Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

[gosia261282]

Napisane przez Sheperdess

Ja uciekam na parę dni nad morze. Trzymajcie się.

Przyjemnego wypoczynku

Napisane przez selena85

Jestem zaskoczona po tym co usłyszałam od swojej koleżanki.

Powiedziała mi, że po porodzie zawsze jest tak, że pierś jest większa od główki dziecka (zawsze? )

Nie wyobrażam sobie moich małych mandarynek jako wielkich arbuzów, to chyba niemożliwe

Oczywiście,że to nie prawda.

[magnusia]

Napisane przez Sheperdess

Ja uciekam na parę dni nad morze. Trzymajcie się.

ale masz fajnie wypoczywaj

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Napisane przez _Shiloh_

Wczoraj mnie tak rozdęło, brzuch miałam twardy jak kamień, że aż mnie bolał. I nie wiem, czy to od brukselki, którą zjadłam na obiad czy od tego, że sie nachodziła wczoraj. Musiałam wziąć 2 nospy. Wystraszyłam się nie na żarty. Nigdy tak twardego brzucha nie miałam.

brukselka!!!!!!

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Napisane przez selena85

Jestem zaskoczona po tym co usłyszałam od swojej koleżanki.

Powiedziała mi, że po porodzie zawsze jest tak, że pierś jest większa od główki dziecka (zawsze? )

Nie wyobrażam sobie moich małych mandarynek jako wielkich arbuzów, to chyba niemożliwe

ej to jakaś kolejna brednia jakby tak było to by same cycate po świecie chodziły

[selena85]

No właśnie się zdziwiłam.
Ona uparcie twierdziła, że tak jest zawsze

[perfuzja]

Paula super, ze wszystko w porzadku. A lekarz idiota.

Ja mam dzisiaj wizyte, ale na pewno bez usg, bo polowkowe w poniedziałek.

[PawMaj13]

Cześć dziewczyny,
przepełnia mnie dziś wielka miłość
biegam za tż i go ściskam a ten ucieka i krzyczy, że mu żebra połamie
ale nic na to nie poradzę, włączyło mi się wielkie LOVE i muszę to jakoś z siebie wyładować póki co TZ jest jedynym obiektem miłości w tym domu, w styczniu na ratunek przyjdzie mu Junior ale dziś ma przesr.ane

Mi coraz bardziej się podoba opcja z Brunem, nie mylić z Brunonem. Jeszcze tylko przekonać TŻa i będzie imię ustalone
Jeśli nie Bruno, to nr. 2 jest Adam.

Ja mam taki problem, że zaproponowane przeze mnie imiona ktoś w okolicy ponadawał psom i kandydatka na teściową mi wyjeżdża z argumentem, że pójdzie z wnukiem do piaskownicy na osiedlu i zawoła Bruno i przyleci kundelek ale co ja na to mogę, no trudno. Zresztą nie podoba mi się ich osiedlowa piaskownica (siedzą przy niej żule na ławce), może chodzić do naszej, tu psa Bruna nie ma żuli też nie

Napisane przez perfuzja

Albo kojarzą, albo sa zajęte przez znajomych, albo żle brzmią z nazwiskiem, albo podobają się tylko jednemu z nas

Tez sądziłam, ze bedzie prościej.

albo osiedlowe kundelki są ich nosicielami

Napisane przez isia4891

---------- Dopisano o 08:12 ---------- Poprzedni post napisano o 08:02 ----------

Kurde zawiesił mi się tablet dwa razy a tyle się opisalam .
Magnusia zjedn dobre sniadanko i wierze w siebie, jesteś w ciąży napewno pięknie kobieco wygladasz, chyba nie chcesz mieć brzydkiej corci? Więc musi ci troszkę urody podkrasc, mi synus też chyba pobiera ale najważniejsze jest dla mnie zeby urodził się zdrowy.
A ja uważam że to piękny czas bycie w ciąży , to błogosławieństwo. Też mam humory i problemy z wynikami, czasem super z mężem, czasem moje hormony psują to...ale nie ma monotonii...i moje jedyne marzenie to urodzić zdrowego dzidziusia

---------- Dopisano o 08:12 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------

Mi synal urody nie podbiera, może wziął sobie z plemniczka za to ewidentnie zjada mi mózg ale to akurat dobry podział, Ojciec jest przystojniak (ino trochę utył ) a mama do najgłupszych nie należy, więc z każdego weźmie to co miało najlepszego w sobie

Napisane przez gosia261282

A serio to niedługo każda z nas będzie mieć pokaźny brzuszek. Jedne znoszą ciążę lepiej,inne gorzej,ale łączy nas jedno: za kilka miesięcy super nagroda i te różne niedogodności odejdą w zapomnienie.

Nagroda - kupa wyławiana z kąpieli
Żarcik Dziś mam przed oczyma wizualizację swojego syna jak biega po salonie małymi nóżkami i się śmieje, naprawdę widzę to i moje serce się raduje od rana na samą myśl o tym

Napisane przez 23Paula23

Witam...
Normalnie powiem Was że ja to naprawdę mam pecha, postanowiłam że nie będę ciągła tż tylko pojadę sama (skuterkiem) bo niewiadomo ile będę siedzieć w kolejce a w razie czego i tak musiałabym go z pracy ściągać gdybym musiała do szpitala czy coś no i tym sposobem 8.04 już wychodziłam dzwoni Tż że dzwonili do niego z przychodni lekarza mojego nie ma i w 2giej przychodni tez nie ma lekarza i że mam nie jechać (wogóle czemu nie zadz do mnie tylko do niego?) No ale stwierdziłam że zadzwonię sama i się dopytać bo to niemożliwe żeby w obu przychodniach akurat dziś nie było lekarzy no ale dzwonie no i faktycznie nie ma eh... więc pytam czy jest położna i czy mogę do niej pani w recepcji już mnie skojarzyła że ja to ja i mówi żebym czekała idzie po położna ta przyszła i gadka w czym problem i z tekstem że ten lekarz to się może tym stetoskopem po czole popukać a nie mi brzuch osłuchiwać no ale jak się martwię żebym przyjechała sprawdzi detektorem. Pojechałam, położna z młodszą chyba stażystką? bardzo miłe(mimo że cały czas wydawał mi się strasznie wredna) oczywiście sprawdziły i jest serduszko dzięki bogu wyśmiały tego lekarza że nie ma opcji póki co znaleźć stetoskopem tętna dziecka że może po 30tc i to nie zawsze sie udaje. Więc spokojna i uradowana pojechałam do sklepu, zrobiłam zakupy nawet kupiłam piwo tż-owi tak ooo w ramach dobrego humoru, wychodzę i ten pierdzielony skuter mi nie odpalił pomęczyłam się z 15 minut i zadzwoniłam do tż przyjechali z kumplem i jaka kompromitacja --- im odpalił za 1 razem oczywiście śmiali się do rozpuchu... eh mam nadzieje że ten mój pech już na dziś się zakończył...

Najważniejsze że z moją kropką wszystko wporządku kamień z serca mi spadł jak usłyszałam jej/jego serducho

I pocieszający jest też fakt że dziś nie jest już tak strasznie gorąco ...

Super, że z dzidziorem wszystko OK Przy okazji dobrze, że wiem, że stetoskop może tylko wykończyć psychicznie, chciałam zaoszczędzić na detektorze i odkupić taki stetoskop co przy starych aparatach ciśnieniowych jest, żeby podsłuchać małego, bo się martwię tym, że jeszcze nie czuję kopniaków... ale wobec tego stetoskop też nie jest rozwiązaniem dla mnie. nic to, muszę spokojnie czekać do końca sierpnia, na połówkowe.

Muminku, dbaj o siebie

[senira666]

Mykam na jakiś czas bo znajoma ma mnie nawiedzić to nie produkujcie za dużo żebym potem miała szanse nadrobić :P

[Hosenka*]

Napisane przez selena85

Kochana nie martw się, bo tętno maluszka nie tak łatwo jest "złapać" szczególnie na początku. Same położne a czasami ginekolodzy mogą mieć z tym problem. Może być czasami też tak, że ma się przodujące łożysko, które zagłusza wykrycie tętna przysłaniając maluszka. Napewno jest ok.

Przodujące łożysko nie zasłania dziecka, a ujście szyjki macicy.

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Napisane przez vacuity

Poruszyłam też temat mojego przejścia na L4 ale jak na razie lekarz nie widzi wskazań. Nie upierałam się, bo i tak jest potrzeba żebym pracowała do końca sierpnia, ale potem pracodawca chce wziąć kogoś na zastępstwo (i wcale mu się nie dziwię), więc stwierdziłam, że przenoszę się do prywatnego lekarza, bo mam dość tych próśb o L4. U mnie w firmie jest zwyczaj, że dziewczyny od początku ciąży szły na zwolnienie i szefowa sama je wysyła, bo praca jest taka że i towar przyjąć trzeba i podźwigać trochę. Pracodawca też się boi kłopotów w razie czego i woli mieć pracowników dyspozycyjnych, a nie wymiotujących po kątach Ja mam o tyle dobrze, że bywają dni że pracuję ciągle przy komputerze, ale szczerze mówiąc mam już dość... I nie będę wyliczać moich dolegliwości - wszystko jest kwestią interpretacji gina - wystarczy jego zdaniem na L4 czy nie. Lekarz nawet nie spytał co to za praca, gdzie, jak dojeżdżam, czym się zajmuję, a potem było za to kazanie że w taką pogodę mam nie wychodzić z domu bez kapelusza ( ), pić dużo wody i mało chodzić... To wszystko w tym kontekście, że dalej mam jeździć do pracy :P

No i przede wszystkim oszczędność

[The light]

A ja się dziś z bólem biodra i kręgosłupa obudziłam. Rzeczywiście jak stara babcia

Pomogło jak unioslam tyłek do góry i tak trochę "polezalam".

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[selena85]

Napisane przez Hosenka*

Przodujące łożysko nie zasłania dziecka, a ujście szyjki macicy.[COLOR=Silver]

Faktycznie źle to ujęłam.
Chodziło mi o coś innego.

[lolita25]

A ja dziś mam dzień wariata....z rana byłam na mieście dostarczyć l4 przy okazji zabrałam moją spanielke do weta bo ścigając koty sąsiadów zrobiła sobie coś z przednią łapką i kuleje więc dostała zastrzyk,tabletki jak nie przestanie kuleć to musze zrobić zdjęcie i znowu do weta....hehhh
Totalnie wszystko się pozmieniało z pokojem dla dzidzi no bo stwierdziliśmy że najlepiej byłoby gdyby pokój dziecka był zaraz obok naszej sypialni więc zdecydowaliśmy że zrobimy na poddaszu sypialnie naszą większą,przedzielimy ją do połowy ścianką i z jednej strony będzie azyl dzidziusia a z drugiej nasza sypialnia,troche na wariata ale byliśmy kupić wczoraj już okna dachowe i mam nadzieje że w ten weekend mąż je zamontuje...razem ma być 50 m kwadratowych więc będzie duże pomieszczenie...tylko oby zdążyć do listopada
I teraz nie wiem co z łóżeczkiem no bo jak mam kołyske to na razie łóżeczko nie potrzebne będzie skoro będzie pokój obok sypialni...może kupie je dopiero póżniej...jak dzidziuś będzie miał ze 4 miesiące

[23Paula23]

Napisane przez magnusia

wyciągam się na krześle w robocie- leżanki nie mam
ok dzięki panikować nie będę więc

Oj to jak Ty w pracy to ja bym wzięła no-spe

Napisane przez Sheperdess

Paula, super, że wszystko w porządku.

Ja uciekam na parę dni nad morze. Trzymajcie się.

Milego wypoczynku

Napisane przez perfuzja

Paula super, ze wszystko w porzadku. A lekarz idiota.

Ja mam dzisiaj wizyte, ale na pewno bez usg, bo polowkowe w poniedziałek.

A jak nie masz USG to położna sprawdza detektorem serduszko?

Napisane przez PawMaj13

Cześć dziewczyny,
przepełnia mnie dziś wielka miłość
biegam za tż i go ściskam a ten ucieka i krzyczy, że mu żebra połamie
ale nic na to nie poradzę, włączyło mi się wielkie LOVE i muszę to jakoś z siebie wyładować póki co TZ jest jedynym obiektem miłości w tym domu, w styczniu na ratunek przyjdzie mu Junior ale dziś ma przesr.ane

Mi coraz bardziej się podoba opcja z Brunem, nie mylić z Brunonem. Jeszcze tylko przekonać TŻa i będzie imię ustalone
Jeśli nie Bruno, to nr. 2 jest Adam.

Ja mam taki problem, że zaproponowane przeze mnie imiona ktoś w okolicy ponadawał psom i kandydatka na teściową mi wyjeżdża z argumentem, że pójdzie z wnukiem do piaskownicy na osiedlu i zawoła Bruno i przyleci kundelek ale co ja na to mogę, no trudno. Zresztą nie podoba mi się ich osiedlowa piaskownica (siedzą przy niej żule na ławce), może chodzić do naszej, tu psa Bruna nie ma żuli też nie


albo osiedlowe kundelki są ich nosicielami


Mi synal urody nie podbiera, może wziął sobie z plemniczka za to ewidentnie zjada mi mózg ale to akurat dobry podział, Ojciec jest przystojniak (ino trochę utył ) a mama do najgłupszych nie należy, więc z każdego weźmie to co miało najlepszego w sobie


Nagroda - kupa wyławiana z kąpieli
Żarcik Dziś mam przed oczyma wizualizację swojego syna jak biega po salonie małymi nóżkami i się śmieje, naprawdę widzę to i moje serce się raduje od rana na samą myśl o tym



Super, że z dzidziorem wszystko OK Przy okazji dobrze, że wiem, że stetoskop może tylko wykończyć psychicznie, chciałam zaoszczędzić na detektorze i odkupić taki stetoskop co przy starych aparatach ciśnieniowych jest, żeby podsłuchać małego, bo się martwię tym, że jeszcze nie czuję kopniaków... ale wobec tego stetoskop też nie jest rozwiązaniem dla mnie. nic to, muszę spokojnie czekać do końca sierpnia, na połówkowe.

Muminku, dbaj o siebie

Jeśli nie chcesz się wykończyć psychicznie to naprawdę nie polecam stetoskopu skoro nawet lekarz (na pieczątce miał specjalista chorób wewnętrznych) sie nie zna na tym... Nawet położna detektorem chwile szukala i na początku coś bylo slychac i twierdzila że to to ale cicho bo może dzidzia sie jakoś dziwnie ustawiła i dopiero po nastepnych kilku minutach tak dokładnie złapała serduszko.

[gosia261282]

Napisane przez PawMaj13

Mi coraz bardziej się podoba opcja z Brunem, nie mylić z Brunonem. Jeszcze tylko przekonać TŻa i będzie imię ustalone
Jeśli nie Bruno, to nr. 2 jest Adam.


Nagroda - kupa wyławiana z kąpieli
Żarcik Dziś mam przed oczyma wizualizację swojego syna jak biega po salonie małymi nóżkami i się śmieje, naprawdę widzę to i moje serce się raduje od rana na samą myśl o tym

Bruno-podoba mi się. Tyle,że ja lubię zdrabniać,a tego chyba nie idzie... czy idzie?
I kupa może być nagrodą
A jak Eryk był malutki to miałam nagrodę w postaci strzelającej kupy. Przy Wiki tego nie było. Zasięg od przewijaka na przeciwległą scianę,wszystko było w kupie: ja,ściana,podłoga,szafa

[malaMigotkAaa]

Mój maluch wczoraj pokazał co potrafi przy babci! Niesamowite jaka byłam szczęśliwa jak widział to ktoś oprócz mnie. Podskakujący brzuszek mama krzykła OOOO TERAZZZ!!??

Kilka dni mnie właściwie nie było - pojechałam na dwudniowy urlopik na wieś.

Ja też chwilami czuje się jak stara babcia heheh Szczególnie w te upały, których mam dość. Lubię wiosnę, jesień.. ale lata nie wiem chyba nie szczególnie. To już zima lepsza, klimatyczna, płatki śniegu gorąca herbatka w kubku (z podgrzewaczem mm) z cytryną sokiem z malin. Wieczorem kocyk dobry film z mężem i skaczącym w tym roku brzuszkiem. Albo z synusiem już. Klimatyczna choinka, Święta rodzinka... wspólne Święta.. Mnie termin wypada od ok 24.12 (to bedzie jakoś 38 tc więc już mogę rodzić), to mogą być magiczne Święta, nie mogą, a będą. Jak nie porodówka do oczekiwanie na aniołka.
Jak ja się nie mogę tego doczekać...

Ze mną coś nie tak, gardło nawala, pocę się jak świnia.. boli w uszach, głowa ciężka. Nie wygląda to najlepiej Z szwagierką byłam na urlopie i ona i jej córa chore teraz, o czym nie wiedziały wczoraj już b. źle się czuły. Z moim uczuleniem na PNC choróbsko to masakra.


Będę dziś jadła chłodnik, wiecie,że to mój pierwszy raz...?

[forester]

Magnusia miałam identyczny ból (jakby przy jajeczkowaniu) jakieś półtorej tygodnia temu (opisywałam, że byłam wtedy u ginki). Okazało się, że maluch razem z macicą naciskali mi na jajnik, a tam zrosty, więc ból podwójny. Nospa mi nie pomogła, ale minęło samo po dwóch dniach. Może na poczatek spróbuj z magnezem (o ile nie bierzesz), a dopiero za jakiś czas z nospa.

Sheperdess miłego wypoczynku

Dobrze, że upał zelżał bo szło już oszaleć! my imienia na mamy, głównie dlatego, że nic mi się nie podoba, albo źle kojarzy, albo za popularne, albo za rzadkie itp. Może jak poznamy płeć na połówkowym, to będzie łatwiej (albo trudniej). Tż optuje za Michałem, ja jakoś czuje że to nie to, dziewczynka to już w ogóle porażka

[perfuzja]

Napisane przez 23Paula23

A jak nie masz USG to położna sprawdza detektorem serduszko?

Tak, lekarka sprawdza zawsze detektorem, jesli nie robi usg.
W mojej przychodni położna jest tylko od ważenia, mierzenia ciśnienia i przepisywania wyników do karty ciazy i karty w przychodni. I najpierw zalicza sie wizyte u położnej, a potem wchodzi do gabinetu.

[gosia261282]

Napisane przez malaMigotkAaa

Mój maluch wczoraj pokazał co potrafi przy babci! Niesamowite jaka byłam szczęśliwa jak widział to ktoś oprócz mnie. Podskakujący brzuszek mama krzykła OOOO TERAZZZ!!??

Fajnie! Ale szybko u ciebie,ze już widać!

Zakupiłam sobie bezalkoholowe drineczki:

http://www.thegrocer.co.uk/Pictures/...-cocktails.gif

Piję właśnie mohito i całkiem,całkiem

[magnusia]

Napisane przez forester

Magnusia miałam identyczny ból (jakby przy jajeczkowaniu) jakieś półtorej tygodnia temu (opisywałam, że byłam wtedy u ginki). Okazało się, że maluch razem z macicą naciskali mi na jajnik, a tam zrosty, więc ból podwójny. Nospa mi nie pomogła, ale minęło samo po dwóch dniach. Może na poczatek spróbuj z magnezem (o ile nie bierzesz), a dopiero za jakiś czas z nospa.

opisałaś dokładnie to co mam nasz rację wracając z pracy kupię magnez

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

Napisane przez malaMigotkAaa

Będę dziś jadła chłodnik, wiecie,że to mój pierwszy raz...?

ja też chcę dziś robić- mniam
na prawdę nie jadłaś nigdy?

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

Napisane przez gosia261282

Fajnie! Ale szybko u ciebie,ze już widać!

Zakupiłam sobie bezalkoholowe drineczki:

http://www.thegrocer.co.uk/Pictures/...-cocktails.gif

Piję właśnie mohito i całkiem,całkiem

rany jak ja to uwielbiam

[perfuzja]

Napisane przez magnusia

ja też chcę dziś robić- mniam
na prawdę nie jadłaś nigdy?

Ja tez uwielbiam, ale nie umiem robić. Próbowałam zrobic raz i poszło do toalety

[Hosenka*]

Chcę się zapisać na połówkowe, tylko nie dopytałam lekarza, czy 18-22 tc dotyczy skończonych tygodni, czy rozpoczętych?

[malaMigotkAaa]

Napisane przez gosia261282

Fajnie! Ale szybko u ciebie,ze już widać!

Zakupiłam sobie bezalkoholowe drineczki:

http://www.thegrocer.co.uk/Pictures/...-cocktails.gif

Piję właśnie mohito i całkiem,całkiem

Dla jasności, to wymagało ogromnego skupienia i wpatrywania się w brzuch! widać takie leciutkie podskoczenie brzuszka w jednym miejscu też mi się wydaje, że szybko, ale bardzo się cieszę bo co mi się wydaje, że mały zamilkł zaaczyna robić fikołki. Bo to chyba jest tak, że on cały sięwierci, nie można chyba poczuć typowego kopniaczka? U mnie ruchy są raz silniejsze a raz takie bardzo delikatne. Dwa razy widziałam leciutkie podskoki na brzuszku. Tylko, że leżałam i gapiłam się na brzuch U mnnie się uaktywnia jak coś zjem

Napisane przez magnusia

opisałaś dokładnie to co mam nasz rację wracając z pracy kupię magnez

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------




ja też chcę dziś robić- mniam
na prawdę nie jadłaś nigdy?

ano...

i mam ogromne przeczucie, że to niedobre jest

[perfuzja]

Napisane przez Hosenka*

Chcę się zapisać na połówkowe, tylko nie dopytałam lekarza, czy 18-22 tc dotyczy skończonych tygodni, czy rozpoczętych?

Nie mam pojecia, ale i tak najlepiej podobno zrobic je w okolicach 20-21 tygodnia, nie ma sie co spieszyć. Ja będę miec 20t3d (wg usg).

[magnusia]

Napisane przez perfuzja

Ja tez uwielbiam, ale nie umiem robić. Próbowałam zrobic raz i poszło do toalety

ja opracowałam własny przepis- robię na maślance z ogórkiem, rzodkiewką i koperkiem. Do tego gotuję młode buraki pokrojone w kosteczkę (brudzą trochę łapy )w małej ilości wody z solą i cukrem. Jak buraki i ta woda ostygną wlewam pierwsze składniki do nich do michy,
doprawiam solą i cukrem i koncentratem buraczkowym krakusa i już

a potem JEM!!!!

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Napisane przez malaMigotkAaa

D

ano...

i mam ogromne przeczucie, że to niedobre jest

dobre i bardzo fajne na upały

[katarzyniak]

Już mam dość tej pogody...taki gorąc, że nie idzie wytrzymać, masakra!:/ ja chcę zimę, a najlepiej święta!

[lolita25]

Strzelająca kupa po ścianach?????????
O matko tego jeszcze nie słyszałam...zaczynam się bać

[perfuzja]

Napisane przez katarzyniak

Już mam dość tej pogody...taki gorąc, że nie idzie wytrzymać, masakra!:/ ja chcę zimę, a najlepiej święta!

U mnie w pracy przyjemny chłodek. Nie wiem jak wytrzymalabym, gdybym musiała siedzieć całe dnie w domu...

[isia4891]

A ja z mama dziś robię pierogi z mięsem i kapusta...od początku ciąży za mną chodzą i mogłabym je jesc non stop ...ostatnio pod Łodzią po badaniach jadlam ...były ochydne ...cena z kosmosu a mięso w środku to jakas mielonka ..za to męża z kapusta i grzybami rewelacja...ale najlepsze mamusi
Ja chodniki też nigdzie jadłam, ale jeśli dajesz świeże ogórki to bym nie zjadła bo nie lubię...
Masakra z tymi hormonami....

[23Paula23]

Napisane przez malaMigotkAaa

Mój maluch wczoraj pokazał co potrafi przy babci! Niesamowite jaka byłam szczęśliwa jak widział to ktoś oprócz mnie. Podskakujący brzuszek mama krzykła OOOO TERAZZZ!!??

Kilka dni mnie właściwie nie było - pojechałam na dwudniowy urlopik na wieś.

Ja też chwilami czuje się jak stara babcia heheh Szczególnie w te upały, których mam dość. Lubię wiosnę, jesień.. ale lata nie wiem chyba nie szczególnie. To już zima lepsza, klimatyczna, płatki śniegu gorąca herbatka w kubku (z podgrzewaczem mm) z cytryną sokiem z malin. Wieczorem kocyk dobry film z mężem i skaczącym w tym roku brzuszkiem. Albo z synusiem już. Klimatyczna choinka, Święta rodzinka... wspólne Święta.. Mnie termin wypada od ok 24.12 (to bedzie jakoś 38 tc więc już mogę rodzić), to mogą być magiczne Święta, nie mogą, a będą. Jak nie porodówka do oczekiwanie na aniołka.
Jak ja się nie mogę tego doczekać...

Ze mną coś nie tak, gardło nawala, pocę się jak świnia.. boli w uszach, głowa ciężka. Nie wygląda to najlepiej Z szwagierką byłam na urlopie i ona i jej córa chore teraz, o czym nie wiedziały wczoraj już b. źle się czuły. Z moim uczuleniem na PNC choróbsko to masakra.


Będę dziś jadła chłodnik, wiecie,że to mój pierwszy raz...?

Zazdroszczę podskakującego brzusia

Ja chce już zimę, święta

Napisane przez perfuzja

Tak, lekarka sprawdza zawsze detektorem, jesli nie robi usg.
W mojej przychodni położna jest tylko od ważenia, mierzenia ciśnienia i przepisywania wyników do karty ciazy i karty w przychodni. I najpierw zalicza sie wizyte u położnej, a potem wchodzi do gabinetu.

No bo ja już sama nie wiem jak jest u mnie... bo mi na każdej wizycie lekarz robi USG ... u położnej jest właśnie KTG i zauważyłam że ona robi ale to już takie mocno zaawansowane kobietki u niej siedzą a reszta to tak jak u Ciebie przed wizyta waży, mierzy ciśnienie, przepisuje wyniki i wchodzę do gabinetu.


A nie wiecie może od którego tc robią KTG?

[marieee]

Napisane przez Muminek1991

Co do pielgrzymki to ja też nie chodzę, ja też pochodzę z Częstochowy

Hihihi, ja jestem z Lublińca [38 km od Cze-wy] ale w cze-wie mieszkałam i pracowałam 2 lata ;P;P
P.S. Można mnie kojarzyć z RE, z M1

Sheperdess - Zazdroszczę morza

[PawMaj13]

Napisane przez gosia261282

Bruno-podoba mi się. Tyle,że ja lubię zdrabniać,a tego chyba nie idzie... czy idzie?
I kupa może być nagrodą
A jak Eryk był malutki to miałam nagrodę w postaci strzelającej kupy. Przy Wiki tego nie było. Zasięg od przewijaka na przeciwległą scianę,wszystko było w kupie: ja,ściana,podłoga,szafa

o kurde, Eryk może chciał zaproponować nową dyscyplinę sportu - Srak w dal

Kurde ja też chcę poczuć ruchy wg USG 18t4d i cichosza...

[perfuzja]

Napisane przez 23Paula23

Zazdroszczę podskakującego brzusia

Ja chce już zimę, święta



No bo ja już sama nie wiem jak jest u mnie... bo mi na każdej wizycie lekarz robi USG ... u położnej jest właśnie KTG i zauważyłam że ona robi ale to już takie mocno zaawansowane kobietki u niej siedzą a reszta to tak jak u Ciebie przed wizyta waży, mierzy ciśnienie, przepisuje wyniki i wchodzę do gabinetu.


A nie wiecie może od którego tc robią KTG?

Ja z kolei jestem przerażona tym jak czas przelatuje mi przez palce.

KTG jesli nic sie nie dzieje to chyba dopiero w ostatnim miesiącu

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Napisane przez PawMaj13

o kurde, Eryk może chciał zaproponować nową dyscyplinę sportu - Srak w dal