Prrrawie narzeczone i pierrrwsza żona - cz. 14!

[rudy_kot]

Grunt, żeby pieniążki jakieś z tego były. Najgorzej to nic nie robić, bo wtedy można oszaleć! Ja nienawidzę jak nie mam nic do roboty. A jeszcze taka depresyjna pogoda

[Galadriela87]

A propos pracy: dowiedziałam się 2 dni temu od TŻ, że jego znajomy z pracy zarabia o wiele więcej od niego, a ma ten sam staż i kwalifikacje, a nawet D. ma o tyle lepiej, że skończył technikum czyli oprócz matury ma tytuł technika, a mimo to zarabia mniej.

Przy najbliższej okazji będzie się starać o podwyżkę, ale zastanawia mnie fakt, że akurat on zarabia mniej, choć umie więcej i robi więcej...no ale cóż - nie mnie to oceniać.

D. miał jechać na delegację w tym tygodniu przez co musiał przełożyć termin egzaminu, a tu taki klops z samolotami. Ani nie wyjechał, ani egzaminu nie zdał. :/

Za to zagroził mi, że jutro przyjedzie się u mnie uczyć. Taaa...już widzę tą naszą naukę.

[natasia20]

Dzień dobry ja wpadłam tylko na chwilkę bo już szykuję się na uczelnię ma od 8 do 18 ten tydzień to koszmar ja chcę soobotę
Miłego dnia dziewczyny

[Gajaa]

Cześć!

Zaciukam paszteta! Dziś o 1:30 zaczęła mnie lizać po ręku. Jak się obudziłam, stwierdziłam, że a) mam w łózku królika b) liże mnie po ręku c) pojęcia nie mam jak długo sobie tak kica samopas

J. poprawił zaczep w klatce, ale ja sierota nie zamknęłam jak trzeba - w efekcie zając sobie drzwiczki otworzył. do tego od 4 czy 5 dniu o godz. 6;45 budzi mnie łomotanie w kraty. Przykrywam kocykiem. Nic. Więc od dziś smród śpi w salonie


Ruda, wystawili J. z tą słuchawką. No proszę Cię - to od początku było wiadome. Przecież proponowali mu pracę od ręki, ale on nienie, bo jutro ma inną rozmowę i się odezwie. Owszem, odezwał się, a oni go spławili po tygodniu czekania na ich telefon.

Sylvi, a czemu się tak bronisz przed tym tesco? To na pewno lepsza praca od Twojej, przynajmniej moim zdaniem

Natasia, hardkorowy dzień dziś, bidna

J. dziś jedzie na złotniczy zwiad szukać jeszcze tańszego przetopu obrączek. Oby znalazł!

[Afrodita]

Napisane przez santom

wiec foty wstawie jutro, bo dzis juz ciemno jak w dupsku;D

calipso... no tak, z Twojej strony... tzn, Tz nie ladnie zrobil, ze sie najpierw umowil z Toba, a potem plany zmienil, no ale to nie zmienia faktu, ze to on stracil ojca, jego mama meza, z tego co pisalas bardzo sie kochali i szanowali... zawsze mozecie isc we 2 wieczorkiem, a nie ma sensu gniewac sie na niego za to, ze chce byc podpora dla mamy... i to nie ma znaczenia, ze oprocz niego jest jeszcze 2 rodzenstwa... bo rodzina w takich sytuacjach musi sie wspierac cala na wzajem..

Zgadzam się! Sama straciłam niecały rok temu brata i nie wyobrażam sobie, żeby mój TŻ miałby miec do mnie pretensje o to, że chcę sama pobyć nad grobem brata wraz z rodzeństwem i mamą. W takich chwilach potrzebne jest wsparcie rodziny, bo to naprawdę ciężkie chwile.. a z TŻ poszłam wieczorem jeszcze raz na grób brata Nie było z tym problemu Cieszę się, że TŻ to rozumie i nie gniewa się na mnie w takich chwilach..

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Napisane przez sylvi_86

ona jest typem czlowieka i sprzedawcy ktory zawsze sprzeda. jest dobra w tym co robi. co prawda nagina prawde ale sprzeda. ja tak nie umiem, malo ludzi tak umie jak ona, ona potrafila na 10 osob robic sama 50% planu wiec dla niej nie ma zadnej wymowki, tylko ze my nei klamiemy tak ludzi jak ona

Ja też pracowałam jako sprzedawca z tymże w sklepie z muzyką, ksiązkami. Co prawda też czasem zdarzało mi się nawijać na uszy makaron, ale czasem innego wyjścia nie było ;p Miałam pojęcie o danym produkcie- przynajmniej w muzyce.. w książce tylko z poszczególnych działów - ale przyznam, że nie mam tej smykałki, że jak czegoś się dotknę to sprzedam. Niestety nie jest tak kolorowo. Są lepsi..
Ja co prawda jestem 'początkującą' w tym fachu, ale myślę, ze potrzeba czasu by się 'dotrzeć'.

Napisane przez sylvi_86

wlasnie nie ma ofert wszytsko na przedstawicielstwo, jesli jest jakas sprzedaz np w sklepie z odzieza to w ogole nie dzwonia... dzisiaj np nie bylo zadnego ogloszenia ktore by mnie ineteresowalo a pojawilo sie moze gora 10 ogloszen, wszystkie powtarzane od paru miesiecy i na handlowcow najwiecej

Dokładnie! Też szukałam coś z odzieżą, ale zazwyczaj kończyło się to tylko roznoszeniem CV. Łapie się teraz czegokolwiek! Jestem w stanie nawet siedziec za kasą w supermarkecie, żeby parę groszy zarobić!

ale głowa do góry! Nie można tak łatwo się poddawac. a nóż może coś się trafi

[HisHoney]

Zauważyliście, że najwięcej obecnie ogłoszeń dotyczy przedstawicieli handlowych albo zawodow im pokrewnych? Czyli najcięższych do wykonywania, z marną placą... i też niestety z niską satysfakcją z pracy Smutne to.

[rudy_moniq]

Napisane przez natasia20

Dzień dobry ja wpadłam tylko na chwilkę bo już szykuję się na uczelnię ma od 8 do 18 ten tydzień to koszmar ja chcę soobotę

spoko Laska, dobrze będzie ten tydzień i tak jest wyjątkowo krótki przez święta jutro już piątek, początek weekendu będzie dobrze

Napisane przez Gajaa

Zaciukam paszteta! Dziś o 1:30 zaczęła mnie lizać po ręku. Jak się obudziłam, stwierdziłam, że a) mam w łózku królika b) liże mnie po ręku c) pojęcia nie mam jak długo sobie tak kica samopas

Ruda, wystawili J. z tą słuchawką. No proszę Cię - to od początku było wiadome. Przecież proponowali mu pracę od ręki, ale on nienie, bo jutro ma inną rozmowę i się odezwie. Owszem, odezwał się, a oni go spławili po tygodniu czekania na ich telefon.

J. dziś jedzie na złotniczy zwiad szukać jeszcze tańszego przetopu obrączek. Oby znalazł!

królik - tak, tak, prawidłowo, odmelduj ją do innego pokoju, zwierzę też mu być wychowane, niech wie kto tu rządzi!
słuchawka - trochę szkoda byłby jakiś grosz, chociaż przez kilka mies. do ślubu
tani przetop - oby znalazł!

ja po rozmowie, było fajnie z tej radości zaoferowałam się Mamie i powiedziałam że zrobię zakupy w mięsnym... mam za swoje, dostałam taką listę, że wydam 200zł i nadźwigam się jak osioł, bo zapraszamy ciotkę z wujkiem na imieniny na sobotę i będzie mega wyżerka

na rozmowie ok, na jakieś 10 pytań na 1 nie odpowiedziałam, po angielski dukałam, ale przynajmniej nikt mi nie przerywał więc chyba nie najgorzej, na koniec dwa banalnie proste zadania do rozwiązania, jestem zadowolona nawet Pan z którym rozmawiałam już przy wyjściu powiedział że dobrze mi poszło jestem szczęśliwa może to będzie TO!
zadzwoniłam do TŻ podzielić się szczęściem, a tu okazało się że moje biedactwo ma migrenę eh, oby przeszło mu do wieczora, bo mamy darmowe zaproszenie do kina i chcieliśmy iść ze znajomymi
eh, dlaczego żaden dzień nie może być w 100% dobry zawsze coś
będę jak wrócę z mięsnego

[1988Marlena]

Hej Słonka
Ja byłam dziś odebrac wyniki i... wyszły prawie w normie (tylko na czczo prolaktyna za wysoka trochę, ale wzrosła 5-krotnie po obciążeniu czyli na granicy normy ) więc ostatnio prawdopodobnie pomylili probówki w laboratorium
Dostałam dziś zdjęcia (220szt.) właśnie powkładałam do albumów No i dostałam prezenty dla siostry, szwagra, TŻa i taty na mikołaja TŻ dostanie dwa dla mamy ma mi też już niedługo przyjść i mam z głowy mikołajki
Jeszcze teściowi coś na imieniny musze kupić, ale chyba nie będę się "szarpać", ale co można kupić facetowi?? kwiatka?

[rudy_moniq]

elo
przydźwigałam to mięcho... tragedia
teraz muszę dokończyć gotować barszcz i obrać ziemniorki
ale potem padam na ryjek i śpię przynajmniej godzinę

Marlena fajnie że z wynikami ok i fajnie że masz już prezenty ale nie wiem co poradzić w sprawie teścia może krawat lub śmieszną koszulkę?
My na mikołajki w rodzinie dajemy sobie słodkości (czekoladowe mikołaje) tylko z TŻ wymieniam się drobnym upominkiem większe prezenty zostawiamy na Wigilię

spadam do kuchni Dziewczątka, wpadnę dopiero wieczorkiem jak wrócimy z kina paa

[rudy_moniq]

aha, jeszcze coś, Gajka, mam dla Ciebie fajny rysuneczek jak króliczka będzie wyrażała święte oburzenie z okazji ukrócenia samowolki hehe

paa

[rudy_kot]

Moniq ten króliczek jest boski

[jlys]

hej , mam dzis niezbyt fajny dzien w pracy, a najgorsze to , że jutro sobota i niedziela tu gniję 11,5 no tragedia :/
Marlena to dobrze, że z wynikami ok
moniq fajnie z rozmową, ja z mojej wczorajszej tez jestem zadowolona, tak przeżywałam wczoraj wieczorem , że tż nawet się sniło coś związane z tamtą pracą..staram sie nie nakręcać i czekać spokojnie na telefon..oby tylko było to zaproszenie na 2 etap, a jak nie..no nic..szukać będę dalej to się nieźle nadźwigałaś

a w ogóle to już torebka dziś do mnie przyszła

[rudy_kot]

Do mnie wysłali wczoraj, więc pewnie jutro będzie

Ach ta praca, ja jak miałam 12h w kawiarni na nogach to umierałam i nikt z domowników nie mógł ze mną wytrzymać, bo tylko marudziłam i narzekałam. Wstrętne babsko ze mnie było hi hi Teraz już się nauczyłam pracować nad sobą i nie gdakać tyle

[sylvi_86]

Napisane przez Gajaa

Sylvi, a czemu się tak bronisz przed tym tesco? To na pewno lepsza praca od Twojej, przynajmniej moim zdaniem

tak tylko mowie bo tam by byla praca na umwe zlecenie zapewne, z reszta nie wiadomo czy by mnie w ogole przyjeli bo mam mgr a tutaj jakims dziwnym trafem boja sie zatrudniac mgrow:P

Napisane przez HisHoney

Zauważyliście, że najwięcej obecnie ogłoszeń dotyczy przedstawicieli handlowych albo zawodow im pokrewnych? Czyli najcięższych do wykonywania, z marną placą... i też niestety z niską satysfakcją z pracy Smutne to.

niestety

Napisane przez rudy_moniq

na rozmowie ok, na jakieś 10 pytań na 1 nie odpowiedziałam, po angielski dukałam, ale przynajmniej nikt mi nie przerywał więc chyba nie najgorzej, na koniec dwa banalnie proste zadania do rozwiązania, jestem zadowolona nawet Pan z którym rozmawiałam już przy wyjściu powiedział że dobrze mi poszło jestem szczęśliwa może to będzie TO!

[eniq]

Hej
Marlena a napiszesz gdzie wywoływałaś zjęcia? wydaje mi się, że pisałaś, ale nie mogę znależć... :/ pytam, bo też muszę wywołać sporo zdjęc i szukam fajnej cenki

jlys, kocie torebusie śliczne i wszystkie jak najbardziej w moim guście

ja jeszcze godzinkę w pracki, później do domku i wieczorek z TŻ

[rudy_kot]

Sylvi, nic dziwnego, że nie chcą zatrudniać mgr, bo wiedzą, że taki to tylko na chwilę i zaraz poleci do innej pracy, a oni wolą kogoś kto trochę na tej kasie pobędzie, w końcu przeszkolić muszą itp.

[sylvi_86]

wiem wiem. ale gdzie ma taki mgr isc jak go nigdzie nie chca? tu jest bol. bo gdzies nie przyjma bo mgr a gdzies to nie przeszkadza ale nie ma sie doswiadczenia i dupa blada

[eniq]

hmm nie wiem czy to nie jest tak, że jak zatrudniają mgr to muszą płacić mu wyższą stawkę godzinową - przynajmniej u mojej Mamy w pracy tak jest i tam mgr biorą baaardzo niechętnie...

[natasia20]

wróciłam i jestem strasznie zmęczona

[sylvi_86]

Napisane przez natasia20

wróciłam i jestem strasznie zmęczona

co do zatrudniania mgr. juz dawno mam sobie za zle ze nie poszlam do pracy jak tylko skonczylam liceum

[natasia20]

Napisane przez sylvi_86

co do zatrudniania mgr. juz dawno mam sobie za zle ze nie poszlam do pracy jak tylko skonczylam liceum

dziękuję za pogłaskanie

[sylvi_86]

ale jestem wypluta ... masiaklaaa

[natasia20]

Napisane przez sylvi_86

ale jestem wypluta ... masiaklaaa

no to PIONA

[sylvi_86]

dobrze ze jutro ide na 12:P

[natasia20]

Napisane przez sylvi_86

dobrze ze jutro ide na 12:P

ja znów mam jutro na 8 do 16

[sylvi_86]

ja mam plan tak ze 3 dni na 8, 3 na 12, pozniej znowu 4 na 8, i 3 na 12.. przerabane

[natasia20]

Napisane przez sylvi_86

ja mam plan tak ze 3 dni na 8, 3 na 12, pozniej znowu 4 na 8, i 3 na 12.. przerabane

współczuje

[jlys]

a ja sie dowiedziałam , że jutro dyrektor regionu mnie ''odwiedzi''no za✂✂✂ioza , uwielbiam ją :/ :/
natasia biedna ja to głodna dziś jestem baaardzo , zaraz chyba skoncze do sklepu coś kupić
eniq dzięki ja mojej jeszcze nie widziałam na żywo dopiero jak wróce to zobacze

[sylvi_86]

my mamy miec wizytacje co pare dni trenera jakiegos tzw Mastera, ktory ma nam mowic co robimy dobrze a co zle, juz nawet nie mowie o tym ze jakis podobno porabany, czepiajacy sie;/ nic i nikt w tym banku nie jest normalny:P

[rudy_kot]

Napisane przez sylvi_86

co do zatrudniania mgr. juz dawno mam sobie za zle ze nie poszlam do pracy jak tylko skonczylam liceum

No właśnie dlatego pierwsze studia jakie wybrałam to były zaoczne, żeby móc pracować, ale wierz mi co ja się napłakałam, bo cała rodzina na mnie huzia na józia, że jak to tak, na dzienne trzeba, zaoczne to dla starych (?) itp. A jak po roku rzuciłam to w ogóle ile było gadania... teraz mam naukę i dziennie i zaocznie i już płakać mi się chce. Dobrze, że to tylko dwa lata taka kicha, potem od razu do pracy.