Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

[Crazy93]

Napisane przez Alessa91

Nie zdałam Wracałam już do ośrodka, i miałam parkowanie prostopadłe tyłem, i już przy wyjeżdżaniu, zgasł mi samochód, i się zamotałam..egzaminator uznał ,że to tamowanie ruchu i kazał mi się przesiąść No i w 35 minucie oblałam Noga na sprzęgle to chodziła mi niesamowicie, okropny stres...szkoda, może uda mi się następnym razem

Nie przejmuj sieJa tez trafiłam na takiego dupka i tez mnie oblał za głupote.Za 2 razem na pewno zdamy

A dzien 13.01 i piątek okazał się bardzo szczęśliwy dla mojej koleżanki.Ona była załamana ta datą.Egzamin miała wyznaczoną na 12.30 weszła o 13.13 a egzaminator zaprasza ją do samochodu nr.13.Trafiła na przyjemnego gościa,zaczeli sie z tego smiać i jak juz skończyła egzamin to E pyta jej się czy uwaza,że zdała czy nie?Kasia odp.,że chciałaby bo to jej 3 raz a on coś jej wypisuje i sie zaczyna smiać ona patrzy na kartke a tam pozytywny

Jak poszlam po nia do WORD to akurat egzamin rozpoczynała pewna blondynka(blondynki to dobrzy kierowcy,bo sama jestem)Ubrana bardzo skapo, w białych kozaczkach wyszła za E wylosował jej sygnał dzwiekowy i plyn.Krążyla wokół samochodu i biedna szukała sygnału,ale znalazła.Łuk jej odziwo wyszedł idealnie.Ona wysiada z samochodu a E co pani robi?Ona zdziwiona,ze coś od niej chce.Pojechała na górke i zamiast przejechac całą ta sie zatrzymała na czubku i wysiadła,a E taki wnerwiony co pani zrobiła wynik negatywny,a ona w szoku dlaczego nie zdala

[bierka83]

Dziewczyny juz mam dwie jazdy furka meza za soba Wczoraj troche mialam stresa,bo wieksza i do tego automat-nie wiedzialam co z lewa noga zrobic Dzis juz zawiozlam meza do pracy i pozniej jade sama do mojej pracy Podoba mi sie

Bezpiecznych drog Wam zycze

Pozdrawiam

[witch_18]

Zazdroszczę osobom,które miały już okazję jeździć. Ja dopiero za tydzień wybiorę się po swój plastik,bo inaczej nie mam kiedy jak urząd do 15.30 otwarty.A pojeżdżę pewnie dopiero w wakacje jak polecę do Mamy,choć jej Tiguanem pewnie będę się bała,zwłaszcza po takim czasie

[Renatka_2108]

Napisane przez bierka83

Dziewczyny tadammmm ZDALAM!

Po wykonaniu zawracania i parkowania egzaminator zapytal dlaczego nie zdalam ostatnio,zaczelam sie smiac i instruktor wszystko wyjasnil,ze stres itp. Egzaminator po wreczeniu mi prawka powiedzial ze jezdze bardzo dobrze Byl bardzo sympatyczny,jezdzilam 25 minut. Nie zrobilam zadnego bledu uffff.
Jestem bardzo bardzo szczesliwa

Zdajacym dziewczyna zycze pozytywnego wyniku,13 piatek jest szczesliwy Myslami jestem z Wami


Dziekuje Wam kochane z wsparcie i trzymanie kciukow

Gratulacje!!

Napisane przez Phoce

Ooooo masakra Mnie też zgasł samochód, a egzaminator nawet nie uznał mi tego za błąd!
Parkowanie prostopadłe tyłem? wtf?! to jest w ogóle zadanie oceniane na egzaminie?

Nie martw się, prędzej czy później zdasz

Ja nie mialam takiego parkowania... i tego na egzaminie byc nie powinno, widocznie sie facet uparł a ze nie mial sie do czego przyczepić to wymyslił takie coś :/

Napisane przez czarodziejka18

Nie zdałam ;(

Napisane przez witch_18

Zazdroszczę osobom,które miały już okazję jeździć. Ja dopiero za tydzień wybiorę się po swój plastik,bo inaczej nie mam kiedy jak urząd do 15.30 otwarty.A pojeżdżę pewnie dopiero w wakacje jak polecę do Mamy,choć jej Tiguanem pewnie będę się bała,zwłaszcza po takim czasie

Ja tez bym juz chciala jezdzić
Juz mi sie po nocach sni jazda autem hehe.

Swojego samochodu nie mam, ale rodzice beda mi pozyczać.
Juz mam tyyyyle wyjazdów zaplanowanych ze glowa mała jak tylko dostane plastik

[Mandragorrka]

Gratulacje dla dziewczyn, którym się udało szczególnie 13
No, a tym które nie mają wymarzonego plastiku uda się następnym razem Też kilka razy zdawałam - były to najbardziej stresujące doświadczenia w moim życiu. Na szczęście w końcu zdałam i mam nadzieje, że nigdy więcej nie będę musiała zdawać

Bierka83 a tak z ciekawości to gdzie zdajesz? Pisałaś, że nie w Pl.
Czy tam gdzie zdajesz jest łatwiej niż u nas? Ciekawa sprawa z tym, że od razu dostaję się prawko po zdanym egzaminie i od razu można jeździć

Aha też w piątek za pierwszym razem zdał egzamin brat mojego Tż

[Domcia2605]

Ech, nie zdałam na łuku ;/ Następny dopiero pod koniec lutego. ;/ Ale chociaż egzaminator był w porządku.

[magusia109]

Napisane przez Domcia2605

Ech, nie zdałam na łuku ;/ Następny dopiero pod koniec lutego. ;/ Ale chociaż egzaminator był w porządku.

Też się bałam łuku. I robiłam go 2 razy. Następnym razem się uda

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Napisane przez Renatka_2108

Gratulacje!!


Ja nie mialam takiego parkowania... i tego na egzaminie byc nie powinno, widocznie sie facet uparł a ze nie mial sie do czego przyczepić to wymyslił takie coś :/







Ja tez bym juz chciala jezdzić
Juz mi sie po nocach sni jazda autem hehe.

Swojego samochodu nie mam, ale rodzice beda mi pozyczać.
Juz mam tyyyyle wyjazdów zaplanowanych ze glowa mała jak tylko dostane plastik

Ja też, myślałam, że jak zdam to będę spokojna i poczekam cierpliwie na plastik. A teraz siedzę i liczę dni Doczekać nie mogę

[ann_mia]

Napisane przez Domcia2605

Ech, nie zdałam na łuku ;/ Następny dopiero pod koniec lutego. ;/ Ale chociaż egzaminator był w porządku.

następnym razem dasz radę!

[bierka83]

Napisane przez Mandragorrka

Gratulacje dla dziewczyn, którym się udało szczególnie 13
No, a tym które nie mają wymarzonego plastiku uda się następnym razem Też kilka razy zdawałam - były to najbardziej stresujące doświadczenia w moim życiu. Na szczęście w końcu zdałam i mam nadzieje, że nigdy więcej nie będę musiała zdawać

Bierka83 a tak z ciekawości to gdzie zdajesz? Pisałaś, że nie w Pl.
Czy tam gdzie zdajesz jest łatwiej niż u nas? Ciekawa sprawa z tym, że od razu dostaję się prawko po zdanym egzaminie i od razu można jeździć

Aha też w piątek za pierwszym razem zdał egzamin brat mojego Tż

Dziekuje Dla mnie tez bylo to najbardziej stresujace przezycie. Teraz bede jezdzila przepisowo zeby nikt mi nie odebral prawka,na ktore tak czekalam. Kolejnych egzaminow chyba bym juz nie przezyla

Mieszkam w Niemczech i tu zdawalam. Powiem Tobie szczerze,ze jest 100 razy lepiej niz w Polsce. W Polsce podchodzilam do egzaminu 4 lata temu i bylo okropnie,nie dosc ze egzaminatorzy jacys nie udani,do tego placyk,ktory jest glupota wg mnie. Przeciez lepiej uczyc sie manewrow na miescie.
Tu egzamin zdajesz na tym samym aucie,na ktorym sie uczysz razem z twoim instruktorem,egzaminator siedzi z tylu. Nie ma placyku jak juz wyzej pisalam. Nie trzeba pokazywac swiatel z zewnatrz. Ewentualnie moga zapytac gdzie otwiera sie maske albo gdzie wlacza sie awaryjne-ja wlasnie takie mialam polecenie,lub inne swiatla. Nie musisz jechac 45 minut,minimum egzamin powinien trwac 25 minut.Jesli egzaminator widzi ze dobrze jezdzisz konczy wczesniej. No i prawko dostajesz od razu do reki,egzaminator wypisuje z tylu date zdania egzaminu i od tej daty jest 2 lata okresu probnego. Trzeba jezdzic przepisowo,zeby nie stracic prawka i nie mozna jechac nawet po lyku alkoholu-to uwazam za dobry pomysl.Przynajmniej przez te dwa lata nabede dobrych nawykow.
To by bylo chyba wszystko

Pozdrawiam

[ann_mia]

Napisane przez bierka83

Dziekuje Dla mnie tez bylo to najbardziej stresujace przezycie. Teraz bede jezdzila przepisowo zeby nikt mi nie odebral prawka,na ktore tak czekalam. Kolejnych egzaminow chyba bym juz nie przezyla

Mieszkam w Niemczech i tu zdawalam. Powiem Tobie szczerze,ze jest 100 razy lepiej niz w Polsce. W Polsce podchodzilam do egzaminu 4 lata temu i bylo okropnie,nie dosc ze egzaminatorzy jacys nie udani,do tego placyk,ktory jest glupota wg mnie. Przeciez lepiej uczyc sie manewrow na miescie.
Tu egzamin zdajesz na tym samym aucie,na ktorym sie uczysz razem z twoim instruktorem,egzaminator siedzi z tylu. Nie ma placyku jak juz wyzej pisalam. Nie trzeba pokazywac swiatel z zewnatrz. Ewentualnie moga zapytac gdzie otwiera sie maske albo gdzie wlacza sie awaryjne-ja wlasnie takie mialam polecenie,lub inne swiatla. Nie musisz jechac 45 minut,minimum egzamin powinien trwac 25 minut.Jesli egzaminator widzi ze dobrze jezdzisz konczy wczesniej. No i prawko dostajesz od razu do reki,egzaminator wypisuje z tylu date zdania egzaminu i od tej daty jest 2 lata okresu probnego. Trzeba jezdzic przepisowo,zeby nie stracic prawka i nie mozna jechac nawet po lyku alkoholu-to uwazam za dobry pomysl.Przynajmniej przez te dwa lata nabede dobrych nawykow.
To by bylo chyba wszystko

Pozdrawiam

bardzo mi sie podobają takie przepisy.
ale sądze że w polsce nie ralne byloby takie coś

[Renatka_2108]

Napisane przez ann_mia

bardzo mi sie podobają takie przepisy.
ale sądze że w polsce nie ralne byloby takie coś

W polsce to tylko utrudniaja zdajacym zeby jak najwiecej kasy nałapali a zamiast ulatwić.
I fajnie by bylo ze prawko by sie dostawalo od razu do reki a nie czekało.

Ja jak dobrze pojdzie we wtorek bede juz mieć o jade tam gdzie starostwo powiatowe i mam nadzieje ze juz bedzie

[kolorowapanna3]

Napisane przez bierka83

Mieszkam w Niemczech i tu zdawalam. Powiem Tobie szczerze,ze jest 100 razy lepiej niz w Polsce. W Polsce podchodzilam do egzaminu 4 lata temu i bylo okropnie,nie dosc ze egzaminatorzy jacys nie udani,do tego placyk,ktory jest glupota wg mnie. Przeciez lepiej uczyc sie manewrow na miescie.
Tu egzamin zdajesz na tym samym aucie,na ktorym sie uczysz razem z twoim instruktorem,egzaminator siedzi z tylu. Nie ma placyku jak juz wyzej pisalam. Nie trzeba pokazywac swiatel z zewnatrz. Ewentualnie moga zapytac gdzie otwiera sie maske albo gdzie wlacza sie awaryjne-ja wlasnie takie mialam polecenie,lub inne swiatla. Nie musisz jechac 45 minut,minimum egzamin powinien trwac 25 minut.Jesli egzaminator widzi ze dobrze jezdzisz konczy wczesniej. No i prawko dostajesz od razu do reki,egzaminator wypisuje z tylu date zdania egzaminu i od tej daty jest 2 lata okresu probnego. Trzeba jezdzic przepisowo,zeby nie stracic prawka i nie mozna jechac nawet po lyku alkoholu-to uwazam za dobry pomysl.Przynajmniej przez te dwa lata nabede dobrych nawykow.
To by bylo chyba wszystko

Pozdrawiam

Ale polecenia wydaje egzaminator tak? I jak trzeba po hamulcach to instruktor to robi czy jakieś pedały dla egz z tyłu są? Kurcze z jednej strony fajnie jak I siedzi obok, ale z drugiej jakbym nie zdała na czymś prostym to po wyjściu z samochodu głowe by mi urwał a tak to zawsze można coś podkolorować ahaha, chociaż mój I wiedział dokładnie o wszystkim, łącznie z 3 razami niezdania na łuku ahahha

[bierka83]

Napisane przez kolorowapanna3

Ale polecenia wydaje egzaminator tak? I jak trzeba po hamulcach to instruktor to robi czy jakieś pedały dla egz z tyłu są? Kurcze z jednej strony fajnie jak I siedzi obok, ale z drugiej jakbym nie zdała na czymś prostym to po wyjściu z samochodu głowe by mi urwał a tak to zawsze można coś podkolorować ahaha, chociaż mój I wiedział dokładnie o wszystkim, łącznie z 3 razami niezdania na łuku ahahha

Tak polecenia wydaje egzaminator. Jest sygnal dzwiekowy gdyby instruktor dotknal pedalow,wiec nie moze nic pomoc niestety A jesli zrobisz jakis blad i musi interweniowac zaczyna 'piszczec' w aucie i po egzaminie.

Moze nadejdzie ten dzien,ze bedzie podobnie w Polsce

[Eldo_rado]

Napisane przez bierka83

Nie musisz jechac 45 minut,minimum egzamin powinien trwac 25 minut.Jesli egzaminator widzi ze dobrze jezdzisz konczy wczesniej.

w Polsce też nie musisz. to nie ejst zasada, ze egzamin trwa 45min. 25min to absolutne minimum- jeśli przejeżdzą się je pozytywnie, bez błedów, wykona się wszytskie wanewry to można zakończyć egzamin, ale Polska to Polska- różnie to bywa


(2012-01-13 08:46:46) Prawo Jazdy: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.

[smerfetka_25]

Cześć dziewczyny! Chciałam zapytać czy długo czekacie na egzamin? W moim ośrodku w B. -B. miesiąc..jak dla mnie to i tak trochę za długo....
Podzielcie się informacją ile się czeka w jakim mieście Dzięki

[madzia2306]

Napisane przez smerfetka_25

Cześć dziewczyny! Chciałam zapytać czy długo czekacie na egzamin? W moim ośrodku w B. -B. miesiąc..jak dla mnie to i tak trochę za długo....
Podzielcie się informacją ile się czeka w jakim mieście Dzięki

ja na egzamin czekałam 3 tygodnie i dość szybko ten czas oczekiwania minął

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Napisane przez Eldo_rado

w Polsce też nie musisz. to nie ejst zasada, ze egzamin trwa 45min. 25min to absolutne minimum- jeśli przejeżdzą się je pozytywnie, bez błedów, wykona się wszytskie wanewry to można zakończyć egzamin, ale Polska to Polska- różnie to bywa

dokładnie ja lekko ponad 30 minut jeździłam

[ann_mia]

Napisane przez smerfetka_25

Cześć dziewczyny! Chciałam zapytać czy długo czekacie na egzamin? W moim ośrodku w B. -B. miesiąc..jak dla mnie to i tak trochę za długo....
Podzielcie się informacją ile się czeka w jakim mieście Dzięki

ja 14 grudnia po drugim nie zdanym zapisywałam się i dostałam termin 20 stycznia.
troszkę ponad miesiąc ale szybko to leci

[Domcia2605]

Czy jest mozliwosc przesuniecia terminu egzaminu na pozniejszy w WORDzie? I czy trzeba to zrobic osobiście? Mam egz 21 lutego, a po nie zdanym egzaminie byłam taka zestresowana, że nie skojarzyłam, że wtedy będę jeszcze na urlopie na Majorce i nie mam możliwości szybszego powrotu ;[

[Eldo_rado]

Napisane przez Domcia2605

Czy jest mozliwosc przesuniecia terminu egzaminu na pozniejszy w WORDzie? I czy trzeba to zrobic osobiście? Mam egz 21 lutego, a po nie zdanym egzaminie byłam taka zestresowana, że nie skojarzyłam, że wtedy będę jeszcze na urlopie na Majorce i nie mam możliwości szybszego powrotu ;[

można trzeba mieć dowód + potwierdzenie o terminie obecnego egzaminu (jeśli dają u was taką akrteczkę z terminem)... jak się nie może samemu- trzeba napisać upoważnienie

[Mandragorrka]

Bierka83 ciekawe zasady. Z Twojego opisu wynika, że niemiecki egzamin jest zdecydowanie przyjemniejszy Tym bardziej, że masz porównanie bo w Pl też zdawałaś I zdawanie na własnym samochodzie też super... Na pierwszym egzaminie, który zdawałam dostałam inny samochód niż ten na którym się uczyłam. E nie chciał pomóc tylko powiedział: "przecież to Pani zdaje egzamin"
No i bardzo mi się podoba otrzymanie dokumentu od razu po zdanym egzaminie

Dzięki bardzo za info

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

Napisane przez Domcia2605

Czy jest mozliwosc przesuniecia terminu egzaminu na pozniejszy w WORDzie? I czy trzeba to zrobic osobiście? Mam egz 21 lutego, a po nie zdanym egzaminie byłam taka zestresowana, że nie skojarzyłam, że wtedy będę jeszcze na urlopie na Majorce i nie mam możliwości szybszego powrotu ;[

Egzamin można przesunąć najpóźniej na 10 dni przed wyznaczoną datą. Jeśli chodzi o upoważnienie to najlepiej zadzwoń do swojego WORDu i zapytaj w jakiej formie powinno ono być.

[zetuzetia]

Siedzialam po raz drugi po otrzymaniu prawka za kierownica, jechałam z mama i widziałam z daleka, ze jakiś człowiek ma zamiar przechodzić przez ulice (nie było pasów). Już w duchu zaczelam przeklinać (jeszcze nie czuję do końca mamy samochodu), bo bałam sie, ze mi wyleci przed maska zaraz, a okazało sie, ze to mój I. pokazał mi kciuk w górę i przeczekal z przejściem aż przejadę

Co do czasu oczekiwania: zazwyczaj to był miesiąc, raz trochę dłużej (ale tylko dlatego, ze egzamin musiał być koniecznie we wtorek ), a raz 2tygodnie (na ostatni tyle czekałam, kiedy już był ten szał 'byle przed lutym')

[lanavera]

Napisane przez Mandragorrka

Egzamin można przesunąć najpóźniej na 10 dni przed wyznaczoną datą. Jeśli chodzi o upoważnienie to najlepiej zadzwoń do swojego WORDu i zapytaj w jakiej formie powinno ono być.

Nieprawda, egzamin można odwołać/przesunąc do godz. 12.00 poprzedniego dnia. Więc spokojnie możesz dzwonić i przestawiać datę. A dzięki tobie może ktoś się wstrzeli w szybszy termin

[Mandragorrka]

Hmm, to w takim wypadku najlepiej sprawdzić w swoim ośrodku. Mam zakodowane 10 dni roboczych, ale tak było w Katowicach.

Znalazłam na necie regulamin z word Włocławek:

§ 5

1. Termin egzaminu można zmienić nie później niż 14 dni od daty wcześniej ustalonego egzaminu.

Nie wiem czy tak jest wszędzie. Warto sprawdzić
Oczywiście w sytuacjach nagłych np. choroba poświadczona L4 pewnie zmiana daty egzaminu jest możliwa w ostatniej chwili.

[lanavera]

No ja we Wrocławiu mam tak:

"Termin egzaminu Klient ustala w chwili składania wymaganych dokumentów w Dziale Obsługi Klienta(DOK). Można z niego zrezygnować, najpóźniej do godziny 12.00 dnia poprzedzającego egzamin, bez ponoszenia dodatkowych kosztów. Powinien to uczynić osobiście, a w przypadkach losowych - telefonicznie."

[7a1f522eb83de308935e9eb654607f24bf1b13c1_64013893eb394]

Ale się zdenerwowałam na zimeee!
Jechałam ostatnio z tatą na uczelnie, był zadowolony itd, powiedział że da mi autko we wtorek żebym prowadziła już sama a tu taka ślizgawica na drogach..

[lanavera]

[1=7a1f522eb83de308935e9eb 654607f24bf1b13c1_6401389 3eb394;31639099]Ale się zdenerwowałam na zimeee!
Jechałam ostatnio z tatą na uczelnie, był zadowolony itd, powiedział że da mi autko we wtorek żebym prowadziła już sama a tu taka ślizgawica na drogach..[/QUOTE]

moi mi jakoś ufają nadmiernie, jeżdże cały czas, sama :P grunt to jechać powoli i nie hamować w czasie skręcania i będzie git

[7a1f522eb83de308935e9eb654607f24bf1b13c1_64013893eb394]

Napisane przez lanavera

moi mi jakoś ufają nadmiernie, jeżdże cały czas, sama :P grunt to jechać powoli i nie hamować w czasie skręcania i będzie git

A od kiedy masz prawko? Ja dopiero miesiąc, z czego taty samochodem jechałam może 3 razy, więcej jeżdże mojego chłopaka, ale on za to musi jeździć do pracy..

[bierka83]

Witam

Ja juz mam za soba przejechane niecale 100km z czego 60 autostrada. Furka cala,wszyscy zywi hihi Ale mam radoche,juz niemoge sie doczekac jazdy jutro.

Pozdrawiam i bezpiecznych drog zycze

[lanavera]

[1=7a1f522eb83de308935e9eb 654607f24bf1b13c1_6401389 3eb394;31640115]A od kiedy masz prawko? Ja dopiero miesiąc, z czego taty samochodem jechałam może 3 razy, więcej jeżdże mojego chłopaka, ale on za to musi jeździć do pracy..[/QUOTE]

zdałam 9 grudnia, odebrałam jakoś po świętach. Jeżdżę od początku roku, najpierw z ojcem parę razy ale zobaczył, że jest ok więc już jeżdżę sama albo z tż jak gdzieś razem się wybieramy jeżdżę samochodem mojej mamy ona akurat teraz chorowała i w domu siedziała no a teraz ma ferie (nauczycielstwo, ech ) więc sobie samochodu używam ale sama jeżdżę tylko po trasach które znam, a jak nie znam super dokładnie drogi to już wolę z kimś, przeraża mnie wizja zgubienia sie

[7a1f522eb83de308935e9eb654607f24bf1b13c1_64013893eb394]

Napisane przez lanavera

zdałam 9 grudnia, odebrałam jakoś po świętach. Jeżdżę od początku roku, najpierw z ojcem parę razy ale zobaczył, że jest ok więc już jeżdżę sama albo z tż jak gdzieś razem się wybieramy jeżdżę samochodem mojej mamy ona akurat teraz chorowała i w domu siedziała no a teraz ma ferie (nauczycielstwo, ech ) więc sobie samochodu używam ale sama jeżdżę tylko po trasach które znam, a jak nie znam super dokładnie drogi to już wolę z kimś, przeraża mnie wizja zgubienia sie

Ooo, to widzę masz suuper.
Ja też po świętach odebrałam, ale przeraża ich wizja mojej jazdy na oblodzonej drodze..