Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III - Strona 151 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-08-17, 21:26   #4501
Tysiak7
Wtajemniczenie
 
Avatar Tysiak7
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: pogranicze śląskie - łódzkie
Wiadomości: 2 179
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
hm. po pierwsze: nigdzie nie napisałam, że będzie łatwo, ani że jestem pewna, że sobie poradzę i iże jestem silna.
po drugie : nigdzie nie napisałam, że na pewno uda mi się tak rodzic, wręcz przeciwnie: pisałam, że martwię się jak zareaguję, że nie wime jak to będzie, że też mam swoje normalne lęki
po trzecie: nie każda kobieta ma takie zdanie na temta porodu. mam koleżanki, nawet w Polsce, które pieknie wspominają swój poród i dodają mi otuchy.
po czwarte: przpypominanie mi o statystykach odnośnie umieralności noworodków w Holandii jest straszeniem mnie- ja o tym i tak pamiętam i jest mi trudno sobie z tym poradzić, więc przypominanie mi wcale nie pomaga.
po piąte: badania niedawno przeprowadzone wykazały, że przyczyną umieralności noworodków w Holandii nie jest poród domowy.
po szóste: czytam książkę w której porody opisują położne i kobiety , wktórej opisany jest mechanizm porodu: biologiczny, psychologiczny, emocjonalny. porównujędoznania i odczucia kobiet w Holandii ( również koleżanek ze szkoł rodzenia) i w Polsce. to są dwa całkiem innego....
no mialam tego nie robic.. ale jako upierdliwa baba w ciazy w skrocie:
od 1,2, 3 nie mówialm ze mowisz ze bedzie latwo ale próbujesz wyciągnac swoje racje na wierzchu na podstawie ksiazkowych teorii i statystyk
od 4 odnosnie statystyk to ja ich nigdzie nie szukam to ty raczylas mnie nimi na forum i znam je od ciebie. Ja cie bron boze nie strasze, sama o nich wspominaals wiec do nich nawiazalam

Nika ja juz pisałam podziwiam cie że chcesz rodizić w domu tak jak karamari ale ty dla umocnienia sie we wlasnych racjach i pogladach ciagle cos cytujesz i przytaczasz takze na watku jak dobrze zauwazyła bodajze sorejna osoby ktore beda rodzić w szpitalu, przez cc, lub ze znieczuleneim moga poczuc sie nieswojo. Nawet nie ma sensu wchodzic w dyskusje... bo zaraz zbojkotyjesz moja wypowiec adnotacjami typu 5,6 statystyki i ksiazki wiem wiem Dobrze ze się wspierasz ksiazkami bo tam w obcym kraju napewno nie jest ci latwo
Ale to jest forum, mamy wymieniac poglądy a nie umoralniać Ja nie odradzam ci porodu w domu z resztą jak sama wspominalas jestes w takim kraju gdzie to standard i nie przytaczam jakis negatywnych wypowiedzi na ich temat i bron boze nie strasze. Postaw sie na naszym miejscu dla nas standardem sa porody w szpitalu i tego się trzymamy. .. mam nadzieje ze to koniec w tym temacie bo ciagle odbijanie pileczki robi sie nie mile... zarzućmy temat, kazy rodzi tak jak uważa czyli najlepiej dla siebie i swojego dziecka i to kazdego indywiualna sprawa. Amen.
__________________
"Daj swojemu dziecku 2 rzeczy: korzenie i skrzydła"
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło sie nudno, gdy umrzesz".
" Żyj według życiorysu który chciałbys sobie sam napisać"
W i N -córeczki mamusi
Tysiak7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-17, 21:30   #4502
margolcia1006
Rozeznanie
 
Avatar margolcia1006
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 709
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez precious_81 Pokaż wiadomość
Nam też położna mówiła, że to normalne jak się "wymknie" kupka podczas porodu ale ja tam wolę zrobić sobie lewatywkę - na pewno będę się psychicznie lepiej czuła.
Może i normalne dla położnych ale nie dla rodzącej zwłaszcza jeśli towarzyszy jej przy porodzie mąż. No nie wiem, dla mnie byłoby to mega krępujące Na szczęście w szpitalu w którym mam zamiar rodzić robią lewatywkę na izbie przyjęć więc mam nadzieję że ominie mnie ta "przyjemność":rolleye s:
__________________
Michalinka jest już z nami
margolcia1006 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-17, 21:39   #4503
Kikunia81
Rozeznanie
 
Avatar Kikunia81
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 590
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Fasoleczko przykro mi, że jesteś taka samotna. Wierzę mocno, że przyjdzie taki czas, kiedy los wynagrodzi Ci obecne smutki

Cytat:
Napisane przez Irysowa Pokaż wiadomość
po drugie to sorki ale nie mialam czasu kiedy wejsc na forum....gdyz raz wyjechalam a pozatym mialam klopoty malrzenskie i bylo zle o krok do Dramatu...bycia samaotna matka 2 dzieci ale mysle ze jest oki chodz sama nie wiem......

Ja miewam sie dobrze chodz z tego wszytkiego juz w lipcu bylo goraco z wyjscie na siwat Jasminki.....ale udalo sie...i nadal jest w mym brzuszku...

jest mi ciezko...i wogole jakos dziwnie.....

buziaczki pozdrawiam was
Kochana, trzymam kciuki, żeby się wszystko ułożyło i wyjaśniło. Teraz potrzebujesz spokoju by dotrwać do porodu.

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość
Może i normalne dla położnych ale nie dla rodzącej zwłaszcza jeśli towarzyszy jej przy porodzie mąż. No nie wiem, dla mnie byłoby to mega krępujące Na szczęście w szpitalu w którym mam zamiar rodzić robią lewatywkę na izbie przyjęć więc mam nadzieję że ominie mnie ta "przyjemność":rolleye s:
Muszę Cię rozczarować, lewatywa nie daje gwarancji, że nie będzie niespodzianki na sali porodowej
Kikunia81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-17, 22:03   #4504
karamari
Rozeznanie
 
Avatar karamari
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Karamari - czyżby takie http://bojanek.pl/web/pl/products/line/106 ?
Wali mi z tymi karniszami. Bardzo się cieszę, że nie będę mieszkać w jakimś apartamencie bo ceny karniszy zachęcające nie są a i to do pokoju potrzeba mi 2 karnisze (jeszcze co prawda nie mierzyłam, ale wymiary ok. 4,5 m i 1,2) bo mam okna na dwie ściany.
Chyba dokładnie całą ich linię produkcyjną mają w Casto Bo mamy nawet te gałki do chwostów. Nawet nie wiedziałam, że to się 'gałki' nazywa W ogóle żyłam sobie w niewiedzy i ile pieniędzy zaoszczędzałam

Zrobiłabym zdjęcie, ale jakby mnie mężuś zobaczył na drabinie pod sufitem Może jutro od rana

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
Karamari , działasz jak balsam na moją duszę.... wiesz?

ale żeby mnie zaraz od naiwnych, niedoświadczonych i nieodpowiedzialnych idiotek wyzywać.... ?
Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość
Rozumiem, że wraz z Kararami, z racji wyboru tej samej alternatywnej metody porodu, tworzycie dwuosobową grupę wsparcia, tylko dlaczego za wszelką cenę broniąc swojej decyzji, staracie się negować wszelkie inne metody?

Jak mają się czuć kobiety, które z góry skazane są na cesarkę czy te, które tak boją się bólu, że zdecydowane są na wzięcie środków przeciwbólowych? To, że ktoś decyduje się na rodzenie w szpitalu, nie znaczy, że jest pasywną jednostką, którą trzeba prowadzić za rączkę.

Czasami czytając niektóre posty zastanawiam się jak dużo z nas myśli, że wybierając taką a nie inną metodę porodu, w pewien sposób przestanie być idealną matką albo, że jej ciąża nie przebiega "naturalnie", jeśli potrzebuje leków przeciwbólowych, cc, czy choćby asekuracji przy porodzie w tym jakże okropnym szpitalu

Czy to wszystko oznacza, że jesteśmy słabe?

Karamari, dziękuję za jakże wspierający opis podejścia personelu do porodu. Napewno mi i wielu dziewczynom na tym wątku to pomoże ...

Jak widać nie tylko, te które przeżyły poród potrafią w tak bajkowy sposób zachęcić do porodu ... w szpitalu oczywiście
Sorejna, pardon! W związku z tym, że większość osób, z którymi rozmawiam na temat porodu domowego wyraża bardzo krytycznie swoją opinię (może jeszcze nikt mnie wprost od naiwnych idiotek nie wyzwał, ale w większości wypowiedzi taka ocena jest eufemistycznie zawoalowana), być może nauczyłam się zbyt agresywnie bronić swojej racji?
Wydawało mi się, że w sposób w miarę obiektywny i z dystansu wypowiadam się o polskich szpitalach...
Jeśli kogoś przeraziłam albo wystarszyłam, to przepraszam. Lepiej się już powstrzymam od dyskusji o porodach

Natomiast zarzut negowania innych metod oraz podejrzenie o hierarchizowanie matek wg sposobu rodzenia serdecznie sobie wypraszam. Uważam, że każda kobieta powinna mieć wolny wybór - jak i gdzie urodzi. Kluczem dla mnie jest stworzenie kobietom opcji, a niechaj decyzję podejmują same wg swoich odczuć, potrzeb i kryteriów!

No i nie mnie oceniać, kto z nas słaby, a kto silny...

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

A dla strapionej Fasoleczki
Los się odmienia, taka jego uroda
karamari jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-17, 22:08   #4505
Tysiak7
Wtajemniczenie
 
Avatar Tysiak7
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: pogranicze śląskie - łódzkie
Wiadomości: 2 179
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
Lepiej się już powstrzymam od dyskusji o porodachUważam, że każda kobieta powinna mieć wolny wybór - jak i gdzie urodzi. ...
Zgadzam się Myśle ze wyczerpalyśmy tworczo temat i lepiej go w tym momencie zakonczyć
W koncu rozmawiamy o dniu urodzin naszych kruszynek i do konca zycia ten dzien bedzie dla nas swiętem i czyms przyjemnym

Karamari
ja ci oczy teraz zamydle moja Werka , w niedziele robiłam fotki... motyw przewodni wyszedl cos ala Zosia z "Pana Tadeusz" bo Wera goniła kaczki i kury po podworku mojej siostry, a dziewczyna na moim starym watku stwierdzila że jej sie przypomnial "na glowie kwietny ma wianek, w reku zielony badylek, a przed nia biezy baranek, a nad nia leci motylek..."
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg w wiejskim stylu 1.jpg (111,4 KB, 29 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg w wiejskim stylu 2.jpg (120,9 KB, 23 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg w wiejskim stylu 4.jpg (106,3 KB, 20 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg w wiejskim stylu 5.jpg (97,9 KB, 18 załadowań)
__________________
"Daj swojemu dziecku 2 rzeczy: korzenie i skrzydła"
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło sie nudno, gdy umrzesz".
" Żyj według życiorysu który chciałbys sobie sam napisać"
W i N -córeczki mamusi

Edytowane przez Tysiak7
Czas edycji: 2009-08-17 o 22:11
Tysiak7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-17, 22:50   #4506
bea83
Rozeznanie
 
Avatar bea83
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 551
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Witam serdecznie

Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość
Również czytałam o oddawaniu stolca podczas wypierania dziecka. Należy koncentrować parcie na odbyt i krocze, starając się nie napinać zbyt mocno mięśnie pochwy bądź krocza. Podobno mam przeć tak jakbym chciała oddać stolec i niby mam się nie martwić albo nie wstydzić, jeśli rzeczywiście go oddam Te zdarzenie to raczej reguła niż wyjątek. I rzeczywiście czytałam, że oddanie stolca świadczy o tym, że prze się właściwie, więc należy sobie pogratulować. Jeśli będziemy się starały to powstrzymać, to tym samym zablokujemy swoje wysiłki w celu wypchnięcia dziecka, więc kupkajmy na potęgę
Całkowicie się z tobą zgadzam ... rodząc synka sama nie wiedziałam czy robię kupę czy rodzę ... identyczne uczucie. U nas w szpitalu robią rodzącym lewatywę, ale ja i tak na nią się nie załapałam bo jak przyjechałam do szpitala miałam rozwarcie na 9 cm to by się nie odważyli mi jej zrobić, bo jeszcze w kiblu bym urodziła Ja akurat jestem z tych kobiet, które się wypróżniają średnio raz w tygodniu a czasami nawet rzadziej, dlatego mam małe prawdopodobieństwo, że mi się zachce akurat na sali porodowej

Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość
dziś dołączam do grupy zgagowiczek pali mnie cały dzień


za to...
wyobrażacie sobie, że sprzedajemy już mieszkanie? pierwsi chętni i się zdecydowali tak więc we wrześniu czeka mnie wyprowadzka
tylko tydzień było ogłoszenie w internecie


w środę odbieramy łóżeczko i będziemy urządzać mój stary pokój u rodziców
dzięki temu będziemy mieć kasę na szybkie wykończenie domu i będziemy mogli szybciej się wprowadzić
Też należę do tej grupy mamusiek cierpiących na ZGAGĘ. Całe szczęście jest ona na tyle słaba, że idzie z nią żyć i nic na nią nie biorę

GRATULUJĘ SPRZEDANEGO MIESZKANKA

Cytat:
Napisane przez Tysiak7 Pokaż wiadomość
raczej tak, ale to jest bardzo dobre ja urodziłam o 14, 2 h bylam na poporodowej ( wtedy dziecko obcierają, szczepia, badaja itd) i przewoża cie na normalna sale i potem wlasciwie pytaja sie czy chcesz dziecko... no wiadmo ze chcesz ja miałam mała ze soba coś przed 18 nasta juz na stałe. Choć bardzo balam sie pierwszej nocy z nia, bałam sie nie zasne, ze nie uslysze (byłam na nogach od połnocy poprzedniego dnia) ale dziecko jak i ja było zmeczone porodem i grzecznie spało, budziła sie tylko chyba 3 h na papu i raz sprezentowała mamie smulke To tez zalezy od połoznych na zmianie. Ja np po przewiezieniu na sale poszlam sama do Wc, a dziewczyna którą przywiezi nam nastepnego dnia (i był inny dyzur) to jak położna slyszal ze chce iśc sama do Wc to kategorycznie zabronila i ja zaprowadziła
No ale ogólnie dzidzia jest przy tobie ty sie nią zajmujesz, tylko kąpią za nas. Jeśli nie ma innych przeciwskazan to masz male cały czas ze sobą wyjatek stanowia dzieciaki z zółtaczka ktore zabieraj na kilka godzin na naswietlania np
Czytając ciebie miałam wrażenie, że opowiadasz o moim szpitalu
Zupełnie tak samo było u mnie po urodzeniu synka
Też się martwiłam jak to będzie pierwszej nocy jak będę się opiekowała sama synkiem, ale nie było tak źle Dziwczyna leżąca ze mną pytała się mnie rano czy mój synek wogóle się w nocy budził, bo wogóle go nie słyszała taki grzeczny był Lekarka mi mówiła, że sama mam budzić synka najpóźniej co 3 h bo niektóre maluszki są tak zmęczone porodem że odsypiają później i zapominają o karmieniu ... i mój synek do takich dzieci należał Potrafił 5 h przespać - leniuszek mały.

Cytat:
Napisane przez Tysiak7 Pokaż wiadomość
Karamari ja ci oczy teraz zamydle moja Werka , w niedziele robiłam fotki... motyw przewodni wyszedl cos ala Zosia z "Pana Tadeusz" bo Wera goniła kaczki i kury po podworku mojej siostry, a dziewczyna na moim starym watku stwierdzila że jej sie przypomnial "na glowie kwietny ma wianek, w reku zielony badylek, a przed nia biezy baranek, a nad nia leci motylek..."
Śliczne zdjęcia a córeczka poprostu przesłodka
__________________
Jesteśmy małżeństwem

Mój synek - Szymon

Moja córeczka Natalia - ur. 29.09.2009 3680 g / 57 cm
http://www.suwaczek.pl/cache/a7c86e5c1c.png
bea83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-17, 23:20   #4507
sorejna
Zadomowienie
 
Avatar sorejna
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 009
GG do sorejna
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Tysiak7 Pokaż wiadomość
Zgadzam się Myśle ze wyczerpalyśmy tworczo temat i lepiej go w tym momencie zakonczyć
W koncu rozmawiamy o dniu urodzin naszych kruszynek i do konca zycia ten dzien bedzie dla nas swiętem i czyms przyjemnym
Święta racja, dajmy już spokój

Korzystając z chłodniejszej nocy, wzięłam się za pracowanie ciuchów, w tym także pościeli dla syna. I już wiem o czym pisałyście - to rzeczywiście jakaś katorga. Ale muszę to dziś skończyć, bo jutro w dzień zapewne rozpłynę się przy tej temperaturze.

Więc wracam do mojej deski, mojego żelazka i sterty ciuchów (czuję się jak damska wersja Markiza de Sade )

Czy któraś w Was kupiła może chusteczki nawilżające Pampers
Chodzi mi konkretnie o te:

http://dino.sklep.pl/nowy/chusteczki...72-p-1167.html

w netto widziałam dwie paczki za 11 zł. (cena wydaje się b. korzystna) i zastanawiam się czy kupić, czy nie

Tysiak, córeczka słodka i po kim ona taka blondi? bo Ty o ile pamiętam ze zdjęć brunetką jestś (chyba, że farbowaną )


---------- Dopisano o 00:20 ---------- Poprzedni post napisano o 00:04 ----------

Cytat:
Napisane przez bea83 Pokaż wiadomość
Całkowicie się z tobą zgadzam ... rodząc synka sama nie wiedziałam czy robię kupę czy rodzę ... identyczne uczucie. U nas w szpitalu robią rodzącym lewatywę, ale ja i tak na nią się nie załapałam bo jak przyjechałam do szpitala miałam rozwarcie na 9 cm to by się nie odważyli mi jej zrobić, bo jeszcze w kiblu bym urodziła Ja akurat jestem z tych kobiet, które się wypróżniają średnio raz w tygodniu a czasami nawet rzadziej, dlatego mam małe prawdopodobieństwo, że mi się zachce akurat na sali porodowej
Nie zdecydowałam jeszcze, w którym szpitalu chcę rodzić i nie wiem też czy przed porodem robią lewatywę czy nie. Osobiście walałabym by robili, bo na samą myśl już się krępuję, tym bardziej, że będzie przy mnie tz.
Poza tym na początku ciąży miałam niezłe zatwardzenie i nabawiłam się hemoroidów, co prawda nic mnie nie boli, i w ogóle mi to nie przeszkadza ale boję się, ze po porodzie coś może się z tym stać ale to chyba nie ma związku z tym czy będą robić lewatywę czy nie
Jeśli chodzi o załatwianie "tych rzeczy" to ja jestem z tych co systematycznie codziennie, jak w zegarku z rana (poza przejściowymi problemami) dlatego wolałabym rodzić wieczorem

oj chyba odpuszczę już te prasowanie...

Edytowane przez sorejna
Czas edycji: 2009-08-17 o 23:08
sorejna jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-08-18, 06:02   #4508
jesienna_noc
Raczkowanie
 
Avatar jesienna_noc
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 247
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Jakoś udało mi się nadrobić zaległości - czytam od 5 rano...
Po ostatniej wizycie u lekarza nie czuję się specjalnie podbudowana. Następną wizytę mam dopiero za 3 tygodnie a to już 9 miesiąc więc jak dla mnie to za duży odstęp. Chyba zaczyna się u mnie panika przedporodowa.
Precious ja słyszałam że tą herbatkę z liści malin powinno się zacząć pić od 34 tc. Ja jestem już w 35 tc ale też się boję żeby za szybko nie zadziałała dlatego zacznę pic w 37 tc. Poprzedni poród miałam po terminie i indukowany i teraz bardzo chciałabym tego uniknąć.
Miss.Hot ja ostatnio kupowałam karnisze w Leroy Merlin - mają duży wybór i rozpiętość cenową.
Sweetpinky to baaardzo szybko udało wam się sprzedać mieszkanie. My sprzedawaliśmy 1,5 miesiąca i uważam że to krótko ale obkleiliśmy ogłoszeniami chyba pół miasta. W necie niektóre ogłoszenia są już od 2 lat, ciężko sprzedać teraz mieszkanie bo jest dużo nowych - deweloperzy nabudowali za dużo.
jesienna_noc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-18, 06:59   #4509
Fasoleczk4
Rozeznanie
 
Avatar Fasoleczk4
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 706
GG do Fasoleczk4 Send a message via Skype™ to Fasoleczk4
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
Fasoleczko przykro mi, że jesteś taka samotna. Wierzę mocno, że przyjdzie taki czas, kiedy los wynagrodzi Ci obecne smutki

Muszę Cię rozczarować, lewatywa nie daje gwarancji, że nie będzie niespodzianki na sali porodowej


A co do lewatywy ... miałam zamiar zakupić taką do domowej roboty, żeby sie juz w domku przygotowac. Ale sama nie wiem, czy to bedzie dobre wyjscie. A kupa przy porodzie ... nie moge sobie tego wyobrazic. Wiem, ze jak moja ciocia rodzila kilkanascie lat temu i jej sie zdarzylo, to chyba nie bylo wielkich problemow ze strony poloznych ...
Bede rodzic z mama i mam nadzieje, ze przy porodzie bedzie mnie wspierac i udzielac cennych wskazowek ... takze tych zwiaznych z kupa

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość

A dla strapionej Fasoleczki
Los się odmienia, taka jego uroda

Dzisiaj juz mi lepiej ... to chyba hormony takie akcje sobie urzadzaja mam nadzieje, ze juz niedlugo to potrwa!

Cytat:
Napisane przez Tysiak7 Pokaż wiadomość
W koncu rozmawiamy o dniu urodzin naszych kruszynek i do konca zycia ten dzien bedzie dla nas swiętem i czyms przyjemnym
Napewno będą czymś przyjemnym

Już po sniadanku ... myślę, co by tu robić ... i to bedzie kolejny z dzien z tych ... o boze jak mi się nudzi

---------- Dopisano o 07:59 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość
Czy któraś w Was kupiła może chusteczki nawilżające Pampers
Chodzi mi konkretnie o te:

http://dino.sklep.pl/nowy/chusteczki...72-p-1167.html

w netto widziałam dwie paczki za 11 zł. (cena wydaje się b. korzystna) i zastanawiam się czy kupić, czy nie
Ja kupiłam chusteczki z pampersa, ale sensitive ...
wiec co do tych, to nie mam pojęcia ...
moge tylko powiedziec, ze trzeba uwazac z chusteczkami z huggies (bo nie wszystkie się nadają) jedne są bardzo słabo nawilżone, a któreś jeszcze strasznie mocno pachną (aż dorosłemu niedobrze) ... nie wiem, które sama wolałam nie sprawdzać.
__________________
69 będzie 54 kiedyś napewno ...

111 dni bez słodyczy
111 dni bez fastfoodów
111 dni systematycznych ćwiczeń
111 dni wytrwałej diety
111 dni i będzie OKEJ
Fasoleczk4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-18, 07:12   #4510
miss.hot
Zakorzenienie
 
Avatar miss.hot
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 8 734
GG do miss.hot
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cześć
Dziś chłodniej u nas, rano nawet deszcz padał, ale cieszę się, bo całkiem dobrze się czuję po wczorajszym upale

Cytat:
Napisane przez jesienna_noc Pokaż wiadomość
Miss.Hot ja ostatnio kupowałam karnisze w Leroy Merlin - mają duży wybór i rozpiętość cenową
Wczoraj oglądałam właśnie tam, ale takie jak mi się podobały są dużo droższe
A nie muszę mieć aż takiego "wypasionego" póki co, dlatego kupuję taki powiedzmy "zwykły", który do wszystkiego będzie mi pasował
Dziewczyny polecacie Casto - ale u nas akurat nie ma ich sklepu
__________________




miss.hot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-18, 07:13   #4511
Foka29
Zadomowienie
 
Avatar Foka29
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 567
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Ja to jakaś nie bardzo jestem bo nie potrafię na siedząco prasować-muszę mieć widoczność z góry-może na hokerze dałabym radę
(...)
I wytłumacz jeszcze, mnie ciemnej, co to hoker....

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
(...)dokładnie , niestety ludzi nie trzeba pytać...kiedyś znajoma ( nie jakaś bliska przyjaciółka) uraczyła mnie fotkami swojego łożyska z porodu................no comment!

(...)
Hmmm... a ja to się zastanawiam, po co w ogóle ktoś chce miec pamiątkowe zdjęcia swojego łożyska

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
właśnie porównałam moje brzucho na fotkach z dziś i sprzed 2 tygodni.... wooooooooooow..... mam wielki brzuch!

Eeee tam, fajniutki domek Lenki

Cytat:
Napisane przez eloteteie Pokaż wiadomość
Kupa podczas porodu jest zdecydowanie moją największą traumą
Niech położne sobie mówią co chcą i wmawiają mi, że to normalka, ale pewnie umrę ze wstydu jeśli coś takiego będzie miało miejsce...
Taaaa, ja też jakaś dziwna jestem, ale nie ból, nie wielogodzinna męka, a ta nieszczęsna kupa spędza mi sen z powiek.
Już kombinuję jakie szybko działające środki sobie zaaplikowac przed udaniem się do szpitala (bo lewatywy to nie umiem)


Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość
dziś dołączam do grupy zgagowiczek pali mnie cały dzień
(...)
Rany też miałam taki okres... tak paliło, ze aż łzy mi nieraz w oczach stawały i też- cały dzień, a w nocy 2 razy mocniej. Zobojętniacze pomagały tylko na chwilkę....
Teraz mi przeszło, czasem w nocy trochę mnie męczy, ale już nie tak jak przez ostatni miesiąc.

Cytat:
Napisane przez jesienna_noc Pokaż wiadomość
(...)Precious ja słyszałam że tą herbatkę z liści malin powinno się zacząć pić od 34 tc. Ja jestem już w 35 tc ale też się boję żeby za szybko nie zadziałała dlatego zacznę pic w 37 tc. Poprzedni poród miałam po terminie i indukowany i teraz bardzo chciałabym tego uniknąć.
(...)
E tam, to nie kroplówa z oksytocyną....
Piję już drugi tydzień, walę wiesiołka i skurcze się zmniejszyły.

Sprawę z posiewem, która spędzała mi sen z powiek załatwiłam wczoraj z położną.
W przychodni przyszpitalnej to kosztuje 27 zł, a spokój jakby nie było bezcenny.
Idę dziś przed szkołą rodzenia oddac próbkę, a wyniki odbierze już położna.
Założyła mi wczoraj już dokumentację szpitalną. Podpisałam całą masę "wyrażeń zgody" na przeróżne ewentualne "koszmarki", oraz na ZZO.
Przynajmniej papierologia mnie już na Izbie ominie.

Edytowane przez Foka29
Czas edycji: 2009-08-18 o 07:16
Foka29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-18, 07:28   #4512
sweetpinky
Zakorzenienie
 
Avatar sweetpinky
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 6 212
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

dzięki Dziewczyny faktycznie bardzo szybko poszło z tym mieszkaniem ale jakoś dziwnie miałam przeczucie, że się uda, bo jak tylko weszli do mieszkania to byli strasznie zadowoleni i cały czas powtarzali czemu chcemy sprzedać takie mieszkanie

dziś idę odwiedzić swoją pracę, ciekawe jak zareagują

Wy tak piszecie o tych kupach podczas porodu a mnie ostatnio dopadła panika, co by było jakby nie mogli mnie dobudzić po tej narkozie
__________________




sweetpinky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-18, 07:34   #4513
Fasoleczk4
Rozeznanie
 
Avatar Fasoleczk4
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 706
GG do Fasoleczk4 Send a message via Skype™ to Fasoleczk4
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość
dzięki Dziewczyny faktycznie bardzo szybko poszło z tym mieszkaniem ale jakoś dziwnie miałam przeczucie, że się uda, bo jak tylko weszli do mieszkania to byli strasznie zadowoleni i cały czas powtarzali czemu chcemy sprzedać takie mieszkanie

dziś idę odwiedzić swoją pracę, ciekawe jak zareagują

Wy tak piszecie o tych kupach podczas porodu a mnie ostatnio dopadła panika, co by było jakby nie mogli mnie dobudzić po tej narkozie
o jejku
nawet takich mysli nie bierz pod uwage
__________________
69 będzie 54 kiedyś napewno ...

111 dni bez słodyczy
111 dni bez fastfoodów
111 dni systematycznych ćwiczeń
111 dni wytrwałej diety
111 dni i będzie OKEJ
Fasoleczk4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-18, 07:41   #4514
Tysiak7
Wtajemniczenie
 
Avatar Tysiak7
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: pogranicze śląskie - łódzkie
Wiadomości: 2 179
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez bea83 Pokaż wiadomość
Ja akurat jestem z tych kobiet, które się wypróżniają średnio raz w tygodniu a czasami nawet rzadziej, dlatego mam małe prawdopodobieństwo, że mi się zachce akurat na sali porodowej
A teraz ja czytam jakby o sobie, też jestem z tych ekonomicznych w tej kwestii i oszczędnych w zuzywaniu papieru toaletowego
Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość
Tysiak, córeczka słodka [COLOR=Blue]i po kim ona taka blondi? bo Ty o ile pamiętam ze zdjęć brunetką jestś (chyba, że farbowaną )
tez nie wiem po kim a tak powaznie mam farbowane choc jestem naturalną raczej jasną szatynką, tz to wogóle jak ja to mówie 'rumun" bo szatyn, ciemna karnacja, ciemne oczy... no ale z mojej strony tzn ja i rodzenstwo wszyscy w dzieciństwie bylismy blondynami a TZ rodzeństwo jest blond do tej pory więc gdzies to w genach zaowocowało taki aniołkiem

Cytat:
Napisane przez miss.hot Pokaż wiadomość
Cześć
Dziś chłodniej u nas, rano nawet deszcz padał, ale cieszę się, bo całkiem dobrze się czuję po wczorajszym upale
poszlam spac cos koło połnocy około 2 u nas lalo i burza była, przez to sie kiepsko wyspałam a o 3.30 wstałam na sisiu i juz nie zasnełam chyba pojde w południe na drzemke z corką
__________________
"Daj swojemu dziecku 2 rzeczy: korzenie i skrzydła"
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło sie nudno, gdy umrzesz".
" Żyj według życiorysu który chciałbys sobie sam napisać"
W i N -córeczki mamusi

Edytowane przez Tysiak7
Czas edycji: 2009-08-18 o 07:42
Tysiak7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-18, 07:48   #4515
margolcia1006
Rozeznanie
 
Avatar margolcia1006
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 709
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
Fasoleczko przykro mi, że jesteś taka samotna. Wierzę mocno, że przyjdzie taki czas, kiedy los wynagrodzi Ci obecne smutki


Kochana, trzymam kciuki, żeby się wszystko ułożyło i wyjaśniło. Teraz potrzebujesz spokoju by dotrwać do porodu.



Muszę Cię rozczarować, lewatywa nie daje gwarancji, że nie będzie niespodzianki na sali porodowej
Nie strasz

Cytat:
Napisane przez Foka29 Pokaż wiadomość
I wytłumacz jeszcze, mnie ciemnej, co to hoker....



Hmmm... a ja to się zastanawiam, po co w ogóle ktoś chce miec pamiątkowe zdjęcia swojego łożyska




Eeee tam, fajniutki domek Lenki



Taaaa, ja też jakaś dziwna jestem, ale nie ból, nie wielogodzinna męka, a ta nieszczęsna kupa spędza mi sen z powiek.
Już kombinuję jakie szybko działające środki sobie zaaplikowac przed udaniem się do szpitala (bo lewatywy to nie umiem)




Rany też miałam taki okres... tak paliło, ze aż łzy mi nieraz w oczach stawały i też- cały dzień, a w nocy 2 razy mocniej. Zobojętniacze pomagały tylko na chwilkę....
Teraz mi przeszło, czasem w nocy trochę mnie męczy, ale już nie tak jak przez ostatni miesiąc.



E tam, to nie kroplówa z oksytocyną....
Piję już drugi tydzień, walę wiesiołka i skurcze się zmniejszyły.

Sprawę z posiewem, która spędzała mi sen z powiek załatwiłam wczoraj z położną.
W przychodni przyszpitalnej to kosztuje 27 zł, a spokój jakby nie było bezcenny.
Idę dziś przed szkołą rodzenia oddac próbkę, a wyniki odbierze już położna.
Założyła mi wczoraj już dokumentację szpitalną. Podpisałam całą masę "wyrażeń zgody" na przeróżne ewentualne "koszmarki", oraz na ZZO.
Przynajmniej papierologia mnie już na Izbie ominie.
No proszę, pije od dwóch tygodni i dopiero dziś się ujawniła
Wczoraj kupiłam co trzeba ale kurde no nie wiem czy już zacząć pić? W sumie fajnie by było gdyby udało mi się wytrwać przynajmniej do 7 września bo wtedy otwierają "mój" szpital. A ile razy dziennie pijesz ten napar i w jakich ilościach? I w jakich dawkach zażywasz wiesiołka? Konsultowałaś to może ze swoim lekarzem lub położną?

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość
dzięki Dziewczyny faktycznie bardzo szybko poszło z tym mieszkaniem ale jakoś dziwnie miałam przeczucie, że się uda, bo jak tylko weszli do mieszkania to byli strasznie zadowoleni i cały czas powtarzali czemu chcemy sprzedać takie mieszkanie

dziś idę odwiedzić swoją pracę, ciekawe jak zareagują

Wy tak piszecie o tych kupach podczas porodu a mnie ostatnio dopadła panika, co by było jakby nie mogli mnie dobudzić po tej narkozie
A czemu masz mieć narkozę a nie ZZO?
Ja miałam zabieg wyłyżeczkowania macicy po poronieniu pod narkozą i nawet mi przez myśl nie przeszło że mogłabym się nie obudzić. Oni dają taką malutką dawkę że po zabiegu budzisz się w przeciągu 5 minut. Nie ma się czego obawiać



Dziś zaczynamy 36 tydzień
__________________
Michalinka jest już z nami

Edytowane przez margolcia1006
Czas edycji: 2009-08-18 o 07:51
margolcia1006 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-08-18, 07:48   #4516
Fasoleczk4
Rozeznanie
 
Avatar Fasoleczk4
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 706
GG do Fasoleczk4 Send a message via Skype™ to Fasoleczk4
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Tysiak7 Pokaż wiadomość
A teraz ja czytam jakby o sobie, też jestem z tych ekonomicznych w tej kwestii i oszczędnych w zuzywaniu papieru toaletowego

tez nie wiem po kim a tak powaznie mam farbowane choc jestem naturalną raczej jasną szatynką, tz to wogóle jak ja to mówie 'rumun" bo szatyn, ciemna karnacja, ciemne oczy... no ale z mojej strony tzn ja i rodzenstwo wszyscy w dzieciństwie bylismy blondynami a TZ rodzeństwo jest blond do tej pory więc gdzies to w genach zaowocowało taki aniołkiem


poszlam spac cos koło połnocy około 2 u nas lalo i burza była, przez to sie kiepsko wyspałam a o 3.30 wstałam na sisiu i juz nie zasnełam chyba pojde w południe na drzemke z corką
pewnie listonosz blondyn
__________________
69 będzie 54 kiedyś napewno ...

111 dni bez słodyczy
111 dni bez fastfoodów
111 dni systematycznych ćwiczeń
111 dni wytrwałej diety
111 dni i będzie OKEJ
Fasoleczk4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-18, 07:57   #4517
Foka29
Zadomowienie
 
Avatar Foka29
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 567
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość
(...)No proszę, pije od dwóch tygodni i dopiero dziś się ujawniła
Wczoraj kupiłam co trzeba ale kurde no nie wiem czy już zacząć pić? W sumie fajnie by było gdyby udało mi się wytrwać przynajmniej do 7 września bo wtedy otwierają "mój" szpital. A ile razy dziennie pijesz ten napar i w jakich ilościach? I w jakich dawkach zażywasz wiesiołka? Konsultowałaś to może ze swoim lekarzem lub położną?
(...)
Konsultowałam i z lekarzem i położną.
Położna wypowiedziała się jak najbardziej na plus - że to super i och i ach - "same miody", a lekarz bez entuzjazmu stwierdził, że mam sobie pic jak mam takie zyczenie i wzruszył ramionami.

Codziennie z rana zalewam wrzątkiem 3 czubate łyżki suszonych liści w półlitrowym kubku. Parzę pod przykryciem i popijam sobie po trochu przez cały dzień (czyli jak mi się przypomni)

Wiesiołka biorę firmy GAL - sporo tańszy od rozreklamowanego Oeparolu, a zawiera dokładnie tyle samo NNKT w jednej kapsułce.
Biorę go 3 x 2 tabletki razem z posiłkiem, żeby się lepiej wchłaniał.
Foka29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-18, 08:27   #4518
katarzinka
Wtajemniczenie
 
Avatar katarzinka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 775
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

cześć mamusie

ja wpadłam się przywitać, zaraz będę nadrabiać, co tam natworzyłyście

zostało nam równiutko 5 tygodni

wczoraj zakonczyliśmy zakupy, jeszcze tylko czekam, aż frida przyjdzie pocztą i jak na razie to mam nadzieje, ze mamy to co potrzebne na początek

ide Was czytać

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość

Cytat:
Napisane przez Fasoleczk4 Pokaż wiadomość

Gratuluję!!!

!!!
Cytat:
Napisane przez miss.hot Pokaż wiadomość

po pierwsze dziękuję wszystkim za gratulacje (jak kogos pominęlam to proszę się nie gniewać)
Cytat:
Napisane przez Tysiak7 Pokaż wiadomość
Dziewczyny ja was podziwiam ale niestety to moja druga ciąża i juz takim optymizmem nie zieje Tak za pierwszym tez sobie mówiłam że w końcu nie ja pierwsza itd zreszta tez tak mówie nadal, ale balabym sie bez opieki szpitalnej. Powiem wam ze lepiej byc pod pewnym wzgledem pierworódka, nie ma czlowiek doświadcznie, nie wiem co go czeka i nie ma złych wspomnien, obaw. Myśle że to nie tak ze osoby ktore rodzily chcą was wystraszyc poprostu uwazaja was za naiwne i "madre' przed faktem, wiadomo połozna was nie bedzie straszyc bo sprzeczne z jej zawodem. Ale naprawde pierworódka nie wie jak zareaguje na taki ból i nie wie co moze wyniknac z całej tej sytuacji dla jej dziecka. Sama Nika mowilaś ze w Holandi jest jeden z wiekszych odsetek umieralnosci noworotków... Ja was nie chce straszyć, zreszta jak mowie chyba żadna wieloródka chodzi tylko ze trudno przyjać nam wasze teoretyczne poglady do tego co juz za mną. Nie kazdy jednakowy więc zycze każdemu prosto i łatwo... ja przekonałam sie poprostu ze wbrew tego co myslalam ze jestem silna... wcale tak nie bylam Ale jak powtarzam to tylko kilka godzin to nic do reszty naszego życia zaraz po wiedziałam ze chce mieć jeszcze dziecko itd. nie ma co rozgrzebywac kilku godzin to moje największe osiagnięcie i duma dałam córce życie ja sie tym razem najbardziej skupiam na tym... dlatego teraz nie chce myśleć o porodzie ale o tym co bedzie po dlatego, teraz najważnijesze dla mnie to miec to za sobą żeby ze mna i z dzidzią było wszystko ok to jest najistotniejsze
Mam nadzieje ze nikogo nie urazilam
na pewno cnie uraziłaś - napisałaś po porstu to z punktu widzenia innego niż my patrzymy i juz
a na pewno kazda z nas choc na chwilkę się nad tym zastanowi




Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
Nadrabiam i nadrabiam i konca nie widać

Właśnie wróciłam do domku, byłam się troszkę powłóczyć. Odwiedziłam przyjaciółkę i jej malutką 3 tygodniową córeczkę. Jest przesłodka Taki dzieciak jest lepszy niż telewizor Można siedzieć i się cały czas gapić na jego miny, ruchy. I pomyśleć że za kilka tygodni będę się tak wpatrywać w mojego synusia Znowu byłam obecna przy kąpieli i łapałam wszystkie wskazówki
Potem podjechałam jeszcze do mamy i tak mi cały wieczór zleciał, aż mi sucho w ustach od tego gadania U kosmetyczki się nagadałam, u Kasi i u mamy również, a teraz jeszcze wizaż, gdzie gadam wirtualnie.


Gratulacje Podziwiam naprawdę
Ja mam wrażenie, że ciąża zjadła mi połowę szarych komórek, więc nie wyobrażam sobie napisać magisterskiej a co dopiero doktorskiej
ja jakoś mialam mobilizajcę do pisania, bo wiedziałam, ze jak zdąże napisać przed porodem to nie bede się musiała odrywać od Maleństwa, a tak czy tak kończąc macierzyński praca musi byc gotowa - wiec działałam

my tez tak bedziemyu się wgapiac w nasze kruszynki i po co nam będzie TV wtedy - po nic

Cytat:
Napisane przez Milibili Pokaż wiadomość
Sama nie wiem... Jakoś zaskoczyła mnie ta wiadomość ginekolog o tym, że coś się zaczyna dziać... Czułam sie dobrze i myślałam, że może ta koncówka ciąży będzie spokojniejsza niż te wszystkie poprzednie tygodnie. Koszmar pierwszego trymestru, prawie cała ciąża na lekach na podtrzymanie, potem ta cukrzyca... Martwie się o maleństwo, jakąś ma wybrakowaną tą matkę...
Mili : glasiu:
nie mysl tak o sobie - nie wolno Ci !!!!!!!!!!!

buziaki dla Was wszystkich
__________________
"Rozpal czas - jest wieczny - niech płonie
Zadziw świat - pochyli się w pokłonie
Zmieniaj los - uskrzydli Cię
Zanim czas pokona nas"
katarzinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-18, 08:31   #4519
sweetpinky
Zakorzenienie
 
Avatar sweetpinky
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 6 212
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość
Nie strasz



No proszę, pije od dwóch tygodni i dopiero dziś się ujawniła
Wczoraj kupiłam co trzeba ale kurde no nie wiem czy już zacząć pić? W sumie fajnie by było gdyby udało mi się wytrwać przynajmniej do 7 września bo wtedy otwierają "mój" szpital. A ile razy dziennie pijesz ten napar i w jakich ilościach? I w jakich dawkach zażywasz wiesiołka? Konsultowałaś to może ze swoim lekarzem lub położną?

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------



A czemu masz mieć narkozę a nie ZZO?
Ja miałam zabieg wyłyżeczkowania macicy po poronieniu pod narkozą i nawet mi przez myśl nie przeszło że mogłabym się nie obudzić. Oni dają taką malutką dawkę że po zabiegu budzisz się w przeciągu 5 minut. Nie ma się czego obawiać



Dziś zaczynamy 36 tydzień
ponieważ mam tą torbiel pajęczynówki a jak się robi ZZO to trzeba się przebić pod pajęczynówkę.
__________________




sweetpinky jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-08-18, 08:42   #4520
margolcia1006
Rozeznanie
 
Avatar margolcia1006
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 709
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Foka29 Pokaż wiadomość
Konsultowałam i z lekarzem i położną.
Położna wypowiedziała się jak najbardziej na plus - że to super i och i ach - "same miody", a lekarz bez entuzjazmu stwierdził, że mam sobie pic jak mam takie zyczenie i wzruszył ramionami.

Codziennie z rana zalewam wrzątkiem 3 czubate łyżki suszonych liści w półlitrowym kubku. Parzę pod przykryciem i popijam sobie po trochu przez cały dzień (czyli jak mi się przypomni)

Wiesiołka biorę firmy GAL - sporo tańszy od rozreklamowanego Oeparolu, a zawiera dokładnie tyle samo NNKT w jednej kapsułce.
Biorę go 3 x 2 tabletki razem z posiłkiem, żeby się lepiej wchłaniał.
Taaaa, mój lekarz pewnie powiedział by to samo dlatego nawet nie mam zamiaru z nim tego konsultować Fajnie że położna jest na tak

Dzięki za instrukcję
Ja kupiłam ten droższy innego nie mieli...
__________________
Michalinka jest już z nami
margolcia1006 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-18, 08:46   #4521
aniago25
Zadomowienie
 
Avatar aniago25
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 318
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Hej mamuski, ja normalnie mam już dość czuje się jak bym całą noc gdzieś balowała, obudziłam się o 2 w nocy i było mi duszno normalnie musiałam posiedzieć na balkonie żeby mi przeszło później 4 razy siku i 6 razy wstałam napic się na koniec padał deszcz i grzmiało, mówie do mojej siostry że ja już sie wprawiam do wstawania w nocy do małej.
Miałam zdjęcia wstawić ale coś nie moge :/ oj ciężki dzisiaj dzień się zapowiada.
__________________
14.10.09 22.35 nasza kochana córeczka Laura
aniago25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-18, 08:51   #4522
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Tysiak-Wera super wgląda.
Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość
Korzystając z chłodniejszej nocy, wzięłam się za pracowanie ciuchów, w tym także pościeli dla syna. I już wiem o czym pisałyście - to rzeczywiście jakaś katorga. Ale muszę to dziś skończyć, bo jutro w dzień zapewne rozpłynę się przy tej temperaturze.
Przypomniałaś mi o baldachimie-całą pościel uprasowałam a o nim zapomniałam
Cytat:
Napisane przez miss.hot Pokaż wiadomość
Wczoraj oglądałam właśnie tam, ale takie jak mi się podobały są dużo droższe
A nie muszę mieć aż takiego "wypasionego" póki co, dlatego kupuję taki powiedzmy "zwykły", który do wszystkiego będzie mi pasował
Dziewczyny polecacie Casto - ale u nas akurat nie ma ich sklepu
No właśnie chyba z tego względu zrezygnuję z kwadratowego bo w takim ze zwykłą rurą swobodnie końcówki będę mogła zmieniać w zależności co mi akurat do głowy strzeli a w kwadratowych wybór jest dosyć ograniczony.
Cytat:
Napisane przez Foka29 Pokaż wiadomość
I wytłumacz jeszcze, mnie ciemnej, co to hoker....
To takie wysokie krzesło np.barowe albo fryzjerskie
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-18, 08:55   #4523
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Dzień dobry przy porannej kawce

mamy dziś śliczną pogodę i kaszel mnie nie męczy , a już miałam do lekarz dzwonić, chyba się wstrzymam...
dziś mam ostatnie zajęcia ze szkoły rodzenia


Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość

Nica, za bardzo bierzesz sobie te wypowiedzi do siebie. Chodziło mi o ogólne wrażenie, jakie odczuwam czytając niektóre posty dot. braku zrozumienia dla kobiet które są za cc, znieczulaniem itp. I nie chodzi tu konkretnie o Twoje podejście. Nie martw się, nigdzie nie napisałaś, że rodzenie w szpitalu czyni z kogoś gorszą mamę i nikogo niczym nie obraziłaś - to moje ogóle przemyślenia, które wynikają z lektury niektórych postów i niekoniecznie Twoich złapała poprostu mnie taka podsumowująca refleksja

Jak widac słowo pisane ma czasami swoje wady, nie każdy jest w stanie przekazać to co chce powiedzieć, czy zrozumieć, to co inny chce przekazać

ze starszeniem się zgadzam,
w ogóle nam to niepotrzebne, mamy się wspierać, a nie wzajemnie straszyć. Wiem, ze niekiedy przedstawienie oczywistej prawdy potrafi kogoś przerazić. Ja np. w ogóle nie oglądam porodów, bo taka wiedza mnie osobiści paraliżuje (im więcej wiem, tym mniej rozumiem)

Więc nie pękaj maleńka, wsio jest ok, możesz się wobec siebie czuć oczyszczona
Sorejna , masz zupełną rację, być może się nie zrozumiałyśmy, ale zwracałaś się w swoim poście również do mnie i poczułam się urażona
bo miałam wrażenie , że mi wkładasz w usta słowa, których nie powiedziałam.
koniec dyskusji

Cytat:
Napisane przez eloteteie Pokaż wiadomość
Kupa podczas porodu jest zdecydowanie moją największą traumą
Niech położne sobie mówią co chcą i wmawiają mi, że to normalka, ale pewnie umrę ze wstydu jeśli coś takiego będzie miało miejsce...
witaj w klubie przerażonych kupą

Cytat:
Napisane przez Fasoleczk4 Pokaż wiadomość
Ja nie cierpie mleka i nie pije wcale ...
a zgaga nadal nie przeszła, ale zrobilam sobie hot doga i mimo zgagi jakos go przelknelam, nawet pycha byl ... ale ik tak czuje sie glodna, ehh



hahaha

Nie udzielałam się dzisiaj zbytnio, bo rozmowy były na temat porodu ... a dzisiaj był to dla mnie jakiś bardzo odległy temat, sama nie wiem dlaczego ... dopiero teraz przeczytalam wszystkie wypowiedzi i mam juz metlik w glowie. Porody domowe, rodzinne, szpitalne, przez cesarke, ze znieczuleniem, bez znieczulenia, odbierane przez lekarza, odbierane przez polozna ...
nawet nie moge mysli zebrac do kupy, ani myslec o swoim porodzie, powoli wpadam chyba w jakas depresje, nie radze sobie z tym wszystkim ...
przeraza mnie wizja samotnego macierzynstwa, przeraza mnie wizja porodu (choc glosno o tym nie mowie), doskwiera mi samotnosc (jak wieczorem wchodze do pokoju, klade sie do lozka, wlaczam tv i po chwili chce mi sie wyc, bo nawet nie mam z kim glupiego filmu obejrzec, wiec wylaczam i polykajac pojedyczne lzy wkoncu zasypiam - i tak od kilku miesiecy), nie radze sobie z dolegliwosciami ciazowymi - zgaga, kregoslup, biodra, rozstepy, waga ... juz mam dosyc i te beznadeziejne dni, ktore plynal tak bezwiednie, dzien po dniu a u mnie sie nic nie zmienia ... boje sie co bedzie po porodzie, ze bedzie jeszcze gorzej, ze wtedy juz nic nie bede potrafila zrobic, ze nie podolam temu wszystkiemu ...

Przepraszam za zatruwanie atmosfery na forum ... ale musialam komus to powiedziec ...
kochana, forum jest od tego, żeby je zatruwać....
pomyśl sobie, że każdy cięzki dzień przybliża cię do narodzin Julitki i już niedługo będziecie we dwie. a samotnym macierzyństwem się nie przejmuj, masz rodziców, którzy pomogą, a ty sobie świetnie dasz radę. i wiesz co.... mój ojciec to był kawał .......*****.... i dużo bym dała, aby moja matka go nigdy nie poslubiła, wiele by sobie i mi oszczędziła.
Ja cię podziwiam , Fasoleczko i wiem, że będziesz super mamusią!

Cytat:
Napisane przez aniago25 Pokaż wiadomość
Nika jutro zrobię zdjęcie bo dzisiaj już nie mam siły :/ a ja właśnie zrobiłam listę co mam zabrać do szpitala i zostało mi dokupić koszulę i stanik i zastanawiam się czy dokupic jeszcze jeden ten specjialny do karmieia czy zwykły ale bawełniany, bo dzisiaj znalazłam fajny sklep gdzie staniki są w przystępnej cenie.
może z zakupem stanika poczekaj, bo nie wiesz czy ci piersi nie urosną jeszcze jak nabiorą mleczka....
a na zdjęcia czekam
a kiedy Twój mąż wraca?

Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość
dziś dołączam do grupy zgagowiczek pali mnie cały dzień


za to...
wyobrażacie sobie, że sprzedajemy już mieszkanie? pierwsi chętni i się zdecydowali tak więc we wrześniu czeka mnie wyprowadzka
tylko tydzień było ogłoszenie w internecie


w środę odbieramy łóżeczko i będziemy urządzać mój stary pokój u rodziców
dzięki temu będziemy mieć kasę na szybkie wykończenie domu i będziemy mogli szybciej się wprowadzić
no kochana gratulacje!!! nie tak dawno my też sprzedawaliśmy mieszkanko i martwiłam się czy ktoś kupi i też w pierwszym tygodniu była oferta...ale stresik to jest , nie powiem

Cytat:
Napisane przez Irysowa Pokaż wiadomość
witajcie

po drugie to sorki ale nie mialam czasu kiedy wejsc na forum....gdyz raz wyjechalam a pozatym mialam klopoty malrzenskie i bylo zle o krok do Dramatu...bycia samaotna matka 2 dzieci ale mysle ze jest oki chodz sama nie wiem......

Ja miewam sie dobrze chodz z tego wszytkiego juz w lipcu bylo goraco z wyjscie na siwat Jasminki.....ale udalo sie...i nadal jest w mym brzuszku...

jest mi ciezko...i wogole jakos dziwnie.....
o jeeeezu....irysku a co się podziało??? wszystko między Wami już dobrze??????????

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość

Muszę Cię rozczarować, lewatywa nie daje gwarancji, że nie będzie niespodzianki na sali porodowej

u nas wogóle nie robią lewatywy

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
Sorejna, pardon! W związku z tym, że większość osób, z którymi rozmawiam na temat porodu domowego wyraża bardzo krytycznie swoją opinię (może jeszcze nikt mnie wprost od naiwnych idiotek nie wyzwał, ale w większości wypowiedzi taka ocena jest eufemistycznie zawoalowana), być może nauczyłam się zbyt agresywnie bronić swojej racji?
Wydawało mi się, że w sposób w miarę obiektywny i z dystansu wypowiadam się o polskich szpitalach...
Jeśli kogoś przeraziłam albo wystarszyłam, to przepraszam. Lepiej się już powstrzymam od dyskusji o porodach

Natomiast zarzut negowania innych metod oraz podejrzenie o hierarchizowanie matek wg sposobu rodzenia serdecznie sobie wypraszam. Uważam, że każda kobieta powinna mieć wolny wybór - jak i gdzie urodzi. Kluczem dla mnie jest stworzenie kobietom opcji, a niechaj decyzję podejmują same wg swoich odczuć, potrzeb i kryteriów!

No i nie mnie oceniać, kto z nas słaby, a kto silny...
też racja.....

Cytat:
Napisane przez Foka29 Pokaż wiadomość

Hmmm... a ja to się zastanawiam, po co w ogóle ktoś chce miec pamiątkowe zdjęcia swojego łożyska

Eeee tam, fajniutki domek Lenki
a o to to mnie już nie pytaj.....miałam traumę przez miesiąc....

Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość
d

Wy tak piszecie o tych kupach podczas porodu a mnie ostatnio dopadła panika, co by było jakby nie mogli mnie dobudzić po tej narkozie
nic takiego się nie stanie!


PS: Tysiak, cytuję książkę, nie żeby umocnić moje opinie, ale żeby się podzielić niezwykłym podejściem i myslę, że informacjami, których nawet kobiety , które rodziły nie znają- książka jest niesamowita i przełomowa, myslę, że kobietom- czy w domu czy w szpitalu - byłoby łatwiej rodzić znając cały mechanizm pod tym kątem.
są tam piękne historię, które niejedną z nas podniosłyby na duchu. a chyba tego nam głównie trzeba.amen.
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-08-18, 09:01   #4524
margolcia1006
Rozeznanie
 
Avatar margolcia1006
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 709
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Dziewczyny ile pijecie kaw dziennie? Moja ginka uważa że 1 filiżanka to max ale czasami mam takie dni że potrzebuję wypić drugą filiżankę (jestem niskociśnieniowcem) i od czasu do czasu się skuszę ale potem mam mega wyrzuty sumienia
__________________
Michalinka jest już z nami
margolcia1006 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-18, 09:14   #4525
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość
Dziewczyny ile pijecie kaw dziennie? Moja ginka uważa że 1 filiżanka to max ale czasami mam takie dni że potrzebuję wypić drugą filiżankę (jestem niskociśnieniowcem) i od czasu do czasu się skuszę ale potem mam mega wyrzuty sumienia
Margolciu, ja też jestem niskociśnieniowcem do tego z tachykardią w przeszłości...
piję dziennie jedną kawę - tylko i wyłącznie rano.
czasem mam tak jak ty, że czuję spadek ciśnienie , ale zamiast kawy wtedy staram się jakoś inaczej się ożywić, zjeść owocka, czekoladę, wypić herbatkę, ewentualnie oszukuję mózg i piję kawe bezkofeinową .
a czasem faktycznie zdarza mi się wypić drugą kawę, ale to bardzo rzadko.

moja teściowa mówi: lepiej kawa niż ból głowy i paracetamol.

nie miej wyrzutów sumienia. staraj się ograniczać ale raz na jakiś czas to nie zbrodnia , wydaje mi się... rób po prostu słabe te kawki, bo tu nie o filiżankę chodzi tylko o zawartość kofeiny w kawie....gdzieś miałam info na ten temat...jak znajdę to ci podrzucę.
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-18, 09:28   #4526
zartownis
Zadomowienie
 
Avatar zartownis
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 313
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Hej
Czytam Was od 40 min, ale nadrobilam
Zaraz wylaczam ten pozeracz czasu, bo jeszcze mam dzis duuuuzo pracy i w domu i w ogrodku.
Chyba tez mi sie wlaczyl syndrom wicia gniazda
Co do zgagi mam ja juz codziennie niestety z reguly po slodkim (ale jakos nie moge sie powstrzymac, zeby czegos nie zjesc) i jak sie chylam np. sprzatajac.
Nie wiem jak jest do konca z tym koopkaniem przy porodzie u nas w szpitalu, ale na jakims tutejszym forum znalazlam, ze daja cos, zeby sobie samemu zaaplikowac w WC. Mam nadzieje, ze u nas tez
Ale wiecie jak jest z informacjami na forach, czytalam, ze pokoje maja byc drogie, ale u nas okazalo sie, ze ceny sa przestepne, wiec wszystko wyjdzie w praniu.
Nie bede sie rozpisywac co do porodow w domu, bo mnie nie przekonuja i nie wiem czemu niektore dziewczyny na tym forum czuja sie gorsze rodzac w szpitalu, ja czuje sie odpowiedzialna za moje malenstwo i chce nas maksymalnie zabezpieczyc.
Przyslowie "jesli wejdziesz miedzy wrony, musisz krakac jak i one" mnie na pewno nie dotyczy . Jesli ktos woli porod w domu to jego sprawa i z nikim klocic sie nie bede

Porod w domu nie zawsze bezpieczny

Wrocil TZ wiec uciekam, moze zajrze wieczorkiem jak znajde chwilke
zartownis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-18, 09:28   #4527
miss.hot
Zakorzenienie
 
Avatar miss.hot
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 8 734
GG do miss.hot
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez aniago25 Pokaż wiadomość
Hej mamuski, ja normalnie mam już dość czuje się jak bym całą noc gdzieś balowała, obudziłam się o 2 w nocy i było mi duszno normalnie musiałam posiedzieć na balkonie żeby mi przeszło później 4 razy siku i 6 razy wstałam napic się na koniec padał deszcz i grzmiało, mówie do mojej siostry że ja już sie wprawiam do wstawania w nocy do małej.
Miałam zdjęcia wstawić ale coś nie moge :/ oj ciężki dzisiaj dzień się zapowiada.
Oj współczuję Aniago
Mnie duszności męczą rano - tak, że nie mogę nic robić, bo aż ręce mi się trzęsą od braku powietrza Właśnie niecałą godzinę temu tak miałam - musiałam się położyć, aż w końcu przysnęłam i teraz już trochę lepiej

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość
Dziewczyny ile pijecie kaw dziennie? Moja ginka uważa że 1 filiżanka to max ale czasami mam takie dni że potrzebuję wypić drugą filiżankę (jestem niskociśnieniowcem) i od czasu do czasu się skuszę ale potem mam mega wyrzuty sumienia
Ja nie piję w ogóle - jeszcze jakiś miesiąc temu piłam co kilka dni rano, a teraz jakoś mnie nie ciągnie - aż dziw, bo kiedyś to bym z domu bez kawy nie wyszła
__________________




miss.hot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-18, 09:34   #4528
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez miss.hot Pokaż wiadomość
Oj współczuję Aniago
Mnie duszności męczą rano - tak, że nie mogę nic robić, bo aż ręce mi się trzęsą od braku powietrza Właśnie niecałą godzinę temu tak miałam - musiałam się położyć, aż w końcu przysnęłam i teraz już trochę lepiej


Ja nie piję w ogóle - jeszcze jakiś miesiąc temu piłam co kilka dni rano, a teraz jakoś mnie nie ciągnie - aż dziw, bo kiedyś to bym z domu bez kawy nie wyszła
hehehe , ja tak miałam w pierwszym trymestrze, mnie kawosza odrzucało od kawy .... ale potem mi smak wrócił.
teraz z kolei na przykład odrzuca mnie od szynek serów itp... kanapki to tylko z dżemem bym mogła jeść i nutellą...

mój mąż wyczytał ostatnio , że jak mi wróci ochota na to, od czego mnie teraz odrzuca to znaczy , że poród się zbliża...i teraz codziennie pyta czy mam ochotę na kanapkę z wędlinką
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-18, 09:37   #4529
woman31
Zadomowienie
 
Avatar woman31
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 055
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość
Dziewczyny ile pijecie kaw dziennie? Moja ginka uważa że 1 filiżanka to max ale czasami mam takie dni że potrzebuję wypić drugą filiżankę (jestem niskociśnieniowcem) i od czasu do czasu się skuszę ale potem mam mega wyrzuty sumienia
a ja pije dwie- rano i w poludnie. w pierwszym trymestrze nie pilam bo mnie odrzucalo na jej widok ale teraz obejsc sie bez kawy nie moge- pewnie dlatego ze jestem niskocisnieniowcem. pozatym w swojej madrej ksiazce przeczytalam ze kawa jest sto razy lepsza niz tabletka przeciwbolowa i poki nie przekrwacza sie 5 filizanek dziennie to nie jest grozna- i ja sie tego trzymam pozatym moja przyjaciolka bedac w ciazy 2 razy pila nawet 3 kawy a jej coreczki rozwijaly sie w jej lonie wzorowo i teraz tez sa sliczne i zdrowe.
woman31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-08-18, 09:38   #4530
III78
Raczkowanie
 
Avatar III78
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 405
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Witam, Witam

Ja tylko na chwilkę. Mój mąż ma urlop, więc kupujemy, kupujemy, kupujemy...

Na wszystkie dołki, depresje i złe humorki wklejam link do fajnych opisów porodów na wesoło: http://www.babyboom.pl/forum/ciaza-p...a-wesolo-7030/. Pisalam pare dni temu o mojej "depresji przedporodowej" a potem weszłam na tą stronkę i jakoś tak mi sie lepiej zrobiło.
III78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:03.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.