Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013

[maria28]

Napisane przez klementyna1

Dziewczyny, co to za cisza przy niedzieli? Ja pojutrze mam wizyte i to póznym wieczorem i już się zaczynam martwić, żeby tylko u maluszka wszystko było dobrze! Jak dla mnie to wizyty co 4 tygodnie za rzadko są, bo po 2 tyg. zaczynam sie niepokoić, ale z drugiej strony zbankrutowałabym Któraś z Was ma jutro lekarza?

No właśnie, cisza. Jak mam czas przy weekendzie, to tutaj pustki. Na tygodniu znów nie wyrobię z waszym tempem

Ja jutro późnym wieczorem mam wizytę bez usg.
Łudzę się, że mój gin pozwoli mi brać choć niektóre leki na alergię, bo jak nie, to skoczę z okna. Kupiłam sobie melisę na uspokojenie, ale też nie chce jej nadużywać.

[kasia86bgo]

zyje w koncu w domu, jak ja dzis mialam wszystkiego dosyc w pracy, glowa mnie bolala, a ludzie jak na zlosc przychodzili zrec te hamburgery

jutro jak wroce o 22 jak padne to nie wiem czy na ta 11 we wtorek do pracy wstane. mam jutro otwarcie od 8 do 16, potem od 17 do 21 kurs, i chyba sie wykoncze . no ale juz nie chcialam macic szefowi by mi zmienial 1 dzien dam jakos rade tyle godzin, wazne ze na kolejne dni mam albo wolne albo od 11do16

teraz wybaczcie ale ide spac

buziole spokojnej nocy
i 3mam kciuki za jutrzejsze wizyty,
ja najprawdopodbniej zawitam chyba we wtorek dopiero

[pani22ka]

Napisane przez ObserwujeCie

Ja też liczę tak, 12 tydzień i 2 dni czyli 12 tydzień

tak samo mowie. musialam przyzwyczaic sie ze heh... wg OM to ja jestem 15t3d... z USG 13t5d - dla mnie to duzy rozjazd. i znaczacy w rozwoju na wczesnym etapie Torresiatka... i dlatego mowie ze jestem w 13 tygodniu.
tak jak mam 33 lata a nie 34 a dziecko miesieczne nie ma roku. choc dzis mi kolezanka z Hollandii powiedziala ze u nich tak licza. jej mala ma 2 miesiace - czyli 3... dla mnie zbyt skomplikowane

Napisane przez klementyna1

Jak dla mnie to wizyty co 4 tygodnie za rzadko są, bo po 2 tyg. zaczynam sie niepokoić, ale z drugiej strony zbankrutowałabym

poki co mam co 2 tyg. wczoraj liczylam usg. 6 juz mialam...

[Agnjeska]

Napisane przez pani22ka

choc dzis mi kolezanka z Hollandii powiedziala ze u nich tak licza. jej mala ma 2 miesiace - czyli 3... dla mnie zbyt skomplikowane

Pierwsze słyszę

[pani22ka]

Napisane przez Agnjeska

Pierwsze słyszę

no mnie tez zatkalo.

[Agnjeska]

Nie wiem gdzie dokładnie koleżanka mieszka ale bynajmniej w moim regionie się z tym nie spotkałam, nie wiem może gdzie indziej jest inaczej, nie wnikam

[Malpka]

ale piszecie gaduły znów nie mogę nadrobić

Napisane przez pani22ka

hehe
mnie dreczy dylemat: zamowic pizze czy nie

a ja wczoraj upiekłam pizze na kolacje

wiecie co byłam dziś w szpitalu u siostry u 3 dniowej kruszynki tak słodko sie przeciągała i takie słodkie minki już sie nie mogę doczekać

no to spróbuję was nadrobić

[Tasia34]

Napisane przez pani22ka

tak samo mowie. musialam przyzwyczaic sie ze heh... wg OM to ja jestem 15t3d... z USG 13t5d - dla mnie to duzy rozjazd. i znaczacy w rozwoju na wczesnym etapie Torresiatka... i dlatego mowie ze jestem w 13 tygodniu.
tak jak mam 33 lata a nie 34 a dziecko miesieczne nie ma roku. choc dzis mi kolezanka z Hollandii powiedziala ze u nich tak licza. jej mala ma 2 miesiace - czyli 3... dla mnie zbyt skomplikowane

poki co mam co 2 tyg. wczoraj liczylam usg. 6 juz mialam...

To ja tylko na zakończenie dyskusji: ja mam 34 lata (skończone!), ale można powiedzieć, że leci mi 35-ty rok życia (choć tak potocznie się o wieku nie mówi ).
Więc jak ma się 15t3d to 15 tygodni jest ukończone, czyli dzieciaczek ma 15 tygodni życia (tak jak ja mam 34 lata ). Ale leci mu 16-ty tydzień, więc kobieta jest w 16tc
Nie wiem, czy dobrze to wytłumaczyłam, taka drobna różnica pomiędzy ile tyg. jest skończone, a który trwa obecnie

Przynajmniej ja to tak rozumiem i mój gin okazuje się też; ale każdy niech liczy, jak mu wygodnie, bo przecież w końcu i tak na jedno wyjdzie

A tak btw zrobiłam zaaa☠☠☠iste kotlety z soczewicy na obiad , pycha wyszły!
Jeszcze na jutro mamy, z puree i surówką bomba!
Idę zrobić sobie kąpiel w letniej wodzie, mam kakaowy płyn do kąpieli, więc muszę trochę posiedzieć

[LiwkaO]

Jej myślałam, że naskrobiecie znowu pełno stron a tu zaskoczenie do nadrobienia tylko dwie

U mnie week spokojnie. Cieszę się TŻ. bo we wtorek znowu jedzie w delegacje.

Powiem Wam, że czuje ruchy coraz częściej bąbluje w brzuchu prawie non stop! Najmocniej w czasie jazdy samochodem. Chyba Misia ma chorobę lokomocyjna hehe czekam na kopniaki z niecierpliwością

[moni_ka.g]

Napisane przez Tasia34

Jeszcze a propos zielonej herbaty:
http://parenting.pl/portal/zielona-herbata-a-ciaza
Czyli wiadomo, wszystko z umiarem

czyli mogę pić, bo 3-4 filiżanek i tak nie wypiję.

Napisane przez joanna200

ja też nie lubię chodzić do dentysty.. sam ten zapach mnie powala..

mnie też. na osiedlu mam dentystę i czasem siłą rzeczy przechodzę obok. od razu robi mi się niedobrze. a jutro mam wizytę u dentysty....

Napisane przez Tasia34

Z krwią i moczem ok, mogę płacić, ale teraz mam zrobić te wszystkie badania na HIV, WR, CMV (?), Różyczkę i Toxo - jak patrzyłam na cennik to jest to kilkaset pln...

nie każdy lekarz rodzinny da skierowanie na te badania. chyba tu na wątku albo gdzieś na wizażu ktoś pisał, że chodzi do gin na NFZ, więc i badania wszystkie powinny być na NFZ, a te nie są, trzeba sobie za nie zapłacić.

Napisane przez Sorceresss

Dziewczynki, które bolała głowa! Jak sobie radziłyście? Chyba sfiksuję dzisiaj

kładłam się spać. ale nie był to jakiś strasznie nieznośny ból.

Napisane przez pani22ka

mnie dreczy dylemat: zamowic pizze czy nie

mój mąż by powiedział, że to żaden dylemat i złapałby za telefon dzwonić on taki żarłok pizzowy, że czasem jak mam lekką ochotę to muszę się powstrzymywać, żeby nic mu nie powiedzieć bo zaraz miałabym pizzę przed sobą.

Napisane przez Sorceresss

Kawkę strzeliłam - nie pomogła Za tabletki nawet się nie biorę... mam nadzieję, że to jednodniówka...
W ogóle teraz mi przyszło do głowy, że to chyba KAC. Mąż wrócił nad ranem zrobiony jak ta lala... położył się koło mnie i się zaczęło - chrapał, chuchał na mnie, więc wzięłam podusię pod pachę i zwinęłam się do drugiego pokoju... Ale pewnie całe mieszkanie było przesączone % i stąd ból głowy

ty się zawinęłaś do drugiego pokoju? ja bym męża pogoniła!

Napisane przez Luna0

Dziewczyny jakie miałyście USG genetyczne? Przez brzuch i dopochwowe? Czy tylko przez brzuch?
Szczerze nie bardzo chciałabym mieć dopochwowe przy TŻ nie dlatego że się go wstydze, no bo niby jak, jak dziecko w drodze ale badanie przy nim napewno mnie troche zawstydzi

ostatnie usg miałam w 13 tygodniu i dopochwowe. przez brzuch jeszcze nie miałam. mój lekarz wychodzi z założenia, że tak chyba lepiej widać. byłam z mężem, przekonana, że będzie przy badaniu, ale okazało się, że za zasłoną też jest monitor i tam sobie patrzył, więc samego badania nie widział, tylko słyszał. miałam tak już robione usg, ale nie zauważyłam wcześniej tego monitora dla rodziny.

Napisane przez klementyna1

jako kochajaca matka spełniam zachcianki swojego dziecka i dzwonie już po pizze

podoba mi się to stwierdzenie

Napisane przez oliwka__

Dziewczyny takie pytanie bo ja jeszcze nie zorientowana w związku z moimi dolegliwościami dopiero wgłębiam się w ciąże co i jak. Jak jestem w ciąży 8 tygodni i 5 dni czyli jest to 9 tydzień i zaraz zacznę 10 tak?? i tygodnie ciąży liczymy od OM?

jak dla mnie to jesteś w 8 tygodniu. tak mi liczył lekarz, w szpitalu też brali pod uwagę tylko skończone tygodnie. dopiero niedawno lekarz zaczął na wydrukach usg pisać łamanymi tygodniami i śmiesznie wyszło, bo jak byłam w 12t0d do zaświadczenia do pracy wpisał mi ciąża 11/12 tygodni, a tydzień później, w 13t0d na wydruku miałam ciąża 13/14 tygodni wg mnie takie liczenie, że na prawdę masz 8 tydzień a już mówisz o zaczynanym 10 tylko bałagan powoduje, potem na usg lekarz zmierzy maleństwo i patrząc np na 10 tydzień dojdziesz do wniosku, że dziecko za małe, że coś jest nie tak, mimo, że byłoby w normie, bo to 8 tydzień. ja posługuję się skończonymi tygodniami. tak samo II trymestr zaczniesz nie w 13 tygodniu 1 dniu tylko w skończonym 14 tygodniu (licząc, że II trymestr jest od 14 tygodnia).

_________________

byliśmy dziś na targu na małych zakupach, zaopatrzyłam się w cienkie, dłuższe sweterki, w sam raz na taką pogodę jaka za oknem i jakieś getry. powoli nie mam się już w co ubrać. większość moich sweterków to dość krótkie i na guziczki, więc wyłazi mi z nich brzuch i zaczynają się brzydko rozchodzić między guzikami. podobnie bluzki, wszystko krótkie, a ja zmarźluch jestem i nie wyobrażam sobie wystającego spod bluzki brzucha w jesieni.

zęby dalej mnie bolą, jutro po południu dentysta....

wczorajszy panieński był krótki, ale się udał w końcu znalazłam coś, w co się zmieściłam oczywiście była jedyna 0% i mimo, że nie zamierzałam mówić, bo to w sumie nie było moje koleżanki, to nie dało się, bo pierwsze pytanie po stwierdzeniu, że nie piję to czy jestem w ciąży, a przecież nie zaprzeczę tylko dlatego, że nie chcę rozpowiadać całemu światu.

[Malpka]

Napisane przez Luna0

Dziewczyny jakie miałyście USG genetyczne? Przez brzuch i dopochwowe? Czy tylko przez brzuch?
Szczerze nie bardzo chciałabym mieć dopochwowe przy TŻ nie dlatego że się go wstydze, no bo niby jak, jak dziecko w drodze ale badanie przy nim napewno mnie troche zawstydzi

ja miałam i takie i takie ale u nas jest zasłona oddzielająca pacjenta od kanapy dla rodziny

Napisane przez Dragusia88

witam z rana czyżbym była pierwsza?

od 6.30 nie umiem spać ;/

ja dziś wstałam o 4.30 mąż jechał do Gniezna a poźniej nie mogłam usnąć i poszłam coś zjeść a jak mi się spać zachciało to o 6 wstała Julka

Napisane przez klementyna1

Ale za to pyknęłam sobie foty brzucha;p Zaraz dołącze. Ciekawa jestem czy wielkość odpowiednia 14tyg5dni;p Oceńcie same;p Wydaje mi się, ze jeszcze nikt go nie zauważa,a dla mnie jest duży i okrągły
Pierwsza fota w spodniach ciążówkach druga w dresiorach.

super brzusio ja mam większy ale jakoś strasznie mnie ciągnie ostatnio do jedzienia wcześniej jadłam bo mnie mdliło a teraz jem bo jestem głodna

Napisane przez Tasia34

Aha, dziś miałam pierwsze "obejmowanie muszli"

i jak wrażenia hehe tak tak serio to budulka

Napisane przez Maluda2112

A ja dzis chwilę po północy dostałam tel żę ma przyjechać do szwagierki bo jej wody odeszły i czy popilnuję jej 5 letniej córci... Więc szybko ubrałam na siebie to co miałam i ruszyłam w drogę wpadam tam taka zdyszana a ona spokojna rozluzniona z lekkimi skurczami pojechała i co biedulka męczyła się 7 godzin aż wkońcu lekarz stwierdził że rozwarcie jest już ma tyle duże że można zaczynać ale musieli ją delikatnie naciąć bo mały dość duży 55cm i 3,6 kg ale czuja się dobrze

Jak narazie nie będe jej odwiedzać bo i tak ją wszyscy już zaczynają męczyć ja pójdę na spokojnie jak już w domku będzie...

Sama zresztą też bym nie chciała aby każdy mnie nachodził odrazu po porodzie

dla szwagierki

Napisane przez klementyna1

Dziewczyny, co to za cisza przy niedzieli? Ja pojutrze mam wizyte i to póznym wieczorem i już się zaczynam martwić, żeby tylko u maluszka wszystko było dobrze! Jak dla mnie to wizyty co 4 tygodnie za rzadko są, bo po 2 tyg. zaczynam sie niepokoić, ale z drugiej strony zbankrutowałabym Któraś z Was ma jutro lekarza?

ja też mam we wtorek wizyte szkoda tylko ze usg dopiero w październiku

[Dragusia88]

Napisane przez Maluda2112

A ja dzis chwilę po północy dostałam tel żę ma przyjechać do szwagierki bo jej wody odeszły i czy popilnuję jej 5 letniej córci... Więc szybko ubrałam na siebie to co miałam i ruszyłam w drogę wpadam tam taka zdyszana a ona spokojna rozluzniona z lekkimi skurczami pojechała i co biedulka męczyła się 7 godzin aż wkońcu lekarz stwierdził że rozwarcie jest już ma tyle duże że można zaczynać ale musieli ją delikatnie naciąć bo mały dość duży 55cm i 3,6 kg ale czuja się dobrze

Sama zresztą też bym nie chciała aby każdy mnie nachodził odrazu po porodzie

wow dla szwagierki i maluszka
a ja bym chyba chciala zeby byl ktos ze mna a nie sama.

Napisane przez kasia86bgo

teraz wybaczcie ale ide spac

dobranoc, odpoczywaj

Napisane przez Malpka

a ja wczoraj upiekłam pizze na kolacje

wiecie co byłam dziś w szpitalu u siostry u 3 dniowej kruszynki tak słodko sie przeciągała i takie słodkie minki już sie nie mogę doczekać

a ja miałam kupną dobra była jak na mrożoną kupie znowu
ale fajnie maluszka widzialas

Napisane przez moni_ka.g

wczorajszy panieński był krótki, ale się udał w końcu znalazłam coś, w co się zmieściłam oczywiście była jedyna 0% i mimo, że nie zamierzałam mówić, bo to w sumie nie było moje koleżanki, to nie dało się, bo pierwsze pytanie po stwierdzeniu, że nie piję to czy jestem w ciąży, a przecież nie zaprzeczę tylko dlatego, że nie chcę rozpowiadać całemu światu.

hehe dobrze się się wieczór udał

nadrobiłam możecie dalej pisać

[moni_ka.g]

nadrobiłam pocytowałam, ale niektóre cytaty mi wcięło nie pamiętam już która pisała, że rodzina zwariowała i ma już mnóstwo rzeczy dla maleństwa. ja bym się bardzo cieszyła jak by nam rodzina chciała zafundować całą wyprawkę, ale jeszcze nie na tak wczesnym etapie ciąży. teraz zdecydowanie bym ich przystopowała, do porodu jeszcze mnóstwo czasu, poza tym jeśli rzeczy nie byłyby używane to chciałabym sama trochę wybrać. używane brałabym wszystko nie marudząc

my co prawda mamy obiecane trochę ciuszków, ale jakby to powiedzieć, rodzice tego maleństwa planują za jakiś czas kolejne, więc ciuszki byłyby do zwrotu, a my też prawdopodobnie będziemy planować drugie, więc i tak będziemy musieli pokupować, jak nie dla pierwszego, to dla drugiego maluszka. ale dziecko nie musi mieć markowych ciuchów, my dla siebie często kupujemy na targach, to dla dziecka tym bardziej będziemy tam kupować a nie w sklepach, w końcu tak szybko ze wszystkiego powyrasta.

i tak się w ogóle zastanawiam czy po pierwszym dziecku nie przejdzie mi ochota na kolejne

[Moderna]

Napisane przez Tasia34

Jak jestem pierwszy dzień w ciąży (umownie, bo chodzi o pierwszy dzień miesiączki przed zapłodnieniem ) to jest to 0t1d, czyli 1-szy tydzień ciąży
Jeszcze dopiszę - nie to, że już trwa tydzień, ale że pierwszy tydzień właśnie "leci" Czyli jest się "w pierwszym tc"

A zresztą to jest tylko kwestia nazewnictwa, zwał jak zwał

dokladnie
ja po prostu mowie 9+4 (jestem w 10 tygdoniu ciazy)

Napisane przez Tasia34

Aha, dziś miałam pierwsze "obejmowanie muszli"

ojejj wspolczuje... ja mialam pierwsze obejmowanie 4 tygodnie temu.. no i tak codziennie rano na stale wpisane w program dnia

[Malpka]

Napisane przez moni_ka.g

c

byliśmy dziś na targu na małych zakupach, zaopatrzyłam się w cienkie, dłuższe sweterki, w sam raz na taką pogodę jaka za oknem i jakieś getry. powoli nie mam się już w co ubrać. większość moich sweterków to dość krótkie i na guziczki, więc wyłazi mi z nich brzuch i zaczynają się brzydko rozchodzić między guzikami. podobnie bluzki, wszystko krótkie, a ja zmarźluch jestem i nie wyobrażam sobie wystającego spod bluzki brzucha w jesieni.
.

i dużo wydałaś jak teraz ceny bo na giełdzie niedzilenj byłaś rozumiem ja też muszę sie za czymś wybrać bo tez sie juz w mało co mieszcze a brzuch ze wszystkiego wyłazi

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

Napisane przez Dragusia88

nadrobiłam możecie dalej pisać

no ja już raczej kończe na dzisiaj bo JUlka siedzi w wannie i biegne już ją kąpać koniec zabawy

tak więc miłej nocki

[moni_ka.g]

Napisane przez Malpka

i dużo wydałaś jak teraz ceny bo na giełdzie niedzilenj byłaś rozumiem ja też muszę sie za czymś wybrać bo tez sie juz w mało co mieszcze a brzuch ze wszystkiego wyłazi

tak, na giełdzie. cienkie sweterki i sweterko-sukienki, takie dłuższe niż tuniki po 30-40zł, przynajmniej te, które wpadły mi w oko. getry, różnego rodzaju leginsy z tych grubszych (nie rajstopowych) 15zł. ceny różne, zależnie od sprzedających, ale można kupić coś fajnego. wolę to niż allegro, bo przynajmniej zobaczę z bliska, pomacam. a ile fajnych dziecięcych ciuszków, ale tu już o ceny nie pytałam, tylko z ciekawości zerkałam.

[Mokka_83]

Napisane przez Dragusia88

no ale jak jestęs pierwszy dzien w ciązy to trwa ona 1 dzień a nie już tydzień

no ale jest zasadnicza różnica między skończonym tygodniem, a tygodniem który trwa... Jeśli jestem w 13t3d to w chwili obecnej 14 tydzień u mnie trwa (a 13 tygodni już mam skonczonych)

Napisane przez Tasia34

Jak jestem pierwszy dzień w ciąży (umownie, bo chodzi o pierwszy dzień miesiączki przed zapłodnieniem ) to jest to 0t1d, czyli 1-szy tydzień ciąży
Jeszcze dopiszę - nie to, że już trwa tydzień, ale że pierwszy tydzień właśnie "leci" Czyli jest się "w pierwszym tc"

pod tym sie podpisuję

Napisane przez Maluda2112

Sama zresztą też bym nie chciała aby każdy mnie nachodził odrazu po porodzie

ja tez bym nie chciała... I zaczynam o tym delikatnie wszystkim zainteresowanym mówić... bo mamy takich jednych przyjaciół, którzy pewnie będą stali pod drzwiami porodówki

Napisane przez pani22ka

tak samo mowie. musialam przyzwyczaic sie ze heh... wg OM to ja jestem 15t3d... z USG 13t5d - dla mnie to duzy rozjazd. i znaczacy w rozwoju na wczesnym etapie Torresiatka... i dlatego mowie ze jestem w 13 tygodniu.
tak jak mam 33 lata a nie 34 a dziecko miesieczne nie ma roku. choc dzis mi kolezanka z Hollandii powiedziala ze u nich tak licza. jej mala ma 2 miesiace - czyli 3... dla mnie zbyt skomplikowane

poki co mam co 2 tyg. wczoraj liczylam usg. 6 juz mialam...

jeśli masz 33 lata skończone, to oczywiście że nie masz 34 lat... Ale to nie zmienia faktu, że 34ty rok życia Ci się rozpoczął dzień po 33 urodzinach A dziecko miesięczne oczywiście, ze nie ma jeszcze roku... ale jest aktualnie w pierwszym roku życia

Napisane przez Tasia34

To ja tylko na zakończenie dyskusji: ja mam 34 lata (skończone!), ale można powiedzieć, że leci mi 35-ty rok życia (choć tak potocznie się o wieku nie mówi ).
Więc jak ma się 15t3d to 15 tygodni jest ukończone, czyli dzieciaczek ma 15 tygodni życia (tak jak ja mam 34 lata ). Ale leci mu 16-ty tydzień, więc kobieta jest w 16tc
Nie wiem, czy dobrze to wytłumaczyłam, taka drobna różnica pomiędzy ile tyg. jest skończone, a który trwa obecnie

Przynajmniej ja to tak rozumiem i mój gin okazuje się też; ale każdy niech liczy, jak mu wygodnie, bo przecież w końcu i tak na jedno wyjdzie

absolutnie pod tym też się podpisuję

Już pomijając tematykę ciążową... chyba naturalnym jest dla wszystkich, że poniedziałek jest pierwszym dniem nowego tygodnia Uważam, że zasada liczenia tygodni w ciąży jest podobna Każdy tydzień trwa 7 dni i tego nikt nie zmieni A kazdy kolejny dzień to już dzień nowego tygodnia
Wiem, trochę się nawymądrzałam

[22Paula22]

Ostatnio jak byłam u lekarza to był 8tyg i 6dni lekarz w karte ciazy wpisal mi 8 tyg...

[moni_ka.g]

Napisane przez 22Paula22

Ostatnio jak byłam u lekarza to był 8tyg i 6dni lekarz w karte ciazy wpisal mi 8 tyg...

bo tak lekarze wpisują, liczą tylko skończone tygodnie, też tak miałam.

[Maluda2112]

Mokka_83
Ona dziś urodziła a od 10 godziny było już u niej 5 odwiedzi po maks 3 osoby..
A ja nie mam zamiaru po porodzie oglądać każdego i żeby każdy wciaż mówił to samo "jak się czujesz, jak maleństwo, pokaż nam go" po to jest się w tym szpitalu te kilka dnia aby mama po porodzie nabrała sił..
I ja osobieście tż zaznaczyłam żeby mnie nie odwiedzali odrazu po porodzie i on to uszanował

[nestelle]

Cześć!

Napisane przez ciekawska89

hej dziewczyny

przyjmiecie mnie do siebie?
według miesiączki jest 8t2d, według usg 7t4d, długość zarodka 10mm
panikara ze mnie z natury wiec ciągle sie czymś martwię,a to tym że nie przytyłam nawet grama, nie mam wzmożonego apetytu , mdłości bardzo sporadyczne. ale za to jestem ciągle zmęczona senna, no i najczęstsze sformułowanie ,które ostatnio pada z mich ust to " ale się wkurzyłam"

Cześć,i!

Ja już po weselu. Oj ,super fajnie było! Gdyby nie dojazd....(4 godz...)ale za to jechaliśmy autem z jeszcze jedną parą,i tak się razem naśmialiśmy jadąc, już na weselu i wracająć ,że maluszek został wytrzęsiony za wszystkie czasy.....
Jejku a jakie wesele .....super pierwszy taniec(robii sobie żarty za pomocą mixów piosenek),super orkiestra-prowadzący miał takie pomysły -że cała sala "sikała" ze śmiechu,a zabawy o 24.00- "ryczeliśmy ze śmiechu.Jednym słowem-nic standartowego...naprawdę super.Wytrzymałam do 4.00(wstałam o 7.00),potem "przytulanko " z Tż(oj,potrzeba było mi takiego odprężenia...)i od rana poprawiny.......... .I nawet znalazłam sukienkę (........w swojej szafie.....) w której całkiem,całkiem wyglądałam(tzn. ..nie ciążowo..).

[moni_ka.g]

Napisane przez Maluda2112

Ona dziś urodziła a od 10 godziny było już u niej 5 odwiedzi po maks 3 osoby..
A ja nie mam zamiaru po porodzie oglądać każdego i żeby każdy wciaż mówił to samo "jak się czujesz, jak maleństwo, pokaż nam go" po to jest się w tym szpitalu te kilka dnia aby mama po porodzie nabrała sił..
I ja osobieście tż zaznaczyłam żeby mnie nie odwiedzali odrazu po porodzie i on to uszanował

niektórzy na prawdę nie mają wyczucia. ja sobie nie wyobrażam odwiedzin w dniu porodu, w ogóle w czasie pobytu w szpitalu. pewnie odwiedzin mamy i teściowej i tak nie uniknę, ale reszcie przed porodem zacznę dawać do zrozumienia, że sobie nie życzę odwiedzin.

Napisane przez nestelle

Ja już po weselu. Oj ,super fajnie było! Gdyby nie dojazd....(4 godz...)ale za to jechaliśmy autem z jeszcze jedną parą,i tak się razem naśmialiśmy jadąc, już na weselu i wracająć ,że maluszek został wytrzęsiony za wszystkie czasy.....
Jejku a jakie wesele .....super pierwszy taniec(robii sobie żarty za pomocą mixów piosenek),super orkiestra-prowadzący miał takie pomysły -że cała sala "sikała" ze śmiechu,a zabawy o 24.00- "ryczeliśmy ze śmiechu.Jednym słowem-nic standartowego...naprawdę super.Wytrzymałam do 4.00(wstałam o 7.00),potem "przytulanko " z Tż(oj,potrzeba było mi takiego odprężenia...)i od rana poprawiny.......... .I nawet znalazłam sukienkę (........w swojej szafie.....) w której całkiem,całkiem wyglądałam(tzn. ..nie ciążowo..).

fajnie, że dobrze się bawiliście u nas wesele za tydzień, ale nie nastawiam się na dobrą zabawę, bo i tak tańczyć nie mogę, zostanie siedzenie przy stole.

[czarny flamaster]

Byłam dziś u szefowej z zaświadczeniem. Ja tu z chęciami dalszej pracy, a ona do mnie, że kategorycznie nie. Mamy obecnie jedną dziewczynę w ciąży (ja jestem druga), która naprawdę nieźle w kulki leci. Ma L4, ale przekonała szefową, że potrzebuje kasy i by wpisała jej godziny. Teraz, dzień przed pracą, dzwoni, że nie może przyjść bo się źle czuje i na szybko musimy szukać kogoś na jej miejsce. No i szefowa się uprzedziła, co nie jest dla mnie zaskoczeniem. Udało mi się ją jednak przekonać, że przepracuję jeszcze październik, a potem pójdę na L4. Umowa kończy mi się w grudniu więc przedłuży mi ją do czasu porodu. Oczywiście musiała zapytać, czy uważam, że to odpowiednia pora na dziecko. Na co ja, że oczywiście: jestem zdrowa, młoda, oboje z mężem pracujemy i chociaż nie zarabiamy kroci, to sobie radzimy. Gdybym szukała powodów na nie, to chyba nigdy nie zdecydowałabym się na dziecko.

Kupiłam ostatnio w Delimie skarpetki dziecięce, które na podeszwie mają napis "Kocham tatę" Mąż jest nimi zachwycony

[nestelle]

Napisane przez moni_ka.g

fajnie, że dobrze się bawiliście u nas wesele za tydzień, ale nie nastawiam się na dobrą zabawę, bo i tak tańczyć nie mogę, zostanie siedzenie przy stole.

...a czemu nie? może być fajnie,dużo zależy od nastawienia i od towarzystwa...... Ja tańczyłam tylko wolniejsze kawałki i tylko z Tż(bo uważał na mnie) a tak to resztę czasu przestałam w tłumie obserwujących zabawy-konkursy-teatrzyki..ale jednak większość czasu przesiedziałam -śmiejąc się... trudno,trzeba sobie radzić....niedługo czeka nas kolejna impreza.....
Więć życzę jednak dobrej zabawy...


....muszę odespać to wszystko , dobranoc.

[Mokka_83]

Napisane przez 22Paula22

Ostatnio jak byłam u lekarza to był 8tyg i 6dni lekarz w karte ciazy wpisal mi 8 tyg...

Napisane przez moni_ka.g

bo tak lekarze wpisują, liczą tylko skończone tygodnie, też tak miałam.

Paula - no bo prawdopodobnie Twój lakarz wpisuje tylko skończone tygodnie - co nie oznacza że kolejny tydzień własnie nie "leci"
Ja na szczęście nie mam z tym problemu, bo u mnie w karcie wpisują dokładnie tydzień i dzień, tak jak w chwili wizyty jest rzeczywiście, np 12t 1d

[ObserwujeCie]

Dzień doobry
Trochę za wcześnie mi się wstało i znów buszuję

nestelle podziwiam, za balowanie do 4 rano ja chyba do takich wyczynów z tym samopoczuciem jakie mam nie jestem zdolna
Zasnęłabym na krześle chyba

A co do tygodni to jak kto liczy akurat nikomu nie zaszkodzi, więc niech każdy liczy po swojemu

[pani22ka]

Napisane przez nestelle

Ja już po weselu. Oj ,super fajnie było!

Napisane przez czarny flamaster

No i szefowa się uprzedziła, co nie jest dla mnie zaskoczeniem.

heh...

Napisane przez czarny flamaster

Oczywiście musiała zapytać, czy uważam, że to odpowiednia pora na dziecko.

super pytanie. taktowne, z wyczuciem i bardzo na miejscu.... ile ona ma lat???

Napisane przez ObserwujeCie

A co do tygodni to jak kto liczy akurat nikomu nie zaszkodzi, więc niech każdy liczy po swojemu

[czarny flamaster]

pani22ka

Ona ma 30stkę, 2 dzieci (jedno z poprzedniego związku) i jest zdecydowanie pracoholikiem. W ostatnich dniach ciąży pracowała po 12 godzin. Szkoda dzieci, bo mama ciagle w pracy, znerwicowana i przy komputerze cały czas.
Pewnie sądziła, że każdy jest jak ona.

[Malpka]

hej

Napisane przez moni_ka.g

tak, na giełdzie. cienkie sweterki i sweterko-sukienki, takie dłuższe niż tuniki po 30-40zł, przynajmniej te, które wpadły mi w oko. getry, różnego rodzaju leginsy z tych grubszych (nie rajstopowych) 15zł. ceny różne, zależnie od sprzedających, ale można kupić coś fajnego. wolę to niż allegro, bo przynajmniej zobaczę z bliska, pomacam. a ile fajnych dziecięcych ciuszków, ale tu już o ceny nie pytałam, tylko z ciekawości zerkałam.

o takie sukienki sweterkowe by mi sie przydaly moze wybiore się i ja na giełde

Napisane przez nestelle

Cześć!



Cześć,i!

Ja już po weselu. Oj ,super fajnie było! Gdyby nie dojazd....(4 godz...)ale za to jechaliśmy autem z jeszcze jedną parą,i tak się razem naśmialiśmy jadąc, już na weselu i wracająć ,że maluszek został wytrzęsiony za wszystkie czasy.....
Jejku a jakie wesele .....super pierwszy taniec(robii sobie żarty za pomocą mixów piosenek),super orkiestra-prowadzący miał takie pomysły -że cała sala "sikała" ze śmiechu,a zabawy o 24.00- "ryczeliśmy ze śmiechu.Jednym słowem-nic standartowego...naprawdę super.Wytrzymałam do 4.00(wstałam o 7.00),potem "przytulanko " z Tż(oj,potrzeba było mi takiego odprężenia...)i od rana poprawiny.......... .I nawet znalazłam sukienkę (........w swojej szafie.....) w której całkiem,całkiem wyglądałam(tzn. ..nie ciążowo..).

super ze zabawa udana mnie czeka wesele za tydzien i mamy ok 80 km ta droga chyba najgorsza ale ja do 4 to i nie będąc w ciązy bym nie wytrzymała

Napisane przez moni_ka.g

niektórzy na prawdę nie mają wyczucia. ja sobie nie wyobrażam odwiedzin w dniu porodu, w ogóle w czasie pobytu w szpitalu. pewnie odwiedzin mamy i teściowej i tak nie uniknę, ale reszcie przed porodem zacznę dawać do zrozumienia, że sobie nie życzę odwiedzin..

mi tam miło było jak przyszła siostra czy mama jak z Julką leżałam znajomi to raczej wolałabym nie ale rodzina to nie mam nic przeciwko

czarny flamaster co za pytanie szefowej

[czarny flamaster]

Napisane przez Malpka

mi tam miło było jak przyszła siostra czy mama jak z Julką leżałam znajomi to raczej wolałabym nie ale rodzina to nie mam nic przeciwko

Moja mama jak urodziła mojego brata była strasznie obolała. Szpital mieścił się po drugiej stronie ulicy gdzie mieszkała jej rodzina. Istne pielgrzymki do niej urządzali, w różnych porach i ona biedna, cała obolała, musiała tam i z powrotem korytarzem by posiedzieć z nimi. Aż mojemu tacie powiedziała by uświadomił im, że ona nie ma siły i nie chce by jej tam chodzili. Poobrażali się wszyscy, ale spokój chociaż miała.

Ja właśnie chciałabym uniknąć takiego chodzenia. Bo tylko będą pytać jak się czuję, a co ja im nowego powiem?