlopcow), ale cos sie nikomu do pieluch nie spieszy wszyscy studiuja i nikt nie ma czasu na takie rzeczy

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Napisane przez BlackAngel

ha za 3 dni rok do ślubu

ha za 3 dni rok do podrozy poslubnej (no chyba, ze TZ zechce jechac 2 tygodnie po slubie )

[obca7]

Napisane przez lain

no prosze. ja tez rocznik 86 i tez sie w mojej byle podstawowkowo-gimnazjalnej klasie rozmnazaja na potege 5 osob ma dzieci, jedna dziewczyna nawet dwojke. 4 ososby sa po slubie (u mnie w bylej klasie niekoniecznie dziecko idzie w parze ze slubem )
w liceum te statystyki sa znacznie nizsze. ale moze to dlatego, ze podstawowke i gimnazjum mialam rejonowe, wiec to byla zbieranina, a do liceum chodzilam jednego z lepszych w miescie... tez praktycznie same dziewczyny mialam w klasie (6 chlopcow), ale cos sie nikomu do pieluch nie spieszy wszyscy studiuja i nikt nie ma czasu na takie rzeczy
)

No właśnie większość co ma dzieci to nie studiuje. A u nas tylko jedna dzieciata laska bez ślubu a reszta to mężatki. Bo na wsi już tak się robi, ze jak ciąża to i slub szybko jest Nie zawsze, ale w większości przypadków tak

[kaska87]

Napisane przez obca7

No właśnie większość co ma dzieci to nie studiuje. A u nas tylko jedna dzieciata laska bez ślubu a reszta to mężatki. Bo na wsi już tak się robi, ze jak ciąża to i slub szybko jest Nie zawsze, ale w większości przypadków tak

ja nie ze wsi, a dziecka bez slubu tez bym nie chciała mieć i nie dlatego bo co ludzie powiedzą tylko jest jakaś kolejność...

[tancerka212]

u mnie w sumie też za wiele zamężnych dziewczyn nie ma.. jedna czy dwie wyszły za mąż ale z miłości a nie z powodu ciąży, no i 2 dziewczyny mają dziecko ale też już są po ślubie za to tżta znajomi żenią się i rozmnażają jak króliki chyba co druga osoba już ma męża/żonę, a pozostali są już zaręczeni albo wkrótce planują coś zadziałać w tym kierunku- jak przeglądamy z tżtem jego naszą-klasę to w szoku jesteśmy bo takie ciche wody z niektórych hehehe a tu buch i już inne nazwisko albo pierścionek na palcu

[BlackAngel]

Napisane przez obca7

No właśnie większość co ma dzieci to nie studiuje. A u nas tylko jedna dzieciata laska bez ślubu a reszta to mężatki. Bo na wsi już tak się robi, ze jak ciąża to i slub szybko jest Nie zawsze, ale w większości przypadków tak

Czy ja wiem czy na wsi, ja znam przypadki że dziewczyna zachodzi w ciąże to ślub organizowany jest w ekspresowym tempie.. bo co ludzie powiedzą (a raczej już mówią.. ) I właśnie wszystkie studiują

[kaska87]

Napisane przez tancerka212

u mnie w sumie też za wiele zamężnych dziewczyn nie ma.. jedna czy dwie wyszły za mąż ale z miłości a nie z powodu ciąży, no i 2 dziewczyny mają dziecko ale też już są po ślubie za to tżta znajomi żenią się i rozmnażają jak króliki chyba co druga osoba już ma męża/żonę, a pozostali są już zaręczeni albo wkrótce planują coś zadziałać w tym kierunku- jak przeglądamy z tżtem jego naszą-klasę to w szoku jesteśmy bo takie ciche wody z niektórych hehehe a tu buch i już inne nazwisko albo pierścionek na palcu

to u nas na odwrót ani moi ani TZ znajomi nie pożenieni, a o dzieciach już nie wspomnę no jeden kolega TZ ma dzieczyne w ciąży teraz ale on ma już 26 lat