Maj się kończy, czerwiec idzie, kopią nas już nasze dzidzie - mamy IX/X 2011

[Martusiaaa21]

Napisane przez acelinka

nie no to są te same koszulki i w tym samym rozmiarze. W domu że tak powiem piżamek ani koszulek nie używam no a w szpitalu to w jednej pewnie będe tyrać przed porodem i w jego trakcie a w drugiej już bez brzuszka po porodzie ale może na sam poród to wezme taką typową workową koszule, miałam gdzieś kiedyś taką z czasów jeszcze licealnych

aha wszystko już rozumiem

[acelinka]

Napisane przez pestka78

Super w nich wyglądasz) Tez sobie dwie zamowie...brałas s/m?

tak s/m ale tak jak mówie na ten okres nim urodze mogłam kupić większą

Napisane przez cotynato

Ja się boję w takiej wanience myć a co dopiero w czymś takim moja mama to mnie długo samą oliwką myła tak się bała tego Poza tym dziwnie to wygląda i mnie zupełnie nie przekonuje

Ale jak to jest. To już zakup do szpitala, czy po porodzie? Bo sama już się przymierzam do jakiejś szpitalnej i nie wiem czy może być taka czy lepiej te kiczowate z wielkimi zwierzątkowymi nadrukami i rzędami guzikó na cyckach?!

Ja pierwsze co słyszę o czymś takim. Może to zmiast szkoły rodzenia, albo coś?

do szpitala zakup a dlaczego do szpitala nie może być taka? Jasne że może być ja tylko chyba tak jak pisałam na sam okres porodu wezme właśnie taką workowatą jak te ze zwierzątkami, tylko bez tych guzików i tak po porodzie pewnie będzie sie nadawała do kosza przynajmniej mi jej szkoda nie będzie

zamiast szkoły rodzenia chyba nie, nie wiem jak to jest dokładnie zadzwonie i popytam

co do kąpania to u mnie będzie zadanie tż - on ma większe dłonie to i dziecko podobno lepiej i pewniej sie wtedy czuje

Napisane przez Martusiaaa21

aha wszystko już rozumiem

[kasiuleczkakuleczka]

Napisane przez cotynato

Ja pierwsze co słyszę o czymś takim. Może to zmiast szkoły rodzenia, albo coś?

U mnie odwiedziny położnej w czasie ciąży są od około 2lat, wcześniej tego nie było, no i położne uczą też tego co w szkole rodzenia i słuchają tętna maluszka

no a szkoła rodzenia swoją droga, ale jak jakaś mama do szkoły rodzenia nie pójdzie to chociaż taka położna ją czegoś nauczy...

[martunia_199]

Hello mamuśki, mam dzisiaj zły dzień, od początku ciąży nie miałam żadnych dolegliwości, żadnych wymiotów, mdłości nic tak teraz jakaś masakra, od paru dni swędzą mnie stopy i to mnie martwi najbardziej bo wyczytałam na necie że to jakaś paskudna cholestaza może być, miała któraś z Was to paskudztwo? Oprócz tego od jakiś dwóch tygodni bolą mnie kości łonowe do tego stopnia że w nocy nie mogę się przekręcić, taki ból i jakby tego było mało to jeszcze ból z prawej strony na plecach przy dłuższym siedzeniu w jednej pozycji a wizytę planuję na przyszły tydzień. Aaa i do tego jeszcze nie za dobre wyniki glukozy i póki co do wizyty ograniczenie słodyczy a potem jakaś dieta. Pociesza mnie tylko fakt że już bliżej niż dalej

[lullaby_ml]

Napisane przez pestka78

Chyba tylko mi cycuszki nie urosły Ja nadal mam udawane B i staniki sprzed ciąży

Mi tez nie czekalam jak glupek od poczatku ciąży a tu nic

Napisane przez acelinka

Idę obiadek robić i kotajl truskawkowy

pesteczko już robie specjalnie for You

koktajl? truskawkowy?:slina :

Napisane przez acelinka

Martuusia, z koszulek jestem bardzo zadowolona mogłam tylko tą na okres przed porodem zamówić większą bo jak mi jeszcze brzusio urośnie to moze być przyciasna ale ogólnie koszulki są super i na pewno je wykorzystam
przetestowałam też te otworki na cycochy i bez problemu się to odsuwa, odpina ramiączka ze stanika i wywala na wierzch dojareczke

Idę w końcu robić ten obiad

Świetne te koszulki

Napisane przez acelinka

tak s/m ale tak jak mówie na ten okres nim urodze mogłam kupić większą

do szpitala zakup a dlaczego do szpitala nie może być taka? Jasne że może być ja tylko chyba tak jak pisałam na sam okres porodu wezme właśnie taką workowatą jak te ze zwierzątkami, tylko bez tych guzików i tak po porodzie pewnie będzie sie nadawała do kosza przynajmniej mi jej szkoda nie będzie

zamiast szkoły rodzenia chyba nie, nie wiem jak to jest dokładnie zadzwonie i popytam

co do kąpania to u mnie będzie zadanie tż - on ma większe dłonie to i dziecko podobno lepiej i pewniej sie wtedy czuje

Przerazacie mnie z tym porodem, matko kochana, uwaga-lula zaczyna panikowac

Napisane przez martunia_199

Hello mamuśki, mam dzisiaj zły dzień, od początku ciąży nie miałam żadnych dolegliwości, żadnych wymiotów, mdłości nic tak teraz jakaś masakra, od paru dni swędzą mnie stopy i to mnie martwi najbardziej bo wyczytałam na necie że to jakaś paskudna cholestaza może być, miała któraś z Was to paskudztwo? Oprócz tego od jakiś dwóch tygodni bolą mnie kości łonowe do tego stopnia że w nocy nie mogę się przekręcić, taki ból i jakby tego było mało to jeszcze ból z prawej strony na plecach przy dłuższym siedzeniu w jednej pozycji a wizytę planuję na przyszły tydzień. Aaa i do tego jeszcze nie za dobre wyniki glukozy i póki co do wizyty ograniczenie słodyczy a potem jakaś dieta. Pociesza mnie tylko fakt że już bliżej niż dalej

[19natka88]

Cześć

Pozwolicie, że nie nadrobię bo nieźle naprodukowałyście od wczoraj.
Wczoraj był pogrzeb dziadka i jakoś cały dzień nie mogłam się pozbierać... Dzisiaj już jakoś to leci.

Przyszedł materacyk do łóżeczka i zamówiliśmy wózek
Poza tym dowiedziałam się od swojego lekarza rodzinnego, że wcale nie mam cukrzycy, tylko nietolerancję glukozy i mam się jakoś strasznie tym wszystkim nie przejmować i spokojnie sobie pozwolić na owoce, ale ze słodyczami nie szaleć mimo wszystko - on się zajmuje leczeniem cukrzycy u "zwykłych" ludzi i ogólnie ma wiedzę na ten temat.

Poza tym nie zdałam jednego egzaminu także obrona we wrześniu mnie czeka

[thelilah]

hej babeczki

ja też nadal mam ten sam rozmiar stanika jaki miałam, wcale się tym nie przejmuję hehe nawet nie chcę mieć większyć, bo po co tylko problemy są z dużym biustem

fajne koszulki!

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

Napisane przez martunia_199

Hello mamuśki, mam dzisiaj zły dzień, od początku ciąży nie miałam żadnych dolegliwości, żadnych wymiotów, mdłości nic tak teraz jakaś masakra, od paru dni swędzą mnie stopy i to mnie martwi najbardziej bo wyczytałam na necie że to jakaś paskudna cholestaza może być, miała któraś z Was to paskudztwo? Oprócz tego od jakiś dwóch tygodni bolą mnie kości łonowe do tego stopnia że w nocy nie mogę się przekręcić, taki ból i jakby tego było mało to jeszcze ból z prawej strony na plecach przy dłuższym siedzeniu w jednej pozycji a wizytę planuję na przyszły tydzień. Aaa i do tego jeszcze nie za dobre wyniki glukozy i póki co do wizyty ograniczenie słodyczy a potem jakaś dieta. Pociesza mnie tylko fakt że już bliżej niż dalej

z tym swędzeniem to bym to skonsultowała z lekarzem, co do bólu to ja Cie rozumiem, moja noga tez mi czasem tak dokucza, że szkoda gadać musisz jakoś wytrzymać nie ma innej rady

[lullaby_ml]

Napisane przez 19natka88

Cześć

Pozwolicie, że nie nadrobię bo nieźle naprodukowałyście od wczoraj.
Wczoraj był pogrzeb dziadka i jakoś cały dzień nie mogłam się pozbierać... Dzisiaj już jakoś to leci.

Przyszedł materacyk do łóżeczka i zamówiliśmy wózek
Poza tym dowiedziałam się od swojego lekarza rodzinnego, że wcale nie mam cukrzycy, tylko nietolerancję glukozy i mam się jakoś strasznie tym wszystkim nie przejmować i spokojnie sobie pozwolić na owoce, ale ze słodyczami nie szaleć mimo wszystko - on się zajmuje leczeniem cukrzycy u "zwykłych" ludzi i ogólnie ma wiedzę na ten temat.

Poza tym nie zdałam jednego egzaminu także obrona we wrześniu mnie czeka

Po pierwsze ciesze sie ze juz jestes po drugie-wzorajszy dzien napewno byl dla Ciebie strasznym przezyciem i przytulam mocno po trzecie pochwal sie wozkiem po czwarte-swietny lekarz i chyba taki mega normalnie stapający po ziemi co? a po piate-co z tym egzaminem? kto Cie nie chcial przepuscic?

Napisane przez thelilah

hej babeczki

ja też nadal mam ten sam rozmiar stanika jaki miałam, wcale się tym nie przejmuję hehe nawet nie chcę mieć większyć, bo po co tylko problemy są z dużym biustem

fajne koszulki!

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------



z tym swędzeniem to bym to skonsultowała z lekarzem, co do bólu to ja Cie rozumiem, moja noga tez mi czasem tak dokucza, że szkoda gadać musisz jakoś wytrzymać nie ma innej rady

Spoko, ja tez sie przyzwyczailam do swoich mikro cyckow jak wejdzie tu Agnyska to dostane po uszach za cycory, ale co tam

[19natka88]

Napisane przez lullaby_ml

Po pierwsze ciesze sie ze juz jestes po drugie-wzorajszy dzien napewno byl dla Ciebie strasznym przezyciem i przytulam mocno po trzecie pochwal sie wozkiem po czwarte-swietny lekarz i chyba taki mega normalnie stapający po ziemi co? a po piate-co z tym egzaminem? kto Cie nie chcial przepuscic?

Trochę żałuję, że nie skorzystałam z propozycji mamy - chciała mi relanium dać, ale potem już było za późno. Trzeba żyć dalej...

Wózek już pokazywałam kiedyś ale teraz jest nasz Kupiliśmy w sklepie za 1100 zł, 3w1, Tako jumper X w kolorze takim jak na fotce. Będzie u nas do dwóch tygodni.

Lekarz moim zdaniem bardzo dobry Pocieszył mnie bardzo i kazał zjeść ciacho bez wyrzutów sumienia Ale wiadomo, dietkę nadal mam zamiar pilnować, słodyczy zero, jedynie na owoce sobie pozwolę, bo teraz to miałam obawy żeby jedno jabłko zjeść tak mnie ta diabetolożka nastraszyła

A nie przepuścił mnie "profesor tytularny" jak on się mianuje, bo nie było napisane w takiej idealnej kolejności jak on podawał na wykładach Dziadek ma chyba z 80 lat i swoje "widzi mi sie"

[martunia_199]

Napisane przez 19natka88

Trochę żałuję, że nie skorzystałam z propozycji mamy - chciała mi relanium dać, ale potem już było za późno. Trzeba żyć dalej...

Wózek już pokazywałam kiedyś ale teraz jest nasz Kupiliśmy w sklepie za 1100 zł, 3w1, Tako jumper X w kolorze takim jak na fotce. Będzie u nas do dwóch tygodni.

Lekarz moim zdaniem bardzo dobry Pocieszył mnie bardzo i kazał zjeść ciacho bez wyrzutów sumienia Ale wiadomo, dietkę nadal mam zamiar pilnować, słodyczy zero, jedynie na owoce sobie pozwolę, bo teraz to miałam obawy żeby jedno jabłko zjeść tak mnie ta diabetolożka nastraszyła

A nie przepuścił mnie "profesor tytularny" jak on się mianuje, bo nie było napisane w takiej idealnej kolejności jak on podawał na wykładach Dziadek ma chyba z 80 lat i swoje "widzi mi sie"

Też mi się ten wózek podobał i byłam na niego napalona ale jak poszłam do sklepu to tak dziwnie te przednie skrętne koła mu latały, w sensie tak rzucało nim i chyba jednak weźmiemy tako warior, choć pojawił się nowy model tako captiva bardzo fajny i się zastanawiamy nad jednym bądź drugim, ale suma sumarrum wózek super

[acelinka]

Napisane przez martunia_199

Hello mamuśki, mam dzisiaj zły dzień, od początku ciąży nie miałam żadnych dolegliwości, żadnych wymiotów, mdłości nic tak teraz jakaś masakra, od paru dni swędzą mnie stopy i to mnie martwi najbardziej bo wyczytałam na necie że to jakaś paskudna cholestaza może być, miała któraś z Was to paskudztwo? Oprócz tego od jakiś dwóch tygodni bolą mnie kości łonowe do tego stopnia że w nocy nie mogę się przekręcić, taki ból i jakby tego było mało to jeszcze ból z prawej strony na plecach przy dłuższym siedzeniu w jednej pozycji a wizytę planuję na przyszły tydzień. Aaa i do tego jeszcze nie za dobre wyniki glukozy i póki co do wizyty ograniczenie słodyczy a potem jakaś dieta. Pociesza mnie tylko fakt że już bliżej niż dalej

hej
z tą cholestazą to pewnie dopiero zacznie się pojawiać u coniektórych chociaż mam nadzieję ze nie dzidzia widocznie uciska Ci wątrobe i dlatego tak swędzi. Idź jak najprędzej do lekarza może cosik poradzi

Napisane przez 19natka88

Cześć

Pozwolicie, że nie nadrobię bo nieźle naprodukowałyście od wczoraj.
Wczoraj był pogrzeb dziadka i jakoś cały dzień nie mogłam się pozbierać... Dzisiaj już jakoś to leci.

Przyszedł materacyk do łóżeczka i zamówiliśmy wózek
Poza tym dowiedziałam się od swojego lekarza rodzinnego, że wcale nie mam cukrzycy, tylko nietolerancję glukozy i mam się jakoś strasznie tym wszystkim nie przejmować i spokojnie sobie pozwolić na owoce, ale ze słodyczami nie szaleć mimo wszystko - on się zajmuje leczeniem cukrzycy u "zwykłych" ludzi i ogólnie ma wiedzę na ten temat.

Poza tym nie zdałam jednego egzaminu także obrona we wrześniu mnie czeka

no widzisz pozytywna wiaodmośc jakaś jest przynajmniej z tą glukozą będzie dobrze ciaża minie to i do słodyczy będziesz mogła wrócić pewnie

wózeczek bardzo ładny

szkoda z tym egzaminem, a nie dałoby się jakoś teraz tego poprawić/dogadać?


ja już wykąpna i pachnąca, włoski wysuszone teraz zjem obiadek i potem jakaś tapeta na facjate i mam nadzieje że zdąrze pomalować paznokietki

[lullaby_ml]

Napisane przez 19natka88

Trochę żałuję, że nie skorzystałam z propozycji mamy - chciała mi relanium dać, ale potem już było za późno. Trzeba żyć dalej...

Wózek już pokazywałam kiedyś ale teraz jest nasz Kupiliśmy w sklepie za 1100 zł, 3w1, Tako jumper X w kolorze takim jak na fotce. Będzie u nas do dwóch tygodni.

Lekarz moim zdaniem bardzo dobry Pocieszył mnie bardzo i kazał zjeść ciacho bez wyrzutów sumienia Ale wiadomo, dietkę nadal mam zamiar pilnować, słodyczy zero, jedynie na owoce sobie pozwolę, bo teraz to miałam obawy żeby jedno jabłko zjeść tak mnie ta diabetolożka nastraszyła

A nie przepuścił mnie "profesor tytularny" jak on się mianuje, bo nie było napisane w takiej idealnej kolejności jak on podawał na wykładach Dziadek ma chyba z 80 lat i swoje "widzi mi sie"

Co za koles, taki beton komunistyczny pewnie no nic, teraz sobie odpoczniesz a we wrzesniu zdasz no i widisz? bedziesz mogal sobie zjesc cichaczem jakies ciacho w koncu

[19natka88]

Napisane przez martunia_199

Też mi się ten wózek podobał i byłam na niego napalona ale jak poszłam do sklepu to tak dziwnie te przednie skrętne koła mu latały, w sensie tak rzucało nim i chyba jednak weźmiemy tako warior, choć pojawił się nowy model tako captiva bardzo fajny i się zastanawiamy nad jednym bądź drugim, ale suma sumarrum wózek super

Dziękuję
Oglądałam kilka wózków na żywo i jakoś ten od początku mi się podobał Ważne, że się zmieści do bagażnika

[thelilah]

Napisane przez 19natka88

Trochę żałuję, że nie skorzystałam z propozycji mamy - chciała mi relanium dać, ale potem już było za późno. Trzeba żyć dalej...

Wózek już pokazywałam kiedyś ale teraz jest nasz Kupiliśmy w sklepie za 1100 zł, 3w1, Tako jumper X w kolorze takim jak na fotce. Będzie u nas do dwóch tygodni.

Lekarz moim zdaniem bardzo dobry Pocieszył mnie bardzo i kazał zjeść ciacho bez wyrzutów sumienia Ale wiadomo, dietkę nadal mam zamiar pilnować, słodyczy zero, jedynie na owoce sobie pozwolę, bo teraz to miałam obawy żeby jedno jabłko zjeść tak mnie ta diabetolożka nastraszyła

A nie przepuścił mnie "profesor tytularny" jak on się mianuje, bo nie było napisane w takiej idealnej kolejności jak on podawał na wykładach Dziadek ma chyba z 80 lat i swoje "widzi mi sie"

ale ma kolorek ładny

natka, też miałam kolesia takiego. prawo z nim miałam. uważał, że jego teksty są mądrzejsze niż kodeksy. i co tam, że na egzaminie ktoś napisał z kodeksu. nie było z jego notatek to tak jakby tego wcale nie było i się nie liczy. 3/4 mojej grupy wtedy nie zdało. są tacy. zdaje im się, że są bogami, będzie dobrze nie martw się

[lullaby_ml]

Za chwile idziemy z TŻ ukladac ciuszki maluszkowe to porobie fotki naszych zbiorow

[martunia_199]

Napisane przez 19natka88

Dziękuję
Oglądałam kilka wózków na żywo i jakoś ten od początku mi się podobał Ważne, że się zmieści do bagażnika

To bardzo ważny agrument bo inaczej przyczepka

[lullaby_ml]

Napisane przez 19natka88

Dziękuję
Oglądałam kilka wózków na żywo i jakoś ten od początku mi się podobał Ważne, że się zmieści do bagażnika

Najwazniejsze ze jest pakowny i wielofunkcyjny

[19natka88]

Napisane przez acelinka

no widzisz pozytywna wiaodmośc jakaś jest przynajmniej z tą glukozą będzie dobrze ciaża minie to i do słodyczy będziesz mogła wrócić pewnie

wózeczek bardzo ładny

szkoda z tym egzaminem, a nie dałoby się jakoś teraz tego poprawić/dogadać?

Dziękuję
Z nim nie ma dyskusji... II termin we wrześniu i koniec kropka

Napisane przez lullaby_ml

Co za koles, taki beton komunistyczny pewnie no nic, teraz sobie odpoczniesz a we wrzesniu zdasz no i widisz? bedziesz mogal sobie zjesc cichaczem jakies ciacho w koncu

Aa brak słów na niego
Hah, zjem sobie zjem Niedługo moje urodziny i chcę zamówić tort i nie ma opcji żebym nie skosztowała

Napisane przez thelilah

ale ma kolorek ładny

natka, też miałam kolesia takiego. prawo z nim miałam. uważał, że jego teksty są mądrzejsze niż kodeksy. i co tam, że na egzaminie ktoś napisał z kodeksu. nie było z jego notatek to tak jakby tego wcale nie było i się nie liczy. 3/4 mojej grupy wtedy nie zdało. są tacy. zdaje im się, że są bogami, będzie dobrze nie martw się

Dziękuję
On od razu powiedział, że góra 10% zdaje za I terminem także byłam przygotowana ale miałam jednak małą nadzieję, że się udało

[agnieszka 0605]

odebrałam wyniki glukozy .... po 2h 173 mg i znów zaczynają się schody...

[martunia_199]

idę idę do lekarza najpoźniej we wtorek wszystko będzie wiadomo czy to to paskudztwo mi się przyplątało, oby nie... może coś mnie pogryzło, bo np od rana nie swędziało mnie ani razu

[cotynato]

Natka no niestety musimy znosić takich burków. Ja też mam takiego jednego, idę do niego w poniedziałek i możliwe, że też do września będę się z nim widywać jak się nie zlituje.

Kurcze tak się przyzwyczaiłam do tego mojego małża odkąd mieszkamy razem, że już tęsknię sobie a on na 3h raptem wyszedł

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Napisane przez agnieszka 0605

odebrałam wyniki glukozy .... po 2h 173 mg i znów zaczynają się schody...

O kurczaczek .

[lullaby_ml]

Napisane przez agnieszka 0605

odebrałam wyniki glukozy .... po 2h 173 mg i znów zaczynają się schody...

Kurcze Agus ja sie tak nie znam, co to oznacza? ze co?

[martunia_199]

Napisane przez agnieszka 0605

odebrałam wyniki glukozy .... po 2h 173 mg i znów zaczynają się schody...

Ja mam 152 i we wtorek się okaże co dalej

[cotynato]

Napisane przez lullaby_ml

Kurcze Agus ja sie tak nie znam, co to oznacza? ze co?

To jak to, jeszcze nie robiłaś?

Napisane przez martunia_199

Ja mam 152 i we wtorek się okaże co dalej

Oj . Ale to chyba jeszcze nic pewnego... bo to chyba mało ponad normę co?

[AgnesD]

Napisane przez acelinka

Kobity, dzisiaj 30 tydzień zaczynamy

o jejeku teraz to poleci błyskawicznie, 30 tydz to już poważnie brzmi

ja też odebrałam wyniki z krzywej cukrowej i są Ok, tylko, że mi pobierali krew przed i dopiero po 2 godzinach - ja sie oczywiście nie skapnelam, ze gin zalecil, tez po godzinie, ale chyba ważne ze są ok??? co???

a i mam inne oznaczenia norma 6,70 - 7,80 mmol/l a ja mam 6,60 czyli troszkę poniżej

natka a tego profesorka to bym normalnie

[agnieszka 0605]

acelinka - podrzuć linka do tego sprzedawcy, bo koszulki b. ładne

natka - nie z fajnie z tym egzaminem, poza tym u nas można jeszcze poprawiać gdyby co a u Was takie twarde zasady, o matko! u nas to by 3/4 osób nie podeszło do obrony teraz
wózek wydaje się fajny, super że się zdecydowaliście
natuś - ogromna prośba - jaki miałaś wynik glukozy? Bo u mnie 173 i chyba też będe miała problemy....

[AgnesD]

acha no i mocz oczywiście bakterie liczne i nablonki jakies też, i morfologia też nie nalepiej ale i nie najgorzej lekka anemia, 1 lipca do gina ciekawe co powie

[agnieszka 0605]

Napisane przez AgnesD

ja też odebrałam wyniki z krzywej cukrowej i są Ok, tylko, że mi pobierali krew przed i dopiero po 2 godzinach - ja sie oczywiście nie skapnelam, ze gin zalecil, tez po godzinie, ale chyba ważne ze są ok??? co???

a i mam inne oznaczenia norma 6,70 - 7,80 mmol/l a ja mam 6,60 czyli troszkę poniżej

a miałaś 50 czy 75g bo wtedy to zasadnicza różnica po jakim czasie pobiera się krew?

natka - i co mogę teraz jeść???

[lullaby_ml]

Napisane przez cotynato

To jak to, jeszcze nie robiłaś?

Oj . Ale to chyba jeszcze nic pewnego... bo to chyba mało ponad normę co?

robilam raz glukoze ale nie zglebialam sie w nic, moja gin wziela tylko wyniki i powiedziala ze wszystko w normie dlatego pytam

[AgnesD]

Napisane przez agnieszka 0605

a miałaś 50 czy 75g bo wtedy to zasadnicza różnica po jakim czasie pobiera się krew?

?

75g mialam