izotek

[Margoza]

Napisane przez kalinolistek

Ja tylko robię zdjęcie testu tuż po wykonaniu, ponieważ po 5 minutach traci wiarygodność. No to jest zabawne.
Cóż zrobić - ja nie polubiłam się z tabletkami anty, wpływały na mnie gorzej niż Curacne, więc nie miałam ochoty się nimi faszerować.
Ciekawi mnie tylko, czy połączenie Curacne + anty mogłoby zwiększyć skuteczność mojej walki z pryszczami.

Podobno anty zwiększają skuteczność kuracji, ale też podwójnie obciążają głównie wątrobę...nic za darmo...ehh...

[Saphire_Blue]

Napisane przez meowww

Pomylilam sie, ja mam 2 opk (60 tabletek i kilka), ale zawsze licze to jako jedno.....

Jeżeli bierzesz 2 tabletki dziennie to jest praktycznie jedno
Ze skórą po Izo jest ciężki temat. Derma kazała mi nawilżać po prostu. Stosuję pielęgnację pośrednią - jak do cery wrażliwej / normalnej. Bo matujące kremy/kosmetyki nie służą mi. Rano używam lekkich kremów a wieczorem porządnie nawilżam i wtedy cera nie głupieje.

Napisane przez kalinolistek

Jeśli dobrze rozumiem, to nie można wybrać większej dawki niż jest zalecana, prawda? Czyli w założeniu moja kuracja ma trwać 6 miesięcy, czyli +/- do października, więc jeśli w sierpniu zwiększę dawkę, to mogę zakończyć ją wcześniej?
Obecnie przyjmuję 40mg, a Ty Margoza?

Zalecana dawka minimalna to 120mg/kg i to jest minimum które trzeba wybrać by kuracja miała sens, górna granica to 150mg/kg i przyjmuje się zwykle że większą biorą osoby z trądzikiem nie tylko na twarzy ale i na innych częściach ciała lub osoby z nadmiernym łojotokiem i skłonnością do bliznowacenia. Ale w skrajnych przypadkach lekarze przekraczają nawet i tą dawkę, także da się.

Napisane przez Margoza

Jeżeli zwiększysz dawkę i wybierzesz zalecaną wcześniej to automatycznie skracasz czas kuracji Ja teraz biorę na zmianę 40 mg i 60 mg, pewnie teraz jak pójdę na wizytę do derma to znowu zwiększy na 60 mg codziennie, a potem to nie wiem, pewnie na ostatni miesiąc będzie zmniejszał z tego co czytam to nie powinno się kończyć i urywać na dużej dawce.

To zależy od lekarza, ja np. do samego końca brałam 40mg i nie miałam stopniowo zmniejszać dawki. Zresztą każdy lek występuje w swoich dawkach w kapsułce, by się tak tego trzymać trzeba by było dokupować kolejne pudełka w innych dawkach, albo brać co któryś dzień. Ale skoro stężenie Izo utrzymuje się tyle czasu jeszcze to nie wiem po co się w to bawić.

Napisane przez kalinolistek

Ciekawi mnie tylko, czy połączenie Curacne + anty mogłoby zwiększyć skuteczność mojej walki z pryszczami.

Anty to hormony, więc mogą zwiększyć skuteczność kuracji tylko jeśli trądzik ma podłoże hormonalne. A to nie jest wtedy optymistyczna wiadomość.

[lisnov]

Napisane przez kalinolistek

W takim razie od sierpnia zdecyduje się zwiększenie dawki.

Więc teraz rozumiecie dlaczego piszczałam o zwiększenie dawki do 80ciu? Ale teraz już siedzę cicho. Nie mam aż takich skutków ubocznych więc sobie spokojnie wybiorę.

Ktoś pisał wyżej, dlaczego się bierze większą dawkę. Spełniam wszystkie warunki - trądzik nie tylko na twarzy, łojotok i skłonność do bliznowacenia. Po reakcji lekarki jak pytałam czy będzie 120mg to wywnioskowałam, że będę miała więcej niż 150.

[kalinolistek]

Swedza mnie rece, lekko sie podrapie i od razu roluje mi sie naskorek.

[meowww]

Napisane przez Saphire_Blue

Jeżeli bierzesz 2 tabletki dziennie to jest praktycznie jedno
Ze skórą po Izo jest ciężki temat. Derma kazała mi nawilżać po prostu. Stosuję pielęgnację pośrednią - jak do cery wrażliwej / normalnej. Bo matujące kremy/kosmetyki nie służą mi. Rano używam lekkich kremów a wieczorem porządnie nawilżam i wtedy cera nie głupieje.


Zalecana dawka minimalna to 120mg/kg i to jest minimum które trzeba wybrać by kuracja miała sens, górna granica to 150mg/kg i przyjmuje się zwykle że większą biorą osoby z trądzikiem nie tylko na twarzy ale i na innych częściach ciała lub osoby z nadmiernym łojotokiem i skłonnością do bliznowacenia. Ale w skrajnych przypadkach lekarze przekraczają nawet i tą dawkę, także da się.

To zależy od lekarza, ja np. do samego końca brałam 40mg i nie miałam stopniowo zmniejszać dawki. Zresztą każdy lek występuje w swoich dawkach w kapsułce, by się tak tego trzymać trzeba by było dokupować kolejne pudełka w innych dawkach, albo brać co któryś dzień. Ale skoro stężenie Izo utrzymuje się tyle czasu jeszcze to nie wiem po co się w to bawić.


Anty to hormony, więc mogą zwiększyć skuteczność kuracji tylko jeśli trądzik ma podłoże hormonalne. A to nie jest wtedy optymistyczna wiadomość.

Znowu zle napisalam, bo 1 opk izoteku ma 60 tabletek, a nie 30, a teraz biore wlasnie izotek, nie roaccutane. Wiec zostalo jedno opakowanie, ale biore 1 dziennie tylko. Chyba, ze sie pomylilam, i kiedys mialam zapisane 2 opakowania na 1 recepcie, wiec wtedy za chwile mialabym koniec kuracji *braindead* Nie mam pojecia musze zapytac derm, za 2 tygodnie ide.......

[Dominikaa06]

O jeny nie byłam tutaj chwilę i miałam do nadrobienia z 10 stron ;D
Wiecie co, mnie trochę przeraża fakt, że większość osób ma już super rezultaty po 3-4 miesiącach, a ja? zaczyna się 7 miesiąc brania izo (kiedy to zleciało?!), a tu wcale rewelacji nie ma. Kaszka podskórna nadal jest... niby trochę mniej, ale jest, i co jakiś czas zamienia się w wielkie gule. Ostatnio głupia ja rozdrapałam pół policzka i się goiło ponad tydzień ;/
W ten piątek mam wizytę u dermatologa i chyba jednak zdecyduję się na to 60mg, albo co drugi dzień na przemian z 40mg. Kilka razy wzięłam już 60mg dla próby (przypomnę, że dermatolog proponował mi większą dawkę już ostatnim razem i się nie zgodziłam). Tragedii nie ma w skutkach ubocznych, jedynie znowu się pojawił ból przy wypróżnianiu, ale jakoś sobie dam radę pijąc częściej siemię lniane.
Boję się, że u mnie nie będzie rezultatów kuracji ;(

[laisla]

Napisane przez Saphire_Blue

Nie, miałam problemy ze skórą głowy przed i troszkę w trakcie kuracji, także tego nie łączę z Izo. Na ciele i twarzy praktycznie nic nie wyskakuje. Czasem wyskoczy coś a la potówka - i to właśnie w miejscach gdzie mogą. Nic z nimi nie robię i znikają same w dzień/dwa. Najgorzej było teraz dobrać pielęgnację, bo twarz w strefie T zaczyna się po jakimś czasie świecić i jak użyłam kremu matującego to się wystraszyłam bo było gorzej, ale odkąd traktuję ją co noc olejkiem z Evree jest lepiej, mało tego - mam wrażenie że skóra wgl. wygląda po nim lepiej i to samo mi powiedziała siostra jak ostatnio jej go nałożyłam zanim zrobiłam jej makijaż - na drugi dzień jej skóra była ładniejsza, nawilżona i podkład się lepiej trzymał, a taki dziwny wysyp który miała na twarzy się zmniejszył. Wyciągnęłam wnioski, że skóra teraz nie jest tłusta jak kiedyś(uff), a żeby w ciągu dnia się jakoś mocno nie przetłuszczała trzeba dobrze na noc ją nawilżać.

Oby to był stały efekt

Ja zaczynam ostatni listek, tak więc kilka dni i koniec Tak jak wspominałam zmniejszyłam dawkę do minimalnej teraz na koniec i z oczami od razu lepiej, są mniej czerwone i wrażliwe.

[Burza_1994]

Napisane przez lisnov

ja dopiero 11tydzień... co studiujesz?

Zarządzanie w turystyce, hotelarstwie i gastronomii

Laseczki wiem, że to nie jest temat do poruszania tutaj, ale czy któraś z Was ma może jakieś powiązania z hotelarstwem, turystyką albo gastronomią? Piszę pracę licencjacką na temat zarządzania zasobami ludzkimi, ale ze względu, że musi to być praca badawcza, szukam podmiotu na którym mogłabym przeprowadzić badania U mnie w mieście nikt nie jest chętny współpracować

[lisnov]

Burza, ja nie mam hotelu niestety

Dziewczyny, czy nasilenie trądziku przez okresem nie świadczy o tym, że ma on podłoże hormonalne?
Czy badania hormonalne w kierunku izo można robić w dowolnym momencie cyklu?

[Asiaaa95]

Napisane przez bleuclair

U mnie na początku, około 3 tygodnie po rozpoczęciu kuracji. Też bardzo się bałam,że całkiem wyłysieje, bo włosy leciały jak szalone. Mi pomogł szampon Dermena, oraz kapsułki Revalid, ale wiadomo,u każdego może się sprawdzić co innego
Piszę z Lublina.

Muszę poczytać o tej Dermenie, już kilka razy na forach o wypadaniu włosów obił mi się ten szampon o oczy... Kapsułki akurat sobie podaruję, bo zaczęłam 10 dni temu zażywać ten Solgar (włosy, skóra, paznokcie)... Dopiero dziesięć dni a ja już bym chciała efekty, żeby mniej włosów wypadało i wkurzam się, jak widzę, że wypada ich tak samo dużo, no ale... Czego ja oczekuję po 10 dniach? Ale nie ukrywam, chciałabym tak po miesiącu, góra po półtora zauważyć zmniejszenie tego wypadania. Za osiemnaście dni wylatuję na stałe do UK, tam z pierwszej wypłaty zaopatrzę się w ampułki Vichy Dercos Aminexil (moja ciocia miała, że tak to ujmę "łysy placek", który kompletnie zarósł w niedługim czasie właśnie przez te ampułki, w dodatku ogół włosów się zagęścił i rósł szybko, także widziałam efekty Aminexilu na własne oczy, wierzę, że mi pomogą również).
Oleje Sesa i Vatika doszły, ale przestałam wierzyć, że zahamują wypadanie... Używam ich po prostu do pielęgnacji przed myciem, żeby nawilżyć włosy i już. Najbardziej chcę się skupić właśnie na Solgarze i Aminexilu, zobaczymy.

Napisane przez laisla

U mnie było podobnie. Skończyła mi się silica, kuracji także zostało kilka dni na krzyż (rozbiłam sobie dawkę 40 na 20 dziennie aby organizm był odstawiony stopniowo, choć nie wiem, czy to ma jakieś znaczenie ale lekarka dała mi wolną rękę w tej kwestii) i teraz zaczęły mi się sypać włosy więc chyba raz jeszcze na koniec sobie tę silicę zakupię.

A dobra ta Silica, że tak spytam? Hamuje wypadanie? I czy mowa o tej z firmy Naturell w biało-żółto-pomarańczowym opakowaniu z granatowym napisem?

Napisane przez Margoza

Jak u Was z opalaniem? To słońce jest takie kuszące Co prawda nie leżę plackiem na słońcu, ale zaraz wybieram się na dłuższą wycieczkę rowerową, więc pewnie trochę mnie przygrzeje...Mam nadzieję, że będzie ok, a filtr da radę

A ja mam takiego newsa (tak, ja zawsze coś narobię, jak nie peeling korundem w trakcie kuracji to inne badziewie wymyślę...)
W niedzielę się spaliłam. Byłam taka mądra nie smarując się żadnym filtrem, będąc na kąpielisku... Choć starałam się nie siedzieć/leżeć na słońcu non stop, czasem się przeszło kawałek, czasem stało no i tak wyszło... Że wróciłam piekąca, bordowa, na drugi dzień ból i pęcherze z płynem na ramionach... Leciałam do mojej dermatolog jak z pieprzem, dostałam Oxycort, Argosulfan i już się wszystko zalecza... Szkoda gadać, jestem kopnięta w głowę, wiem i taka prawda... Ponadto mam pieprzyki na które powinnam uważać. Już nigdy się nie opalam... A jak już to z filtrem 50, nie niższym. Mądry Polak po szkodzie...

PS: A tak ogólnie to dawno mnie nie było i mam pytanie. Bo będę już schodzić z dawką, z 40 mg/doba na 10 mg/doba (też ze względu na to wypadanie włosów chcę już brać mniej i odciążyć choć troszkę organizm od tych 40-tu mg dziennie), ale mam tylko kapsułki 20 mg. Czy jak będę brała 20mg co drugi dzień, to będzie to odpowiadało 10 mg dziennie? Mam nadzieję, że zrozumiecie o co mi chodzi, bo tak trochę chaotycznie to wszystko dziś piszę No i ogólnie to około 15-17 lipca kończę.

[Margoza]

Napisane przez Asiaaa95

Muszę poczytać o tej Dermenie, już kilka razy na forach o wypadaniu włosów obił mi się ten szampon o oczy... Kapsułki akurat sobie podaruję, bo zaczęłam 10 dni temu zażywać ten Solgar (włosy, skóra, paznokcie)... Dopiero dziesięć dni a ja już bym chciała efekty, żeby mniej włosów wypadało i wkurzam się, jak widzę, że wypada ich tak samo dużo, no ale... Czego ja oczekuję po 10 dniach? Ale nie ukrywam, chciałabym tak po miesiącu, góra po półtora zauważyć zmniejszenie tego wypadania. Za osiemnaście dni wylatuję na stałe do UK, tam z pierwszej wypłaty zaopatrzę się w ampułki Vichy Dercos Aminexil (moja ciocia miała, że tak to ujmę "łysy placek", który kompletnie zarósł w niedługim czasie właśnie przez te ampułki, w dodatku ogół włosów się zagęścił i rósł szybko, także widziałam efekty Aminexilu na własne oczy, wierzę, że mi pomogą również).
Oleje Sesa i Vatika doszły, ale przestałam wierzyć, że zahamują wypadanie... Używam ich po prostu do pielęgnacji przed myciem, żeby nawilżyć włosy i już. Najbardziej chcę się skupić właśnie na Solgarze i Aminexilu, zobaczymy.



A dobra ta Silica, że tak spytam? Hamuje wypadanie? I czy mowa o tej z firmy Naturell w biało-żółto-pomarańczowym opakowaniu z granatowym napisem?



A ja mam takiego newsa (tak, ja zawsze coś narobię, jak nie peeling korundem w trakcie kuracji to inne badziewie wymyślę...)
W niedzielę się spaliłam. Byłam taka mądra nie smarując się żadnym filtrem, będąc na kąpielisku... Choć starałam się nie siedzieć/leżeć na słońcu non stop, czasem się przeszło kawałek, czasem stało no i tak wyszło... Że wróciłam piekąca, bordowa, na drugi dzień ból i pęcherze z płynem na ramionach... Leciałam do mojej dermatolog jak z pieprzem, dostałam Oxycort, Argosulfan i już się wszystko zalecza... Szkoda gadać, jestem kopnięta w głowę, wiem i taka prawda... Ponadto mam pieprzyki na które powinnam uważać. Już nigdy się nie opalam... A jak już to z filtrem 50, nie niższym. Mądry Polak po szkodzie...

PS: A tak ogólnie to dawno mnie nie było i mam pytanie. Bo będę już schodzić z dawką, z 40 mg/doba na 10 mg/doba (też ze względu na to wypadanie włosów chcę już brać mniej i odciążyć choć troszkę organizm od tych 40-tu mg dziennie), ale mam tylko kapsułki 20 mg. Czy jak będę brała 20mg co drugi dzień, to będzie to odpowiadało 10 mg dziennie? Mam nadzieję, że zrozumiecie o co mi chodzi, bo tak trochę chaotycznie to wszystko dziś piszę No i ogólnie to około 15-17 lipca kończę.

Aleś się załatwiła...normalnie poparzyłaś się...a co na to dermatolog jak Cię zobaczyła?? Nie załamała się?? Mnie w ostatni weekend delikatnie słońce złapało, ale miałam filtr, a poza tym mam dosyć ciemną karnację i opalam się na brązowo nigdy mnie nie spieka, więc ok.
Jeżeli chodzi o dawkowanie to chyba będzie ok jak będziesz brała co drugi dzień 20 mg- to przecież też zmniejszenie dawki. Ja jak zwiększałam dawkę do 40mg to brałam w takim układzie, że dwa dni brałam 20 mg, trzeciego 40 mg i tak na zmianę, więc raczej nie musisz kupować po 10 mg.

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Napisane przez Dominikaa06

O jeny nie byłam tutaj chwilę i miałam do nadrobienia z 10 stron ;D
Wiecie co, mnie trochę przeraża fakt, że większość osób ma już super rezultaty po 3-4 miesiącach, a ja? zaczyna się 7 miesiąc brania izo (kiedy to zleciało?!), a tu wcale rewelacji nie ma. Kaszka podskórna nadal jest... niby trochę mniej, ale jest, i co jakiś czas zamienia się w wielkie gule. Ostatnio głupia ja rozdrapałam pół policzka i się goiło ponad tydzień ;/
W ten piątek mam wizytę u dermatologa i chyba jednak zdecyduję się na to 60mg, albo co drugi dzień na przemian z 40mg. Kilka razy wzięłam już 60mg dla próby (przypomnę, że dermatolog proponował mi większą dawkę już ostatnim razem i się nie zgodziłam). Tragedii nie ma w skutkach ubocznych, jedynie znowu się pojawił ból przy wypróżnianiu, ale jakoś sobie dam radę pijąc częściej siemię lniane.
Boję się, że u mnie nie będzie rezultatów kuracji ;(

No 7 miesiąc to już sporo, ale bądź cierpliwa, każdy organizm jest inny, na pewno zacznie złazić to dziadostwo. Ja jestem w połowie 4 miesiąca, jest lepiej, ale na pewno nie idealnie i też ciągle coś od czasu do czasu wyskakuje. Ja będę też zwiększać do 60 mg. A skoro brałaś do tej pory 40 mg to nie wybrałaś przez te 7 miesięcy już przynajmniej tej minimalnej dawki 120 mg? Ja 150 mg przyjmę dokładnie w ciągu 6 miesięcy, a zaczynałam od dawki 20 mg.

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

Napisane przez lisnov

Burza, ja nie mam hotelu niestety

Dziewczyny, czy nasilenie trądziku przez okresem nie świadczy o tym, że ma on podłoże hormonalne?
Czy badania hormonalne w kierunku izo można robić w dowolnym momencie cyklu?

Nie załamuj mnie, bo mi zawsze w okolicy okresu stan skóry się pogarsza:/ Tylko, że ja zauważyłam taką zależność, że przed samym okresem jest lepiej niż zwykle, cera piękna, a PO okresie, albo ewentualnie w ostatnich dniach- armagedon :/ Czy ktoś też tak ma?

[Asiaaa95]

Ko [QUOTE=Margoza;51701332]Aleś się załatwiła...normalnie poparzyłaś się...a co na to dermatolog jak Cię zobaczyła?? Nie załamała się?? Mnie w ostatni weekend delikatnie słońce złapało, ale miałam filtr, a poza tym mam dosyć ciemną karnację i opalam się na brązowo nigdy mnie nie spieka, więc ok.
Jeżeli chodzi o dawkowanie to chyba będzie ok jak będziesz brała co drugi dzień 20 mg- to przecież też zmniejszenie dawki. Ja jak zwiększałam dawkę do 40mg to brałam w takim układzie, że dwa dni brałam 20 mg, trzeciego 40 mg i tak na zmianę, więc raczej nie musisz kupować po 10 mg.[COLOR="Silver"]



Czyli 20 mg co drugi dzień to jak 10 mg codziennie? Właśnie jak dermatolog mnie zobaczyła była bardzo spokojna, obejrzała, stwierdziła odczyn pęcherzykowy i przepisała leki, sama byłam w szoku bo liczyłam na niezły opier....nicz. Ale już jest lepiej, dużo lepiej, ostatki po oparzeniu ze tak ujmę, teraz pewnie będzie czekać mnie łuszczenie naskorka :-P We wtorek jadę na kontrolę i przy okazji ostatnią już wizytę (najprawdopodobniej)

[laisla]

Napisane przez Asiaaa95

(...)



A dobra ta Silica, że tak spytam? Hamuje wypadanie? I czy mowa o tej z firmy Naturell w biało-żółto-pomarańczowym opakowaniu z granatowym napisem?

Nie mam pojęcia czy dobra. Gdy zaczynałam kurację we wrześniu, prześledziłam ten wątek od początku i dziewczyny polecały ponieważ można ją stosować podczas Izo. Na początku przez dwa czy trzy tygodnie włosy mi leciały mocniej, zaczęłam brać tę Silicę i przestały niemal wcale wypadać, ale czy to była zasługa akurat tego preparatu, czy zbieg okoliczności to nie wiem Teraz, na finiszu wypadały znowu, jeszcze nie kupiłam tego suplementu i wydaje mi się, że mimo tego wypadają już mniej same z siebie więc trudno powiedzieć.
Tak, o tej, w takim właśnie opakowaniu. Kosztuje przyzwoicie, ok 20zł.

Co do pytania o stan cery przed i w trakcie @, to w tej chwili nie wyskakuje mi zupełnie nic, cera się nie zmienia przez cały miesiąc. Oby tak mi zostało

[adrianna17]

Ja na wypadanie biorę revalid, przez pewien miesiąc to i były rezultaty, teraz i tak widze jak mi leca włosy, no ale cóż staram się tylko na tym nie skupiać. I korzystam jeszcze z takich ampułek seboradin, wcieram na włosy niby na porost i zmniejszone wypadanie koszt ok 14 kapsułek, 40 zł.

ja za to mam mega problem, pod nosem strasznie mi skóra schodzi, wygląda jak jakaś skorupka, nie mogę tego wszystkim smarować bo piecze, jedynie załagadza to trybiotyk, ale to tylko chwilowe. I nawet nie wiem od czego, mam katar często, ale to jest po jednej stronie i zginąc nie może albo jest czerwone podrażnione, albo schodząca skóra. ktoś też ma taki problem?

[Asiaaa95]

Napisane przez adrianna17

Ja na wypadanie biorę revalid, przez pewien miesiąc to i były rezultaty, teraz i tak widze jak mi leca włosy, no ale cóż staram się tylko na tym nie skupiać. I korzystam jeszcze z takich ampułek seboradin, wcieram na włosy niby na porost i zmniejszone wypadanie koszt ok 14 kapsułek, 40 zł.

ja za to mam mega problem, pod nosem strasznie mi skóra schodzi, wygląda jak jakaś skorupka, nie mogę tego wszystkim smarować bo piecze, jedynie załagadza to trybiotyk, ale to tylko chwilowe. I nawet nie wiem od czego, mam katar często, ale to jest po jednej stronie i zginąc nie może albo jest czerwone podrażnione, albo schodząca skóra. ktoś też ma taki problem?

A wiążesz to wypadanie z Aknenorminem? Mam nadzieje, że po skończeniu kuracji te włosy przestaną mi tak wypadać... Wolałabym nie zaczynać pobytu w UK od latania po lekarzach.

Ja zaś miałam przy dziurkach od nosa popekania, takie, że jak zdarlam strupka to wyglądało jakby mi ktoś naciął to miejsce nożykiem, ale od jakiegoś czasu mam spokoj, za trzy dni już schodze do tych 10 mg dziennie, może skutki uboczne się trochę wyciszą, zwłaszcza mam nadzieję o poprawę z włosami :-(

[lisnov]

Napisane przez adrianna17

Ja na wypadanie biorę revalid, przez pewien miesiąc to i były rezultaty, teraz i tak widze jak mi leca włosy, no ale cóż staram się tylko na tym nie skupiać. I korzystam jeszcze z takich ampułek seboradin, wcieram na włosy niby na porost i zmniejszone wypadanie koszt ok 14 kapsułek, 40 zł.

ja za to mam mega problem, pod nosem strasznie mi skóra schodzi, wygląda jak jakaś skorupka, nie mogę tego wszystkim smarować bo piecze, jedynie załagadza to trybiotyk, ale to tylko chwilowe. I nawet nie wiem od czego, mam katar często, ale to jest po jednej stronie i zginąc nie może albo jest czerwone podrażnione, albo schodząca skóra. ktoś też ma taki problem?

Adrianna, ja takie coś miałam. Takie skorupy i jakby skóra płatami schodziła. Pomógł mi alantan niebieski.

[adrianna17]

Napisane przez lisnov

Adrianna, ja takie coś miałam. Takie skorupy i jakby skóra płatami schodziła. Pomógł mi alantan niebieski.

Dzięki, sprobuję na pewno, bo to strasznie dziwnie wygląda i mnie denerwuje

obawiam się jeszcze bo obniżyl mi się % neutrocytów a wzrosły limfocyty, no ale to może przez to, że brałam przez pewien czas antybiotyk

[Saphire_Blue]

Napisane przez Burza_1994

Zarządzanie w turystyce, hotelarstwie i gastronomii

Laseczki wiem, że to nie jest temat do poruszania tutaj, ale czy któraś z Was ma może jakieś powiązania z hotelarstwem, turystyką albo gastronomią? Piszę pracę licencjacką na temat zarządzania zasobami ludzkimi, ale ze względu, że musi to być praca badawcza, szukam podmiotu na którym mogłabym przeprowadzić badania U mnie w mieście nikt nie jest chętny współpracować

Zależy co dokładnie by Cię interesowało.

Napisane przez lisnov

Burza, ja nie mam hotelu niestety

Dziewczyny, czy nasilenie trądziku przez okresem nie świadczy o tym, że ma on podłoże hormonalne?
Czy badania hormonalne w kierunku izo można robić w dowolnym momencie cyklu?

Nasilenie trądziku przed okresem może, ale nie musi koniecznie świadczyć o tym, że ma on podłoże hormonalne.
Jak bierzesz anty to ponoć wgl. badanie może być "sfałszowane", z tego co mi lekarz mówił, to badania hormonów trzeba robić w danym okresie cyklu.

Napisane przez Asiaaa95

Dopiero dziesięć dni a ja już bym chciała efekty, żeby mniej włosów wypadało i wkurzam się, jak widzę, że wypada ich tak samo dużo, no ale... Czego ja oczekuję po 10 dniach? Ale nie ukrywam, chciałabym tak po miesiącu, góra po półtora zauważyć zmniejszenie tego wypadania.
A dobra ta Silica, że tak spytam? Hamuje wypadanie?

A ja mam takiego newsa (tak, ja zawsze coś narobię, jak nie peeling korundem w trakcie kuracji to inne badziewie wymyślę...)
W niedzielę się spaliłam. Byłam taka mądra nie smarując się żadnym filtrem, będąc na kąpielisku... Choć starałam się nie siedzieć/leżeć na słońcu non stop, czasem się przeszło kawałek, czasem stało no i tak wyszło... Że wróciłam piekąca, bordowa, na drugi dzień ból i pęcherze z płynem na ramionach...
PS: A tak ogólnie to dawno mnie nie było i mam pytanie. Bo będę już schodzić z dawką, z 40 mg/doba na 10 mg/doba (też ze względu na to wypadanie włosów chcę już brać mniej i odciążyć choć troszkę organizm od tych 40-tu mg dziennie), ale mam tylko kapsułki 20 mg. Czy jak będę brała 20mg co drugi dzień, to będzie to odpowiadało 10 mg dziennie? Mam nadzieję, że zrozumiecie o co mi chodzi, bo tak trochę chaotycznie to wszystko dziś piszę No i ogólnie to około 15-17 lipca kończę.

Efekty brania suplementów na włosy/paznokcie są widoczne dopiero po ok. 3 miesiącach regularnego stosowania także uzbrój się w cierpliwość
Silica wg mnie jest dobra na początek no i zdecydowanie korzystna cenowo, ale silniejsze działanie u mnie wywołał Vitapil, ale żałuję że jednak nie brałam Revalidu, bo mimo iż dobrze wpłynął na włosy to z paznokciami było gorzej. Teraz jak skończę blister zmieniam na Merz Special, bo ma dobre opinie wśród moich bliskich znajomych.
Wg moich ostatnich spostrzeżeń, skóra w trakcie kuracji/po kuracji Izo jest bardziej podatna na opalanie. Ja się spaliłam mimo filtra, także i tak miałaś szczęście.
Możesz brać co 2 dzień spokojnie, po co dokupować 10mg.

Napisane przez Margoza

Nie załamuj mnie, bo mi zawsze w okolicy okresu stan skóry się pogarsza:/ Tylko, że ja zauważyłam taką zależność, że przed samym okresem jest lepiej niż zwykle, cera piękna, a PO okresie, albo ewentualnie w ostatnich dniach- armagedon :/ Czy ktoś też tak ma?

To aż dziwne. Ale spokojnie - trądzik może być też mieszany i mieć całkiem inne podłoża. Oczywiście Izo tylko w trakcie kuracji może wpłynąć na ten hormonalny i to nie na same hormony, tylko pracę gruczołów łojowych, dlatego jak pojedyncze cholerki wyskakiwały przed okresem to po Izo raczej też będą, bo jak inaczej wyjaśnić że u niektórych po kuracji nie wyskakuje nic a innym coś tam jednak wyskoczy czasem... Ale powiem Wam dziewczyny - wolę jednego cholernego małego pryszcza raz w miesiącu, który nietykany sam zlezie niż notoryczne posiadanie czegoś na twarzy.

[Burza_1994]

Napisane przez Saphire_Blue

Zależy co dokładnie by Cię interesowało.

Jak bierzesz anty to ponoć wgl. badanie może być "sfałszowane", z tego co mi lekarz mówił, to badania hormonów trzeba robić w danym okresie cyklu.

na pewno bardzo interesowałby mnie hotel. Albo większe "restauracje" typu mc' donald Ale np. klubem sportowym też bym nie pogardziła

dokładnie tak jest tabletki hormonalne reguluję hormony, dlatego jeśli byś zrobiła badania, to wszystko raczej wyjdzie w porządku

Jestem już na ostatnim opakowaniu, a wyskoczył mi pryszcz ropny na plecach

[adrianna17]

Napisane przez Burza_1994

na pewno bardzo interesowałby mnie hotel. Albo większe "restauracje" typu mc' donald Ale np. klubem sportowym też bym nie pogardziła

dokładnie tak jest tabletki hormonalne reguluję hormony, dlatego jeśli byś zrobiła badania, to wszystko raczej wyjdzie w porządku

Jestem już na ostatnim opakowaniu, a wyskoczył mi pryszcz ropny na plecach

Burza, ja tak samo jestem na 2 roku i będę pisała licencjat z zasobów ludzkich

[Saphire_Blue]

Napisane przez Burza_1994

na pewno bardzo interesowałby mnie hotel. Albo większe "restauracje" typu mc' donald Ale np. klubem sportowym też bym nie pogardziła

dokładnie tak jest tabletki hormonalne reguluję hormony, dlatego jeśli byś zrobiła badania, to wszystko raczej wyjdzie w porządku

Jestem już na ostatnim opakowaniu, a wyskoczył mi pryszcz ropny na plecach

Z tego co kojarzę przedsiębiorstwo nie musi być podane z nazwy, można użyć X(tak np. zrobiła moja siostra opisując firmę, w której pracuje). Jeśli wybrałaś już o czym chcesz konkretnie pisać(jaki problem badać), to wtedy najłatwiej jest wybrać firmę o której najwięcej informacji można zdobyć i najlepiej napisać. Sieciówki dużo opisane mają na swoich stronach internetowych, dużo można też dowiedzieć się z np. forów pracowniczych.

[Burza_1994]

Napisane przez adrianna17

Burza, ja tak samo jestem na 2 roku i będę pisała licencjat z zasobów ludzkich

o kurde, ale super Ogólnie, czy na podstawie jakiegoś przedsiębiorstwa?

Saphire_Blue Na prawdę nie trzeba używać nazwy? To by było super
Dobra laseczki, bo zrobił się mały offtop Będę wdzięczna za odpowiedzi na te pytania, a jakby co, to przejdę na priva

[Saphire_Blue]

Napisane przez Burza_1994

o kurde, ale super Ogólnie, czy na podstawie jakiegoś przedsiębiorstwa?

Saphire_Blue Na prawdę nie trzeba używać nazwy? To by było super
Dobra laseczki, bo zrobił się mały offtop Będę wdzięczna za odpowiedzi na te pytania, a jakby co, to przejdę na priva

No u mnie na uczelni, przynajmniej jakieś 2 lata temu nie trzeba było używać nazwy. Najlepiej skonsultować to z promotorem i tyle. Szczerze mówiąc z tego, co się przypatrywałam to i tak mało co kogo obchodzi o jakiej konkretnej firmie się pisze(no chyba że trafisz na jakiegoś pasjonata), nacisk jest bardziej kładziony na treść, wysunięte wnioski i tok rozumowania, przecież jak ktoś nie jest zatrudniony w tej firmie/ nie ma tam znajomości ani chodów to i tak nie sprawdzi czy wszystko co opisujemy jest dokładnie zgodne ze stanem faktycznym, są to poufne informacje danego przedsiębiorstwa :P Mój promotor sam mi opowiadał jak jego szwagier kończył ASP i totalnie powymyślał artystę o którym pisał, nawet wystawy na których rzekomo był, a "jego prace" zrobił na szybkiego w paintcie, a te głupki w komisji -totalnie zbici z tropu przytakiwali mu tylko, bo nie bardzo jak mieli dotrzeć do "źródła" :P także da się facet aktualnie stał się moim idolem

[lisnov]

Uzależniłam się od wody termalnej droga jest jak dla mnie :/

[Asiaaa95]

Napisane przez Saphire_Blue

Efekty brania suplementów na włosy/paznokcie są widoczne dopiero po ok. 3 miesiącach regularnego stosowania także uzbrój się w cierpliwość
Silica wg mnie jest dobra na początek no i zdecydowanie korzystna cenowo, ale silniejsze działanie u mnie wywołał Vitapil, ale żałuję że jednak nie brałam Revalidu, bo mimo iż dobrze wpłynął na włosy to z paznokciami było gorzej. Teraz jak skończę blister zmieniam na Merz Special, bo ma dobre opinie wśród moich bliskich znajomych.
Wg moich ostatnich spostrzeżeń, skóra w trakcie kuracji/po kuracji Izo jest bardziej podatna na opalanie. Ja się spaliłam mimo filtra, także i tak miałaś szczęście.
Możesz brać co 2 dzień spokojnie, po co dokupować 10mg.

Staram się uzbroić w cierpliwość, nie mam wyjścia, tylko że ciężko też jest tak siedzieć z założonymi rękami, czekać i patrzeć jak lecą mi włosy takimi ilościami, kiedy swoje mam cienkie i rzadkie... Jeszcze dziś, jutro i pojutrze 40 mg i schodzę na 10 mg. Mam nadzieję, że w jakimś stopniu odciąży to moje włosy... O ile to przez Aknenormin, ale podejrzewam, że tak.

[Dominikaa06]

Napisane przez Margoza

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

No 7 miesiąc to już sporo, ale bądź cierpliwa, każdy organizm jest inny, na pewno zacznie złazić to dziadostwo. Ja jestem w połowie 4 miesiąca, jest lepiej, ale na pewno nie idealnie i też ciągle coś od czasu do czasu wyskakuje. Ja będę też zwiększać do 60 mg. A skoro brałaś do tej pory 40 mg to nie wybrałaś przez te 7 miesięcy już przynajmniej tej minimalnej dawki 120 mg? Ja 150 mg przyjmę dokładnie w ciągu 6 miesięcy, a zaczynałam od dawki 20 mg.

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

Szczerze mówiąc nie wyliczyłam sobie jaką dawkę przyjęłam. Ale dziś mam wizytę u dermatologa to na pewno to zrobi. Ja zaczynałam od 20mg, przez dwa miesiące także to mnie trochę opóźniło... a ważę (o matko) 74 kg chyba (przy wzroście 176 ;p) , także trochę tego muszę wybrać

[withi_as]

Napisane przez Saphire_Blue

Efekty brania suplementów na włosy/paznokcie są widoczne dopiero po ok. 3 miesiącach regularnego stosowania także uzbrój się w cierpliwość
Silica wg mnie jest dobra na początek no i zdecydowanie korzystna cenowo, ale silniejsze działanie u mnie wywołał Vitapil, ale żałuję że jednak nie brałam Revalidu, bo mimo iż dobrze wpłynął na włosy to z paznokciami było gorzej.

Ja przykładowo uwielbiam Silice, zrobiłam w trakcie kuracji eksperyment - zaczęłam brać Vitapil. Po miesiącu moje, normalnie twarde jak kamień, pazury zaczęły się sakramencko łamać i rozdwajać, byłam w szoku, bo pierwszy raz w życiu aż tak łamały mi się paznokcie. Z podkuloną głową wróciłam do Silicy, zaczęłam brać po dwie tabletki dziennie (normalnie wystarczy 1) i po kilku tygodniach znowu mogłam się cieszyć porządnymi i twardymi pazurkami. Także jak widać, na każdego działa coś innego





Jestem już jakoś ponad 2 tygodnie po skończonej kuracji. Z pierwszych obserwacji - mniej bolesna miesiączka, krwawa jak zwykle no i pięć dni wcześniej (cykl 28dni także dalej norma, wcześniej było 32-33). Poza tym wylazły mi jakieś dwie krostki na żuchwie, posmarowałam Epiduo i ślad po nich zaginął. Włosy nie są już takie suche. Usta to samo - nie muszę ich ciągle smarować masłami. Skóra twarzy ... normalna, ani nie jest sucha, ani tłusta.

[Asiaaa95]

Dziewczyny, sorry, że ja tak o tych włosach, wybaczcie mi to, ale to obecnie mój duży problem, nie chcę się tu uzewnętrzniać i przynudzać, ale no co mam zrobić, przynajmniej tu można zasięgnąć (przynajmniej spróbować) jakiejś rady. Dlatego mam jeszcze jedno pytanie... Poczytałam trochę o Biotebalu (5 mg), ponoć jest super na wypadanie włosów... Jak myślicie, czy mogłabym zażywać go równocześnie z suplementem Solgaru? Solgar zawiera MSM (siarka), krzem, witaminę C, lizynę, prolinę, cynk i miedź. Biotebal to jak wiadomo tylko biotyna - witamina H lub jak kto woli B7.
Jest jakieś ryzyko, że "pogryzie" się to ze sobą? Pytam bo się nie znam na takich sprawach, a kojarzę, że są tu na forum osoby bliżej zaznajomione z farmacją i tego typu sprawami

[Margoza]

Dziewczyny tragedia jest. Mam wrażenie, że...kruszą mi się zęby!!! Czy któraś z Was miała tego typu problem?? Jakieś 2 tyg.temu pierwszy raz to odczułam, ale stwierdziłam, że mi się wydawało, po ugryzieniu poczułam takie jakby malutkie pojedyncze ziarenka piasku, ale stwierdziłam, że na pewno mi się wydawało, bo teraz mam schizę z tym izo i wszystko mi się z nim kojarzy, każdy objaw, a równie dobrze to mogły być takie małe okruszki z pieczywa, które czasem tak strzelają w zębach (nie wiem jak to inaczej opisać:P). Więc odpuściłam i nie panikowałam. Ale dziś to się powtórzyło i to nie były na pewno okruszki! Jadłam kanapkę i po po prostu podczas gryzienia w pewnym momencie poczułam takie delikatne chrupnięcie jakby minimalnie ukruszył się któryś ząb Sprawdzałam potem dokładnie z małym lusterkiem w buzi jak debilka każdego zęba no ale nic nie widzę...na wizycie u stomatologa byłam miesiąc temu leczyć mały ubytek i powiedział też że na 5 mam małe odwapnienie, ale nic w sumie z tym nie zrobił (nigdy wcześniej tego nie miałam). Kolejną wizytę mam za miesiąc na czyszczenie. Dermatologa pod koniec czerwca. Jak tak dalej będzie to zacznę rozważać odstawienie izo, bo to jest jednak poważna sprawa. Znacie może jakieś suplementy zwiększające wchłanianie wapnia czy coś? Może od tego zacząć żeby wzmocnić szkliwo? Choć wydaje mi się że jem dużo nabiału, zdrowo się odżywiam...a tu taka lipa...jak nie urok to sraczka A naprawdę już tak się zaczynałam cieszyć, bo dopiero w 4 miesiącu skóra zaczęła wyglądać naprawdę ładnie i nie chciałabym przerywać kuracji, bo nie mam praktycznie żadnych skutków ubocznych Proszę o jakieś rady.

[adrianna17]

Napisane przez Asiaaa95

A wiążesz to wypadanie z Aknenorminem? Mam nadzieje, że po skończeniu kuracji te włosy przestaną mi tak wypadać... Wolałabym nie zaczynać pobytu w UK od latania po lekarzach.

Ja zaś miałam przy dziurkach od nosa popekania, takie, że jak zdarlam strupka to wyglądało jakby mi ktoś naciął to miejsce nożykiem, ale od jakiegoś czasu mam spokoj, za trzy dni już schodze do tych 10 mg dziennie, może skutki uboczne się trochę wyciszą, zwłaszcza mam nadzieję o poprawę z włosami :-(

Niestety tak. I strasznie zrobiły się suche, sianowate, takie no o wiele gorszej są kondycji, a i tak zaprzestałam farbowania i prostowania, wszelkich zabiegów Mam nadzieję, że jak skończę kurację to wszystko wróci do normy. No a z tą skórą nie mogę sobie poradzić, w poniedziałek idę do Pani dermatolog może coś mi zaradzi

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

Napisane przez Burza_1994

o kurde, ale super Ogólnie, czy na podstawie jakiegoś przedsiębiorstwa?

Saphire_Blue Na prawdę nie trzeba używać nazwy? To by było super
Dobra laseczki, bo zrobił się mały offtop Będę wdzięczna za odpowiedzi na te pytania, a jakby co, to przejdę na priva

Na podstawie przedsiębiorstwa, ale właśnie pod nazwą X