Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.2

[isia4891]

Ja zaczęłam 18 tydzień i jeszcze nie czuje ruchów.

[kukurydzianaa]

Byłam u lekarza - był bardzo niezadowolony na pomysł z L4, nie chciał dać. Wymęczyłam jednak i mam na 2 tygodnie. Nawet nie zapytał o szczegóły pracy i średnio go ruszyło jak powiedziałam, że:
1. nie ma klimatyzacji, a wiatraczek nic nie daje
2. jestem cały czas na nogach - albo latam w kółko albo stoję dużo w miejscu, to zależy od dnia
3. czasem muszę coś dźwigać, wyciągać się (w sensie wskakiwać na stołek i wysoko sięgać)
4. mój pracodawca wie i zamierza zatrudnić nową osobę.

Nie przywykłam do dopraszania się. On nie pytał, ja starałam się sama nawijać - na pewno ta wizyta do miłych nie należała. Myślałam że będzie łatwiej, bo koleś zawsze szedł mi na rękę - zlecał mnóstwo darmowych badań, zawsze dmuchał na zimne, a nawet troszkę oszukiwał na moją korzyść (np. robił mi darmowe cytologie, mimo iż nie miałam ukończonego wieku, od którego by mi się należały...)

Napisane przez Negrid

Bardzo pomogły mi na krew jagody... moja mama ma mnóstwo przetworów, kompociki, dżemiki... a teraz sezon na jagody jeszcze trwa (w naszych lasach przynajmniej jeszcze są, więc myślę, że jak któraś z Was lubi to naprawdę warto)
Kolejny trik pokazała mi znajoma, której malutki synek miał nowotwór i chemię, a wtedy wiadomo jak krew wygląda... Buraki, umyć przeciąć, wydrążyć w środku duży otwór, nasypać cukru (jak kto lubi) postawić do słońca i po jakimś czasie spijać powstały soczek.
Moje wyniki tak poszły w górę, że nikt się tego nie spodziewał. Teraz są super. Żelazo mam na 102

Dzięki, trzeba będzie sprawdzić

Napisane przez perfuzja

Krew (w wielkim uproszczeniu) składa sie z białych/czerwonych krwinek, płytek krwi i osocza czyli "wody". I hemotokryt pokazuje jaki jest stosunek czerwonych krwinek do osocza. Nam zwiększa sie objętość krwi (czyli jest wiecej "wody"), wiec to naturalne, ze hematokryt spada.

Również dziękuję, już mnie aż tak nie martwi ten sporo za niski wynik....

Napisane przez Hosenka*

Powiedz koniecznie, lepiej dmuchać na zimne. Może to być niegroźny żylak, ale dobrze powiedzieć.
Mnie się pytali o żylaki i jak zapytałam jakie ma to znaczenie, to mówili, że może mieć to związek z przepływem krwi, krążeniu, ciśnieniu w żyłach.

Powiedziałam. Przepisał mi żel lioton... Pamiętam, że kiedyś kiedyś krótko go stosowałam, a nogi po nim bolały mnie niemiłosiernie - nie wiedziałam co ze sobą zrobić tak mnie łydki napieprzały :/

Napisane przez vacuity

Poruszyłam też temat mojego przejścia na L4 ale jak na razie lekarz nie widzi wskazań. Nie upierałam się, bo i tak jest potrzeba żebym pracowała do końca sierpnia, ale potem pracodawca chce wziąć kogoś na zastępstwo (i wcale mu się nie dziwię), więc stwierdziłam, że przenoszę się do prywatnego lekarza, bo mam dość tych próśb o L4. U mnie w firmie jest zwyczaj, że dziewczyny od początku ciąży szły na zwolnienie i szefowa sama je wysyła, bo praca jest taka że i towar przyjąć trzeba i podźwigać trochę. Pracodawca też się boi kłopotów w razie czego i woli mieć pracowników dyspozycyjnych, a nie wymiotujących po kątach

Ja chyba też tak zrobię jak będzie mi następnym razem marudził... Szkoda mi będzie, bo lekarz ma dobrą opinię i za wizyty nie muszę uszczuplać portfela, no ale...

Napisane przez forester

kukurydzianaa ja mam mega żylaka od stopy po udo, po kontuzji kolana stał się mega mega, ale lekarze stwierdzili, że usuną mi go jak urodzę bejbika. W ciąży, pomimo, że mam drugiego lekarza nie padło pytanie o żylaki. Na następnej wizycie pogadam o tym z lekarką, ale póki co na Twoim miejscu bym sie tak nie martwiła- wyklucie się wielkiego żylaka trwa długo

No moja żyłka wykluwała się od ok. 9 lat. Najpierw wypadek rowerowy - miałam siniaka na całą łydkę, a jak zaczął po długim czasie schodzić to została mi słabo widoczna żyłka. Później kontuzja kolana - chodziłam w stabilizatorze, a później specjalnych opaskach. Po roku operacja tego kolana - znów stabilizator. To wszystko miało na pewno wpływ + do tego predyspozycje rodzinne....

[23Paula23]

Napisane przez gosia261282

Nie martw sie! Na pewno będzie dobrze!

A powiedz mi ty już czujesz jakieś ruchy?

My tak samo...

Wcześniej zaczynałam czuć ale przez to odstawienie duphastonu i twardniejąca macice przestałam czuć (cisza przez jakiś tydzień) w piątek byłam na USG było ok i zaczęłam spowrotem brać duphaston i no-spe i wczoraj wydawało mi się że spowrotem coś zaczyna się tam dziac a dzis to już tak mnie ten lekarz nastraszyl że już sama nie wiem czy czuje coś czy nie... O 8 pojadę do lekarza, kurde tak chciałabym czuć już takie porządne kopniaki żebym wiedziała że z kropką wszystko dobrze


Wow przed przypadek znalazłam ogłoszenie fotografa że oferuje darmowe sesje brzuszkowe wzamian za wyrażenie zgody do umieszczenia tych zdjęć na jego stronie www jutro będę dzwonić może sie dogadam jakby nie było kilka stówek zostanie w kieszeni bo i tak planowaliśmy taka sesje i cenowo bynajmniej jak narazie znalazłam w granicach 350zl za 10zdjec.

[SunShineDoll]

agoola przykro mi, że tak Ciebie potraktował, praktycznie każdy dom skrywa jakieś "trupy w szafie" i niestety często one później rzutują na życie dorosłych dzieci, mam nadzieję, że jednak z czasem uporasz się z tym i nie będzie tak bolało. Macierzyństwo też może trochę wpłynąć na to, że pogodzisz się jednak z tą trudną sytuacją.


Co do imienia w prawdzie u nas już postanowione Adam albo Róża to ostatnio mam wkręty na to, że będzie rude i TŻ mówi, że wtedy nazwiemy lisek a ja mówię - a jak dziewczynka? To lisica

[gosia261282]

Napisane przez 23Paula23

Wcześniej zaczynałam czuć ale przez to odstawienie duphastonu i twardniejąca macice przestałam czuć (cisza przez jakiś tydzień) w piątek byłam na USG było ok i zaczęłam spowrotem brać duphaston i no-spe i wczoraj wydawało mi się że spowrotem coś zaczyna się tam dziac a dzis to już tak mnie ten lekarz nastraszyl że już sama nie wiem czy czuje coś czy nie... O 8 pojadę do lekarza, kurde tak chciałabym czuć już takie porządne kopniaki żebym wiedziała że z kropką wszystko dobrze

Będzie na pewno dobrze!
Co do czucia ruchów,to u mnie to też bardzo nie regularne. Cały dzień mogę nie czuć,a następnego dnia czuję kilka razy. Na tym etapie tak może być,ale szczerze to też bym już chciała czuć często i bardzo wyraźnie.

[lolita25]

Ja już po wizycie, niestety dzidziuś się schował i nic nie było widać ale moja lekarka obiecała ze we wrześniu dowiem się napewno...hmm tez mi pocieszenie
Ale z dzidziusiem wszystko dobrze,macica się ładnie powiększyła i wszystko prawidłowo dostałam skierowanie na połówkowe,muszę zrobić mocz i krew,dostałam również l4 na kolejny miesiąc. ..nawet nie pytała czy chce poprostu wypisała.

[Sheperdess]

Napisane przez vacuity

A ja się wzruszam łatwo i bez ciąży :P mało mi trzeba żeby płakać z byle powodu ku ogromnej radości mojego męża. Czasem próbuje mnie nagrywać

łóżeczko rzeczywiście dobre... ale tatuś poległ z bitwie

Ja próbuję przekonać TŻ by nie patrzył na imiona przez pryzmat ludzi, których znamy... Bo wiele fajnych imion odpada nam z tego powodu, bo ten/ta je nosi, a jest taki/taka. Gdy urodzi się dziecko będziemy dane imię automatycznie kojarzyć z naszym potomkiem. W końcu czasem w życiu jest tak, że znamy kogoś o danym imieniu kto nie jest fajny, a potem poznajemy osobę o tym samym imieniu, którą lubimy i to "złe" kojarzenie imienia znika. Właśnie tak będzie z dzieckiem... Które będzie przecież dla nas o wiele ważniejsze od innych ludzi. Mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi

U nas dokładnie ten sam problem. "Tak nie nazwiemy, bo 100 lat temu znałem takiego jednego i zabrał mi misia w przedszkolu" - przynajmniej tak dla mnie brzmi tłumaczenie męża.

Paula, na pewno wszystko jest w porządku. U mnie nawet położna nie chciała słuchać serca w 17tc, żeby uniknąć dokładnie takiej sytuacji, jak u Ciebie.

[isia4891]

Hej chyba chłodniej dziś, a ja mimo to spać nie mogę kolejny dzień, budzik męża mnie obudził i pielgrzymkę za oknem już słychać jak śpiewają.
P.S była którąś kiedyś na pielgrzymce do Częstochowy?

[magnusia]

Napisane przez em ma

A mnie jakoś nie wzruszają takie filmiki może jeszcze za mało hormonów ciążowych do mnie dociera?
Nie możemy dość z mężem do porozumienia w sprawie imienia małej. Stwierdziliśmy, że chyba w urzędzie zarejestrujemy nowe imię: Kropka.

Ha ha bardzo ładne i oryginalne imię i mi się np miło kojarzy a jakie macie typy?

---------- Dopisano o 07:11 ---------- Poprzedni post napisano o 07:05 ----------

Napisane przez perfuzja

Albo kojarzą, albo sa zajęte przez znajomych, albo żle brzmią z nazwiskiem, albo podobają się tylko jednemu z nas

Tez sądziłam, ze bedzie prościej.

Mam dokładnie to samo albo zajęte albo źle się kojarzy albo z nazwiskiem beznadziejnie brzmi albo za bardzo popularne. Na szczęście szybko się dogadaliśmy i imię mamy. Mam nadzieje że nam się nie odwidzi

---------- Dopisano o 07:18 ---------- Poprzedni post napisano o 07:11 ----------

Napisane przez SunShineDoll

[B]

Co do imienia w prawdzie u nas już postanowione Adam albo Róża to ostatnio mam wkręty na to, że będzie rude i TŻ mówi, że wtedy nazwiemy lisek a ja mówię - a jak dziewczynka? To lisica

Super imiona! Adaś to i moj typ dla syna bo uwielbiam to imie a wszystkie Adaśki to fajne chłopaki nad Różą też się zastanawialiśmy ale ostatecznie zostanie Klaudia , no chyba że coś się odwidzi ale raczej nie .
Jeśli będzie chłopak to też Adaś na bank- wiem już o tym od kilku lat

---------- Dopisano o 07:20 ---------- Poprzedni post napisano o 07:18 ----------

Napisane przez lolita25

Ja już po wizycie, niestety dzidziuś się schował i nic nie było widać ale moja lekarka obiecała ze we wrześniu dowiem się napewno...hmm tez mi pocieszenie
Ale z dzidziusiem wszystko dobrze,macica się ładnie powiększyła i wszystko prawidłowo dostałam skierowanie na połówkowe,muszę zrobić mocz i krew,dostałam również l4 na kolejny miesiąc. ..nawet nie pytała czy chce poprostu wypisała.

Cieszę się że wszystko ok i małe zdrowe

---------- Dopisano o 07:34 ---------- Poprzedni post napisano o 07:20 ----------

Ja dziś bez humoru jestem... Tak mnie dziś wydęło że wyglądam jak w 6 mcu a nie w 4 to skutecznie zje** ło mi humor na dzień dzisiejszy. Do tego mimo że jest chłodniej to jestem upocona jak świnia, z włosów zrobiła mi się jakaś strzecha przyklapnięta a do tego na facjacie powyskakiwały mi czerwone suche plamy . Wyglądam jak saamandra zrzucają wylinkę . Super- czuję się piękna, powabna i niesamowicie atrakcyjna. Jakbym mogła to bym się upiła - o!


A tak w ogóle to miłego dni dziewczynki

[isia4891]

Magnusia widzę że dołka zlapalas , nie martw się, zjedz dobre sniadanko, masz napewno pełne kobiece kształty i chyba nigdy sobie nie pomyślałam że kobieta w ciąży wygląda paskudnie . Bądź dumna i szczęśliwa że nosić maluszka .

---------- Dopisano o 08:02 ---------- Poprzedni post napisano o 07:50 ----------

A ja uważam, że bycie w ciąży to błogosławieństwo, niesamowity czas i jestem mega szczęśliwa że mam w sobie malenstwo , które będzie nas kochać bezwarunkowo. I teraz to tylko marzę zeby urodziło się zdrowe
Ja tez mam ciężkie dni czasem, moje ciało się zmienia, cycki pewnie bbędą obwisle , też mam pełno syfkow na buzi,i te problemy z wynikami, ale uważam że dziecko to sens życia. To tylko kwestia podejscia do sprawy nastawienia. Czasem jak widze moja przyjaciółkę jaka radość ma mając dziecko to serce rośnie i zazdroszczę, natomiast inni uważają za problem że ogranicza...kwestia podejścia i nastawienia.

---------- Dopisano o 08:02 ---------- Poprzedni post napisano o 08:02 ----------

A ja uważam, że bycie w ciąży to błogosławieństwo, niesamowity czas i jestem mega szczęśliwa że mam w sobie malenstwo , które będzie nas kochać bezwarunkowo. I teraz to tylko marzę zeby urodziło się zdrowe.
Ja tez mam ciężkie dni czasem, moje ciało się zmienia, cycki pewnie bbędą obwisle , też mam pełno syfkow na buzi,i te problemy z wynikami, ale uważam że dziecko to sens życia. To tylko kwestia podejscia do sprawy nastawienia. Czasem jak widze moja przyjaciółkę jaka radość ma mając dziecko to serce rośnie i zazdroszczę, natomiast inni uważają za problem że ogranicza...kwestia podejścia i nastawienia.

---------- Dopisano o 08:12 ---------- Poprzedni post napisano o 08:02 ----------

Kurde zawiesił mi się tablet dwa razy a tyle się opisalam .
Magnusia zjedn dobre sniadanko i wierze w siebie, jesteś w ciąży napewno pięknie kobieco wygladasz, chyba nie chcesz mieć brzydkiej corci? Więc musi ci troszkę urody podkrasc, mi synus też chyba pobiera ale najważniejsze jest dla mnie zeby urodził się zdrowy.
A ja uważam że to piękny czas bycie w ciąży , to błogosławieństwo. Też mam humory i problemy z wynikami, czasem super z mężem, czasem moje hormony psują to...ale nie ma monotonii...i moje jedyne marzenie to urodzić zdrowego dzidziusia [COLOR="Silver"]

[lidkaa82]

Napisane przez isia4891

Hej chyba chłodniej dziś, a ja mimo to spać nie mogę kolejny dzień, budzik męża mnie obudził i pielgrzymkę za oknem już słychać jak śpiewają.
P.S była którąś kiedyś na pielgrzymce do Częstochowy?

Ja byłam jeszcze za czasów liceum

[senira666]

ja nie musze chodzic bo to do mnie przychodza

[gosia261282]

Hej.

Wiecie co zaczyna mi się dłużyć za wizytą. Ostatnio co było to usg miesiąc temu. Jeszcze dwa tyg i idę do położnej. Chyba musi być na tej wizycie słuchanie serduszka Mam nadzieję...

To moje dziecko póki co mało daje o sobie znać. Takie pojedyncze puknięcia 2-3 razy dziennie zazwyczaj. Ale to dopiero 17t 5d i miałam późno owulację,więc fasolka jest trochę młodsza. Niech już się rozrusza!
I wiecie co jak leżę to nie mogę uchwycić ruchu. Te pukania czuję gdy siedzę.

Napisane przez lolita25

Ja już po wizycie, niestety dzidziuś się schował i nic nie było widać ale moja lekarka obiecała ze we wrześniu dowiem się napewno...hmm tez mi pocieszenie
Ale z dzidziusiem wszystko dobrze,macica się ładnie powiększyła i wszystko prawidłowo dostałam skierowanie na połówkowe,muszę zrobić mocz i krew,dostałam również l4 na kolejny miesiąc. ..nawet nie pytała czy chce poprostu wypisała.

Najważniejsze,że wszystko w porządku!

Napisane przez magnusia

Ja dziś bez humoru jestem... Tak mnie dziś wydęło że wyglądam jak w 6 mcu a nie w 4 to skutecznie zje** ło mi humor na dzień dzisiejszy. Do tego mimo że jest chłodniej to jestem upocona jak świnia, z włosów zrobiła mi się jakaś strzecha przyklapnięta a do tego na facjacie powyskakiwały mi czerwone suche plamy . Wyglądam jak saamandra zrzucają wylinkę . Super- czuję się piękna, powabna i niesamowicie atrakcyjna. Jakbym mogła to bym się upiła - o!

Nie martw się,będziesz jeszcze dużo grubsza

A serio to niedługo każda z nas będzie mieć pokaźny brzuszek. Jedne znoszą ciążę lepiej,inne gorzej,ale łączy nas jedno: za kilka miesięcy super nagroda i te różne niedogodności odejdą w zapomnienie.

[senira666]

Napisane przez gosia261282

A serio to niedługo każda z nas będzie mieć pokaźny brzuszek. Jedne znoszą ciążę lepiej,inne gorzej,ale łączy nas jedno: za kilka miesięcy super nagroda i te różne niedogodności odejdą w zapomnienie.

Co racja to racja - teraz narzekamy na różne pierdółki ale potem nagroda będzie najlepsza z możliwych

[Muminek1991]

Hey dziewczyny witam was w tempie expresowym szykując się do pracy Tak bardzo żałuje że nie mam czasu dla was na forum . A tak strasznie chciałabym się bardziej udzielać ale niestety u mnie jest tylko praca . Chciałabym już odpocząć, a urlop mam dopiero za 6 tygodni . Bardzo się cieszę ,że u was wszystko w porządku i ,że ujawniają się nam wreszcie księżniczki Gratuluje dobrych wyników i płci Co prawda nie piszę ale czytam was na telefonie do śniadanka, w tramwaju na przerwie w pracy i przed snem więc jestem na bieżąco
W ogóle ostatnio śnią mi się małe dzieci
Witam również nowe mamusie

Co do pielgrzymki to ja też nie chodzę, ja też pochodzę z Częstochowy

No dziewczęta miłego piątku życzę ja zaraz wychodzę i wrócę dopiero grubo po 20

[AgatkaL]

Napisane przez selena85

Właśnie odebrałam swoją morfologię.

Czy któraś z Was też miała niski Hematokryt i Hemoglobinę a wysokie Śr. stężenie hemoglobiny w erytrocytach?

Nie wiem czy mam się martwić...

Właśnie odebrałam wyniki mam tak samo jak TY

Poza tym wszystko ok. Toxo IGG- i IGM-
TSH spadło do 3,8 ft3 i ft4 w normie.

[sadlaczyca]

Ja też już nie mogę się doczekać dzidzi! Narzekam, narzekam, ale jak poczuję kopnięcie to jestem przeszczęśliwa

U nas najprawdopodobniej będzie chłopiec, imię mamy (po wielu dyskusjach) wybrane - Krzyś

Gosia, mi też dłuży się czas między wizytami.. Ostatnie usg miałam w lipcu, następne połówkowe 3 września Ale mam nadzieję, że szybko zleci. Całe szczęście, że mały daje znaki życia, chociaż też wolałabym, żeby już kopał bardziej...

Magnusia, ja dziś wstałam wściekła na cały świat i okolice, głównie przez to, że w nocy było chyba miliard stopni, mimo otwartego na oścież okna. Obudziłam się zapocona i obrzydliwa

[23Paula23]

Witam...
Normalnie powiem Was że ja to naprawdę mam pecha, postanowiłam że nie będę ciągła tż tylko pojadę sama (skuterkiem) bo niewiadomo ile będę siedzieć w kolejce a w razie czego i tak musiałabym go z pracy ściągać gdybym musiała do szpitala czy coś no i tym sposobem 8.04 już wychodziłam dzwoni Tż że dzwonili do niego z przychodni lekarza mojego nie ma i w 2giej przychodni tez nie ma lekarza i że mam nie jechać (wogóle czemu nie zadz do mnie tylko do niego?) No ale stwierdziłam że zadzwonię sama i się dopytać bo to niemożliwe żeby w obu przychodniach akurat dziś nie było lekarzy no ale dzwonie no i faktycznie nie ma eh... więc pytam czy jest położna i czy mogę do niej pani w recepcji już mnie skojarzyła że ja to ja i mówi żebym czekała idzie po położna ta przyszła i gadka w czym problem i z tekstem że ten lekarz to się może tym stetoskopem po czole popukać a nie mi brzuch osłuchiwać no ale jak się martwię żebym przyjechała sprawdzi detektorem. Pojechałam, położna z młodszą chyba stażystką? bardzo miłe(mimo że cały czas wydawał mi się strasznie wredna) oczywiście sprawdziły i jest serduszko dzięki bogu wyśmiały tego lekarza że nie ma opcji póki co znaleźć stetoskopem tętna dziecka że może po 30tc i to nie zawsze sie udaje. Więc spokojna i uradowana pojechałam do sklepu, zrobiłam zakupy nawet kupiłam piwo tż-owi tak ooo w ramach dobrego humoru, wychodzę i ten pierdzielony skuter mi nie odpalił pomęczyłam się z 15 minut i zadzwoniłam do tż przyjechali z kumplem i jaka kompromitacja --- im odpalił za 1 razem oczywiście śmiali się do rozpuchu... eh mam nadzieje że ten mój pech już na dziś się zakończył...

Najważniejsze że z moją kropką wszystko wporządku kamień z serca mi spadł jak usłyszałam jej/jego serducho

I pocieszający jest też fakt że dziś nie jest już tak strasznie gorąco ...

[magnusia]

Napisane przez sadlaczyca

Gosia, mi też dłuży się czas między wizytami.. Ostatnie usg miałam w lipcu, następne połówkowe 3 września

ja na wizyty to chodze co 3-4 tyg ale między USG to odstęp mam jeszcze większy. Ostatnie miałam 15 lipca a teraz będzie połówkowe 24 września dopiero no trochę czasu minie zanim zobaczę co tam w środku słuchać.
Najbardziej jestem ciekawa do kogo bardziej podobne, wiem, że to może mało wiarygodne ale zawsze coś.
Już sobie myślałam jakby było najlepiej co by miało po mnie a co po małżu

[senira666]

Napisane przez 23Paula23

Witam...
Normalnie powiem Was że ja to naprawdę mam pecha, postanowiłam że nie będę ciągła tż tylko pojadę sama (skuterkiem) bo niewiadomo ile będę siedzieć w kolejce a w razie czego i tak musiałabym go z pracy ściągać gdybym musiała do szpitala czy coś no i tym sposobem 8.04 już wychodziłam dzwoni Tż że dzwonili do niego z przychodni lekarza mojego nie ma i w 2giej przychodni tez nie ma lekarza i że mam nie jechać (wogóle czemu nie zadz do mnie tylko do niego?) No ale stwierdziłam że zadzwonię sama i się dopytać bo to niemożliwe żeby w obu przychodniach akurat dziś nie było lekarzy no ale dzwonie no i faktycznie nie ma eh... więc pytam czy jest położna i czy mogę do niej pani w recepcji już mnie skojarzyła że ja to ja i mówi żebym czekała idzie po położna ta przyszła i gadka w czym problem i z tekstem że ten lekarz to się może tym stetoskopem po czole popukać a nie mi brzuch osłuchiwać no ale jak się martwię żebym przyjechała sprawdzi detektorem. Pojechałam, położna z młodszą chyba stażystką? bardzo miłe(mimo że cały czas wydawał mi się strasznie wredna) oczywiście sprawdziły i jest serduszko dzięki bogu wyśmiały tego lekarza że nie ma opcji póki co znaleźć stetoskopem tętna dziecka że może po 30tc i to nie zawsze sie udaje. Więc spokojna i uradowana pojechałam do sklepu, zrobiłam zakupy nawet kupiłam piwo tż-owi tak ooo w ramach dobrego humoru, wychodzę i ten pierdzielony skuter mi nie odpalił pomęczyłam się z 15 minut i zadzwoniłam do tż przyjechali z kumplem i jaka kompromitacja --- im odpalił za 1 razem oczywiście śmiali się do rozpuchu... eh mam nadzieje że ten mój pech już na dziś się zakończył...

Najważniejsze że z moją kropką wszystko wporządku kamień z serca mi spadł jak usłyszałam jej/jego serducho

I pocieszający jest też fakt że dziś nie jest już tak strasznie gorąco ...

no i nie było się czym tak denerwować a dźwięk serduszka jest rozczulający

A skuterek .. no cóż - złowśliwość rzeczy martwych.
U mnie na szczęście też jest ociupinkę chłodniej - nie dużo chłodniej -ale jest wiaterek lekki więc przynajmniej jest czym oddychać

[magnusia]

Napisane przez 23Paula23

Witam...
Normalnie powiem Was że ja to naprawdę mam pecha, postanowiłam że nie będę ciągła tż tylko pojadę sama (skuterkiem) bo niewiadomo ile będę siedzieć w kolejce a w razie czego i tak musiałabym go z pracy ściągać gdybym musiała do szpitala czy coś no i tym sposobem 8.04 już wychodziłam dzwoni Tż że dzwonili do niego z przychodni lekarza mojego nie ma i w 2giej przychodni tez nie ma lekarza i że mam nie jechać (wogóle czemu nie zadz do mnie tylko do niego?) No ale stwierdziłam że zadzwonię sama i się dopytać bo to niemożliwe żeby w obu przychodniach akurat dziś nie było lekarzy no ale dzwonie no i faktycznie nie ma eh... więc pytam czy jest położna i czy mogę do niej pani w recepcji już mnie skojarzyła że ja to ja i mówi żebym czekała idzie po położna ta przyszła i gadka w czym problem i z tekstem że ten lekarz to się może tym stetoskopem po czole popukać a nie mi brzuch osłuchiwać no ale jak się martwię żebym przyjechała sprawdzi detektorem. Pojechałam, położna z młodszą chyba stażystką? bardzo miłe(mimo że cały czas wydawał mi się strasznie wredna) oczywiście sprawdziły i jest serduszko dzięki bogu wyśmiały tego lekarza że nie ma opcji póki co znaleźć stetoskopem tętna dziecka że może po 30tc i to nie zawsze sie udaje. Więc spokojna i uradowana pojechałam do sklepu, zrobiłam zakupy nawet kupiłam piwo tż-owi tak ooo w ramach dobrego humoru, wychodzę i ten pierdzielony skuter mi nie odpalił pomęczyłam się z 15 minut i zadzwoniłam do tż przyjechali z kumplem i jaka kompromitacja --- im odpalił za 1 razem oczywiście śmiali się do rozpuchu... eh mam nadzieje że ten mój pech już na dziś się zakończył...

Najważniejsze że z moją kropką wszystko wporządku kamień z serca mi spadł jak usłyszałam jej/jego serducho

I pocieszający jest też fakt że dziś nie jest już tak strasznie gorąco ...

no widzisz- mówiłyśmy że wszystko jest OK
super, że się uspokoiłaś a co do skutera- to tak właśnie jest- to jest złośliwość przedmiotów martwych ja mam tak całe życie

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

rany jak mnie rwać zaczęło po prawej stronie, jakby jajnik przy jajeczkowaniu taki kujący pulsujący ból przy czy nie jednostajny ..
kurde co to? brać no spę czy nie? panikować czy nie?

[23Paula23]

Napisane przez magnusia

no widzisz- mówiłyśmy że wszystko jest OK
super, że się uspokoiłaś a co do skutera- to tak właśnie jest- to jest złośliwość przedmiotów martwych ja mam tak całe życie

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

rany jak mnie rwać zaczęło po prawej stronie, jakby jajnik przy jajeczkowaniu taki kujący pulsujący ból przy czy nie jednostajny ..
kurde co to? brać no spę czy nie? panikować czy nie?

Nie wiem jak inne dziewczyny ale ja nie panikuje bo taki ból zdarza mi się co jakiś czas jak bardzo boli weź no-spe jak znośnie to połóż sie odpocznij powinno przejść

[em ma]

Witajcie!
Ja nie czuję żeby u nas dziś chłodniej było...plusem jest to że trochę wieje.

Napisane przez perfuzja

Tez sądziłam, ze bedzie prościej.

Dobrze że na ten wybór imienia jest jednak więcej czasu

Napisane przez lolita25

Ja już po wizycie, niestety dzidziuś się schował i nic nie było widać ale moja lekarka obiecała ze we wrześniu dowiem się napewno...hmm tez mi pocieszenie
Ale z dzidziusiem wszystko dobrze,macica się ładnie powiększyła i wszystko prawidłowo dostałam skierowanie na połówkowe,muszę zrobić mocz i krew,dostałam również l4 na kolejny miesiąc. ..nawet nie pytała czy chce poprostu wypisała.

Najważniejsze, że z maluchem wszystko ok

Napisane przez magnusia

Ha ha bardzo ładne i oryginalne imię i mi się np miło kojarzy a jakie macie typy?

Nawet nie podaję typów bo one się zmieniają. Dam znać jak wreszcie ustalimy co i jak. Póki co nadal jest Kropka

Napisane przez gosia261282

Hej.

Wiecie co zaczyna mi się dłużyć za wizytą. Ostatnio co było to usg miesiąc temu. Jeszcze dwa tyg i idę do położnej. Chyba musi być na tej wizycie słuchanie serduszka Mam nadzieję...

To moje dziecko póki co mało daje o sobie znać. Takie pojedyncze puknięcia 2-3 razy dziennie zazwyczaj. Ale to dopiero 17t 5d i miałam późno owulację,więc fasolka jest trochę młodsza. Niech już się rozrusza!
I wiecie co jak leżę to nie mogę uchwycić ruchu. Te pukania czuję gdy siedzę.

Gosiu jeszcze maluch się rozkręci. Póki co to jeszcze tak wcześnie, że pewnie 90% ruchów po prostu nie czujesz

Napisane przez Muminek1991

Hey dziewczyny witam was w tempie expresowym szykując się do pracy Tak bardzo żałuje że nie mam czasu dla was na forum . A tak strasznie chciałabym się bardziej udzielać ale niestety u mnie jest tylko praca . Chciałabym już odpocząć, a urlop mam dopiero za 6 tygodni . Bardzo się cieszę ,że u was wszystko w porządku i ,że ujawniają się nam wreszcie księżniczki Gratuluje dobrych wyników i płci Co prawda nie piszę ale czytam was na telefonie do śniadanka, w tramwaju na przerwie w pracy i przed snem więc jestem na bieżąco
W ogóle ostatnio śnią mi się małe dzieci
Witam również nowe mamusie

Co do pielgrzymki to ja też nie chodzę, ja też pochodzę z Częstochowy

No dziewczęta miłego piątku życzę ja zaraz wychodzę i wrócę dopiero grubo po 20

Trzymaj się pracusiu i uważaj na siebie i dzidzia

Napisane przez sadlaczyca

Ja też już nie mogę się doczekać dzidzi! Narzekam, narzekam, ale jak poczuję kopnięcie to jestem przeszczęśliwa

U nas najprawdopodobniej będzie chłopiec, imię mamy (po wielu dyskusjach) wybrane - Krzyś

To ze mnie jakaś wyrodna matka mi póki co dobrze jak mała siedzi w brzuchu-wiem dokładnie gdzie jest i wcale mi się nie śpieszy do jej wyjścia poza tym ten czas też ma swoje plusy. Np dla mnie szukanie i przeglądanie wyprawki jest bardzo przyjemne, remont z myślą o małej też mi pasuje. Staram się wykorzystać jak najlepiej ten okres
A Krzyś bardzo ładne imię

[magnusia]

Napisane przez 23Paula23

Nie wiem jak inne dziewczyny ale ja nie panikuje bo taki ból zdarza mi się co jakiś czas jak bardzo boli weź no-spe jak znośnie to połóż sie odpocznij powinno przejść

wyciągam się na krześle w robocie- leżanki nie mam
ok dzięki panikować nie będę więc

[gosia261282]

Napisane przez 23Paula23

Witam...
Normalnie powiem Was że ja to naprawdę mam pecha, postanowiłam że nie będę ciągła tż tylko pojadę sama (skuterkiem) bo niewiadomo ile będę siedzieć w kolejce a w razie czego i tak musiałabym go z pracy ściągać gdybym musiała do szpitala czy coś no i tym sposobem 8.04 już wychodziłam dzwoni Tż że dzwonili do niego z przychodni lekarza mojego nie ma i w 2giej przychodni tez nie ma lekarza i że mam nie jechać (wogóle czemu nie zadz do mnie tylko do niego?) No ale stwierdziłam że zadzwonię sama i się dopytać bo to niemożliwe żeby w obu przychodniach akurat dziś nie było lekarzy no ale dzwonie no i faktycznie nie ma eh... więc pytam czy jest położna i czy mogę do niej pani w recepcji już mnie skojarzyła że ja to ja i mówi żebym czekała idzie po położna ta przyszła i gadka w czym problem i z tekstem że ten lekarz to się może tym stetoskopem po czole popukać a nie mi brzuch osłuchiwać no ale jak się martwię żebym przyjechała sprawdzi detektorem. Pojechałam, położna z młodszą chyba stażystką? bardzo miłe(mimo że cały czas wydawał mi się strasznie wredna) oczywiście sprawdziły i jest serduszko dzięki bogu wyśmiały tego lekarza że nie ma opcji póki co znaleźć stetoskopem tętna dziecka że może po 30tc i to nie zawsze sie udaje. Więc spokojna i uradowana pojechałam do sklepu, zrobiłam zakupy nawet kupiłam piwo tż-owi tak ooo w ramach dobrego humoru, wychodzę i ten pierdzielony skuter mi nie odpalił pomęczyłam się z 15 minut i zadzwoniłam do tż przyjechali z kumplem i jaka kompromitacja --- im odpalił za 1 razem oczywiście śmiali się do rozpuchu... eh mam nadzieje że ten mój pech już na dziś się zakończył...

Najważniejsze że z moją kropką wszystko wporządku kamień z serca mi spadł jak usłyszałam jej/jego serducho

I pocieszający jest też fakt że dziś nie jest już tak strasznie gorąco ...

Najważniejsze,że jest wszystko dobrze z maluszkiem i że przestałaś się niepokoić

[Sheperdess]

Paula, super, że wszystko w porządku.

Ja uciekam na parę dni nad morze. Trzymajcie się.

[nattalli]

Napisane przez kukurydzianaa

Ja naprawdę nie wiem, na jakiej zasadzie to się oblicza... Mi się zaczął 15 tydzień, a termin mam na 27 stycznia.... Nie ogarniam :P

Już tłumaczę chodzi o to że ja prowadzę ciążę w Norwegii i tutaj oblicza się według różnych norm, zależy od szpitala i lekarza. A termin mam obliczony na podstawie wielkości główki dziecka po badaniu usg. z racji tego że zgodnie z okresem to mój 14 tydzień i 6 dzień a według wielkości dzieciątka to 14 tydzień i 3 dzień.
W Norwegi przyjmuje się że ciążą trwa 43 tygodnie z tego co słyszałam.

[_Shiloh_]

Wczoraj mnie tak rozdęło, brzuch miałam twardy jak kamień, że aż mnie bolał. I nie wiem, czy to od brukselki, którą zjadłam na obiad czy od tego, że sie nachodziła wczoraj. Musiałam wziąć 2 nospy. Wystraszyłam się nie na żarty. Nigdy tak twardego brzucha nie miałam.

[nattalli]

Napisane przez The light

A właśnie a jak u Was z kichaniem? Zauważyłam, ze strasznie często kicham.

Staram się wtedy schylac albo nogi przyciagam do brzucha bo inaczej się boję. Zdarzyło mi się kichnac na stojąco to tak mnie boki zaczęły kluc ze od tamtej pory wlasnie się schylam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

kicham strasznie i mam w trakcie kichania bardzo silne, gwałtowne i krótkie bóle w podbrzuszu

[selena85]

Jestem zaskoczona po tym co usłyszałam od swojej koleżanki.

Powiedziała mi, że po porodzie zawsze jest tak, że pierś jest większa od główki dziecka (zawsze? )

Nie wyobrażam sobie moich małych mandarynek jako wielkich arbuzów, to chyba niemożliwe