Pierwszy usmiech juz za nami,a teraz na zabki czekamy!Mamy Wiosenne 2012 _________

[sweet_papaya]

Napisane przez gkatarzynka

ehh... a ja własnie zaliczyłam godzinny płacz Hani nie wiadomo z jakiego powodu... normalnie ją wykąpaliśmy o 18, potem olliwka, ubieranie i karmienie... no i się zaczęło - co chwilkę marudziła i wypluwała pierś, jak Ją przystawiłam do drugiej, to ładnie się przysysała i chwilę ssała i potem znów marudzenie i zmiana i tak kilka razy... potem już nie pomagała zmiana piersi a zaczął się regularny płacz, który uspokoiła dopiero suszarka... no i potem 15 minut trzymania na rękach, żeby usnęła...pierwszy raz miała taką akcję - nigdy nie było aż takich problemów z zasypianiem na noc - w dzień nieraz płakała, ale wieczorem zawsze spokojnie odpływała....ehh a już się cieszyłam, że chyba skok się skończył

Dokładnie tak samo wyglądał nasz wieczór wczoraj marudzenie, płacz, wypluwanie piersi a jak nosiłam go na rękach to wpijał mi sie w ramię, więc chyba głodny był. Może to zęby, może brzuszek? nie wiem...

Napisane przez cottonpuma

A ja miałąm taką samą akcję od 10 dni i nie pomyślałam, że to może skok! też pluła (a butla ok) i myślałam,że to z pokarmem coś nie tak...
A zasypiała tylko i wyłącznie dzięki karuzelce fisher price - rainforest, na ustawionych odgłosach lasu albo przy suszarce z youtube

Też wczoraj pomyślałam o skoku, dziś kończymy 17 tydzień. Nie wiem tez o co chodzi z tym ssaniem, przy piersi płacze i złości się a jak dałam butelkę (miałam troszkę odciągniętego mleka) to wypił błyskawicznie. Nie wiem jak to jest z ząbkami, mogą przy piersi boleć dziąsełka a przy butelce nie? I to tylko przy wieczornym karmieniu się dzieje.

Napisane przez gkatarzynka

Hania też pokasłuje, ale to napewno ślina, bo to pokasływanie zaczęło się wtedy, gdy zaczęła się tak mocniej ślinić... no i najczęściej się zdarza jak wciągnie duuużą ilość śliny (takiej spienionej), która wcześniej była poza ustami...

U nas nocka dziwna, bo Hania przebudziła się z potężnym krzykiem o 2.30 i nic Jej nie uspokajało więc przystawiłam do piersi i wtedy zasnęła, Odłożyłam do łóżeczka i spała do 4 i wtedy obudziła się na jedzenie (standardowa pora karmienia)... ale wtedy to ja już byłam taka padnięta, że Hanulka została z nami w łóżku do rana - co chwila przysysając się do piersi... Wstałyśmy o 8 i dwie godziny była aktywna, przed chwilą zasnęła, choć nie obyło się bez płaczu...
Czekam z niecierpliwością na tą matę, bo już mnie drażnią rozłożone wersalki i ciągły bałagan na nich (a to pieluszka, a to grzechotka, itd)
No i zastanawiam się, jak to się dzieje, że Wasze dzieci odpływają na leżaczkach, hustawkach, czy na matach... a moja Hania jak jest senna zaczyna się złościć i jak w odpowiednim czasie Jej nie położę do łóżeczka, to jest straszny krzyk i płacz...

A co do pracy mojego Marcina, to wczoraj szef powiedział, że jest szansa, że dostanie jednak umowę, ale nie wiedzą czy dostanie umowę o pracę czy np zlecenie (bo to się bardziej firmie opłaca). No i czekamy na jakieś konkrety, bo jeśliby zarabiał tyle, co do tej pory, to jakoś dalibyśmy radę finansowo, a i ja bym mogła zostać z Hanią...Wiem napewno, ze do przedszkola wrócę na ten rok tylko na zajęcia z religii, które są raz w tygodniu (zawsze to parę groszy wpadnie na pieluszki) i wtedy napewno będę chodzić z Hanią... no a gdyby jednak nie dostał tej umowy, to zdecyduję się na powrót na cały etat, a Marcin będzie w domu i będzie szukał pracy... a jak znajdzie, to będziemy szukać jakiejś niani - już mam jedną sprawdzoną na oku (oby tylko się udało jakoś dogadać)

Konia, dużo zdrówka dla Niny i dla Ciebie dużo sił

Policzyłam,że spałam jakies 3 godziny z przerwami i padam na twarz. Nie chce mi się iść na spacer a co dopiero obiad zrobić...mam nadzieję,że dziś wieczorem nie powtórzy się ten cyrk
Katarzynka, mam nadzieję, że z pracą tż będzie ok i zostaniesz z Hanią jak sobie wcześniej planowałaś.
Ja muszę wrócić do pracy w październiku i też się martwię, co będzie z Filipkiem. Mieszkamy w jednym domu z teściami (oni na dole, my na górze) i naturalne byłoby, gdyby zechcieli się zająć jedynym wnukiem, no ale jeszcze nic nie wiadomo. Wiem,że to nie jest ich obowiązek i na emeryturze mają prawo sobie odpocząć, no ale miałam nadzieję, że zostawię małego z dziadkami a nie z kimś obcym Wszystko rozstrzygnie się pewnie we wrześniu, ech

[tynka88]

Gosia potwierdzam pięknie wygladasz

w ogole to dzien dobry

Mateuszek dalej marudny, uspic go graniczy z cudem, jesc za bardzo nie chce, musze w jednej rece trzymac suszarke w drugiej butelke, od dwoch dni budzi sie o 3, krztusi sie wdg mnie ślina, nie mam sily na nic.

U nas tez pogoda koszmarna, wieje i co chwile pada, wiec pewnie ze spaceru nici.

Wiem ,ze juz pisalyscie, ale jakich pieluszek uzywacie na noc? my ostatnio przeszlismy na 4 dady i chyba nie daja rady w nocy, bo jak zmieniam pieluche nad ranem , to pupka jest wilgotna, chce kupic pampersy, ale nie wiem które , bo jest kilka rodzajow.

[Cytrynka_Wawa]

kupilam Wiktorkowi przytulanke z pozytywka robi mega furrowe
http://www.tanimarket.pl/pluszowa-za...ol-67-003.html

wyszlam na spacer aby kupić właśnie ta pozytywkę ale deszcz nas złapał i nici ze spaceru

ja używam dady 3 na dzien i na noc i w nocy nie przewijam małego, dopiero nad rarem zmieniam i nie ma wilgotnej pupy
Wiktorek ostatnio usypia w swoim łóżeczko nie ma moich rekach ufff ale w łóziu ze smoczkiem oczywiście

[evvcia_]

Dzień dobry!
Gdzie to lato ja się pytam... Na Mazurach też leje

Dziękujemy za komplementy odnośnie zdjęć dziś na 17.00 jestem umówiona z fotografem, więc wieczorkiem kolejna porcja

Gosia ślicznie wyglądasz zmiana fryzurki na ogromny plus
ta wysypka Wiki to może być rumień wirusowy - w Polsce teraz panuje, przynajmniej u nas co drugie dziecko ostatnio to ma. I ta wysypka przesuwa się po ciele w dół, trochę swędzi, ale nic na nią się nie podaje, czasem lekarz zaleca pić wapno. Akurat jak byłam z Laura w przychodni wtedy co te kupy zielone robiła to mnie pediatra ostrzegała przed tym, że jak się pojawi taka wysypka i nic więcej dolegliwości to właśnie ten rumień i żebym nie panikowała. Mam nadzieję, że szybko Wiki zejdzie, bo pewnie jest to nieprzyjemne.

Karo_Z tak jak już ktoś napisał (chyba Zariah) kleiki są bezglutenowe i można je podawać już, a nie wiem jak to jest z tym glutenem dokładnie, bo zalecenia się co chwila zmieniają. Dopytam dopiero na szczepieniu, tj. 9 sierpnia. Szkoda, że karuzelka się popsuła...

Koniakonia za Ninkę, biedulka się namęczy, a i Wy przy tym oby szybko nasza biedroneczka do zdrowia wróciła

U nas nocka w miarę ok pobudki 1.00 i przed 5.00 a potem spanie prawie do 8.00

Jutro wybieramy się do koleżanki, która 9 lipca urodziła córeczkę i dziś dzwoniła, że zaprasza nas z Laurką chciałam jeszcze dziś jechać na zakupy, ale chyba nici z tego - ta pogoda nas wykończy, jak nie ukrop, że się żyć nie da, to leje i leje

[tynka88]

cytrynka jak uzywalismy 3 to tez bylo ok, moze te 4 sa jakies inne

[evvcia_]

Tynka, my używamy pampers activ baby 3 i jestem zadowolona, nigdy nie zostały przesikane i dobrze chłoną.

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

Napisane przez tynka88

cytrynka jak uzywalismy 3 to tez bylo ok, moze te 4 sa jakies inne

a może po prostu jeszcze są za duże? Trochę wcześnie jak na 4. Ale ja się nie znam

[karolca]

Napisane przez evvcia_

Tynka, my używamy pampers activ baby 3 i jestem zadowolona, nigdy nie zostały przesikane i dobrze chłoną.

Też ich używam i jestem zadowolona. Ale ja używam 4 bo trójki były ciasne przy nóżkach. Chłoną naprawdę bardzo dobrze i wytrzymują całą noc.

[ewelajna25]

Hej Kochane!

Rzadko piszę, ale częściej Was podczytuję w tak zwanym międzyczasie, więc prawie, że jestem na bierząco
Gosia, potwierdzam i dorzucam się do komplementów Twojej nowej fryzury! Ślicznie Ci w niej, mega kobieco i seksownie, włosy nabrały kształtu! Ja też jestem przed fryzjerem, ale podobnej fryzury nie mogłabym sobie zafundować-mam kręcone włosy i pewnie sterczałyby we wszystkie strony!

Gkatarzynka- obstawiam skok, co sugeruje że Mała obudziła się o innej niż zwykle porze i tylko jedzonko było w stanie Ją uspokoić...

Zariah, teraz tzn za ok 2 tyg jadę na dłużej do Polski, i pozowlę sobie skorzystać z Twoich podpowiedzi odnośnie wakacyjnej lektury, jaką udzieliłaś Koni. Równierz uwielbiam czytac, ale ostanimi czasy moją jedyną lekturę stanowią albo pozycje o zarządzaniu ( studia), albo poradniki o dzieciach, które zresztą pasjami pochłaniam. Ale już czuję potrzebę sięgnięcia po inny repertuar, także rychło po przyjeżdzie odwiedzę moją starą bibliotekę

MoniaHan, widzę, że wagowo Hania i Matylda jadą dość podobnie. Ok 2 tyg temu na ważeniu wyszło, że Matylda spadła w siatce oczko niżej i nie przybrała tyle, co zawsze-czyli ok 170-180 g/tydz, tylko bodajże 120....Dostałam polecenie jak najczęstszego karmienia w ciągu dnia oraz wybudzania w nocy. W ten piątek idziemy na kontrolę, być może zalecą mi uzupełnianie diety mieszanką. Choć z 2 str. pielęgniarka na szczepieniu też ważyła i chwaliła Matyldę, mówiła, że długi okres przerwy nocnej-Matylda potrafiła przespać już ciurkiem nawet 8 h i wzmożona ruchliwość dziecka sprawiają, że już tak mocno ta waga nie rośnie. I powiedziała, że widać po Matyldzie że ejst szczęśliwa, radosna i żwawa więc głodna nie chodzi! No ale budzę ją i tak ok 1 i karmię, a wciągu dnia podaję pierś co 2 h, wcześniej wytrzymywała nawet 3-4 h pomiędzy dziennymi karmieniami....Zobaczymy, ile przybrała! Może z Twoją Hanią jest podobnie, a do tego to samo co u nas, czyli geny? Ty jesteś drobna i szcupła, i Hanai tak samo może po Tobie...

Konia, mam nadzieję, że Nince już lepiej, i antybiotyk pomógł...Dobrze kombinujesz ze zmianą lekarki, bo lepiej mieć taką, która zawsze będzie pod ręką w razie w, i do tego zna nasze dziecko. A z tego co piszesz, babka także zna się na rzeczy!

Emigra, może nie doczytałam, a na długo jedziesz do Polski?

Idę ogarnąć mieszkanie i samą siebie, bo szykuje się dziś herbata i plotki u koleżanki, która właśnie podczas pobytu w Pl dowiedziała się, że spodziewa się dziewczynki! Matylda będzie miala więc koleżankę I do tego, już drugi gin Jej potwierdził, że ciąża jest starsza o 2 tyg niż wynikałoby to z daty ostaniej mieś. Także z początkiem grudnia moja koleżanka zostanie Mamą, i grono dzieciaczków się znów powiększy

[karolca]

Ewelinka dostała owoce ze słoiczka (po wczorajszym soku z marchewki na razie będzie miała papki i przeciery bez "osadów" - nie strawiła tych marchewkowych wiórków z soku, nic innego się nie działo).
Dziś było jabłko, winogrono i marchewka. Na początek się skwasiła, ale z apetytem zjadła 1/4 słoiczka

[joanaros]

Ja używałam Dady 3 i byłam zadowolona choć według mnie Pampki lepiej chłoną jednak

Gosiu fryzura rewelacja!!!

Moja dziecię dziś wyjątkowo głodne. Je z 2 piersi

[MoniaHan]

witanko
alez noc mialam mega nieprzespana bo zazwyczaj jest tylko nieprzespana
wczoraj pomyslalam ze moze Hania bedzie znow ze mna spac to bedzie sobie maraton mleczny urzadzac i troche przybierze, ale ona jak czula cycka to chyba co pol godziny sie budzila, o rany jak sie mega nie wyspalam, o 8 dalam cyca na siedzaco i odlatujaca przelozylam do lozeczka i sobie przynajmniej pospalam godzine bo Hanek obudzila sie i dalam cyca znow i zasnela na godzine, ja nie moglam juz spac bo przyjechala firma i robila ogrodzenie= pila mechaniczna poszla w ruch i inne mlotki

Ewelajna no u nas to tez moga byc geny, ja zawsze bylam najnizsza i najmniejsza w przedszkolu i szkolach, my z Tz mali jestesmy, ja urodzilam sie w terminie i wazylam tylko 2400g.Hania przybrala teraz tylko 140g w 3tyg i to mnie zmartilo no i spadla w centylach. pojade ja dzis jeszcze raz zwazyc na innej wadze, bo cos mi sie nbie chce wierzyc, ona je co 2h w dzien, wieczorami wisi na cycu godzinami, dostaje mm codziennie , nieduzo go wypija ale zawsze, w nocy najdluzsza przerwe ma 3,5h, tylko ze ulewala ostatnio sporo, juz nawrt myslalam ze jest przekarmiona.tylko ze Hania to lubi malo a czesto jesc.ale tak jak mowisz geny tez maja swoja role a Hani rodzice i dziadkowie z dwoch stron to drobni ludzie

[emigra]

Ewelajna jedziemy tylko do niedzieli, tzn w niedziele kolo poludnia juz bedziemy wracac. Jedziemy tylko do mojej rodziny, zeby poznali Julcie na zywo, bo nastepna wizyta bedzie chyba dopiero na wielkanoc


Ululalam corcie i ide sie pakowac, mam stresa ze czegos zapomne, wiec zrobilam sobie liste, maz wydrukuje w pracy i wieczorem poodhaczam co jest


Karolca super ze Ewelince smakuja owocki niech wcina mala ze smakiem Julka ma jakas faze i owoce moga dla niej nie istniec choc wczesniej jej smakowalo. Ale naszczescie mleko pije ladnie i je kaszki to sie nie martwie, bo do owocow wrocimy napewno

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Aaa MoniaHan doczytalam ze macie problem z jedzeniem i Hania malo przybrala. Julka tez kilka tygodni robila jazde i mleka wcale mogla nie jesc, zaczelam wtedy wprowadzac nowe pokarmy typu jablko, gruszka, kaszki.... i to zjadala. Mam ksiazke o skokach rozwojowych - wszystkie dokladnie opisane i wlasnie o skoku 19 tygodnia jest napisane ze najczesciej pojawiaja sie problemy z jedzeniem, dziecko odrzuca piers czy butle i ze to dobry czas na wprowadzanie nowych pokarmow. Naszczescie niechec do jedzenia minela. Julka wazy kilo wiecej niz Hania, jest na mm, a ma 58,5 cm. Wazne ze w ogole przybiera na wadze. Choc jak masz mozliwosc to lepiej zrobic badania dla spokoju wlasnego chocby

[Karinio]

Wczoraj miałam podnadrabiać,poodpisywac ale wzieliśmy się za rozpakowywanie i sprzątanie.Mam nadzieje,że dzisiaj nadrobie conieco
Dzisiaj mały dał nam czadu, bo zrobił dwójeczke, myje mu pupe a tu nagle jak nie wyskoczy z kupą= poszło mocne ciśnienie,to okupkał mnie tzn piżame, pościel, mate, siebie bo wsadził mi stope. Wszystko poszło do prania

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

koniu,ależ męczy małą choróbsko.Oby jej szybko przeszło.Zdrowia życze
emigra,super że nocka ok i zazdraszczam wyjazdu do pl.

[MoniaHan]

no wlasnie Emigra tak sie zastanawiam czy wprowadzic cos dla Hanulki, ale sie boje troche o jej brzuszek, no i tutaj sie zaleca wprowadzanie nowych rzeczy od 6miesiaca, ale jak lyzeczke jej dam jabluszka albo czegos innego ze sloiczka to sie nic nie stanie pewnie. pojade zwazyc Hanie jeszcze raz dzisiaj, a wzrostu Hanka ma 65cm. czyli urosla 10cm od urodzenia, a ruchliwa jestbardzo
z badaniami to moze byc tutaj problem,ale zobacze jesli za miesiac tez przyrost bedzie taki maly to wtedy bede walczyc o badania, Hania jest wesola i dosc szalona, i tak sobie pomyslalam ze tak slabo sypia a od tego tez sie nie na wadze nie przybiera bo widze po sobie - mam kilka miesiecy nieprzespane noce i waga leci w dol. a sen jest jej potrzebny aby sie rozwijac prawidlowo, a np. teraz miala drzemke...az cale 20min, dobrze ze chociaz zdazylam wziac prysznic.

[Karinio]

Napisane przez tynka88

Gosia potwierdzam pięknie wygladasz

w ogole to dzien dobry

Mateuszek dalej marudny, uspic go graniczy z cudem, jesc za bardzo nie chce, musze w jednej rece trzymac suszarke w drugiej butelke, od dwoch dni budzi sie o 3, krztusi sie wdg mnie ślina, nie mam sily na nic.

U nas tez pogoda koszmarna, wieje i co chwile pada, wiec pewnie ze spaceru nici.

Wiem ,ze juz pisalyscie, ale jakich pieluszek uzywacie na noc? my ostatnio przeszlismy na 4 dady i chyba nie daja rady w nocy, bo jak zmieniam pieluche nad ranem , to pupka jest wilgotna, chce kupic pampersy, ale nie wiem które , bo jest kilka rodzajow.

Ja używam 4 od niedawna,wcześniej 3-jki ale go już ocbiskały.
u mnie też pogoda nie zafajna.
Współczuje,oby mu przeszło marudzenie.


MoniaHan,a oni mierzą Ci maluszka czy Ty sama to robisz??? Pytam,bo mi powiedziała babka,że oni mierzą dopiero jak rok skończy.Też musimy iść zważyć małego,bo nie był ważony przed wyjazdem,a jestesmy ciekawi ile teraz ma kg.
Tak ponoć jest,że od 6 miesiąca się rozszczerza,ja 30-stego lipca będe miała wizyte położnej i będzie właśnie gadka o rozszerzaniu diety.Aczkolwiek,ja już powoli zaczełam mu rozszerzać i dawać mu co nie co

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Zapomniałam dodać,że mały ma 5 miesięcy a za ok.19 dni będzie miał 6 miesięcy

[cottonpuma]

Napisane przez sweet_papaya

Też wczoraj pomyślałam o skoku, dziś kończymy 17 tydzień. Nie wiem tez o co chodzi z tym ssaniem, przy piersi płacze i złości się a jak dałam butelkę (miałam troszkę odciągniętego mleka) to wypił błyskawicznie. Nie wiem jak to jest z ząbkami, mogą przy piersi boleć dziąsełka a przy butelce nie? I to tylko przy wieczornym karmieniu się dzieje.

Lena marudzi tylko w dzień, w nocy i z rana je z piersi bez focha. Butelka nie przeszkadza, bo zajmuje mniej miejsca w buzi, może boli szczęka?

Napisane przez tynka88

Wiem ,ze juz pisalyscie, ale jakich pieluszek uzywacie na noc? my ostatnio przeszlismy na 4 dady i chyba nie daja rady w nocy, bo jak zmieniam pieluche nad ranem , to pupka jest wilgotna, chce kupic pampersy, ale nie wiem które , bo jest kilka rodzajow.

Na dzień Dada 3, na upały, noc i wyjazdy Pampers Premium (w Carrefour 50zł)

Napisane przez Karinio

Wczoraj miałam podnadrabiać,poodpisywac ale wzieliśmy się za rozpakowywanie i sprzątanie.Mam nadzieje,że dzisiaj nadrobie conieco
Dzisiaj mały dał nam czadu, bo zrobił dwójeczke, myje mu pupe a tu nagle jak nie wyskoczy z kupą= poszło mocne ciśnienie,to okupkał mnie tzn piżame, pościel, mate, siebie bo wsadził mi stope. Wszystko poszło do prania

A ja zaliczyłam dziś kupę "lisi ogon". Poszłam przebrać po delikatnym bulgocie w pieluszce, zdjęłam spodenki, a tam wieeelki rudy kleks przez całe plecy a pielucha praktycznie pusta. Włosy w kupie, plecy, nogi, pępek, szystko w kupie, skończyło się kąpielą. Ja w kupie i kupą śmierdzę, mąż stoi i kwiczy a ja niczym chirurg "siostro czolo, zagrzej wody i podaj ręczniki" Dziecię zachwycone, a mnie smród odbarwił rogówki i utkwił w pamięci. KUPAGEDDON!

[natkulec]

Witajcie!
U nas nocka koszmarna chyba nigdy takiej nie było Madzia usnęła ładnie przed 20 później sie raz przebudziła i spała. Jak kładliśmy sie z mężem o 23 zaczęła sie kręcić, przekręcać bok-plecy-bok i nie mogła sie uspokoić, przewinęłam ją, dałam cyca, a ona dalej wierciła, a jak usnęła to nerwowo spała do 1:30 potem znowu to samo i zjadła cyca, potem znowu pobudka ale nie wiem o której, jasno już było. Potem pobudka o 7:30, zjadła cyca, pobuszowała trochę i po 8 usnęła do 9:20 po czym obudziła się z płaczem. teraz śpi już od 11:45. Najgorsze że nie wiem czemu ona taka nerwowa, już potrafiła przespać od 20-3, jak skok dzienny się skończył to nocny się zaczął a może ząbki jej idą sama nie wiem. Jutro mamy szczepienie to popytam lekarkę. Poprzednia noc też była podoba to myślałam że to brzuszek bo znowu 4 dni kupy nie było, wczoraj dałam kawałek czopka i zrobiła kupkę, ale to nie pomogło bo nocka taka sama... Z tego wszystkiego i na dodatek z pogody głowa mnie boli i czuję sie jak rozjechana przez czołg
Macie jakiś pomysł czemu moja Madzia tak nerwowo śpi???

[Karinio]

Napisane przez cottonpuma

A ja zaliczyłam dziś kupę "lisi ogon". Poszłam przebrać po delikatnym bulgocie w pieluszce, zdjęłam spodenki, a tam wieeelki rudy kleks przez całe plecy a pielucha praktycznie pusta. Włosy w kupie, plecy, nogi, pępek, szystko w kupie, skończyło się kąpielą. Ja w kupie i kupą śmierdzę, mąż stoi i kwiczy a ja niczym chirurg "siostro czolo, zagrzej wody i podaj ręczniki" Dziecię zachwycone, a mnie smród odbarwił rogówki i utkwił w pamięci. KUPAGEDDON!

O masz Ci los,witam w klubie Moje dziecie,też zadwolone,w sumie to my też rechotaliśmy z tej sytuacji.


cytrynko,fajna zabawka,ja też pokaże co mały dostał.Wprawdzie to od 12 miesiąca życia,ale pingwin do kąpieli jest rewelacyjny i puszczamy mu póki co na sucho.
http://www.youtube.com/watch?v=8TzJ9...eature=related

[cottonpuma]

Napisane przez Karinio

O masz Ci los,witam w klubie Moje dziecie,też zadwolone,w sumie to my też rechotaliśmy z tej sytuacji.

cytrynko,fajna zabawka,ja też pokaże co mały dostał.Wprawdzie to od 12 miesiąca życia,ale pingwin do kąpieli jest rewelacyjny i puszczamy mu póki co na sucho.
http://www.youtube.com/watch?v=8TzJ9...eature=related

Jak się w końcu wyszoruję (domestosem chyba) to pewnie też mnie to rozśmieszy.

To i ja się pochwalę zabawką Lenki, dostała na dzień dziecka od swojego taty i lubi puszczaćsobei dźwięk pszczółki, a w nocy oglądać kubusia na suficie.

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez Karinio

O masz Ci los,witam w klubie Moje dziecie,też zadwolone,w sumie to my też rechotaliśmy z tej sytuacji.


cytrynko,fajna zabawka,ja też pokaże co mały dostał.Wprawdzie to od 12 miesiąca życia,ale pingwin do kąpieli jest rewelacyjny i puszczamy mu póki co na sucho.
http://www.youtube.com/watch?v=8TzJ9...eature=related

fajne

[gosia261282]

O rany ciagle zbieram komplementy,ale fajnie Warto chodzic czesciej do fryzjera Dziekuje serdecznie!

Emigra wam fajnie z ta Polska!Zabierz mnie ze soba co?
I jestem ciekawa jaka ty bedziesz miec fryzurke!

Tynka ja uzywam tych samych na noc co w dzien Pampers Activ Fit albo Pampers Baby Dry.

O Ewelajna i ty zmiana fryzurki,faknie!Mam nadzieje,ze sie pochwalisz!

[emigra]

Napisane przez gosia261282

O rany ciagle zbieram komplementy,ale fajnie Warto chodzic czesciej do fryzjera Dziekuje serdecznie!

Emigra wam fajnie z ta Polska!Zabierz mnie ze soba co?
I jestem ciekawa jaka ty bedziesz miec fryzurke!

Tynka ja uzywam tych samych na noc co w dzien Pampers Activ Fit albo Pampers Baby Dry.

O Ewelajna i ty zmiana fryzurki,faknie!Mam nadzieje,ze sie pochwalisz!

to chodz

[MoniaHan]

Emigra udanego pobytu w Polsce

Tynka my uzywamy na noc pampers newbaby rozmiar 3.

[ewelajna25]

Napisane przez MoniaHan

witanko


Ewelajna no u nas to tez moga byc geny, ja zawsze bylam najnizsza i najmniejsza w przedszkolu i szkolach, my z Tz mali jestesmy, ja urodzilam sie w terminie i wazylam tylko 2400g.Hania przybrala teraz tylko 140g w 3tyg i to mnie zmartilo no i spadla w centylach. pojade ja dzis jeszcze raz zwazyc na innej wadze, bo cos mi sie nbie chce wierzyc, ona je co 2h w dzien, wieczorami wisi na cycu godzinami, dostaje mm codziennie , nieduzo go wypija ale zawsze, w nocy najdluzsza przerwe ma 3,5h, tylko ze ulewala ostatnio sporo, juz nawrt myslalam ze jest przekarmiona.tylko ze Hania to lubi malo a czesto jesc.ale tak jak mowisz geny tez maja swoja role a Hani rodzice i dziadkowie z dwoch stron to drobni ludzie

No widzisz Monia, u nas podobnie-teściowa drobna, ja też mała, Tż mały....moja mama również...to by wiele w sumie wyjaśniało! A czasem tak jest, że dzieciaczki jedzą mniej a częściej, podobnie zresztą Matylda w ciągu dnia

Co do ważenia, to chyba nalerzy trzymać się stale tej samej wagi lub przynajmniej porównywać najnowszy wynik ważenia z ostanim z tej samej wagi, bo każda może ważyć trochę inaczej, i to już zafałszowuje obraz!

Napisane przez gosia261282

O rany ciagle zbieram komplementy,ale fajnie Warto chodzic czesciej do fryzjera Dziekuje serdecznie!

Emigra wam fajnie z ta Polska!Zabierz mnie ze soba co?
I jestem ciekawa jaka ty bedziesz miec fryzurke!

Tynka ja uzywam tych samych na noc co w dzien Pampers Activ Fit albo Pampers Baby Dry.

O Ewelajna i ty zmiana fryzurki,faknie!Mam nadzieje,ze sie pochwalisz!

Gosia, jak zrobię sobie to się pochwalę, ale to dopiero za jakieś 3 tyg. Kolor, bo przy okazji farbnę się też, jak zazwyczaj wybiorę rudy... No a Ty komplementy zbierasz zasłużenie

Napisane przez MoniaHan

no wlasnie Emigra tak sie zastanawiam czy wprowadzic cos dla Hanulki, ale sie boje troche o jej brzuszek, no i tutaj sie zaleca wprowadzanie nowych rzeczy od 6miesiaca, ale jak lyzeczke jej dam jabluszka albo czegos innego ze sloiczka to sie nic nie stanie pewnie. pojade zwazyc Hanie jeszcze raz dzisiaj, a wzrostu Hanka ma 65cm. czyli urosla 10cm od urodzenia, a ruchliwa jestbardzo
z badaniami to moze byc tutaj problem,ale zobacze jesli za miesiac tez przyrost bedzie taki maly to wtedy bede walczyc o badania, Hania jest wesola i dosc szalona, i tak sobie pomyslalam ze tak slabo sypia a od tego tez sie nie na wadze nie przybiera bo widze po sobie - mam kilka miesiecy nieprzespane noce i waga leci w dol. a sen jest jej potrzebny aby sie rozwijac prawidlowo, a np. teraz miala drzemke...az cale 20min, dobrze ze chociaz zdazylam wziac prysznic.

Monia, myslę, że krzywda Hance by się żadna nie stała, jakbyś wprowadzila już teraz coś czy w najbliższym czasie, ale obok zwykłych karmień a nie zamiast, bo wiadomo, ilością pierwszych "posiłków" dziecko się nie naje...Niby od 6 czy od 7 mieś każą tu wprowadzać, ale Hania jest na mieszanym, a poza tym nie zastępowałabyś jeszcze posiłków mlecznych papkami, tylko podawała je dodatkowo....Musisz sama przemyśleć sprawę!

My zaczęliśmy rozszerzać , w sensie pomalutku gluten-ok łyżeczki-dwóch, ale nei co dziennie, i troszkę papek-na pierwszy ogien poszła gruszka, potem jabłko...Gruszka bardzo posmakowala Matyldzie i dodatkowo dobrze wpłynęła na kupki, ale niczego nie podawałm w dużych ilościach i zawsze po pełnym karmieniu piersią raz dziennie lub co dwa dni. Kupki bez zarzutu, brzuszek też...A takie prawdziwe rozszerzanie diety dopiero po 6 mieś. uskutecznię!

[rybka13]

Napisane przez aalegna

gosia podpisuje się pod tym co dziewczyny pisały,wyglądasz rewelacyjnie w nowej fryzurce
konia oby Ninie szybko mineło bo i ona się męczy i ty patrząc na cierpiące dziecko

a ja dziś miałam fatalną nocke pobudka o 1.30 na karmienie, poszła kupka, przebieranie, odłożyłam do łóżeczka i Seba zaczął zasypiać ale ciężko co chwile jęczał kwęczał aż po godzinie rozryczał sie na maksa i następną godzinę usypiany na rękach i wózku jestem padnięta przez to... zwalam wine na skok, tż twierdzi że może zęby bo ślini się coraz mocniej, na szczęście gorączki nie ma.
Od kilku dni moje dziecie pokasłuje, ale innych objawów choroby nie widać, nie wiem czy panikować i lecieć do lekarza, tylko jak mu nic nie jest to się pchać na poczekalnie gdzie chore dzieci bedą ja twierdze że się śliną zachłystuje, choć czasem to wygląda jak kaszel, sama nie wiem co robić

U nas tez pokasluje, mysle ze od sliny, czesto ot tak pokasluje, zeby zwrocic na nia uwage ma przy tym frajde

Napisane przez gkatarzynka

Hania też pokasłuje, ale to napewno ślina, bo to pokasływanie zaczęło się wtedy, gdy zaczęła się tak mocniej ślinić... no i najczęściej się zdarza jak wciągnie duuużą ilość śliny (takiej spienionej), która wcześniej była poza ustami...

U nas nocka dziwna, bo Hania przebudziła się z potężnym krzykiem o 2.30 i nic Jej nie uspokajało więc przystawiłam do piersi i wtedy zasnęła, Odłożyłam do łóżeczka i spała do 4 i wtedy obudziła się na jedzenie (standardowa pora karmienia)... ale wtedy to ja już byłam taka padnięta, że Hanulka została z nami w łóżku do rana - co chwila przysysając się do piersi... Wstałyśmy o 8 i dwie godziny była aktywna, przed chwilą zasnęła, choć nie obyło się bez płaczu...
Czekam z niecierpliwością na tą matę, bo już mnie drażnią rozłożone wersalki i ciągły bałagan na nich (a to pieluszka, a to grzechotka, itd)
No i zastanawiam się, jak to się dzieje, że Wasze dzieci odpływają na leżaczkach, hustawkach, czy na matach... a moja Hania jak jest senna zaczyna się złościć i jak w odpowiednim czasie Jej nie położę do łóżeczka, to jest straszny krzyk i płacz...

A co do pracy mojego Marcina, to wczoraj szef powiedział, że jest szansa, że dostanie jednak umowę, ale nie wiedzą czy dostanie umowę o pracę czy np zlecenie (bo to się bardziej firmie opłaca). No i czekamy na jakieś konkrety, bo jeśliby zarabiał tyle, co do tej pory, to jakoś dalibyśmy radę finansowo, a i ja bym mogła zostać z Hanią...Wiem napewno, ze do przedszkola wrócę na ten rok tylko na zajęcia z religii, które są raz w tygodniu (zawsze to parę groszy wpadnie na pieluszki) i wtedy napewno będę chodzić z Hanią... no a gdyby jednak nie dostał tej umowy, to zdecyduję się na powrót na cały etat, a Marcin będzie w domu i będzie szukał pracy... a jak znajdzie, to będziemy szukać jakiejś niani - już mam jedną sprawdzoną na oku (oby tylko się udało jakoś dogadać)

Konia, dużo zdrówka dla Niny i dla Ciebie dużo sił

A bedziesz mogla chodzic do pracy z corcia? Jesli tak to fajnie i dla Ciebie rozrywka jakas, jeszcze za pieniadze a dziecko stratne nie bedzie bo z mama

Napisane przez emigra

Gosia wygladasz swietnie !!!! ja tez chce sciac wlosy ale ciut dluzej zostawic - tak mniej wiecej do ramion bo teraz mam za lopatki jak mnie moja polska fryzkerka zobaczy to sie chyba stopami przyzegna bo mnie w takich dlugich jeszcze nie widziala

A to mozna tak??? ojaaaa :p

Napisane przez tynka88

Gosia potwierdzam pięknie wygladasz

w ogole to dzien dobry

Mateuszek dalej marudny, uspic go graniczy z cudem, jesc za bardzo nie chce, musze w jednej rece trzymac suszarke w drugiej butelke, od dwoch dni budzi sie o 3, krztusi sie wdg mnie ślina, nie mam sily na nic.

U nas tez pogoda koszmarna, wieje i co chwile pada, wiec pewnie ze spaceru nici.

Wiem ,ze juz pisalyscie, ale jakich pieluszek uzywacie na noc? my ostatnio przeszlismy na 4 dady i chyba nie daja rady w nocy, bo jak zmieniam pieluche nad ranem , to pupka jest wilgotna, chce kupic pampersy, ale nie wiem które , bo jest kilka rodzajow.

U nas rozmiar 3., ale cos mi sie zdaje ze juz nie za dlugo...
Na noc uzywam Pampers Simply Dry, a na dzien Huggiesy (jakies Dry). Musze skonczyc te huggisy juz mi nie wiele zostalo, maz sie ulaszczyl na jakas promocje ale sa niefajne... :/ sztywne i wklad sie roluje w srodku jak sa mokre.
Pampersy w nocy zawsze daja rade, nawet 10-12h.

Hej kobitki.
U nas nocka lepsza od poprzednich, corcia jadla chyba tylko ze 2 razy, nie wiem dokladnie ale malo bo piersi nie bolaly z rana. Wczoraj zasnela po 20 i spalysmy dzis do 10 :P z przerwa na wyjecie kupy o 7.

[emigra]

Rybka a mozna serio, wygladam juz okrutnie ostatnio tak dlugie wlosy mialam w gimnazjum ale wtedy byly jeszcze naturalnego koloru i byly piekne i zdrowe a teraz mam rozjasniane i sa przesuszone i popalone chyba nawet, wiec polowa musi byc scieta conajmniej no i wypadaja okropnie... po jednym czesaniu jak czyszcze szczotke to psokojnie peruke dla barbie mozna by zrobic i tak kilka razy dziennie ... ech. Nie sadzilam ze jeszcze mam tyle wlosow

[gkatarzynka]

Napisane przez rybka13

U nas tez pokasluje, mysle ze od sliny, czesto ot tak pokasluje, zeby zwrocic na nia uwage ma przy tym frajde


A bedziesz mogla chodzic do pracy z corcia? Jesli tak to fajnie i dla Ciebie rozrywka jakas, jeszcze za pieniadze a dziecko stratne nie bedzie bo z mama


A to mozna tak??? ojaaaa :p


U nas rozmiar 3., ale cos mi sie zdaje ze juz nie za dlugo...
Na noc uzywam Pampers Simply Dry, a na dzien Huggiesy (jakies Dry). Musze skonczyc te huggisy juz mi nie wiele zostalo, maz sie ulaszczyl na jakas promocje ale sa niefajne... :/ sztywne i wklad sie roluje w srodku jak sa mokre.
Pampersy w nocy zawsze daja rade, nawet 10-12h.

Hej kobitki.
U nas nocka lepsza od poprzednich, corcia jadla chyba tylko ze 2 razy, nie wiem dokladnie ale malo bo piersi nie bolaly z rana. Wczoraj zasnela po 20 i spalysmy dzis do 10 :P z przerwa na wyjecie kupy o 7.

Inaczej mi się nawet nie będzie opłacało, bo to w sumie te zajęcia trwają ok 2,5godzin w sumie i szukać na ten czas niani, to bez sensu, a Mąż w tych godzinach pewnie będzie w pracy... no a jeśli nie będzie miał pracy, to ja wracam na pełny etat, a On będzie się zajmował Hanią... No i jeszcze wchodzi w grę sprawa wynagrodzenia, bo jeśli Marcin miałby zarabiać mniej, niż ja, to będzie bardzo ciężko, bo z jedną pensją i kredytem na mieszkanie, to jest masakra - przy dwóch pensjach nie było kokosów, ale podstawowe potrzeby mogliśmy zaspokoić i jeszcze czasem coś do ubrania kupić czy gdzieś wyjść czy wyjechać... a kredyt to ponad połowa jednej wypłaty

Dziewczyny, czy w czasie skoku Wasze dzieci zachowują się mniej więcej tak samo przez cały czas trwania skoku, czy te zachowania się zmieniają? Bo ja miałam wrażenie, że u nas skok się już skończył, ale od wczoraj jest gorzej niż było przez ostatnie półtora tygodnia Hania przez cały dzień spała 20minut przed południem i pół godziny podczas karmienia, no i teraz przed chwilą zasnęła (po pół godzinie usypiania z płaczem oczywiście) Mam nadzieję, że pośpi troszkę dłużej, to spróbujemy Ją przestawić, zeby kąpiel była o 18.30 albo 19, bo wstawanie o 6 mnie wykańcza

[karolca]

Napisane przez gkatarzynka

Dziewczyny, czy w czasie skoku Wasze dzieci zachowują się mniej więcej tak samo przez cały czas trwania skoku, czy te zachowania się zmieniają? Bo ja miałam wrażenie, że u nas skok się już skończył, ale od wczoraj jest gorzej niż było przez ostatnie półtora tygodnia Hania przez cały dzień spała 20minut przed południem i pół godziny podczas karmienia, no i teraz przed chwilą zasnęła (po pół godzinie usypiania z płaczem oczywiście) Mam nadzieję, że pośpi troszkę dłużej, to spróbujemy Ją przestawić, zeby kąpiel była o 18.30 albo 19, bo wstawanie o 6 mnie wykańcza

Raz jest lepiej, raz gorzej. Zazwyczaj po poprawie jest gorzej niż zazwyczaj. Tak jak u Ciebie.

[MoniaHan]

Dziewczyny pojechalam zwazyc Hanie na tej samej wadze co wczoraj i wazy 5750g, to troche duza roznica bo wczoraj wazyla 5440g, ta kobieta nawet dziecka zwazyc nie potrafila, tak mi sie wlasnie wydawalo ze glowka Hani tak poza waga troche jest, co za ciemna masa z tej baby, tylko mi stresu narobila. takze Hania przybrala ok bo 450g w ciagu 3tyg. jak ja wazylam nie plakala, zasnela podczas powrotu do domu a to tylko 5km, wiec stwierdzilam ze zaryzykuje i skoro spi to pojade do polskiego sklepu prawie 30km w jedna strone, ostatnio strasznie nam sie darla jak tam jechalismy, ale nie chcialam jej wybudzac wyjmujac z samochodu. w jedna strone spala, zakupy robilam w drzwiach sklepu i patrzylam przez szybe samochodu czy sie nie budzi, obudzila sie i darla sie w drodze powrotnej, a tego nie lubie bo zadlawia sie slina, jak juz mocno plakala zjechalam na zjazd i pokarmilysmy sie 15min chyba i dojechalam do domu z draca sie jak przescieradlo Hanka
kupilam jej sloiczek deserek bobo fruto smaku jablko, maliny z jagodami - czy to moge podac jako pierwszy raz? czy lepiej kupic np. samo jablko?

oj chyba jednak tak czy inaczej nie podam tego sloiczka bo wieczko sie nie ugina, tzn nie klika, a napisane jest jesli wieczko sie nie ugina - nie podawaj.

[rybka13]

Napisane przez gkatarzynka

Dziewczyny, czy w czasie skoku Wasze dzieci zachowują się mniej więcej tak samo przez cały czas trwania skoku, czy te zachowania się zmieniają? Bo ja miałam wrażenie, że u nas skok się już skończył, ale od wczoraj jest gorzej niż było przez ostatnie półtora tygodnia Hania przez cały dzień spała 20minut przed południem i pół godziny podczas karmienia, no i teraz przed chwilą zasnęła (po pół godzinie usypiania z płaczem oczywiście) Mam nadzieję, że pośpi troszkę dłużej, to spróbujemy Ją przestawić, zeby kąpiel była o 18.30 albo 19, bo wstawanie o 6 mnie wykańcza

U nas tez roznie, czasem caly dzien na raczkach trzeba nosic, a czasem sama moze sie dlugo bawic i jest ok.