Włochy -wizażanki z Włoch cz. III

[aleksandramaj]

No cóż... Wzięłyśmy tych naszych tż-ów razem z rodzinkami Moi póki co nie dają się we znaki uffff Nasze mieszkanie - nasza twierdza. Bez pukania nie wchodzą

U mnie dziś jakoś tak szaro buro i chwilę padało. Oby w weekend troszkę słońca wyszło!!

[principessina]

Dzien doberek i znowu pada!

o widze, ze wiele z Was mieszka rodzinnie, ja uwazam ze mlodzi powinni mieszkac u siebie w roznych blokach conajmniej! ale we Wloszech wlasnie czesto sa budowane takie rodzinne domy, wlasnie z mysla o dzieciach i nie oszukujmy sie mieszkania sa drogie jak cholera, jak ktos dostaje w prezencie to w ogole zyje sobie z palcem w d...ze tak powiem

[aleksandramaj]

Napisane przez principessina

Dzien doberek i znowu pada!

o widze, ze wiele z Was mieszka rodzinnie, ja uwazam ze mlodzi powinni mieszkac u siebie w roznych blokach conajmniej! ale we Wloszech wlasnie czesto sa budowane takie rodzinne domy, wlasnie z mysla o dzieciach i nie oszukujmy sie mieszkania sa drogie jak cholera, jak ktos dostaje w prezencie to w ogole zyje sobie z palcem w d...ze tak powiem

No taka sytuacja byłaby idealna, gdyby jeszcze finanse pozwalały na wybudowanie własnego gniazdka echhh

Właśnie zauważyłam, że masz fragment Felicità w podpisie. Uwielbiaaaaaaaam Chcemy tę piosenkę jako pierwszą na weselu, ale za Chiny ludowe nie wiem, jak to zatańczyć

No i ta stópka maleńka

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

Napisane przez principessina

a Ty czemu tak rzadko do Pl jezdzisz, przeciez od Ciebie sa b tanie loty z Bolonii trzeba tylko upolowac, no chyba ze nie masz potrzeby i checi to juz inna sprawa
co czyszczenie zebow 600e czy Ci sie cyferki poprzestawialy? u mnie tak mniej wiecej 100 kosztuje, ale pisalam niedawno, ze u jednej dentystki jest promocja i zapisalam meza na grudzien 25 e, zobaczymy czy wroci z zebami
jak tam kiedy zjezdzacie na dol?

rzadko, bo moj TZ ma urlop w sierpniu i na swieta, a samej mi sie nie chce. razem lepiej spedzamy czas. a pozatym po nowym roku bedziemy zmieniac auto na takie na gaz, bo przez te ceny paliw drogo wychodzi. moze wtedy bedziemy jezdzic tez czasem na swieta.

bylam dzisiaj w ipercoopie. juz ozdobili w srodku choinkami. przesada jak dla mnie...

[aleksandramaj]

[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;4371462 9]
bylam dzisiaj w ipercoopie. juz ozdobili w srodku choinkami. przesada jak dla mnie... [/QUOTE]

Ja w niedzielę kupiłam lampki na choinkę (której jeszcze nie mam).
I widzialam w ipercoopie choinkę ładną, gęstą, prawie jak żywa i chcę ją kupić. Tylko kurde faktycznie wcześnie

[principessina]

aleksandramaj hehe w Twoj przyszly maz zgodzie sie na piosenke Rominy i Albano? Wlosi zazwyczaj nie lubia tych satrych bubli my na pierwszy taniec mielismy piosenke Giorgii "Di sole e d'azzurro"
stopka to mojego synka zaraz po urodzeniu, do tej pory ma wielka stope

evelinarav jakie auto bierzcie? ja mam na gas jestem b zadowolona, malo pali, jeszcze mi sie nigdy nie popsul, ale oczywiscie takie auto ma mniejsza moc, no ale ja nie wyprzedzam 180 na godz
e tam pisalam, ze bylismy w Ikei 3 listopada i juz wszystko swiateczne, w moich stronach choinke ubiera sie na 8 grudnia a co poniektorzy to juz na swieto sw. Cecylii

[aleksandramaj]

Napisane przez principessina

aleksandramaj hehe w Twoj przyszly maz zgodzie sie na piosenke Rominy i Albano? Wlosi zazwyczaj nie lubia tych satrych bubli my na pierwszy taniec mielismy piosenke Giorgii "Di sole e d'azzurro"
stopka to mojego synka zaraz po urodzeniu, do tej pory ma wielka stope

Sam to wymyślił On takie starzywo lubi, ja również A piosenki "Di sole e d'azzurro"nigdy nie słyszałam, czas nadrobić zaleglości.
Stopka cudowna. Te małe stópki, raczki, echhh ja też chcę bambino :P

[sjoanna]

Ja też namawiam męża do samochodu z gazem.
Zobaczymy co z tego wyjdzie.

[cuciola]

Evelina, moze sie jeszcze przekonasz do samotnych podrozy. Ja tez póki mogłam to podrozowalam z tz ale widzę jak mi dobrze robią odwiedziny. Tz zateskni a ty sobie tez zregenerujesz baterie.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

Napisane przez aleksandramaj

Ja w niedzielę kupiłam lampki na choinkę (której jeszcze nie mam).
I widzialam w ipercoopie choinkę ładną, gęstą, prawie jak żywa i chcę ją kupić. Tylko kurde faktycznie wcześnie

lepiej kup teraz bo pozniej moze nie byc

Napisane przez principessina

[B]

evelinarav jakie auto bierzcie? ja mam na gas jestem b zadowolona, malo pali, jeszcze mi sie nigdy nie popsul, ale oczywiscie takie auto ma mniejsza moc, no ale ja nie wyprzedzam 180 na godz
e tam pisalam, ze bylismy w Ikei 3 listopada i juz wszystko swiateczne, w moich stronach choinke ubiera sie na 8 grudnia a co poniektorzy to juz na swieto sw. Cecylii

chyba citroen

Napisane przez cuciola

Evelina, moze sie jeszcze przekonasz do samotnych podrozy. Ja tez póki mogłam to podrozowalam z tz ale widzę jak mi dobrze robią odwiedziny. Tz zateskni a ty sobie tez zregenerujesz baterie.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

moze a moze kiedys jak bedziemy mieli dziecko, to sobie z dzieckiem czasem pojade ...

[principessina]

a co sie dzieje z nasz bambi nic sie nie odzywa??

evelinarav a wlasnie mialam pytac, planujecie przylot bociana?

[cucciola79]

Napisane przez principessina

Dzien doberek i znowu pada!

o widze, ze wiele z Was mieszka rodzinnie, ja uwazam ze mlodzi powinni mieszkac u siebie w roznych blokach conajmniej! ale we Wloszech wlasnie czesto sa budowane takie rodzinne domy, wlasnie z mysla o dzieciach i nie oszukujmy sie mieszkania sa drogie jak cholera, jak ktos dostaje w prezencie to w ogole zyje sobie z palcem w d...ze tak powiem

fajnie byloby tak dostac mieszkanie w prezencie ale tak na papierku
sjoannakiedy wracacie???

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Napisane przez aleksandramaj

Ja w niedzielę kupiłam lampki na choinkę (której jeszcze nie mam).
I widzialam w ipercoopie choinkę ładną, gęstą, prawie jak żywa i chcę ją kupić. Tylko kurde faktycznie wcześnie

Ja taka piekna w tamtym roku kupilamjuz z Fiammi nie mozemy doczekac sie przystrojenia naszego drzewka

[principessina]

cucciola79 wlasnie kiedy bedziecie choineczke ubierac? wieszasz w tym roku pupazzetti, co w tamtym roku kupilas czy bombki? ja mam zamiar zrobic z Flaviem pierniczki
no ale kiedys ten dom bedzie wasz, chyba do grobu go nie zabiora

[sjoanna]

Włosi wcześnie ubierają choinke - muszę o tym pamiętać bo jak się nie kupi choinki razem z nimi to potem już nie ma.
I będzie jak w zeszłym roku ta metalowa ze światełkami.

[aleksandramaj]

Napisane przez sjoanna

Włosi wcześnie ubierają choinke - muszę o tym pamiętać bo jak się nie kupi choinki razem z nimi to potem już nie ma.
I będzie jak w zeszłym roku ta metalowa ze światełkami.

Dobrze wiedzieć, pewnie obudziłabym się z ręką w nocniku Kupię dziś wieczorem

[cucciola79]

Napisane przez principessina

cucciola79 wlasnie kiedy bedziecie choineczke ubierac? wieszasz w tym roku pupazzetti, co w tamtym roku kupilas czy bombki? ja mam zamiar zrobic z Flaviem pierniczki
no ale kiedys ten dom bedzie wasz, chyba do grobu go nie zabiora

Tutaj u mnie w rodzinie to ubieraja 8 grudniano ale my chyba zaczniemy wczesniej nie nie mam wszystkie ozdoby z zeszlego rokuteraz jak Fiammi podrosla to chociaz sie nimi nacieszya Ty kochana??jakie masz ozdoby??

Zastanawiam sie wlasnie nad menu wigilijnym macie jakies fajne pomysly???

[bambi1980]

Jestem jestem – wracam z zaswiatow.
Dzieki Princi ze o mnie pytalas - ale mi sie milo zrobilo!
Caly czas was podczytuje ale w pracy nie mam czasu zeby isc do ubikacji a co dopiero odpisywac na forum – nie mowiac o tym – ze jakos ostatnio w biurze jest gesta atmosfera. Moje biurko jest tak ustawione ze moj szef widzi non stop co robie – a ostatnio nigdzie sie nie wybieral wiec bylam pod ostrzalem. Czuje sie strasznie zestresowana i mam jakies takie dziwne ataki paniki (to pewnie reakcja na to ze ciagle musze zagryzac zeby i siedziec cicho w momencie jak chce sie wybuchnac). Dodatkowo jest ten pirla – Edo – ktory ciagle w taki sprytny perfidny sposob robi wszystko zeby mnie zdyskredytowac Ale takie zycie osoby “dipendente”. Nie bede wam tu opisywac przykladow bo to duzo pisania ale moj Tz jest caly czerwony jak mu opowiadam. Dlatego jesli macie jakies sposob zeby takiego malego . . . usadzic to dajcie znac.
Wieczorem staram sie jakos odreagowac – bylam ostatnio na silowni, potem na zumbie, na spacer sobie czasem ide jak nie leje – inaczej zwariuje
Widze, ze nowa kolezanka i to z tej samej prowincji co ja – czesc Aleksandra. Bylam kiedys w Caravaggio na mszy w sanktuarium. Ja z kolei mieszkam w Alzano Lombardo a pracuje w Seriate.
I jeszcze widze ze poruszylyscie tu temat mieszkania z tesciami – ja wam powiem moj punkt widzenia, bo naprawde nie moge zrozumiec (ja jestem ostatnio nerwowa wiec wybaczcie bezposredniosc) : gdybym ja mogla mieszkacie za darmo, nie musiala placic za wynajem ani za kredyt mieszkaniowy, ani za spese condominiali, tassa rifiuti, ev. RAI etc a w razie czego zawsze moc prosic o pomoc, czy - znajac tutejsze zwyczaje – moc przyskoczyc na talerz makaronu – jesli nie ma czasu zeby ugotowac – to bylabym szczesliwa! Polmyslcie jakbyscie musialy to sobie same zaplacic wszystko. I czy to istotne na kogo zapisany dany lokal – wazne, ze moge tam byc. Fakt – trzeba potem isc czasem na kompromis bo ktos wam robi przysluge i to niemala – ale cos za cos. Ja troche nie rozumiem. Mozecie sie uwazac za szczesciary. Ja mam bardzo duzy balast wiedzac ze musze non stop oszczedzac – mimo ze pracuje 6 dni w tygodniu, - to nie ma szalenstw, bo zarobki sa jakie sa, a zeby moc kupic mieszkanie trzeba miec wklad wlasny (obecnie min.20% approx) – zatem ciułam te cenciki na kupke a w miedzyczasie musimy placic za wynajem i wszystkie inne oplaty normalnie.
Cucciola 79 – nie wiem czy dobrze sie domyslilam: Twoi rodzice tez mieszkaja we Wloszech? Pracuja/pracowali tutaj? Czyli Ty sie wychowywalas we Wloszech?
Marmotta – i co z tym zoladkiem – zobilas jakies badania?
Evelinarav – no wlasnie : kiedy bedzie jakies potomstwo u was? Ile wy juz jestescie po slubie?
Princi – pytalas gdzie w koncu na swieta bedziemy. Ostatecznie w okolice Merano jedziemy, bedzie moja mama. To taka ze tak powiem mezza-soluzione. Chcielismy jechac do jakiegos hotelu z basenem – ale ceny sa strasznie drogie. Poza tym mojej mamy nie byloby na to stac. I tak sie zdarzylo, ze gdy napisalam maila do hotelu gdzie juz raz bylismy w St. Leonardo in Passiria – odpisano mi, ze w hotelu nie ma miejsc ale sa apartamenty nalezace pod hotel. Spimy zatem w takim ososbnym mieszkanku polozonym ok. 200m od hotelu – ale wszystkie atrakcje i posilki full wypas sa w cenie- i dochodzimy. W pakiecie jest przejazd saniami, ciaspolata (nie wiem jak jest ciaspolata po polsku), fiaccolata, uroczysta wigilia, jakies przedstawienia, wieczor taneczny, wycieczka na mercatini do Merano. No a jak ktos chce to tez zawoza pod wyciag. Jesli udaloby mi sie pojezdzic na nartkach to jak dla mnie – bajka (moj Tz nie potrafi I jak mowi sport ten go nie “inspiruje” – a tak miedzy name to jest cykor – I sie boi ze zlamie noge). Cena byla do zakaceptowania bo 800€ na 5 dni na 3 osoby- mama placi za siebie i jest przeszczesliwa bo zawsze marzyla o swietach w gorach.

[sjoanna]

Bambi - ale się opisałaś!
Niestety nie mam żadnego sposobu na tego perfidnego drania.

Ale miejmy nadzieje że się szef na nim w końcu pozna.

[cucciola79]

Napisane przez bambi1980

Jestem jestem – wracam z zaswiatow.
Dzieki Princi ze o mnie pytalas - ale mi sie milo zrobilo!
Caly czas was podczytuje ale w pracy nie mam czasu zeby isc do ubikacji a co dopiero odpisywac na forum – nie mowiac o tym – ze jakos ostatnio w biurze jest gesta atmosfera. Moje biurko jest tak ustawione ze moj szef widzi non stop co robie – a ostatnio nigdzie sie nie wybieral wiec bylam pod ostrzalem. Czuje sie strasznie zestresowana i mam jakies takie dziwne ataki paniki (to pewnie reakcja na to ze ciagle musze zagryzac zeby i siedziec cicho w momencie jak chce sie wybuchnac). Dodatkowo jest ten pirla – Edo – ktory ciagle w taki sprytny perfidny sposob robi wszystko zeby mnie zdyskredytowac Ale takie zycie osoby “dipendente”. Nie bede wam tu opisywac przykladow bo to duzo pisania ale moj Tz jest caly czerwony jak mu opowiadam. Dlatego jesli macie jakies sposob zeby takiego malego . . . usadzic to dajcie znac.
Wieczorem staram sie jakos odreagowac – bylam ostatnio na silowni, potem na zumbie, na spacer sobie czasem ide jak nie leje – inaczej zwariuje
Widze, ze nowa kolezanka i to z tej samej prowincji co ja – czesc Aleksandra. Bylam kiedys w Caravaggio na mszy w sanktuarium. Ja z kolei mieszkam w Alzano Lombardo a pracuje w Seriate.
I jeszcze widze ze poruszylyscie tu temat mieszkania z tesciami – ja wam powiem moj punkt widzenia, bo naprawde nie moge zrozumiec (ja jestem ostatnio nerwowa wiec wybaczcie bezposredniosc) : gdybym ja mogla mieszkacie za darmo, nie musiala placic za wynajem ani za kredyt mieszkaniowy, ani za spese condominiali, tassa rifiuti, ev. RAI etc a w razie czego zawsze moc prosic o pomoc, czy - znajac tutejsze zwyczaje – moc przyskoczyc na talerz makaronu – jesli nie ma czasu zeby ugotowac – to bylabym szczesliwa! Polmyslcie jakbyscie musialy to sobie same zaplacic wszystko. I czy to istotne na kogo zapisany dany lokal – wazne, ze moge tam byc. Fakt – trzeba potem isc czasem na kompromis bo ktos wam robi przysluge i to niemala – ale cos za cos. Ja troche nie rozumiem. Mozecie sie uwazac za szczesciary. Ja mam bardzo duzy balast wiedzac ze musze non stop oszczedzac – mimo ze pracuje 6 dni w tygodniu, - to nie ma szalenstw, bo zarobki sa jakie sa, a zeby moc kupic mieszkanie trzeba miec wklad wlasny (obecnie min.20% approx) – zatem ciułam te cenciki na kupke a w miedzyczasie musimy placic za wynajem i wszystkie inne oplaty normalnie.
Cucciola 79 – nie wiem czy dobrze sie domyslilam: Twoi rodzice tez mieszkaja we Wloszech? Pracuja/pracowali tutaj? Czyli Ty sie wychowywalas we Wloszech?

woow faktycznie zestresowana jestesstres szkodzi na zdowie lepiej nie brac za bardzo wszystkiego do siebiei na wszystko patrzec z przymrozeniem oka

za darmo mieszkacfajnie byloby ale my chyba tu wszystkie placimy le bolettemoze nie cuccibo ona wciaz studiuje

Ja??co roku bylam tu na wakacje a po zrobieniu magisterki w Pl osiedlilam sie tu na stalemoj tato kilka lat temu wrocil do kraju bo tam ma swoja firmereszta jet tutaj

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

Napisane przez principessina

evelinarav a wlasnie mialam pytac, planujecie przylot bociana?

moze za rok, za dwa

Napisane przez bambi1980

Evelinarav – no wlasnie : kiedy bedzie jakies potomstwo u was? Ile wy juz jestescie po slubie?
.

wczoraj byla nasza 8 rocznica

racja, sport fajnie odstresowuje

[marmotta]

hej dziewczyny, dziekuje za zyczenia powrotu do zdrowia, niestety te moje problemy z zoladkiem to tez pewnie stres...i bambi tez mam takiego w pracy i mam takie okresy: raz sie nim przejmuje, raz nie...Ty to chociaz odreagowujesz, ja tez musialabym zaczac jakis sport uprawiac, bo jak nie to stres mi zoladek skonsumuje...
a co do wspolnego mieszkania: wiekszosc pewnie pamieta, ze przez pierwsze 3 lata mieszkalam z tesciowa i nigdy, przenigdy nie zamieszkam juz razem ani z nią, ani z rodzicami ,bo wolę płacić wynajem i rachunki i podatki i ca... vari a mieć własną niezależność, robić co chcę i kiedy chcę, jeść co chcę i mieć własną prywatność...moja teściowa to złota kobieta i zawsze mogę o pomoc poprosić czy wlecieć na coś do jedzenia, jak nie mam ochoty gotować...jednak ognuno a casa sua

[cucciola79]

Napisane przez marmotta

hej dziewczyny, dziekuje za zyczenia powrotu do zdrowia, niestety te moje problemy z zoladkiem to tez pewnie stres...i bambi tez mam takiego w pracy i mam takie okresy: raz sie nim przejmuje, raz nie...Ty to chociaz odreagowujesz, ja tez musialabym zaczac jakis sport uprawiac, bo jak nie to stres mi zoladek skonsumuje...
a co do wspolnego mieszkania: wiekszosc pewnie pamieta, ze przez pierwsze 3 lata mieszkalam z tesciowa i nigdy, przenigdy nie zamieszkam juz razem ani z nią, ani z rodzicami ,bo wolę płacić wynajem i rachunki i podatki i ca... vari a mieć własną niezależność, robić co chcę i kiedy chcę, jeść co chcę i mieć własną prywatność...moja teściowa to złota kobieta i zawsze mogę o pomoc poprosić czy wlecieć na coś do jedzenia, jak nie mam ochoty gotować...jednak ognuno a casa sua

jak to mowi moja mama od rodzicow i tesciow to z daleka (oczywiscie w kwestii zamieszkania)

[bambi1980]

Napisane przez cucciola79

jak to mowi moja mama od rodzicow i tesciow to z daleka (oczywiscie w kwestii zamieszkania)

To dlaczego nie wynajmiecie sobie mieszkania albo kupicie swojego skoro wam tam przy nich nie jest dobrze?

[cucciola79]

Napisane przez bambi1980

To dlaczego nie wynajmiecie sobie mieszkania albo kupicie swojego skoro wam tam przy nich nie jest dobrze?

pisalam ,ze sa za bardzo wscibscyja nie mieszkam na jednym mieszkaniu razem z tesciami mamy nasze mieszkanie i oddzielne wejscie
a Wy skoro jest Wam tak ciezko i tak musicie oszczedzac to dlaczego nie przeniesiescie sie do tesciow??

[bambi1980]

Napisane przez cucciola79

pisalam ,ze sa za bardzo wscibscyja nie mieszkam na jednym mieszkaniu razem z tesciami mamy nasze mieszkanie i oddzielne wejscie
a Wy skoro jest Wam tak ciezko i tak musicie oszczedzac to dlaczego nie przeniesiescie sie do tesciow??

No i to mialam na mysli – ze za to, ze wam oddali do dyspozycji mieszkanie to w sumie mozna zaakceptowac fakt ze sa wscibscy bo rownie dobrze mogli by to mieszkanie wynajac lokatorom i miec z tego kase. Ja bym sie cieszyla – tylko tyle. A to, ze placi sie rachunki – no to chyba oczywista, ze sie je placi skoro sie konsumuje.
My nie mamy mozliwosci zeby isc do tesciow bo maja tylko jedna sypialnie. Gdybym mogla na rok, dwa lata miec taka mozliwosc na pewno zdolalabym odlozyc na wlasne mieszkanie.

[cucciola79]

Napisane przez bambi1980

Jestem jestem – wracam z zaswiatow.
Dzieki Princi ze o mnie pytalas - ale mi sie milo zrobilo!
Caly czas was podczytuje ale w pracy nie mam czasu zeby isc do ubikacji a co dopiero odpisywac na forum – nie mowiac o tym – ze jakos ostatnio w biurze jest gesta atmosfera. Moje biurko jest tak ustawione ze moj szef widzi non stop co robie – a ostatnio nigdzie sie nie wybieral wiec bylam pod ostrzalem. Czuje sie strasznie zestresowana i mam jakies takie dziwne ataki paniki (to pewnie reakcja na to ze ciagle musze zagryzac zeby i siedziec cicho w momencie jak chce sie wybuchnac). Dodatkowo jest ten pirla – Edo – ktory ciagle w taki sprytny perfidny sposob robi wszystko zeby mnie zdyskredytowac Ale takie zycie osoby “dipendente”. Nie bede wam tu opisywac przykladow bo to duzo pisania ale moj Tz jest caly czerwony jak mu opowiadam. Dlatego jesli macie jakies sposob zeby takiego malego . . . usadzic to dajcie znac.
Wieczorem staram sie jakos odreagowac – bylam ostatnio na silowni, potem na zumbie, na spacer sobie czasem ide jak nie leje – inaczej zwariuje
Widze, ze nowa kolezanka i to z tej samej prowincji co ja – czesc Aleksandra. Bylam kiedys w Caravaggio na mszy w sanktuarium. Ja z kolei mieszkam w Alzano Lombardo a pracuje w Seriate.
I jeszcze widze ze poruszylyscie tu temat mieszkania z tesciami – ja wam powiem moj punkt widzenia, bo naprawde nie moge zrozumiec (ja jestem ostatnio nerwowa wiec wybaczcie bezposredniosc) : gdybym ja mogla mieszkacie za darmo, nie musiala placic za wynajem ani za kredyt mieszkaniowy, ani za spese condominiali, tassa rifiuti, ev. RAI etc a w razie czego zawsze moc prosic o pomoc, czy - znajac tutejsze zwyczaje – moc przyskoczyc na talerz makaronu – jesli nie ma czasu zeby ugotowac – to bylabym szczesliwa! Polmyslcie jakbyscie musialy to sobie same zaplacic wszystko. I czy to istotne na kogo zapisany dany lokal – wazne, ze moge tam byc. Fakt – trzeba potem isc czasem na kompromis bo ktos wam robi przysluge i to niemala – ale cos za cos. Ja troche nie rozumiem. Mozecie sie uwazac za szczesciary. Ja mam bardzo duzy balast wiedzac ze musze non stop oszczedzac – mimo ze pracuje 6 dni w tygodniu, - to nie ma szalenstw, bo zarobki sa jakie sa, a zeby moc kupic mieszkanie trzeba miec wklad wlasny (obecnie min.20% approx) – zatem ciułam te cenciki na kupke a w miedzyczasie musimy placic za wynajem i wszystkie inne oplaty normalnie.

o tym wlasnie pisalam le bolette to chyba rzecz normalna i wszyscy je placimy
piszesz jakos tak dziwnie ,ze naprawde ciezko Ciebie dzisiaj zrozumiec
to chyba normalne ,ze wola dac synowi mieszkanie jak obcemuktos tu pisal ze sie nie cieszy??

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

a co to sa te le bolette?

[cucciola79]

a dziewczynki z tym menu wigilijnym kto podsunie jakis pomysl
co by tu dobrego zrobic??

[bambi1980]

Napisane przez cucciola79

o tym wlasnie pisalam le bolette to chyba rzecz normalna i wszyscy je placimy
piszesz jakos tak dziwnie ,ze naprawde ciezko Ciebie dzisiaj zrozumiec
to chyba normalne ,ze wola dac synowi mieszkanie jak obcemuktos tu pisal ze sie nie cieszy??

no ale spese condominiali to nie bolletta (dla evelinyrav: bolletta to rachunek) - to samo kredyt mieszkaniowy czy wynajem. Jedyne co sie zagalopowalam to tassa rifiuti - ktora jest obliczna zdaje sie na podstawie metrow kwadratowych o ile sie nie myle). RAI - to wiadomo - niektorzy placa inni nie .
Ja wyrazilam tylko swoja opinie - tak jak to przystaje na forum - mozna sie z nia zgadzac lub nie. Nie wskazywalam nikogo ani nie chcialam zeby ktos od razu wytykal mnie i moja sytuacje.
A to co jest normalne - to wzgledna sprawa - w innym kraju byloby pewnie nie calkiem normalne. Mam kolezanke ktorej tesciowa jest dyrektorka szpitala w Krakowie. Ma w posiadaniu chyba z dwie kamienice po kilka mieszkan i wynajmuje je. Moja kolezanka z kolei z mezem wzieli na raty swoje wlasne - i dla nich z kolei to jest normalne.
Nikogo nie krytykuje ani nie oceniam - a wydaje mi sie ze cie dotknelam.
No nic - zycze milego weekendu wszystkim!
Marmotta: a wy bedziecie kupowac mieszkanie skoro juz jestesmy przy tym temacie czy na razie nie?

[aleksandramaj]

Napisane przez cucciola79

a dziewczynki z tym menu wigilijnym kto podsunie jakis pomysl
co by tu dobrego zrobic??

Jeśli chodzi o włoskie jedzonko, to ja nic nt Świąt jeszcze nie wiem
Zapycham się tylko pandoro - jedna walizka do Pl będzie leciała tylko z pandoro, a ze dwa zjem sama :P hehe

Jeśli chodzi o wigilię - dla mnie sałatka jarzynowa, barszczyk czerwony z uszkami i pierogi z kapustą i grzybami - nic więcej może nie istnieć Także to taka moja sugestia Ja już nie moge się doczekać!!!!!

A jeśli chodzi o sprawy mieszkaniowe, to na pewno każdy jest wdzięczny za ten kąt, za to ze faktycznie łatwiej jest ze wszystkimi opłatami itd, ale można też czasami sobie odrobinkę ponarzekać, gdy familia daje się we znaki