Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

[Darusiaaaa]

a ja tez sie pochwale

bylam dzis w lumpku,chcialam kupic moze jakis jeszcze z jeden kombinezon maluchowi a za 10 zl kupilam sobie PIEKNY kozuch jsciutenka skora jak zobaczyl moj tz cene to sie zaczal w sklepie smiac i spytal czy bede mierzyc czy ma kupic:P

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

no i kupilismy malej puzzle piankowe na podloge zeby jej po pleckach nie ciagnelo
fajne takie....obraz ksiezniczek, nie ma zadnych wyciaganych elementow ktor moglaby zjesc..

[Linka24]

KAsiu pomyliłam się widocznie Daję 4 miarki, spokojnie. Mis dostaje poprawnie rozrobione

Weronisiu Ślicznie

Pandziolka jak to odgryzł ci kawałek sutka?? oo maatko to silny uchwyt miał? I co zagoiło ci się już???

Darusiu no po pochwal sie tym korzuszkiem! Kurnaa ja to nie mam nic na zimę..


A my dzis na szczepienie, praktycznie zaraz a ten co??? Śpi jak suseł, chyba przeczuwa ze coś go czeka i nie chce się budzić...Ah będę płakać razem z nim...

[skorpionek19]

Witam skarby

Ja już zaliczyłam rano badania, boziu byłam taka głodna, że aż mi było niedobrze... Ale po powrocie czekało na mnie pyszne śniadanko.. nadrobiłam zaległości.. Mężuś się postarał świeże bułeczki, twarożek, herbatka cytrynowa...

Dzisiejsza nocka była straszna nic prawie nie spałam, do tego musiałam przetrzymać troszkę siusiu, żeby oddać do badania ... brzusio pobolewa...

Weronisiu - zdjęcia śliczne, dla takich chwil warto żyć a córeczka wykapana mamusia

Kasiu - ubranka dla Anulki cudowne, ach można stroić te małe księżniczki

Darusia - no to zaszalałaś kobieto

Monia - ja tez drugi raz pakowałam torbę, miałam już wszystko przygotowane, ale wyszło jak wyszło z podtrzymaniem no i po powrocie drugi raz pakowanko a koszule kupował mi mężuś , przez telefon ustalaliśmy co i jak i wrócił do domciu z dwiema fajnymi koszulami

[monia9980]

Napisane przez skorpionek19

Witam skarby

Ja już zaliczyłam rano badania, boziu byłam taka głodna, że aż mi było niedobrze... Ale po powrocie czekało na mnie pyszne śniadanko.. nadrobiłam zaległości.. Mężuś się postarał świeże bułeczki, twarożek, herbatka cytrynowa...

Dzisiejsza nocka była straszna nic prawie nie spałam, do tego musiałam przetrzymać troszkę siusiu, żeby oddać do badania ... brzusio pobolewa...

Weronisiu - zdjęcia śliczne, dla takich chwil warto żyć a córeczka wykapana mamusia

Kasiu - ubranka dla Anulki cudowne, ach można stroić te małe księżniczki

Darusia - no to zaszalałaś kobieto

Monia - ja tez drugi raz pakowałam torbę, miałam już wszystko przygotowane, ale wyszło jak wyszło z podtrzymaniem no i po powrocie drugi raz pakowanko a koszule kupował mi mężuś , przez telefon ustalaliśmy co i jak i wrócił do domciu z dwiema fajnymi koszulami

witam
my rowniez nadal w dwupaku....
moze tez zlece kupno koszul mojemu mezusiowi...jakos niemam ochoty na latanie po sklepach,chociaz moze i by pomoglo
DARUSIA dalej pokazuj
moja Klaudia ma dzis w szkole jakas akademie na dzien nauczyciela,wraca ze szkoly i mowi ze ma sie na BALOWO ubrac kochana sie przejezyczyla hahah
ogolnie jakos czuje sie ok dzisiaj bardziej zywotna jestem niz wczoraj.....taki len we mnie wczoraj siedzial ze szok

[skorpionek19]

Ja wczoraj byłam pełna energii, a dzisiaj... nie mam siły na nic.. poleniuchuję, póki jeszcze mogę

[monia9980]

Napisane przez skorpionek19

Ja wczoraj byłam pełna energii, a dzisiaj... nie mam siły na nic.. poleniuchuję, póki jeszcze mogę

tak tak kochana masz zupelna racje! ja musze sie ruszyc bo umowilam sie z kumpelka ze mnie odwiedzi wiec czas odkurzacz zalaczyc,zaraz wstawie zupke na obiadek i tez narazie bede leniuchowac,
ciesze sie bo moja mama ma w niedziele przyjechac do Polski uznala ze pewnie na dniach sie rozdwoimy z Nikola i musi przy nas byc kochana mamcia

[skorpionek19]

A ja sobie pospałam... a podbrzusze coś zaczyna mnie boleć coraz mocniej... :roll eyes:

Monia - super, że mamcia przyjeżdża do Was miłego spotkania z koleżanka

[latko0]

Cześć! Kochane ja tylko na chwilkę byłam dziś u pediatry w sprawie tego posiewu i jestem załamana
Okazało się że to poważna bakteria że nie można jej leczyć w domu i że trzeba ją leczyć w szpitalu antybiotykiem dożylnie i musimy koniecznie dziś złapać mocz na posiew i zanieść bezpośrednio do laboratorium. Jeśli okaże się że ma tą bakterię to szpital na 10dni minimum no i po za tym ma leukocyty w moczu a to znaczy że ma zakżenie dróg moczowych ehhh szkoda gadać nie mam nawet siły, taka jestem załamama, lecę do Filipka buziaczki

[Linka24]

Napisane przez latko0

Cześć! Kochane ja tylko na chwilkę byłam dziś u pediatry w sprawie tego posiewu i jestem załamana
Okazało się że to poważna bakteria że nie można jej leczyć w domu i że trzeba ją leczyć w szpitalu antybiotykiem dożylnie i musimy koniecznie dziś złapać mocz na posiew i zanieść bezpośrednio do laboratorium. Jeśli okaże się że ma tą bakterię to szpital na 10dni minimum no i po za tym ma leukocyty w moczu a to znaczy że ma zakżenie dróg moczowych ehhh szkoda gadać nie mam nawet siły, taka jestem załamama, lecę do Filipka buziaczki

O kurcze

Ty to się masz dziewczyno.. jak nie jedno to drugie... ech...
Współczuję. Ale co będziesz z nim cały czas 24h?
Jejus taki malutek a juz po szpitalach musi się ciągać...
NO ale musisz sie trzymać Będzie dobrze! Wyleczycie te choróbska!!!


A nas nie zaszczepili bo co? Bo pani dr nie było, gdzies se pojechała
Słuzba zdrowia
Kazali nam przyjśc jutro. a akurat dziś miałam auto i jutro bede musiała pedałować z wózkiem z buta w taki ziąb!

[Kasia_Dublin]

Hej laseczki!!!

Dzisiaj Ania ma gorszy dzien i mi troszke marudzi i za bardzo nie mam czasu pisac. Teraz ja wykapalam i na chwile usnela ale pewnie zaraz znowu sie obudzi. Eh to jest niesamowite jak takie kruszynki tez moga miec humorki .

latkoo skarbie tak mi przykro ze co chwile cos Filipkowi jest. Tyle sie nadenerwujesz biedaczko . No i Biedny Filipek nawet nie wie co sie z nim dzieje . Mam nadzieje ze szybciutko wroci do zdrowia

[Weronisia]

Latko biedactwo... miejmy nadzieje, ze to nie ta bakteria. Trzymam za was kciuki.

A ja wpadlam tylko na chwilke powiedziec, ze maly przybral dzis rekordowo 50g
Ale za to zoltaczka mu wrocila.

A teraz jade do mojego szpitala z papierami. A jak wroce to na spacer z malym, wiec zajrze wieczorkiem dopiero.

[kardashi]

Napisane przez latko0

Cześć! Kochane ja tylko na chwilkę byłam dziś u pediatry w sprawie tego posiewu i jestem załamana
Okazało się że to poważna bakteria że nie można jej leczyć w domu i że trzeba ją leczyć w szpitalu antybiotykiem dożylnie i musimy koniecznie dziś złapać mocz na posiew i zanieść bezpośrednio do laboratorium. Jeśli okaże się że ma tą bakterię to szpital na 10dni minimum no i po za tym ma leukocyty w moczu a to znaczy że ma zakżenie dróg moczowych ehhh szkoda gadać nie mam nawet siły, taka jestem załamama, lecę do Filipka buziaczki

Oo kuurde

Biedny Filipek

Napisane przez Linka24

O kurcze

Ty to się masz dziewczyno.. jak nie jedno to drugie... ech...
Współczuję. Ale co będziesz z nim cały czas 24h?
Jejus taki malutek a juz po szpitalach musi się ciągać...
NO ale musisz sie trzymać Będzie dobrze! Wyleczycie te choróbska!!!


A nas nie zaszczepili bo co? Bo pani dr nie było, gdzies se pojechała
Słuzba zdrowia
Kazali nam przyjśc jutro. a akurat dziś miałam auto i jutro bede musiała pedałować z wózkiem z buta w taki ziąb!

Zimno u Ciebie?!

Napisane przez Weronisia

Latko biedactwo... miejmy nadzieje, ze to nie ta bakteria. Trzymam za was kciuki.

A ja wpadlam tylko na chwilke powiedziec, ze maly przybral dzis rekordowo 50g
Ale za to zoltaczka mu wrocila.

A teraz jade do mojego szpitala z papierami. A jak wroce to na spacer z malym, wiec zajrze wieczorkiem dopiero.

Super że przybiera, oklaski!

A żółtaczka, siooo


Mała dziś ma jakiś śpiący dzień.. Spala od 9 do 12.30, 1,5 godz się pobawila, leżała w łózeczku, bawiła sie kołderką, patrze - śpi...

[Weronisia]

Kardashi to chyba powód do radości, jak dziecko śpi Można coś w domu porobić...

Mój śpi prawie non stop. Prawie, bo dziś w nocy postanowił nie spać i szukać smoczka. Od 1 do 5 rano wpychałam mu smoczka, on go gubił, znowu wpychałam i tak w kólko. Do tego wiecznie włączający się alarm monitora oddechu i serca. Dobrze, że Pascal jest przy tym taki spokojny i pogodny, wcale nie płacze. W końcu gdy mały zaczął wymiękać ok. 5.00 to przyszła pielęgniarka , że trzeba go budzić, bo pora karmienia. No myślałam, że się rozpłaczę.
Do 6 zajęło mi przewijanie, karmienie i odciąganie pokarmu.
Zasnęliśmy, a o 7.30 zadzwonił mój mąż .... przepraszał że zadzwonił i kazał mi dalej spać. Ale o 8.00 ktoś zaczął młotkiem walić w ścianę, bo tu remontują jeden oddział, no i nie dali mi pospać.
Jestem wykończona.

Przed moim wyjściem na spacer przyszedł lekarz z wynikiem bilirubiny i stwierdził, że można ewentualnie zaliczyć go normy i mały nie musi iść pod lampe
Ale, że jest żółty, to jutro rano znowu będą go kłuć, żeby sprawdzić poziom bilirubinki. Dziś pobierali mu z głowy, bo na rączkach już nie ma gdzie kłuć. Skąd wezmą mu jutro?

Zaliczyliśmy spacerek. Mały dalej śpi. Może uda mi się zdrzemnąć zanim się obudzi...

[Kasia_Dublin]

Weronisia super ze Pascalek przybiera na wadze. Nim sie obejrzysz bedziecie juz w domku. No i miejmy nadzieje ze nie pojdzie pod lampy. Trzymam za was kciuki caly czas

Moja mala marudka sobie spi wiec moge troszke popisac ale widze ze jest dzisiaj cichutko tutaj jak nie wiem. Wogole to jestem ciekawa co z agrafka bo w ostatnim poscie napisala ze czeka ja szpital i po tym juz zero wiadomosci. Oby wszystko bylo ok...

Zalaczam moje dzisiejsze dzielo. Mialam chwile to sie pobawilam zdjeciami. Zdjecia z ostatnich kilku dni

[skorpionek19]

Latkoo- Trzymajcie się skarby, mam nadzieję, że te wyniki to pomyłka i w powtórce nic nie wyjdzie!!

Weronisiu - no to brawo dla Pascalka, że tyle przybrał.. Mam nadzieję, że bilirubina spada i obejdzie się bez naświetlania!!

Kasiu - zdjęcia śliczne!!!! Boziu Anulka taka malusia księżniczka!!! Fajny kurczaczek w tym czerwonym pajacu.. a jak ślicznie się śmieje, no dosłownie nie można oderwać oczu... a mamusia jaka szczęśliwa .. buziaczki dziewczynki )

Ja jutro do położnej i ginka z wynikami , a już ostatnio myślałam, że mnie to ominie... Mąż się śmiał, że mnie jutro zawozi, a odbiera nas oboje, tzn. mnie z Kubusiem dowcipniś a tak swoja drogą to mogłoby się jutro coś ruszyć i faktycznie dobrze byłoby tam już zostać i na niedzielę do domku Pomarzyć można

Dobranoc dziewczynki

[Darusiaaaa]

dzien dobry, a raczej dobry wieczor- zaraz was doczytam

U MNIE DZIS KOSZMAR!!! PRZEZ MOJĄ TĘPA ŁEPETYNE!!!!!!!!!!!! AŻ MI SIEBIE ŻAL ŻE TAKA GŁUPIA JESTEM!!!!!

Z mala rano bylam na szczepieniu na zoltaczke, poplakala troche i byl spokoj , generalnie bardziej plakala przy ubieraniu sie niz przy szczepionce.....
poszlam sobie spacerkiem ubralam ja grubo i wyszlysmy.
Wrocilysmy do domu a ona e ryk!!! GORSZY NIZ JAK MIALA KOLKI!
Ja mowie cholera co jest... po 2 godzinach dalam jej viburcol, pomogl NA CHWILE , przewijam jej pieluszke a tam OGIEŃ a wczesniej przeciez tego nie bylo, w niecale 2 h tak jej sie narobilo bo mi z pampersow sie zachcialo na babydrem sprawdzic.
Ale przeciez juz ponad tydzien je stosowalam i bylo wszystko dobrze, wsiadlam szybko w auto pojechalam kupic pampersy , do apteki dostalam nanozin w sprayu po kapieli jej popsikalam i bylo normalnie widac jak ta czerwien a raczej bordo blaknie.
A ja ja pol dnia bawilam, pic dawalam jesc, a ja dupcia szczypala !!! Ale jestem kretyn
az mialam lzy w oczach jak ta pupke zobaczylam, ze to przeze mnie ale ja jej nie chcialam przeciez krzywdy zrobic

kupilam jej juz dzis na zime kombinezon

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ----------

zdjecia przepiekne!!!

weronisiu oby mu nie wzrosla bilurbina i wstretne lampiska nie byly juz potrzebne!

[Darusiaaaa]

na zyczenie chwale sie

kombinezonik malej
pochwale sie jak slicznie zasnela na boczku bo ona nie nawidzi na boku i ma plaska glowke ale pediatrzy mowia ze jeszcze jej sie uksztaltuje bo juz teraz sie rusza to inna sprawa
moj kozuch ( na zyczenie)
no i Olinek na nowych puzzlach

[Darusiaaaa]

co do usg gen mi gin powiedziala ze powinno sie robic miedzy 10 a 12 tyg ale wiadomo ze jedni i w 14 robia i uwazaja za norme, takze bedzie ok!

[Carol77]

Hej skarby

Nie było mnie wczoraj, bo ciocia miała urodzinki i pobalowaliśmy, TZ był z maluchem a ja imprezowałam

Mam wieści od Latko, położyli ich w szpitalu z powodu tej bakterii, wstępne wyniki badań sa dobre na szczęście!!!!!!! Nie wie jednak ole poleżą. Jestem z nia w kontakcie, także bede pisac co u nich.

Kochana Karolinko trzymamy mocno kciuki żeby szybko Was wypuścili i żeby Filuś był zdrowiutki!

Darusia kochanie to się zdarza, nie wyzywaj na siebie!!!!!!!!!!! tak to jest , ze nagle moga się odparzenia zrobić i nic na to nie poradzisz!!!!!!! Wyleczy się jej dupeczka szybko, zobaczysz!!!!
Te puzle są cudne!!!!!!!!!!! My mamy z cyferkami wyciąganymi, bo z księżniczkami to nie bardzo A w ogóle Fifik miał ten sam pajacyk!!!!!!!!!!!!Pisze na nim m.on little dude uwielbiałam go,no ale 62 juz za małe ...
Co do główki, widzisz nam natłukli do głów ,ze ta deformacja musi być korygowana, Fifik z prawej strony miał wklęsłą głowisię, bo on na prawym boczku kochał leżeć albo na pleckach i główka na prawy bok, bo i koryguje mu to i kłade na lewy, a raczej kładłam , od 5 dni spi na plecach i z glowa na bok, tyle,ze on teraz i tak ja obraca wiec zasypia z glowa na lewo a jak w nocy zagladam, to jest na prawej i powiem Ci,ze pieknie sie to prawie wyrownalo, ale w sumie i tak samo sie wyrowna nei ma co az tak sie tym przejmowac.
A powiem Wam,ze mały dzsiaj spał od 19:30 do 6:30!!!!!!!!! Normalnei szok, w nocy tylko smoka mu dałam raz, bo się kręcił i dalej spał.

Weronisiu super, ze Pascalek nie musi byc pod lampa!!!!!!!!!!!!!!!! Z tym smokiem mozna oszalec no nie? Te łobuzy go ciągle wypluwaja a potem jęcza , ze chcą można się wściec

Kasieńko piekny kolaż! Mała jest przesłodka!!!!!!!!!!!!!

Anulko ja miałam usg genetyczne w 11 tc więc tak jak Ty bedziesz miała. Trzymam kciuki , na pewno wszystko bedzie super!!!!!!!

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------

Kasieńko bidoku ile Ty jeszcze się będziesz kulać? Kochanie trzymam kciuki zeby Kubuś szybko wyskoczył!!

[Darusiaaaa]

carolq dokladnie to taki pajacyk
Jeszcze moze z tydzien i u nas tez bedzie juz za maly a na 74 jest

wczoraj na szczepieniu wazyli kluche i wazy 9200!!

[kardashi]

Napisane przez Weronisia

Kardashi to chyba powód do radości, jak dziecko śpi Można coś w domu porobić...

Mój śpi prawie non stop. Prawie, bo dziś w nocy postanowił nie spać i szukać smoczka. Od 1 do 5 rano wpychałam mu smoczka, on go gubił, znowu wpychałam i tak w kólko. Do tego wiecznie włączający się alarm monitora oddechu i serca. Dobrze, że Pascal jest przy tym taki spokojny i pogodny, wcale nie płacze. W końcu gdy mały zaczął wymiękać ok. 5.00 to przyszła pielęgniarka , że trzeba go budzić, bo pora karmienia. No myślałam, że się rozpłaczę.
Do 6 zajęło mi przewijanie, karmienie i odciąganie pokarmu.
Zasnęliśmy, a o 7.30 zadzwonił mój mąż .... przepraszał że zadzwonił i kazał mi dalej spać. Ale o 8.00 ktoś zaczął młotkiem walić w ścianę, bo tu remontują jeden oddział, no i nie dali mi pospać.
Jestem wykończona.

Przed moim wyjściem na spacer przyszedł lekarz z wynikiem bilirubiny i stwierdził, że można ewentualnie zaliczyć go normy i mały nie musi iść pod lampe
Ale, że jest żółty, to jutro rano znowu będą go kłuć, żeby sprawdzić poziom bilirubinki. Dziś pobierali mu z głowy, bo na rączkach już nie ma gdzie kłuć. Skąd wezmą mu jutro?

Zaliczyliśmy spacerek. Mały dalej śpi. Może uda mi się zdrzemnąć zanim się obudzi...

No nie koniecznie powód do radości, booo w nocy już nie chce spać


No to tylko czekać aż w końcu Was wypiszą..

Napisane przez skorpionek19

Latkoo- Trzymajcie się skarby, mam nadzieję, że te wyniki to pomyłka i w powtórce nic nie wyjdzie!!

Weronisiu - no to brawo dla Pascalka, że tyle przybrał.. Mam nadzieję, że bilirubina spada i obejdzie się bez naświetlania!!

Kasiu - zdjęcia śliczne!!!! Boziu Anulka taka malusia księżniczka!!! Fajny kurczaczek w tym czerwonym pajacu.. a jak ślicznie się śmieje, no dosłownie nie można oderwać oczu... a mamusia jaka szczęśliwa .. buziaczki dziewczynki )

Ja jutro do położnej i ginka z wynikami , a już ostatnio myślałam, że mnie to ominie... Mąż się śmiał, że mnie jutro zawozi, a odbiera nas oboje, tzn. mnie z Kubusiem dowcipniś a tak swoja drogą to mogłoby się jutro coś ruszyć i faktycznie dobrze byłoby tam już zostać i na niedzielę do domku Pomarzyć można

Dobranoc dziewczynki

Może ginek Cie tak wybada ze się coś ruuuszyy

Napisane przez Carol77

Hej skarby

Nie było mnie wczoraj, bo ciocia miała urodzinki i pobalowaliśmy, TZ był z maluchem a ja imprezowałam

Mam wieści od Latko, położyli ich w szpitalu z powodu tej bakterii, wstępne wyniki badań sa dobre na szczęście!!!!!!! Nie wie jednak ole poleżą. Jestem z nia w kontakcie, także bede pisac co u nich.

Kochana Karolinko trzymamy mocno kciuki żeby szybko Was wypuścili i żeby Filuś był zdrowiutki!

Darusia kochanie to się zdarza, nie wyzywaj na siebie!!!!!!!!!!! tak to jest , ze nagle moga się odparzenia zrobić i nic na to nie poradzisz!!!!!!! Wyleczy się jej dupeczka szybko, zobaczysz!!!!
Te puzle są cudne!!!!!!!!!!! My mamy z cyferkami wyciąganymi, bo z księżniczkami to nie bardzo A w ogóle Fifik miał ten sam pajacyk!!!!!!!!!!!!Pisze na nim m.on little dude uwielbiałam go,no ale 62 juz za małe ...
Co do główki, widzisz nam natłukli do głów ,ze ta deformacja musi być korygowana, Fifik z prawej strony miał wklęsłą głowisię, bo on na prawym boczku kochał leżeć albo na pleckach i główka na prawy bok, bo i koryguje mu to i kłade na lewy, a raczej kładłam , od 5 dni spi na plecach i z glowa na bok, tyle,ze on teraz i tak ja obraca wiec zasypia z glowa na lewo a jak w nocy zagladam, to jest na prawej i powiem Ci,ze pieknie sie to prawie wyrownalo, ale w sumie i tak samo sie wyrowna nei ma co az tak sie tym przejmowac.
A powiem Wam,ze mały dzsiaj spał od 19:30 do 6:30!!!!!!!!! Normalnei szok, w nocy tylko smoka mu dałam raz, bo się kręcił i dalej spał.

Weronisiu super, ze Pascalek nie musi byc pod lampa!!!!!!!!!!!!!!!! Z tym smokiem mozna oszalec no nie? Te łobuzy go ciągle wypluwaja a potem jęcza , ze chcą można się wściec

Kasieńko piekny kolaż! Mała jest przesłodka!!!!!!!!!!!!!

Anulko ja miałam usg genetyczne w 11 tc więc tak jak Ty bedziesz miała. Trzymam kciuki , na pewno wszystko bedzie super!!!!!!!

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------

Kasieńko bidoku ile Ty jeszcze się będziesz kulać? Kochanie trzymam kciuki zeby Kubuś szybko wyskoczył!!

Oo kuurde, Latkoo trzymaj się kochana


Ja też mam kombinezon na zime.. czeka i czeka.. Ale jestem ciekawa czy jak będzie zima to czy będzie dobry, a nie za duży. To rozmiar 6-9mies/74. No i jak ma być zima jak przepowiadają pod koniec października to będzie duuużo za duuży

[Darusiaaaa]

ten na moja tez jest za duzy ale wole zeby miala za duzy niz za maly czy taki akurat

[Linka24]

Dzień dobry

Ja ma chwilkę powiedzieć ze my juz po szczepieniu. Z miśkiem wszystko w porządku, był dzielny
No i waży 6900 i 65 długi
Moj mały klocuś

[metropolitan]

hej a ja znowu z małą na ramieniu piszę..... bidoczek wczoraj miała szczepienie i tak płakała...a my z nią...w obie nóżki i rączkę.... a tą babę bym walnęła w pychol co ją kłuła, takie niemiłe babsko, powiedzcie mi jak można nawet słowa nie powiedzieć do takiego małego bejbika, a do mnie waliła teksty typu: książeczkę zdrowia dać, dziecko położyć...! dramat, nie można powiedzieć proszę???? co za cham... i na koniec jeszcze jak małą karmiłam żeby się uspokoiła to mnie wyprosiła z gabinetu na korytarz aż się nasza pediatra wkur... jak zobaczyła że mnie z tym cyckiem na korytarz wywaliła! nie było nikogo na szczęście bo jak by byli ludzie to bym jej powiedziała, żeby sama sobie na korytarzu karmiła! następnym razem to jej coś powiem, bo wczoraj to byłam tak zaaferowana maluszkiem że ją ominęło!!

LATKOO, ty bidoczku wczoraj się prawie popłakałam jak przeczytałam o was, ty się biedna z Filusiem tak wyjeździsz po szpitalach, trzymaj się i bądźcie dzielni!!

Carolku, Fifik ci super pospał! moja jak ją nakarmię przed 21 bo wtedy ma ostatnie karmienie (zazwyczaj) to budzi się koło 1 a potem koło 4 i dopiero ok. 6... to chyba jak na karmienie cyckiem tragedii nie ma? ale ostatnio trochę się jej już rozregulowuje ten rytm.

Weronisia, super że wywalczyłaś to karmienie, jak oni tak mogą pakować w niego... skandal to jest naprawdę, to przecież twoje dziecko i możesz go karmić jeśli tylko chcesz! przecież on już nie ma takiej małej wagi, niech nie przesadzają, może tak ma, że będzie drobny i powoli sobie przybiera, co oni chcą z niego zrobić jakiegoś Pudziana??? mam nadzieję, że z maluszkiem już bedzie coraz lepiej, a ty jak się czujesz??

Darusiaa, nie wyrzucaj sobie.... człowiek się uczy na błędach! chyba też mam tego bodziaka twoja mała to ślicznota a puzzle ma faktycznie na wypasie.

ja dzisiaj oczekuję huśtawki takiej:
http://allegro.pl/fisher-price-husta...256819793.html

bedzie miała komplecik z tą matą, którą już dostałam:
http://allegro.pl/fisher-price-mata-...255196423.html

a no i pochwalę się: mój klocuś waży już 4,5 kilo!!!!!!!!!!!!!!!:brzyd al: puciek jeden!

[Darusiaaaa]

metropolitan ja na twoim miejscu po pierwszych slowach polozyc dziecko, dac i tak dalej juz bym sie odezwala i pewnie bylby dym takze podziwiam za wytrzymalosc.

dzieki laski-kochane jestescie!

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

my mamy te druga hustawke w hisher price rainforesta i mala ja uwielbia.

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

mate tez mamy z tiny love zoo tylko ze u nas od podlogi ciagnie bardzo wiec jej klade puzzle i sobie lezy a nieraz na puzzle jeszcze ta mate.

[Kasia_Dublin]

Czesc skarby!

Dziekujemy z Anulka za komplementy

A u nas tez rekordowa nocka . Ania zjadla o 22, usnela o 22:30 i obudzila sie o 5:30 . Dzisiaj ma lepszy dzien bo przez godzinke sie posmiala i pogadala a teraz ladnie usypia.

Jutro idziemy z tz-em na to wesele i malenka zostanie z siostra tz-a na caly dzien i cala noc. Jeszcze nigdy jej z nikim na tak dlugo nie zostawilismy. Mam nadzieje ze wszystko bedzie ok...

Latkoo trzymam kciuki za Filipka zeby szybciudko zwalczyl ta bakterie

Darusia super ten korzuszek. No i Twoja kluseczka jak zawsze usmiechnieta . Sliczna. I nie obwiniaj sie o to ze jej sie pupka odparzyla. Niestety nie ma gwarancji ze kazdy dostepny produkt bedzie dobry dla naszych pociech. Musimy dojsc do tego co nam pasuje metoda prob i bledow. Oliwce szybko sie zagoi i nie bedzie o niczym pamietala

skorpionek trzymam kciuki zebys ty juz tam zostala w tym szpitalu

metropolitan boze ale babsko ci sie trafilo. Nastepnym razem jej cos powiedz bo takim to trzeba ucierac nosa a nie tolerowac.

Ja mam 2 kombinezony dla Ani i oba sa jeszcze za duze ale w tym mniejszym juz smiga. Smiesznie wyglada ale i tak jej wtedy cieplo wiec dla mnie bez roznicy, dluzej posluzy

[kardashi]

Napisane przez Linka24

Dzień dobry

Ja ma chwilkę powiedzieć ze my juz po szczepieniu. Z miśkiem wszystko w porządku, był dzielny
No i waży 6900 i 65 długi
Moj mały klocuś

uu.. pięknie waży o 400g cięży od mej Blanki

Napisane przez metropolitan

hej a ja znowu z małą na ramieniu piszę..... bidoczek wczoraj miała szczepienie i tak płakała...a my z nią...w obie nóżki i rączkę.... a tą babę bym walnęła w pychol co ją kłuła, takie niemiłe babsko, powiedzcie mi jak można nawet słowa nie powiedzieć do takiego małego bejbika, a do mnie waliła teksty typu: książeczkę zdrowia dać, dziecko położyć...! dramat, nie można powiedzieć proszę???? co za cham... i na koniec jeszcze jak małą karmiłam żeby się uspokoiła to mnie wyprosiła z gabinetu na korytarz aż się nasza pediatra wkur... jak zobaczyła że mnie z tym cyckiem na korytarz wywaliła! nie było nikogo na szczęście bo jak by byli ludzie to bym jej powiedziała, żeby sama sobie na korytarzu karmiła! następnym razem to jej coś powiem, bo wczoraj to byłam tak zaaferowana maluszkiem że ją ominęło!!

LATKOO, ty bidoczku wczoraj się prawie popłakałam jak przeczytałam o was, ty się biedna z Filusiem tak wyjeździsz po szpitalach, trzymaj się i bądźcie dzielni!!

Carolku, Fifik ci super pospał! moja jak ją nakarmię przed 21 bo wtedy ma ostatnie karmienie (zazwyczaj) to budzi się koło 1 a potem koło 4 i dopiero ok. 6... to chyba jak na karmienie cyckiem tragedii nie ma? ale ostatnio trochę się jej już rozregulowuje ten rytm.

Weronisia, super że wywalczyłaś to karmienie, jak oni tak mogą pakować w niego... skandal to jest naprawdę, to przecież twoje dziecko i możesz go karmić jeśli tylko chcesz! przecież on już nie ma takiej małej wagi, niech nie przesadzają, może tak ma, że będzie drobny i powoli sobie przybiera, co oni chcą z niego zrobić jakiegoś Pudziana??? mam nadzieję, że z maluszkiem już bedzie coraz lepiej, a ty jak się czujesz??

Darusiaa, nie wyrzucaj sobie.... człowiek się uczy na błędach! chyba też mam tego bodziaka twoja mała to ślicznota a puzzle ma faktycznie na wypasie.

ja dzisiaj oczekuję huśtawki takiej:
http://allegro.pl/fisher-price-husta...256819793.html

bedzie miała komplecik z tą matą, którą już dostałam:
http://allegro.pl/fisher-price-mata-...255196423.html

a no i pochwalę się: mój klocuś waży już 4,5 kilo!!!!!!!!!!!!!!!:brzyd al: puciek jeden!

Ale babsko!!

Ale ładnie przybiera


Fajna huśtawka
Ciekawe czy długo Wam posłuży Też miałam taką kupić ale to raczej na krótko

Napisane przez Kasia_Dublin

Czesc skarby!

Dziekujemy z Anulka za komplementy

A u nas tez rekordowa nocka . Ania zjadla o 22, usnela o 22:30 i obudzila sie o 5:30 . Dzisiaj ma lepszy dzien bo przez godzinke sie posmiala i pogadala a teraz ladnie usypia.

Jutro idziemy z tz-em na to wesele i malenka zostanie z siostra tz-a na caly dzien i cala noc. Jeszcze nigdy jej z nikim na tak dlugo nie zostawilismy. Mam nadzieje ze wszystko bedzie ok...

Latkoo trzymam kciuki za Filipka zeby szybciudko zwalczyl ta bakterie

Darusia super ten korzuszek. No i Twoja kluseczka jak zawsze usmiechnieta . Sliczna. I nie obwiniaj sie o to ze jej sie pupka odparzyla. Niestety nie ma gwarancji ze kazdy dostepny produkt bedzie dobry dla naszych pociech. Musimy dojsc do tego co nam pasuje metoda prob i bledow. Oliwce szybko sie zagoi i nie bedzie o niczym pamietala

skorpionek trzymam kciuki zebys ty juz tam zostala w tym szpitalu

metropolitan boze ale babsko ci sie trafilo. Nastepnym razem jej cos powiedz bo takim to trzeba ucierac nosa a nie tolerowac.

Ja mam 2 kombinezony dla Ani i oba sa jeszcze za duze ale w tym mniejszym juz smiga. Smiesznie wyglada ale i tak jej wtedy cieplo wiec dla mnie bez roznicy, dluzej posluzy

Ładnie pospała


Ja małej nie zakładam jeszcze kombinezonu. Za ciepło u nas


Blanka od samego rana daje.. aż mnie głowa boli od pisków, krzyków

[skorpionek19]

Cześć skarby !!

Byłam u ginka i nic... powrót do domku... jutro mam ktg... co prawda on jutro nie przyjmuje , ale mam z wynikiem podejść do niego na oddział.. muszę dzisiaj zabrać się za ostre porządki, schody itp. to może jakieś skurcze się ruszą i może by się rozkręciło...

Ogólnie złapałam mega doła..., zaczynam się bać o maluszka... łożysko już miesiąc temu było w pełni dojrzałe więc teraz może być różnie... nawet położna i lekarz kilka razy dzisiaj powtarzali, żebym obserwowała ruchy... wiem, że wam marudzę ale naprawdę już mam dosyć.. no i strasznie się denerwuję!!!!!!!!!

[Carol77]

Karolinko super ta huśtawka! Ja mam z BrightStarts i też jestem mega zadowolona,ale mały w niej usypia głównie siedziec woli na kolanach no i ona jest do 9 kg a on juz ma 7 ale olac to najwyzej ja zarwiena pewno wiecej wytrzyma
Kotuś biedna Blanusia, te szczepionki sa wstretne, nas w 1 nożkę 1 ukłucie czeka w środę prawdopodobnie, w pon mam dzwonić, to już 2 dawka no i 600 zł, potem 300 i spokój na parę miesięcy. A wrednej babie powinnas była nazdac, motyka jedna! Ja bym jej do sluchu powiedziała!
Na pewno Blanusia tez swój rytm wkrótce ustali, i tak Ci super śpi na cycusiu!

Kasieńko udanej zabawy kochana, jak ja bym gdzies poszła...I Anulka też pięknie spała!!! Powoli nasze maluchy załapują kiedy jest noci całe szczęscie. Mój ma rytułał wieczorny, kąpanko, jedzonko i wyrko, nawet jak godzine wcześniej je, to daje mu choć troszkę zeby wiedział, ze to na noc.

Kasieńko jejku niesamowite, ze tak długo nic się nie rusza, a popatrz jak było kiepsko, mogłaś urodzić już dawno, masz rację poruszaj się, może się ruszy! I nie martw się, na pewno z Kubusiem jest wszystko super!

Linuś no gratulacje, niezły klocuś z Miśka!! A pytałaś o to napięcie mięśniowe?

[skorpionek19]

Dzięki Karolinko

Dzisiaj ostre porządki, jeszcze zakupy.. jutro jeszcze porozmawiam z lekarzem , o tym łożysku...