Kopią już nas małe nóżki, coraz większe nasze brzuszki, mamy IX-X 2013, cz. VII

[inwersja]

Napisane przez martaK

Można, widziałam zwolnienie wystawione na 2 miesiące

może chodziło jej o ciążowe

[kaska87]

Napisane przez ladanseuse14

dziewczyny właśnie odkryłam, że już w sobotę czerwiec! a później tylko lipiec, sierpień iii

Napisane przez ladanseuse14

ja też dostaję z wizyty na wizytę czyli co 4-5 tyg.

ja tak samo

Napisane przez ladanseuse14

dziewczyny kupiłam tą Mustelę podwójnie działającą - czy któraś jej używa?

ja używam bio-oil i tołpę więc nie pomogę

[teacherka]

A jak reszta dziewczyn po wizytach????

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez Madziuchna27

Proszę nam tu czarnowidztwa nie uprawiać
Nic złego się nie dzieje i nie będzie działo Lepiej niech Cię sprawdzą w szpitalu, będziesz spokojniejsza.

nieee ja zadnego czarnowidztwa nie uprawiam ja sie czuje swietnie i najchetniej nie szlabym do tego szpitala...lekarz powiedzial ze on skierowanie dac musi a decyzja nalezy do mnie... no ale nie darowalabym sobie jakbym to zignorowala a cos tfu tfu by sie stalo, wiec ide...

Napisane przez teacherka

Samba, jak tylko się coś dzieje, to lepiej żeby posprawdzali. Najważniejsze, żebyś była pod kontrolą lekarzy... 3,2 cm szyjka to chyba już faktycznie blisko granicy... PRzynajmniej mi lekarz mowil, że musi być ponad 3 cm, u Ciebei niby jes, ale już blisko... Ja się nie znam. Więc trzymam tylko mocno mocno kciuki żeby wszystko było dobrze!

uuu to nawet nie widzialam ze taka jest granica...ale tej szyjki to chyba nie da sie juz "odbudowac" co??

Napisane przez matallewar

3,2 cm to chyba norma, ale normalnie ma ok. 4 cm chyba, do 4,5 cm...

nio ostatnio jak sprawdzal to wlasnie bylo jakies 4 cm, ale nie wiem czy to bylo na ostatniej wizycie czy przedostatniej...

Napisane przez gorgulek

Fajnie, że z Synkiem wszystko ok

Ja całą ciążę z Zuzią miałam szyjkę 3 cm i lekarz nic nie mówił

nio to mnie pocieszylas ten moj lekarz to przewrazliwiony chyba...


najgorzej ze mi tz kracze ze na ta szyjke to mnie tu z 2 tyg w szpitalu potrzymaja...

[nena_milka]

Napisane przez teacherka

A jak reszta dziewczyn po wizytach????

Opijaja dobre wieści

SAMBADIJANEIRO Kciuki:p

[martaK]

Napisane przez inwersja

może chodziło jej o ciążowe

No tamto ciążowe nie było. W każdym razie nie ma takich ograniczeń, to bardziej lekarz dobiera tak żeby pacjent stawił się po tym zwolnieniu na wizytę i ewentualnie kolejne a że w ciąży wizyty raz na miesiąc to może stąd te 30 dni wzięła

[teacherka]

Samba, nie wiem niestety, nie znam się zupełnie... U mnie bylo chyba ponad 5 cm więc dobrze i juz nie dopytwyałam... Ale dziewczyny doświadczone mówia, że nic w tym złego, to pewnie mają rację Będzie dobrze Nie chciałam Cię straszyć...

[passion80]

Napisane przez ladanseuse14

czyktóraś z mam używała? : balsam do brodawek piersiowych http://www.aptekagemini.pl/mustela-9...wych-30ml.html intensywny krem na rozstępy http://www.aptekagemini.pl/mustela-9...tepy-75ml.html poporodowy żel do ciała http://www.aptekagemini.pl/mustela-9...0ml-10576.html ???

koleżanki siostra używała i nie ma ani jednego



ale pech z tą kontrolą

[bojatoja]

aagula cześć

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

wrocilam z wizyty

niby jest wszystko dobrze... maluch dalej jest chlopcem, wszystko ma na swoim miejscu glowka jest o dzien starsza, a brzuszek ponoc o tydzien mlodszy (chudzielec po tacie ) ale lekarz mowi ze to wszystko jest w porzadku... malec wazy juz 580 g

ale... jutro musze isc znowu do szpitala.... najpierw mialam robione KTG (tutaj juz w 25/26 tc robia pierwsze, nie wiem czy w polsce tez) i nagle puls spadl z 140 na 80... i lekarz twierdzi ze najprawdopodobniej malec sie przesunal i przez chwile bylo moje tetno, ale stwierdzil ze lepiej to sprawdzic i dal mi skierowanie na KTG do szpitala... potem sprawdzil szyjke ale bez usg i stwierdzil ze ok, ale potem robil usg przez brzuch i nagle stwierdzil ze zrobimy jeszcze usg szyjki... nio i jak zrobil usg szyjki to stwierdzil ze szyjka sie skraca (ma 3,2 cm nie wiem czy to tak malo?) i ze niby stozek sie uformowal i mam isc do szpitala zeby oni ocenili czy jest jakies zagrozenie... kurde nie wiem czy ten lekarz taki przewrazliwiony czy ja na serio jestem jakims mega przypadkiem ... )

najgorzej ze w tym miesiacu nie bylam prawie wcale w szkole bo ciagle cos a musze za nia zaplacic prawie 200 euro... myslalam ze przynajmniej w tym tyg pochodze a tu dupa bo nie wiadomo ile mnie w tym szpitalu potrzymaja...

nio i jeszcze pobierala mi krew i chyba rozwalila mi zyle bo mnie strasznie boli...az boje sie popatrzec...

a niemiecka glukoza calkiem smaczna

Będzie dobrze trzymam kciuki

Napisane przez ladanseuse14

dziewczyny właśnie odkryłam, że już w sobotę czerwiec! a później tylko lipiec, sierpień iii

Super

[ja :)]

Cześć dziewczyny! Dziś mam wolne, więc wreszcie udało mi się Was nadrobić

Napisane przez matallewar

My z tż też dorastamy do decyzji o przeprowadzce. Pół roku szukania pracy dla programisty, to po prostu żal. Jak coś proponują, to za takie pieniądze, że ok, może stażysta by tyle wziął, ale nie doświadczony programista! W każdym razie nie wiem, czy nie skończy się na tym, że tż wyjedzie gdzieś do pracy, a my do niego dojedziemy 

Jeśli mąż siedzi w IT i myślicie po przeprowadzce to polecam Berlin. Mój mąż spędził tam w jednej firmie kilka dni i bardzo chwalił sobie i atmosfere w mieście i w pracy (nie trzeba mówić po niemiecku - obowiązujący język to angielski). Podobno sporo ludzi z całej Europy i bardzo miło. A ofert pracy dla programistów cała masa. Ja osobiście tam nie byłam, ale mąż mówi, że jest to bardzo fajne miasto, świetny social dla matek z dziećmi i do Polski kawałeczek tylko. Tylko ten język.. No ale, może można się przyzwyczaić do niemieckiego na ulicy

Napisane przez shure

Hej caly weekend mialam zalatany i chyba sporo do nadrobienia mnie czeka 
Jeszcze 9 dni i dowiemy sie co tak kopie mnie intensywnie od kilku dni  

Hurrreeey! Wiem jakie to uczucie, bo sama odliczalam dni do ostatniego piątku Masz jakieś przeczucia, albo jakąś płeć preferowaną?

Napisane przez misia332

Ja ogólnie chciałam na początku wysokie cytrynowe buty, ale jak się okazało w lutym, że jestem w ciąży, to stwierdziłam, że kombinować nie będę.

http://www.jenjenhouse.com/es/Satina...7016504-g16504

takie mam buty i zmieniać ich nie będę nawet w czasie wesela, bo sa jak szyte na mnie.

Skupiam się na tym co mogę, żeby było pięknie.
Wszystko jest ogólnie z motywem słoneczników, zamówiłam te słoneczniki co wkleiłam do serwetek, bukiety wiadomo, samochód przybranie też, ja we włosach chyba też będe mieć słoneczniki... Na torcie będziemy mieć słoneczniki, księga gości też będzie biała ze słonecznikiem.

I ja mam nadzieję, że będzie pięknie, a później po ślubie no cóż to dopiero będą emocje w październiku.


Brzmi pięknie Buty bardzo ładne i przynajmniej nie padniesz a wiadomo jak to nogi w ciąży - nie zawsze posłuszne.. No i te skarpetki TZ bedą na pewno super wyglądać do słoneczników - widziałam kilka takich fot na necie i zdjecia prezentuja sie mega! Już nie mogę się doczekać jakiś zdjęć z relacji

Napisane przez misia332

TŻ umie tańczyć, rusza się bardzo dobrze, a ja mam dwie lewe nogi... Na jakis kurs czasu nie ma i ja nie wiem jak my to zrobimy..

U nas oboje mamy dwie lewe nogi Tańszylismy do 'magiczne słowa'. Do PL przyjechaliśmy na tydzień przed weselem, więc załatwiania była co niemiara i na kurs brakło czasu. Poszliśmy na jedną lekcje - 2h. Pan nam pokazał kroczki do '2 na 1' z jakimiś prostymi obrotami i chociaż połowy zaponieliśmy to doimprowizowaliśmy na podstawie głównego kroku i było super Także, może wykombinujecie kilka godzin na jakiś kurs, a jak nie to popróbujcie youtube.

Napisane przez maharet1092

To programista nie może znaleźć godziwej pracy!!!???
Naprawdę ten kraj to już zszedł na dziady.

Hmm, ja jestem proramistą, mój mąż podobnie i problemu nie mieliśmy z pracą żadnego.. No ale, to też pewnie zależy od konkretnej działki oprogramowania, w której się siedzi

Napisane przez ladanseuse14

http://allegro.pl/ala-i-as-14el-serca-moskitiera-do-lozeczka-70x140-i3230260983.html

Jaka śliczna!

Napisane przez cotynato

Niech mi ktoś da sił 
Siedzę sobie dupskiem w okruszkach od chrupek, które wysypał tu całą toną mój dzieć- od kilku dni przechodzi sam siebie w urwisowaniu. Powywalał wszystko ze swoich pudełek z zabawkami, napluł pogryzionym kabanosem i siedze w tym bo dopiero wytachałam się z łózka w którym leżałam z nim ponad godzinę aby usnął. A ten deptał mi po cyckach, rzucał się na mnie, zmieniając pozy spania, wstawał, kładł się. Już nie wspomne, że od rana na kabanosie i galaretkachw cukrze jestem i tak mnie ssało że już sie prawie zapieniłam.


Dodatkowo wczoraj byłam oglądać mieszkanie i jestem wściekła.
Znalazłam w sobotę wieczorem na gumtree , przypadkowo ofertę. Superowa, od razu z mężem się napaliliśmy. Dzwonię do babki w niedzielę. Mówi, że luzik, wpadajcie. Pojechaliśmy i się spodobało. Nawet mój Dominik, któremu ani się nie śpieszy, ani nie podnieca się takimi rzeczami, oczka świeciły jak latareczki i pod koniec prawie piszczał jak nastolatka która ma iść na imprezkę  No i powiedziała, że zależy jej na czasie i najchętniej zapłata gotówką bo jej się śpieszy. Nie mamy tyle, kredyt za miesiąc więc niezadowolona, ale prosiła, żeby szybko dać znać, to Dominik zadzwonił wieczorem i mówi, że jesteśmy zdecydowani ... A ta, że ona musi pokazać mieszkanie tym innym ludziom, że da znać do 12. Nie dała... Tż dzwoni, ona że jeszcze nie wie bo coś, ale pamięta o nas. Dziś ma da znać a ja już nie mam nadziei .

OjjjMoże jednak się uda. Nie trać nadziei, trzymam kciuki!

Napisane przez papalinka83

Wczoraj na imprezie rodzinnej były debaty nad imieniem dla naszej córeczki i moja babcia powiedziała, że doskonałe imię to Leokadia, takie ładne imię, a na 2 Petronela po babci mojej babci

Petronela jest extra Nawet nie wiedziałam, że jest takie imie

Napisane przez aagula

Cześć dziewczyny.
Czytam was już bardzo długo bo od lutego! już wcześniej chciałam do was dołączyć jednak, że wcześniej miałam problemy położnicze stwierdziłam, że poczekam do 12 tyg. Jak przyszedł ten 12 pomyślałam, że może jeszcze warto chwile poczekać... teraz jestem w 20 tyg 5 dniu ciąży. Czy przyjmiecie mnie do siebie?? nie wiem czy uda mi się do was wkupić, bo wiem , że jesteście już bardzo zżyte ze sobą.. ale głupio mi też trochę, że tak namiętnie was czytam, wiem o was tyle.. oglądam zdjęcia... itp

Witaj W kupie raźniej w oczekiwaniach na dzidziusia, więc zapraszamy

Napisane przez Sylwia cypr

aagula - witaj 

Dziewczyny pochwale sie moim dzisiejszym zakupem... (biale)
aaa i pierwszym ciuszkiem kupionym w Jerozolimie...(rozowe)

i to jest wszystko co mam z ciuszkow dlan Wiktorii  

I love daddy

Napisane przez aagula

Ja któregoś razu jadąc autobusem wstałam z siedzenia kierując się w stronę wyjścia.... obok mnie siedzieli dwaj 'panowie" wiek około 20 lat... jeden do drugiego - ty zobacz ... z tyłu chuda a brzuch tak jej strasznie odstaje...!!! dobrze, że ten drugi był mądrzejszy i na to mówi- głupku ona w ciąży!!

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

wrocilam z wizyty 

niby jest wszystko dobrze... maluch dalej jest chlopcem, wszystko ma na swoim miejscu  glowka jest o dzien starsza, a brzuszek ponoc o tydzien mlodszy (chudzielec po tacie ) ale lekarz mowi ze to wszystko jest w porzadku... malec wazy juz 580 g 

ale... jutro musze isc znowu do szpitala.... najpierw mialam robione KTG (tutaj juz w 25/26 tc robia pierwsze, nie wiem czy w polsce tez) i nagle puls spadl z 140 na 80... i lekarz twierdzi ze najprawdopodobniej malec sie przesunal i przez chwile bylo moje tetno, ale stwierdzil ze lepiej to sprawdzic i dal mi skierowanie na KTG do szpitala... potem sprawdzil szyjke ale bez usg i stwierdzil ze ok, ale potem robil usg przez brzuch i nagle stwierdzil ze zrobimy jeszcze usg szyjki... nio i jak zrobil usg szyjki to stwierdzil ze szyjka sie skraca (ma 3,2 cm nie wiem czy to tak malo?) i ze niby stozek sie uformowal i mam isc do szpitala zeby oni ocenili czy jest jakies zagrozenie... kurde nie wiem czy ten lekarz taki przewrazliwiony czy ja na serio jestem jakims mega przypadkiem ... )

najgorzej ze w tym miesiacu nie bylam prawie wcale w szkole bo ciagle cos a musze za nia zaplacic prawie 200 euro... myslalam ze przynajmniej w tym tyg pochodze a tu dupa bo nie wiadomo ile mnie w tym szpitalu potrzymaja...

nio i jeszcze pobierala mi krew i chyba rozwalila mi zyle bo mnie strasznie boli...az boje sie popatrzec...

a niemiecka glukoza calkiem smaczna 

No to super, że wszystko ok Nie ma się co martwić na zapas. Moja szyjka też ma 3.2 cm od początku i lekarz mówi, że wszystko ok. Ogólnie mówi, że do 2.5 cm to jeszcze nic się nie martwić.

Napisane przez Madziuchna27

A ja nawet nie wiem, jak długą mam szyjkę  Na samolocie w ciąży lekarz badał mnie tylko raz jak myślałam, że mam jakiegoś grzybka  Może zapytam mojego gina o tą szyjkę na następnej wizycie za dwa tygodnie...

Mój lekarz mnie zbadał też tylko raz ale o szyjce nic nie mówił. Dopiero na USG na przeziorność karkową ją wymierzyli i powiedzieli, że jest 3.2 cm i wszystko ok. Od tej pory o szyjce nic nie słyszałam, ale póki czuję się super to chyba wszystko ok. Może zapytam lekarza przy następnej wizycie, bo tak dużo tu o tym piszecie, że sama nie wiem

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez teacherka

Samba, nie wiem niestety, nie znam się zupełnie... U mnie bylo chyba ponad 5 cm więc dobrze i juz nie dopytwyałam... Ale dziewczyny doświadczone mówia, że nic w tym złego, to pewnie mają rację Będzie dobrze Nie chciałam Cię straszyć...

spoko loko najwazniejsze ze zadnych skurczy poki co nie ma... Bartosz musi jeszcze tam posiedziec nie chce go tu poki co

[Brydzia_]

Napisane przez matallewar

No i jak udowodnię, że byłam w sklepie? Mam zbierać paragony dla ZUSu?
I będą kontrolować, czy kupiłam tylko jedzenie, czy przypadkiem nie kupiłam też innych rzeczy?

no te pytania chyba nie do mnie nie ja wymyślałam te przepisy
no i nie oszukujmy się... teoria toerią a i tak wszystko zależy od urzędnika który przyjdzie na tą kontrole... bo ludzie są różni, trafisz na takiego gdzie nie będzie Cię w domu to powie że przyjdzie w ciągu 7 dni na kontrole jeszcze raz... a trafisz na takiego który zastanie Cię w domu w piżamie w łóżku a będzi się czepiał i szukał dziury w całym

moim zdaniem jeśli nie zastaną w domu a otworzy ktoś inny to najlepiej ściemniać wizytą u lekarza lub w aptece - bo wtedy można skoczyć do apteki zrobić jakieś zakupy pod katem witaminy ciążowe czy coś i jest ok
a jeśli przyjdzie na kontrole i stwierdzi że pierwszy raz był 3 dni temu i nikogo nie było to ściemniać że się spało albo było w sklepie po chleb z drugiej strony chyba nikt normalny nie odbierze zasiłku dlatego że nie było mnie w domu

zus i us to dwie instytucje które rządzą się swoimi prawami

[ladanseuse14]

Napisane przez teacherka

A jak reszta dziewczyn po wizytach????

też jestem ciekawa

[Brydzia_]

no i te przepisy odnoszą się ogólnie do l4... a chyba jednak inaczej podchodzi się do kobiety w ciąży na l4 a kogoś kto jest na l4 z powodu jakiejś choroby i nie ma go w domu
zresztą można zadzwonić zawsze do zusu i wypytać o wszystko jak to wygląda

[ewacia85]

Witam i ja po wizycie Z dzidzią wszystko ok ...szyjka ma długość 3,7 więc git . Dzidzia była odwrócona tyłem i mimo że Adi siedział u lekarza na kolanach to mały tylko na sekunde się odwrócił do braciszka Jeśli chodzi o wae to jest rozbieżność między 700 a 900gram i lekarz powiedział że będzie pewnie ok 850 gram ( kawał chłopa już).Od jutra jestem z wami na bieżąco gdyz odzyskałam komp i mam l4 do następnej wizyty czyli 24.06 (możesz mnie ladan dopisac na godz 18:30). Dzwoniłam do szkoły że jutro przyjade i dyro mówił że może lepiej żebym nie przyjeżdżała ale mam teraz dużo papierowej roboty związanej z awansem i musze się tym zająć. Trzeba się trochę przed egzaminem przymilić do dyrektora...zwła szcza po dzisiejszej niezapowiedzianej hospitacji, która podobno wyszła super ale szczegóły miał właśnie jutro ze mna omówić Dorzucam zdięcie mojego groszka z 24t5d i idę sie zająć moim małym rozrabiaką. A jak ogarnę przez najbliższy tydzień papiery to już biorę się na ostro za wyprawke

[kaska87]

widzę, że vea już jest pisz kochana jak tam

[passion80]

Napisane przez aagula

Cześć dziewczyny.
Czytam was już bardzo długo bo od lutego! już wcześniej chciałam do was dołączyć jednak, że wcześniej miałam problemy położnicze stwierdziłam, że poczekam do 12 tyg. Jak przyszedł ten 12 pomyślałam, że może jeszcze warto chwile poczekać... teraz jestem w 20 tyg 5 dniu ciąży. Czy przyjmiecie mnie do siebie?? nie wiem czy uda mi się do was wkupić, bo wiem , że jesteście już bardzo zżyte ze sobą.. ale głupio mi też trochę, że tak namiętnie was czytam, wiem o was tyle.. oglądam zdjęcia... itp

witaj i taka rada, trzeba duzo pisać

Napisane przez ladanseuse14

D. zadzwonił i mi powiedział, że jak zobaczy, że w domu jest COKOLWIEK ruszone i że nie leżałam to kupi mi pampersa i przywiąże do łóżka na cały dzień a ja zamarynowałam indyka

dla TŻ a dla Ciebie lanie

[Sophia_1]

Napisane przez Madzia000

Kurde, wyobrazcie sobie ze siedze w domu od 3 dni, a dzisiaj wyszlam na 15 minut na poczte wyslac list... przychodze do domu, a mama mi mowi ze kontrola z zusu byla:/ (jestem na L4 bez zalecenia leżenia) noi moja mama palnęła ze jestem u lekarza, ten z zusu powiedzial zebym miala zaswiadczenie od lekarza ze bylam, noi teraz nie wiem czy sie pokaze np jutro znowu czy przyjdzie pismo zebym to wyjasnila czy co ?? Stresa mam... a tak cos czulam ze przyjda bo koncem maja mam dostac od nich pierwszy zasiłek

Napisane przez Madzia000

No własnie dzwoniłam do rejestracji mojej gin i powiedziano mi ze doktorka bez problemu moze mi to wystawic, tylko znowu nie zapytałam czy musze po to przyjsc dzisiaj, czy jak przyjde np za tydzien to bedzie za pozno...
Mama spanikowała, racja, a mogła powiedziec ze poszłam na tą poczte przeciez mam L4 z "2" czyli z załozeniem ze moge chodzic, to nie musieli mnie zastac w domu... tylko nie wiem czy jutro siedziec w domu i czekac bo przyjda jeszcze raz, czy czekac na pismo...

O masz.... Nieźle, ale doczytałąm, że masz już zaświadczenie, więc wogóle nie przywiązywałabym do tego wagi i tyle. Co chcą to dostaną i niech spadają.

Napisane przez aagula

Cześć dziewczyny.
Czytam was już bardzo długo bo od lutego! już wcześniej chciałam do was dołączyć jednak, że wcześniej miałam problemy położnicze stwierdziłam, że poczekam do 12 tyg. Jak przyszedł ten 12 pomyślałam, że może jeszcze warto chwile poczekać... teraz jestem w 20 tyg 5 dniu ciąży. Czy przyjmiecie mnie do siebie?? nie wiem czy uda mi się do was wkupić, bo wiem , że jesteście już bardzo zżyte ze sobą.. ale głupio mi też trochę, że tak namiętnie was czytam, wiem o was tyle.. oglądam zdjęcia... itp

Witaj

Napisane przez inwersja

a na bierzmowanie każcie jej dać Hermenegilda albo Bronhilda

Napisane przez ladanseuse14

wybacz, padłam
to co, Leokadia Petronela? (czyli Lodzia?)

Napisane przez matallewar

To wszystko jest nie na moje nerwy
Eda ma jakąś fazę antynocnik, sika wszędzie, gdzie popadnie i jak widzi nocnik, to ma histerię, mimo, że prawie rok chodzi bez pieluchy

O jejku... Współczuję.

Napisane przez aagula

Ja któregoś razu jadąc autobusem wstałam z siedzenia kierując się w stronę wyjścia.... obok mnie siedzieli dwaj 'panowie" wiek około 20 lat... jeden do drugiego - ty zobacz ... z tyłu chuda a brzuch tak jej strasznie odstaje...!!! dobrze, że ten drugi był mądrzejszy i na to mówi- głupku ona w ciąży!!

pacan

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

wrocilam z wizyty

niby jest wszystko dobrze... maluch dalej jest chlopcem, wszystko ma na swoim miejscu glowka jest o dzien starsza, a brzuszek ponoc o tydzien mlodszy (chudzielec po tacie ) ale lekarz mowi ze to wszystko jest w porzadku... malec wazy juz 580 g

ale... jutro musze isc znowu do szpitala.... najpierw mialam robione KTG (tutaj juz w 25/26 tc robia pierwsze, nie wiem czy w polsce tez) i nagle puls spadl z 140 na 80... i lekarz twierdzi ze najprawdopodobniej malec sie przesunal i przez chwile bylo moje tetno, ale stwierdzil ze lepiej to sprawdzic i dal mi skierowanie na KTG do szpitala... potem sprawdzil szyjke ale bez usg i stwierdzil ze ok, ale potem robil usg przez brzuch i nagle stwierdzil ze zrobimy jeszcze usg szyjki... nio i jak zrobil usg szyjki to stwierdzil ze szyjka sie skraca (ma 3,2 cm nie wiem czy to tak malo?) i ze niby stozek sie uformowal i mam isc do szpitala zeby oni ocenili czy jest jakies zagrozenie... kurde nie wiem czy ten lekarz taki przewrazliwiony czy ja na serio jestem jakims mega przypadkiem ... )

najgorzej ze w tym miesiacu nie bylam prawie wcale w szkole bo ciagle cos a musze za nia zaplacic prawie 200 euro... myslalam ze przynajmniej w tym tyg pochodze a tu dupa bo nie wiadomo ile mnie w tym szpitalu potrzymaja...

nio i jeszcze pobierala mi krew i chyba rozwalila mi zyle bo mnie strasznie boli...az boje sie popatrzec...

a niemiecka glukoza calkiem smaczna

kochana, bardzo dobrze, że masz takiego lekarza. lepiej dmuchać na zimne. Zapewne nic się nie dzieje, a sprawdzić zawsze warto.

Napisane przez ladanseuse14

dziewczyny właśnie odkryłam, że już w sobotę czerwiec! a później tylko lipiec, sierpień iii

Obejrzałam serial "chirurdzy" i mogę iść się szykować do snu.

[kaska87]

ewcia super, że maluszek ok i śliczny jest no i że wracasz do nas

[kropla_deszczu]

dziewczyny, ale zasuwacie z tym pisaniem

nadrobiłam Was i mam pytanie czy można w końcu podgrzewać w mikrofalówce butelkę z mlekiem???

Napisane przez Larysa88

też jutro spodziewam się kuriera z zamówieniem z 5-10-15
a plus jeszcze, wczoraj wieczorem wylicytowałam:
takiego tygryska http://allegro.pl/disney-tygrysek-pa...262024533.html

i takiego rampersika na wiosnę cudnego http://allegro.pl/hm-rampers-kombine...261961431.html

Napisane przez Larysa88

no i właśnie wylicytowałam też mega różowego pajaca tego z hello kitty co tu wstawiałyście, a co, niech ma coś takiego też

któraś z dziewczyn prosiła o zdjęcie bodów z tesco więc proszę

śliczne a body jak bym jeszcze jakieś teraz kupiła to mąż by mnie chyba z domu wyrzucił

Napisane przez bajka1807

o mamo jakis porzadny zus u ciebie skoro kontrole robia ja w pierwszej ciazy ani razu kontroli nie mialam, a mialam lezace zwolnienie. teraz jestem od konca lutego na chodzacym i tez mnie nikt nie nawiedzal.
dlatego nie mam pojecia jaka jest procedura w przypadku niezastania, ale ja bym zadzwonila do zusu i zapytala

ja siedzę na L4 od początku ciąży ( od połowy stycznia) i żadna kontrola się nie przyplątała ale mi wypłata cały czas przychodzi od mojego pracodawcy więc też nei wiem jak to by było z tą kontrolą ?

Napisane przez aagula

Cześć dziewczyny.
Czytam was już bardzo długo bo od lutego! już wcześniej chciałam do was dołączyć jednak, że wcześniej miałam problemy położnicze stwierdziłam, że poczekam do 12 tyg. Jak przyszedł ten 12 pomyślałam, że może jeszcze warto chwile poczekać... teraz jestem w 20 tyg 5 dniu ciąży. Czy przyjmiecie mnie do siebie?? nie wiem czy uda mi się do was wkupić, bo wiem , że jesteście już bardzo zżyte ze sobą.. ale głupio mi też trochę, że tak namiętnie was czytam, wiem o was tyle.. oglądam zdjęcia... itp

witaj

Napisane przez Sylwia cypr

Dziewczyny pochwale sie moim dzisiejszym zakupem... (biale)
aaa i pierwszym ciuszkiem kupionym w Jerozolimie...(rozowe)
i to jest wszystko co mam z ciuszkow dlan Wiktorii

śliczne

Napisane przez matallewar

Ale z tego wynika, że osoba, która może normalnie funkcjonować, nie może wychodzić z domu
Czyli np. jeśli mam pracę fizyczną zagrażającą ciąży i jestem na l4 (teoretycznie piszę, bo tak nie jest ), to nie wolno mi pójść do sklepu, bo mogę mieć kontrolę i odbiorą mi zasiłek?

opisałaś tak pięknie moją sytuację nie wydaje mi się, że te kontrole to aż tak poważna sprawa

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

wrocilam z wizyty

niby jest wszystko dobrze... maluch dalej jest chlopcem, wszystko ma na swoim miejscu glowka jest o dzien starsza, a brzuszek ponoc o tydzien mlodszy (chudzielec po tacie ) ale lekarz mowi ze to wszystko jest w porzadku... malec wazy juz 580 g

ale... jutro musze isc znowu do szpitala.... najpierw mialam robione KTG (tutaj juz w 25/26 tc robia pierwsze, nie wiem czy w polsce tez) i nagle puls spadl z 140 na 80... i lekarz twierdzi ze najprawdopodobniej malec sie przesunal i przez chwile bylo moje tetno, ale stwierdzil ze lepiej to sprawdzic i dal mi skierowanie na KTG do szpitala... potem sprawdzil szyjke ale bez usg i stwierdzil ze ok, ale potem robil usg przez brzuch i nagle stwierdzil ze zrobimy jeszcze usg szyjki... nio i jak zrobil usg szyjki to stwierdzil ze szyjka sie skraca (ma 3,2 cm nie wiem czy to tak malo?) i ze niby stozek sie uformowal i mam isc do szpitala zeby oni ocenili czy jest jakies zagrozenie... kurde nie wiem czy ten lekarz taki przewrazliwiony czy ja na serio jestem jakims mega przypadkiem ... )

najgorzej ze w tym miesiacu nie bylam prawie wcale w szkole bo ciagle cos a musze za nia zaplacic prawie 200 euro... myslalam ze przynajmniej w tym tyg pochodze a tu dupa bo nie wiadomo ile mnie w tym szpitalu potrzymaja...

nio i jeszcze pobierala mi krew i chyba rozwalila mi zyle bo mnie strasznie boli...az boje sie popatrzec...

a niemiecka glukoza calkiem smaczna

cieszę się, że z dzieckiem wszystko oki a za resztę trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze

boję się tej glukozy - idę w środę, zobaczymy co to za cholerstwo


Cierpliwosc - 1oo lat

ja-ika - chyba bym z głodu padła, jakbym musiała czekać na czczo do 9 na badanie glukozy

bajka1807 - co do tych bóli to powiem Ci, że się nie ma co martwić lekarz jak mu powiedziałam gdzie mnie boli, to zaraz wymienił wszystkie moje objawy, że pewnie nie umiem się obrócić z boku na bok, że boli przy wstawaniu i mówił, że to się rozciągają więzadła podtrzymujące macicę (gdy są takie bóle w podbrzuszu i w bokach) i od tego czasu sie nie martwię już

[dirtymagic85]

Napisane przez ewacia85

Witam i ja po wizycie Z dzidzią wszystko ok ...szyjka ma długość 3,7 więc git . Dzidzia była odwrócona tyłem i mimo że Adi siedział u lekarza na kolanach to mały tylko na sekunde się odwrócił do braciszka Jeśli chodzi o wae to jest rozbieżność między 700 a 900gram i lekarz powiedział że będzie pewnie ok 850 gram ( kawał chłopa już).Od jutra jestem z wami na bieżąco gdyz odzyskałam komp i mam l4 do następnej wizyty czyli 24.06 (możesz mnie ladan dopisac na godz 18:30). Dzwoniłam do szkoły że jutro przyjade i dyro mówił że może lepiej żebym nie przyjeżdżała ale mam teraz dużo papierowej roboty związanej z awansem i musze się tym zająć. Trzeba się trochę przed egzaminem przymilić do dyrektora...zwła szcza po dzisiejszej niezapowiedzianej hospitacji, która podobno wyszła super ale szczegóły miał właśnie jutro ze mna omówić Dorzucam zdięcie mojego groszka z 24t5d i idę sie zająć moim małym rozrabiaką. A jak ogarnę przez najbliższy tydzień papiery to już biorę się na ostro za wyprawke

ewacia super, że po badanku wszystko git, no i w pracy sukcesy, oklaski dla mamuśki

[misia332]

Ale mnie brzuch boli..... Chyba się wkurzyłam niepotrzebnie.

Siostra TŻ odebrała nasze obrączki i moja jest bez cyrkonii, bo babka powiedziała, że się nie da.

Nam mówiła, że się da... No k**** niech się zdecyduje.

[kropla_deszczu]

Napisane przez ewacia85

Witam i ja po wizycie Z dzidzią wszystko ok ...szyjka ma długość 3,7 więc git . Dzidzia była odwrócona tyłem i mimo że Adi siedział u lekarza na kolanach to mały tylko na sekunde się odwrócił do braciszka Jeśli chodzi o wae to jest rozbieżność między 700 a 900gram i lekarz powiedział że będzie pewnie ok 850 gram ( kawał chłopa już).Od jutra jestem z wami na bieżąco gdyz odzyskałam komp i mam l4 do następnej wizyty czyli 24.06 (możesz mnie ladan dopisac na godz 18:30). Dzwoniłam do szkoły że jutro przyjade i dyro mówił że może lepiej żebym nie przyjeżdżała ale mam teraz dużo papierowej roboty związanej z awansem i musze się tym zająć. Trzeba się trochę przed egzaminem przymilić do dyrektora...zwła szcza po dzisiejszej niezapowiedzianej hospitacji, która podobno wyszła super ale szczegóły miał właśnie jutro ze mna omówić Dorzucam zdięcie mojego groszka z 24t5d i idę sie zająć moim małym rozrabiaką. A jak ogarnę przez najbliższy tydzień papiery to już biorę się na ostro za wyprawke

ale masz super zdjęcia!!! ja tez chcę takie moje dziecię się zasłania w każdy możliwy sposób

[passion80]

Napisane przez inwersja

powiedz, że samo ptaszysko wlazło to marynaty, tak się dziczyzna udomowiła

Napisane przez dirtymagic85

uuuuu, Ladan, to po tobie, szykuj dupkę na pampera

wlazłam do klubu, ale średnio mi wychodziło jeszcze poruszanie się po nowym gruncie, to rozbestwię się tam przy lepszej wenie, ale dane już wpisałam
a można stamtąd jakoś zgrabnie wejść na to forum???jest jakaś ikonka powrotna czy cuś?

Madzia000 sprawnie załatwiłaś sprawę z tym zaświadczeniem, żeby jeszcze tylko ten Zusik się odpierdzielił

żeby znów zobaczyc listę subsky=rywowanych wątków klikasz na ustawienia w lewym górnym rogu

Napisane przez inwersja

za to możesz ściemnić, że byłam w aptece "zrealizowac recepte" bo przecież tego i tak nie udowodnisz, bo farmaceuta Ci nie da zaświadczenia. bosko!

ale receptę już mogą sprawdzić przecież do recepty dołączaja paragon a tam data i godzina. Jak się trafi jakis nadgorwily urzędnik

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

wrocilam z wizyty

niby jest wszystko dobrze... maluch dalej jest chlopcem, wszystko ma na swoim miejscu glowka jest o dzien starsza, a brzuszek ponoc o tydzien mlodszy (chudzielec po tacie ) ale lekarz mowi ze to wszystko jest w porzadku... malec wazy juz 580 g

ale... jutro musze isc znowu do szpitala.... najpierw mialam robione KTG (tutaj juz w 25/26 tc robia pierwsze, nie wiem czy w polsce tez) i nagle puls spadl z 140 na 80... i lekarz twierdzi ze najprawdopodobniej malec sie przesunal i przez chwile bylo moje tetno, ale stwierdzil ze lepiej to sprawdzic i dal mi skierowanie na KTG do szpitala... potem sprawdzil szyjke ale bez usg i stwierdzil ze ok, ale potem robil usg przez brzuch i nagle stwierdzil ze zrobimy jeszcze usg szyjki... nio i jak zrobil usg szyjki to stwierdzil ze szyjka sie skraca (ma 3,2 cm nie wiem czy to tak malo?) i ze niby stozek sie uformowal i mam isc do szpitala zeby oni ocenili czy jest jakies zagrozenie... kurde nie wiem czy ten lekarz taki przewrazliwiony czy ja na serio jestem jakims mega przypadkiem ... )

najgorzej ze w tym miesiacu nie bylam prawie wcale w szkole bo ciagle cos a musze za nia zaplacic prawie 200 euro... myslalam ze przynajmniej w tym tyg pochodze a tu dupa bo nie wiadomo ile mnie w tym szpitalu potrzymaja...

nio i jeszcze pobierala mi krew i chyba rozwalila mi zyle bo mnie strasznie boli...az boje sie popatrzec...

a niemiecka glukoza calkiem smaczna

trzymajcie się!

Napisane przez teacherka

Samba, jak tylko się coś dzieje, to lepiej żeby posprawdzali. Najważniejsze, żebyś była pod kontrolą lekarzy... 3,2 cm szyjka to chyba już faktycznie blisko granicy... PRzynajmniej mi lekarz mowil, że musi być ponad 3 cm, u Ciebei niby jes, ale już blisko... Ja się nie znam. Więc trzymam tylko mocno mocno kciuki żeby wszystko było dobrze!

chyba zależy długośc szyjki ogólnie od bydowy ciała
w szpitalu powiedzieli długa, zamknięta, nie mówili ile ma chyba

Napisane przez ewacia85

Witam i ja po wizycie Z dzidzią wszystko ok ...szyjka ma długość 3,7 więc git . Dzidzia była odwrócona tyłem i mimo że Adi siedział u lekarza na kolanach to mały tylko na sekunde się odwrócił do braciszka Jeśli chodzi o wae to jest rozbieżność między 700 a 900gram i lekarz powiedział że będzie pewnie ok 850 gram ( kawał chłopa już).Od jutra jestem z wami na bieżąco gdyz odzyskałam komp i mam l4 do następnej wizyty czyli 24.06 (możesz mnie ladan dopisac na godz 18:30). Dzwoniłam do szkoły że jutro przyjade i dyro mówił że może lepiej żebym nie przyjeżdżała ale mam teraz dużo papierowej roboty związanej z awansem i musze się tym zająć. Trzeba się trochę przed egzaminem przymilić do dyrektora...zwła szcza po dzisiejszej niezapowiedzianej hospitacji, która podobno wyszła super ale szczegóły miał właśnie jutro ze mna omówić Dorzucam zdięcie mojego groszka z 24t5d i idę sie zająć moim małym rozrabiaką. A jak ogarnę przez najbliższy tydzień papiery to już biorę się na ostro za wyprawke

drugi synuś

[misia332]

ewacia super, że wszystko ok !

[kaska87]

miałam otwarte zdjęcie dzidzi Ewci mąż tak patrzy "kto to, to nie moje, to nie mój Miki"

[ladanseuse14]

vea widzimy Cię pisz co tam

[passion80]

Napisane przez kaska87

miałam otwarte zdjęcie dzidzi Ewci mąż tak patrzy "kto to, to nie moje, to nie mój Miki"

wow, poznał

[kindo7]

Czesć Dziewczyny,

Podczytuję Was od jakiegoś czasu i już od dawna mam ochotę zapytać, czy mnie przyjmiecie do swojego grona...?

Na początku podczytywałam, ale jako, że mieszkałam w Meksyku (przyjechałam do Polski miesiąc temu), to od czasu do Was zaglądałam. POlska pogoda i wirusy przywitały mnie słabo i generalnie na 4 tygodnie 3 tygodnie miałam wszelkie infekcje górnych dróg oddechowych, więc grzecznie leżałam w łóżku i się już od Was "uzależniłam"

Termin porodu wg i OM (19.12.2012) jak i USG mam na 24.09
no i spodziewamy się DZIEWCZYNKI!!

Na początku ciąży miałam trochę nerwów, bo miałam plamienia i się okazało, że mi się polip przyszwędał i moja meksykańska pani dr zdecydowała mi się go usunąć. BYło nerwowo, ale się skończyło dobrze! w znieczuleniu miejscowym Także póltora miesiąca spędziłam w łóżku...

Ale teraz tfu, tfu, tfu... wszystko jest w jak najlepszym porządku i ze mną i z dzidzią, która się rozwija i rośnie jak należy!

Ja tylko usycham z tęsknoty, bo od miesiąca jestem "słomianą wdową", bo mój narzeczony dopiero we czwartek przylatuje z Meksyku!!!!!

A teraz kilka moich komentarzy

Napisane przez ladanseuse14

no

dziewczyny kupiłam tą Mustelę podwójnie działającą - czy któraś jej używa?

Używam tej Musteli od dawna i jak na razie nie pojawił mi się nigdzie żaden rozstęp, a od 3 tygodni brzuch mi zaczął rosnąć jak na drożdzach... Fajnie by było, żeby mnie bardzo nie zsypało

I co do toxoplazmozy, to ja akurat jak się okazało musiałam już kiedyś ją przejść, bo mam antyciała i mam spokój

Pozdrawiam Was wszystkie, gratuluje wizyt, a za te co muszą w łózku leżeć trzymam kciuki za szybką poprawę!!

[martaK]

Napisane przez kropla_deszczu

dziewczyny, ale zasuwacie z tym pisaniem

nadrobiłam Was i mam pytanie czy można w końcu podgrzewać w mikrofalówce butelkę z mlekiem???

Na którychś z warsztatów, chyba Bezpieczny Maluch mówili nam że nie, bo jak się podgrzeje za mocno to mleko straci swoje właściwości odżywcze. Mikrofalówi z reguły pogrzewają w jednym miejscu za mocna a w innych prawie wcale.