Targowiskowe ploteczki part II

[redroses]

dziewczyna poprosiła o zdjecia "niby poprzecieranych" rogow. i przypomniała mi, że przeciez wiedzialam że torebka była używana

ppo przeglądnieciu fotek, dowieziałam się, że nagle teraz moja torba ma przebarwienie, i że przesadzam, bo te odarcia są niewioczne i inne takie. Wizazanka nie chce omiany na swoj koszt - sprawę zgłosiłam siarce

[Sikoreczkaa]

I bardzo dobrze zrobiłaś kochana trzymam kciuki za pomyślne zakończenie (po twojej myśli) tej sprawy

[M o h i t o]

czy ktoś jest w trakcie wymiany z lawendowelove ? miala w watku ze wyjezdza na miesiac, umowiłysmy sie na wysyłke rownoczesna, wysłałam rano, napisałam do niej, a ona juz nic, a na wizazu była. teraz chyba wyjechała, mam nadzieje ze wysłała mi rzeczy..

[0Icia]

Dziewczyny,
zamawiałam na allegro fotelik dla dziecka, taki na rower. Dziś przyjechał kurier z DHLa. Chciałam przy nim odpakować paczkę, żeby sprawdzić czy nie jest nic uszkodzone, popękane itp. Nie pozwolił mi rozerwać opakowania dopóki nie podpiszę tego potwierdzenia odbioru. Ok. Tylko... jak to zrobiłam w ciągu kilku sekund zniknął z mojego domu, po drodze tylko krzyknął, że mam w razie czego 7 dni na reklamację... Zdenerwowało mnie to. Nie pierwszy raz korzystałam z firmy kurierskiej, nie raz z DHLa (wcześniej mój rejon miał inny kurier - tego pierwszy raz na oczy widziałam). Zawsze oglądałam paczkę przy facecie, żeby móc w razie czego od razu napisać Protokół Reklamacji. Nie wiem, zmieniło się coś? Nic nie mogę znaleźć na stronie DHL...

edit: na szczęście z fotelikiem wszystko ok, pytam tak na przyszłość

[MONIKA1850]

Napisane przez 0Icia

Dziewczyny,
zamawiałam na allegro fotelik dla dziecka, taki na rower. Dziś przyjechał kurier z DHLa. Chciałam przy nim odpakować paczkę, żeby sprawdzić czy nie jest nic uszkodzone, popękane itp. Nie pozwolił mi rozerwać opakowania dopóki nie podpiszę tego potwierdzenia odbioru. Ok. Tylko... jak to zrobiłam w ciągu kilku sekund zniknął z mojego domu, po drodze tylko krzyknął, że mam w razie czego 7 dni na reklamację... Zdenerwowało mnie to. Nie pierwszy raz korzystałam z firmy kurierskiej, nie raz z DHLa (wcześniej mój rejon miał inny kurier - tego pierwszy raz na oczy widziałam). Zawsze oglądałam paczkę przy facecie, żeby móc w razie czego od razu napisać Protokół Reklamacji. Nie wiem, zmieniło się coś? Nic nie mogę znaleźć na stronie DHL...

edit: na szczęście z fotelikiem wszystko ok, pytam tak na przyszłość

Pierwszy raz słyszę o czyms takim
Ja ZAWSZE otwieram paczkę przy kurierze bo jeśli nie sporządzi protokołu szkody od razu to poźniej można sie cmoknąć w 4 litery
Niestety już kilka razy miałam taka sytuację, podpisać NALEŻY dopiero po sprawdzeniu czy jest wszystko ok.Wiem to na 100 %, mam kumpla kuriera.
Poczytaj http://biznes.onet.pl/uszkodzenie-pr...20,prasa-detal

[Sikoreczkaa]

za co M o h i t o dostala ban sta ly?

[anett174]

Napisane przez Sikoreczkaa

za co M o h i t o dostala ban sta ly?

klon

[touchmeiamfamous]

Jak wykryłyście klona? Ja miałam takie przypuszczenia właśnie

[siarka40]

Napisane przez touchmeiamfamous

Jak wykryłyście klona? Ja miałam takie przypuszczenia właśnie

Tajne czynności rozpoznawcze .

Ale bądź nadal czujna, bo w nocy zdążyła utworzyć kolejne konto (również już zbanowane). Tak że pewnie to nie było jej ostatnie słowo. A raczej konto.

[touchmeiamfamous]

Hohoho, czyli była przeprowadzona specjalna operacja? Winszuję !

[anett174]

Napisane przez touchmeiamfamous

Jak wykryłyście klona? Ja miałam takie przypuszczenia właśnie

nasza niezawodna czujność

[Sikoreczkaa]

no to brawa

[misianka]

Napisane przez anett174

nasza niezawodna czujność

[karollajna85]

a ja tak sobie przeglądam targowisko i co chwila patrze ban stały i ban stały.
Dziwi mnie ze w ogóle osoby zbanowane mają cheć zakładać konta poraz kolejny, przecież wczesniej czy później i tak sie to wydaje... Czujne oko wizażanek i "modów" i tak + BAN.
Podziwiam ich zapał

[anett174]

Napisane przez misianka

[sunny_eyes]

Napisane przez 0Icia

Dziewczyny,
zamawiałam na allegro fotelik dla dziecka, taki na rower. Dziś przyjechał kurier z DHLa. Chciałam przy nim odpakować paczkę, żeby sprawdzić czy nie jest nic uszkodzone, popękane itp. Nie pozwolił mi rozerwać opakowania dopóki nie podpiszę tego potwierdzenia odbioru. Ok. Tylko... jak to zrobiłam w ciągu kilku sekund zniknął z mojego domu, po drodze tylko krzyknął, że mam w razie czego 7 dni na reklamację... Zdenerwowało mnie to. Nie pierwszy raz korzystałam z firmy kurierskiej, nie raz z DHLa (wcześniej mój rejon miał inny kurier - tego pierwszy raz na oczy widziałam). Zawsze oglądałam paczkę przy facecie, żeby móc w razie czego od razu napisać Protokół Reklamacji. Nie wiem, zmieniło się coś? Nic nie mogę znaleźć na stronie DHL...

edit: na szczęście z fotelikiem wszystko ok, pytam tak na przyszłość

Jakiś czas temu zamawiałam akwarium i chciałam sprawdzić to też najpierw kazał mi wszystko podpisać, z tym, że zaczekał, aż sprawdzę.
Wystarczy, że byś zadzwoniła/napisała do dhl czy to to wymysł kuriera czy co...

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Cześć dziewczyny, mam pytanie, jeżeli dostałam od wizażanki rzecz, która jest do reszty przesiąknięta paskudnym, obrzydliwym odorem papierosów, to czy jest to wystarczający powód do tego, żeby się odmienić?

[Terha]

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;41022638]Cześć dziewczyny, mam pytanie, jeżeli dostałam od wizażanki rzecz, która jest do reszty przesiąknięta paskudnym, obrzydliwym odorem papierosów, to czy jest to wystarczający powód do tego, żeby się odmienić?[/QUOTE]

Spróbuj go wyprać, bo odmiany są nieopłacalne.

[garfieldek]

Napisane przez anett174

klon

a tak z ciekawosci, jakiego konta klon?

a mialam sie z nia wymieniac ufff.....

[anett174]

Napisane przez garfieldek

a tak z ciekawosci, jakiego konta klon?

a mialam sie z nia wymieniac ufff.....

HotterThanFire czy jakoś tak

[garfieldek]

Napisane przez anett174

HotterThanFire czy jakoś tak

ooo kojarze, stara wymiankowiczka

[miss kitsch]

Napisane przez anett174

HotterThanFire czy jakoś tak

M o h i t o i Hotter to ta sam osoba? No nieźle Były z nią niezłe jajca z tego co pamiętam... Ja też podziwiam, że im się chce klonować

[sunny_eyes]

Ohoho, a na targowisku jak zwykle już czerwiec... Nie rozumiem, że zawsze pod koniec miesiąca kilka dni z życia mi wyparowuje

Nie bardzo wiem kogo o to pytać, ale już mnie szlag trafia. Dodałam dziś 2 recenzje do kosmetyków i są usunięte, opisałam co i jak, więc nie rozumiem czemu znikają. Gdzie można w tej sprawie kierować pytania?

[misianka]

Napisane przez sunny_eyes

Ohoho, a na targowisku jak zwykle już czerwiec... Nie rozumiem, że zawsze pod koniec miesiąca kilka dni z życia mi wyparowuje

Nie bardzo wiem kogo o to pytać, ale już mnie szlag trafia. Dodałam dziś 2 recenzje do kosmetyków i są usunięte, opisałam co i jak, więc nie rozumiem czemu znikają. Gdzie można w tej sprawie kierować pytania?

forum techniczne KWC, jest tam nawet odpowiedni wątek
tylko najpierw sprawdź, czy faktycznie recenzje były zgodne z Kodeksem Recenzentki

[sunny_eyes]

Napisane przez misianka

tylko najpierw sprawdź, czy faktycznie recenzje były zgodne z Kodeksem Recenzentki

Dużo bardziej lakoniczne recenzje pozostają przy tych kosmetykach. Co za sens dodawać opinie jak widzę, że nie jedna zostaje usunięta bo coś tam... To lepiej zrobić konkretnie wymagane rubryki, a nie rubryka opis - człowiek opisuje swoje wrażenia, a potem, że coś tam. Teraz rozumiem, osoby mające zdanie, że szkoda czasu dodawać opinie do kwc.

[misianka]

Napisane przez sunny_eyes

Dużo bardziej lakoniczne recenzje pozostają przy tych kosmetykach. Co za sens dodawać opinie jak widzę, że nie jedna zostaje usunięta bo coś tam... To lepiej zrobić konkretnie wymagane rubryki, a nie rubryka opis - człowiek opisuje swoje wrażenia, a potem, że coś tam. Teraz rozumiem, osoby mające zdanie, że szkoda czasu dodawać opinie do kwc.

przepraszam, ale te pretensje to do mnie?czy do Kodeksu, ktorego należy przestrzegać?
bo kodeks to rodzaj regulaminu i jego zapisy to nie 'coś tam' tylko wymogi, które nie biorą się z ułańskiej fantazji twórców, zapewniam ...

mi usunięto 2 recenzje przez 7 lat (a mam ich teraz 493), jedną nie z mojej ani admina winy (w opisie na KWC brakło nader istotnej info, do której się odniosłam) i zostało to wyjaśnione na moją korzyść, a drugą całkiem słusznie i jakoś mi korona z głowy nie spadła

[sunny_eyes]

Napisane przez misianka

przepraszam, ale te pretensje to do mnie?czy do Kodeksu, ktorego należy przestrzegać?
bo kodeks to rodzaj regulaminu i jego zapisy to nie 'coś tam' tylko wymogi, które nie biorą się z ułańskiej fantazji twórców, zapewniam ...

mi usunięto 2 recenzje przez 7 lat (a mam ich teraz 493), jedną nie z mojej ani admina winy (w opisie na KWC brakło nader istotnej info, do której się odniosłam) i zostało to wyjaśnione na moją korzyść, a drugą całkiem słusznie i jakoś mi korona z głowy nie spadła

Ehh czemu ludzie na tym forum wszelką dyskusję zaraz odbierają tak osobiście? Po prostu jest to bez sensu zorganizowane pod pewnymi względami. To już lepiej aby po prostu opinia było blokowana i dawana użytkownikowi do poprawienia. Nvm.

[misianka]

Napisane przez sunny_eyes

Ehh czemu ludzie na tym forum wszelką dyskusję zaraz odbierają tak osobiście? Po prostu jest to bez sensu zorganizowane pod pewnymi względami. To już lepiej aby po prostu opinia było blokowana i dawana użytkownikowi do poprawienia. Nvm.

ja Ci tylko udzieliłam info, gdzie należy kierować pytania, ale rozwinęłaś temat kasowania recek dalej tu i jak cytujesz mój post, to myślę, że jednak do mnie piszesz, więc mam prawo (chyba) Ci odpisać

a BTW - tu jest Targowisko, a ja nie jestem modem ani adminem na KWC ani Targowisku zresztą, więc jeśli masz zastrzeżenia, to jedynym właściwym miejscem zgłaszania zastrzeżeń jest jednak techniczne da KWC

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Hej, pisałam tu niedawno na temat bluzki, którą otrzymałam na wymianie. Ktoś zasugerował płukanie - uwierz mi, jest ona tak okropnie przesiąknięta smrodem papierosów, że niewiele to da, nie mogę jej nawet trzymać w żadnej szafce, bo ten zapach przechodzi nawet przez papier bąbelkowej koperty :/ Na wymianę jej nie wystawię, bo nikt nie będzie chciał rzeczy w takim stanie, potem do mnie będą pretensje.
Próbuję dogadać się z wizażanką, która, jak powiedziała, też nie jest do końca zadowolona z tego, co ode mnie dostała, ale upiera się, że nie chce się odmienić "bo ona nie ma czasu, bo takie ma zasady" itd. i mówi mi, żebym bluzkę wyrzuciła, ale co mi z tego przyjdzie? Tylko na tym stracę, a ona zostanie z moimi rzeczami.
Zaproponowałam, że pozwolę jej jedną z tych rzeczy zatrzymać, a także zwrócę pieniądze za przesyłkę i odeślę jej paczkę, na paczkę od niej poczekam nawet i tydzień czy dwa jak będzie trzeba, skoro nie ma czasu iść na pocztę, i nic, nadal upiera się przy swoim.
Co mi radzicie? Bo ja już po prostu nie mam siły, a chciałabym załatwić to pokojowo.

[misianka]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;41067597]Hej, pisałam tu niedawno na temat bluzki, którą otrzymałam na wymianie. Ktoś zasugerował płukanie - uwierz mi, jest ona tak okropnie przesiąknięta smrodem papierosów, że niewiele to da, nie mogę jej nawet trzymać w żadnej szafce, bo ten zapach przechodzi nawet przez papier bąbelkowej koperty :/ Na wymianę jej nie wystawię, bo nikt nie będzie chciał rzeczy w takim stanie, potem do mnie będą pretensje.
Próbuję dogadać się z wizażanką, która, jak powiedziała, też nie jest do końca zadowolona z tego, co ode mnie dostała, ale upiera się, że nie chce się odmienić "bo ona nie ma czasu, bo takie ma zasady" itd. i mówi mi, żebym bluzkę wyrzuciła, ale co mi z tego przyjdzie? Tylko na tym stracę, a ona zostanie z moimi rzeczami.
Zaproponowałam, że pozwolę jej jedną z tych rzeczy zatrzymać, a także zwrócę pieniądze za przesyłkę i odeślę jej paczkę, na paczkę od niej poczekam nawet i tydzień czy dwa jak będzie trzeba, skoro nie ma czasu iść na pocztę, i nic, nadal upiera się przy swoim.
Co mi radzicie? Bo ja już po prostu nie mam siły, a chciałabym załatwić to pokojowo.[/QUOTE]

hmmm, a poza tym smrodem rzecz Ci się podoba? bo to wydaje mi siękluczowe, choć nie dziwię się, że Ci sytuacja conajmniej nie odpowiada

bo ja wprawdzie sama jestem paląca, ale też kiedyś z all dostałam żakiet lniany, którego zapach mnie powalił (właśnie przesiagnięty tysiącletnim smrodem fajek), ale po prostu go uprałam (nie płukałam), tylko raz i już nie śmierdział - serio

to naprawdę można sprać w pralce (o innych przedmiotach, takich których uprać nie można, się nie wypowiem, ale podejrzewam że jest gorsza sprawa) i wiem to od koleżanek niepalących, które np. miały rzeczy ode mnie