Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III - Strona 152 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-07-04, 13:13   #4531
Halimaa
Rozeznanie
 
Avatar Halimaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Na razie jak pies do jeża zbieram się do szukania pracy i kończenia pracy lic. Miałam dziś iść do biblio, nawet miałam plan, żeby wziąć duży ręcznik i zostawić w szatni, a po bibliotece pójść na pofalowaną trawę nieopodal. Dziś dolegliwości związane z @ zatrzymały mnie w domu. Ale plan zostaje.
Widziałam się z koleżanką. Pytała m.in. czy chodzę na jakiś język, tańce czy aerobik. W sumie nie. Pomyślałam potem, że w sumie 1-2 razy w tygodniu chodziłam do psych. To też jakiś wysiłek.
Obejrzałam wczoraj "28 pokoi hotelowych". Jakoś nie miałam współczucia/zrozumienia dla bohaterów..
Halimaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-04, 13:38   #4532
resetowa
Przyczajenie
 
Avatar resetowa
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Nebula trzymam kciuki
Addicted to love gratulacje! 5 to jest coś
resetowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-04, 14:04   #4533
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez inga86 Pokaż wiadomość
Kocur i jak Ci tam? Opowiadaj zwiazek rozkminiam od poczatku, bo wiecie jak jest z mojej strony. Kurcze, nie potrafie powiedziec, ze go kocham. Uwielbiam, szanuje, podziwiam, czuje pociag seksualny, ale nie powiem, ze kocham. Zle sie dzieje w panstwie dunskim, ale narazie tak ma byc. Moze w ogole milosc to nie dla mnie? Boje sie zakochac i zostac zraniona, wiec wole byc z kims kto kocha bardziej i czuc sie bezpiecznie, i moze to tez jest w porzadku dopoki nie rani sie drugiej osoby, a ja staram sie nie ranic.
Dzis kolejny pracowity dzien
Trzymam za Was wszystkie kciuki
P.S wczoraj spotkalam pana od marketingu czy coachingu, ktory zbombardowal mnie pytaniami gdzie chce pracowac, ile chce zarabiac, a na wszystkie moje odpowiedzi krecil nosem. Poczulam sie bardzo niepewna siebie, no bo co ja umiem, i moze powinnam pracowac za darmo. Okropna ta rozmowa byla, wkurzylam sie na siebie i na niego. Pracuje teraz tymczasowo w butiku, gdzie panuje klimat, ze 7zl za godz to duzo. Stad moja motywacja by wziac sie za siebie i budowac swoja pewnosc siebie na rynku pracy, to najwazniejsze.
Ja się Inga zastanawiam czy Ty sobie może jakoś krzywo to wszystko wyobrażasz...bo można całe życie myśleć o tym, że związek jest czymś totalnie romantycznym, jak w filmach, że albo jest wszystko albo nic. Albo jest wielki ogień albo chłodno i bez sensu. A to tak jest po środku bardziej....nie zawsze wszystko musi grać, nie wszystko musi pasować, trzeba się lubić, szanować, pracować nad tym wszystkim. Może czujesz, że brakuje tutaj tego ognia właśnie?

A względem tych pytań pana marketingowca...powiem Wam, że coś niedobrego się dzieje ze swiatem, że od wszystkich wymaga się nie wiadomo jakiej przebojowości i pewności siebie. No kurcze, a ludzie, którzy nie są tak całkiem pewni siebie co mają zrobić, gdzie mają się podziać? To tak jakby było miejsce tylko dla pyskaczy, którzy wszędzie się wepchną siłą swojej bezczelności...nie za bardzo mi się to podoba

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Hej!
oooo, i jak?
Wczoraj oglądałam atrakcje turystyczne w Czechach i pomyślałam, że chętnie bym się wybrała na mały tour.
Zapraszam serdecznie Zwiedzałam kiedyś Czechy tak bardziej całościowo i jest to ciekawy kraj Ja stąd mam blisko do Wiednia, dlatego już mam zaplanowaną oczywiście wycieczkę właśnie tam Ale i w Czechach może trochę pozwiedzam, na razie nie widziałam jeszcze porządnie miasta, w którym mieszkam...

Cytat:
Napisane przez Addicted to love Pokaż wiadomość
Mam kolejna dobra wiadomosc OBRONILAM SIE na 5
Gratulacje wielkie! Odpoczywaj sobie

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
na szybko - moj maz zostal zaproszony na rozmowe do biura architektonicznego!! Na pozycje architekta. rozmowa wieczorem (o 5pm czasu UK). OBY OBY!!
Trzymam kciukasy

Dziewczyny, w odpowiedzi na pytanie "jak mi tam" napiszę szczegółowo później w klubie, a tutaj tylko, że jest dobrze, trzymam się i na razie mi się podoba
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-04, 19:48   #4534
zywieczdroj
Zakorzenienie
 
Avatar zywieczdroj
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez Addicted to love Pokaż wiadomość

Mam kolejna dobra wiadomosc OBRONILAM SIE na 5
Niestety wczoraj bylam tak padnieta, ze nie mialam sily swietowac i jak wrocilam to do domu to od razu padlam spac Jeszcze chyba to wszystko do mnie nie dociera, ale bardzo, bardzo sie ciesze Nareszcie czuje spokoj i moge sie zrelaksowac Ale tylko przez kilka dni po pozniej bede miala rozmowy kwalifikacyjne na studia II stopnia

Gratulacje!!!!!!!!
bura kocurka miłego wyjazdu Zwiedzasz Pragę? Jest piękna

Nie będę Was zanudzać opowieściami o sobie, bo widzę że chyba macie włączonego ignora. Buziaki i miłego wieczoru
zywieczdroj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-04, 20:32   #4535
inga86
Rozeznanie
 
Avatar inga86
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Kocur masz racje, moze mam zle wyobrazenia:p dlatego sie nie zrywam, w sumie mi dobrze gdzie jestem poza drobnymi momentami.
Zgadzam sie co do pana marketingowca. Na slowo sprzedaz dostaje uczulenia. Porownywal ludzi z rybami, ktorym daje sie robaki jako przynete, a ty nie musisz tego lubic. Zenada po prostu. jestem zla na siebie, ze dalam sie zbic z tropu i wkrecic sobie, ze jestem do dupy, bo nie lubie wciskac kitu. O taka mi pewnosc siebie chodzi, swoich zasad, swoich umiejetnosci.
Nebula jak rozmowa?
Addicted gratulacje! Jak to zrobilas?. Ja swojej pracy kijem przez szmate nie moge ruszyc.
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania"
inga86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-04, 20:51   #4536
grenouillette
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 169
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Hej,

Piszę teraz na szybko i właściwie nawet bez przeczytania Waszych wcześniejszych wiadomości (przepraszam, nadrobię!), ale zwyczajnie coś mnie dzisiaj wstrząsnęło, jakoś tak... niby o tym wiedziałam, lecz zupełnie inaczej wiedzieć to teoretycznie z książek, a co innego doświadczyć na własnej skórze.

Byłam dzisiaj w dziekanacie, pozałatwiać różne rzeczy. Oczywiście, miałam niewyprostowane sprawy z pierwszego roku i przez 2.5 roku nie zebrałam się, żeby iść to wyjaśnić, a skoro nikt mnie nie ścigał, noża na gardle nie miałam – to sobie to tak czekało rok, drugi, prawie już trzeci . Pani mnie obsługująca była bardzo miła, ale tak poprawia za mnie jedną rzecz, poprawia drugą, trzecią, kolejną. I na koniec usłyszałam, że pierwszy raz się spotyka z tym, żeby ktoś miał przez trzy lata wszystko zaliczone w pierwszym terminie, a nie mógł od takiego czasu załatwić sprawy zajmującej góra kwadrans w dziekanacie.

Dostałam od niej radę – dosłownie, i to mnie jakoś tak wstrząsnęło – żebym pilnowała takich spraw, bo nikt mnie w przyszłości nie będzie traktował poważnie i że nawet ona jak zaczęła uzupełniać moje dane w systemie, to się spodziewała, że zaraz wyskoczę z jakimiś niezaliczonymi warunkami, kombinacjami z zaliczaniem, że pewnie mam ogólnie problemy ze studiami – i że takie zaniedbania robią złe wrażenie, więc szkoda, żeby to one budowały mój obraz, a nie moja wiedza. Widać, że rada była z serca, a ja po wyjściu z pokoju miałam ochotę się rozpłakać .

Bo prawda jest taka, że na egzamin idę-piszę/odpowiadam-dostaję ocenę, więc nie ma w tym nic trudnego (emocjonalnie), to moje prawo. Za to załatwianie formalności, gdzie muszę o coś prosić, coś wyjaśniać, coś tłumaczyć – wszystko to sprawia, że niestety na zebranie się w sobie potrzeba mi kilka lat...
grenouillette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-04, 22:06   #4537
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Dobre jest takie określenie, ustalenie, dzięki któremu nie trzeba się ciągle bić z wyrzutami sumienia. Jest przyzwolony "odpoczynek" od pewnych kwestii, jednocześnie wiadomo, kiedy się skończy. Brzmi dojrzale

-------------------------------
Tylko brzmi dojrzale - ja do szukania tej pracy zbieram sie juz pół roku - niby były obiektywne argumenty żeby to odłożyć (kasy nam starcza, konczyłam z uczelnią ,teoretycznie pisałam prace) ale nawet mój M. nie bardzo juz wierzy w moje deklaracje w tym temacie... Temat jest drażliwy wiec nie komentuje - ale cały czas mam wrażenie ... że właśnie odbiera mnie jako niedojrzała...

Cytat:
Napisane przez zywieczdroj Pokaż wiadomość

Nie będę Was zanudzać opowieściami o sobie, bo widzę że chyba macie włączonego ignora. Buziaki i miłego wieczoru
Jakiego ignora? Pisz jak najwięcej o sobie - chętnie poczytam i poanalizuje kogoś innego niż siebie sama

Cytat:
Napisane przez inga86 Pokaż wiadomość
Addicted gratulacje! Jak to zrobilas?. Ja swojej pracy kijem przez szmate nie moge ruszyc.
Ja swojej też nie "Nawet kijem z pcv nie rusze" - jak ,na początku moich studiów, wyraził się pewien student prawa na temat brzydkiej dziewczyny w barze - do tej pory z moim przyjacielem rozkminiamy o co mu chodziło

Cytat:
Napisane przez grenouillette Pokaż wiadomość
Hej,


Bo prawda jest taka, że na egzamin idę-piszę/odpowiadam-dostaję ocenę, więc nie ma w tym nic trudnego (emocjonalnie), to moje prawo. Za to załatwianie formalności, gdzie muszę o coś prosić, coś wyjaśniać, coś tłumaczyć – wszystko to sprawia, że niestety na zebranie się w sobie potrzeba mi kilka lat...
To pewnie kiepskie pocieszenie będzie - ale nie jesteś w tym sama. Ja odwlekam juz rok wizytę w banku iustalenie co się dzieje z moim erasmusowym kontem (założonym 4 lata temu i tak jakby porzuconym). Pani w dziekanacie dobrze radzi-ja sporo kasy straciłam prze odwlekanie formalności o nerwach nie wspominajac (nie żeby mnie to czegos nauczyło).
Ale duże brawo za to ze w końcu tam poszłaś i to załatwiłaś

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

Odpowiedziałam i wena na pisanie mi sie skończyła. Wobec czego idę poczytać
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-04, 23:01   #4538
czerwieclipiec
Zadomowienie
 
Avatar czerwieclipiec
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez Addicted to love Pokaż wiadomość
Mam kolejna dobra wiadomosc OBRONILAM SIE na 5
Fajna kropka nad I!

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
na szybko - moj maz zostal zaproszony na rozmowe do biura architektonicznego!! Na pozycje architekta. rozmowa wieczorem (o 5pm czasu UK). OBY OBY!!
I co?! I co???



Wczoraj:
* prowiant dla siostry
* śniadanie
* czytanie Dawkinsa
* pranie kapci
* brat zagoniony do sprzątania
* mycie garów
* placuszki z kukurydzy na słono
* kawał robienia obiadu
* odżywka na paznokcie
* podlewanie kwiatów
* ćwiczenia z obciążnikami na ręce
* kuracja antybakteryjna - twarz
* "globalna" walka z kurzem
* trzepanie dywanu
* zabiegi okołokąpielowe
* jedzenie jagód i malin
* slajdowisko
* narada CG
* kolacja dla dwojga


Dzisiaj:
* zamawianie odbitek
* śniadanie dla dwojga
* narada CG
* sprzątanie aneksu
* jedzenie czereśni
* kupowanie biletów
* czytanie Dawkinsa
* bukieciki z lawendy
* odżywka - paznokcie
* bób
* sałatka z kaszy jaglanej
* zmywanie
* ćwiczenia z obciążnikami na ręce
* kuracja antybakteryjna - twarz
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume!
- My perfume? I'm not wearing any perfume.
- Oriental blend, tangerines, castorium...
- I showered before I came here.
- ... maybe a little myrrh. Opium. You're wearing Opium.
- I got it, didn't I? Yeah.
czerwieclipiec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-04, 23:34   #4539
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

ADDICTED - GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!! !!!!


no hej. Rozmowa przebiegla oczywiscie pechowo (odkad szuka pracy tutaj zawsze cos wypada tej osobie, ktora ma go przesluchiwac - a to przekladaja spotkania, a to kogos innego przysylaja itd) no i dzis tez architekt z ktorym mial rozmawiac nie mogl przyjsc i byl ktos w zastepstwie, kto sie w ogole na sprawie nie zna. Niemniej, TZ probowal byc entuzjastyczny, opowiadac o tym co robil, gdzie robil, co dokladnie prowadzil. Twierdzi, ze gosciu byl dosc zaciekawiony, ale nie mial kompetencji by ocenic na ile praca mojego TZ bedzie w ogole przydatna. ech Nie wiem co z tego wyjdzie... odpowiedz ma byc za pare dni.

ja dzis na jodze sie prawie poplakalam, dzis rano po raz pierwszy od okolo 3ch tygodni mialam juz plaski brzuch. Niestety okolo godziny 14 cos sie popsulo i doslownie w ciagu 5 minut spuchlam do stanu wyjsciowego (czyli o jakies 2 rozmiary). przez to dzis na cwiczeniach ledwo dawalam rade ustac...ten dzien nei zakonczyl sie dobrze.
I mialam nic nie jesc po cwiczeniach a wlasnie jestem po batoniku i 2 szklankach soku z warzyw... :/

wiecie co, po prostu jest mi strasznie strasznie zle, ze ktos po takich studiach, i nie po 5 a 6 latach studiow dziennych (planowo, wszystko zaliczone zawsze) musi radzic sobie z agresywnymi, pijanymi klientami. On po prostu na to sobie nie zasluzyl. A za kazdym razem, gdy dostaje szanse, cieszymy sie...ktos nawali. Raz dzwonil do niego koles z agencji, ze jakis architekt jest nim super zainteresowany (jakis miesiac temu). przez 3 tygodnie ciagle przesuwal spotkanie, bo nie mogl, bo costam, co gdzies wyjechal. Jak juz mieli kolejne umowione, to on pisze, ze 'wczoraj mialem wywiad z kims innym i jego zatrudniam'. ... obawiam sie, ze teraz bedzie tak samo. stracil od razu w stosunku do innych, bo inni mieli rozmowy z poprawnym czlowiekiem. gownianie.
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!

Edytowane przez Nebula
Czas edycji: 2013-07-04 o 23:45
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-05, 03:16   #4540
inga86
Rozeznanie
 
Avatar inga86
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Ide spac o 4, bo wciagnelam sie... W kolorowanie! dawno nic mnie tak nie pochlonelo. Kolorowalam ksiazke Pawlikowskiej, male rysunki, wiec szybko szlo. Skonczylam cala czy jest jakis zawod gdzie placa za kolorowanie? :p zrelaksowalam sie totalnie. Chyba to bedzie moje hobby:p
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania"
inga86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-05, 07:42   #4541
Addicted to love
Rozeznanie
 
Avatar Addicted to love
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 708
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Emilka, Patri, Joanna, Resetowa, Bura, Żywiec, Inga, Czerwiec, Nebula dziekuje:cmok : Jestem taka szczesliwa

Inga w sumie sama nie wiem jak to zrobilam, mysle ze to kwestia tego, ze wybralam temat ktory mnie naprawde interesowal. Najgorzej bylo zaczac, a pozniej to juz jakos szlo Ja robilam metoda malych kroczkow, zakladalam, ze np. dzis napisze pol strony. Myslalam 'pol strony? to przeciez tyle co nic' i jakos latwiej bylo mi usiasc bo wiedzialam ze mam tak malo do napisania. A jak juz zaczelam to przewaznie przychodzil flow i pisalam o wiele wiecej Koniec koncow napisalam o 15 stron wiecej niz bylo wymagane i musialam troche uciac Trzymam za Ciebie kciuki
__________________
staram się być miłą dziewczyną
nie obgryzam paznokci

systematycznie pracuje nad angielskim
najwyższy czas nauczyć się gotować
5/50

Addicted to love jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-05, 12:54   #4542
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

nastroju ciag dalszy. dzis dzien z cyklu 'autobus mi uciekl = jestem beznadziejna = placz'.
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-05, 19:35   #4543
grey_cat
Raczkowanie
 
Avatar grey_cat
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 183
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez Addicted to love Pokaż wiadomość
Emilka, Halimaa, Nebulka, Bura Kocurka, Czerwiec bardzo dziekuje za gratulacje:cm ok: (mam nadzieje,ze nikogo nie pominelam).

Mam kolejna dobra wiadomosc OBRONILAM SIE na 5
Niestety wczoraj bylam tak padnieta, ze nie mialam sily swietowac i jak wrocilam to do domu to od razu padlam spac Jeszcze chyba to wszystko do mnie nie dociera, ale bardzo, bardzo sie ciesze Nareszcie czuje spokoj i moge sie zrelaksowac Ale tylko przez kilka dni po pozniej bede miala rozmowy kwalifikacyjne na studia II stopnia

Tyle co udalo mi sie wylapac z watku:
Inga, cale szczescie, ze nic Ci sie nie stalo
Bura udanego wyjazdu
Gratulacje

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
ADDICTED - GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!! !!!!


no hej. Rozmowa przebiegla oczywiscie pechowo (odkad szuka pracy tutaj zawsze cos wypada tej osobie, ktora ma go przesluchiwac - a to przekladaja spotkania, a to kogos innego przysylaja itd) no i dzis tez architekt z ktorym mial rozmawiac nie mogl przyjsc i byl ktos w zastepstwie, kto sie w ogole na sprawie nie zna. Niemniej, TZ probowal byc entuzjastyczny, opowiadac o tym co robil, gdzie robil, co dokladnie prowadzil. Twierdzi, ze gosciu byl dosc zaciekawiony, ale nie mial kompetencji by ocenic na ile praca mojego TZ bedzie w ogole przydatna. ech Nie wiem co z tego wyjdzie... odpowiedz ma byc za pare dni.

ja dzis na jodze sie prawie poplakalam, dzis rano po raz pierwszy od okolo 3ch tygodni mialam juz plaski brzuch. Niestety okolo godziny 14 cos sie popsulo i doslownie w ciagu 5 minut spuchlam do stanu wyjsciowego (czyli o jakies 2 rozmiary). przez to dzis na cwiczeniach ledwo dawalam rade ustac...ten dzien nei zakonczyl sie dobrze.
I mialam nic nie jesc po cwiczeniach a wlasnie jestem po batoniku i 2 szklankach soku z warzyw... :/

wiecie co, po prostu jest mi strasznie strasznie zle, ze ktos po takich studiach, i nie po 5 a 6 latach studiow dziennych (planowo, wszystko zaliczone zawsze) musi radzic sobie z agresywnymi, pijanymi klientami. On po prostu na to sobie nie zasluzyl. A za kazdym razem, gdy dostaje szanse, cieszymy sie...ktos nawali. Raz dzwonil do niego koles z agencji, ze jakis architekt jest nim super zainteresowany (jakis miesiac temu). przez 3 tygodnie ciagle przesuwal spotkanie, bo nie mogl, bo costam, co gdzies wyjechal. Jak juz mieli kolejne umowione, to on pisze, ze 'wczoraj mialem wywiad z kims innym i jego zatrudniam'. ... obawiam sie, ze teraz bedzie tak samo. stracil od razu w stosunku do innych, bo inni mieli rozmowy z poprawnym czlowiekiem. gownianie.
Nebula, przytulam. Mam nadzieje, ze wszystko sie w koncu ulozy - ja tez do niedawna (od smierci Mamy) mialam wrazenie, ze cokolwiek nie zrobie, to mi nie wychodzi, gdziekolwiek nie zloze podania, to mnie odrzuca, wiec wiem, jak sie czujesz.
grey_cat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-05, 23:06   #4544
czerwieclipiec
Zadomowienie
 
Avatar czerwieclipiec
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Początek dnia mocno mnie rozstroił, musiałam wszystko omówić, opisać, przemyśleć. A potem kilka godzin zleciało na niczym, odmóżdżający trans. Weekend rozjazdowy się szykuje i pojawiło się uczucie zaległości.

Zrobione:
* ogarnianie kuchni
* śniadanie
* kuracja antybakteryjna - twarz
* przejścia z dziekanatem
* porządek w ciuchach
* naleśniki ze szpinakiem - kolektywnie
* przetwory z truskawek
* odżywka - paznokcie
* czytanie Dawkinsa
* praca nad zleceniem (hydro)
* ściąganie danych
* kolacja
* zmywanie
* ćwiczenia z obciążnikami na ręce
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume!
- My perfume? I'm not wearing any perfume.
- Oriental blend, tangerines, castorium...
- I showered before I came here.
- ... maybe a little myrrh. Opium. You're wearing Opium.
- I got it, didn't I? Yeah.

Edytowane przez czerwieclipiec
Czas edycji: 2013-07-05 o 23:09
czerwieclipiec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-06, 09:48   #4545
zywieczdroj
Zakorzenienie
 
Avatar zywieczdroj
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez czerwieclipiec Pokaż wiadomość
Dzisiaj:
* zamawianie odbitek
* śniadanie dla dwojga
* narada CG
* sprzątanie aneksu
* jedzenie czereśni
* kupowanie biletów
* czytanie Dawkinsa
* bukieciki z lawendy
* odżywka - paznokcie
* bób
* sałatka z kaszy jaglanej
* zmywanie
* ćwiczenia z obciążnikami na ręce
* kuracja antybakteryjna - twarz
Moja ulubiona czynność Tylko, że przez nie już się prawie ruszać nie mogę

Ściągnęłam i zaczynam czytać "Kobiety, które kochają za bardzo". w przerwach robię angielski. Mam nadzieję, że ta książka da mi do myślenia i stanie się przełomem w moim życiu, bo wiem już, że związek z "Piotrusiem Panem i tak nie ma żadnych szans.
zywieczdroj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-06, 12:00   #4546
czerwieclipiec
Zadomowienie
 
Avatar czerwieclipiec
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez zywieczdroj Pokaż wiadomość
Ściągnęłam i zaczynam czytać "Kobiety, które kochają za bardzo". w przerwach robię angielski. Mam nadzieję, że ta książka da mi do myślenia i stanie się przełomem w moim życiu, bo wiem już, że związek z "Piotrusiem Panem i tak nie ma żadnych szans.
Czytałam, książka nie dla mnie, ale myślę, że może być dość pomocna.
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume!
- My perfume? I'm not wearing any perfume.
- Oriental blend, tangerines, castorium...
- I showered before I came here.
- ... maybe a little myrrh. Opium. You're wearing Opium.
- I got it, didn't I? Yeah.
czerwieclipiec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-06, 12:05   #4547
zywieczdroj
Zakorzenienie
 
Avatar zywieczdroj
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez czerwieclipiec Pokaż wiadomość
Czytałam, książka nie dla mnie, ale myślę, że może być dość pomocna.

Może nie dotyczy Ciebie ten problem. Ja ostatnio się wgłębiłam w tematykę faceta - Piotrusia Pana, wypisz wymaluj mój TŻ (w sumie to chyba znowu już były) i to przypadek kompletnie beznadziejny. Wiem, że związku z nim już nie stworzę, bo musiałabym się godzić na wszystko wbrew sobie, ale może w przyszłym związku się uda... Mam nadzieję, że ta książka pozwoli mi wreszcie panicznie bać się samotności i przestanę być uzależniona od faceta...
zywieczdroj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-06, 17:07   #4548
Monii07
Wtajemniczenie
 
Avatar Monii07
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 2 250
GG do Monii07
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

hej odgrzebałam starą część wątku i postanowiłam się dołączyć. oczywiście jeśli można

Nawyk ciągłego odkładania towarzyszy mi całe życie, dlatego obiecałam sobie, że w ciągu tych wakacji zmienię siebie i stanę się osobą działającą, zorganizowaną

Moja największa żaba:
nauka do obrony licencjackiej, którą mam już za 4 dni!
Późniejsza żaby:
systematyczna nauka trzech języków obcych!

Skoro ideą wątku jest walka ze słabościami to od teraz rozpoczynam przemianę. Oto moje plany na wieczór:
- ogarnąć pytania na obronę
- zrobić paznokcie u rąk i nóg
- nałożyć szamponetkę na włosy i nałożyć odżywkę aby wreszcie skończyć zbędny słoiczek
- nauczyć się 10 nowych słówek w 3 językach
- zjeść lekką, jak na dietę przystało kolację
- wypić 6 szklanek wody
- pobawić się z pieskiem
- poćwiczyć przynajmniej pół godziny

Zacznę od najcięższej żaby i wpadnę z raportem! Oby się udało!
__________________

if that is tragic… then give me tragedy.
Monii07 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-06, 23:07   #4549
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

zywiec, co tam sie z wami znow dzieje? myslalam, ze jest ok, po ostatnich zmianach i wspolnym wyjezdzie. Jezeli jednak jest tak jak mowisz - Piotrus Pan, to moze byc ciezko polegac na nim jako na mezu.

u mnie dzis juz lepiej, duzo aktywnosci, duze zakupy...(jedna halka satynowa, dwie koszulki czarne z koronka(milosci moje... uwielbiam topy z koronka), pasek o mietowo-seledynowym kolorze, ponczochy, maseczki na gebe, paleta farb aktylowych, 4 malutkie plocienka, zestaw olejnych (the begginer kit przeceniony z 50£ na 10 w TKMax... no czekal na mnie ) i jeszcze pare drobiazgow, w tym prezent urodzinowy dla mojej...szawagierki Ale to brzmi ) Do tego 2h cwiczen, plus 40 minut spaceru + 3h zakupow czyli tez chodzenie...Dzis byl meczacy dzien
A i jeszcze na obiado-kolacje po powrocie zrobilam pyszne placuszki Po raz pierwszy korzystalam z maki ryzowej, wyszlo niezle.
teraz jeszcze tylko pomalowac paznokcie i spac

Jutro bede malowac 4 pory roku! do tego kupilam 4 plotna wielkosci fotografii. zaplanowalam juz 'jak'. chcialam abstrakcyjnie, ale sie boje, ze nie bedzie nic widac. Poczekam z abstrakcja, jak bede lepiej kontrolowac to co robie pedzlem. Wiecie co? strasznosciowo mi sie to malowanie spodobalo.

Mam nadzieje, ze Wasz weekend jest rowniez udany.

Emi, jak Twoja warga? ja niestety sie na tym nie znam zupelnie
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-07, 00:39   #4550
inga86
Rozeznanie
 
Avatar inga86
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Nebula, alez zakupy!
Zywiec pisz o wszystkim co chcesz powiedziec, po to tu jestes. Ja ignora nie mam, tylko czesto nie wiem co Ci poradzic, np w sprawie studiow. Mi pomaga uczenie sie we dwojke, moze Tobie tez? Jestes integralna czescia tego watku, wiec jak nie piszesz to czegos brakuje
Di gdzie jestes? Wszystko w porzadku?
Ostatnio w ogole maly ruch tutaj
Aper co z Twoim dziwnym stanem?
Patri jak sie czujesz?
Cindy co u Ciebie?

Dzis mialam super dzien. Ostatnio moja produktywnosc wzrosla, robie wszystko wedlug planu, a nawet wiecej. Stawiam sobie realne ramki czasowe, planuje czas na odpoczynek i przyjemnosci, a takze racjonalnie dziele czas na obowiazki. Zupelnie nowa jakosc, pod koniec lipca napisze jaki to dalo efekt. Jestem niezwykle podekscytowana moim planem i jego realizacja.

---------- Dopisano o 01:36 ---------- Poprzedni post napisano o 01:30 ----------

Dodam, ze moja produktywnosc wzrosla po tym jak rozpisalam sobie przyczyny odkladania rzeczy na pozniej. Zobaczylam to czarno na bialym, wyrzucilam lek, oczyscilam glowe. Jeszcze mam pare spraw, ktore nie moge ruszyc i ktore powoduja lek i napiecie np. tel do kuzyna. Ale i tak czuje niesamowity przyplyw energii

---------- Dopisano o 01:39 ---------- Poprzedni post napisano o 01:36 ----------

Czesc Moni jak Twoj plan?
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania"
inga86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-07, 05:54   #4551
inga86
Rozeznanie
 
Avatar inga86
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Dziewczyny od wczoraj mocno mnie bola okolice lopatek, bol przyszedl nagle, nie wiem czy moglyby byc to zakwasy. Cwiczylam intensywnie w piatek, ale powinny raczej bolec nogi. Nigdy mnie plecy nie bolaly, a ledwo sie ruszam. Czy ktoras sie z tym spotkala? Co to mogloby byc?:/
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania"
inga86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-07, 08:28   #4552
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Ingo myśle ze to może być od ćwiczeń ... Miałam tak ostatnio mimo ze miałąm wrazenie że też cwiczyłam raczej nogi - a bolał mnie mniej wiecej odcinek piersiowy kręgosłupa...Czasem bolą mnie plecy po ...bieganiu (ale to pewnie od dziwnych ruchów rękami które robie) Nie jestem specjalistką (raczej praktykiem niz teoretykiem) ale gdzieś czytałam że często zestawy ćwiczen omijaja mięśnie grzbietu i w efekcie mamy niedorozwój grzebietowych w stosunku do brzusznych co może skutkować bólem ... Przykładem może być A6W powodujaca nawet poważne kontuzje kręgosłupa bo nie wzmacnia mięsni grzbietu ...
wiadomo z kręgosłupem trzeba ostrożnie - ja mimo młodego wieku miałam z nim problemy (bolał rano regularnie po wstaniu) i pomogły właśnie zestawy ćwiczeń które angażuja grzbiet... Teraz czasem coś boli po wysiłku ale na ogół szybko przechodzi... MAm nadzieje że Tobie też szybko przejdzie

Nebulo fajnie że odnalazłaś się w nowej artystycznej formie wyrazu - szczerze to zazdroszcze

U mnie intensywne weekendowanie - spadł mi duży stres (dotyczący męża nie mnie) więcjest dobrze ... Jedyne obciazenie to jutrzejszy lekarz... Niby wiem ze nie ma sie co martwic czyms na co nie mamwpływu ale.. Gdzies tam siedzi z tyłu głowy

Żywieczdrój ja nie ignoruje-teżnie wiem co poradzić... Znam jednego Piotrusia Pana (chyba) akurat dziewczyny nie ma od paru lat i chyba nad tym specjalnie nie ubolewa(ba jak znaleźć kogos tak wspaniałego jak on? no jak?) Zreszta moze to narcyz. Moge z doświadczenia powiedzieć że mężczyźni dojrzewaja emocjonalnie - mój mąż naprawde zrobił duzy postęp powiedzmy około 24-25 roku życia (kto by się spodziewał tak późno Ale czy to reguła to nie wiem a czy warto czekać to juz sama musisz sobie odpowiedzieć ...
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-07, 09:18   #4553
Dilayla
Zadomowienie
 
Avatar Dilayla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 235
Dot.: Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Ingo-jestem podczytuję w miarę możliwości jest ''w miare'' dzieki za wywolanie
Nebula--podziwiam poczynania--,wpadam na bloga a o malowaniu nie wspomnę super
__________________
„…to żaden powód nic nie robić tylko dlatego,
że nie można zrobić wszystkiego…”

Dilayla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-07, 10:05   #4554
inga86
Rozeznanie
 
Avatar inga86
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Joanno dzieki za odp, wydaje mi sie, ze to jednak zakwasy, bo bola mnie glebokie partie miesni. Jest to tez potwierdzenie, ze chodzenie na joge ma duzy sens.
Di, dawno Cie nie bylo to wywolalam co u Ciebie?
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania"
inga86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-07, 10:11   #4555
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cytat:
Napisane przez inga86 Pokaż wiadomość
Dziewczyny od wczoraj mocno mnie bola okolice lopatek, bol przyszedl nagle, nie wiem czy moglyby byc to zakwasy. Cwiczylam intensywnie w piatek, ale powinny raczej bolec nogi. Nigdy mnie plecy nie bolaly, a ledwo sie ruszam. Czy ktoras sie z tym spotkala? Co to mogloby byc?:/
Inga, jezeli cwiczylas intensywnie nogi, a Twoje miesnie jeszcze nie do konca podazaja za oczekiwaniami, moglas obciazyc sobie kregoslup. zwlaszcza w jodze, ktora potrafi byc bardzo wymagajaca. Trzeba koniecznie zwracac uwage na ustawienie bioder, uklad rak i cala reszte, ktora zakladam, ze znasz.

Dzieki dziewcyzny za cieply feedback. Powiem wam, ze zrobienie czegos tak przyjemnego daje dzika satysfakcje i energie do robienia wiecej i wiecej! I co zabawniejsze - nie zmuszam sie do tego, robie kiedy chce i kiedy czuje, ze dam rade (wczoraj np nie dalam, bo jakas migrena mnie zmogla). I wierze, ze dzis znajde na to czas

musze tez nad blogiem popracowac bo cos mi domena nie chce sie ustawic, zupelnie sie na tym nie znam, ale maz juz tak, wiec cos tam pokombinuje.

a w klubie zostawie wam krotka notke - co wyszlo z trzymania kciukow
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!

Edytowane przez Nebula
Czas edycji: 2013-07-07 o 10:14
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-07, 10:35   #4556
Halimaa
Rozeznanie
 
Avatar Halimaa
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Cześć
Obejrzałam sobie w końcu Nietykalnych. Też chcę mieć (znowu) taką radość z życia, prostych czynności...
Jak siedzę w domu chciałabym wyjść, jak gdzieś wyjdę często chciałabym wrócić do domu.

Grenouillette ciekawa sytuacja.. Gratuluję, że wszystko zaliczasz w pierwszym terminie!

Witaj Monii
Halimaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-07, 10:40   #4557
Monii07
Wtajemniczenie
 
Avatar Monii07
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 2 250
GG do Monii07
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Hej dziewczyny
dałam radę wczoraj zrobić tylko kilka zadań z listy ale najważniejsze wykonane! Mniej więcej pochłonęłam i opracowałam pytania na środową obronę. Jeszcze mam trzy dni więc będę kuć jak głupia! I w środę, oby, będzie po żabie

Wiecie co, okazało się, że za dużo nałożyłam na siebie wczoraj bo dużo czasu zajęła mi nauka więc muszę się nauczyć efektywniej planować jak pisałaś inga

Widzę, że bardzo dobrze wam wychodzi walka z prokrastynacją, ah zazdroszczę! Mam nadzieję, że kiedyś i ja dojdę do perfekcji

Zadania na dziś:
- powtórzyć pytania do obrony
- zafarbować włosy (wczoraj nie zdążyłam)
- poćwiczyć z TR
- spakować się na wyjazd

na szczęścia na razie to nie dużo

Halimaa - Cześć Radość z prostych rzeczy to coś pięknego. Ja mam często depresję, że zycie jest okropne i w ogóle, a zapominam ile mam szczęścia w życiu. Wyładowuję się na TŻ podczas gdy przyczyna mojego niezadowolenia leży tylko we mnie. Chciałabym się nauczyć cieszyć się z małych rzeczy zamiast ciągle być zła, że coś się nie udało..
I mam tak samo jak Ty takie małe niezdecydowanie.
__________________

if that is tragic… then give me tragedy.

Edytowane przez Monii07
Czas edycji: 2013-07-07 o 10:47
Monii07 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-07, 11:23   #4558
zywieczdroj
Zakorzenienie
 
Avatar zywieczdroj
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Dzięki kochane za odzew, już myślałam, że piszę takie głupoty, że się zmówiłyście, żeby mi nie odp, żebym już przestała pisać

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
zywiec, co tam sie z wami znow dzieje? myslalam, ze jest ok, po ostatnich zmianach i wspolnym wyjezdzie. Jezeli jednak jest tak jak mowisz - Piotrus Pan, to moze byc ciezko polegac na nim jako na mezu.



Jutro bede malowac 4 pory roku! do tego kupilam 4 plotna wielkosci fotografii. zaplanowalam juz 'jak'. chcialam abstrakcyjnie, ale sie boje, ze nie bedzie nic widac. Poczekam z abstrakcja, jak bede lepiej kontrolowac to co robie pedzlem. Wiecie co? strasznosciowo mi sie to malowanie spodobalo.

Mam nadzieje, ze Wasz weekend jest rowniez udany.

Emi, jak Twoja warga? ja niestety sie na tym nie znam zupelnie
Niby było lepiej, ale jednak są rzeczy nie do przeskoczenia. Sytuacja z przedwczoraj: umówiliśmy się, że przyjedzie po mnie po 20 i wyskoczymy razem na piwo wreszcie po mojej sesji, bo nie miałam jeszcze okazji się zrelaksować. Przyjechał po 22.... Nawet nie przeprosił, jeszcze miał pretensje, że się czepiam. Jego brat cioteczny go strasznie angażuje we wszystkie swoje sprawy. Poszedł z nim pływać, nie wziął zegarka, nie wiedział która godzina, później oczywiście musiał go gdzieś zawieźć etc... Wiecznie ktoś, wiecznie coś. Czas dla wszystkich się zawsze znajdzie, a ja na końcu. Jak mu powiedziałam, że się ciągle spóźnia to mi odpowiedział :"No i co?" Ciągle coś gubi, czegoś zapomina. Sam powiedział, że jest dzieckiem i nie zamierza dorosnąć, bo jemu jest tak dobrze. No to co ja mam jeszcze do gadania? I w dodatku ciągle ma fochy. Uwagi mu o nic nie można zwrócić. No i od przedwczoraj się do mnie nie odzywa. Powiedzieliśmy sobie, że to koniec i teraz wielki foch. Ale ciągle powtarzam sobie, że będę silna...

Sprawa się komplikuje gdyż mamy mieszkanie razem wynajęte, gdzie ja się wprowadzam od września i nie chcę odpuścić go, bo ma super lokalizację, cenę i wystrój.

Zazdroszczę talentu malarskiego

Cytat:
Napisane przez inga86 Pokaż wiadomość
Nebula, alez zakupy!
Zywiec pisz o wszystkim co chcesz powiedziec, po to tu jestes. Ja ignora nie mam, tylko czesto nie wiem co Ci poradzic, np w sprawie studiow. Mi pomaga uczenie sie we dwojke, moze Tobie tez? Jestes integralna czescia tego watku, wiec jak nie piszesz to czegos brakuje
Dziękuję, to bardzo miłe

Cytat:
Napisane przez inga86 Pokaż wiadomość
Dziewczyny od wczoraj mocno mnie bola okolice lopatek, bol przyszedl nagle, nie wiem czy moglyby byc to zakwasy. Cwiczylam intensywnie w piatek, ale powinny raczej bolec nogi. Nigdy mnie plecy nie bolaly, a ledwo sie ruszam. Czy ktoras sie z tym spotkala? Co to mogloby byc?:/
Też tak mam po ćwiczeniach na początku. Po jakimś czasie powinno przejść chyba, że nieprawidłowo wykonujesz ćwiczenia.

Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość

Żywieczdrój ja nie ignoruje-teżnie wiem co poradzić... Znam jednego Piotrusia Pana (chyba) akurat dziewczyny nie ma od paru lat i chyba nad tym specjalnie nie ubolewa(ba jak znaleźć kogos tak wspaniałego jak on? no jak?) Zreszta moze to narcyz. Moge z doświadczenia powiedzieć że mężczyźni dojrzewaja emocjonalnie - mój mąż naprawde zrobił duzy postęp powiedzmy około 24-25 roku życia (kto by się spodziewał tak późno Ale czy to reguła to nie wiem a czy warto czekać to juz sama musisz sobie odpowiedzieć ...
Mój ex TŻ kończy w tym roku 26 więc to chyba raczej jego charakter...

Wzięłam się porządnie za angielski, ale ten poziom proficiency jest dla mnie nie do przeskoczenia
zywieczdroj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-07, 12:28   #4559
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

Nebula - w takim razie trzymam kciuki znowu Twój mąż musi być świetny w tym co robi, w końcu dostanie pracę w odpowiednim miejscu (oby w tym teraz )

I fajnie, że cieszy Cię malowanie...chciałabym znaleźć w tym znowu taką radość i spokój jak to odczuwałam gdy byłam dzieckiem. Wtedy wystarczyło mi dać kartki, kredki albo farby i miało się spokój z dzieckiem na długie godziny...strasznie się w to wciągałam, rysowałam wszystko co mi tylko przyszło do głowy. A teraz zabieram się do tego trochę jak do pracy - za bardzo chcę być perfekcyjna, a nie jestem. Nie chcę mieć takiego podejścia... Twoje bardziej mi się podoba

Cytat:
Napisane przez zywieczdroj Pokaż wiadomość
Niby było lepiej, ale jednak są rzeczy nie do przeskoczenia. Sytuacja z przedwczoraj: umówiliśmy się, że przyjedzie po mnie po 20 i wyskoczymy razem na piwo wreszcie po mojej sesji, bo nie miałam jeszcze okazji się zrelaksować. Przyjechał po 22.... Nawet nie przeprosił, jeszcze miał pretensje, że się czepiam. Jego brat cioteczny go strasznie angażuje we wszystkie swoje sprawy. Poszedł z nim pływać, nie wziął zegarka, nie wiedział która godzina, później oczywiście musiał go gdzieś zawieźć etc... Wiecznie ktoś, wiecznie coś. Czas dla wszystkich się zawsze znajdzie, a ja na końcu. Jak mu powiedziałam, że się ciągle spóźnia to mi odpowiedział :"No i co?" Ciągle coś gubi, czegoś zapomina. Sam powiedział, że jest dzieckiem i nie zamierza dorosnąć, bo jemu jest tak dobrze. No to co ja mam jeszcze do gadania? I w dodatku ciągle ma fochy. Uwagi mu o nic nie można zwrócić. No i od przedwczoraj się do mnie nie odzywa. Powiedzieliśmy sobie, że to koniec i teraz wielki foch. Ale ciągle powtarzam sobie, że będę silna...
No to rzeczywiście, dzieciak z niego...ale wiesz co, najgorsze w tym jest to co pogrubiłam. Wie, że to jak się zachowuje jest niefajne i że możnaby nad tym popracować, a jemu się nie chce. To przecież nie chodzi tylko o związek - ale też o pracę, o całe życie. Mało kto serio lubi niesłowne osoby

Cytat:
Napisane przez Monii07 Pokaż wiadomość
Halimaa - Cześć Radość z prostych rzeczy to coś pięknego. Ja mam często depresję, że zycie jest okropne i w ogóle, a zapominam ile mam szczęścia w życiu. Wyładowuję się na TŻ podczas gdy przyczyna mojego niezadowolenia leży tylko we mnie. Chciałabym się nauczyć cieszyć się z małych rzeczy zamiast ciągle być zła, że coś się nie udało..
I mam tak samo jak Ty takie małe niezdecydowanie.
Cześć Monii
Też bym chciała bardziej doceniać to co mam...ale próbuję to robić ostatnio. W sumie uznałam, że ja naprawdę bardzo marudzę - to irytujące. Taka maruda....sama bym siebie nie lubiła Więc postanowiłam z tym skończyć - od tygodnia nie narzekam na nic i dobrze mi z tym
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-07, 16:21   #4560
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III

znow zesmy sie pozarli o jego ojca. ale teraz doszlo dotego, ze obwiniam go, czuje wscieklosc, zal, za to, ze pozwolil by do takiej sytuacji doszlo. Nie chce brnac w to dalej, nie mam ochoty na slub koscielny.
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-09-23 01:47:20


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:00.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.