Starania o pierwsze dziecko czas zacząć! Grudzień 2012

[magduś2]

Napisane przez malinka1984

Gegee współczuje bóli głowy. Ja też ostatnio mam częstrze bóle głowy, reaguje też bardzo na zmiany ciśnienia i ogólnie mogę powiedzieć że jestem meteopatką bo każda radykalna zmiana pogody kończy się u mnie bólem głowy a czasem mega migreną.
Ag9 co do ciśnienia ja np jestem niskociśnieniowcem i Pani dr mi powiedziała że powinnam pić kawę jak mam bóle głowy a ja kawy nie pijam więc tylko cola albo tansy z Ibuprofenem.

nie bierzcie Ibuporofenu, ja brałam wcześniej co @ ale doczytałam, że utrudnia zajście w ciążę, tu też o tym piszą: http://www.lekiotc24.pl/bole,ibuprofen.html

[Pradip]

Napisane przez sylwusia0411

Witam i ja
Ja juz po @ na szczescie nie mialam na weselu i wybawislismy sie cudnie az nozki bolaly wczoraj ale po powrocie nad ranem siły na przytulanki znalezlismy . Jutro ostatni dsien brania clo i w czwartek monitoring ciekawe co mi powie gin.
dół minimalnie jeszcze jest a dzis kolezanka oznajmila ze w ciazy jest i sie podłamałam. 8 cs moze bedzie szczesliwy ale znajac moje "szczescie" to pewniec nic nie wyjdzie....

Super ze wesele udane mam nadzieje ze my w sobotę też będziemy się tak dobrze bawić
Przypomnij który dc będziesz mieć w czwartek?

Napisane przez wpaula

wlasnie sienie rusza najpierw od rana 8h w biurze ;/ nawet dobrze nie zje a potem na 4 - 5 h do 22 dorabaia jako instruktor jazdy wiec siedzi w bezruchu ;/ do tego nie moze sie przekonac do bokserek ;/ nie ma sportu bo nie ma juz sily po calym dniu na sport ;p czasem to nawet ciezko o sile na staranka ten miesiac znowu taki bedzie, najwieksze nadzieje wiaze z wrzesniiem na urlopie bedziemy odprezeni , bo co to za staranka jak on wstaje o 6 a wraca po 22 ;/ no ale nie ma co narzekac przynajmniej jest jakas praca i to ze w ogole mozemy sie starac

No to troche kiepsko bo brak ruchu i nadwaga podobno bardzo niekożystnie wpływają na ruchliwość ale rozumiem Cie. Mój też ciagle pracuje i często ochota jest wielka ale sił już na przytulanki nie starcza tylko ze mój większość dnia na nogach jest wiec na brak ruchu nie narzeka

Napisane przez PPPatinka

tempke przestalałam mierzyc bo wstaje o roznych porach wiec trudno się odnieść ciężko znaleźć jednego lekarza w lux medzie do monitoringu bo rejestrują tam gdzie maja wolne miejsce ale do tego typa już nie pojde bo wg mnie to było bezczelne powiedzieć ze chyba lubie przychodzić na sprawdzanie no po prostu masakra jest to młody człowiek a wogole nie okrzesany

szkoda ze nie mierzysz bo ona jednak sporo mówi.
Pewnie ze bezczelny ten lekarz. To nie wiem jak jest u Ciebie ale u mnie mogę poprosić o rejestracje na wizytę gdziekolwiek albo podać konkretnego lekarza

Napisane przez koziemleko

Ja w ogóle jestem nie ogarnięta. Od kilku dni biorę luteinę (zamieniona z dupka) i ją połykałam a wczoraj wieczorem patrze, a na pudełku jak byk "tabletka podjęzykowa"
Może dlatego tak źle się czułam po tym
Na pudełku/ ulotce jest stężenie progesteronu trzeba by porównać czy jest różnica w "mocy".
W ogóle odkąd jestem w ciąży moja siostra wyjawiła, że od przyszłego roku też chce się starać o dziecko. Z tym, że ona dopiero w tym roku kończy 19 lat, nie ma wykształcenia - skończone gimnazjum i pracy
Aktualnie mieszkamy razem i mam nadzieję, że jakoś wybije jej to z głowy na jakieś 2-3 lata jak zobaczy "jak ja się męczę"
A ja idę zaraz po firanki, do mojego świeżo pomalowanego pokoju
Fasolka będzie miała pięknie jak się urodzi, czekamy na nią

No to nie łykaj jej już więcej bo prawdopodobnie stad to samopoczucie kiepskie. Wczoraj gin mi powiedział ze tabletka jest niedobra ale nie wolno jej łykać bo wtedy marnie się wchłania ani wypluwać niedobrej śliny bo to ona odgrywa najważniejszą rolę.
A siostra ma już stabilna sytuacje z partnerem czy po prostu chce dziecko? Ja tam bym ja nie odwodziła jeśli wszystko ma poukładane ale nie zdziwiłabym się gdyby sama postanowiła przełożyć starania jak sobaczy u Ciebie co to znaczy być w ciąży i mieć niemowlaka.
Pochwal się nam pokojem maleństwa

Napisane przez asiulka_22

hej
przyszły mi testy owu. w niedziele ostatni dzień @ miałam, więc zaczynamy "od nowa". wogóle postnowiłam ze codziennie będe wykonywac test/ w tym cylku/ wiem, że zaraz po @ oczywiście negatywny, ale chce "uchwycić " moment tych 2 kreseczek- tak z ciekawości
i dopiero wczoraj trafiłam na strone ovufriend
========================= ========================= ==================
co sądzicie o tej"teorii"? znalazlam na innym forum
"Czesc dziewczyny!ja też próbuje zajsc w ciaze po raz drugi,gyz pierwszy raz mialam ciaze obumarla niestety!W tedy duuuzo dowiedzialam sie o metodach zajscia!Jezeli kochasz sie z partnerem codziennie to w spermie sa tak slabe plamniki,ze gdy przychodza dni plodne to one nie maja sily sie przebic,lub jest ich za malo.Najlepiej przed dniami plodnymi nie kochac sie ze 2 dni,aby one mogly byc zywe i moglo byc ich duuzo.powiedzial mi to lekarz,ktory mnie teraz prowadzi.Od zabiegu minely mi juz 3 miesiace,aiec czekamy na dni plodne i dzialamy!Powodzenia!"

Daj znać czy testy dobrze Ci pokażą.
Mi ostatnio pierwszy lekarz powiedział że udowodniono że codzienny stosunek osłabia plemniki i powinno się przytulać co 2-3 dni

Napisane przez Gegee

Hej dziewczyny... podczutuję, ale nie mam siły nic pisać. Trzeci dzień, a drugi tak już na maksa, boli mnie głowa i normalnie nie daję rady Dużo mam roboty, a do niczego się nie nadaję trzymajcie mnie, bo padnę miłego dnia Wam życzę

coraz bardziej mnie niepokoją te Twoje bóle głowy

[wpaula]

Napisane przez Pradip

No to troche kiepsko bo brak ruchu i nadwaga podobno bardzo niekożystnie wpływają na ruchliwość ale rozumiem Cie. Mój też ciagle pracuje i często ochota jest wielka ale sił już na przytulanki nie starcza tylko ze mój większość dnia na nogach jest wiec na brak ruchu nie narzeka

na szczescie z nadwaga nie ma problemu ;p w sumie tomoglby troche przytyc nawet :P no wlasnie z tymi silami najgorzej a twoj przynajmnej ma ruchu troche)

[sylwusia0411]

koziemleko no musisz siostrze wybic z główki bo lepiej jak by jakas prace i wyksztalcenie bedzie miec może zrozumie ,ze pieniadze tez sa potrzebne na maluszka. Napewno na wizycie bedzie dobrze

Pradipnapewno sie dobrze wybawicie ja na kolejne wesele bedziemy szli dopiero za 2 lata bo kuzyn nie dawno sie oświadczyl i tak planuja. A w czwartek bede miec 11 dc

[justiii87]

Hej
Wróciłam po krótkiej nieobecności wypoczęta, ale z nowymi objawami ciążowymi zawroty głowy i zgaga, a do tego pobiera mnie przeziębienie.

[Malgos_12]

Napisane przez Gegee

No i po weekendzie
Miło i ciepło było, ale już czuć oddech jesieni na plecach... Ale my postanowiliśmy jeszcze ostatni raz zawakacjować i za 2 tygodnie jedziemy na 4dniowy weekend nad morze byle tylko nie padało

to trzymam kciuki za wasz wypoczynek nad morzem

Napisane przez PPPatinka

hej hej witam się i ja

dziś bylam na kolejnym monitornigu pęcherzyk 17,5mm rosnie caly czas ale ciekawostka jest to ze to mój perwszy cykl z monitoringiem i okazuje się ze owu będzie inaczej niż do tej pory myslalam i jak mi mówili Ci "znawcy lekarze" zawsze mówili ze 13 14 dc mam owu od 16dnia cyklu kazali brac duphaston nie sprawdzając czy jest po owu i tym samym nawet jeśli była to mi zahamowali duphastonem i nie dichodzilo do pekniecia w czwartek ide ponownie zobaczyć czy pekl

ale koleś z tego lekarza, no tak już widzę, jak ludzie biegają do gin bo "lubią" .... mogłaś powiedzieć, żeby się nie martwił, bo już więcej się nie spotkacie

Napisane przez wpaula

ja sie nie badalam na chlamydie bo lekarz zaden mi nie kazal , ale ciagle mam infekcje non stopbakteryjne

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

dziewczyny mam wyniki ale nie ejstem z nich szczegolnie zadowlona nie znam sie ale na moje oko sa slabe moze ktoras z was cos sie wypowiew , w nawiasie normy

ilosc nasienia 2 (>1,5ml)
barwa zoltomleczna
ph 9 (>7,2)
uplynnienie 50 ( <60min)
liczba plemnikow 50 ( > 15mln/ml)
calkowita ilosc plemnikow w ejakujacie 100 ( >39mln)
plemniki o prawidlowej morfologii wg kryteriow who 28% ( >4%) - to mnie martwi bo na innych stronkach juz pisza ze to malo jest prawidlowych ;/

ruchliwosc plemnikow ogolna 42% (>40%) 00- sa tez malo ruchliwe ;/

ruch postepowy szybki i wolny kat a i b 30% ( >32) tutaj poza norma ;/ nie sa ruchliwie ;/

agregacja plemnikow brak

leukocyty 1-0-1 wpw
erytrocyty poj w preparacie
nablonki 1-0 wpw


Prosze niech sie wypowiedza doswiadczone

ale jeśli on ma chlamydię to ty pewnie też, więc może tobie łatwiej byłoby zrobić badanie? chodzi mi o to, że dla niego to badanie może być dość bolesne... a poza tym to takie dodatkowe badanie dla ciebie przed ciążą, bo jeśli masz to będzie trzeba to leczyć, a jeśli okaże się, że on ma to ty i tak chyba będziesz musiała zrobić to badanie - chyba, że wtedy dają leki bez badań, ale jakoś mi się nie wydaje...
co do wyników badań to wydaje mi się, że troszkę szukasz dziury w całym... tak jak pisały dziewczyny, niestety wszelkiego rodzaju badania nie przyśpieszą zajścia w ciążę, a większość już i tak chyba zrobiłaś? typu hormony, czy pomyliłam osoby?
monitoring jest pewnie dobrym pomysłem, żeby ewentualnie zobaczyć co z owu, ale może wprowadź też badanie temp. i zobaczysz jak to ci się będzie pokrywało ze śluzem itp ...jednak na magiczne pchnięcie plemników pałeczką bym nie liczyła

Napisane przez sylwusia0411

Witam i ja
Ja juz po @ na szczescie nie mialam na weselu i wybawislismy sie cudnie az nozki bolaly wczoraj ale po powrocie nad ranem siły na przytulanki znalezlismy . Jutro ostatni dsien brania clo i w czwartek monitoring ciekawe co mi powie gin.
dół minimalnie jeszcze jest a dzis kolezanka oznajmila ze w ciazy jest i sie podłamałam. 8 cs moze bedzie szczesliwy ale znajac moje "szczescie" to pewniec nic nie wyjdzie....

nie martw się i głowa do góry, niektórym po prostu schodzi troszkę dłużej... poza tym nie wiadomo ile koleżanka się starała choć wiem co masz na myśli

Napisane przez koziemleko

Fajnie, że się wybawiliście, też bym chciała na wesele ale nic się nie szykuje

W ogóle odkąd jestem w ciąży moja siostra wyjawiła, że od przyszłego roku też chce się starać o dziecko. Z tym, że ona dopiero w tym roku kończy 19 lat, nie ma wykształcenia - skończone gimnazjum i pracy
Aktualnie mieszkamy razem i mam nadzieję, że jakoś wybije jej to z głowy na jakieś 2-3 lata jak zobaczy "jak ja się męczę"

oddam kilka wesel z każdego roku właściwie to chyba nie pamiętam jakiegoś roku bez wesel rekord (choć to kupę lat temu) 8 wesel i 3 komunie a tak na ogół to 3 co roku

Napisane przez Gegee

Hej dziewczyny... podczutuję, ale nie mam siły nic pisać. Trzeci dzień, a drugi tak już na maksa, boli mnie głowa i normalnie nie daję rady Dużo mam roboty, a do niczego się nie nadaję trzymajcie mnie, bo padnę miłego dnia Wam życzę

może zmiany ciśnienia, bo ja też się męczyłam z migreną wczoraj... w ogóle miałam nadzieję, że w ciąży jakoś trochę odpuści a boli mnie głowa co 2-3 dni, a czasami nawet codziennie, z tym, że ostatnio mam po prostu bóle głowy nie tylko migreny, ale wiem co czujesz.... przechlapane

Napisane przez kOmorowska

Witam
Gegee współczuje
ja od dziś mam zmniejszoną dawkę duphastonu i luteiny (jeszcze będę brała tydzień i koniec)
31 sierpnia mamy wesele, oczywiście nie mam co założyć, wczoraj na allegro wylicytowałam taką sukienkę

bardzo ładna sukienka

Napisane przez ag9

A nie myślałaś o jakiś badaniach? Bo chyba bardzo często Cię ta głowa boli... Nie wiem jaki to rodzaj bólu, czy migrenowy czy taki "zwykły", ale może masz problem z ciśnieniem? Ból głowy może być też od oka, gdy masz za wysokie ciśnienie w oku...

na migrenowe bóle głowy to przeważnie widzę u lekarzy wzruszenie ramionami z bezradności ... u mnie hormony OK, ciśnienie raczej niskie, mierzone miałam ciśnienie oka - też spoko a migreny nadal nawiedzają. Jak przez dłuższy okres piłam zieloną herbatę to miałam je rzadziej więc Gegee - może tego spróbuj

[justiii87]

Napisane przez Malgos_12

na migrenowe bóle głowy to przeważnie widzę u lekarzy wzruszenie ramionami z bezradności ... u mnie hormony OK, ciśnienie raczej niskie, mierzone miałam ciśnienie oka - też spoko a migreny nadal nawiedzają. Jak przez dłuższy okres piłam zieloną herbatę to miałam je rzadziej więc Gegee - może tego spróbuj

a teraz nie pijesz zielonej herbaty ??

[Malgos_12]

Justii - zmusiłam się jakoś 1 czy dwa ale mi nie smakuje tak jak dawniej.... teraz tylko czarną earl grey, gdy wcześniej taka herbata mogła dla mnie nie istnieć

[justiii87]

Napisane przez Malgos_12

Justii - zmusiłam się jakoś 1 czy dwa ale mi nie smakuje tak jak dawniej.... teraz tylko czarną earl grey, gdy wcześniej taka herbata mogła dla mnie nie istnieć

Ja kiedyś herbatę spijałam tylko w pracy do śniadania, a teraz jakoś mam na nią większego smaka i też pijam earl grey co kiedyś jej nie tykałam

[koziemleko]

Napisane przez asiulka_22

========================= ========================= ==================
co sądzicie o tej"teorii"? znalazlam na innym forum
"Czesc dziewczyny!ja też próbuje zajsc w ciaze po raz drugi,gyz pierwszy raz mialam ciaze obumarla niestety!W tedy duuuzo dowiedzialam sie o metodach zajscia!Jezeli kochasz sie z partnerem codziennie to w spermie sa tak slabe plamniki,ze gdy przychodza dni plodne to one nie maja sily sie przebic,lub jest ich za malo.Najlepiej przed dniami plodnymi nie kochac sie ze 2 dni,aby one mogly byc zywe i moglo byc ich duuzo.powiedzial mi to lekarz,ktory mnie teraz prowadzi.Od zabiegu minely mi juz 3 miesiace,aiec czekamy na dni plodne i dzialamy!Powodzenia!"

Może coś w tym jest. Ale ja już słyszałam wiele teorii
1. Tą co wymieniłaś
2. Że właśnie wskazane jest codzienne współżycie ponieważ wtedy plemniki są zawsze świeże i młode, a nie stare "dziady"

Jeżeli to komuś pomoże to nam się udało po kilku dniach abstynencji

Napisane przez Gegee

Hej dziewczyny... podczutuję, ale nie mam siły nic pisać. Trzeci dzień, a drugi tak już na maksa, boli mnie głowa i normalnie nie daję rady Dużo mam roboty, a do niczego się nie nadaję trzymajcie mnie, bo padnę miłego dnia Wam życzę

Biedna
Też mam czasem kilkudniowe bóle głowy, ale leki zawsze pomagają.
Odpoczywaj

Napisane przez Pradip

No to nie łykaj jej już więcej bo prawdopodobnie stad to samopoczucie kiepskie. Wczoraj gin mi powiedział ze tabletka jest niedobra ale nie wolno jej łykać bo wtedy marnie się wchłania ani wypluwać niedobrej śliny bo to ona odgrywa najważniejszą rolę.
A siostra ma już stabilna sytuacje z partnerem czy po prostu chce dziecko? Ja tam bym ja nie odwodziła jeśli wszystko ma poukładane ale nie zdziwiłabym się gdyby sama postanowiła przełożyć starania jak sobaczy u Ciebie co to znaczy być w ciąży i mieć niemowlaka.
Pochwal się nam pokojem maleństwa

Teraz biorę pod język tak jak trzeba
Ograniczyłam luteinę z 3 na 2 dziennie, dziś jest trzeci dzień jak tak biorę i mam nadzieję, że będę się lepiej czuć lada dzień.

Siostra ma partnera od kilku lat (może 3?), mieszkają razem więc to na plus. Ale oni mieszkają razem z nami w dwupokojowym mieszkaniu mojej mamy. Z tym, że my zajmujemy duży pokój, a oni z dzieckiem chcieliby się pomieścić w 12 m2 pokoju.
My mamy dwa razy większy i uważam, że będzie nam ciasno we 3 z maleństwem.
W ogóle mieszkamy tak, bo ceny wynajmu kawalerki są masakryczne, a tu możemy mieszkać ile chcemy z tym, że za długo nie chcemy, ale jeszcze wszystko zweryfikuje życie.

Napisane przez sylwusia0411

koziemleko no musisz siostrze wybic z główki bo lepiej jak by jakas prace i wyksztalcenie bedzie miec może zrozumie ,ze pieniadze tez sa potrzebne na maluszka. Napewno na wizycie bedzie dobrze

No właśnie jestem tym przerażona. Moja siostra ma zaledwie gimnazjum i nie ma pracy. Co gorsza jej partner od poniedziałku znalazł pracę (na 3 miesiące) i od razu kupuje meble i samochód na kredyt! Oni nawet prawa jazdy nie mają
W dodatku siostra przyznała mi, że dogadała się ze swoim Tż, że on pracuje a ona ma siedzieć w domu.
Nie wiem jak jej wytłumaczyć, że za kilka lat będzie żałować, że w życiu nic nie osiągnęła poza mistrzowskim klejeniem pierogów

Napisane przez Malgos_12

oddam kilka wesel z każdego roku właściwie to chyba nie pamiętam jakiegoś roku bez wesel rekord (choć to kupę lat temu) 8 wesel i 3 komunie a tak na ogół to 3 co roku

To jesteśmy dogadane


A ja jutro idę w końcu do gina i zobaczę moje maleństwo
Będę miała okazję zapytać o tą toksoplazmozę (oby ten lekarz miał jakąś wiedzę )
Nie mogę się doczekać

[malinka1984]

koziemleko nie dziwię Ci się że nie możesz się doczekać podglądania maluszka, to są emocje.
U mnie niby dni płodne ale mąż zaganiany bo ma malowanie u teściowej i pewnie nic z tego cyklu nie będzie, no cóż, czasami tak bywa.
Dziś idę na 10tą do gina do kliniki, pierwsza wizyta, trochę się boję, ciekawa jestem co mi powie...Meliska już się parzy bo troszkę nerwy są.

[kOmorowska]

Dzień dobry
i deszczowy
jak mi się w domu nudzi...nie dla mnie siedzenie na l4.
Siedzę sama TŻ w pracy...
mój samochód w naprawie, nawet nie mam jak się ruszyć z domu
telewizory szwankują jak chcą to działają-ach złośliwość rzeczy martwych
Miłego dnia Wam życzę
Koziemleko trzymam kciuki za wizytę-daj znać jak tam maluszek i koniecznie poprosimy o zdjęcie
Malinka1984 za Ciebie również trzymam kciuki

[gawa]

dziewczyny widzę że pojawił się temat zielonej herbaty , niestety w ciąży jest niewskazana bo powoduje skurcze, także ostrożnie.

[Malgos_12]

Gawa - jeśli chodzi o zieloną herbatę to jeszcze nigdzie o skurczach nie słyszałam, ale nadmierne jej picie blokuje wchłanianie kwasu foliowego ...

Kozie mleko - jak się maleństwo urodzi to podrzucisz siostrze na kilka nocy i mam nadzieję, że troszkę zmądrzeje... mnie osobiście przerażają dziewczyny, które w tym wieku chcą zachodzić w ciążę, bo dla mnie to same prawie jak dzieci
Co do ich decyzji w sprawie auta itp to widzę, że oni jeszcze troszkę muszą dorosnąć...
Trzymam kciuki za wizytę!

Malinka - i dla ciebie też kciuki za wizytę!

Justii - to mamy nowy objaw ciążowy - picie zwykłej herbaty

[Gegee]

Dziękuję Wam za miłe słowa
Dzisiaj jest już lepiej, chociaż jeszcze czuję, że mnie głowa ćmi. Niestety to typowe bóle migrenowe, więc nawet ciężko coś na nie poradzić. Tak jak Malgos napisała, lekarze rozkładają ręce i nie są w stanie pomóc. Opcją są sterydy, ale teraz jak się staramy, to i tak odpadają

W każdym razie te ostatnie dni to typowy objaw na zmianę pogodę. No i widać sprawdziło się - dzisiaj od rana szaro buro i ponuro

Napisane przez justiii87

Hej
Wróciłam po krótkiej nieobecności wypoczęta, ale z nowymi objawami ciążowymi zawroty głowy i zgaga, a do tego pobiera mnie przeziębienie.

Witaj z powrotem kuruj się i nie daj się choróbsku

Napisane przez Malgos_12

może zmiany ciśnienia, bo ja też się męczyłam z migreną wczoraj... w ogóle miałam nadzieję, że w ciąży jakoś trochę odpuści a boli mnie głowa co 2-3 dni, a czasami nawet codziennie, z tym, że ostatnio mam po prostu bóle głowy nie tylko migreny, ale wiem co czujesz.... przechlapane


na migrenowe bóle głowy to przeważnie widzę u lekarzy wzruszenie ramionami z bezradności ... u mnie hormony OK, ciśnienie raczej niskie, mierzone miałam ciśnienie oka - też spoko a migreny nadal nawiedzają. Jak przez dłuższy okres piłam zieloną herbatę to miałam je rzadziej więc Gegee - może tego spróbuj

No niestety przechlapane... odziedziczyłam to po mojej Mamie Długo miałam spokój i już myślałam, że mnie to ominie, ale niestety.. dopadło i mnie. A za zieloną herbatą nie przepadam - kręci mi się w głowie, zwłaszcza jak rano piję.

Napisane przez malinka1984

koziemleko nie dziwię Ci się że nie możesz się doczekać podglądania maluszka, to są emocje.
U mnie niby dni płodne ale mąż zaganiany bo ma malowanie u teściowej i pewnie nic z tego cyklu nie będzie, no cóż, czasami tak bywa.
Dziś idę na 10tą do gina do kliniki, pierwsza wizyta, trochę się boję, ciekawa jestem co mi powie...Meliska już się parzy bo troszkę nerwy są.

Mocne kciuki za wizytę Daj znać koniecznie jak było

[gawa]

Co to skutków po zielonej herbacie to info mam pewne od mojej przyjaciółki która sama jest aktualnie w ciąży i też jest ginekologiem i dopiero niedawno się dowiedziała o tym z jakiś najnowszych badań czy też nowinek medycznych. A miałyśmy obie w zwyczaju picie dużych ilości zielonej przy plotkowaniu.

[justiii87]

Napisane przez gawa

Co to skutków po zielonej herbacie to info mam pewne od mojej przyjaciółki która sama jest aktualnie w ciąży i też jest ginekologiem i dopiero niedawno się dowiedziała o tym z jakiś najnowszych badań czy też nowinek medycznych. A miałyśmy obie w zwyczaju picie dużych ilości zielonej przy plotkowaniu.

Zieloną herbatę można pić w ciąży, max do 3-4 filiżanek dziennie.

Zielona herbata w ciąży dla pobudzenia

Jeśli pijesz kawę po to, żeby odgonić zmęczenie, przerzuć się na zieloną herbatę. Działa łagodniej niż kawa i czarna herbata (ta ostatnia mocno pobudza system nerwowy, a zawarte w niej garbniki podrażniają śluzówkę żołądka i działają zapierająco!). Zielona herbata ożywia umysł i poprawia koncentrację. Zawarta w niej teina działa wolniej niż kofeina z kawy, ale jej pobudzające działanie utrzymuje się dłużej. Zielona herbata może także koić skołatane nerwy; pierwsze parzenie daje wprawdzie napar o właściwościach pobudzających, ale jeśli te same listki zaparzysz drugi raz, napar podziała uspokajająco. Zielona herbata jest źródłem cennych mikroelementów: cynku, fluoru i żelaza, a przy tym nie podrażnia żołądka. Ponieważ zawiera ona jednak substancję pobudzającą, nie powinno się pić jej więcej niż 3 - 4 szklanki dziennie.




Tak naprawdę to jak by teraz patrzył co można, a czego nie można to okazało by się, że zostaje Nam tylko woda mineralna.
Nie można popadać w paranoje.
Filiżanka zielonej herbaty nie zaszkodzi, co innego jak by się ją piło litrami.

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Napisane przez Gegee

Dziękuję Wam za miłe słowa
Dzisiaj jest już lepiej, chociaż jeszcze czuję, że mnie głowa ćmi. Niestety to typowe bóle migrenowe, więc nawet ciężko coś na nie poradzić. Tak jak Malgos napisała, lekarze rozkładają ręce i nie są w stanie pomóc. Opcją są sterydy, ale teraz jak się staramy, to i tak odpadają

W każdym razie te ostatnie dni to typowy objaw na zmianę pogodę. No i widać sprawdziło się - dzisiaj od rana szaro buro i ponuro



Witaj z powrotem kuruj się i nie daj się choróbsku



No niestety przechlapane... odziedziczyłam to po mojej Mamie Długo miałam spokój i już myślałam, że mnie to ominie, ale niestety.. dopadło i mnie. A za zieloną herbatą nie przepadam - kręci mi się w głowie, zwłaszcza jak rano piję.



Mocne kciuki za wizytę Daj znać koniecznie jak było

Nie daję się, ale z dnia na dzień jest coraz gorzej mam straszny katar spijam domowe eliksiry, ale nic nie pomagają, dziś zadziałam amolem znów będę cudownie, pobudzająco działać na mojego męża

Kiedy wybieracie się nad morze ?

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

Napisane przez Malgos_12

Justii - to mamy nowy objaw ciążowy - picie zwykłej herbaty

My od lutego zaczniemy pisać nowy poradnik dziwnych objaw ciążowych

[Gegee]

Napisane przez justiii87

Tak naprawdę to jak by teraz patrzył co można, a czego nie można to okazało by się, że zostaje Nam tylko woda mineralna.
Nie można popadać w paranoje.
Filiżanka zielonej herbaty nie zaszkodzi, co innego jak by się ją piło litrami.

Nie daję się, ale z dnia na dzień jest coraz gorzej mam straszny katar spijam domowe eliksiry, ale nic nie pomagają, dziś zadziałam amolem znów będę cudownie, pobudzająco działać na mojego męża

Kiedy wybieracie się nad morze ?[COLOR="Silver"]

To prawda. A w dzisiejszych czasach to już w ogóle - wszędzie chemia i same szkodliwe czynniki. Tak więc najlepsza chyba stara sprawdzona zasada, że wszystko z umiarem I byle się nie przejmować i nie stresować

Kochana, no to na chorobę nie ma innej rady jak porządnie ją wyleżeć. Swoje musi przejść i tyle. Oby z każdym dniem było lepiej

A jedziemy za tydzień w piątek i zostajemy do poniedziałku Tak więc 4 dni totalnego relaksu i szaleństwa na plaży przy winku Będzie się chyba działo

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Malinka - jak tam po wizycie? nie każ dłużej czekać, bom ciekawa niezmiernie co Ci lekarz powiedział

[asiulka_22]

Napisane przez Pradip

Daj znać czy testy dobrze Ci pokażą.
Mi ostatnio pierwszy lekarz powiedział że udowodniono że codzienny stosunek osłabia plemniki i powinno się przytulać co 2-3 dni
:

oczywiście będe informować

Napisane przez koziemleko

Może coś w tym jest. Ale ja już słyszałam wiele teorii
1. Tą co wymieniłaś
2. Że właśnie wskazane jest codzienne współżycie ponieważ wtedy plemniki są zawsze świeże i młode, a nie stare "dziady"

hehe

Napisane przez malinka1984

U mnie niby dni płodne ale mąż zaganiany bo ma malowanie u teściowej i pewnie nic z tego cyklu nie będzie, no cóż, czasami tak bywa.

no to wpadaj w odwiedziny do teściowej z pędzlem w ręku że pomożesz mężulkowi..... niech mamusia idzie do sklepu , i działajcie hehe

Napisane przez Gegee

A jedziemy za tydzień w piątek i zostajemy do poniedziałku Tak więc 4 dni totalnego relaksu i szaleństwa na plaży przy winku Będzie się chyba działo [COLOR="Silver"]

to miłego odpoczynku i relaksowania się życzę

[wpaula]

witam sie w 9dc czekam na staranka , zarezerwowalismy juz na 27.09-1.10 pobyt nad morzem))) i wtedy powinien byc 16 dc i bedziemy szalec w koncu w spokoju)) chyba ze w tym cyklu sie cos zadzieje) a jak nie to nadrobimy hihi

Malinka ja tez czekam na relacje !!!

[Gegee]

Napisane przez wpaula

witam sie w 9dc czekam na staranka , zarezerwowalismy juz na 27.09-1.10 pobyt nad morzem))) i wtedy powinien byc 16 dc i bedziemy szalec w koncu w spokoju)) chyba ze w tym cyklu sie cos zadzieje) a jak nie to nadrobimy hihi

Malinka ja tez czekam na relacje !!!

No to będziemy mieli synchron A gdzie jedziecie?

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------

EDIT: teraz dopatrzyłam się, że i owszem też jedziecie, ale miesiąc później

[Pradip]

Napisane przez koziemleko

Teraz biorę pod język tak jak trzeba
Ograniczyłam luteinę z 3 na 2 dziennie, dziś jest trzeci dzień jak tak biorę i mam nadzieję, że będę się lepiej czuć lada dzień.

Siostra ma partnera od kilku lat (może 3?), mieszkają razem więc to na plus. Ale oni mieszkają razem z nami w dwupokojowym mieszkaniu mojej mamy. Z tym, że my zajmujemy duży pokój, a oni z dzieckiem chcieliby się pomieścić w 12 m2 pokoju.
My mamy dwa razy większy i uważam, że będzie nam ciasno we 3 z maleństwem.
W ogóle mieszkamy tak, bo ceny wynajmu kawalerki są masakryczne, a tu możemy mieszkać ile chcemy z tym, że za długo nie chcemy, ale jeszcze wszystko zweryfikuje życie.

No właśnie jestem tym przerażona. Moja siostra ma zaledwie gimnazjum i nie ma pracy. Co gorsza jej partner od poniedziałku znalazł pracę (na 3 miesiące) i od razu kupuje meble i samochód na kredyt! Oni nawet prawa jazdy nie mają
W dodatku siostra przyznała mi, że dogadała się ze swoim Tż, że on pracuje a ona ma siedzieć w domu.
Nie wiem jak jej wytłumaczyć, że za kilka lat będzie żałować, że w życiu nic nie osiągnęła poza mistrzowskim klejeniem pierogów
A ja jutro idę w końcu do gina i zobaczę moje maleństwo
Będę miała okazję zapytać o tą toksoplazmozę (oby ten lekarz miał jakąś wiedzę )
Nie mogę się doczekać

Faktycznie tak okropnie smakuje? Mam nadzieję ze samopoczucie się poprawi.
No to ciasnawo będziecie mieli w 2 pokojach z 2 maluszków a pomysł z samochodem sorry ale
Jak wizyta?

Napisane przez malinka1984

koziemleko nie dziwię Ci się że nie możesz się doczekać podglądania maluszka, to są emocje.
U mnie niby dni płodne ale mąż zaganiany bo ma malowanie u teściowej i pewnie nic z tego cyklu nie będzie, no cóż, czasami tak bywa.
Dziś idę na 10tą do gina do kliniki, pierwsza wizyta, trochę się boję, ciekawa jestem co mi powie...Meliska już się parzy bo troszkę nerwy są.

No to leć do teściowej i pędzluj z mężem
Co Ci gin powiedział?

Napisane przez kOmorowska

Dzień dobry
i deszczowy
jak mi się w domu nudzi...nie dla mnie siedzenie na l4.
Siedzę sama TŻ w pracy...
mój samochód w naprawie, nawet nie mam jak się ruszyć z domu
telewizory szwankują jak chcą to działają-ach złośliwość rzeczy martwych
Miłego dnia Wam życzę

Chyba ktos wstał lewa nogą Mam nadzieje ze Tż wrócił juz z pracy i popołudnie będzie przyjemniejsze e

Napisane przez Gegee

A jedziemy za tydzień w piątek i zostajemy do poniedziałku Tak więc 4 dni totalnego relaksu i szaleństwa na plaży przy winku Będzie się chyba działo

Dobrze ze dzis już lepiej
No to niech się dzieje sex na plaży to jest to

Napisane przez wpaula

witam sie w 9dc czekam na staranka , zarezerwowalismy juz na 27.09-1.10 pobyt nad morzem))) i wtedy powinien byc 16 dc i bedziemy szalec w koncu w spokoju)) chyba ze w tym cyklu sie cos zadzieje) a jak nie to nadrobimy hihi

Malinka ja tez czekam na relacje !!!

O to też będziecie wydmy przestawiać monitorujesz jakoś że 16dc będzie ok?

Justii zdrówka

[wpaula]

Napisane przez Gegee

No to będziemy mieli synchron A gdzie jedziecie?

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------

EDIT: teraz dopatrzyłam się, że i owszem też jedziecie, ale miesiąc później

no niestety za miesiac a chetnie bym sie zamienila z toba bo mam ochote juz jechac))) my do tzresacza a wy ??? )

[Gegee]

Napisane przez wpaula

no niestety za miesiac a chetnie bym sie zamienila z toba bo mam ochote juz jechac))) my do tzresacza a wy ??? )

Do Jastarni

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:05 ----------

Napisane przez Pradip

Dobrze ze dzis już lepiej
No to niech się dzieje sex na plaży to jest to

Hehe.... masz rację Byle tylko nie padało Oj nie mogę się już doczekać....

A najlepsze jest to, że już od paru dni chodzą za mną też góry. Ale takie zimowe z nartami Jeszcze lato jest, a ja już o śniegu myślę. Jak sobie jednak przypomniałam, jak fajnie było w zeszłą zimę, gdy 2 razy udało nam się pojechać, to aż się rozmarzyłam. Pewnie w grudniu będę męża wyciągać

[wpaula]

Napisane przez Pradip

O to też będziecie wydmy przestawiać monitorujesz jakoś że 16dc będzie ok?

dopiero w tym cyklu ide na monitoring w 15dc ide , w tym dniu co meisiac test owulacyjny wychodzi mi 2 kreski i mam ta sliskosc, dzis spojrzalam na moje zapiski odnosnie keidy byly przytulanka tak zobaczylam ze w dniu testu pozytywnego robilismy i raz dzien pozniej , a moze powinnismy pociagnac to dalej bo pzreciez test mzoe wyjsc na 48 h pzred owulacja tak mysle ze za szybko staranka konczylismy , w tym mesiiacu dluzej sproboujemy;p no i wlasnie monitoring cos mi powie :P dlatego mysle ze od 16dc jak jedziemy to akurat dosc dobry czas ale wszystko sie potwierdzi po badanku :P i mierze pierwszy cykl temp :P bo wczesniej to tylko mierzylam pod koniec cyklu kiedy spadnie na @ :P

wydmy popzredstawiamy ;d sie zdizwicie ;d plazy nie bedzie w tzresaczu i sciana ksociola runie :P :PPP

[malinka1984]

Hejka, hejka, przepraszam ze tak dlugo musialyscie czekac ale mialam sporo pracy i duzo sie dzis dzialo.
Pani dr. bardzo sympatyczna, ogólnie nie miała za dużo do powiedzenia w Naszym przypadku bo wyniki mówią same za siebie - czyli wszystko w jak najlepszym porządku, kazała się starać i stwierdziła że można spróbować z CLO oczywiście pod kontrolą USG.
Dla męża zaleciła jeszcze badania:
Test swim-up
Test HBA ( wiązanie z kwasem hialuronowym)
No i kazała pomyśleć o IUI jeśli dalsze starania nie przyniosą efektów a te wyniki męża będą ok.
Zrobiła mi też USG i co...cyt" nic tu nie widać" była zdziwiona trochę i stwierdziła że albo owu była już albo to cykl bezowulacyjny a może się takowy zdarzyć no i to tyle.
Jest jeszcze zakończenie z dreszczykiem bo na światłach na skrzyżowaniu na czerwonym świetle w tył auta wiechał mi młody koleś który się zagapił na mapę Spisaliśmy oświadczenie, wszystko poszło w miarę gładko, uszkodzenia na szczęście niewielkie ale ciśnienie mi podniósł i to wysoko.
Ogólnie mąż stwierdził że szkoda było kasy na tę wizytę bo wyszło na to że jak chce nam się czekać to mamy się starać a jak jesteśmy niecierpliwi to IUI a to już sami wiedzieliśmy...no ale ja się chociaż dowiedziałam że ten cykl to taki marny...
Dziewczeta prawda lito jestem spokojniejsza.Decyzja pozostaje taka jak wczesniej czyli jesli IUI to w grudniu najwczesniej, teraz sprobuje z CLO+monitoring ale to juz na NFZ bo moja ginka w Gamecie tez sie udziela a przyjmuje panstwowo w Medicover wiec wykorzystam to zeby nie placic za USG, mam nadzieje przejdzie taka opcja.

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

wpaula z ta obserwacja cyklu to jest roznie, mi wczoraj wyszly dwie kreski na tescie owu, niby testowa mocniejsza ale jak byk dwie, a dzis na USG nic nie bylo widac, troche zdziwilam sie tym wynikiem.Lepiej kochac sie dluzej niz liczyc na testy bo testy sobie, organizm sobie.
Gegee my mamy w planach wypad w gory, zeby sie w koncu nauczyc jezdzic na nartach bo tak juz od dluzszego czasu sie zbieramy ale jakos sie am schodzi.

[Gegee]

Napisane przez malinka1984

Hejka, hejka, przepraszam ze tak dlugo musialyscie czekac ale mialam sporo pracy i duzo sie dzis dzialo.
Pani dr. bardzo sympatyczna, ogólnie nie miała za dużo do powiedzenia w Naszym przypadku bo wyniki mówią same za siebie - czyli wszystko w jak najlepszym porządku, kazała się starać i stwierdziła że można spróbować z CLO oczywiście pod kontrolą USG.
Dla męża zaleciła jeszcze badania:
Test swim-up
Test HBA ( wiązanie z kwasem hialuronowym)
No i kazała pomyśleć o IUI jeśli dalsze starania nie przyniosą efektów a te wyniki męża będą ok.
Zrobiła mi też USG i co...cyt" nic tu nie widać" była zdziwiona trochę i stwierdziła że albo owu była już albo to cykl bezowulacyjny a może się takowy zdarzyć no i to tyle.
Jest jeszcze zakończenie z dreszczykiem bo na światłach na skrzyżowaniu na czerwonym świetle w tył auta wiechał mi młody koleś który się zagapił na mapę Spisaliśmy oświadczenie, wszystko poszło w miarę gładko, uszkodzenia na szczęście niewielkie ale ciśnienie mi podniósł i to wysoko.
Ogólnie mąż stwierdził że szkoda było kasy na tę wizytę bo wyszło na to że jak chce nam się czekać to mamy się starać a jak jesteśmy niecierpliwi to IUI a to już sami wiedzieliśmy...no ale ja się chociaż dowiedziałam że ten cykl to taki marny?
Dziewczeta prawda lito jestem spokojniejsza.Decyzja pozostaje taka jak wczesniej czyli jesli IUI to w grudniu najwczesniej, teraz sprobuje z CLO+monitoring ale to juz na NFZ bo moja ginka w Gamecie tez sie udziela a przyjmuje panstwowo w Medicover wiec wykorzystam to zeby nie placic za USG, mam nadzieje przejdzie taka opcja.

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

wpaula z ta obserwacja cyklu to jest roznie, mi wczoraj wyszly dwie kreski na tescie owu, niby testowa mocniejsza ale jak byk dwie, a dzis na USG nic nie bylo widac, troche zdziwilam sie tym wynikiem.Lepiej kochac sie dluzej niz liczyc na testy bo testy sobie, organizm sobie.
Gegee my mamy w planach wypad w gory, zeby sie w koncu nauczyc jezdzic na nartach bo tak juz od dluzszego czasu sie zbieramy ale jakos sie am schodzi.

Ale żeś nas na próbę cierpliwości wystawiła No ale najważniejsze, że wszystko ok, niczego niepokojącego się nie doszukała i że jesteś spokojniejsza Myślę, że jednak w Twoim przypadku to podobnie jak u nas - przede wszystkim psychika. Dlatego też mega Cię rozumiem, że wkurzające są teksty, że będzie dobrze, ale później, że trzeba się wyluzować i takie tam podobne, bo to trudne do ogarnięcia w praktyce. Ale chyba cholera coś w tym jest. Trzeba zatem na spokojnie sobie dalej działać. My też dajemy na wstrzymanie do końca roku Jak ma wyjść to wyjdzie, a jak nie to będziemy się martwić później Myślę, że takie nastawienia jest chyba aktualnie najlepsze

A ewentualnym bezowulacyjnym cyklem się nie przejmuj Tak czasami bywa, i jak nie zdarza się za często to jest to w 100 % normalne


Co do nart - koniecznie się wybierzcie, bo to super frajda Ja jeżdżę od dziecka, ale mój tż dopiero od paru ostatnich lat i oboje nie wyobrażamy sobie zimy bez chociażby weekendu z nartami

[wpaula]

Napisane przez malinka1984

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

wpaula z ta obserwacja cyklu to jest roznie, mi wczoraj wyszly dwie kreski na tescie owu, niby testowa mocniejsza ale jak byk dwie, a dzis na USG nic nie bylo widac, troche zdziwilam sie tym wynikiem.Lepiej kochac sie dluzej niz liczyc na testy bo testy sobie, organizm sobie.
Gegee my mamy w planach wypad w gory, zeby sie w koncu nauczyc jezdzic na nartach bo tak juz od dluzszego czasu sie zbieramy ale jakos sie am schodzi.

wlasnie wiem ze roznie , zostaly mi tylko 3 testy i wiecej juz nie ebde kupowac bo u mnie mija sie to z celem dokladnie wiem w ktorym dniu test bedzie pozytywny i nigdy sie nie pomylilam , poprostu pokrywa sie z objawami w organizmie , no wlasnie w tym cyklu nie bede sie sugerowac i dluzej bedziemy dzialac oby u mnie na usg cos wyszlo jakas owulacja /

Dziewczyny a jak to ejst z ta inseminacja po ilu meisiacach staran mozna ja zrobic ? I czy za to sie placi jesli tak to ile? bo na nfz pewnie nie mozna ? To jest jakies ryzykowne dla zdrowia?

[Gegee]

Napisane przez wpaula

wlasnie wiem ze roznie , zostaly mi tylko 3 testy i wiecej juz nie ebde kupowac bo u mnie mija sie to z celem dokladnie wiem w ktorym dniu test bedzie pozytywny i nigdy sie nie pomylilam , poprostu pokrywa sie z objawami w organizmie , no wlasnie w tym cyklu nie bede sie sugerowac i dluzej bedziemy dzialac oby u mnie na usg cos wyszlo jakas owulacja /

Dziewczyny a jak to ejst z ta inseminacja po ilu meisiacach staran mozna ja zrobic ? I czy za to sie placi jesli tak to ile? bo na nfz pewnie nie mozna ? To jest jakies ryzykowne dla zdrowia?

Z tego co moja gin mówi, to IUI można zacząć się interesować dopiero po ok. roku starań (a dla młodych dziewczyn koło 20-25/28 lat to nawet po ok. dwóch latach!). Nie jest to jakaś super metoda, bo tak na prawdę jej skuteczność to tylko 15% i łatwiej zajść naturalnie. Ma to sens jak z plemnikami jest nieco gorzej, a poza tym wiadomo wówczas, że człowiek wstrzela się dokładnie w owulację. Jak są jakieś "grubsze" problemy to i tak nie pomoże. Ale robi się ją przed in vitro, żeby przejść przez wszystkie mniej inwazyjne metody. Zasadniczo najlepiej o tym nie myśleć, zwłaszcza na początku. Koszty też nie najmniejsze (słyszałam, że coś ok. 2tys za każde podejście) a na NFZ się nie znam, więc nie podpowiem. Może inne dziewczyny wiedzą jak to jest z refundacją

W każdym razie ja o tym staram się w ogóle nie myśleć. Uda nam się i bez tego

[wpaula]

Napisane przez Gegee

Z tego co moja gin mówi, to IUI można zacząć się interesować dopiero po ok. roku starań (a dla młodych dziewczyn koło 20-25/28 lat to nawet po ok. dwóch latach!). Nie jest to jakaś super metoda, bo tak na prawdę jej skuteczność to tylko 15% i łatwiej zajść naturalnie. Ma to sens jak z plemnikami jest nieco gorzej, a poza tym wiadomo wówczas, że człowiek wstrzela się dokładnie w owulację. Jak są jakieś "grubsze" problemy to i tak nie pomoże. Ale robi się ją przed in vitro, żeby przejść przez wszystkie mniej inwazyjne metody. Zasadniczo najlepiej o tym nie myśleć, zwłaszcza na początku. Koszty też nie najmniejsze (słyszałam, że coś ok. 2tys za każde podejście) a na NFZ się nie znam, więc nie podpowiem. Może inne dziewczyny wiedzą jak to jest z refundacją

W każdym razie ja o tym staram się w ogóle nie myśleć. Uda nam się i bez tego

no wlasnie tak sie zaciekawilam kiedy to sie robi tak pisza w necie wlasnie ze 12 mies , na forum etz ktos psial ze mial po 10 mies staran i od razu po 1 sie udalo ja mysle ze po 12 mies jakby nam sie nie udawalo to sie zdecydujemy ;p bo wiecie ze ja w goracej wodzie kapana:P narazie tez mam nadzieje ze sie uda normalnie ale musze przyznac ze te cykle tak syzbko leca jeden za drugim mi sie wydaje ze dopiero sie zaczelismy starac a tu niedlugo 4ty bedzie , tak sie mowi ejst czas a tu pyk pyk i kolejne cyferki sie dodaja

Tak patrzylam na liste tych co w ciazy i kiedy to prawie co miesiac choc jedna zachodzila w ciaze z forum w sierpien dla nas okropnie brutalny zeby sie kurcze chcoiaz jednej udalo to byloby super

dziewczyny jak nam sie uda w tym cyklu to bedziemy Majowymi Mamusiami czyz to nie piekne maj jest cudowny;p