Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

[anuszka21]

wrzucilam do klubu swoje 68kg zywej wagi ;p

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Napisane przez nadalka

Anuszka, piękny avek

Dziękujemy

[nadalka]

Anuszka, super wyglądasz

[CARLA_23]

Anuszka Ślicznie wyglądasz Piękna figurka i boskie ubranko bardzo w moim stylu
Kasiu, Nadalko, Monia Dopiero wasze zdjęcia obejrzałam Wszystkie zachwycacie Może na Boże Narodzenie też będę miała się czym pochwalić
Asiu O tygodniu u teściowej pamiętałam tylko nie wiedziałam co z drugim. Czyli Ty wrócisz a ja wyjadę A mi brakuje ciepła pomimo wszystko. Nie mówię tu o naszej dusznej i wilgotnej aurze bo to z latem za wiele wspólnego nie ma Mieszkam tylko kilka km od morza a na plaży może byłam 3 razy i kilka wypadów nad jezioro szok Góry też mają swój urok jak planuję za rok dość intensywny urlop więc kondycję koniecznie muszę poprawić żeby ze szlaków nie musieli mnie znosić No to wypoczywaj i naładuj akumulatorki do spalania tłuszczyku
Nadalko Czyli Ty też już dni do wypoczynku odliczasz

Lecę obiad szykować bo B zaraz wygłodniały do domu wróci.
Pa

[Zosienieczka]

wpadlam na chwile powiedziec, ze caly tydzien mialam zalatany w zalatwianiu spraw i pracy na kompie ale w koncu weekend wolny.

1.Z tz widze sie w srode
2. sprzedalam stare ksiazki
3. wystawilam kilka innych zbednych mi rzeczy
4. schudlam 0,5lg, zostalo mi 1kg do podpisu i mam @
5. mam terminy wykladow i pierwszych 2h jazd na prawko
6. czekam na paczke zagraniczna z pracy i cos nie moze do mnie dojsc
7. napisze w klubie zaraz na szybko

[Furry Sue]

Hej kobity, wpadłam się z Wami przywitać tylko
Jestem zdechła, jechałam całą noc ze Świnoujścia i udało mi się odespać może ze 3h

Kwiatuszku, Carla - dzięki za pamięć moje dziecię w tym roku nie wymaga na szczęście przesadnego wkładu finansowego, jakieś duperele, ze dwa zeszyty, bo mamy zapas z poprzedniego roku, może jakieś bajeranckie flamastry mu kupię i tyle.. plus oczywiście komplet książek... co pochłonie jakieś 300pln, ale to taki wydatek 'standardowy..' strasznie mnie wkurza to, że podręczniki teraz wyglądają tak, że nie bardzo da się ich kupić z drugiej ręki, na cały komplet właściwie tylko elementarza się nie wypełnia, choć i to nie zawsze. Ma to swoje plusy, dzieciak pracuje z książkami, ok... ale kiedyś normą były kiermasze książek, a teraz..? co roku stos makulatury i parę stów w plecy..

Co do mojego osobistego przedstawiciela płci przeciwnej, to już temat nieaktualny u mnie to krótka piłka.. Coś mi nie pasi? Nara! Naleciałości singielsko-staropanieńskie.. owszem, spotykamy się, jedziemy sobie na przykład we trójkę do Radomia na airshow, ale chleba to z tego nie będzie

ZA TO: byłam teraz kilka dni nad morzem w towarzystwie tego kolesia sprzed roku, pamiętacie może love story rodem z bravo girl? Cóż się okazuje? Nawet fantastyczny pan doktor z polibudy jest tylko człowiekiem.. mogłam sobie teraz na spokojnie ocenić, z kim mam do czynienia i powiem Wam, że owszem - fascynujący to on jest nadal, ale tak skoncentrowany na sobie, że żal dupę ściska. Nawet nie wiem, czy udało nam się przez te kilka dni porozmawiać o czymś nie związanym z nim lub jego zainteresowaniami raz tylko zapytał jak tam po przeprowadzce, jak mi się żyje na wsi - odpowiedziałam, że świetnie, bo tempo życia inne itd.. i usłyszałam to, co koszmarnie drażni mnie u innych: aaa, bo JA to....
Reasumując - stan który mi towarzyszył od roku, czyli ślepa fascynacja, puścił w kilka dni, to takie swoiste katharsis. Jednakowoż jego osoba inspiruje mnie nadal, motywuje do pracy nad sobą i do rozwoju osobistego - z jego strony pewnie nieświadomie. Chociaż tyle wyciągnęłam z tej znajomości. Chciałam z nim pogadać, oczyścić sytuację, nawet powiedziałam wprost, że mam taką potrzebę, ale nie znalazł czasu w ciągu kilku wspólnych wieczorów, więc z mojej strony temat jest zamknięty. Wreszcie

No, to miałam się przywitać.. jak klapnę na spokojnie to doczytam Was konkretniej, bo tak to po łebkach lecę.. buźki!

[anuszka21]

Napisane przez Furry Sue

Hej kobity, wpadłam się z Wami przywitać tylko
Jestem zdechła, jechałam całą noc ze Świnoujścia i udało mi się odespać może ze 3h

Kwiatuszku, Carla - dzięki za pamięć moje dziecię w tym roku nie wymaga na szczęście przesadnego wkładu finansowego, jakieś duperele, ze dwa zeszyty, bo mamy zapas z poprzedniego roku, może jakieś bajeranckie flamastry mu kupię i tyle.. plus oczywiście komplet książek... co pochłonie jakieś 300pln, ale to taki wydatek 'standardowy..' strasznie mnie wkurza to, że podręczniki teraz wyglądają tak, że nie bardzo da się ich kupić z drugiej ręki, na cały komplet właściwie tylko elementarza się nie wypełnia, choć i to nie zawsze. Ma to swoje plusy, dzieciak pracuje z książkami, ok... ale kiedyś normą były kiermasze książek, a teraz..? co roku stos makulatury i parę stów w plecy..

Co do mojego osobistego przedstawiciela płci przeciwnej, to już temat nieaktualny u mnie to krótka piłka.. Coś mi nie pasi? Nara! Naleciałości singielsko-staropanieńskie.. owszem, spotykamy się, jedziemy sobie na przykład we trójkę do Radomia na airshow, ale chleba to z tego nie będzie

ZA TO: byłam teraz kilka dni nad morzem w towarzystwie tego kolesia sprzed roku, pamiętacie może love story rodem z bravo girl? Cóż się okazuje? Nawet fantastyczny pan doktor z polibudy jest tylko człowiekiem.. mogłam sobie teraz na spokojnie ocenić, z kim mam do czynienia i powiem Wam, że owszem - fascynujący to on jest nadal, ale tak skoncentrowany na sobie, że żal dupę ściska. Nawet nie wiem, czy udało nam się przez te kilka dni porozmawiać o czymś nie związanym z nim lub jego zainteresowaniami raz tylko zapytał jak tam po przeprowadzce, jak mi się żyje na wsi - odpowiedziałam, że świetnie, bo tempo życia inne itd.. i usłyszałam to, co koszmarnie drażni mnie u innych: aaa, bo JA to....
Reasumując - stan który mi towarzyszył od roku, czyli ślepa fascynacja, puścił w kilka dni, to takie swoiste katharsis. Jednakowoż jego osoba inspiruje mnie nadal, motywuje do pracy nad sobą i do rozwoju osobistego - z jego strony pewnie nieświadomie. Chociaż tyle wyciągnęłam z tej znajomości. Chciałam z nim pogadać, oczyścić sytuację, nawet powiedziałam wprost, że mam taką potrzebę, ale nie znalazł czasu w ciągu kilku wspólnych wieczorów, więc z mojej strony temat jest zamknięty. Wreszcie

No, to miałam się przywitać.. jak klapnę na spokojnie to doczytam Was konkretniej, bo tak to po łebkach lecę.. buźki!

jejj, serio myslalam ze cos z tego bedzie ;/ a tu nagle temat wyczerpany ;/

moze Ty zbyt wymagajaca jestes? ;p heh

A takich zakochanych w sobie gaduł nie nawidze, masakra jakas

[Psotka87]

Masakra mój jadłospis z dzisiaj
Na śniadanie słodki placek owsiany, na drugie lody, a pozostałe trzy to ciasto

Mąż wybył na miasto, bo znajomym się wczoraj drugi synek urodził, więc siedzę sama ze śpiącymi dzieciakami I jem :P

[painka127]

Furry widze, ze lecisz w moje rodzinne tereny:P oby znowu jakis samolot sie nie roz☠☠☠☠zil w tym roku rozsmieszyl mnie fakt ze mozna wniesc ze sb tylko 0,2 l napoju hah

[Furry Sue]

Kurde, pisałam parę godzin temu i nie wrzuciło mi posta... uwielbiam odtwarzać z pamięci to, co pisałam.. ale do rzeczy:

Anuszka - bycie wymagającą to pojęcie względne; nie potrafię być z osobą, pod której zachowaniem nie będę mogła się podpisać.. to z kim jestem świadczy i o mnie. Widocznie nie wystarcza mi, że chłop nie pije, nie bije, ba! nawet pracuje! Albo trafię na odpowiedniego partnera albo nie. Żadnych półśrodków. Żal mi rezygnować z komfortu psychicznego, który wypracowałam sobie jako singiel.

Painka - a Ty Radomianka?
można było wnieść 0,5l w butelce plastikowej. Niby względy bezpieczeństwa... tia, a na terenie imprezy handelek napojami kwitnie.. tak mnie to strasznie wku*wia! Doszłam dziś do wniosku, że koszmarnie mnie męczą takie masowe imprezy, z toną badziewia na straganach itd..

[Zosienieczka]

Pozbylam sie nadwyzki calej i polecialo 100g (zawsze cos)

Mlyn zalatwiania spraw zakonczylam na dobre i zlecenie z pracy. Nie mam juz problemow ze snem co mnie cieszy bardzo i w srode wracam do siebie ale nie wiem na ile. Mam nadzieje, ze TZ mi powie i wtedy bede wiedziec ile jedzonka mam brac z zamrazalki (cala szuflada zaladowana po brzegi jest wlasna mieszkanka warzyw i pieczonego miesa). Swoich wymiarow nie znam-jakos rano do tej pory nie mialam na to czasu jednak jutro raczej to sie uda zalatwic, poniewaz nie mam w planie na jutro do zaltwienia czegos rano.

1.Na sniadanie zjadlam jajecznice, pol bulki z poledwica i kawe z mlekiem
dalej w planie
2. zupa warzywna
3.smieciowa salatka(por, kukurydza, fasola czerwona, pieczone mieso, cukinia, jajka)
4. nie mam pojecia na co ochota najdzie wieczorem

[Joanna XL]

A ja wakacjuje - dobrze że moja teściowa mieszka nad pięknym polskim morzem bo to ułatwia pobyty tutaj ... A odchudzanie utrudnia

Biegałam dziś po lesie - powodowana wyrzutami sumienia po weekendowym jedzeniu, które było złe choc nienajgorsze (np ciasta odmawiałam konsekwetnie) ...

Moja teściowa mocno schudła (na dworcu z daleka jej nie poznałam - zupełnie inna sylwetka) i chyba na fali diety kupiła elektroniczną wage wiec się ważę ... Niestety ciągle mam duzo wiecej niż w podpisie i tak myśle że czas sie przemóc i zaaktualizować

Furry ja cie chyba rozumiem - i podejrzewam że wcale nie jesteś mega wymagajaca ... Ale jakieś wymagania trzeba mieć a pewnych spraw sie nie przeskoczy ... Wiadomo jak zakochanie opadnie to pewne sprawy staja sie bardziej wyraźne i potem to dopiero wyzwanie ze sobą wytrzymać Znajdziesz swojego pana (prawie)Idealnego, znajdziesz


Tymczasem - lecę do dentysty ... Jak urlop to urlop - dentysta musi być

[Nunum]

Dziewczyny, chcialabym sie przylaczyc
Wybralam ten watek, bo na innych denerwuja mnie dziewczyny, ktora maja do zrzucenia 5 kg i biadola.
KIlka słow o mnie.
Od kiedy pamietam zawsze bylam wieksza, wynikala to z tego ze jestem wysoka a do tego zawsze mialam dodatkowe kg.
Te dodatkowe kg sprawiaja, ze jestem dosc niesmiala szczegolnie jesli chodzi o kontakt z mezczyznami.
Stosowalam juz wiele diet, jedne dluzej inna krocej. Najwiecej bo 8 kg schudlam na Dukanie, jednak kg szybko wrocily bo nie zastosowalam się do końca diety.
Teraz postawilam na zdrowe odzywianie i cwiczenia.
Zaczelam miesiac temu. Mam 178 cm wzrostu i wazylam 82 kg. Udalo schudnac mi sie do 78,2 przez miesiac czasu. Cwicze na silowni 3 razy w tygodniu, mam trening ulozony przez kolezanke, ktora interesuje sie sportem.
Staram sie jesc zdrowo, tylko ciemne pieczywo. Chociaz grzechow mialam duzo, najtrudniejsza dla mnie jest rezygnacja ze slodyczy.

[painka127]

furry nom Radominka, aktualnie mieszkam w Warszawie bo studiuje

[Psotka87]

Nunum, witaj ja mam 180cm, więc wiem co czujesz. Może napisz coś jeszcze o sobie, ile masz lat, co robisz czy coś bo opowiedziałaś tylko o odchudzaniu

U mnie dziś wreszcie dotarło do podpisowej wagi, więc mam nadzieję, że od jutra już będzie mniej. Dieta dziś bardzo dobrze

[Zosienieczka]

psotka no popacz w tym samym czasie wrocilysmy do podpisowej Dalej karmisz czy juz nie?

Spakowalam sie do siebie choc latwe to nie bylo. Mam wielka torbe, ktora jest tak wypchana, ze wyglada jakbym sie przeprowadzala hehe, a to tylko kilka cieplych ubran i dwa plaszcze

Gdy mialam problemy ze snem w ostatnim tygodniu, wrocilam do czytania greya na telefonie. Poprzednim razem nie dobrnelam do konca tylko do pewnego momentu, ktory mnie wkurzyl i rzucilam czytanie.

Kolacji raczej nie bede juz jesc, poniewaz niedawno jadlam zupe i na kolacje wypadnie salatka z planu.

[Psotka87]

Zosienieczka, bo ja mam taki tryb odchudzania, spada mi kilogram albo i więcej, następnego dnia prawie wszystko wraca i przez tydzień dobijam do tej spadniętej wagi, a potem od nowa kolejny kilogram.

Karmię, karmię, młoda ma 3 miesiące. Synek sam się odstawił jak miał 7.

[CARLA_23]

Melduję się
Nunum witaj
Asiu Pogodę masz super na urlopie u teściowej Pełne słońce i choć nie ma upałów to jest cudnie Czy teściowa skomentowała Twój wygląd?
Furry Tak jak Asia mówi znajdziesz w końcu odpowiedniego faceta Trzymaj się swoich poglądów i nie zadowalaj się byle czym

[Beatagr3]

Hej!

Nunum witaj! Dla mnie też najtrudniejsza jest rezygnacja ze słodyczy, ale jak się zaprę to jakoś idzie

U mnie dietowo nawet dobrze ostatnio, ale do ideału jeszcze sporo brakuje niestety.

Rozbiliśmy świnkę, więc byłam wczoraj na większych zakupach ubraniowych Niestety nie byłam we wszystkich sklepach do których chciałam iść bo tata i brat marudzili już strasznie.

Woziłam i układałam dzisiaj drewno na opał i jestem padnięta, a nawet połowa jeszcze nie jest zrobiona , no ale zawsze to jakiś wysiłek

Miłego wieczoru!

[Zosienieczka]

psotka to ile ci w koncu tak srednio na czysto spada? Ciekawe jak to ze mna bedzie bo moja waga tez lubi takie akcje ale o wieksza liczbe kilogramow wiec jestem bardzo ciekawa przez ile bedzie tyle co w podpisie i przez jak dlugo na nowo bede do tego wracac. Chwilami wkurzami mnie to odchudzanie, ze ja sie staram, pilnuje, nie jem tego czy tamtego, ruch mam spory, a waga w gore. ehhh takie juz to uroki naszego odchudzania. Ja to sie zastanawiam co bedzie w zimie z odzywianiem jak zniknie z targu i sklepu wiekszosc swiezych warzyw i owocow

beatko kurde juz sie boje co to bedzie jak ja wroce do siebie chyba tez mnie czeka wozenie taczka calego drewna z dworu do wiaty buuuuu i cala masa innych rzeczy

Chcialam zaczac biegac u siebie ale nie jestem dobrze przygotowana, baaa wcale nie jestem przygotowana, bo nie mam spodni, nie mam bluzy i takie sobie buty. Mialam na rowerze jezdzic ostro ale sie okazalo ostatnio, ze ten rower nie jest dostosowany do takiego skrzata jak ja i nie da sie bardziej opuscic siodelka niz jest teraz. Brakuje mi do pedalow dobre 10cm jak nie lepiej, nie dotkne czubkiem paznokcia nawet do pedala. Porazka. Na konsoli juz nie bede sie bawic dlatego, ze gotowka mi bardzo potrzebna i malo ja uzywalam wiec trafi na aukcje. Moze ktoras z was jest chetna na konsole wii z wii board, gra wii fit i gra w tenisa?

[Psotka87]

Na początku było kilogram na tydzień, ostatnio trochę wolniej, ale mam nadzieję, że zaraz wrócę do poprzedniego tempa. Choć dziś nie biegałam, bo głowa mnie cały dzień boli :/
Ja tylko tak z ciekawości, bo podobają mi się te gry ile taka konsola kosztuje?

[Zosienieczka]

sama konsola uzywana z calym okablowaniem od 250zl
deska wii board potrzebna do fitnessu plus gra wii fit nowa od 270zl uzywana 160zl
sama gra przykladowo wii fit nowa 85zl
pilot do wii nowy od 50zl

[ogolnie]

Zimą jak zimą, zajada się to co jest dostępne. Ja zimą wpierdzielałam kiełki i warzywa na potęgę. Teraz latem bardziej owocki mi podchodzą niż warzywa, ale to może "zmęczenie materiału" jest - w sensie, że psychicznie dietą zmęczona jestem, a to akurat szczera prawda, bo niby czemu nie mogę się ogarnąć i waga w miejscu stoi jak zaklęta

Dostałam dziś płaszczyk, zdaje się, że jesienny. Kolor taki "nie mój", ale płaszczyk ładny, może będe nosiła. Ładnie wyprałam, więc wypachniony jest, bo ogólnie używany trochę przez koleżankę, która dużo schudła, a szkoda jej było płaszczyka wyrzucać - a na mnie lezy jak szyty na miarę. Ostatnio też wydałam swój ulubiony płaszczyk Ale na nic mi by on był, więc nie aż tak żal. I suknię balową też wydałam. Miejsce aby w szafie zabierała i przypominała czasy, jak żem wyglądała jak yeti.
I co gorsze, wyglądałam w tej sukni jak jedna, wielka beza.

Miłego wieczoru, dobranoc!

[Nunum]

Dziękuję za mile przyjecie
Mam 23 lata ( na początku napisałam 22, ale ten czas szybko leci:P) Od października zaczynam ostatni rok studiów na kierunku Ochrona Środowiska, a między czasie pracuje w sklepie odzieżowym. I w sumie nie wiem co wiecej napsiac. Obecnie mam wakacje, we wrzesniu planuje pojechac gdzies na wakacje, co jeszcze bardziej mnie mobilizuje do diety, bo w miesiac zawsze moge zrzucic te 4 kg i chocia troche lepiej prezentowac sie na plazy

[Zosienieczka]

psotka dlugo sie nie nacieszylam tak jak i ty, a bylam grzeczna

[anuszka21]

Nunum witamy i wytrwalosci zycze
Maz wczoraj wieczorem pojechal i jutro rano zobaczymy ile jestem na czerwonym cel do kolejnego powrotu 65kg czyli kolo 28 wrzesnia

Czy ktos tu w ogole zagląda? ;p jestem 1kg na czerwonym ;((
Ide na jakies zakupy... paa!

[Psotka87]

Przestaję się ważyć codziennie, bo nerwicy dostanę :P Ech.

[anuszka21]

Napisane przez Psotka87

Przestaję się ważyć codziennie, bo nerwicy dostanę :P Ech.

ja juz dawno dostalam xD

[Beatagr3]

Hej!
Znowu musiałam dzisiaj drewno wozić i znowu jestem padnięta. Ale za to znalazłam jaszczurkę jak ładowałam drewno na taczkę
Ostatnio jak się ważyłam to waga nadal stała, więc znowu przez jakiś czas się ważyć nie będę - jak wytrzymam
Ruchu mam aż za dużo ostatnio, więc o to się nie martwię.
Miłego wieczoru!

[Lili40]

Ja tez się ważę codziennie

[anuszka21]

matko, ale tu zastój oO