Offtopowa walka o zdrowe i piękne włosy cz. XXII

[EdizA]

Napisane przez kwrobel2

Masz rację... Dbaj o męża

No a jak

Napisane przez XminorXlosX

Coś Ty mu zrobiła wczoraj?

Jaaa ? Nic a nic, tylko go manualnie doprowadziłam do porządku



Obiecałam sobie, że nie zacznę znów palić...
No i co ?
Wurwiona wróciłam z biura i pierwsze co, to kierunek sklep- fajacze. Jestem zła na samą siebie.
Plusem jest, że dorwałam Fruity Passion Garniera.

[miranda122]

Napisane przez deszczowypies

dzięki daj znać co tam przyjaciółka powiedziała.

Dowiedziałam się i jeszcze bardziej zrył mi się humor.. ;(
Bo przyjaciółka była na koncercie, a on ze swoimi kolegami przyjechali na motocyklach. Tam gadali i wgl. I nagle taki jeden pyta JEGO
-No T. widzę jakaś lovka się kręci
-Co? Z kim?
-No z Klaudią.
-Jaka lovka, nie ma żadnej lovki..

To już chyba szans na nic nie mam..

[kascysko]

Napisane przez EdizA

No a jak
Jaaa ? Nic a nic, tylko go manualnie doprowadziłam do porządku

Mojego chyba też muszę, bo niby ze mną rozmawia, ale jakiś dziwny jest

Idę po wyniki badań, niby nic mi nie dolega, ale zawsze dreszcz emocji jest

[say-hello]

Napisane przez miranda122

Dowiedziałam się i jeszcze bardziej zrył mi się humor.. ;(
Bo przyjaciółka była na koncercie, a on ze swoimi kolegami przyjechali na motocyklach. Tam gadali i wgl. I nagle taki jeden pyta JEGO
-No T. widzę jakaś lovka się kręci
-Co? Z kim?
-No z Klaudią.
-Jaka lovka, nie ma żadnej lovki..

To już chyba szans na nic nie mam..

kurcze, musisz trochę wyluzować.. chłopacy w tym wieku są trochę hm... brzydko mówiąc niedojrzali. jedno mówią przy kolegach, a czasem co innego dzieje się w sercu. wyobrażasz, żeby powiedział, że się zakochał, że czuje że znalazł bratnią duszę itp? przecież by go wyśmiali :P także poczekaj spokojnie na rozwój wydarzeń i nie przeżywaj tak tego wszystkiego. jeśli coś jest na rzeczy, to los was połączy. a jeśli nie, to czym prędzej zapomnij o nim

[EdizA]

Napisane przez kascysko

Mojego chyba też muszę, bo niby ze mną rozmawia, ale jakiś dziwny jest

Idę po wyniki badań, niby nic mi nie dolega, ale zawsze dreszcz emocji jest

Polecam taką terapię, działa nie tylko na partnera

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Napisane przez say-hello

kurcze, musisz trochę wyluzować.. chłopacy w tym wieku są trochę hm... brzydko mówiąc niedojrzali. jedno mówią przy kolegach, a czasem co innego dzieje się w sercu. wyobrażasz, żeby powiedział, że się zakochał, że czuje że znalazł bratnią duszę itp? przecież by go wyśmiali :P także poczekaj spokojnie na rozwój wydarzeń i nie przeżywaj tak tego wszystkiego. jeśli coś jest na rzeczy, to los was połączy. a jeśli nie, to czym prędzej zapomnij o nim

Podpisuję się pod tym w całości.

[miranda122]

Napisane przez say-hello

kurcze, musisz trochę wyluzować.. chłopacy w tym wieku są trochę hm... brzydko mówiąc niedojrzali. jedno mówią przy kolegach, a czasem co innego dzieje się w sercu. wyobrażasz, żeby powiedział, że się zakochał, że czuje że znalazł bratnią duszę itp? przecież by go wyśmiali :P także poczekaj spokojnie na rozwój wydarzeń i nie przeżywaj tak tego wszystkiego. jeśli coś jest na rzeczy, to los was połączy. a jeśli nie, to czym prędzej zapomnij o nim

Napisane przez EdizA

Podpisuję się pod tym w całości.

On mnie uważa za bardzo bliską przyjaciółkę. I nie wiem czy po prostu ma uraz po byłej i nie chce mieć na razie dziewczyny, tak jak mi mówił, czy chce mieć, ale inną, nie mnie..
Oj, nie przeżywanie tego jest bardzo trudne ;(

[M4rt3czk4_92]

Napisane przez miranda122

Dowiedziałam się i jeszcze bardziej zrył mi się humor.. ;(
Bo przyjaciółka była na koncercie, a on ze swoimi kolegami przyjechali na motocyklach. Tam gadali i wgl. I nagle taki jeden pyta JEGO
-No T. widzę jakaś lovka się kręci
-Co? Z kim?
-No z Klaudią.
-Jaka lovka, nie ma żadnej lovki..

To już chyba szans na nic nie mam..

Nie załamuj się, będzie wszystko dobrze, myślisz, że przyznał by się przed kolegami, że mu się podobasz?? Na prawdę wątpię w to, faceci w tym wieku tacy są. I mam dla Ciebie jeszcze jedną radę, nie wysyłaj swojej koleżanki, kolegów na rozmowy z nim na swój temat, bo jak go tak będą wszyscy męczyć to będzie miał już dość i będzie "za dużo" Ciebie w jego życiu. Nie naciskaj go. Nie pokazuj, że Ci bardzo zależy. Może jak troszkę odpuścisz, dasz mu troszkę swobody, nie będziesz zabiegała o jego względy, a wręcz będziesz obojętna to sam przyjdzie do Ciebie. Uwierz mi;-) i powodzenia!

[miranda122]

Napisane przez M4rt3czk4_92

Nie załamuj się, będzie wszystko dobrze, myślisz, że przyznał by się przed kolegami, że mu się podobasz?? Na prawdę wątpię w to, faceci w tym wieku tacy są. I mam dla Ciebie jeszcze jedną radę, nie wysyłaj swojej koleżanki, kolegów na rozmowy z nim na swój temat, bo jak go tak będą wszyscy męczyć to będzie miał już dość i będzie "za dużo" Ciebie w jego życiu. Nie naciskaj go. Nie pokazuj, że Ci bardzo zależy. Może jak troszkę odpuścisz, dasz mu troszkę swobody, nie będziesz zabiegała o jego względy, a wręcz będziesz obojętna to sam przyjdzie do Ciebie. Uwierz mi;-) i powodzenia!

Ja nikogo o nic nie prosiłam, po prostu po tej sobocie sami zauważyli że jesteśmy bliżej, bo tutaj mnie zaczepił, tu leżałam wtulona w niego, także najpierw wypytywali jak tam jeszcze siedzieliśmy, a później jak mnie już nie było, czyli wczoraj.
Dziękuję za cenne rady
Mam nadzieję że wszystko co tu piszecie sprawdzi się.

[Dolczi]

Deszczowy psie post o moich pędzlach: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=4607
Ediza nie wiem co zrobiłaś, ale zdałam egzamin. Także od dziś mam wakacje

Niedługo jadę po małą. Nie mogę sie doczekać aż ją zobaczę i wezmę na ręce.

[EdizA]

Napisane przez Dolczi

Ediza nie wiem co zrobiłaś, ale zdałam egzamin. Także od dziś mam wakacje

Gratuluję !

[halbtrocken]

Napisane przez Dolczi

Deszczowy psie post o moich pędzlach: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=4607
Ediza nie wiem co zrobiłaś, ale zdałam egzamin. Także od dziś mam wakacje

Niedługo jadę po małą. Nie mogę sie doczekać aż ją zobaczę i wezmę na ręce.

Żądam dokumentacji w postaci zdjęć. Ona jest taka cudowna.

[M4rt3czk4_92]

miranda122 ja też miałam bardzo ciężko z moim obecnym TŻ, wcześniej byłam związana z jego kolegom z klasy, ale szczerze mówiąc nie można było tego nazwać związkiem, trwał on ledwo miesiąc, i widywaliśmy się tylko na chwilę w szkole, nawet ani razu do mnie nie przyjechał, nic nas nie łączyło, ten związek to był jedna wielka pomyłka i nie wiem dlaczego on w ogóle miał miejsce, podczas trwania tego związku poznałam mojego obecnego TŻ. Ale przejdźmy do sedna sprawy, zawsze jak mnie widział to zagadał coś, pozaczepiał jak to w liceum mają w zwyczaju faceci robić, po szkole razem chodziliśmy na przystanek i tak od słowa do słowa zbliżaliśmy się do siebie, wymieniliśmy się numerami telefonów, korespondowaliśmy i szczerze mówiąc TŻ nie chciał wchodzić w związek z osobą, która była w związku z jego kolegą z klasy, miał bardzo duże obawy. W tym czasie korespondowaliśmy ze sobą, zaczął do mnie pisać inny chłopak ale mówiłam mu, że jestem już zainteresowana kimś innym i żeby dał mi spokój, ale pisał dalej nagminnie i najgorsze to, że znali się z moim (wtedy jeszcze nie moim TŻ) i ten koleś powiedział mu, że ze mną pisze. I w tym momencie TŻ napisał mi, że życzy powodzenia w dalszym życiu itp. Nie odzywał się do mnie, ja oczywiście też nie napisałam nic do niego. Odezwał się po dwóch tygodniach, jak był trochę chwycony na ognisku. Wyjaśniliśmy sobie wszystko i postanowiliśmy spróbować. I jak myślałam, że zaczęło się już wszystko układać tak jego koledzy (koledzy, którzy nie potrafili sobie nawet dziewczyny znaleźć) opowiadali mu o mnie jakieś głupoty tzn. że widzieli jak się całuję z jakimś gościem, albo, że jak go w szkole nie ma to podrywam jakiś innych gości itp. nagminnie słyszał takie słowa z ich ust. Oczywiście mówiłam mu, że nie jest to prawdą, niby mi wierzył ale miał dystans do mnie, czułam to. I nie chciał mi nawet powiedzieć, kto mu takie rzeczy opowiadał. Skończyły się te głupie opowiadania o mnie jak zrozumieli, że to coś poważnego. Na prawdę w pewnym momencie miałam już dość, chciałam zrezygnować ale nie poddaliśmy się, walczyliśmy o siebie i jesteśmy razem już ponad 4 lata, szczęśliwi jak nigdy dotąd ;-)

[justusia16]

Dolczi koniecznie fotki, czekamy na małą

miranda Ale po co Ci chłop, idą wakacje idziesz do nowej szkoły może akurat wydarzy się coś nowego - ciekawego
A ten później będzie żałował

[M4rt3czk4_92]

Nie zdałam dziś analizy jakościowej ;-( kampanio wrześniowa witaj!!!!!

[EdizA]

Wzięłam i na blogu spisałam wszystkie (chyba) rzeczy do włosów.
Kascysko nie przebiję, ale jestem w szoku, że ja tyle mam.
A zaczynało się od szamponu i odżywki napakowanej sylikonami..

Także tego, jak ktoś chce zobaczyć, to na swoją odpowiedzialność wchodzi na bloga, do którego link macie w podpisie.

[say-hello]

Napisane przez Dolczi

Ediza nie wiem co zrobiłaś, ale zdałam egzamin. Także od dziś mam wakacje

Niedługo jadę po małą. Nie mogę sie doczekać aż ją zobaczę i wezmę na ręce.

super, gratuluję!! ja jeszcze "byle do piątku"
i nie mogę doczekać się zdjęć małej!

[Pani_Herbatka]

zdjęcie różowego tintu z bell na ustach (machnęłam na szybko, wychodząc na egzamin)

i jak tak paczę, to wstawiłam je odwrotnie

[EdizA]

Napisane przez Pani_Herbatka

zdjęcie różowego tintu z bell na ustach (machnęłam na szybko, wychodząc na egzamin)

i jak tak paczę, to wstawiłam je odwrotnie

To co, darmowa gimnastyka w prezencie.

Ładny, delikatniutki, aj lajk it.

[Pani_Herbatka]

Napisane przez EdizA

To co, darmowa gimnastyka w prezencie.

Ładny, delikatniutki, aj lajk it.

sorry, nie wiem, jak to się stało

trzyma się, od 4h mam go na ustach i delikatnie schodzi. Polecam!

[1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396]

Dziewczyny, serdeczne dzięki za kciuki i wsparcie - naprawdę macie chody u siły wyższej, bo się udało! Egzamin z całości studiów zdany autentycznie cudem Jesteście wspaniałe

[kascysko]

Napisane przez EdizA

Polecam taką terapię, działa nie tylko na partnera

Ej, na kogo jeszcze i jak zastosowana ?

Napisane przez miranda122

On mnie uważa za bardzo bliską przyjaciółkę. I nie wiem czy po prostu ma uraz po byłej i nie chce mieć na razie dziewczyny, tak jak mi mówił, czy chce mieć, ale inną, nie mnie..
Oj, nie przeżywanie tego jest bardzo trudne ;(

Kobito, wyluzuj, co ma być to będzie

Swoją drogą policzyłam sobie, ilu przez moje życie przetoczyło się facetów odkąd skończyłam 16 lat.
Chyba jestem w szoku Z czego tylko z dwoma się związałam.

Napisane przez EdizA

Wzięłam i na blogu spisałam wszystkie (chyba) rzeczy do włosów.
Kascysko nie przebiję, ale jestem w szoku, że ja tyle mam.
A zaczynało się od szamponu i odżywki napakowanej sylikonami..

Także tego, jak ktoś chce zobaczyć, to na swoją odpowiedzialność wchodzi na bloga, do którego link macie w podpisie.

Chyba masz więcej szamponów ode mnie

Wy tutaj znacie się na wszystkim - co może oznaczać bardzo obniżony poziom eozynofili?

[miranda122]

Napisane przez M4rt3czk4_92

miranda122 ja też miałam bardzo ciężko z moim obecnym TŻ, wcześniej byłam związana z jego kolegom z klasy, ale szczerze mówiąc nie można było tego nazwać związkiem, trwał on ledwo miesiąc, i widywaliśmy się tylko na chwilę w szkole, nawet ani razu do mnie nie przyjechał, nic nas nie łączyło, ten związek to był jedna wielka pomyłka i nie wiem dlaczego on w ogóle miał miejsce, podczas trwania tego związku poznałam mojego obecnego TŻ. Ale przejdźmy do sedna sprawy, zawsze jak mnie widział to zagadał coś, pozaczepiał jak to w liceum mają w zwyczaju faceci robić, po szkole razem chodziliśmy na przystanek i tak od słowa do słowa zbliżaliśmy się do siebie, wymieniliśmy się numerami telefonów, korespondowaliśmy i szczerze mówiąc TŻ nie chciał wchodzić w związek z osobą, która była w związku z jego kolegą z klasy, miał bardzo duże obawy. W tym czasie korespondowaliśmy ze sobą, zaczął do mnie pisać inny chłopak ale mówiłam mu, że jestem już zainteresowana kimś innym i żeby dał mi spokój, ale pisał dalej nagminnie i najgorsze to, że znali się z moim (wtedy jeszcze nie moim TŻ) i ten koleś powiedział mu, że ze mną pisze. I w tym momencie TŻ napisał mi, że życzy powodzenia w dalszym życiu itp. Nie odzywał się do mnie, ja oczywiście też nie napisałam nic do niego. Odezwał się po dwóch tygodniach, jak był trochę chwycony na ognisku. Wyjaśniliśmy sobie wszystko i postanowiliśmy spróbować. I jak myślałam, że zaczęło się już wszystko układać tak jego koledzy (koledzy, którzy nie potrafili sobie nawet dziewczyny znaleźć) opowiadali mu o mnie jakieś głupoty tzn. że widzieli jak się całuję z jakimś gościem, albo, że jak go w szkole nie ma to podrywam jakiś innych gości itp. nagminnie słyszał takie słowa z ich ust. Oczywiście mówiłam mu, że nie jest to prawdą, niby mi wierzył ale miał dystans do mnie, czułam to. I nie chciał mi nawet powiedzieć, kto mu takie rzeczy opowiadał. Skończyły się te głupie opowiadania o mnie jak zrozumieli, że to coś poważnego. Na prawdę w pewnym momencie miałam już dość, chciałam zrezygnować ale nie poddaliśmy się, walczyliśmy o siebie i jesteśmy razem już ponad 4 lata, szczęśliwi jak nigdy dotąd ;-)

Ojeej, jaka historia. Żeby tak u mnie druga strona walczyła.. A wydaje mi się że zależy tylko mi..

Napisane przez justusia16

Dolczi koniecznie fotki, czekamy na małą

miranda Ale po co Ci chłop, idą wakacje idziesz do nowej szkoły może akurat wydarzy się coś nowego - ciekawego
A ten później będzie żałował

No niby tak, ale to trudne, bo nigdy tak się nie czułam i nigdy mi tak bardzo nie zależało. Nie potrafię teraz po prostu zapomnieć o wszystkim i po prostu odpuścić.

[EdizA]

[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;41466857]Dziewczyny, serdeczne dzięki za kciuki i wsparcie - naprawdę macie chody u siły wyższej, bo się udało! Egzamin z całości studiów zdany autentycznie cudem Jesteście wspaniałe [/QUOTE]



Gratuluję !

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Napisane przez kascysko

Ej, na kogo jeszcze i jak zastosowana ?

Chyba masz więcej szamponów ode mnie

Oj tam oj tam. Czymś myć łepecynkę czeba.

No działa np. na osobę wykonującą tę kurację ;>
Co do stosowania, to jest przed 22 więc nie będę się zagłębiać w szczegóły, jednakże powiem tylko, że kilka razy w tygodniu zastosowana powinna zdziałać cuda.

[karmazynka99]

Napisane przez kascysko

W upał 7-10 dni, bez upału do 3 tygodni

o dzięki

Napisane przez deszczowypies

ojej, przepraszam, nie zacytowałam! dziękuję kochana

polecicie dziewczęta jakieś dobre a tanie pędzelki do cieni?

spoczko nic sie nie stało

ja lubie z hakuro

Napisane przez Pani_Herbatka

zdjęcie różowego tintu z bell na ustach (machnęłam na szybko, wychodząc na egzamin)

i jak tak paczę, to wstawiłam je odwrotnie

podoba mi się

dzięki za wklejenie fotki
masz bardzo ładne pełne usta

[blondynaaa_91]

Heeej!

Laski, wróciłam, nie wiem czy mnie pamiętacie, zaginęłam przed sesją
Ale właśnie wróciłam z ostatniego egzaminu, omiotę mieszkanie i powracam do świata żywych.

Włosowo: W czasie sesji dużo olejowałam, bo nie wychodziłam z domu. Kupiłam wczoraj Bingo z Ghassoul (Jak to TŻ powiedział "na odwagę, przed egzaminem"). Na razie użyłam tylko raz, jako d/s na 10 minut. Na skalpie bardzo fajnie, na długości są też, przede wszystkim są sypkie

Chyba trzeba zacząć myśleć o ochronie włosów przed słońcem?

[miranda122]

Napisane przez kascysko

Kobito, wyluzuj, co ma być to będzie

Swoją drogą policzyłam sobie, ilu przez moje życie przetoczyło się facetów odkąd skończyłam 16 lat.
Chyba jestem w szoku Z czego tylko z dwoma się związałam.

Wiem, ale to trudne ;(

[Kathinna]

Napisane przez miranda122

Wiem, ale to trudne ;(

Ah, 10 lat temu bylam taka jak Ty, teraz jak o tym pomyślę to

[EdizA]

Napisane przez Kathinna

Ah, 10 lat temu bylam taka jak Ty, teraz jak o tym pomyślę to

Boże, jeszcze chwila i u mnie też będzie 10 lat od czasu, jak się szesnastolatką było

[say-hello]

jeszcze niecałe 500 postów i nowy wątek

ja sobie dzisiaj chilluję na balkonie tzn oczywiście z grubą książką i notatkami, ale i tak jest bardzo przyjemnie przy okazji może opalę trochę nogi, żeby do nowej koronkowej sukienki pasowały

[EdizA]

Napisane przez say-hello

jeszcze niecałe 500 postów i nowy wątek

ja sobie dzisiaj chilluję na balkonie tzn oczywiście z grubą książką i notatkami, ale i tak jest bardzo przyjemnie przy okazji może opalę trochę nogi, żeby do nowej koronkowej sukienki pasowały

A u mnie chmury