Największe faux pas popełniane przez Młodych part II

[cranberry juice]

Napisane przez Belet

Aż do nadchodzącego ślubu jednej mojej bliskiej koleżanki, co to larum zrobiła o czerń straszliwe (taka wierząca, a argument jest uwaga - przynosi pecha). I co? I teraz mam albo ją olać albo kupić specjalnie kieckę, której potem nosić nie będę i w której będę się całą imprezę źle czuć... Mimo, ze nawet ten ciągle przywoływany sv mówi o mało czarnej jako eleganckim damskim ubiorze uniwersalnym.

Hmm ja bym zrobiła tak:
a) Jakbym koleżankę lubiła, to przecież nie umrę, jak założę sukienkę w innym kolorze. Jakby to miała być kiecka na jeden raz, to przecież można pożyczyć albo kupic coś taniego w lumpie albo kiepskiej sieciówce. Nie musiałabym się nawet w tej jednorazówce czuć jak Miss Universe - mogę się nieco poświęcić, jak kogoś lubię Jak ma to dziewczynę uszczęśliwić w dniu jej ślubu, to przecież czemu nie.
b) Jakbym koleżanki nie lubiła, to bympo prostu nie szła na ślub i wesele

Dwie inne kwestie w tej sytuacji:
- ja nie rozumiem, naprawdę za nic nie rozumiem, co to znaczy, że w innym kolorze ktoś by się źle czuł Chyba jesteśmy dorośli - mamy prace, w których sa jakieś dress code'y, albo wręcz prace "mundurkowe", chyba rozumiemy, że czasami trzeba się jakoś tam ubrać i niekoniecznie musimy się w tym dobrze czuć
Ja na przykład w czerni i ciemoszarym źle się czuję i wyglądam też raczej średnio - i jakoś nie uważam, żeby uzasadniało to chodzenie napogrzeby na różowo
- SV nie mówi nic o małej czarnej jako damskim uniwersalnym ubiorze.

[Belet]

Napisane przez Liara_Tsoni

Zakladnie czarnego garnituru na uroczystość ktora nir jest pogrzebem i odbywa sie w srodku dnia tez jest faux pas. Takze no ponprostu przynaj sir ze masz w upie sv i tyle.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

Trzymając się zasad ubioru wszyscy panowie powinni na ślub (16:30) mieć inny garnitur - wizytowy, a inny na wesele po przekroczeniu magicznej godziny 18- wieczorowy.

Ale genralnie owszem - nie robią mi te zasady zbyt wielkiej różnicy. Bardziej mnie interesuje żeby w ludzkim zachowaniu było minimum szeroko pojętej przyzwoitości niż szyk i sznyt

Napisane przez cranberry juice

Hmm ja bym zrobiła tak:
a) Jakbym koleżankę lubiła, to przecież nie umrę, jak założę sukienkę w innym kolorze. Jakby to miała być kiecka na jeden raz, to przecież można pożyczyć albo kupic coś taniego w lumpie albo kiepskiej sieciówce. Nie musiałabym się nawet w tej jednorazówce czuć jak Miss Universe - mogę się nieco poświęcić, jak kogoś lubię Jak ma to dziewczynę uszczęśliwić w dniu jej ślubu, to przecież czemu nie.
b) Jakbym koleżanki nie lubiła, to bympo prostu nie szła na ślub i wesele

Dwie inne kwestie w tej sytuacji:
- ja nie rozumiem, naprawdę za nic nie rozumiem, co to znaczy, że w innym kolorze ktoś by się źle czuł Chyba jesteśmy dorośli - mamy prace, w których sa jakieś dress code'y, albo wręcz prace "mundurkowe", chyba rozumiemy, że czasami trzeba się jakoś tam ubrać i niekoniecznie musimy się w tym dobrze czuć
Ja na przykład w czerni i ciemoszarym źle się czuję i wyglądam też raczej średnio - i jakoś nie uważam, żeby uzasadniało to chodzenie napogrzeby na różowo
- SV nie mówi nic o małej czarnej jako damskim uniwersalnym ubiorze.

Jak napisałam wcześniej - jakby to zostało normalnie przekazane to bym nie darła z tego łacha tylko pewnie bym bez słowa poszukała czegoś grafitowego/stalowego i kolorowych dodatków.
I serio nie chodzi o bycie Miss tylko o komfort psychiczny i fizyczny. Chyba, ze wesele ma być dla gościa drogą przez mękę.

A co do małej czarnej- jako, że nie mogę sobie przypomnieć źródła informacji to nie będę polemizować.

[Liara_Tsoni]

Napisane przez Belet

Trzymając się zasad ubioru wszyscy panowie powinni na ślub (16:30) mieć inny garnitur - wizytowy, a inny na wesele po przekroczeniu magicznej godziny 18- wieczorowy.

Powinni. Ale ze to malo realne, to lepiej trzymac sie z dala od czarnych garniturow. Zwłaszcza a ze jest tez wiele i nych kolorow.
Tp tez swoja droga smutne jak facet ma w szafie tylko garniak pogrzebowy.


Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

[visionAM]

Napisane przez Belet

Trzymając się zasad ubioru wszyscy panowie powinni na ślub (16:30) mieć inny garnitur - wizytowy, a inny na wesele po przekroczeniu magicznej godziny 18- wieczorowy.

Nie do końca, jak się impreza zaczyna o 16 i trwa do późna to się zakłada garnitur adekwatny do całokształtu, czyli zazwyczaj granatowy

Ogólnie jeśli chodzi o czerń na ślubie (czy sukienki czy też garnitury) to mi osobiście to nie przeszkadza, ale rozumiem, że komuś może. I w takim przypadku jak Twój Belet, ubrałabym się po prostu w granatową sukienkę, korona by mi z głowy nie spadła

A o "zakazie" czerwonych sukienek na wesele dowiedziałam się z Wizażu, dla mnie to lekka przesada.

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Ja mam ślub w tym sezonie. Naprawdę, dziwię się tym dyskusjom o kolorach sukien. Ja mam większe problemy na głowie, niż dumanie czy oby jakaś kobieta nie przyszła a czarnej czy białej/ecru sukience. Raczej skupiam się na tym, żeby załatwić wszystkie dokumenty, zdążyć wszytkich zaprosić z wyprzedzeniem, żeby zadbać o dobre jedzenie dla gości. A naprawdę problemy związane z kolorami sukienek nawet nie przyszły mi do głowy ;-)

Czy to aż takie ważne dla wszystkich? Może jakby swiadkowa założyła wielką białą sukienkę, to byloby to dziwne i nie pasowaloby, bo w moich rejonach swiadkowa jest ciągle blisko PM i jej pomaga, więc by się biel za bardzo zlewala. Więc założyłam z góry, że białej sukienki swiadkowa nie założy ;-) po dyskusjach na wizażu widzę,że lepiej się w tym upewnić. Choć powiem wam, że byłam kiedyś na weselu że swiadkowa i jakieś druhny ze "straży bocznej" miały właśnie białe czy tam kremowe sukienki i tylko z kolorowa kokardą. Jednak zakładam, że było to specjalnie, skoro miały takie same te wszystkie druhenki.

[Belet]

Napisane przez visionAM

Nie do końca, jak się impreza zaczyna o 16 i trwa do późna to się zakłada garnitur adekwatny do całokształtu, czyli zazwyczaj granatowy

Ogólnie jeśli chodzi o czerń na ślubie (czy sukienki czy też garnitury) to mi osobiście to nie przeszkadza, ale rozumiem, że komuś może. I w takim przypadku jak Twój Belet, ubrałabym się po prostu w granatową sukienkę, korona by mi z głowy nie spadła

A o "zakazie" czerwonych sukienek na wesele dowiedziałam się z Wizażu, dla mnie to lekka przesada.

A tu mamy dokładnie odwrotną informację->
http://www.savoir-vivre.com.pl/?czy-...-na-slub-,1071 czyli, ze wieczorowy.
Ale się nie kłócę bo nie jest to dobrze znana mi dziedzina.

Wiesz Vision ja sobie pomarudzę się popodśmiewam, a i tak pewnie się wcisnę w jakieś szarości żeby jej pecha biednej nie przynieść granatu nie przeżyję (generalnie niczego co ma cokolwiek z niebieskim wspólnego).
Zastanawiałam się przez moment nad głębokim winem bądź bordo bo z tego jeszcze w przyszłości coś ramoną czy żakietem ogarnę ale czerwone to też koniec świata u niej

[voice_of_silence]

Napisane przez Liara_Tsoni

I tez super ciekawe jest jak ktos dorosly i obyty moze miec tylko jedna jedyna kiecke akurat czarna albo biala. Kude no mi sie w glowie nie miesci. Nawet jak za szczyla w kieckach nie chodzilam to mialam jedna czarna i jedna innego.koloru by bylo zawsze dobrze do okazji.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------



Ale to tylko Twoj problem ze jestes uczulona na wszystko. Co nie jest czarne.
Rozumiem ze kolorowe dodatki tez skalaja Twoja mroczna dusze?

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

Jeśli juz robimy sobie takie delikatne przytyki, niby nic, ale zasugeruje komus ze jesteś taki niedojrzaly i nieobyty bo nie ma / nie lubi innych sukienek w szafie niż czarne to przyznam że dla mnie niebywałe jest jak ktoś dorosły i obyty może się tak bardzo skupiać na czyimś wyglądzie i tak to przeżywać



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

A zasady SV to swoją drogą, ale jak ktoś chce ich dokładnie przestrzegać to niech będzie konsekwentny. Jak tak bronicie zasad SV, że biel to tylko panna młoda, że czarny garnirur na ślub i przyjęcie w dzień odpada, to rozumiem, że również zastawa stołowa u was jest odpowiednio przygotowana i poustawiana? Odpowiednia ilość łyżeczek, widelczykow do różnych potraw i specjalne kieliszki do odpowiednich alkoholi? o wszystko można się czepiać jak się chce. Pytanie tylko czy się chce. Jeśli się organizuje tak elitarne przyjęcie, to proszę postawcie ochroniarzy, którzy na wejściu nie będą wpuszczać gości nieodpowiednio ubranych, oczywiście wszelkich panien w bieli i ecru również nie

[Liara_Tsoni]

Napisane przez voice_of_silence

Jeśli juz robimy sobie takie delikatne przytyki, niby nic, ale zasugeruje komus ze jesteś taki niedojrzaly i nieobyty bo nie ma / nie lubi innych sukienek w szafie niż czarne to przyznam że dla mnie niebywałe jest jak ktoś dorosły i obyty może się tak bardzo skupiać na czyimś wyglądzie i tak to przeżywać



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiesz niestety ale zwracam uwage na to, czy ktos umie dostosować ubiór do okazji. Nie chodzi o znajomoac na wyrywki SV ale jakies podstawy.
Wymagam minmum obycia.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;73034186]A zasady SV to swoją drogą, ale jak ktoś chce ich dokładnie przestrzegać to niech będzie konsekwentny. Jak tak bronicie zasad SV, że biel to tylko panna młoda, że czarny garnirur na ślub i przyjęcie w dzień odpada, to rozumiem, że również zastawa stołowa u was jest odpowiednio przygotowana i poustawiana? Odpowiednia ilość łyżeczek, widelczykow do różnych potraw i specjalne kieliszki do odpowiednich alkoholi? o wszystko można się czepiać jak się chce. Pytanie tylko czy się chce. Jeśli się organizuje tak elitarne przyjęcie, to proszę postawcie ochroniarzy, którzy na wejściu nie będą wpuszczać gości nieodpowiednio ubranych, oczywiście wszelkich panien w bieli i ecru również nie [/QUOTE]
Zaskocze Cie ale sie staram.
Przy organizacji slubu wystarczy wybrać dobry lokal, ktory powinien odpowiednimi rzeczami dysponowac.
W domu nie mam az tyle powierzchni i dopiero czesc rzeczy nabywam ale mam kieliszki do wina bialego o czerwo ego, do wodu, szampana, martini. Mam rozne szklanki na drinki i whiskey, rozne zwstawy sztućców i talerzy.
Mam filozanki na herbate espresso, szklanki do kawy.
Mam kufle do roznych rpdzajow piwa, lagerow, pszenicznego, grzanego.
Tak staram sie na tyle na ile moge.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

[Mojwa]

Vision jak już skończysz się śmiać to zastanów się czy te osoby tow robiły sobie podsmiechujki bo pomylily kogoś z PM ;-)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[visionAM]

Zaczynają się argumenty z cyklu absurd goni absurd

[cranberry juice]

Napisane przez voice_of_silence

to przyznam że dla mnie niebywałe jest jak ktoś dorosły i obyty może się tak bardzo skupiać na czyimś wyglądzie i tak to przeżywać

No to bardzo mi przykro, że jestem taka płytka i oceniam ludzi po wyglądzie "Obycie" chyba zresztą między innymi na tym polega, że trzeba umieć się ubrac stosowanie do okazji?

Co jest swoją drogą dziwnego w specjalnych kieliszkach do odpowiednich alkoholi? Ja miałam kieliszki do czerwonego wina na czerwone wino i nawet mi przez myśl nei przeszło, żeby to było jakieś dziwne

[visionAM]

Napisane przez Mojwa

Vision jak już skończysz się śmiać to zastanów się czy te osoby tow robiły sobie podsmiechujki bo pomylily kogoś z PM ;-)

w ogóle nie widzę powiązania

[Mojwa]

Przecież to było odniesienie do tego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Liara_Tsoni]

Napisane przez cranberry juice

No to bardzo mi przykro, że jestem taka płytka i oceniam ludzi po wyglądzie "Obycie" chyba zresztą między innymi na tym polega, że trzeba umieć się ubrac stosowanie do okazji?

Co jest swoją drogą dziwnego w specjalnych kieliszkach do odpowiednich alkoholi? Ja miałam kieliszki do czerwonego wina na czerwone wino i nawet mi przez myśl nei przeszło, żeby to było jakieś dziwne

Najwyraźniej jestes ąę i płytka bo nie doceniasz prostoty o swobody bialej sukienki na slubie i posiadania uniwerslanych kieliszkow do wszystkiego.


Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[visionAM]

Napisane przez Mojwa

Przecież to było odniesienie do tego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No i co w związku z tym? Nie widzę w ogóle powiązania, nadal Twoje argumenty o byciu ślepym i obcych osobach są z upy

[Liara_Tsoni]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Pomysł gospodarzy to jiz w ogole tragedia. Zadna szamujaca sie wizazanka nie ubierze czegos bo tal jrj kaza.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

[Mojwa]

No żeby pomylić PM z inną dziewczyna tylko dlatego że ma podobny kolor sukienki to trzeba
A) nie znać PM
B) być ślepym



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Arsonist]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Ja naprawdę dalej nie rozumiem, co to ma do rzeczy i skąd się wzięło przekonanie, że nienoszenie białej sukni na czyjś ślub jest po to, żeby się nie "myliło".

[Liara_Tsoni]

Napisane przez Mojwa

No żeby pomylić PM z inną dziewczyna tylko dlatego że ma podobny kolor sukienki to trzeba
A) nie znać PM
B) być ślepym



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niekoniecznie. Czesto pm wyglada w dniu slubu inaczej niz na co dzien bo ma i ny makijaz i fryzure. Wystarczy ze bendzie podobna dziewczyna na imprezie o tych samych wlosach i typie urody, o co mp w rodzinie nieyrudno i mozna sie pomylic.
Zwłaszcza na sali, na parkiecie jak kest ciemno i po kilku kieliszkach

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

[Lottie69]

Napisane przez Belet

Generalnie odnoszę wrażenie, że sranie się strojem gości to tylko wymyślanie sobie dodatkowych problemów. Ale co kto lubi

No też mi się tak zdaje. Wiadomo, stres etc, ale nie ma co się nad pierdołami zastanawiać. Zawsze na weselach i ślubach para młoda jest raczej dość zajęta, przynajmniej na tych uroczystościach, na których byłam. Czasu na zajmowanie się kolorem sukienki ciotki Stefki razem z kuzynką Józią nie mieli

Napisane przez Belet

Zastanawiałam się przez moment nad głębokim winem bądź bordo bo z tego jeszcze w przyszłości coś ramoną czy żakietem ogarnę ale czerwone to też koniec świata u niej

Ale... głębokie wino to co znowu, krew i wypadek zwiastuje?

[voice_of_silence]

Myślę ze ocenianie ludzi (mało tego - swoich gosci!) pod kątem wyglądu to nie jest domena ludzi ani obytych, ani kulturalnych. Niezależnie od tego ile rodzajów szkła i sukienek ma się w domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mojwa]

Arsonist - widocznie nie czytałaś od czego się wzięła ta dyskusja, mnie się powtarzać nie chce.

Voice - W punkt.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Liara_Tsoni]

Napisane przez voice_of_silence

Myślę ze ocenianie ludzi (mało tego - swoich gosci!) pod kątem wyglądu to nie jest domena ludzi ani, obytych ani kulturalnych. Niezależnie od tego ile rodzajów szkła i sukienek ma się w domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozumiem ze Ty nie oceniasz po wyglądzie. Zatrudnisz do powaznej formy do ko taktu z klientami czlowieka chodzacego w poplamionuch dresach. I nie pomyslisz zle o pani idavej w szpilkach po gorach ani o pani w szoetach i traperach na balu.
No coz ja niestety sobie pomysle conajmniej ze ci ludzie sa niedostosowani do zycia w społeczeństwie

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Liara_Tsoni]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Oczywiście ze mozna dostac prace nawet przychodzac w dresie. Ja jednak wole obok zalet umysłowych pokazac tez, ze umiem dobrav syroj do okazji. I nie pisalam nigdzie ze na rozmowe o prace trzeba przyjsc w garsonce. To nadinterpretacja.

Po drugie szpilki nawet na asfalt nas morskie oko to slaby pomysl nawey jesli jest łatwiej po tym asfalcie niz po bruku.

Po trzecie jest subtelna roznica pomiedzy bawieniem sie moda a kompletnym niedostosowaniem stroju donokazji. Ale nie wymagam od ludzi broniacych bieli gości na slubie az takiej świadomości.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

[mmagduszka]

Jeśli chodzi o zasady SV to wiecie.. to nie jest dziesięć przykazań ani konstytucja Nie ma jednej wytycznej świętej księgi która by je zbierała, a same zasady ewoluują z czasem, zależą od regionu i tak dalej.
Poza tym mówimy o sprawach, które nurtują zarówno hrabinę jak i Karynę, która na co dzień nie studiuje podręczników SV, a biała kieca Dżesiki na jej ślubie będzie jej przeszkadzać Więc nie ma co wtrącać do tej dyskusji kieliszków do odpowiednich napoi i widelcy do dań.

[voice_of_silence]

Napisane przez Liara_Tsoni

Oczywiście ze mozna dostac prace nawet przychodzac w dresie. Ja jednak wole obok zalet umysłowych pokazac tez, ze umiem dobrav syroj do okazji. I nie pisalam nigdzie ze na rozmowe o prace trzeba przyjsc w garsonce. To nadinterpretacja.

Po drugie szpilki nawet na asfalt nas morskie oko to slaby pomysl nawey jesli jest łatwiej po tym asfalcie niz po bruku.

Po trzecie jest subtelna roznica pomiedzy bawieniem sie moda a kompletnym niedostosowaniem stroju donokazji. Ale nie wymagam od ludzi broniacych bieli gości na slubie az takiej świadomości.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

A Ty umiesz normalnie dyskutowac bez wycieczek personalnych? Ton twoich wypowiedzi i argumenty świadczą o Tobie bardziej niż kolor Twojej sukienki na weselu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz