Wiosenne ploteczki prrrawie narzeczonych cz.17

[sylvi_86]

Napisane przez bluesky89

Jlys, dla mnie też już jest skreślony. TŻ ma nadzieje, że jednak przyjadą. Ale mi to już teraz wisi. Widocznie TŻet nic dla niego nie znaczy. Tak samo było z chrzcinami ich córeczki. Jak byliśmy w maju to mieli chrzcić w sobotę przed naszym wyjazdem, ale nie zdążyli posprzątać mieszkania po remoncie i zrobili chrzciny tydzień później. I na chrzestnego wzięli szwagra, zamiast rodzonego brata! Wiedziałam, że równo pod sufitem nie mają, ale teraz są dla mnie debilami i skończonymi samolubami.

sorry za to co napiszę ale dla mnie są dnem

[Promyk03]

Blue teraz twierdzę że to było chamskie skoro to nie pierwszy ich wyskok

[jlys]

ja wam powiem, ze od naszego slubu tez zmienilam nastawienie do pewnych czlonków mojej rodziny - bo sie okazalo jacy sa naprawde - szkoda czasu dla takich osob, rodzina ;]

[kawa_tylko_z_mlekiem]

Napisane przez Promyk03

polać jej
jutro jadę na moją uczelnię i zabieram swoje papiery z LO
i wiecie so składam papiery na inżynierskie sutia razem z C

Napisane przez Promyk03

zarządzanie i inżynieria produkcji o specjalności budowa maszyn

Super a co z Twoją magisterką? I jaki tryb - dzienne czy zaoczne?

Napisane przez bluesky89

Cześć dziewczyny.
Dopadła mnie jakaś grypa żołądkowa chyba. Wczoraj byliśmy u brata TŻa i po 22 się ewakuowaliśmy, bo było mi strasznie niedobrze i w ogóle O nocy nawet nie będę mówić.

Jeszcze się dowiedziałam, że TŻa brat prawdopodobnie nie przyjedzie do nas na wesele, bo są za drogie bilety, a oni odkładają na dom i szkoda im wydawać tyle kasy. Jak to usłyszałam, to zrobiło mi się tak żal TŻa Ja nie wiem, jak można być takim po☠☠☠em! Jeśli na prawdę nie przylecą, to mnie u siebie nie zobaczą. A najlepsze jest to, że kuzyni TŻa, którzy też mieszkają w Anglii specjalnie biorą urlop, żeby do nas przyjechać, a rodzony brat ma to w dupie!

Napisane przez bluesky89

Trochę nie ładnie? Jak dla mnie chamówa na maksa.
TŻ ma jednego brata i siostrę.

Z żołądkiem trochę lepiej, zjadłam nawet zupę. Ale i tak czuje się bardzo mizernie.

Napisane przez bluesky89

Jlys, dla mnie też już jest skreślony. TŻ ma nadzieje, że jednak przyjadą. Ale mi to już teraz wisi. Widocznie TŻet nic dla niego nie znaczy. Tak samo było z chrzcinami ich córeczki. Jak byliśmy w maju to mieli chrzcić w sobotę przed naszym wyjazdem, ale nie zdążyli posprzątać mieszkania po remoncie i zrobili chrzciny tydzień później. I na chrzestnego wzięli szwagra, zamiast rodzonego brata! Wiedziałam, że równo pod sufitem nie mają, ale teraz są dla mnie debilami i skończonymi samolubami.

Współczuję takiego brata. Sama bym się wkurzyła. Bezsensowna wymówka. Mam wrażenie, że specjalnie czekali z chrzcinami aż wy wyjedziecie.
A na grypę żołądkową polecam czarną kawę bez cukru albo colę.

[bluesky89]

A to wszystko dzięki narzeczonej brata TŻa. Jest zazdrosna o ślub, bo oni są ze sobą chyba z 10 lat, mają dziecko a biedni nie mają czasu ślubu załatwić. Jak im powiedzieliśmy o ślubie to ani słowem się nie odezwali i od tego czasu robią wszystko, żeby pokazać, że są lepsi od nas.

Ale dobra, najbardziej mi szkoda TŻa. Sama nie wiem jak mam go pocieszać, jeśli na prawdę okaże się, że nie przylecą. A tak raczej będzie, bo ceny biletów w dół nie idą.
Przepraszam, że się tak żale, ale normalnie sama nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć.

[sylvi_86]

przepraszam bardzo a gdzie oni mieszkają że aż tak drogie bilety są?? nikt im nie każe kupować prezentów. mają tylko być, nie rozumiem takiego zachowania

[Promyk03]

Napisane przez kawa_tylko_z_mlekiem

Super a co z Twoją magisterką? I jaki tryb - dzienne czy zaoczne?

studia są dzienne ale popołudniu są zajęcia ( więc mogę pracować) jak znajdę pracę to jednocześnie zrobię magistrekę zaocznie

[alloffkowa]

Napisane przez rudy_kot

Ja to aż się boję jak będę szukać pracy ... Co prawda dopiero za rok, ale ... Pamiętam jak studiowałam zaocznie jak było mi ciężko znaleźć coś za w miarę normalne pieniądze i z dobrym dojazdem. Teraz będę miała zawód, ale i tak się boję, bo bardzo bym chciała już się usamodzielnić.

ja też się bałam... i prawda jest taka że gdyby nie znajomości mojego P to do dziś bym pewnie nie miała pracy

Napisane przez rudy_kot

Ja chyba w 15 części dołączyłam, ale nie pamiętam dokładnie Przydałoby się u nas więcej prawie narzeczonych, bo niedługo to same mężatki zostaną No chyba, ze zmienimy profil działalności


edit:

Znalazłam swój pierwszy post To było nawet w 14 części, dokładnie 25.10.2011 to niedługo będzie rok

ja Wam dam zmianę działalności

Napisane przez jlys

i to jak..chyba najdłużej ciągnąca sie w naszej historii

no to już 'tylko' toroche ponad 500 postów i bedziesz zakładać

hahah, tylko ;p

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Bluesky faktycznie chamy z nich. no i gdzie mieszkają?? Ja nie chce mieszkać z Pprzed ślubem. Dla mnie magią będzie noc poślubna w nowym mieszkaniu, urządzanie jego powoli po ślubie, itp, choć teraz śpimy często z P u siebie.

[rudy_kot]

Napisane przez alloffkowa

ja też się bałam... i prawda jest taka że gdyby nie znajomości mojego P to do dziś bym pewnie nie miała pracy

ja Wam dam zmianę działalności

Ha ha ha, no oj tam, rozmowy szczęśliwych NARESZCIE żon nie były by złe Ale zanim się wszystkie hajtniemy to



hahah, tylko ;p

Ha ha ha, no oj tam, rozmowy szczęśliwych NARESZCIE żon nie były by złe Ale zanim się wszystkie hajtniemy to

Napisane przez bluesky89

A to wszystko dzięki narzeczonej brata TŻa. Jest zazdrosna o ślub, bo oni są ze sobą chyba z 10 lat, mają dziecko a biedni nie mają czasu ślubu załatwić. Jak im powiedzieliśmy o ślubie to ani słowem się nie odezwali i od tego czasu robią wszystko, żeby pokazać, że są lepsi od nas.

Ale dobra, najbardziej mi szkoda TŻa. Sama nie wiem jak mam go pocieszać, jeśli na prawdę okaże się, że nie przylecą. A tak raczej będzie, bo ceny biletów w dół nie idą.
Przepraszam, że się tak żale, ale normalnie sama nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć.

O jak ja tego nie lubię jak ktoś jest taki zawistny. Ja się cieszę jak innym się powodzi i dążę do tego, żebym też miała dobrze. Po co mam komuś robić przykrość? Ja od tego nie będę ani lepsza, ani mądrzejsza, ani bogatsza... ech.

Napisane przez jlys

ja wam powiem, ze od naszego slubu tez zmienilam nastawienie do pewnych czlonków mojej rodziny - bo sie okazalo jacy sa naprawde - szkoda czasu dla takich osob, rodzina ;]

O matko, nie strasz Ja już sobie i tak wyobrażam reakcję wujków i pociotków od TŻta. U mnie rodzina malutka i niezżyta, więc raczej wielkich fochów nie będzie, a nawet jak to mi to tam rybka Gorzej u TŻ... Jego rodzina (ta dalsza) nie rozumie jak można nie robić weselicha. Już jednych jego kuzynów to "zmusili". Choć ja osobiście się nie dam. Nikt mnie nie będzie do niczego zmuszał, mogą mi coś zasugerować do przemyślenia co najwyżej.

[Promyk03]

A My dziś z C rozmawialiśmy o dzieciach że jakby to było mieć pięcioraczki masakra w kolejce do dentysty takie rozmowy

[rudy_kot]

Promyk, piątka to chyba przesada tak na raz? I to jeszcze przed dentystą taki temat na uspokojenie? Ja wolę myśleć raczej o jakimś pysznym jedzeniu jakie sobie zrobię w nagrodę jak przetrwam męki na fotelu

[santom]

Napisane przez jlys

wiecie co..mi tak brakuje tych przygotować do slubu , samego slubu itd -wszystko tak szybko zleciało... chce jeszcze raz :beczy: ale oczywiscie z tym samym mężem

KOLEJNA!!! na pocieszenie napisze Ci, ze ja sie juz powoli godze z tym, ze tak piekny dzien byl tylko jednym dniem

Napisane przez bluesky89

Cześć dziewczyny.
Dopadła mnie jakaś grypa żołądkowa chyba. Wczoraj byliśmy u brata TŻa i po 22 się ewakuowaliśmy, bo było mi strasznie niedobrze i w ogóle O nocy nawet nie będę mówić.

Jeszcze się dowiedziałam, że TŻa brat prawdopodobnie nie przyjedzie do nas na wesele, bo są za drogie bilety, a oni odkładają na dom i szkoda im wydawać tyle kasy. Jak to usłyszałam, to zrobiło mi się tak żal TŻa Ja nie wiem, jak można być takim po☠☠☠em! Jeśli na prawdę nie przylecą, to mnie u siebie nie zobaczą. A najlepsze jest to, że kuzyni TŻa, którzy też mieszkają w Anglii specjalnie biorą urlop, żeby do nas przyjechać, a rodzony brat ma to w dupie!

ma-sa-kra!!! wiesz co, szczerze mowiac teraz juz bym nawet nie chciala, zeby przyjezdzali;/nie chodzilabym do nich;/ tak samo jak zalatwilam sprawe z chrzestna: nie wiesz czy bedziesz, to ja Ci powiem, ze Cie nie bedzie(chociaz teraz w moim przypadku sie okazalo, ze ciotka rzeczywiscie miala problemy) ludzie sa straszliwie podli w glowie sie nie miesci, ze najblizsza rodzina moze tak zranic(znam z autopsji)


kurde, dziewczyny zaczynam sie wsciekac 6 lipca fotograf wyslal paczke, ktora jeszcze do mnie nie dotarla, a moja mama wyslala niemalze tydzien pozniej i paczka juz jest;/ JA JUZ CHCE MOJE ZDJECIA!!!

[Promyk03]

Napisane przez rudy_kot

Promyk, piątka to chyba przesada tak na raz? I to jeszcze przed dentystą taki temat na uspokojenie? Ja wolę myśleć raczej o jakimś pysznym jedzeniu jakie sobie zrobię w nagrodę jak przetrwam męki na fotelu

To C rozpoczął taki temat
I zauważyłam że bardzo lubi o dzieciach rozmawiać

Napisane przez santom

kurde, dziewczyny zaczynam sie wsciekac 6 lipca fotograf wyslal paczke, ktora jeszcze do mnie nie dotarla, a moja mama wyslala niemalze tydzien pozniej i paczka juz jest;/ JA JUZ CHCE MOJE ZDJECIA!!!

przyjdą zobaczysz

[rudy_kot]

Santom, Jlys, ostatecznie zawsze zostaje np. odnowienie przysięgi małżeńskiej i jakieś przyjęcie z tej okazji. No, ale na to trza poczekać, bo to najwcześniej po 10 latach chyba się robi? Inaczej by ludzie zbankrutowali

[bluesky89]

Mieszkają w Anglii.
Za dwie dorosłe osoby i niemowlę wychodzi im za bilety ok 2000 w dwie strony. Kasy trochę jest, ale kurde. Obydwoje tu pracują, dobrze zarabiają itp.

Ale na prawdę teraz mnie to wali.

Idę robić pizzę dla TŻa, na pocieszenie.

[alloffkowa]

16dni to sporo jak na paczkę...
Dziś szłam sobie z P i spotkaliśmy znajomego. Pyta się czy coś planujemy, jakieś zaręczyny z P: tak w grudniu, i mnie słodko przytulił
Rudy kocie, faktycznie zanim się hajtniemy wszystkie, to łohohoho
Bluesky, może wyjść tyle jeśli chce się lecieć niewiadomo jak drogi liniami,w pięcioma walizami itp... ale moim zdaniem koszty te można zredukować conajmniej o połowe, wybierając tanie linie lotnicze, i upychając rzeczy w bagażu podręczym

[santom]

natalia zobaczymy jaka cwaniara bedziesz jak sama na zdjecia bedziesz czekac;D

kocie tak, ale obawiam sie, ze mimo wszystko to nie bedzie to samo;(

[rudy_kot]

Bluesky: A masz jakiś sprawdzony przepis? Jak tak to podziel się z nami

[Promyk03]

Napisane przez alloffkowa

16dni to sporo jak na paczkę...
Dziś szłam sobie z P i spotkaliśmy znajomego. Pyta się czy coś planujemy, jakieś zaręczyny z P: tak w grudniu, i mnie słodko przytulił
Rudy kocie, faktycznie zanim się hajtniemy wszystkie, to łohohoho

nie szkoda Ci że wiesz kiedy to nastąpi?

Napisane przez santom

natalia zobaczymy jaka cwaniara bedziesz jak sama na zdjecia bedziesz czekac;D

wiem łatwo mi pisać ale u mnie to nie tak szybko nastąpi

[alloffkowa]

Nie, czemu? Lubię czekać.

[Promyk03]

Napisane przez alloffkowa

Nie, czemu? Lubię czekać.

ale nie będzie to 100% niespodzianka

[alloffkowa]

Mnie niespodzianki nie jarają Zresztą- jestem tak przebiegła że jestem pewna że niespodzianka by się nie udała :P a P jest zbyt dużą paplą.

[Promyk03]

Napisane przez alloffkowa

Mnie niespodzianki nie jarają Zresztą- jestem tak przebiegła że jestem pewna że niespodzianka by się nie udała :P a P jest zbyt dużą paplą.

rozumiem każdy ma inne marzenia odnośnie tego dnia

[alloffkowa]

Promyczku- no tak, inni marzą żeby to było gdzieś w szczególnym miejscu, inni żeby w obecności jakiś ważnych osób. Ja chciałam wiedzieć kiedy, i tylko tyle. No i żeby oświadczył się P a nie kto inny

[Promyk03]

Napisane przez alloffkowa

Promyczku- no tak, inni marzą żeby to było gdzieś w szczególnym miejscu, inni żeby w obecności jakiś ważnych osób. Ja chciałam wiedzieć kiedy, i tylko tyle. No i żeby oświadczył się P a nie kto inny

a to będzie oświadczyny przy rodzicach czy będziecie sami?

[alloffkowa]

nie mam pojęcia co P wymyśli

[Promyk03]

Napisane przez alloffkowa

nie mam pojęcia co P wymyśli

rozumiem ale pewnie Ciebie zna więc będzie super

[alloffkowa]

znasz mnie Promyczku? Czy chodziło Ci że P mnie zna?

[Promyk03]

Napisane przez alloffkowa

znasz mnie Promyczku? Czy chodziło Ci że P mnie zna?

tak tak edytowałam

[bluesky89]

Napisane przez alloffkowa

Bluesky, może wyjść tyle jeśli chce się lecieć niewiadomo jak drogi liniami,w pięcioma walizami itp... ale moim zdaniem koszty te można zredukować conajmniej o połowe, wybierając tanie linie lotnicze, i upychając rzeczy w bagażu podręczym

Do nas lata tylko ryanair niestety. Patrzyłam przed chwilą na ich stronę i no takie są koszty. My też zapłaciliśmy prawie 1500 zł za bilety.

Napisane przez rudy_kot

Bluesky: A masz jakiś sprawdzony przepis? Jak tak to podziel się z nami

500 g mąki pszennej
330 g wody
2-4 łyżki oliwy
sól
7 g drożdży suszonych lub 15 g świeżych

drożdże najpierw rozpuszczasz w wodzie lub mleku, letnim, nie gorącym. Wlewasz je do mąki, dodajesz oliwę i sól i zarabiasz. Jak ciasto nie będzie się lepić do rąk. Wstawiasz w ciepłe miejsce na około godzinkę, żeby podwoiło swoja objętość. I później wykładasz na blachę i nakładasz składniki