Nowy Rok 2012 witamy, w marcu-kwietniu dzieci uściskamy!

[lena_mi]

Dziewczyny Wy już tak blisko rozwiązania... A co my - późne kwietniówki - zrobimy tu pod koniec ciąży bez Was i Waszych rad !?
Obiecajcie tylko że napiszecie czasem czy wszystko u Was i u Maluszków dobrze?

[mag_99]

Napisane przez Mała!

Dziewczyny nadrobiłam odrobinę, widziałam nawet jakieś waśnie no nieładnie...
Ale te już coraz bardziej wyprawkowe tematy... no ja powoli szykuję ile mogę pewnie sporo spadnie na męża...na razie mąż pierze i prasuje pieluszki tetrowe, kocyki i ręczniki widzę, że się zaangażował na maxa! I uwielbiam jak pisze do mnie sms-y " Kocham Was"

brzuszek znowu mi dziś twardnieje nie wiem już sama co i jak...maluszek się wierci...a mnie od leżenia boli tyłek i od zastrzyków cały mam w siniakach

Ale dam radę wszystko dla Tymonka Zostało mi do porodu 69 dni... żebym dała radę 50 to będę szczęśliwa!

lecę pod prysznic...bo mam ochotę! powolutku muszę...ale muszę

Trzymam kciuki za wizyty..i za wsze zdrówko

ja tam się z nikim nie kłócę - tylko nie rozumiem dlaczego ktoś mi musi coś wpierać na siłę, obrażać i wyzywać mnie i moich bliskich, ja tam się w czyjeś życie nie wtrącam i nie widzę powodów, dla których ktoś ma mnie pouczać jak ja mam żyć i czy mam rozpieszczać swojego TŻta czy nie, albo czy mam sobie radzić sama czy nie...
żyje mi się bardzo dobrze i wygodnie i wszystkim życzę aby byli tak samo rozpieszczani przez TŻtów jak ja jestem i z wzajemnością

a co do twardnień to może jednak dobrze, że zostałaś w szpitalu, jesteś pod stałą opieką

[Karo89]

Mała trzymaj się kochana!

[lena_mi]

A te pieluszki Pampers Premium są rzeczywiście lepsze od zwykłych Pampers?


Mała trzymaj się!!! A my trzymamy za Ciebie i Synka kciuki!

[iw32]

Mała, wszystkie tu trzymamy kciuki za Ciebie Trzymaj się dzielnie

[19claudia91]

Napisane przez lena_mi

Dziewczyny Wy już tak blisko rozwiązania... A co my - późne kwietniówki - zrobimy tu pod koniec ciąży bez Was i Waszych rad !?
Obiecajcie tylko że napiszecie czasem czy wszystko u Was i u Maluszków dobrze?

Pewnie że będę zaglądać! ja na pewno jak tylko czas przy dziecku pozwoli

[desia888]

Napisane przez koniakonia

Hej , no to super,że wszystko idzie w dobrym kierunku, czyli do pełnie zdrowia Mamy i Synusia .A czy ten lek do nosa to nie buderhin?

Do nosa mam xylorin.
Aguska no ja sie przez 10 lat tyle nie nachorowalam co przez ostatni m-c lub 2, dlatego tak mnie to rozbija

Roksape, super wiesci

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez lena_mi

Dziewczyny Wy już tak blisko rozwiązania... A co my - późne kwietniówki - zrobimy tu pod koniec ciąży bez Was i Waszych rad !?
Obiecajcie tylko że napiszecie czasem czy wszystko u Was i u Maluszków dobrze?

oczywiście

[mag_99]

Napisane przez lena_mi

Dziewczyny Wy już tak blisko rozwiązania... A co my - późne kwietniówki - zrobimy tu pod koniec ciąży bez Was i Waszych rad !?
Obiecajcie tylko że napiszecie czasem czy wszystko u Was i u Maluszków dobrze?

jak tylko czas nam na to pozwoli

poza tym musimy się spotkać na wątku poporodowym

[Karo89]

Dziewczyny ja idę się położyć i coś pouczyć.
jutro mam wizytę, więc pewnie zaglądnę dopiero popołudniu albo wieczorkiem, bo wizyta dopiero o 13, ale rano jadę z mamą na zakupy.
Tak więc miłego wieczorku i spokojnej nocy

[Jolkaaa]

No i pospałam a teraz jem kolacyjke bułkę z serem i sałatkę

[koniakonia]

Napisane przez desia888

Moja siostra jadla gotowane ziemniaki z gotowana marchewka juz na koncu a jej mala wyla jak syrena kazdego wieczoru (za przeproszeniem), cierpiala niesamowicice, a z kolei znam kobiety, ktore jadly wszystko wlacznie z cebula, porem kapusta itp i dzieci nie mialy kolek wogole, mysle ze czasami ( oczywiscie nie zawsze ) ma to zwiazek z niewyksztalconym do konca ukladem pokarmowym, ale do tego trzeba juz samemu metoda prob i bledow dojsc. I oczywiscie ze lepiej byc ostroznym od samego poczatku i po troszku sprawdzac z czasem na co mozna sobie "pozwolic"

Ja tak z obserwacji wnioskuję,że jednak trochę się przecenia wpływ jedzenia mamy na płacz dziecka, tzn. chodzi mi o to,że jak nie można znaleźc przyczyny to zwala się na to co mama zjadła, a czasem tak jak piszesz dziecko ma uklad pokarmowy niedojrzały , jest bardziej wrażliwe na jakieś bodźce itd. , no ale jak płacze to mama biedna zwala na siebie, bo zobaczcie ,że dzieci na butelkach też potrafią płakać na okrągło ,z czego wniosek ,że to nie od tego co zjadła mama , a z tego ,że takie juz po prostu niektóre dzieci są i trzeba się z tym uporać .A powiem jeszcze ,że np. taka głodna, sfrustrowana mama nie wiem czy nie ma większego negatywnego wpływu na to dziecko niż to jedzenie , bo jak wciąż jest zestresowana , bo zmęczona i niedojedzona to kółeczko się nakręca.

[Jolkaaa]

Napisane przez rybka13

mi 66
Ja sie boje.... ja nie rodze....

a mi 83 i boję się strasznie

[Jolkaaa]

Napisane przez tynka88

a ja nadal strasznie sie czuje, tak jak Moniq pisze staram sie chociaz pic, ale i to jest ciezkie, Tz mi zrobil sok z marchwi i jablka i po łyczku popijam.
Mama mnie straszy jakims zatruciem ciążowym, oby mi przeszlo.
Mam mdłosci, odbija mi sie, boli mnie zoladek..temperatura 36,9 ,wiec nie jest źle.

Tz przywiozł leżaczek jest dokladnie taki https://wizaz.pl/najlepsze-dla-dziec...hp?produkt=158 jak nowy za 70 zl

ja tez bede probowala jesc wszystko karmiąc, ale jak nie daj boze dzidzi cos nie podpasuje to ja bez czekolady to niedowagi sie dorobie

świetny też taki chciałam, ale wygrałam taki za 70zł+15zł wysyłka

[desia888]

Napisane przez koniakonia

Ja tak z obserwacji wnioskuję,że jednak trochę się przecenia wpływ jedzenia mamy na płacz dziecka, tzn. chodzi mi o to,że jak nie można znaleźc przyczyny to zwala się na to co mama zjadła, a czasem tak jak piszesz dziecko ma uklad pokarmowy niedojrzały , jest bardziej wrażliwe na jakieś bodźce itd. , no ale jak płacze to mama biedna zwala na siebie, bo zobaczcie ,że dzieci na butelkach też potrafią płakać na okrągło ,z czego wniosek ,że to nie od tego co zjadła mama , a z tego ,że takie juz po prostu niektóre dzieci są i trzeba się z tym uporać .A powiem jeszcze ,że np. taka głodna, sfrustrowana mama nie wiem czy nie ma większego negatywnego wpływu na to dziecko niż to jedzenie , bo jak wciąż jest zestresowana , bo zmęczona i niedojedzona to kółeczko się nakręca.

Zgadzam sie

Uciekam spac dziewczyny!
Dobrej nocki

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez koniakonia

Ja tak z obserwacji wnioskuję,że jednak trochę się przecenia wpływ jedzenia mamy na płacz dziecka, tzn. chodzi mi o to,że jak nie można znaleźc przyczyny to zwala się na to co mama zjadła, a czasem tak jak piszesz dziecko ma uklad pokarmowy niedojrzały , jest bardziej wrażliwe na jakieś bodźce itd. , no ale jak płacze to mama biedna zwala na siebie, bo zobaczcie ,że dzieci na butelkach też potrafią płakać na okrągło ,z czego wniosek ,że to nie od tego co zjadła mama , a z tego ,że takie juz po prostu niektóre dzieci są i trzeba się z tym uporać .A powiem jeszcze ,że np. taka głodna, sfrustrowana mama nie wiem czy nie ma większego negatywnego wpływu na to dziecko niż to jedzenie , bo jak wciąż jest zestresowana , bo zmęczona i niedojedzona to kółeczko się nakręca.

powiem Ci ze chyba cos w tym jest

[negila]

Napisane przez iw32

z tego co wiem mąż może wziąć 2 tygodnie opieki nad żoną po porodzie a potem jeszcze 2 tygodnie tacierzyńskiego. Ty masz 20 tygodni + 4 tygodnie urlopu macierzyńskiego, z tych 4 też możesz zrezygnować na rzecz męża. Tak to ja rozumiem ale jak coś źle to poprawcie

mąż może przejąć po żonie urlop macierzyński ale dopiero po 14 tyg macierzyńskiego żony

Napisane przez karolca

Więc tak - jeśli chodzi o opiekę nad żoną - przy wyjściu ze szpitala lub zaraz po porodzie lekarz powinien wystawić zaświadczenie i druk L4 uprawniający do 14 dni "urlopu opiekuńczego na żoną" (mniej więcej to samo co opieka nad chorym członkiem rodziny). Zasiłek z tego tytułu wypłacany jest w wysokości 80%. I należy się 14 dni oraz 60 dni w ciągu roku na dziecko (chorujące).
Potem jest 2 tygodnie urlopu ojcowskiego (tacierzyńskiego). Pracodawca może odmówić udzielenie tego urlopu w przypadku, gdy zachodzi podejrzenie, że pracownik nie bierze go aby pozostać w domu i sprawowac opiekę nad dzieckiem. A tak nie ma prawa odmówić. Można go wykorzystać w coągu roku od momentu narodzin. Płatny 100%
No i potem macierzyński - jeśli kobieta rezygnuje z części swojego urlopu, ojciec może wykorzystać resztę.
http://kobieta.dziennik.pl/porady-pr...c-dziecka.html

w tym przypadku zapytajcie się swoich lekarzy jak to jest i czy wystawiają takie zaświadczenia. Bardzo często bywa tak że ta opieka przysługuje tylko po porodzie cc i lekarze często gęsto nie chcę go wystawiać przy sn.

Napisane przez koniakonia

Informacja dla mających real pod nosem jutro w niektórych promocja na pampki papmersa, 44 zł za pakę, pewnie nie wszędzie, ale gazetkę w necie można przejrzeć

a czy te pampersy nie są dla tych już trochę większych dzieciaczków? jeszcze sie nie łapię jak one się dzielą ale z tych zielonych nie widziałam 1.
tak jak ivonka kupiłam premium care w rossmanie, jest też promocja na wkładki laktacyjne johnsonna za 13 zł 50 szt.

[Madziara 26]

mi kuzynka zamiast poduszki zasugerowała coś takiego http://allegro.pl/poduszka-dla-niemo...995785624.html co o tym myślicie???

mała kciuki

[Jolkaaa]

Napisane przez tynka88

mialam spotkanie z muszla, wspolczuje dziewczynom które wymiotuja długo a czasem nawet cała ciąże, chyab najlepiej bedzie jak do jutra sie przegłodze, a jak rano mi nie przejdzie to lece do lekarza.

emigra no troszke sobie poczytałam i tez mysle ze to nie to, pewnie zjadłam cos brudnymi rękami...

mój TZ uwielbia prosic o pomoc w sklepach wszelkie obecne panie z obsługi o pomoc, wiec mysle ze jezeli mu cos zapisze na kartce to dostane to co chce

Oj nie dobrze

ja nie cierpię wymiotować, ale na szczęście w ciąży nie wymiotowałam ani razu

mój TZ tak samo poprosi o pomoc i przyniesie to co chcę zawsze mi przynosi to o co proszę, ale baby zawsze jarają się na jego widok przez te oczy cholerne oczywiście nie wszystkie, ale czasem widzę to perfidnie a zwłaszcza jak nie idziemy za rękę

[karo_z]

Napisane przez koniakonia

Ja tak z obserwacji wnioskuję,że jednak trochę się przecenia wpływ jedzenia mamy na płacz dziecka, tzn. chodzi mi o to,że jak nie można znaleźc przyczyny to zwala się na to co mama zjadła, a czasem tak jak piszesz dziecko ma uklad pokarmowy niedojrzały , jest bardziej wrażliwe na jakieś bodźce itd. , no ale jak płacze to mama biedna zwala na siebie, bo zobaczcie ,że dzieci na butelkach też potrafią płakać na okrągło ,z czego wniosek ,że to nie od tego co zjadła mama , a z tego ,że takie juz po prostu niektóre dzieci są i trzeba się z tym uporać .A powiem jeszcze ,że np. taka głodna, sfrustrowana mama nie wiem czy nie ma większego negatywnego wpływu na to dziecko niż to jedzenie , bo jak wciąż jest zestresowana , bo zmęczona i niedojedzona to kółeczko się nakręca.

zgadzam się z Tobą w 100%

Idę poprasować pierwszą partię ubranek dla dzidzi

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Napisane przez Jolkaaa

Oj nie dobrze

ja nie cierpię wymiotować, ale na szczęście w ciąży nie wymiotowałam ani razu

mój TZ tak samo poprosi o pomoc i przyniesie to co chcę zawsze mi przynosi to o co proszę, ale baby zawsze jarają się na jego widok przez te oczy cholerne oczywiście nie wszystkie, ale czasem widzę to perfidnie a zwłaszcza jak nie idziemy za rękę

hehe żartuję
Nie obrazi się że tak opublikowałaś jego wizerunek??

[karolca]

Napisane przez alamig

A jak pachnie? Ostatnio wąchałam Oliatum Soft - niby bezzapachowy ale dla mnie śmierdzi Ja bym jednak wolała coś o ładnym delikatnym zapachu.

Łagodnie, lekko niemowlęco, jakby pudrowo.

[rybka13]

Napisane przez Karo89

nogi zawiążesz i nie pójdziesz? ja na razie jestem pozytywnie nastawiona, ale kto wie, czy też nie zrezygnuje bliżej terminu

Tak serio, to ja wlasnie tez sie jeszcze nic nie boje, ale to pewnie dlatego ze nie wiem co mnie czeka... Strach pewnie przyjdzie pozniej...

Napisane przez lena_mi

Dziewczyny Wy już tak blisko rozwiązania... A co my - późne kwietniówki - zrobimy tu pod koniec ciąży bez Was i Waszych rad !?
Obiecajcie tylko że napiszecie czasem czy wszystko u Was i u Maluszków dobrze?

No pewnie ze napiszemy, my tez bedziemy potrzebowac zlotych rad

[koniakonia]

Napisane przez Nikii89

Wrócę jeszcze do tematu tacierzyńskiego.
A jak ja nie pracuje tzn. jestem na bezrobociu to mężowi też coś przysługuje?? Czy raczej nie ma na co liczyć.

Idę po lody bakaliowe

Moim zdaniem tak, bo przecież to idzie z jego zusowskich składek i jest niezależne od tego co porabia Mamusia.
to jest Art. 1822. § 1. kodeksu pracy, chciałam wkleić ale coś mi nie wyszło, nic tam nie ma ,że to jest zależne od sytuacji mamy, no i jest to dla mnie logiczne zresztą jak mój tż składał o to wniosek w pracy, nikt się o mnie nie pytał, nie pisał żadnych oświadczeń czy pracuje czy nie itd.

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Napisane przez Nikii89

Wrócę jeszcze do tematu tacierzyńskiego.
A jak ja nie pracuje tzn. jestem na bezrobociu to mężowi też coś przysługuje?? Czy raczej nie ma na co liczyć.

Idę po lody bakaliowe

Moim zdaniem tak, bo przecież to idzie z jego zusowskich składek i jest niezależne od tego co porabia Mamusia.
to jest Art. 182. § 1. kodeksu pracy, chciałam wkleić ale coś mi nie wyszło, nic tam nie ma ,że to jest zależne od sytuacji mamy, no i jest to dla mnie logiczne zresztą jak mój tż składał o to wniosek w pracy, nikt się o mnie nie pytał, nie pisał żadnych oświadczeń czy pracuje czy nie itd.

[Jolkaaa]

Napisane przez karo_z

zgadzam się z Tobą w 100%

Idę poprasować pierwszą partię ubranek dla dzidzi

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------



hehe żartuję
Nie obrazi się że tak opublikowałaś jego wizerunek??

skasowałam.

[koniakonia]

Napisane przez negila

mąż może przejąć po żonie urlop macierzyński ale dopiero po 14 tyg macierzyńskiego żony

w tym przypadku zapytajcie się swoich lekarzy jak to jest i czy wystawiają takie zaświadczenia. Bardzo często bywa tak że ta opieka przysługuje tylko po porodzie cc i lekarze często gęsto nie chcę go wystawiać przy sn.

a czy te pampersy nie są dla tych już trochę większych dzieciaczków? jeszcze sie nie łapię jak one się dzielą ale z tych zielonych nie widziałam 1.
tak jak ivonka kupiłam premium care w rossmanie, jest też promocja na wkładki laktacyjne johnsonna za 13 zł 50 szt.

z tych zielonych to mi się zdaje ,że to new borny będą, tzn., w sumie to one żółte-zielone są, ja takich używałam

serdeczne dzięki za info o wkładkach i pieluszkach w rossmanie, jeśli mi jutro gorka nie zeświruje to sie przejdę po jedno i drugie, ja tych wkładek johnsonna używałam , one są prawie zawsze w promocji, miałam na początek z aventu i z baby ono, któreś były bardzo pojemne ( taki żel się robił jak w pampkach), ale drogie, ostatecznie przez rok jechałam na johnsonnach

[rybka13]

Napisane przez Madziara 26

mi kuzynka zamiast poduszki zasugerowała coś takiego http://allegro.pl/poduszka-dla-niemo...995785624.html co o tym myślicie???

madziara taki klin jest zalecany dla maluszkow i mozna go uzywac od samego poczatku o ile sie nie myle, jest bezpieczny dla dzidzi. Ja chce takie cos kupic, ale tu nie moge znalezc...

[gosia261282]

Uff.Napracowalam sie.Tak mnie wzielo na porzadkowanie szaf i zrobilam to tak szybko jakbym w transie byla i od tego zalezalo moje zycie.Chyba pol kontenera zapelnie smieciami.Jeszcze musze sie wziac za porzadkowanie papierow,ale to juz chyba nie dzis.Reka zaczela mnie strasznie bolec,zapomnialam ze mam ja oszczedzac

A i przy okazji popatrzylam z lezka w oku na moje ubarania i powiedzialam im,ze zobaczymy sie za 3 miesiace

[Nikii89]

Napisane przez mag_99

to czy Ty pracujesz nie ma znaczenia, to jest uprawnienie dla ojca-pracownika
nawet to czy macie ślub czy nie, nie ma znaczenia

u TŻ w pracy jego kumplowi nie dali okolicznościowego bo nie miał ślubu z matką dziecka. Trochę to dziwne, bo jednak figuruje on jako ojciec. No ale widocznie zależy na jakiego pracodawcę się trafi.

Napisane przez lena_mi

Dziewczyny Wy już tak blisko rozwiązania... A co my - późne kwietniówki - zrobimy tu pod koniec ciąży bez Was i Waszych rad !?
Obiecajcie tylko że napiszecie czasem czy wszystko u Was i u Maluszków dobrze?

Dołączam się do prośby
Mi zostało 97dni.

Napisane przez koniakonia

Moim zdaniem tak, bo przecież to idzie z jego zusowskich składek i jest niezależne od tego co porabia Mamusia.
to jest Art. 1822. § 1. kodeksu pracy, chciałam wkleić ale coś mi nie wyszło, nic tam nie ma ,że to jest zależne od sytuacji mamy, no i jest to dla mnie logiczne zresztą jak mój tż składał o to wniosek w pracy, nikt się o mnie nie pytał, nie pisał żadnych oświadczeń czy pracuje czy nie itd.

Dzięki za info

właśnie wyszłam z wanny i zauważyłam że ciężko mi już się kąpać w wannie i złapałam lekkiego doła korzystając z lusterka aby zrobić depilację bikini zauważyłam dość sporo nowych rozstępów buuu

[mag_99]

Napisane przez Nikii89

u TŻ w pracy jego kumplowi nie dali okolicznościowego bo nie miał ślubu z matką dziecka. Trochę to dziwne, bo jednak figuruje on jako ojciec. No ale widocznie zależy na jakiego pracodawcę się trafi.


Dołączam się do prośby
Mi zostało 97dni.


Dzięki za info

właśnie wyszłam z wanny i zauważyłam że ciężko mi już się kąpać w wannie i złapałam lekkiego doła korzystając z lusterka aby zrobić depilację bikini zauważyłam dość sporo nowych rozstępów buuu

co do okolicznościowego to się nie znam aż tak bardzo, ale z nim jest tak, że jak pracodawca uzna, że nie ma wystarczającego związku z sytuacją to może go nie udzielić - np. jak za późno ktoś chce go wziąć od daty zaistnienia sytuacji
ojcowski na pewno przysługuje - ostatnio taka fajna broszura była na ten temat w Gazecie Prawnej

[koniakonia]

Karo Z tu jest też wzmianka w tym artykule,
http://www.strefabiznesu.dziennikwsc...ski-75165.html

trzeci akapit