Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz.IV - Strona 152 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-12-30, 18:47   #4531
mysiopez
Zadomowienie
 
Avatar mysiopez
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 249
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Czy można robić drozdzówke z jabłkami? ja mam pełno jabłek i drożdze ...
__________________
Synuś jest już z Nami!!

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5e66lgchoj.png
mysiopez jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-30, 18:49   #4532
olbka
Zadomowienie
 
Avatar olbka
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z pięknego miasta :)
Wiadomości: 1 342
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez mysiopez Pokaż wiadomość
Czy można robić drozdzówke z jabłkami? ja mam pełno jabłek i drożdze ...
zobacz tutaj
http://www.wielkiezarcie.com/recipe28743.html
__________________
Nadzieja umiera ostatnia...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5supjyv0nppsj9.png

Kasia
olbka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-30, 18:49   #4533
OYE
Zakorzenienie
 
Avatar OYE
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 073
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez make_up_istka Pokaż wiadomość
OYE nie chcę się kłócić, co niesie większe prawdopodobieństwo komplikacji, bo ile osób tyle opinii. Śmieszy mnie tylko najbardziej to że Jelly bez większych problemów urodziła SN dwójkę dzieci, dobrze było i jej i jej dzieciom z tym faktem, a ten jej tu gada, że tak po prostu CC będzie dla niej najlepsze... To mnie załamuje. A tekst o obciążaniu macicy jest po prostu totalną bzdurą.

tez sadze ze ten lekarz bezsensu gada
ja akurat nie mam zamiaru nikomu mowic ktora opcja lepsze a ktora gorsze sadze to kazda kobieta musi zadecydowac z swoim lekarzem
__________________

Haters Gonna Hate

Edytowane przez OYE
Czas edycji: 2010-12-30 o 18:50
OYE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-30, 18:49   #4534
magdaka13
Wtajemniczenie
 
Avatar magdaka13
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Tricity
Wiadomości: 2 156
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez Jelly37 Pokaż wiadomość
Ligotko,dziękuję
Mąż bardzo o mnie dba,zresztą zawsze taki był.
Dziś w ramach pocieszenia kupił mi szarlotkę i flakon perfum...tak po prostu

Ale Twój-paskudnik,no!
Nawet na zakupy nie chce z Tobą jechać.
Jakby mi Jacek taki numer zrobił,to ukręciłabym mu łeb
Ale on jeździ bez szemrania,i zawsze wie,co kupić(czasem ma w tej kwestii lepszą pamięc,niż ja).
U mnie tak samo-zawsze razem jezdzimy na zakupy-tak raz na 2,3 tyg-bo my leniwce pod tym wzgledem i nie lubimy za czesto po sklepach sie szlajac. Nieraz sie zdarza, ze moj maz lepiej wie co wybrac ode mnie, albo lepiej pamieta-choc zawsze i tak jezdzimy z lista
__________________
Cuda wianki
preferencje
Filipek jest juz z nami od 09.01.2011
Borysek ur. 05.04.2013

Vivere non necesse est. Navigare necesse est.
magdaka13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-30, 18:49   #4535
make_up_istka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 835
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Dobrze, że moja mama oszczędza mi szczegółów na temat swojego porodu - chyba ze zapytam wprost. Zawsze mówiła że rodziła długo (mnie 10h) ale zdaje się ze nie wspomina tego jako strasznej traumy poza tym że narzekała na bóle krzyżowe. Aha, no i przy siostrze miała podaną oksytocynę i mówi ze to nie było fajne. I tyle.

OYE to u Was się da zrobić tak, zeby mężczyzna był przy cesarce? Zazdroszczę. Ja się boję cały czas że dostane na nią skierowanie, a u nas z tego co wiem to w żadnym szpitalu w mieście na to nie pozwalają...
make_up_istka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-30, 18:53   #4536
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez magdaka13 Pokaż wiadomość
A co do postrzegania siebie w ciazy- ja np. przez pol ciazy mialam 2 rodzaje reakcji na swoje cialo:
- ale jestem gruba [i tutaj zasluga mojej rodzinki kiedys jeszcze jak bylam mala-to mowili, ale chudzinka, biedactwo zielonka-a kupowali mi zawsze za wielkie ciuchy]
- ale fajnie wygladam i wtedy pokazywalam brzuszek.
Teraz z kolei jak juz brzuszek mam pokazny-to wyglad mi zwisa kompletnie-moze dlatego, ze jak jestem w domu to nie musze jakos specjalnie dobierac garderoby[co nie znaczy, ze chodze w dresach, ktorych organicznie nie lubie i zle mi sie kojarza-jedyne kiedy je zakladam to jak na grzyby jade.Na codzien nosze sukienki]...Jedyne co mi b. doskwiera to naczny spadek kondycji i bole nog przy dluzszym staniu...ale licze na to, ze po porodzie nadrobie kondycje szybko-a to, ze zostanie mi iles tam kilogramow-to mi nie bedzie tak przeszkadzac...no chyba, ze sie okaze, ze naprawde musze wymienic 3/4 garderoby...
ja też jestem ciekawa jak będe po ciąży wyglądać. Na razie przytyłam 6 kg a jestem w 32 tygodniu. Co ciekawe- do niedawna nie było widać mojego brzusia, ale to chyba zasługa tego, ze ja do ułomków nie należę i po prostu kazdy kto na mnie patrzył widział "grubszą babkę" a nie ciężarną...ale i tak dostałam jakiś miesiąc temu reprymendę od prowadzącej,żebym jej już nie przytyła więcej niż 1kg w miesiąc (mam chory kregosłup i głównie z tego powodu nie powinnam dużo przytyć)
Synuś rozwija się prawidłowo, więc po cichutku liczę, na to (wiem- optymistka niepoprawna ze mnie), ze jak urodzę, to waga mi spadnie nawet parę kilo w porównaniu do tej sprzed ciąży.
Chciałabym maxymalnie 8 kg w całej ciąży złapać.
W sumie- oprócz brzucha nie przytyłam nigdzie na razie, no dobra- piersi mi urosły o rozmiar więc jest jakaś nadzieja że nie będę musiała mocno walczyć o figurę
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-30, 18:57   #4537
OYE
Zakorzenienie
 
Avatar OYE
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 073
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez make_up_istka Pokaż wiadomość
OYE to u Was się da zrobić tak, zeby mężczyzna był przy cesarce? Zazdroszczę. Ja się boję cały czas że dostane na nią skierowanie, a u nas z tego co wiem to w żadnym szpitalu w mieście na to nie pozwalają...
na szczescie tak, dostaja caly ubior plus maske i siedzi z anestezjolog za moja glowa a lekrze za zaslonka robia ciecie

przy pierwszym prodzie to wsumie nie wiedzial na co sie godzi bo to wygladalo tak ze porod trwal 14 godzin i zaczelo malej tentno slabnac takze w minutach bylam na sali operacyjnej. Do TZ padlo tylko pytanie czy idzie on niewiedzac duzo na co sie godzi bo tak szynko to sie dzialo powiedzial ze tak takze mu rzucili ubior nie wiem jak to sie po polsku nazywa, co lekarze i pielegniarki nosza plus maske i szybko na sale operacyjna i ciecie. Ja wpadlam w starszna panike takze on mi bardzo duzo pomogl. POzniej po cc biegal pomiedzy corka a mna i sprawdzal co z nami robia. Na bardzo duzo tutaj pozwalaja.
__________________

Haters Gonna Hate

Edytowane przez OYE
Czas edycji: 2010-12-30 o 18:59
OYE jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-12-30, 18:58   #4538
make_up_istka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 835
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Ja między 32 a 36 tyg przytyłam jeszcze dwa kilo (czyli w sumie 8kg), a myślałam że pod koniec się tak nie tyje

OYE to naprawdę zazdroszczę... Ja w razie CC będę mogła co najwyzej pocieszyć się myślą że TŻ jest tam gdzies za drzwiami...

Edytowane przez make_up_istka
Czas edycji: 2010-12-30 o 19:00
make_up_istka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-30, 19:01   #4539
anka_bzzz
Wtajemniczenie
 
Avatar anka_bzzz
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kremówkolandia
Wiadomości: 2 917
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
a ja uważam, ze jednak z imieniem to powinna być całkowita dowolności- w końcu dziecko jest rodziców a nie urzędnika, czy państwa- co ich obchodzi jak rodzice chcą nazwać?
Owszem- wiadomo, nie można dawać imion ośmieszających, ale to od zawsze było w konstytucję wpisane- wiecie...no nie można dać np. Mały-Penis na imię (chwalić Boga za to)...ale z drugiej strony- czemu, jak ktoś ma taką fantazję ułańską nie dać dzieciakowi Mieszko, albo Poranna Rosa?
Sama bym tak nie dała na imię,ale nie rozumiem czemu musi to być gdzieś zapisane ustawowo?
Ja już się dowiadywałam co do imienia Leo, bo tak synkowi damy na imię- w mojej mieścinie- absolutnie, urzędniczka, nawet jak jej w spisie imion (mają takie ustrojstwo) pokazałam paluchem, ze stoi jak wół- takie imię funkcjonuje w Polsce od 14 wieku...ona nie zapisze i już
I miała czelność jeszcze właśnie coś o krzywdzeniu dziecka pod nosem burczeć...i niech państwo sobie Leon zapiszą! Co za róznica?
No to jak nie ma różnicy- to o co robi szopkę?
A w Wawie- spoko, na luzie...babka pogratulowała, mówi, ze wie, ze to są dwa różne imiona, ze można, ze nie ma problemu.

A co do zmiany imienia- sprawa jest prozaicznie prosta, bo ja zmieniałam
Co prawda u mnie to "kosmetyka" była bo tatusiek obiecał mamie że zapisze tak, a zapisał po swojemu- do 18-stki żyłam w nieświadomości, ze mam inaczej w papierach ale imiona były podobnie brzmiące jak np. Anna i Hanna więc nie robili problemu.

Ja za to nie rozumiem zapisu jakoby rodzice Polacy nie mogli zapisać dziecka imieniem "niepolskobrzmiącym" znaczy te wszystkie DZesiki, Brajany, Kewiny i inne amerykańsko-brzmiące imiona można używać tylko z polską pisownią- to według mnie totalna głupota
Ale jak rodzice "mieszani" to spoko moze być Jessica...

Ja się nie do końca zgadzam. Ludzie są różni.
Niby jest zapis jakich imion nie można dawać (ośmieszająch, zdrobnień, rzeczowników pospolitych,etc.), ale ja osobiście uważam, że to nie zawsze jest sensowne: Pola jest skrótem od Apolonia, a teraz można już tak dziecko nazwać. Podobni jest z Jagodą np. Nie mam nic do tych imion, niech sobie rodzice tak dzieci rejestrują, ale jak widzę Brajan to mi niedobrze. Zgadzam się w tym punkcie – też uważam, że takie imię można by zostawić w oryginalnej pisowni. W Polsce to wszystko jakoś śmiesznie urządzono. Zwłaszcza, że wtedy nie byłoby problemów z imieniem Leo. Jak najbardziej takie imię istnieje.
Obawiam się jedynie, że jakby panowała zupełna dowolność, to część imion wyglądałaby bardzo śmiesznie. I przede wszystkim tę część mogłaby nawet nie stanowić imiona. Ktoś przypuśćmy chciałby nazwać córkę Parasolka. W audycji w Trójce dziś jakiś facet mówił, że niedawno ktoś chciał nazwać syna Helikopter.


A jak chodzi o Anna i Hanna to dal mnie to nie kosmetyka! Dla mnie to dwa różne imiona.


Cytat:
Napisane przez weraa11 Pokaż wiadomość
anka dzieki, faktycznie bede musiala o tym gdzies wiecej poczytac/popytac... A co do bezrobocia, to ja juz ogolnie przepracowalam w swoim zyciu te 12 miesiecy ale oczywiscie to byly prace dorywcze i kazdy kombinowal, zebym jak najmniej umow podpisala...wiec pewnie mam ze tylko jakies 6 miesiecy przepracowalam
Tak jak pisała Lilijka - musisz mieć ciągłe zatrudnienie przez 12 miesięcy, ale nie musi to być jedna umowa ani nawet jeden pracodawca. Jak skończysz studia możesz się zarejestrować, może nawet będziesz mieć szczęście i coś dla Ciebie się znajdzie.
Jednak w Twoim przypadku większe szanse na jakieś pieniądze przysługiwałyby Ci z tytułu bycia samotną matką. Ale w tym temacie nie pomogę, bo się nie zaliczam. Nawet matki żyjące w tzw. konkubinacie spokojnie mogą się o taki świadczenia ubiegać.


Cytat:
Napisane przez OYE Pokaż wiadomość
tez nie wyobrazam sobie ze TZ by nie bylo ale dalam mu opcije bo to wkoncu cesarka i powiedzialam ze jak ma jakies obawy to nie musi. On mowi ze nie ma szans byl przy pierwszej i bedzie teraz. Mowi ze musi wiedziec co sie z nami caly czas dzieje.

Jesli chodzi o wstawanie to nie wstaje wczsniej by sie "zrobic" ale po to by zrobic nam sniadanie, lunch do pracy itp. Wiem wiem nie terazniejsze jestem ale mi sprawia to przyjemnosc i nawet tak np jak jutro nie ide do pracy ale wiem ze i tak wstane o 6 by TZ zrobic sniadanie i jedzenie do pracy.

Ja robię mężowi jednak dzień wcześniej, bo do pracy wyjeżdża 4:30. Nie dałabym rady chyba wstawać o 4. Ale to w małżeństwie jest właśnie fajne - jak się chce coś zrobić dla tej drugiej osoby, a nie nakładać maskę, żeby wszystko na pierwszy rzut oka wyglądało fajnie.


Cytat:
Napisane przez mysiopez Pokaż wiadomość
Czy można robić drozdzówke z jabłkami? ja mam pełno jabłek i drożdze ...

Jasne, że można. Albo rogaliki/drożdżóweczki z jabłkami.
anka_bzzz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-30, 19:03   #4540
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez make_up_istka Pokaż wiadomość
Dokładnie się z Tobą zgadzam. Moja teściowa twierdzi, że rozwody biorą się właśnie z powodu porodów rodzinnych...
Kurcze, ja od TŻa oczekuję, że będzie przy mnie bez względu na mój wygląd i to co się dzieje ze mną.
oj Make_Up_Istko...czy my przypadkiem mamy tą samą teściową? hę?!
moja też ma skrzywione patrzenie na takie sprawy...nie warto sobie zaprzątać tym głowy...
ja pamiętam jak TŻa podmywałam po operacji, gdy za przeproszeniem leżał i robił pod siebie, albo jak on mnie nosił do wc jak miałam grypę żołądkową i wylewałam z siebie wszelkimi mozliwymi otworkami rózne nieciekawe płyny ustrojowe...i co? ano nic- nadal my są razem a przecież bez makijażu chorowałam
Ale tak czy inaczej jakoś nie chciałabym żeby ktokolwiek nawet znajomy był ze mną przy porodzie- ja troche mam zapędy do perfekcjonizmu i pewnie bym się wstydziła krzyczeć (a to pomaga przy skurczach- podobno siłę daje rodzącej takie wydarcie się- tak na SR mówiła położna, a ja tam jej wierzę) poza tym moje reakcje czasem są po prostu komiczne...wbiłam gwóźdź w rękę na wylot (nie pytajcie jak!), krew cieknie, a reakcja była taka- do TŻa na spokojnie- patrz kochanie mam gwóźdź w ręku...Tż nawet się nie odwrócił i mówi- to dobrze, podaj mi go..dopiero jak on zaczął krzyczeć, to mnie zaczęło boleć
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-30, 19:03   #4541
kaskup
Rozeznanie
 
Avatar kaskup
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: ......
Wiadomości: 627
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

byłam na zakupach jedzeniowych chodziłam po kauflandzie moze jakies 30 minut, wróciłam i brzuch mi sie strasznie napina..

moj maz tez nie moze dnia bez pepsi zakończyc, uwielbia fryteczki, chipsy, parówki, hamburgery..

a i oczywiście wyladowałam w cukierni kupiłam stefanke, w-zke, karpatke wiec piec nic nie bede..
jutro mam isc do mamy po bigos (az w szoku jestem, ze chce nam dac) i zrobie sałatke z tego selera i tyle..
a na obiad.. hmm.. miesa nie dostałam wszytsko przebrane, moj TZ stwierdził ze zrobiłby pizze..
kaskup jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-30, 19:09   #4542
weraa11
Zadomowienie
 
Avatar weraa11
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 333
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Moja mama mnie zawsze uspokaja jak gadamy o porodzie... Ale oczywiscie musi zawsze pasc zdanie "No porod boli...ale ja juz jak sie skonczylo, to nie pamietalam jaki to byl bol" tylko mnie ten tekst nie pociesza...bo ja tez tych swoich najgorszych boli nie pamietam
A ona z pierwszym dzieckiem sie troche nameczyla, bo byl wczesniakiem i jeszcze urodzil sie posladkowo... (w sumie by powinna miec cesarke, prawda?) i dosc dlugo go rodzila, do tego przed porodem byla kilka tygodni w szpitalu. A po porodzie jeszcze miala lyzeczkowanie...:rolleyes : to mowi, ze nie wie, czy dostala znieczulenie, ale to juz ja nic nie bolalo...
Za to mnie urodzila prawie w karetce ogolnie mowila, ze ten porod milo wspomina, bo troche pocierpiala w domu, potem przyjechalo pogotowie, to najgorsze bylo to jak jej kazali wstrzymywac, ale w koncu sie wkurzyla i powiedziala, ze ma ich gdzies i nagle z brzucha wyskoczylam ja

Pociesza mnie to, ze mowi, ze ogolnie miala latwe porody wiec mam nadzieje, ze to jakos genetyczne jest


Cytat:
Napisane przez lilijka3 Pokaż wiadomość
hehehe zabrzmiało złośliwie
mój mąż też mógłby popijać wszystko colą i zjadać czekoladę i cukierki

liczy się przepracowane ciągiem 12 miesięcy...........
nie no 12 miesiecy ciagiem to nie mam ;/

Eh...ci faceci to sa jak dzieci...ja jak bylam mala to tez chcialam pic cole na pusty zoladek, nie bedac swiadoma konsekwencji... A moj TŻ dalej to robi a potem gada ze go cos zoladek boli...

Cytat:
Napisane przez lilijka3 Pokaż wiadomość
a i najważniejszego Wam nie powiedziałam: Już po przemeblowaniu, teraz muszę przyzwyczaić do nowe trasy kibelkowej i będzie git
Oczywiście jako dominatorka w związku wszystko po mojemu, a mąż tylko potakiwał
No to sie teraz posypia siniaki po nocnym wstawaniu
__________________

weraa11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-30, 19:14   #4543
kopikos
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 371
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Dziewczyny, powiedzcie mi czy ta podwyżka vat-u z 7 na 23% to jest tylko na ubranka i buty, czy na wszystkie artykuły dziecięce? Wanienki i takie tam też zdrożeją aż o 16%?
__________________
kopikos jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-30, 19:22   #4544
weraa11
Zadomowienie
 
Avatar weraa11
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 333
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

a jeszcze cos mi sie przypominalo odnosnie krzykow

Mama mi mowila, ze ona podczas porodu nie czula takiej potrzeby, ale w koncu tez zaczela krzyczec, ale tylko dlatego, ze jak siedziala cicho to wszyscy lekarze mieli ja gdzies, nikt do niej nie podszedl ani nic, a wokol tych co krzyczaly caly czas ktos latal... To w koncu zaczela krzyczec i nagle lekarze i polozne wokol niej i wtedy jej pozwolili rodzic chore...;/
Ja, jak juz wspominalam, przezylam rozne bole i niektore naprawde byly tragiczne, ze az mdlalam, ale tez nigdy nie krzyczalam bo mi to po porstu nie pomaga, a nawet dziwnie sie wtedy czuje...
A boje sie ze Ci lekarze/polozne maja wyuczone, ze dopoki kobieta nie krzczy z bolu, to znaczy, ze nie jest tak zle, zadnego znieczulenia sie nie daje i w ogole mozna je olac...
__________________

weraa11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-30, 19:29   #4545
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez OYE Pokaż wiadomość
tez bralismy Natan pod uwage ale bardziej podoba mi sie Jonathan. . Biblijne i do tego tez ma piekne znaczenie, tym razem kazde imie sprawdzam co znaczy i skad pochodzi. A jak powiedzialam rodzine to ktos poweidzial ze jak jablko bo u nas sie tak jedna odmiana jablek nazywa
no własnie ja lubię imiona ze znaczeniem, z jakimś przesłaniem że tak powiem, z resztą- u mnie w rodzinie bardzo się tego pilnuje, zeby wiedzieć co dane imię oznacza i nadawać dzieciom imiona z jakimś znaczeniem,z historią
Natan- mój brat to takie dziecko którego miało nie być, więc znaczenie "dar od Boga" pasuje doskonale, a Beniamin- mój drugi brat- jest najmłodszy w rodzinie (takie odniesienie do Starego Testamentu) i w sumie naprawdę jest takim"dzieckiem szczęścia"

U nas padło na Leo, czyli lew nie dlatego ze go w zoo spłodziliśmy ale dlatego, ze już wiem, że jest chłopak silny jak lew- zaszłam w ciążę nieplanowaną, a nawet więcej- z medycznego punktu widzenia- nie bardzo możliwą, od ponad 5 lat leczyłam bezpłodność i każdy endokrynolog przekreślał moje szanse na zajście...moja pani dr. jak zadzwoniłam do niej z gadką ze jestem w ciąży to dosłownie mnie wyśmiała.Wierzyć nie chciała, ze przy moich wynikach mogło dojść do zapłodnienia...potem mi wróżyła komplikacje, może nawet poronienie, kazała się na najgorsze szykować, a ja wyniki mam książkowe (odpukać!) czuję się w ciąży doskonale, teraz dopiero mnie przeziębienie złapało, ale poza tym- chyba nigdy lepiej się nie czułam
Z tego powodu- miał być Teodor (dar od Boga), ale Tż się uparł że to takie powazne imie i strasznie mu się nie podobało...potem własnie chciałam dać Jonatan (czyli to samo- Bóg dał) i znów Tż namącił, że takie podobne do mojego brata (Natan), potem- to było juz prawie-prawie przeforsowane przeze mnie- Jerzy. Bo przyśnił mi się mój dziadek, który mnie wychowywał i przyniósł mi synka- więc Jerzy po moim dziadku.
Ale tu znów skomplikowało sytuację nazwisko- synek będzie miał moje nazwisko no i Tż znów sie postawił, ze to tak głupio- będzie się nazywał dokładnie jak pradziadek?!
A że ciągle się śmieliśmy z brzucha że tam silny lew rośnie..to zostało Leo no i już od tylu miesięcy jest Leo, ze nie wyobrażam sobie inaczej do niego mówić...poza tym moja mama dostaje wariacji na temat pierwszego wnuka i jego imienia- pisałam juz o tym- wszystko, ale to dosłownie wszystko co mamy dla synka jest z motywem lwa!
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-30, 19:36   #4546
olbka
Zadomowienie
 
Avatar olbka
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z pięknego miasta :)
Wiadomości: 1 342
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Lambria, świetna historia!!!
__________________
Nadzieja umiera ostatnia...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5supjyv0nppsj9.png

Kasia
olbka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-30, 19:42   #4547
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez anka_bzzz Pokaż wiadomość
Ja się nie do końca zgadzam. Ludzie są różni.
Niby jest zapis jakich imion nie można dawać (ośmieszająch, zdrobnień, rzeczowników pospolitych,etc.), ale ja osobiście uważam, że to nie zawsze jest sensowne: Pola jest skrótem od Apolonia, a teraz można już tak dziecko nazwać. Podobni jest z Jagodą np. Nie mam nic do tych imion, niech sobie rodzice tak dzieci rejestrują, ale jak widzę Brajan to mi niedobrze. Zgadzam się w tym punkcie – też uważam, że takie imię można by zostawić w oryginalnej pisowni. W Polsce to wszystko jakoś śmiesznie urządzono. Zwłaszcza, że wtedy nie byłoby problemów z imieniem Leo. Jak najbardziej takie imię istnieje.
Obawiam się jedynie, że jakby panowała zupełna dowolność, to część imion wyglądałaby bardzo śmiesznie. I przede wszystkim tę część mogłaby nawet nie stanowić imiona. Ktoś przypuśćmy chciałby nazwać córkę Parasolka. W audycji w Trójce dziś jakiś facet mówił, że niedawno ktoś chciał nazwać syna Helikopter.


A jak chodzi o Anna i Hanna to dal mnie to nie kosmetyka! Dla mnie to dwa różne imiona.
wiesz z tymi imionami, to naprawdę jest sporna sprawa- z jednej strony- co kogo obchodzi jak TWOJE dziecko będzie mieć na imię?
No skoro może mieć na nazwisko Helikopter (przecież się zdarzają takie śmieszne nazwiska, ja sama mam śmiechowe, ale bardzo jestem z niego dumna), to i imiona mogą być różne, różniaste...
Z drugiej strony- eh...co za rodzice dają synowi na imię (chcą dać) Kermit? No nie poważni jacyś?! ale widać i tacy są...
ja znam i to dość blisko ludzi, którzy mieli na nazwisko Kaczor i wyobraźcie sobie, ze facet, jak mu się syn urodził poszedł po pijaku zapisywać...i tak! zapisał dziecku na pierwsze imię DONALD!
Baba w USC nie robiła problemów, no bo w sumie imię istnieje..obraźliwe nie jest..ale w zestawieniu z tym nazwiskiem?!
No żart skacowanego tatusia Donald ma teraz z 10 lat i wszyscy wołają go drugim imieniem- Stefan po dziadku!
Też kiepsko dla małego dzieciaka, no ale lepiej niż nazywać się Donald Kaczor
Mam znajomą, która zawsze przedstawiała się Fantastyczna...ale dopiero niedawno- jak mi dowód pokazała uwierzyłam, ze tak można mieć na imię- naprawdę ma w dowodzie Fantastyczna...i polsko-brzmiące(nazwisko) ale rodzice wyjechali do USA na początku lat 80-tych a tam w ogóle jest znacznie bardziej liberalne podejście jeśli chodzi o nadawanie imion.

A z Anną i Hanną- ja wiem ze to rózne imiona są, chodziło mi o przykład,bo u mnie akurat to były inne imiona, ale też właściwie chodziło tylko o zamianę literki
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-30, 19:47   #4548
achaia
Raczkowanie
 
Avatar achaia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 244
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Witam

Staram się Was podczytywać ale ciężko mi idzie bo mała mnie bardzo absorbuje

Poza tym ciągle piszecie o jedzeniu a mi język nie powiem gdzie ucieka jak czytam i ślinotok mam okrutny

Pochwalę się że odpadł nam wczoraj pępęk YEAH!!!

No i pochwalę mojego męża bo trochę miałam obawy jak to będzie jak mała już będzie z nami ale nie mogę narzekać Robi przy niej wszystko Jest mistrzem kąpania przewija, zakrapia nosek, karmi butlą wstaje w nocy i robi jedzonko Ogólnie znosi moje zmienne nastroje i doły karmieniowe.



Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
matko, ile piszecie

ode mnie jeszcze spostrzeżenie; mam bardzo dużo pajaców i nie znoszę ich zakładać u nas o wiele lepiej sprawdza się zestaw kaftan+półśpiochy, tylko tak małego ubieramy, no czasem śpiochy.
U mnie akurat jest dokładnie odwrotnie, kurczaka trzymamy głównie w pajacach + bodziak z krótkim rękawkiem
Śpiochy sporadycznie jak już nie mam pajacy.

A i zanim urodziłam strasznie się bałam zakładać body przez głowę ale w szpitalu położna pokazała mi jak to się robi i teraz nie mamy już z tym problemu więc nie bójcie się że coś się dzieciaczkowi urwie

Co do chusteczek nawilżających przetestowałam jak dotąd rossmanowskie niebieskie - i te były super i różowe - masakra, nie wiem czy jakieś trefne opakowanie trafiłam ale suche jak wiór nie idzie tym pupki wytrzeć. Nie polecam Kauflandowskich tzn są wilgotne ale zapach wg mnie okropny, taki chemiczny.

Z kosmetyków rossmanowska seria Babydream u nas się sprawdza, mam płyn do kąpieli, krem do pupci, lotion i wszystko oki mała nie ma żadnych problemów ze skórką.

Butelki TT jak na razie się sprawdzają, mimo że mała w szpitalu była dokarmiana Nukiem to w domku się przestawiła. Ale smoczka uspokajacza TT nie chce, tylko Nuk. Fakt że może miała go buzi raptem z 3 razy jak już nic nie skutkowało a płakała okrutnie.

Laktator ręczny TT też super ale fakt trzeba się namachać. Jeśli moje karmienie miało by dalej wyglądać tak jak teraz czyli częściowo butla częściowo cyc i odciąganie to oki ale jakbym miała częściej odciągać to kupiłabym elektryczny.

Rożek mi się średnio sprawdził, mała jest mała i gubiła się gdzieś w srodku wolałam zawijać ją w szpitalu w koc a w domu już bez niczego lepiej mi się ja trzyma.
Super są te puchate kocyki z allegro!! Cieplutkie i mięciutkie jak kaczuszka.

Jak mi się coś jeszcze przypomnie to napiszę
__________________
"Noszę twe serce z sobą
(nosze je w moim sercu)
nigdy sie z nim nie rozstaję
(gdzie idę Ty idziesz ze mną;
cokolwiek robię samotnie
jest twoim dziełem, kochanie)"


Patrycja

[']


achaia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-30, 19:55   #4549
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez anka_bzzz Pokaż wiadomość
Ja robię mężowi jednak dzień wcześniej, bo do pracy wyjeżdża 4:30. Nie dałabym rady chyba wstawać o 4. Ale to w małżeństwie jest właśnie fajne - jak się chce coś zrobić dla tej drugiej osoby, a nie nakładać maskę, żeby wszystko na pierwszy rzut oka wyglądało fajnie.
ja bardzo lubię TŻowi robić jedzenie
kiedyś do kuchni mnie kijem by nie zagonił...a teraz mnie naszło i to właśnie od początku ciąży- Tż kanapeczki co rano do pracy dostaje (tak jakoś chce mi się wstać i mu zrobić!) albo obiad gotuję wieczorem i mu pakuję do odgrzania...no i pieczenie- Dziewczyny! ja miałam dwie lewe ręce do ciast, w ogóle do kuchni, bo u mnie mama nigdy nie gotowała. W ogóle- kobiety u nas w domu rodzinnym są wyganiane z kuchni- gotowanie to domena mężczyzn (tak trochę nietradycyjnie wiem) no więc nigdy nie byłam jako mała dziewczynka uczona, ze np. z mamą się gotuje itp. Gotował Dziadek a potem ojciec, a teraz u mojej mamy- ojciec i mój brat
A mnie naszło w ciąży na bycie super-kucharką
normalnie to polubiłam a na dodatek- wychodzi mi całkiem zjadliwie. Tż nie narzeka...za to chodzi coraz bardziej okrągły, bo uwielbiam ciasta piec...za to jeść- średnio.
Znaczy zjem, ale wiecie jak to w ciaży- wiem, że jak zjem za dużo to pożałuję,więc sobie troche odmawiam, no i poza tym jakoś bardziej mnie na kwaśne bierze niż na słodkie

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Cytat:
Napisane przez weraa11 Pokaż wiadomość
a jeszcze cos mi sie przypominalo odnosnie krzykow

Mama mi mowila, ze ona podczas porodu nie czula takiej potrzeby, ale w koncu tez zaczela krzyczec, ale tylko dlatego, ze jak siedziala cicho to wszyscy lekarze mieli ja gdzies, nikt do niej nie podszedl ani nic, a wokol tych co krzyczaly caly czas ktos latal... To w koncu zaczela krzyczec i nagle lekarze i polozne wokol niej i wtedy jej pozwolili rodzic chore...;/
Ja, jak juz wspominalam, przezylam rozne bole i niektore naprawde byly tragiczne, ze az mdlalam, ale tez nigdy nie krzyczalam bo mi to po porstu nie pomaga, a nawet dziwnie sie wtedy czuje...
A boje sie ze Ci lekarze/polozne maja wyuczone, ze dopoki kobieta nie krzczy z bolu, to znaczy, ze nie jest tak zle, zadnego znieczulenia sie nie daje i w ogole mozna je olac...
moja mama mówiła, ze darła się w niebogłosy, ale to były raczej wyzwiska na lekarzy i pielęgniarki i jej męża! a nie krzyki takie dzikie nieartykułowane...klęła podobno od najgorszych- i jakoś nikt do niej nie biegał z tego powodu...moze się bali, że gryźć zacznie?!
Ogólnie najgorsze wyzwiska dostały się ojcu...no ale w sumie nie ma się co dziwić- wszak on był sprawcą
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-30, 19:57   #4550
vilya
Zadomowienie
 
Avatar vilya
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 214
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez Jelly37 Pokaż wiadomość
Lekarz powiedział mi,że jesli skurcze się powtórzą,to przetrzymają mnie do 37 tc,a następnie zrobią CC.
Ja mam termin na 10 lutego,też się zdziwiłam,i zapytałam lekarza,czy gdyby po 37 tc rozpoczął się poród,to czy nie mogłabym urodzić SN.
Dziwnie na mnie spojrzał,po czym powiedział,że takie rozwiązanie jest znacznie lepsze,bo przy SN mogłyby być jakieś komplikacje itp.
A tak-wszystko szybko i sprawnie.
Z tym,że to nie był mój ginekolog,tylko inny.
Cytat:
Napisane przez Jelly37 Pokaż wiadomość
Super facet
Mój robi to samo,chodzimy po Galerii Krk,ja się pod koniec orientuję,że np w H&M widziałam świetną bluzkę,i mówię,że wracamy.
Krzywo popatrzy,ale słowem się nie odezwie,tylko idzie,a potem dźwiga te siatki

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------



Dziwne to bo przecież jeśli dziecko rozwija się prawidłowo - a tak jest u Ciebie, to poród SN po 37 tyg. nie powinien być zadnym problemem... Ba, po 36 tyg. powinno już być zupełnie OK. Może pogadaj ze swoim gin? Dla mnie to trochę chore.
Pogadam,pewnie.
Zresztą,zapytałam tamtego lekarza:''Panie doktorze,czy ja jestem jakaś ułomna,że nie dam rady urodzić SN po 37 tc?''.
Mój mąż stłumił śmiech,lekarz-prawie zabił mnie wzrokiem,ale powtórzył:'' Cesarskie cięcie jest dla kobiety o wiele lepszym rozwiązaniem.
Dla dziecka zresztą tez.''

Po tych słowach zbaraniałam...[/QUOTE]

Cytat:
Napisane przez Jelly37 Pokaż wiadomość
Wiem o tym.
Mój mąż stwierdził,że takiego buca,jak ten lekarz,to nigdy nie widział
Ja mam na szczęście swojego ginekologa,i mam nadzieję,że jak będę rodziła,to on będzie miał dyżur

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------




Słuchaj,on stwierdził,że ''to mniejsze obciążenie dla macicy!
Bo macica po każdym porodzie SN,staje się trochę bardziej rozciągnięta,i jest ryzyko,że nie utrzyma kolejnych ciąż.''
Ja w życiu większej bzdury nie słyszałam

dziwne bo lekarze raczej są za SN że jest naturalne, a CC to operacja i własnie po CC może sie zdarzyć osłabienie macicy (jak kobieta szybko zajdzie w 2 ciąże po CC to się blizna może rozejść). A dla lekarzy CC jest szybszym rozwiązaniem niż poród SN.



Cytat:
Napisane przez olbka Pokaż wiadomość
z pewnych względów cesarka jest lepszym rozwiązaniem dla dziecka - bo nie wymaga od niego takiego wysiłku jak przy sn, nie musi się nigdzie przepychać itd. Ale dlaczego dla kobiety?
No to tez nie do końca tak, zarówno SN jak i CC moze nieść za sobą ryzyko komplikacji zarówno dla dziecka jak i dla matki. Przy SN to wiadomo jakie ale moga wtedy szybko zrobić CC a w przypadku cesarki jeżeli chodzi o kobietę to mogą być problemy przy następnej ciąży jeżeli rana nie będzie dobrze zszyta i wygojona a dla dziecka, jeżeli jakiś lekarz nie odpowiednio odsączy wody z dróg oddechowych maluch może mieć problemy z oddychaniem.
W dodatku słyszałam że po CC dzieci wymagają większej uwagi matki, nie chcą być same itp. Na przykład mój bratanek urodził się przez CC i od początku (teraz ma ponad 3 miesiące) nie umie sam zasnąć, nie uśnie w łóżeczku, musi zasypiać na rękach lub w bliskim kontakcie z matką w sensie takim że musi ją dotykać żeby usnąć. Może nie wszystkie dzieci to dotyczy ale często mówi sie o takim zjawisku po cc.


Cytat:
Napisane przez weraa11 Pokaż wiadomość


A orientujecie sie jak to jest z przejsciem na bezrobocie i z zasilkiem dla samotnej matki? Bo ja w czerwcu koncze studia...do pracy pewnie przez jakis czas nie pojde...to moge sie zapisac jako bezrobotna? Ile sie mniej wiecej dostaje i jakie sa potem tego konsekwencje? Mozna normalnie sobie znalezc pozniej prace, czy patrza krzywo, ze ktos byl na bezrobociu?
No i tez slub biore dopiero pewnie w 2012 roku ;/ wiec moglabym sie zglosic jako samotna matka, tym bardziej ze sama nie wiem jak to bedzie ze mna i z TŻ po takim czasie...a tak to zawsze jakis pieniadz wpadnie...
jak się nie miało ciągłości w pracy przez jakiś tam czas (chyba pół roku - nie jestem pewna) to sie zasiłku nie dostaje ale jeżeli zaraz po studiach nie będziesz mieć pracy to zarejestruj się w urzędzie jak najbardziej bo będziesz miała wtedy ubezpieczenie a to też się liczy. A pracodawcy nie musisz się spowiadać że byłaś zarejestrowana jako bezrobotna. Zresztą to żaden wstyd. Pracy raczej nie znajdziesz ale ubezpieczenie ci się przyda.
vilya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-30, 20:04   #4551
magdaka13
Wtajemniczenie
 
Avatar magdaka13
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Tricity
Wiadomości: 2 156
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez make_up_istka Pokaż wiadomość
Ja między 32 a 36 tyg przytyłam jeszcze dwa kilo (czyli w sumie 8kg), a myślałam że pod koniec się tak nie tyje

OYE to naprawdę zazdroszczę... Ja w razie CC będę mogła co najwyzej pocieszyć się myślą że TŻ jest tam gdzies za drzwiami...
No to ja mam teraz od pocz. ciazy +15kg, ale taki wynik byl do przewidzenia przy moim BMI poczatkowym. Mam nadzieje, ze przybedzie mi conajwyzej 2kg jeszcze..a po porodzie pojdzie z gorki-tak z 6-9kg od razu
__________________
Cuda wianki
preferencje
Filipek jest juz z nami od 09.01.2011
Borysek ur. 05.04.2013

Vivere non necesse est. Navigare necesse est.
magdaka13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-30, 20:05   #4552
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez kopikos Pokaż wiadomość
Dziewczyny, powiedzcie mi czy ta podwyżka vat-u z 7 na 23% to jest tylko na ubranka i buty, czy na wszystkie artykuły dziecięce? Wanienki i takie tam też zdrożeją aż o 16%?
Kopikos nie strasz
ja wanienki nie mam jeszcze...ale to pikuś, wózka nie mam (bo TŻ nie może wybrać koloru, model ja wybrałam, więc on- kolor i jest problem- zielony czy czerwony?!), łóżeczko...eh...może dostaniemy po bratanicy TŻa...a może nie...prosić się nie chcę za bardzo, a po tym co usłyszałam od bratowej to głupio mi ten temat poruszać.
Sama mi zaproponowała, ze "pożyczy" mi łóżeczko...ale ale...mam na nie uważać, żeby moje koty nie zniszczyły. No i wiecie- niby sama wyszła z inicjatywą że pożyczy, ale jakoś tak się głupio poczułam z tym textem o kotach. Nie od dziś wiem, ze ona kotów nie lubi bardzo, ale po co to było?! Poza tym wyraźnie zaznaczyła że ona może nam POŻYCZYĆ łóżeczko...oczywiście na tyle, na ile będzie nam potrzebne, bo jej już nie jest potrzebne wcale...no ale, skoro nie potrzebne jej wcale, to moze by odsprzedała? A nie pożyczyła...
nie wiem...może ja jestem przewrażliwiona...jak uważacie?

ciuszki dostaję w zatrważających ilościach od mamy więc o to się nie martwię...poza tym- koleżanka mi po córci też troche odda- bedzie aż nadmiar
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-30, 20:08   #4553
marleen32
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 632
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Jelly super, ze w domu jestes, co do zalecenia CC paranoja jak dla mnie, nawet jak skurcze przyjda w 37 tygodniu, to albo powinni je powstrzymac, albo pozwolic rodzic naturalnie, tym bardziej, ze dwa naturalne porody masz za soba, mala lezy glowka w dol, wiec gdzie wskazania do cesarki.
Tu badania dowiodly, ze cesarka to straszny szok dla dziecka, dlatego nikt nie zrobi jak nie musi, mnie trzymali przy pierwszym porodzie, i dopiero jak tetno zaczelo zanikac, to szybko na stol, ale zanim wszystko przygotowali, to mala sie urodzila, a tetno zanikalo, bo sie pepowina bawila, a nie bo owinieta nia byla .
W kazdym badz razie, tu planowane cesarki, sa tylko jak ktos zaplaci, bratowac byla za waska w biodrach, a mimo to rodzila naturalnie, bo naturalne porody sa na pierwszym miejscu, jak ktos sie boi, to bezplatnie i bezproblemowo zzo moze dostac.
No i nawet jak cesarka, to i tak czekaja na rozpoczecie akcji porodowej, chyba ze jest jakies realne zagrozenie dla mamy lub dziecka, wtedy oczywiscie robia cesarke wczesniej ustalona, z tym ze mama przyjezdza do szpitala jak pierwsze bole ma .

Jejku jak dlugo Was czytalam , z duzymi przerwami jak zwykle, bo ja wlacze laptopa i 100 rzeczy na raz robie, ale w koncu prawie dobrnelam do konca, tyle ze juz wiekszosc zapomnialam .
Ja, tez dzis skurcze mam od czasu do czasu, no ale tak juz zostanie, do porodu, dopoki na wkladce nic podejrzanego nie ma, to jest ok .
Mialam dzis straszna ochote na McDonalda, a potem na lody, i ku uciesze dziewczynek postanowilam ja zaspokoic , dzis wiec smieciowy obiad byl, a na deser lody, ale potem bedzie przerwa, bo ja karmic zamierzam, wiec i diete trzymac bede musiala
U nas TZ moze byc przy porodzie, nie dostaje zadnych przebran ani masek przy naturalnym, wchodzi z ulicy i tak jak jest ubrany, tak uczestniczy, a przy cesarce chyba musi fartuch i maske wlozyc, no i polozna zawsze mowi, ze jak przyczynil sie do poczecia, to ma tez pomoc przy rozpakowaniu , podajac picie, tlen (ja podanie przez niego tlenu wspominam tak koszmarnie, ze jakbym wtedy miala cos pod reka, to bym go za to chyba zakatrupila ), ale to tylko przy pierwszym porodzie tak bylo, no i ogolnie wspierajac zone, choc przy drugim, zamiast sie skupic na porodzie, to ja wlasnie jego zapewnialam, ze jest ok., ze daje rade itd..
Teraz ze wzgledu na jego przejscia z sercem, jak jakims cudem bedzie mogl byc ze mna, pewno to samo bedzie .
Mnie dzis w nocy skurcze obudzily, ale nie na tyle zebym wstala z lozka, przelezalam je, i usnelam jak tylko ustaly, spioch ze mnie okropny jest, ale to pewno dlatego ze ja w dzien spac nie umiem, a normalnie to rano wstaje, co by dzieciakom sniadanie zrobic, bo TZ robi sobie sam, ja co najwyzej herbatke zaparzam
marleen32 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-12-30, 20:14   #4554
OYE
Zakorzenienie
 
Avatar OYE
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 073
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
ja bardzo lubię TŻowi robić jedzenie
kiedyś do kuchni mnie kijem by nie zagonił...a teraz mnie naszło i to właśnie od początku ciąży- Tż kanapeczki co rano do pracy dostaje (tak jakoś chce mi się wstać i mu zrobić!) albo obiad gotuję wieczorem i mu pakuję do odgrzania...no i pieczenie- Dziewczyny! ja miałam dwie lewe ręce do ciast, w ogóle do kuchni, bo u mnie mama nigdy nie gotowała. W ogóle- kobiety u nas w domu rodzinnym są wyganiane z kuchni- gotowanie to domena mężczyzn (tak trochę nietradycyjnie wiem) no więc nigdy nie byłam jako mała dziewczynka uczona, ze np. z mamą się gotuje itp. Gotował Dziadek a potem ojciec, a teraz u mojej mamy- ojciec i mój brat
A mnie naszło w ciąży na bycie super-kucharką
normalnie to polubiłam a na dodatek- wychodzi mi całkiem zjadliwie. Tż nie narzeka...za to chodzi coraz bardziej okrągły, bo uwielbiam ciasta piec...za to jeść- średnio.
Znaczy zjem, ale wiecie jak to w ciaży- wiem, że jak zjem za dużo to pożałuję,więc sobie troche odmawiam, no i poza tym jakoś bardziej mnie na kwaśne bierze niż na słodkie
mialam podobnie przed malzenstwem to w kuchni bardzo rzadko przebywalam a tak naprawde to w ogole. Nie bylo na to czasu
Moja mama gotuje i piecze ale mnie w domu to poprostu nie interesowalo. Mama zawsze powtarzala ze biedny bedzie maz przy mnie. Teraz jest w szoku zreszta cala rodzinka i nie moga wyjsc z podziwu jaka kucharka zemnie i jakie potrawy wymyslam. Wiedza ze na kazde obaidy rodzinne czy swieta przyniose cos nowego itp

Bylam na zakupach takze do sylwestra jestem gotowa. Zakupilam nowa bielzne by w starej nie wchodzic w nowy rok. I cos czuje ze Tz sie bardzo spodoba. Czytalam tutaj ze wiele pod koniec ciazy zrezygnuje z seksu. My akurat nie widzimy takiej potrzeby. Ciaza jest ksiazkowa to sobie nie zalujemy, jeszcze jak mozna bez zabezpieczenia
__________________

Haters Gonna Hate
OYE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-30, 20:21   #4555
magdaka13
Wtajemniczenie
 
Avatar magdaka13
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Tricity
Wiadomości: 2 156
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
wiesz z tymi imionami, to naprawdę jest sporna sprawa- z jednej strony- co kogo obchodzi jak TWOJE dziecko będzie mieć na imię?
No skoro może mieć na nazwisko Helikopter (przecież się zdarzają takie śmieszne nazwiska, ja sama mam śmiechowe, ale bardzo jestem z niego dumna), to i imiona mogą być różne, różniaste...
Z drugiej strony- eh...co za rodzice dają synowi na imię (chcą dać) Kermit? No nie poważni jacyś?! ale widać i tacy są...
ja znam i to dość blisko ludzi, którzy mieli na nazwisko Kaczor i wyobraźcie sobie, ze facet, jak mu się syn urodził poszedł po pijaku zapisywać...i tak! zapisał dziecku na pierwsze imię DONALD!
Baba w USC nie robiła problemów, no bo w sumie imię istnieje..obraźliwe nie jest..ale w zestawieniu z tym nazwiskiem?!
No żart skacowanego tatusia Donald ma teraz z 10 lat i wszyscy wołają go drugim imieniem- Stefan po dziadku!
Też kiepsko dla małego dzieciaka, no ale lepiej niż nazywać się Donald Kaczor
Mam znajomą, która zawsze przedstawiała się Fantastyczna...ale dopiero niedawno- jak mi dowód pokazała uwierzyłam, ze tak można mieć na imię- naprawdę ma w dowodzie Fantastyczna...i polsko-brzmiące(nazwisko) ale rodzice wyjechali do USA na początku lat 80-tych a tam w ogóle jest znacznie bardziej liberalne podejście jeśli chodzi o nadawanie imion.

A z Anną i Hanną- ja wiem ze to rózne imiona są, chodziło mi o przykład,bo u mnie akurat to były inne imiona, ale też właściwie chodziło tylko o zamianę literki
Co do imienia Fantastyczna-to az nie moge uwierzyc..no ale w USA wszystko jest mozliwe..jak maja imie i marke samochodu Mercedes

A z takich nietypowych imion dla dziewczynki to podoba mi sie Inez-chociaz nie wiem czy swojej corce bym tak dala.

U nas juz dawno imie ustalone i bedzie Filipek Aleksander-a imie wymyslalam ja-bo wygralam zaklad o plec. Obstawialam, ze bedzie chlopak i jak na razie na kazdym usg wychodzi, ze ma ogonek.
A znaczenie imienia-podroznik, fan koni, wiec mysle, ze dobrze wrozy
__________________
Cuda wianki
preferencje
Filipek jest juz z nami od 09.01.2011
Borysek ur. 05.04.2013

Vivere non necesse est. Navigare necesse est.
magdaka13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-30, 20:28   #4556
OYE
Zakorzenienie
 
Avatar OYE
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 073
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez marleen32 Pokaż wiadomość
Tu badania dowiodly, ze cesarka to straszny szok dla dziecka, dlatego nikt nie zrobi jak nie musi, mnie trzymali przy pierwszym porodzie, i dopiero jak tetno zaczelo zanikac, to szybko na stol, ale zanim wszystko przygotowali, to mala sie urodzila, a tetno zanikalo, bo sie pepowina bawila, a nie bo owinieta nia byla .
czy mozesz podac zrodlo tych badan. Pare razy slyszalam ta opinie na forach i co sie naszukalam w roznych pismach medycznych to nic takiego nie znalazlam. Pytalam ginka i kolezanki lekarki i jedno i drugie powiedzieli to samo ze czy to cc czy sn to dziecko przezywa stres. A temat ciekawi mnie bardzo bo oczywiscie bede miala cc.

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

Cytat:
Napisane przez magdaka13 Pokaż wiadomość
Co do imienia Fantastyczna-to az nie moge uwierzyc..no ale w USA wszystko jest mozliwe..jak maja imie i marke samochodu Mercedes

A z takich nietypowych imion dla dziewczynki to podoba mi sie Inez-chociaz nie wiem czy swojej corce bym tak dala.

U nas juz dawno imie ustalone i bedzie Filipek Aleksander-a imie wymyslalam ja-bo wygralam zaklad o plec. Obstawialam, ze bedzie chlopak i jak na razie na kazdym usg wychodzi, ze ma ogonek.
A znaczenie imienia-podroznik, fan koni, wiec mysle, ze dobrze wrozy
tak tu kazde imie mozna dac
chodz i Mercedes w warszawie jest. Ostatnio jak patrzylam na liste imion nadawanych dzieciom w warszawie w 2010 to byla Mercedes i Niunia
__________________

Haters Gonna Hate

Edytowane przez OYE
Czas edycji: 2010-12-30 o 20:29
OYE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-30, 20:51   #4557
gabishing
Rozeznanie
 
Avatar gabishing
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 654
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez kopikos Pokaż wiadomość
Dziewczyny, powiedzcie mi czy ta podwyżka vat-u z 7 na 23% to jest tylko na ubranka i buty, czy na wszystkie artykuły dziecięce? Wanienki i takie tam też zdrożeją aż o 16%?
podwyżka VAT dotyczy tylko ubrań i obuwia dziecięcego

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
Poza tym wyraźnie zaznaczyła że ona może nam POŻYCZYĆ łóżeczko...oczywiście na tyle, na ile będzie nam potrzebne, bo jej już nie jest potrzebne wcale...no ale, skoro nie potrzebne jej wcale, to moze by odsprzedała? A nie pożyczyła...
nie wiem...może ja jestem przewrażliwiona...jak uważacie?
no a co będzie jak Ci młody obgryzie łóżeczko?? zgadzam sie z Tobą, dziwne to niech albo odsprzeda albo niech się buja - zresztą co kot moze zniszczyć w łóżeczku?? pazura sobie o nie nie naostrzy raczej o nie i napewno go nie pogryzie...


WERA - po studiach możesz się bez problemu zarejestrowac w UP jednak bez prawa do zasiłku no chyba, że miałaś udokumentowaną ciągłość zatrudnienia w ostatnim roku - długości nie znam ale to w kazdym UP ci powiedzą, jako bezrobotna masz prawo do bezpłatnej opieki medycznej bo jesteś normalnie ubezpieczoną są to jedynie okresy nieskładkowe które nie wliczają się do emerytury. Jako bezrobotna masz prawo do różnych kursów które są organizowane w ramach programów unijnych a które potem pomagają znaleźć pracę lub zmienić zawód i założyć własną firmę. Nie wiem jak jest w innych miastach ale w wawie można dostać 15000 na założenie działalności trzeba tam jakies warunki spełniać - nie orientuję się dokładnie ale w UP powinni wszystko ci dokładnie powiedzieć. Jako matak samotnie wychowującą dziecko napewno możesz liczyć na pomoc finansową z Ośrodka Pomocy Społecznej ale też musisz się dowiedzieć bo ja niestety mam za wysokie dochody żeby nawet chodzić się dowiadywać o takie rzeczy ew. gmina w której mieszkasz też powinna jakiejś pomocy udzielać chyba poza becikowym.

JUSTINE - współczuję sytuacji co do ew. adopcji siostry spróbuj na spokojnie się teraz czegoś dowiedzieć telefonicznie może w jakiejś fundacji?? zazwyczaj przy takich organizacjach działa jakiś prawnik który darmowo udziela informacji, z drugiej strony to nie jest tak że zabiorą siostry od razu do domu dziecka - mają w końcu opiekunów w osobach Twojej i Twojej Babci, jeśli macie dokumentację że ojciec pije i nie chce się leczyć to kwestia na jakiego kuratora traficie właśnie.
Co do samego Twojego ojca - mój tez pił, chlał wręcz miał ciągi po kilka miesiecy wtedy urządzał awantury i bijatyki. Tłukł moją matkę tak, że nawet nie chce mi się tego przypominać. Ja nie mam rodzeństwa - na szczęście w tej sytuacji. Ojciec tez już prawie 10 lat nie żyje. Ja wiem, że to Twój ojciec i go napewno kochasz bo ja miałam podobnie z moim zwłaszcza że na trzeźwo był świetnym facetem - ale z drugiej strony ja nie mam dla takich skur*** sentymentów i litości. Pomógł mi psycholog dopiero. Zrozumieć pewne mechanizmy. Nie chcę Ci tu robić wywodów ani w żaden sposób cię urazic bo rodziny się w końcu nie wybiera ale moze pomyśl o jakiejś terapii dla siebie i sióstr żebyście nie kopiowały tych złych zachowań i za mocno nie pielęgnowały żalu w sobie - zwłaszcza jak ojciec umrze. Często zabranie dzieciaków z domu niestety nie rozwiązuje problemów. Trzymam kciuki za Ciebie jesteś strasznie dzielną młoda babką i będziesz świetną matką. A ojciec cóż takie życie sobie wybrał nie pozwól żeby was trzy ciągnął za sobą w to bagienko...
gabishing jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-30, 20:52   #4558
marleen32
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 632
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Oye moge poszukac w necie, ja to czytalam w gazecie, bo lubie takie rozne medyczne opinie poczytac, ale wszystko w jezyku niemieckim.
Jak jednak znasz niemiecki, to przeszukam net, i podam link.
Pisalo, ze dziecko rodzac sie naturalnie czuje cisnienie, plus wyzwalaja sie jakies hormony, ktore naturalnie przygotowuja je, do wyjscia na ta strone.
W czasie cesarki przewaznie nieswiadome jest "wyrywane" jakby, i przezywa straszny szok.
Ale juz szukam linku, bo pewno zagmatwalam troche
marleen32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-30, 20:54   #4559
gabishing
Rozeznanie
 
Avatar gabishing
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 654
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez magdaka13 Pokaż wiadomość
A z takich nietypowych imion dla dziewczynki to podoba mi sie Inez-chociaz nie wiem czy swojej corce bym tak dala.
Inez piękne imię mają moje dwie klientki ale strasznie ciężko się do nich zwrócić bo imię ani nie ma zdrobnienia ani odmiany jak pisze maila i zaczynam od słów "Witam Pani Inez" to mi jakoś tak kwadratowo

u nas TZ wybrał imię dla młodego ja mam decydować jak będzie dziewczynka, pozwolił mi nawet łaskawie dać jej moje nazwisko
gabishing jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-30, 20:55   #4560
marleen32
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 632
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Oye ale pamietaj, ze Ty mialas cesarke juz, wiec nie masz wyjscia, bo lekarze nie beda ryzykowac, zeby poprzednia rana pekla.
marleen32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:40.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.