IX miesiąc zaczynamy, Nogi ciągle zaciskamy :) Lipcówki 2016 część IX

[Ananka]

Napisane przez olutka

Laski, moja kota znów ma atak alergii ;( rano miała 1 małego i 1 większego strupa -teraz już 2 małe rozdrapane do krwi i 1 wielki ;( tak mi jej szkoda ;( czy to ją musi tak męczyć... ;(

Biedulka. A na co ma tą alergię? Na pokarm?

[_Inka__]

Napisane przez olutka

Laski, moja kota znów ma atak alergii ;( rano miała 1 małego i 1 większego strupa -teraz już 2 małe rozdrapane do krwi i 1 wielki ;( tak mi jej szkoda ;( czy to ją musi tak męczyć... ;(

Biedna kota Może trzeba będzie zmienić jej leki. Całe szczęście że jest pod dobrą opieką. Nie jestem w tej dziedzinie specjalistką, ale zastanawiam się czy nie jest to po części spowodowane stresem? Wspominałaś że ona fuka na TŻ, on też chyba nie jest do niej na 100% pozytywnie nastawiony a koty niestety to odczuwają. Sytuacje stresowe powodują różne reakcje organizmu. Kiedyś mieliśmy przez kilka tygodni drugiego kota w domu i moja kicia przez to też wydrapywała sobie ranki i nawet wygryzała miejscowo futerko aż do skóry Oczywiście nie sugeruje że może być to przyczyną problemów twojej koty, ani że broń boże dzieje jej sie jakaś krzywda, ale czasami warto wziąć pod uwagę różne czynniki. Kocia psychika jest strasznie skomplikowana.

[beatusia10]

Aclerya, mam pytanie do Ciebie- myslisz,ze jak z kp pierworodnego nie mialam problemu (i nadal karmie), to jest mozliwosc,ze z drugim dzieciatkiem mozemy miec jakies problemy w tym temacie?

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------

Napisane przez _Inka__

Beatusia ja też dopiero teraz zaczęłam brać żelazo. Całą ciążę mam w granicach 11,5 i gin nic wcześniej nie wspominał o suplementacji. Dopiero na ostatniej wizycie przykazał zakupić Ascofer i łykać 3x1. Ponoć dlatego, że na końcówce ciąży przydaje się większa ilość żelaza w organizmie- być może ma to jakiś związek z porodem, nie dopytywałam

Ja cala ciaze mialam powyzej 12. Mi kazal brac jakies Szelazo czy cos takiego,ale 1x1..

[olutka]

Napisane przez Ananka

Biedulka. A na co ma tą alergię? Na pokarm?

Niestety nie wiem na co ;( wcześniej obstawiałam z panią weterynarz alergię pokarmową, ale wiosną się wzmocniła i doktor mówiła, że to też mogą być dodatkowo trawy itd ;( a testów nie robiłyśmy...

Napisane przez _Inka__

Biedna kota Może trzeba będzie zmienić jej leki. Całe szczęście że jest pod dobrą opieką. Nie jestem w tej dziedzinie specjalistką, ale zastanawiam się czy nie jest to po części spowodowane stresem? Wspominałaś że ona fuka na TŻ, on też chyba nie jest do niej na 100% pozytywnie nastawiony a koty niestety to odczuwają. Sytuacje stresowe powodują różne reakcje organizmu. Kiedyś mieliśmy przez kilka tygodni drugiego kota w domu i moja kicia przez to też wydrapywała sobie ranki i nawet wygryzała miejscowo futerko aż do skóry Oczywiście nie sugeruje że może być to przyczyną problemów twojej koty, ani że broń boże dzieje jej sie jakaś krzywda, ale czasami warto wziąć pod uwagę różne czynniki. Kocia psychika jest strasznie skomplikowana.

Co do psychiki do święta prawda, że jest skomplikowana, ale na szczęście to wykluczam - są dni, kiedy Niunia przychodzi sama do tż-ta i on ją głaszcze, do tego teraz nosi obrożę z feromonami uspokajającymi więc jest ok. Do tego wszystko idealnie schodzi po zastrzyku i lekach, które bierze 4 dni. Tylko po ok 3 tyg wszystko wraca ;(
Muszę zadzwonić do pani doktor i spytać, czy nie ma leków na stałe...

[_Inka__]

Co lekarz to inna teoria widzę Ale ładną hemoglobinę miałaś przez całą ciążę!

[olutka]

I znów zmieniłam karmę, ale musi minąć kilka ładnych dni zanim będzie widać czy coś to daje...

[_Inka__]

Napisane przez olutka

Co do psychiki do święta prawda, że jest skomplikowana, ale na szczęście to wykluczam - są dni, kiedy Niunia przychodzi sama do tż-ta i on ją głaszcze, do tego teraz nosi obrożę z feromonami uspokajającymi więc jest ok. Do tego wszystko idealnie schodzi po zastrzyku i lekach, które bierze 4 dni. Tylko po ok 3 tyg wszystko wraca ;(
Muszę zadzwonić do pani doktor i spytać, czy nie ma leków na stałe...

Dobrze że moja hipoteza u was się nie sprawdza bo to byłoby dużo ciężej wyleczyć Oby udało się w takim razie dobrać skuteczne leki na alergię by zażegnać chorobę na dobre. Musi być jakieś rozwiązanie, wet na pewno coś skutecznego dobierze.

[kama_pas]

Napisane przez Margosia__

ja w pierwszej ciąży miałam :P

tylko ja rodzilam 8 lat temu....

Napisane przez beatusia10

Dziewczyny,myslicie,ze miesiac przed porodem jest sens kupowac zelazo i zaczynac brac? Hgb spadla mi w tym miesiacu dopiero do 11.7 i dzis gin kazal brac zelazo. Wydaje mi sie,ze nim zacznie dzislac to urodze... moze bym z sokiem z pokrzywy sprobowala lepiej? Po niej podobno w ciagu dwoch tygodni jest efekt..

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Alez mi ta tabletka skurczowa nie daje spokoju. Chyba sie poddam i siegne po wujka Google,chociaz on mnie zawsze tylko nastraszy na maxa.

żelazo bardzo leci przy porodzie, a podczas Kp możesz nie móc go brać np przez zaparcia u dziecka. warto zadbać o lepszy wynik już teraz... Sok z pokrzywy to wg mnie dobry pomysł, ale sprawdź czy wartość rośnie. jeśli nie, to może wykup te tabletki.

[olutka]

Napisane przez _Inka__

Dobrze że moja hipoteza u was się nie sprawdza bo to byłoby dużo ciężej wyleczyć Oby udało się w takim razie dobrać skuteczne leki na alergię by zażegnać chorobę na dobre. Musi być jakieś rozwiązanie, wet na pewno coś skutecznego dobierze.

Mam nadzieję
Jutro podjadę i może coś nowego wymyśli...


Idę spać.

Mam nadzieję, że Mezzaluna zaraz urodzi i Confused odezwie się, że wszystko u nich dobrze...

[Miqesi]

Dziewczynki, w nawiązaniu do wczorajszego tematu, oto ściągawka, w jakim stroju należy pojawić się na porodówce:


Dobranoc!

Zapisz

[kulkatm]

Przespalam akcje porodowa Mezzaluny :-\ co za dzień tylko bym spała a wieczorem sr i nie byłam na bieżąco..

Mezzaluna powodzenia juz nie dlugo i bedzie po wszystkim jesteśmy z Tobą :-*

Normalnie juz zaczynam schizowac ze to już, nie wiem czy to przypadek :-P czy stresik ale jak powiedziałam tztowi o tym ze confused urodzila to dzis samowolnie i bez narzekania pomalował łóżeczko a czekało już jakies dwa tyg :-D

[Ananka]

Napisane przez Miqesi

Dziewczynki, w nawiązaniu do wczorajszego tematu, oto ściągawka, w jakim stroju należy pojawić się na porodówce:


Dobranoc!

Zapisz

Padłam

[mamaNiny]

Napisane przez alloffkowa

To Ty mi ciągle wmawiasz że jestem spanikowana... A ja już 15 razy pisałam zewnie jestem

Tak mi się wydawało, bo cały czas coś o stresie piszesz :-D no to dobrze, że nie jesteś. Take it easy

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[aclerya]

Napisane przez beatusia10

Aclerya, mam pytanie do Ciebie- myslisz,ze jak z kp pierworodnego nie mialam problemu (i nadal karmie), to jest mozliwosc,ze z drugim dzieciatkiem mozemy miec jakies problemy w tym temacie?

Możesz, ale nie musisz. Sama jeszcze karmie, ale karmienie noworodka jest inne niż starszaka
Mogą dopaść nas typowe problemy jakie sa przy noworodkach - czyli złe przystawienie do piersi i poranione brodawki, za krótkie wędzidełko u dziecka, nawał pokarmu, itp.
I przede wszystkim po porodzie możemy odczuwać niechęć do karmienia starszego dziecka - nasz organizm bedzie automatycznie chciał bronić najmłodszego członka rodziny, często przy karmieniu tandemu straszę dzieci na początku chca ssać cześciej niż wcześniej, sa zazdrosne itp, a mamy mogą odczuwać niechęć. Duuuuzo cierpliwości na początku trzeba bedzie miec.

[mezzaluna]

Godz 1.27 nagłe cc po 9h męczarni w tym zzo- okręconą byla 2x pępowiną i nie schodzila w kanal. Tętno spadało.10/10 apgar 2,5 kg 49 cm. Morfina. Odplywam. Jest piękna i rudziutka.

[dzojsticzek]

Mezz wielkie gratulacje jak to dobrze, że Malutka jest już z Wami!!! odpoczywajcie i szybkiej regeneracji zycze jesteś Mega dzielna kobieta!!

[mezzaluna]

Znieczulenie puszcza i rana płonie. Dali mi córeczkę na 15 min do piersi. Boże, nie do opisania, nawet cos ssala ale potem się rozpłakała i zabrali chyba nie bylo co ssać :-( nie mogę podnosić glowy. O 10 będą pionizować. Chce juz mojego króliczka słodkiego do piersi znowu, chyba poznaje jej płacz w oddali na noworodkach.

Dalej nie wierzę,ze mam juz dziecko,ze odeszły mi wody w 36tc, ze rodziłam. A w TZ jestem jeszcze bardziej zakochana. Byl tak wspaniały w tym wszystkim. Tez mu pokazali mala na chwile. A mama i tesciowa czekaly do końca,moje kochane kobietki dwie. A Rozalia jest cudem. Po prostu miłość w czystej postaci. Bredzę po morfinie chyba trochę.

[alloffkowa]

Napisane przez mezzaluna

Godz 1.27 nagłe cc po 9h męczarni w tym zzo- okręconą byla 2x pępowiną i nie schodzila w kanal. Tętno spadało.10/10 apgar 2,5 kg 49 cm. Morfina. Odplywam. Jest piękna i rudziutka.

Napisane przez mezzaluna

Znieczulenie puszcza i rana płonie. Dali mi córeczkę na 15 min do piersi. Boże, nie do opisania, nawet cos ssala ale potem się rozpłakała i zabrali chyba nie bylo co ssać :-( nie mogę podnosić glowy. O 10 będą pionizować. Chce juz mojego króliczka słodkiego do piersi znowu, chyba poznaje jej płacz w oddali na noworodkach.

Dalej nie wierzę,ze mam juz dziecko,ze odeszły mi wody w 36tc, ze rodziłam. A w TZ jestem jeszcze bardziej zakochana. Byl tak wspaniały w tym wszystkim. Tez mu pokazali mala na chwile. A mama i tesciowa czekaly do końca,moje kochane kobietki dwie. A Rozalia jest cudem. Po prostu miłość w czystej postaci. Bredzę po morfinie chyba trochę.

Gratulacje kochana piękne jest to co piszesz, bardzo wzruszające

[Iza0808]

Napisane przez mezzaluna

Godz 1.27 nagłe cc po 9h męczarni w tym zzo- okręconą byla 2x pępowiną i nie schodzila w kanal. Tętno spadało.10/10 apgar 2,5 kg 49 cm. Morfina. Odplywam. Jest piękna i rudziutka.

O matko jakie info!!! Współczuję męczarni ale bardziej gratuluję ! Cudne informacje! Jesteś super dzielna mama! Wszystko będzie dobrze 😙

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Margosia__]

Napisane przez mezzaluna

Znieczulenie puszcza i rana płonie. Dali mi córeczkę na 15 min do piersi. Boże, nie do opisania, nawet cos ssala ale potem się rozpłakała i zabrali chyba nie bylo co ssać :-( nie mogę podnosić glowy. O 10 będą pionizować. Chce juz mojego króliczka słodkiego do piersi znowu, chyba poznaje jej płacz w oddali na noworodkach.

Dalej nie wierzę,ze mam juz dziecko,ze odeszły mi wody w 36tc, ze rodziłam. A w TZ jestem jeszcze bardziej zakochana. Byl tak wspaniały w tym wszystkim. Tez mu pokazali mala na chwile. A mama i tesciowa czekaly do końca,moje kochane kobietki dwie. A Rozalia jest cudem. Po prostu miłość w czystej postaci. Bredzę po morfinie chyba trochę.

Bredz wiecej! Wielkie gratulacje!
Wymeczylas sie, ale ewidentnie bylo warto!
Trzymaj sie dzielnie ;*



Natura jednak eie co robi...


Ktora dzisiaj?

Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka

[mezzaluna]

Nie śpię, cos drzemałam moze ze dwa trzy kwadranse. Nie wiem gdzie moja córeczka, chce żeby ja ktos przyniósł!

Dziewczyny, błagam nie rodźcie, trzymajcie do lipca,dajcie mi i confused dojść do siebie. Dość wrażeń miałyśmy na wątku w 2 dni. już chcę do małej!!

[Iza0808]

Ja tez nie śpię przez ciebie. Ale emocje! Aż uwierzyć nie mogę ze zaraz to mnie też spotka. Tak pięknie piszesz o córeczce 😍😍😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alloffkowa]

Napisane przez Margosia__

Bredz wiecej! Wielkie gratulacje!
Wymeczylas sie, ale ewidentnie bylo warto!
Trzymaj sie dzielnie ;*



Natura jednak eie co robi...


Ktora dzisiaj?

Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka

Dziś choćby skały sr*ły nie mogę rodzić.
Właśnie wyprawiłam męża i teściow do Berlina

[Lazurowa1]

Napisane przez mezzaluna

Znieczulenie puszcza i rana płonie. Dali mi córeczkę na 15 min do piersi. Boże, nie do opisania, nawet cos ssala ale potem się rozpłakała i zabrali chyba nie bylo co ssać :-( nie mogę podnosić glowy. O 10 będą pionizować. Chce juz mojego króliczka słodkiego do piersi znowu, chyba poznaje jej płacz w oddali na noworodkach.

Dalej nie wierzę,ze mam juz dziecko,ze odeszły mi wody w 36tc, ze rodziłam. A w TZ jestem jeszcze bardziej zakochana. Byl tak wspaniały w tym wszystkim. Tez mu pokazali mala na chwile. A mama i tesciowa czekaly do końca,moje kochane kobietki dwie. A Rozalia jest cudem. Po prostu miłość w czystej postaci. Bredzę po morfinie chyba trochę.

To nie morfina
To miłość
Gratulacje dziewczyny !!!!!!!!!!!!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*misia*]

Mezzalunia gratuluję Ci serdecznie oby córeczka zdrowo rosła, a Ty byłaś bardzo dzielna. A to o czym piszesz to nie morfina to miłość po prostu A może głupie pytanie skąd wiadomo że Rozalia była okręcona pępowiną?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[confused women]

MEZZALUNA, wchodzę i nie wierzę w to co czytam Masz już córcíę przy sobie, gratuluję Byłaś bardzo dzielna!! Ale szybko chcą Cie pionizować!! Ja miałam cesarke wczoraj o 00:10 i wczoraj kolo 17 wstałam i poszłam się wykąpać, a potem zaraz prosto do synka

Przy okazji melduję, że u nas dobrze, trochę szczegółów, mały urodził się 2250g i 48cm długi, 10/10 pkt i o godzinie 00:10. Jest cudny, taki maleńki, wszystkie ciuszki 56 na nim wiszą, muszę zorganizować trochę ubranek rozm 50. TŻ będzie prawdopodobnie jutro dopiero, trochę mnie to dołuje.. Mały być może dziś już będzie ze mną na sali, cieszę się bardzo ale też martwię jak sobie poradzę, bo rana jeszcze mocno dokucza a sale są jednoosobowe.

No i podpisuje się pod apelem MEZZALUNY, nie rozpedzajcie się z porodami, jeszcze jest trochę czasu, wszystkie zdążycie

[Margosia__]

Napisane przez alloffkowa

Dziś choćby skały sr*ły nie mogę rodzić.
Właśnie wyprawiłam męża i teściow do Berlina

Powiedz to szczerze, ze do biedronki Ci sie po prostu nie chce isc ;p

Ps. Biedronka sponsorem porodow lipcowek

Napisane przez confused women

MEZZALUNA, wchodzę i nie wierzę w to co czytam Masz już córcíę przy sobie, gratuluję Byłaś bardzo dzielna!! Ale szybko chcą Cie pionizować!! Ja miałam cesarke wczoraj o 00:10 i wczoraj kolo 17 wstałam i poszłam się wykąpać, a potem zaraz prosto do synka

Przy okazji melduję, że u nas dobrze, trochę szczegółów, mały urodził się 2250g i 48cm długi, 10/10 pkt i o godzinie 00:10. Jest cudny, taki maleńki, wszystkie ciuszki 56 na nim wiszą, muszę zorganizować trochę ubranek rozm 50. TŻ będzie prawdopodobnie jutro dopiero, trochę mnie to dołuje.. Mały być może dziś już będzie ze mną na sali, cieszę się bardzo ale też martwię jak sobie poradzę, bo rana jeszcze mocno dokucza a sale są jednoosobowe.

No i podpisuje się pod apelem MEZZALUNY, nie rozpedzajcie się z porodami, jeszcze jest trochę czasu, wszystkie zdążycie

Ale fajnie, ze sie odezwalas i, ze juz niedlugo bedziecie z syneczkiem razem ;*

Dostarczylyscie nam dziewczyny emocji... ale najwazniejsze, ze z Wami i Maluszkami jest dobrze

Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka

[*misia*]

Confused fajne że się odezwałaś i że z Tobą i synkiem wszystko w porządku. Szkoda że nie ma jeszcze z Wami tż bo na pewno byłby pomocny gdy już będziesz z maluszkiem na sali ale i tak na pewno dasz sobie super radę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olutka]

Napisane przez Miqesi

Dziewczynki, w nawiązaniu do wczorajszego tematu, oto ściągawka, w jakim stroju należy pojawić się na porodówce:

Dobranoc!

Zapisz

Napisane przez mezzaluna

Godz 1.27 nagłe cc po 9h męczarni w tym zzo- okręconą byla 2x pępowiną i nie schodzila w kanal. Tętno spadało.10/10 apgar 2,5 kg 49 cm. Morfina. Odplywam. Jest piękna i rudziutka.

Napisane przez mezzaluna

Znieczulenie puszcza i rana płonie. Dali mi córeczkę na 15 min do piersi. Boże, nie do opisania, nawet cos ssala ale potem się rozpłakała i zabrali chyba nie bylo co ssać :-( nie mogę podnosić glowy. O 10 będą pionizować. Chce juz mojego króliczka słodkiego do piersi znowu, chyba poznaje jej płacz w oddali na noworodkach.

Dalej nie wierzę,ze mam juz dziecko,ze odeszły mi wody w 36tc, ze rodziłam. A w TZ jestem jeszcze bardziej zakochana. Byl tak wspaniały w tym wszystkim. Tez mu pokazali mala na chwile. A mama i tesciowa czekaly do końca,moje kochane kobietki dwie. A Rozalia jest cudem. Po prostu miłość w czystej postaci. Bredzę po morfinie chyba trochę.

Gratuluję!!
Jesteś bardzo dzielna! Rozalka też - cudownie, że mimo komplikacji urodziła się w idealnej kondycji! Teraz trzymam kciuki za Twój jak najszybszy powrót do formy!

Napisane przez confused women

MEZZALUNA, wchodzę i nie wierzę w to co czytam Masz już córcíę przy sobie, gratuluję Byłaś bardzo dzielna!! Ale szybko chcą Cie pionizować!! Ja miałam cesarke wczoraj o 00:10 i wczoraj kolo 17 wstałam i poszłam się wykąpać, a potem zaraz prosto do synka

Przy okazji melduję, że u nas dobrze, trochę szczegółów, mały urodził się 2250g i 48cm długi, 10/10 pkt i o godzinie 00:10. Jest cudny, taki maleńki, wszystkie ciuszki 56 na nim wiszą, muszę zorganizować trochę ubranek rozm 50. TŻ będzie prawdopodobnie jutro dopiero, trochę mnie to dołuje.. Mały być może dziś już będzie ze mną na sali, cieszę się bardzo ale też martwię jak sobie poradzę, bo rana jeszcze mocno dokucza a sale są jednoosobowe.

No i podpisuje się pod apelem MEZZALUNY, nie rozpedzajcie się z porodami, jeszcze jest trochę czasu, wszystkie zdążycie

Jakie dobre wieści! Raz jeszcze gratuluję!!
Tyle miałaś stresów w ciąży i na szczęście wszystko się dobrze skończyło

Życzę Ci, żebyś jak najszybciej się lepiej poczuła i mogła dostać Synka do siebie i żeby tż jak najszybciej do Was dojechał

[kulkatm]

Mezzaluna gratulacje!!! Piszesz tak pięknie o coreczce że aż mi łezka poleciała.

Dziewczyny jesteście dzielne a jak tak piszecie to coraz bardziej wam zazdroszczę że macie już swoje dzieciątka przy sobie <3