Wirtualna przyjaźń 5

[Adazina]

Oto one:

[Cyferkaa]

Wszystkie dużo wody piją

[Cyferkaa]

Piękne zadbane
Moja też ma dużo pąków, grad zbił wiele kwiatów.

[Adazina]

Cyferuś,
pomimo gradowych szkód, Twój kwietny tarasik piękny jest.
Masz dobrą rękę do roślin.
Również i ja ostatnio przestałam bananowy nawóz robić. Boję się, że podczas upałów słoik może eksplodować.
Jesień i zima... buuu... tak bardzo nie lubię i znowu zaczniemy tęsknić... buuu...

[Adazina]

Cyferko,
przegotowana woda na czczo. Bardzo dobry zwyczaj. Przepłukuje układ pokarmowy. Ja, zaraz po przebudzeniu, też wodę piję. Następnie mogę, z czystym sumieniem, do kawusi przystąpić.

[Cyferkaa]

Adusia ciepła, przegotowana woda
Małymi łyczkami, sama mnie kiedyś nauczyłaś
Nawet przy skurczach żołądka, nie tylko na czczo.
Ogólnie ciepłe posiłki bardzo dobrze wpływają na trawienie.
------------------
Moje miasto obudziło się, już ruch się zaczął.
Ale rano była cisza, sąsiedzi do pracy nie ruszali, żaden
silnik nie odpalał.

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Śniło mi się, że samolot zawisnął na moim dachu i ktoś wiadrami
piasek dowoził, żeby go zatankować

[Adazina]

Cyfereńko,
bardzo miło, że o tej wodzie pamiętasz.
=====
U nas na osiedlu też cisza i leniwy spokój. Niektórzy wyjechali, inni w domach sobie odpoczywają.
Również i ja mam luzik. Obiad w lodówce, tyle co podgrzać i podać.
Teraz sobie siedzię przy tableciku.......

[Adazina]

Hahaha... dobre z tym samolotem...

A mnie się śnił Adam Gessler. Mocno oryginalny człowiek i postać bardzo kontrowersyjna. Wczoraj wieczorem oglądałam długi wywiad z nim, no to sen sam przyszedł.

[Emmi123]

Dzień
Wczoraj zrobiłam sobie odwyk od netu. Dzisiaj ,,odwyk" sam się robi, bo mamy w planach wypad nad wodę. Zobaczymy. Upał okropny. Z wczoraj spageti , gotuje sie rosół, bo MM go lubi i może go jeść zawszze. A od rana kosi...

Pozdrawiam Was bardzo serdecznie

[Cyferkaa]

Adusia chciałaś z nim osobiście pogadać?
Ja też nie gotuję, mam z wczoraj, przedwczoraj.
Dzieci na wyjazdach, nikogo nie będzie.
Starsze w czwartek przyjechali na trochę.
Z nimi Wikuś bardzo lubi ich towarzystwo, a że były jej urodziny
to zorganizowali jej wycieczkę do mnie na obiad potem na lody.
Serce mi się raduje, bo z mamą ma lepsze relacje Matka chodzi na terapię od jakiegoś czasu i bardzo jej owa pomaga.
Przeprosiła córkę za swoje zachowanie, spędzają więcej ze sobą czasu, rozmawiają.
Chodzą razem na spacery!

[Adazina]

Emmi,
buźka

Bo dobry rosół nie jest zły. A w naszych wspólnych podłowickich stronach mawiało się, że chłopu do kosy trzeba dobrze dać zjeść.

[Cyferkaa]

Hej Emmi
Korzystajcie z dnia!
Cudowności życzę

[Adazina]

Cyferko,
widzisz, czyli terapia dobre wyniki daje. Bardzo, bardzo się cieszę. 🩷🩷
=====
Hyyy... z tym Gessler em, to chyba bałabym się w gadkę wdać... mocno dziwaczna postać... ale wywiad z nim od dechy do dechy obejrzałam...

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Dwunasta dochodzi, idę obiad podgrzewać.
Pa!

[Emmi123]

Adi A widzisz... to stąd ten rosół mi się utrwalił


Cyferko

[lenifa]

Alergie.... Mam nadzieję, że przychodzę do siebie. Zaczęło sie wczoraj rano i trwało cały dzień i całą noc. Usnęłam dopiero dziś rano i właśnie sie obudziłam. Mam nadzieję, że będzie lepiej. Przypuszczam, że od mąki. Robiłam racuchy. I czlowiek to wie a i tak usiłuje być chojrakiem. Nie trzeba nawet zjeść, wystarczy pył mączny w powietrzu i dotykanie onej. Poza tym nie mam zaufania do różnych produktów spożywczych w sklepach i muszę patrzyć czy aby nie zawiera śladowych ilości mąki.

[Cyferkaa]

Hej Lenifko
A bierzesz jakieś leki przeciwhistaminowe?

[lenifa]

Własciwie nie, czasem do tej pory używałam zioła. Pomagał anyż, kardamon, ale one pomagały że tak powiem , do czasu. Od 5 lat wiem o DAO i tak zaczęłam się zastanawiać nad swoja głupotą. Po prostu nie do końca w to uwierzyłam, chociaz logika była jasna. Nawet przerobiłam dokładnie co się dzieje i dlaczego. No i miałam sobie iść zrobić badania onego DAO, i nawet nie daleko był ośrodek co to robili no i nie doszłam... Lenistwo, oszczędzanie kasy itd. Lekarze nie za bardzo dają zlecenia na to badanie , bo też oszczędzają. Dao to jest takie "cuś: co naturalnie w naszym organizmie rozkłada histaminę. Problem zaczyna być, gdy jest jego niedobór.

Pewnie jesienią to sprawdzę jak z tym moim DAO, bo na razie to teoria.

Histamina zdaje mi się takim smokiem wielogłowym. Wpisywała by się w temat alergii wszelkiego rodzaju. Ponieważ używając porównan, ma ona 4 ramiona działań. Nazywane są H1,H2,H3,H4 . Może się uruchomić jeden albo dwa, albo trzy. Taki totolotek i pojęcia nie mam dlaczego. I dlatego ktoś ma takie a nie inne objawy i może to wyglądać różnie na zewnatrz. Jedno ramie może działać w obrębie przewodu pokarmowego, drugie płuc a trzecie np skóra. Gdyby założyć, że to ma sens, to u mnie był problem ze skórą, z którym poradziłam sobie i już kilkunastoletni problem z przewodem pokarmowym. Sam przewód pokarmowy jest bardzo złożonym ustrojstwem. Bo tam wchodzi jeszcze mikroświat i nasza flora bakteryjna. Ech... za późno zaczełam się uczyć. Mam już alergię na alergie)

[Adazina]

Lenifko,
bardzo współczuję.
Tak, masz rację, wcale nie trzeba zjeść/wypić aby alergia wyskoczyła. Wystarczy wdychać.
Z tego właśnie powodu w moim domu nie ma ani sodki, ani proszku do pieczenia.

[lenifa]

Nomen omen dzisiejszy poranek zaczełam od dr Hausera na YT. To taki lekarz z Florydy, którego oglądam z powodu nerwu błędnego, którym sie interesuje tak troche wiecej. Tzn jestem po połrocznym eksperymencie z ćwiczeniem na ów nerw o którym pisałam jakie neisamowite rezultaty mi to przynioslo. Niestety nie kontynuwałam tego systematycznie, ot tylko czasem. No i On Hauser tłumaczy w filmiku związek problemów z nerwem błędnym z tymi paskudnymi problemami z przewodem pokarmowym. Jestem skłonna mu uwierzyć, ponieważ wtedy gdy ćwiczyłam miałam pół roku spokoju. Więc ten nerw błędny decyduje o wszystkim. Nasz główny szef od zarządzania wszystkim. Wiadomo że mogą być inne okoliczności, bo świat zdrowia jest bardzo rozległy, no ale coby nie trzeba było robić to nic nie zrobisz, jak że tak powiem nie dojedziesz bo arteria zablokowana.

[Emmi123]

Cześć wszystkim
Widzę, że o bardzo ważnych rzeczach piszecie. Zawsze czytając takie tematy, w szczególności Lenifę , to myślę sobie, że powinno to i owo być w szkołach średnich w przedmiocie pt ,,zdrowie człowieka". Niby coś tam ma być, ale to znów będzie się głównie skupiało na seksualności, tolerancji-odmienności i pewnie piramidzie zdrowego żywienia . A nic z takich właśnie niby to ,,normalnych" sprawach a niewiele kto o nich wie. Jeszcze nie stricte medycznych a jednak już zahaczających o nie.

Zapraszam

[lenifa]

Zgadzam się z Tobą Emmi. To powinno iść jako poważy przedmiot w szkole. Bo większość ludzi ma jakieś tam pojęcie, ale w medycynie bardzo dużo się zmienia. Zawsze robimy jakieś błędy zawsze coś tam odkrywamy, coś tam ulega zapomnieniu w czasie historycznym. Do tego dochodzi ekologia w dobrym tego slowa rozumieniu.
Temat Hausera wydaje mi się być bardzo poważnym, bo wszyscy siedzimy przy kompach, komórkach, wszyscy jesteśmy narażeni na stresy. To są konsekwencje. A potem kurcze system zdrowotny nie wyrabia na zakrętach.

[Adazina]

Witajcie !!

A więc od rana sprawy ważne - od Lenifki i sprawy piękne - od Emmi.
Naprawdę, piękną obrazkową stronę Emmi odokrylaś. Kuchnia, muszę ją zapamiętać.

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Przedmiot ZDROWIE CZŁOWIEKA faktycznie powinien być. To bardzo dobry pomysł.

[Emmi123]

Witajcie

Adi Jesteś. Nie widać tam u Ciebie jakiś chmur deszczowych?

Cyferka Pewnie u mamy...

Lenifa Z mojej dziedziny - terapii, to powiem Ci, że ... co zabrzmi dziwnie, bo dopiero co pisałam, ,,że stres jest najgorszy" to jeśli chodzi o ślęczenie przy tych różnych to problemy ze stresem to pikuś. Niestety swoje żniwo zbierze za lat kilka, jak obecne dzieci jako osoby dorosłe zaczną borykać się z nowymi, niespodziewanymi chorobami typu zwyrodnienia, zwiotczenia, ograniczenia myślowe, jeszcze większe otępienie zmysłowe albo i jego brak. I inne. Wszyscy, wszyscy, którzy się tym interesują biją na alarm, ale... cóż... Teraz przybywa prób samobójczych, stanów depresyjnych, lęków i traum, wycofań społecznych, ale to ,,świat się zmienił". Nie... świat jest ogólnie ten sam, to świat cyfrowy rąbie po mózgu. Sorki, mamy niedzielę.

[Adazina]

Emmi,
wyszłam na balkon i pstryknęłam foto. Na wschodnim niebie (czyli od Twojej strony) dużo białych obłoków. To nowy widok, bo od wielu dni niebo było zupełnie bezchmurne i żar się lał.

[lenifa]

Dualnośc wynalazków . Coś da, coś zabierze. Dlatego mi mój ulubiony nauczyciel mówił - Wymyślisz coś, dobrze zastanów sie czy o tym komukolwiek powiesz. Nie piszę aby ograniczać postęp, ale aby zacząć od "głowy" a nie AI No ale stało się.

[Emmi123]

Lenifo Bo we wszystkim musi być umiar, to jest podstawa każdego postępu czy nowości. Zdrowy umiar.

Adi Acha, dzięki

------------

Cyferka ho! hop!

[Adazina]

Emmi,
przejrzałam prognozy pogody dla mojego miasta. Jeśli im wierzyć, to pierwszy przelotny deszczyk dopiero w niedzielę 24 sierpnia.

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Emmi,
urocza ta stronka o kuchni. Często będę do niej powracała.



---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Cyferka być może u mamy... lub zrobiła sobie dzień wolny od ektroniki...

Jakby nie było, to kawcia na Ciebie Cyferuś czeka.

[Cyferkaa]

Dzień dobry.
Otwieram nowy tydzień, roleta w górze
-----------------
Emmi jaki piękny niedzielny wystrój zrobiłaś
Pięknie!
A ja wczoraj z Emkiem pojechaliśmy na festyn archeologiczny do
pobliskiej miejscowości. Na chwilę przenieśliśmy się do wczesnego średniowiecza..... obejrzeliśmy pokazy dawnych rzemiosł, rekonstrukcje bitew i pozyskaliśmy wiedzę o dawnych broniach i metodach walki Bardzo ciekawie spędziliśmy dzień.
Pogoda dopisała, nie było upału, jedyne co mi przeszkadzało to to
za dużo ludzi!

[Emmi123]

Cyferko Witaj. A w jakiej miejscowości to było? To coś stałego, cyklicznego czy jednorazowa impreza? My lubimy takie miejsca.

Wczoraj spędziłam miły dzień z bratem. Pojechałam z dziećmi. Nawet Junior się ruszył od kompa


Mocne ochłodzenie dzisiaj. O tej porze tylko 16*C ? Trochę rośliny odetchną...

[Adazina]

Witajcie !!

A więc poniedziałek. Kawa w dłoń i ruszamy w ten nowy tydzień.