Z TŻ-em do ołtarza iść chcemy, w 2016 - ślubujemy! PM 2016 cz.8

[agnieszka_2612]

[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;4616944 5]Tak sie mowi ale to nie zawsze prawda. Sama znam dziewczyne ktora zaszla w ciaze bo juz czas bo juz 30 na karku bo jak urodzi to poczuje instynkt. Urodzila i nie poczula. I to jest tragedia bo ona ma caly czas poczucie ze cos z nia nie tak ze jest jakas psychiczna bo nie ma tego instynktu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]
To mnie teraz zaskoczyłaś to może wiecznie się będę brzydziła pieluch itp.

A nie wiem czy mówilam, czy nie... moi rodzice w niedzielę przyjeżdżają do tż rodziców Coś często się umawiają

[mukaa]

Omg bliźniaki! Przy jednym paść można, przy dwóch to.chyba bym do głowy dostala. Koleżanka która ma bliźniaczki mowi, że z pierwszych.2. Lat niewiele pamięta ))) nie mówiąc o kupowaniu wszystkiego podwójnie...

Mój tz ma.córki z roczna różnica wieku i też pierwsze 3 lata masakra )) ale teraz już fajnie sie bawią i jedna może nosić ciuchy po drugiej

Któraś pisała o tym, że teraz przez rozwój medycyny nie ma selekcji naturalnej. Akurat teraz czytam książke inferno ( boszsz jk ja nienawidzę pisać znkomorki!) i tam jest o przeludnieniu planety i jego konsekwencjach i taki mroczny obraz przyszłości :p mam nadzieję, że to tylko fikcja literacka ))) jeden facet tam właśnie zarzuca medycynie, że przedłuża życie ( i marnuje i tak wyczerpujące ie surowce naturalne) ratuje jednostki które naturalnie by nie przeżyły więc ludzi jest za.dużo a jaj wyczerpią.wszystkie surowce.naturalne to będzie kleska... I ten szalony naukowiec głosił że przydałaby się zaraza żeby co słabszych przetrzebic i że po średniowiecznej zarazie nastąpiło odrodzenie i renesans i że.ten rozkwit był konsekwencja zarazy... Jestem w połowie książki , więc jeszcze.nie.wiem czy ich tam jakąś.dsuma potraktują

[lolusl]

Jej,co do jajek,to się totalnie nie zgadzam z tym,że nie ma różnicy, a jestem jajkowym ekspertem W końcu jem najmniej 3 dziennie
przede wszystkim to trochę tak jak z kobietą i ciążą - to co kobieta je, jakie leki bierze,jakie używki stosuje odbija się na płodzie. Tak samo jest z kurą. Kura karmiona karmą z hormonami,, bez dostępu do tlenu nie ma szans "urodzic zdrowego dziecka" czyli znieść dobrego jajka. Ja też kupuję co tydzień/ dwa paletę 30 jajek od hodowcy i jest to MEGA różnica. już nie tylko opisana przez dziewczyny wyżej "żółtość" żółtka,ale sam smak,zapach. Ostatnio po raz pierwszy wywaliłam jajecznicę - bo pokusiłam się na jajka z supermarketu.


Jeszcze widziałam temat aut. Ja z kolei strasznie nie lubię nowoczesnych.Ale ja w ogóle nie przepadam za nowoczesnością, wszelkie nowinki techniczne mnie nie jarają, lubię zarówno styl "starszy",jak i starsze auta. Dla mnie jakoś to się gryzie,bo suknia jak księżniczka a auto nowe. Po prostu wizualni mi to nie pasuje Ale wiadomo,że jakbym nie chciała wydawać kasy na transport,to też bym pojechała swoim albo pożyczonym. Mam szczęście,bo mój tata pracuje w branży motoryzacyjnej ,wiec ma sporo kontaktów z właścicielami aut. Mi się marzy miętowy garbusek,ten stary



No i jeszcze co do kupek - mnie to nie brzydzi, zbieram kupy kota to i dziecku mogę pupę podetrzeć

[agnieszka_2612]

Ja kupy kota też wywalalam, ale na szufelce i kotu tyłka podcierać nie musiałam a dziecko potrafi się za przeproszeniem osrać po pachy (nie raz taką akcję widziałam )

[Lilly Greace]

Ja dzieci lubię na odległość albo czyjeś - popatrzeć, pobawić się ale żeby sama rodzić i opiekować się 24 na dobę to myślę, że za 4-5 lat :P

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

Napisane przez agnieszka_2612

Ja kupy kota też wywalalam, ale na szufelce i kotu tyłka podcierać nie musiałam a dziecko potrafi się za przeproszeniem osrać po pachy (nie raz taką akcję widziałam )

Dokladnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agnieszka_2612]

Napisane przez Lilly Greace

Ja dzieci lubię na odległość albo czyjeś - popatrzeć, pobawić się ale żeby sama rodzić i opiekować się 24 na dobę to myślę, że za 4-5 lat :P

To tak jak ja
Jak gdzieś idę i są dzieci to mogę popatrzeć i mi starczy

Ostatnio to na chrzcinach chwilę nosiłam małego... ale ciążki jak nie wiem był

[lolusl]

Napisane przez agnieszka_2612

Ja kupy kota też wywalalam, ale na szufelce i kotu tyłka podcierać nie musiałam a dziecko potrafi się za przeproszeniem osrać po pachy (nie raz taką akcję widziałam )

Eee tam,pod prysznic takiego delikwenta i tyle Nie wiem,ja to odbieram jako naturalną rolę,mama też mi pieluchy zmieniała i jakoś przeżyła

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

Napisane przez agnieszka_2612

To tak jak ja
Jak gdzieś idę i są dzieci to mogę popatrzeć i mi starczy

Ostatnio to na chrzcinach chwilę nosiłam małego... ale ciążki jak nie wiem był

No ja z dziecmi kilka godzin i nara ostatnio bratanica Tz lat 8 usiadla mi na kolanach tak zupelnie bez ostrzezenia poprostu na nie wskoczyla. A ze mam problemy z kolanami i nie wolno mi robis akcji takich. No i Tz zwrocil uwage i bylo o jezu a co nam szkodzi ze sobie posiedzi.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agnieszka_2612]

Napisane przez lolusl

Eee tam,pod prysznic takiego delikwenta i tyle Nie wiem,ja to odbieram jako naturalną rolę,mama też mi pieluchy zmieniała i jakoś przeżyła

No taaak... moja mama też przezyła... nawet tata mnie przewijał... ale ja po prostu sobie tego nie wyobrażam
A niestety wtedy fiołkami nie pachnie smród na całą chatę, jak sobie przypomnę to aż mi się cofa

[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;4616977 6]No ja z dziecmi kilka godzin i nara ostatnio bratanica Tz lat 8 usiadla mi na kolanach tak zupelnie bez ostrzezenia poprostu na nie wskoczyla. A ze mam problemy z kolanami i nie wolno mi robis akcji takich. No i Tz zwrocil uwage i bylo o jezu a co nam szkodzi ze sobie posiedzi.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]
Niektórzy to mnie zadziwiają, no kurde 8 letnie dziecko lekkie już nie jest
ja sobie np. nie wyobrażam juz takie 7-10 kg nosić bo mam problemy z kręgosłupem to chyba mi pęknie w pół a właśnie tego malego co nosiłam ważył już ponad 7 kg, to po 5 min miałam dosyć

[lolusl]

Miałam wiele razy styczność z niemowlętami i jeszcze nie widziałam (nie czułam? ) kupki niemowlęcia,które jest na mleku matki i śmierdzi

Ale może mam styczność z jakimiś idealnymi niemowlętami

[Lilly Greace]

Jak ja sobie wyobrażę te nieprzespane noce, brak czasu dla siebie, podporządkowanie się w całości dziecku... Nie, nie nie. Ale mam nadzieję, że to jeszcze poczuję, w końcu mam dopiero 21 lat, do 25 roku życia może mi się unormuje :P

[Cherry_Muffin]

Napisane przez agnieszka_2612

też nie organizuję transportu, nocleg tylko dla 2 par

jeju jak zazdroszczę! ja muszę nocleg wstępnie dla 32-34 osób
z transportem też nie wiem, bo w sumie blisko z USC do zajazdu, ale nie wszyscy będą samochodami i jak co to wezmą taxi? hm.

co do pędzenia jedzenia to sam mój ortopeda stwierdził, że przez tą chemię (oraz przez mniejszy ruch, otyłość) ma coraz więcej młodych osób do leczenia, bo często wyrastamy/dojrzejemy o wiele szybciej niż ciało da radę.


jejuuu, od razu wróciłam do domu sama to znów zasnąć nie mogę - do 2 czytałam książkę

poza tym dobrze, że w poniedziałek idę do fryzjera bo końcówki wołają o pomstę do nieba i farbować się czas

[agnieszka_2612]

Napisane przez lolusl

Miałam wiele razy styczność z niemowlętami i jeszcze nie widziałam (nie czułam? ) kupki niemowlęcia,które jest na mleku matki i śmierdzi

Ale może mam styczność z jakimiś idealnymi niemowlętami

No tylko te dzieciaczki, oprócz mleka matki dostawały inne rzeczy do jedzenia

Napisane przez Lilly Greace

Jak ja sobie wyobrażę te nieprzespane noce, brak czasu dla siebie, podporządkowanie się w całości dziecku... Nie, nie nie. Ale mam nadzieję, że to jeszcze poczuję, w końcu mam dopiero 21 lat, do 25 roku życia może mi się unormuje :P

Podpisuję się

[lolusl]

Napisane przez Lilly Greace

Jak ja sobie wyobrażę te nieprzespane noce, brak czasu dla siebie, podporządkowanie się w całości dziecku... Nie, nie nie. Ale mam nadzieję, że to jeszcze poczuję, w końcu mam dopiero 21 lat, do 25 roku życia może mi się unormuje :P

Słyszałam,że to przychodzi naturalnie.

Nie wiem no, mnie to nie grzeje,zdaje sobie sprawę,że człowiek im starszy tym bardziej wygodny i bardziej go to przeraża - widzę to po sobie. 2 lata temu totalnie nic mnie to nie grzało,to całe poświęcenie - teraz mam takie chwile na zasadzie "O boshe jak ja kocham spać " ale jednak mimo wszystko od każdego słyszę,że jest to warte wysiłku. A w życiu jest mnóstwo sytuacji kiedy się płacze z bezsilności,niewyspania itp. Ja tak mam całą sesję, przez kilka msc w roku,wiec w sumie pzyzwyczaiłam się Myślę,że miłość do dziecka dużo potrafi wybaczyc,tak jak miłość do partnera,ale 100 x większa.

[gothka152]

Nie mogę czytać o tych kurach, brzydzi mnie to

Co do dzieci to wkurza mnie, jak ludzie od mniej więcej 10 lat na moje słowa, że matką być nie chcę rzucają mi hasłami ,,jeszcze ci się odmieni", ,,jeszcze zachcesz" itp. A już całkiem świra dostają, kiedy bawię przy nich jakieś dziecko. Bo tak sobie świetnie radzę, tak mi pasuje itd
Wiem, że mam podejście do dzieci (), umiem sobie poradzić i cieszy mnie to, bo takie są wymagania mojego zawodu. Ale roboty do domu przynosić nie będę, ot co

[Lilly Greace]

No wiadomo, miłość do dziecka i od dziecka wynagradza poświęcenia. Ale ja to na razie taka wygodna, lubię pospać, lubię sobie iść gdzie chcę, pojechać gdzie chcę, nic nie robić cały dzień czasem, mieć święty spokój :P No ale powtarzam sobie, że mam prawo do tego w moim wieku. A moja mama już mnie miała jak była w tym wieku, masakra

[gothka152]

Napisane przez lolusl

Słyszałam,że to przychodzi naturalnie.

Przychodzi albo i nie...
Mój kumpel jest samotnym tatą dwójki małych dzieci: 5 lat i 2,5 roku. ,,Mamusia" dawno temu poszła sobie w świat a dzieci znają tylko ciocie...

[smerfetk_a]

Napisane przez Lilly Greace

Ej, a co do ekologicznego żarcia - oglądałam ostatnio program naukowy gdzie wypowiadali się np profesorowie ze szkół rolniczych i mówili, że ekologiczne jajka to totalny mit. Często się mówi, że jajka od rolnika lepsze niż z chowu klatkowego, że bez (albo minimum) cholesterolu a podobno to jest kłamstwo i chwyt marketingowy, nie ma żadnej różnicy między tym a tym a jeżeli jest, to naprawdę minimalna.

Dziś będę na wizażu cały dzień bo zostaję w domu sprzątać i w ogóle xD

Ale przecież nawet kompletny laik pozna, że jajka "ze wsi" są większe, smaczniejsze, żółtko bardziej żółte itd... Nam wozi jajka swojskie takie pan, są pyszne i znacznie większe niż sklepowe
W ogóle jak widzę znaczek "3" na jajku to sobie zaraz wyobrażam te ciasne klatki itd :/

Napisane przez Lilly Greace

Właśnie tam nawet koleś się wypowiadał, że te kury ze wsi nie są wcale szczęśliwe, że żyją czasem w większym stresie niż klatkowe bo łażąc po podwórku ciągle się martwią, czy nie idzie chłop im łba uciąć, czy pies nie biegnie, czy coś tam Znaczy ja nie mam zdania, mówię co oglądałam Sama się nie interesuję tym, uważam że i tak wszystko jest tak samo niezdrowe

Dawno takich głupot nie słyszałam
No pewnie, lepiej kurze w mini klatce, w której łep jej wystaje i faszerują ją świństwami, niż na zielonym trawniku gdzie może sobie robaczków szukać

Napisane przez agnieszka_2612

Będzie dobrze nie ma się co na zapas martwić

My za to jesteśmy zagrożeni bliźniakami co 2 pokolenie u tż to bliźniaki, więc jeśli jego siostra by była znów w ciaży to będą bliźniaki, albo na nas padnie... nie chciałabym bliźniaków

Matko, u mnie też
A dzisiaj mi się śniło, że urodziłam dziecko, dziewczynkę i w szpitalu byłam

Napisane przez mukaa

Któraś pisała o tym, że teraz przez rozwój medycyny nie ma selekcji naturalnej. Akurat teraz czytam książke inferno ( boszsz jk ja nienawidzę pisać znkomorki!) i tam jest o przeludnieniu planety i jego konsekwencjach i taki mroczny obraz przyszłości :p mam nadzieję, że to tylko fikcja literacka ))) jeden facet tam właśnie zarzuca medycynie, że przedłuża życie ( i marnuje i tak wyczerpujące ie surowce naturalne) ratuje jednostki które naturalnie by nie przeżyły więc ludzi jest za.dużo a jaj wyczerpią.wszystkie surowce.naturalne to będzie kleska... I ten szalony naukowiec głosił że przydałaby się zaraza żeby co słabszych przetrzebic i że po średniowiecznej zarazie nastąpiło odrodzenie i renesans i że.ten rozkwit był konsekwencja zarazy... Jestem w połowie książki , więc jeszcze.nie.wiem czy ich tam jakąś.dsuma potraktują

Ooo lubię takie historie, nawet chciałam ściągnąć tę książkę niedawno ale jeszcze jej nie było

Napisane przez agnieszka_2612

Niektórzy to mnie zadziwiają, no kurde 8 letnie dziecko lekkie już nie jest
ja sobie np. nie wyobrażam juz takie 7-10 kg nosić bo mam problemy z kręgosłupem to chyba mi pęknie w pół a właśnie tego malego co nosiłam ważył już ponad 7 kg, to po 5 min miałam dosyć

Mój roczny bratanek waży 14kg (spaślaczek mały) i podziwiam bratową, która go nosi

Napisane przez lolusl

Miałam wiele razy styczność z niemowlętami i jeszcze nie widziałam (nie czułam? ) kupki niemowlęcia,które jest na mleku matki i śmierdzi

Ale może mam styczność z jakimiś idealnymi niemowlętami

Już o tym dyskutowaliśmy, lepiej nie zaczynać


A tak w ogóle to cały weekend będę sama bo TŻ do pracy idzie jutro i pojutrze
Ale za to potem ma 10 dni wolnego

[agnieszka_2612]

Napisane przez Lilly Greace

No wiadomo, miłość do dziecka i od dziecka wynagradza poświęcenia. Ale ja to na razie taka wygodna, lubię pospać, lubię sobie iść gdzie chcę, pojechać gdzie chcę, nic nie robić cały dzień czasem, mieć święty spokój :P No ale powtarzam sobie, że mam prawo do tego w moim wieku. A moja mama już mnie miała jak była w tym wieku, masakra

Piona!
Moja mama w moim wieku też już mnie miała Moi rodzice chcieli mieć 3 dzieci, ale tak im dałam popalić że jestem sama

[gothka152]

Napisane przez smerfetk_a

Mój roczny bratanek waży 14kg (spaślaczek mały) i podziwiam bratową, która go nosi

Ja w zasadzie codziennie noszę jakieś 17 kg Młodej na 3 piętro I jeszcze czasami zakupy
W zimie było ciekawie, jak miała grubą kurtkę i buty

[Anka579]

Napisane przez lolusl

Eee tam,pod prysznic takiego delikwenta i tyle Nie wiem,ja to odbieram jako naturalną rolę,mama też mi pieluchy zmieniała i jakoś przeżyła

Właśnie, a sobie też trzeba tyłek wytrzeć
Za 2 lata niektórym zmieni się podejście do dzieci
Ja nigdy nie będę narzekać na kupy itp. byle by mieć takiego zdrowego malucha

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_groooszek_]

Wróciliśmy od weterynarza - pierwsza kąpiel w leczniczym szamponie za nami. Obyło się bez ofiar w ludziach i w psach

[Anka579]

Jestem spakowana, zaraz ruszamy do Włoch

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Cherry_Muffin]

Napisane przez Anka579

Jestem spakowana, zaraz ruszamy do Włoch

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

zazdroszczę!
super wyjazdu

[BielinkaO]

Sama nie wiem czy bym chciała mieć bliźniaki. Z jednej strony dwa za jednym zamachem , a z drugiej na pewno jest mega ciężko. Moja babcia miała siostrę bliźniczkę, także jestem w grupie ryzyka

[BielinkaO]

Napisane przez Anka579

Jestem spakowana, zaraz ruszamy do Włoch

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Baw się dobrze!

[_groooszek_]

Napisane przez Anka579

Jestem spakowana, zaraz ruszamy do Włoch

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Zazdrość mnie zżera udanego wyjazdu

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Napisane przez BielinkaO

Sama nie wiem czy bym chciała mieć bliźniaki. Z jednej strony dwa za jednym zamachem , a z drugiej na pewno jest mega ciężko. Moja babcia miała siostrę bliźniczkę, także jestem w grupie ryzyka

Zarówno u mnie jak i u TŻ w rodzinie bliźniaków nie było. I wolałabym żeby nam się nie przytrafiło po pierwsze chciałabym mieć jedno dziecko, po drugie wychowywać dwójkę na raz to musi być niezłe wyzwanie

[BielinkaO]

Napisane przez gothka152

Przychodzi albo i nie...
Mój kumpel jest samotnym tatą dwójki małych dzieci: 5 lat i 2,5 roku. ,,Mamusia" dawno temu poszła sobie w świat a dzieci znają tylko ciocie...

Znam przypadek gdzie tata sam wychowuje dwójkę dzieci, matka ich zostawiła gdy były w wieku przedszkolnym. Teraz siedzi gdzieś za granicą i co chwilę wstawia fotki na face z superhipermega imprez.

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Napisane przez Lilly Greace

No wiadomo, miłość do dziecka i od dziecka wynagradza poświęcenia. Ale ja to na razie taka wygodna, lubię pospać, lubię sobie iść gdzie chcę, pojechać gdzie chcę, nic nie robić cały dzień czasem, mieć święty spokój :P No ale powtarzam sobie, że mam prawo do tego w moim wieku. A moja mama już mnie miała jak była w tym wieku, masakra

O to, to
Młode jesteśmy, na wszystko przyjdzie czas

[agnieszka_2612]

Napisane przez Anka579

Jestem spakowana, zaraz ruszamy do Włoch

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ooo, super pozazdrościć!

Udanego wyjazdu!

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Napisane przez BielinkaO

O to, to
Młode jesteśmy, na wszystko przyjdzie czas

Dokładnie