|
|
#4531 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Dreamland
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
hehe zabcia, ja nawet pić obecnie nie mogę bo na antybiotykach jestem
a gin w lodówie się chłodzi....Domi, nie możesz wywalić go z gg?Po co się katować? Może tak specjalnie pisze, żeby Cię zabolało? OLEJ, USUŃ! |
|
|
|
#4532 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Cytat:
Nie chce gderac, ale przypominm, ze za niele 2 tygodnie msz mature, ktora oblejesz, jesli obecny stan bedzie trwal nadal. Za kilka miesiecy "deprecha" Ci przejdzie, a Ty bedziesz mila rok w plecy (zamiast wyparzonyh studiow, zostani i w ewentualnosci studium policealne). Do kogo bedziesz miala wtedy pretensje? Zerwanie przypadlo na najgorszy moment w Twoim zyciu (dotychczasowym), ale wierz mi, ze mozna dac rade. Kolezanka zostala zdrazona po 6 latach zwiazku. Facet jej to oznajmil na dzien przed ostatecznym terminem bardzo waznego egzaminu. Zaparla sie w sobie i go zdala. Na zale i rozpacz dalasobie czas pozniej (i na serio bylo z nia zle). Wez sie w garsc, bo masz prze soba o zrobienia cos bardzo waznego i szkoda stracic szanse na dostanie sie w tym roku na zne studia przez faceta. Matury nie przelozysz. |
|
|
|
|
#4533 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
WitamWitam moje towarzyszki
![]() hmm u mnie dopiero 2 tyg a czuje sie normalnie, czyzby mi przeszło coraz bardziej widze jakim był palantem co on mi robił przez te latajakos mnie nic nie rusza.. Powiem wam ze nawet nie mam najmniejszej ochoty na jaki kolwiek kontakt z nim na cokolwiek nic mnie nie korci by pisac, nie mam takiej potrzeby nawet mi sie nie chce z nim gadać tak jak by nigdy nie istniał mam nadzieje ze ten stan się u3ma zajmuje się sobą i powiem wam ze mam ŚWIETY SPOKÓJ, a tak sms czy tel to ja byłam juz na rownych nogach nerwy... czy hrabiemu znów się cos nie odwidzi itp..
|
|
|
|
#4534 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Dreamland
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Dobre podejście
tylko ja też przez pierwsze 2 tygodnie byłam anty ON a później tęsknota zrobiła swoje no i dopadł mnie największy dół. U mnie na początku maja mija 2 miechy od rozstania...10.05 ON ma urodziny, niestety życzeń ode mnie nie otrzyma
|
|
|
|
#4535 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Cytat:
![]() Mój to się do mnie nigdy nie odezwie tego jestem peewna, bo jak rzucałwszytskie poprzednie to mówił ze 0 kontaktu, ze koniec to koniec, co za idiotyczne podejscie ja np po roku czy iluś tam mam jakiś normalny kontakt z ex ale nie bede sie szanownego pana prosić niech się buja narazie to wogole nie chce mi sie z nim dyskutować , wiedzieć co u niego itp, jakos mnie nie interesuje |
|
|
|
|
#4536 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 036
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
mam dziewczyny taki problem: kibicujemy z byłym tej samej drużynie w związku z czym widujemy się dość regularnie na meczach. I ja teraz panicznie sie boję ze przyprowadzi ta swoją paskudę na mecz. Nie zniosłąbym tego. Gadaliśmy już o tym i stwierdził, że nie idzie z nią, poprosiłam go też zeby jak bedzie szedł z nią w miejsce gdzie ja mogę być to żeby uprzedził żebyśmy się mieli jak unikać. Ale nie wiem na ile on to zrozumiał i na ile się do tego zastosuje. Bo prosiłam też dawno żeby mi powiedział jak ktoś nie pojawi a dowiedziałam się od koleżanki. Myślicie, ze powinnam jeszcze raz wytłumaczyć jakie to dla mnie ważne żeby jej tam nie zabierał? Uwielbiam te mecze, to moja wielka pasja nie zniosę tego jeśli ona się tam pojawi i to zepsuje
__________________
Postanowienie na 2015: nauczę się grac na gitarze
i nie będę już farbować włosów |
|
|
|
#4537 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Cytat:
|
|
|
|
|
#4538 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Dreamland
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Uważam ,że powinnaś pójść, nawet jeśli będzie z nią. Wiem, że to ciężkie, ale po nitce do kłębka...Raz zaboli, później z czasem trochę mniej. Ze wszystkim da się oswoić. Nie pokazuj mu broń Boże, że jestem zdesperowana, odwal się, idź tam może z jakimś kolegą, naprawdę nie można im pokazywać że się cierpi bo mają głupią satysfakcję a po co ma opowiadać swojej obecnej szantrapie że nie chcesz ich oglądać razem? Bóg wie co sobie jeszcze dopowie. Uważam, że zawsze należy zachować twarz i mieć swoją dumę
|
|
|
|
#4539 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Cytat:
![]()
|
|
|
|
|
#4540 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 036
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
z jednej strony macie rację ale z drugiej wiem, że ja tego nie wytrzymam. nie jestem tak silna. a rozryczenie sie raczej nie spowoduje, że będę wyglądała jakby mi to zwisało...
liczę na to, że i bez mojego przypomnienia jej tam nie zabierze. kurcze już to widzę będę się tylko rozglądać i stresować czy ona tam jest. może jednak przestanę tam chodzić... no a poza tym już raz o tym gadaliśmy wiec on wie, że mi to nie zwisa
__________________
Postanowienie na 2015: nauczę się grac na gitarze
i nie będę już farbować włosów |
|
|
|
#4541 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Dreamland
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
nie idź tam sama. Wiesz przecież że prędzej czy później będziesz na nich trafiać razem nie raz. Trzeba przeżyć ten szok, później jakoś to pójdzie...
|
|
|
|
#4542 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Cytat:
nie isc? chcesz rezygnowac ze swojego hobby i przyjemnosci przez JAKIEGOS faceta i jakas laske? zastanów się, przeczytaj to zdanie czy przypadkiem zycie a tym bardziej młodoscnie jest za krótkie na takie rzeczy![]() |
|
|
|
|
#4543 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 66
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Cytat:
![]() Napisal, eh..ze gdyby takie mysli go nie naszly i watpliowsci, to moglby na prawde ukladac sobie zycie juz tak na stałe, a tak napisała, że moze kiedys bedzie mogł..moze ze mna..to zalezy od tego czy sobie wszystko przemysli i czy ebdzie wiedzial czego chce...i czy ja bede go ejszcze wtedy chciala... zasugerowałam mu, ze moze chce kogos innego pzonac...tylko sie boi powiedziec, to napisał, ze nawet gdyby poznał kogos innego czy nie poznal...to jesli ebdzie mial zamiar do kogokolwiek wracac to wlasnie do mnie Ehh ale..poczulam sie jak taka troche deska ratunku..ktos kogo mysli, z ebedzie mogl miec zawsze? Czy złe odniosłam wrazenie... chociaz w sumie wie, ze moge nie chciec.. Kur...plącze mi sie wszystko:/ Ale gdyby sie chcial mna tylko bawic, to nie czekalby tyle na mnie w dodatku oddalony o tyle km :/ nie przedstawilby calej rodzinie...ciotkom, wujkom..ehh wszystkim... nie ogarniam:/ Dla mnie...istnieje czas, kiedy sie czlowiek dowiaduje, ze kogos kocha...a jak to powie, to słowo 'kocham' jest tak jakby deklaracją, wyzbyciem się watpliwości. Prawie jak przysiega małżeńska...tylko ejszcze miedzy dwojgiem ludzi.. Moze na prawde ta odległosc nie pozwolila mu tego odczuc, i nie chce mnie widziec...zeby nie cierpiała.... ide sie powiesic:/ Tu mi tylko jedna piosenka na myśl przychodzi... "cięzko jest w tej sytuacji iśc przed siebie, a znajdę tysiac powodów na ten próg jeden(..) moze tam dalej jest coś, czeka na mnie... a może odwróce sie jednak, popatrzę wstecz?' ---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ---------- Cytat:
Wiem, ze to bedzie dla Ciebie szok... ale skad wiesz, co ta nowa dziewczyna wie o Tobie..moze nie powiedzial jej calej prawdy. Bedziesz spokojniejsza jesli zobaczysz na zywo ta reakcje..wiem, ze boli
|
||
|
|
|
#4544 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Wiadomości: 201
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Cytat:
__________________
"Uroda nie stanowi o niczym, gdy nie jest urodą serca" |
|
|
|
|
#4545 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Uwazam, ze powinnas przede wszystkim myslec o sobie. Jesli nie czujesz sie na silach zniesc obecnoci nowej laski bylego, to po co samej sobie zadawac cierpienia? W imie czego? Rozumiem, ze trzeba walczyc z wlasnymi slabosciami, ale mozna zrobic czasem wyjatek. Zamiast dobrze sie bawic, bedziesz sie zadreczac i myslec o NICH. I nie daj Boze sie poplaczesz, zrobisz scene, cokolwiek. W emocjach robimy rozne rzeczy, ktorych potem zalujemy. Ja bym nie poszla (jesli wiedzialabym, ze moge sie zlamac).
|
|
|
|
#4546 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Wiadomości: 201
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Cytat:
__________________
"Uroda nie stanowi o niczym, gdy nie jest urodą serca" |
|
|
|
|
#4547 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
|
|
|
|
#4548 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Matura kiedy to było...
![]() ja od rana sie czyms zajmuje by nie myslec generalne porzadki zaraz spadam na miasto moze jakeis przeceny mają |
|
|
|
#4549 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Wiadomości: 201
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Aktualnie nie mam żadnych ambicji. Dosłownie. Zwisa mi wszystko. Byle zdać i tyle.
Jak mam się zabrać do skasowania z nk wspólnych zdjęć, do pochowania tych co stoją w pudła, zmiany nazw w telefonie i tapety na wyświetlaczu itd? Jak?
__________________
"Uroda nie stanowi o niczym, gdy nie jest urodą serca" |
|
|
|
#4550 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Cytat:
żeby sobie przypadkiem delikwent nie myslał ze siedze i do niego wzdycham.. kiedys kumpel mi mówił jak byłam z poprzednim ex ze na cholere 3małam tyle czasu jego foty na nk.. ze pokazywałam jak to zyc bez niergo nie moge buhehehe![]() tego teraz nawet skasowałam ze znajomych pffffffffffffffffffffffff fffffffffffff
|
|
|
|
|
#4551 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 66
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Cytat:
On moich na koncie mial z 10...i zawsze jak nie chcialam to dodawał... opis mu znikł z gg.. tez zmienialm przeciez... Zrob to szybko i juz. Przyzwyczaisz sie z czasem, a przynajmniej nie patrzac na nie, nie ebdziesz sobie tak czesto przypominac o tych momentach. Ja jeszcze tydzien przed finałem...miałam z nim robione zdjecie, ktore jego mam robila...bo mowila, ze musimy miec jakies, a w ogole nie mamy... Z reszta tych z półek jeszcze nie pochowałam...ehh :/ Moze nic straconego..
__________________
Tłumię rzeczywistość swą innością, mam gdzieś to wszystko...
'Nie chcę żyć przeszłością, ale teraźniejszość nie daje mi wyboru' |
|
|
|
|
#4552 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Dreamland
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Lepiej pochować, żeby w oczy nie kuło. Ja od razu pochowałam zdjęcia z półek, usunęłam z NK, doszłam też do wniosku że już nigdy z żadnym moim facetem (o ile taki będzie
) nie dam sobie zdjęć na żadne nasze klasy itp itd. Bo i po co...póki jest dobrze to OK, ale jak jest źle to po co inni mają widzieć że coś nie tak, poza tym sama czynność usuwania zdjęć kogoś, kogo się kocha(ło) nie należy do najprzyjemniejszych...:co ol:
|
|
|
|
#4553 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 35
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Zabcia3331- Ja dzien po tym jak zobaczyłam zdjecie nowej dziewuszki jego, to akurat miałam urodziny dobrej znajomej z roku-co ja wtedy wyprawiałam tez sie spiłam-było chwile ok ale potem jeszcze gorzej jak czlowiek wytrzezwieje wiec na dłuszla mete to nic nie da.... Choc czasem sobie mozna pozwolic. Mam nadzieje,ze te marure zdasz dobrze-bo kiedys mozna zalowac ,ze sie do czegos nie przyłożyło.Ja tez mam juz egzaminy i ciezko mi skupic uwage na nauce ale wiem ze musze i to jest wazne.
Blanx- usunełam,wiem ze kiedys robił mi na zlosc tymi opisami ale chyba nie tym razem...No trudno Dzis 21...wazny dzień pierwszy raz spedze go sama. A co do usuwania zdjęc itp. akurat ich nie mam na tych nk itp. Mam za to jedno w portfelu i jego nie wyciagne jest schowane z wszystkimi mi wznymi osobami.Jak przyjdzie taki dzien ze moze zapomnie i bede na tyle silna by je wyciagnac to zrobie to dumna i szczesliwa. Prezenty i drobiazgi leza w ładnym czerwonym pudełeczku i zostana na pamiatke. Ciekawi mnie bardzo co on zrobi z tym wszystkim ode mnie tyle rzeczy drobiazgow ma po mnie listy. ksiazeczki z dedykacjami, kartki-co sie widzielismy cos było z wyznaniami (bo ja taka głupia romantyczka) a najbardziej ciekawi mnie co zrobi z tatuazem-moim imieniem, Pewnie przerobi..ale to sie wszystko zmieniea kto by powiedział...
__________________
Przebaczenie jest najtrudniejszą miłością... |
|
|
|
#4554 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
No i jakos poszedł w cholere moj entuzjazm
![]() mój 2 tyg nie ma ZADNEGO opisu wydaje mi się że skasował mnie z listy... bo jakos nie chce mi sie wierzyc aby 2tyg nie zrobił jakiego kolwiek..bleee znów nie mam humoru ![]() znikaj z mojej głowy |
|
|
|
#4555 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Wiadomości: 201
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
A miałby powód żeby skasować?
__________________
"Uroda nie stanowi o niczym, gdy nie jest urodą serca" |
|
|
|
#4556 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
|
|
|
|
#4557 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Wiadomości: 201
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
To przykre jak facet nie umie się zachować po zerwaniu. Chociaż gdy się tak zachowa to wmawiamy sobie, że jest świnią i może jest wtedy łatwiej.
__________________
"Uroda nie stanowi o niczym, gdy nie jest urodą serca" |
|
|
|
#4558 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 34
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Cytat:
dlatego wyznaje zasadę, że co miedzy nami jest dla nas a nie dla portali, rankingów ocen super zdjęć i "sweetaśnych" komentarzy typu jaka piekna para a już nie rozumiem w ogóle ludzi którzy wyznają sobie miłość na tych portalach, tak jakby nie mogli miedzy sobą, czasami idzie się pośmiać jak się niektórych poogląda, no a niektórzy to już potem najlepiej wiedzą wszystko o wszystkich, "bo ten dodał zdjecie z tą, a tamta usunęła" itd. i się zaczyna przeżywanie ![]()
|
|
|
|
|
#4559 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 036
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Cytat:
mam znajomych którzy tam chodzą więc to nie jest tak, że będę tam sama. ale jeśli mam już uch spotkac to chciałabym żeby to się stało jak będę miała u boku jakiegoś przystojniaka a nie koleżanki możecie mnie zbić ale spytałam go. ( sam do mnie zagadał czy nie mam czegoś tam na kompie) spytałam ze chciałabym żeby pamiętał o naszej umowie i czy stadion to teren bezpieczny odpisał ,, ok, bezpieczny" oczywiście nie wiem na ile mu ufać ale liczę na spokój. wiem, że nie powinnam była pytać ale zrobiłam to bez użalanie wspomniałam ze czuje się dobrze. ale nie chce rezygnować ze swojej pasji. bo naprawdę uwielbialm tam chodzić. dzis własnie sniło mi się ze przyszedł tam z nią. i uciekałam z koleżanka przez płot, potknęłam się i oni mnie widzieli jak tak leżałam na ziemi i się śmieli. teraz to brzmi komicznie ale poczułam się strasznie po obudzeniu
__________________
Postanowienie na 2015: nauczę się grac na gitarze
i nie będę już farbować włosów |
|
|
|
|
#4560 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
Cytat:
a ile to juz czasu od rozstania |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:33.



a gin w lodówie się chłodzi....



coraz bardziej widze jakim był palantem co on mi robił przez te lata
nic mnie nie korci by pisac, nie mam takiej potrzeby nawet mi sie nie chce z nim gadać tak jak by nigdy nie istniał
zajmuje się sobą i powiem wam ze mam ŚWIETY SPOKÓJ, a tak sms czy tel to ja byłam juz na rownych nogach nerwy... czy hrabiemu znów się cos nie odwidzi itp..
ja np po roku czy iluś tam mam jakiś normalny kontakt z ex ale nie bede sie szanownego pana prosić niech się buja













