Uniwersytet Łódzki część II

[Thumbelina9512]

Napisane przez buuu_xd

Czy ktoś mógłby mi powiedzieć jak to jest z tym kursem BHP, do kiedy go trzeba zrobić? Na tej grupie na fb niestety nie można sie nic konkretnego dowiedzieć prócz tego, że był niezły melanż...

Tutaj jest coś więcej na temat kursu BHP https://moodle.uni.lodz.pl/course/view.php?id=108
A tutaj masz trochę informacji o kursie bibliotecznym z ubiegłego roku
http://www.lib.uni.lodz.pl/?idx=pomoc
Wydaje mi się, że o to właśnie chodzi i może Ci to trochę pomoże.
Generalnie oprócz kursów ważne jest chyba, żeby pamiętać o zapłaceniu za legitymację, odebraniu jej i podpisaniu umowy i to chyba tyle formalności.

[maacieek]

Napisane przez myszka03

Hej!

Czy na wydział zarządzania jest cięzko sie dostac?

Tak i nie. Zależy co masz na myśli "łatwo"

[myszka03]

A jaki najmniej jest oblegany kierunek na tym wydziale?

[maacieek]

Eee, nie wiem poszukaj jakichś statystyk. Zresztą nie szukaj już/ jeszcze wydziału i kierunku. Tylko skup się na maturze, żeby jak najlepiej ci poszła.

[edyta508]

O nic mi nie chodzilo zdziwilam sie tylko ze az 4 proby. U mnie chyba byly max 2, ale fakt zdalam za pierwszym

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Skarfejs]

Napisane przez buuu_xd

Ja już panikuje, bo nie można sie nigdzie nic dowiedzieć konkretnego i nie wiem co powinnam jeszcze załatwić, zrobić, albo nie wiadomo co jeszcze...

Wszelkich konkretnych informacji powinnaś szukać na stronie UŁ lub swojego wydziału, a nie na fb
I wyluzuj trochę.

[serenavanderwoodsen]

Napisane przez maacieek

Eee, nie wiem poszukaj jakichś statystyk. Zresztą nie szukaj już/ jeszcze wydziału i kierunku. Tylko skup się na maturze, żeby jak najlepiej ci poszła.

Chyba nie kojarzysz kto tu cię pyta...to ta sama osoba...

[dobrusia8e]

Napisane przez buuu_xd

Czy ktoś mógłby mi powiedzieć jak to jest z tym kursem BHP, do kiedy go trzeba zrobić? Na tej grupie na fb niestety nie można sie nic konkretnego dowiedzieć prócz tego, że był niezły melanż...

Napisane przez pffe

u mnie był termin do końca grudnia bodajże. Spokojnie, wszystko zdążysz zrobić

U mnie też był termin jakoś do połowy grudnia (20-21?), ale i tak była kupa ludzi, którzy to robili na dzień przed końcem semetru. Bez spiny, BHP to nie jest tak ważna rzecz, żeby Cię wywalili ze studiów przed ich rozpoczęciem

Napisane przez edyta508

Kazdy wydzial co innego? Juz ktorys raz piszesz ze bylo tyle prob, u mnie na pewno nie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ile by tych prób nie było, prawda jest taka, że Internety znają odpowiedzi na wszystkie tamtejsze pytania Gorzej z bibliotecznym, to już trzeba było czytać albo jechać na pałe i liczyć że się uda

[fioletowystorczyk]

A ja w liście nie mam nic o tym bibliotecznym tylko o BHP, tzn. że o bibliotecznym dowiem się w październiku ? A co do tych odpowiedzi w Internetach to ja prędzej zdam za ostatnim podejściem to sama niż znajdę odp.

[dobrusia8e]

Biblioteczne było jakoś później, pewnie dowiecie się z czasem Też na moodle
A do BHP wystarczyło wpisać "test BHP UŁ chomikuj" i był dokument na chomiku który bardzo dobrze WYJAŚNIAŁ test

[fioletowystorczyk]

dzięki wielkie

[pffe]

Napisane przez fioletowystorczyk

A ja w liście nie mam nic o tym bibliotecznym tylko o BHP, tzn. że o bibliotecznym dowiem się w październiku ? A co do tych odpowiedzi w Internetach to ja prędzej zdam za ostatnim podejściem to sama niż znajdę odp.

To lepiej zacznij ćwiczyć umiejętność szukania w necie, to podstawa na studiach.

[fioletowystorczyk]

Napisane przez pffe

To lepiej zacznij ćwiczyć umiejętność szukania w necie, to podstawa na studiach.

To, ze nie udalo mi sie znalezc odp do testu bhp, nie jest rownoznaczne z tym, ze wgl nie umiem korzystac z wyszukiwarki. Ale przy okazji chcialabym powiedziec, ze na tym forum sa ludzie ktorzy pomogli mi ogarnac te poczatkowe sprawy, typu ; test bhp, zapisy na wf ;D czy stypendium itp 'mieli do mnie anielska cierpliwosc, tzn wiadomo' ze jak sie idzie samemu do innego miasta zaczyna sie wszystko od poczatku to bywa ciezko i fajnie jak sa takie osoby, ktore bez krecenia nosem pomagaja, chyba nieco odbieglam od watku

[dobrusia8e]

Nie przejmuj się, wszystko jest do przetrwania Też sama przychodziłam do Łodzi na studia, pochodzę z zadupia blisko 300 km stąd i dałam radę. Głowa do góry

[maacieek]

Napisane przez serenavanderwoodsen

Chyba nie kojarzysz kto tu cię pyta...to ta sama osoba...

Można jaśniej?

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Napisane przez fioletowystorczyk

To, ze nie udalo mi sie znalezc odp do testu bhp, nie jest rownoznaczne z tym, ze wgl nie umiem korzystac z wyszukiwarki. Ale przy okazji chcialabym powiedziec, ze na tym forum sa ludzie ktorzy pomogli mi ogarnac te poczatkowe sprawy, typu ; test bhp, zapisy na wf ;D czy stypendium itp 'mieli do mnie anielska cierpliwosc, tzn wiadomo' ze jak sie idzie samemu do innego miasta zaczyna sie wszystko od poczatku to bywa ciezko i fajnie jak sa takie osoby, ktore bez krecenia nosem pomagaja, chyba nieco odbieglam od watku

Każdy miał na początku problemy i mase pytań. Ale uwierz mi, że za rok będąc już na tym II roku i widząc masę takich samych pytań czy to tutaj czy na fb, będzie ci się ciśnienie podnośić. Tym bardziej, że sprawy takie jak wf, socjal, akademik i inne tego typu były pisane tu i na fb miliony razy i wystarczyło poszukać odpowiedzi. I nie bierz tego zbyt do siebie, bo piszę tu o ogóle teraz.

No i nie ty pierwsza i ostatnia będziesz sama w Łodzi, głowa do góry a będzie wszystko dobrze. Rok temu sam miałem strach tu jechać te 300 km, ale żyję, polecam i mam się dobrze.

[fioletowystorczyk]

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

[/COLOR]

Każdy miał na początku problemy i mase pytań. Ale uwierz mi, że za rok będąc już na tym II roku i widząc masę takich samych pytań czy to tutaj czy na fb, będzie ci się ciśnienie podnośić. Tym bardziej, że sprawy takie jak wf, socjal, akademik i inne tego typu były pisane tu i na fb miliony razy i wystarczyło poszukać odpowiedzi. I nie bierz tego zbyt do siebie, bo piszę tu o ogóle teraz.
No i nie ty pierwsza i ostatnia będziesz sama w Łodzi, głowa do góry a będzie wszystko dobrze. Rok temu sam miałem strach tu jechać te 300 km, ale żyję, polecam i mam się dobrze.[/QUOTE]

Ale ja się domyślam, że idzie nerwicy dostać.

[casus_belli]

Tym, że będziesz sama się nie przejmuj tak bardzo. Ja od LO każdy "etap" ,czyli w sumie 3 razy, zawsze zaczynałam sama, dwa razy w mieście, którego przed październikiem na oczy nie widziałam Żyję, mam nawet znajomych, a jestem naprawdę aspołeczna

[xniji]

Napisane przez maacieek

Można jaśniej?

Napisane przez myszka03

ogolnie to w przyszlosci chce zakładać firmy . Jestem rocznikiem 93 i nie chcialabym przebywać z dzieciakami z 96

Napisane przez myszka03

Nie no chodzi mi ogólnie o to : jak to wyglada ze jestem z 93 a ten ktos 95 lub 96 . Kazdy woli w swoim wieku albo starszych od siebie . wiecie ,nie mam chlopaka a byc z jakimś gówniarzem to troche cos nie tak.

[fioletowystorczyk]

Napisane przez casus_belli

Tym, że będziesz sama się nie przejmuj tak bardzo. Ja od LO każdy "etap" ,czyli w sumie 3 razy, zawsze zaczynałam sama, dwa razy w mieście, którego przed październikiem na oczy nie widziałam Żyję, mam nawet znajomych, a jestem naprawdę aspołeczna

Nie no wiadomo, zawsze początki są trudne. Fajnie, że udało Ci się zaklimatyzować , oby ze mną tak było

[serenavanderwoodsen]

Napisane przez maacieek

Można jaśniej?

Jakiś moderator włączył temat tutaj, więc rzeczywiście musiałeś się poczuć wyrwany z wątku. Chodziło mi o tam jakiś kolejny temat tej myszki i ty jej tam odpisałeś, a mnie chodziło o to, że to znowu ona i to chyba nie ma sensu żeby jej odpisywać na to samo ciągle.

Ja się cieszę, że w tym roku mnie omija przeprowadzka, nowe miasto, mam jakichś swoich znajomych jeśli ludzie na kierunku będą dziwni, nie muszę się przejmować zarządzaniem kasą . Za to znowu dojazdy straszne, na WZ mam chyba trochę nawet dalej niż miałam do moich LO :/. A tu jeszcze w planach widziałam chyba, że zajęcia są od 8, a nie 8:15, i przy okazji przerwy strasznie krótkie też :p.

[maacieek]

Napisane przez serenavanderwoodsen

Jakiś moderator włączył temat tutaj, więc rzeczywiście musiałeś się poczuć wyrwany z wątku. Chodziło mi o tam jakiś kolejny temat tej myszki i ty jej tam odpisałeś, a mnie chodziło o to, że to znowu ona i to chyba nie ma sensu żeby jej odpisywać na to samo ciągle.

Ja się cieszę, że w tym roku mnie omija przeprowadzka, nowe miasto, mam jakichś swoich znajomych jeśli ludzie na kierunku będą dziwni, nie muszę się przejmować zarządzaniem kasą . Za to znowu dojazdy straszne, na WZ mam chyba trochę nawet dalej niż miałam do moich LO :/. A tu jeszcze w planach widziałam chyba, że zajęcia są od 8, a nie 8:15, i przy okazji przerwy strasznie krótkie też :p.

Rozumiem, chociaż nie skojarzyłem jej, że tu pisała wcześniej. Chociaż dziwne wrażenie trollowania miałem.
No tak zajęcia na WZ od 8, co innego na filologu bo tam jakoś dziwnie po 8 się zaczynają zajęcia.
Czy krótkie? Naprzemiennie 5 i 10 minutówki, co każde 45 minut

[casus_belli]

Co 45 minut? A ja całe życie studenckie po półtorej godziny siedzę

[maacieek]

Napisane przez casus_belli

Co 45 minut? A ja całe życie studenckie po półtorej godziny siedzę

To znaczy, przerwy na rozkładzie zajęć przypadają co 45 minut.

Niby coś mówili nam prowadzący, że zgodnie z BHP czy czymś, że na zajęciach trwających 90 minut powinno przypadać ileś tam minut przerwy. Niestety z reguły było tak u nas, że ani nie było przerwy ani nie kończyliśmy wcześniej.

[pffe]

Napisane przez maacieek

To znaczy, przerwy na rozkładzie zajęć przypadają co 45 minut.

Niby coś mówili nam prowadzący, że zgodnie z BHP czy czymś, że na zajęciach trwających 90 minut powinno przypadać ileś tam minut przerwy. Niestety z reguły było tak u nas, że ani nie było przerwy ani nie kończyliśmy wcześniej.

My zawsze kończyliśmy wcześniej, nie robiliśmy przerw nawet przy 3-godinnych wykładach. Sami tak chcieliśmy, szybciej się wychodziło a i przerwy nam wychodziły dłuższe, no ale ja nie WZ

---------- Dopisano o 07:41 ---------- Poprzedni post napisano o 07:41 ----------

Napisane przez maacieek

To znaczy, przerwy na rozkładzie zajęć przypadają co 45 minut.

Niby coś mówili nam prowadzący, że zgodnie z BHP czy czymś, że na zajęciach trwających 90 minut powinno przypadać ileś tam minut przerwy. Niestety z reguły było tak u nas, że ani nie było przerwy ani nie kończyliśmy wcześniej.

poza tym spokojnie mogliście to zgłosić do dziekanatu, nie mają prawa Wam nie robić przerw ani nie wypuszczać wcześniej.

[yolo_swaggins]

Ktoś może wie, kiedy są wyniki naboru do DSów dla nowo przyjętych na UŁ? Na stronie COSu nie ma żadnych informacji.

[dobrusia8e]

Napisane przez casus_belli

Co 45 minut? A ja całe życie studenckie po półtorej godziny siedzę

My też po półtorej siedzieliśmy, niby jest w tym 5 minut przerwy ale tak naprawdę my nigdy tego nie wymagaliśmy (bo się tym wybija z natchnienia i wszystko od nowa ) i jakoś samo wychodziło z automatu, że kończyliśmy wcześniej

[serenavanderwoodsen]

Ja na UAMie miałam w planie wpisane zawsze po półtorej godziny zajęcia i przerwy po 15 minut ;p. Ale był jeden wykładowca, który po jakiejś godzinie otwierał okna i wszystkich wyrzucał na 5 minut ("bhp") albo taki, który zarządzał 'przerwę na papierosa' albo jak stwierdzał, że poziom koncentracji spada i nie ma sensu, trzeba nam przerwy.
W obu lo miałam na 8.15 i mnie to robiło sporą różnicę, bo pociąg miałam tak, że na 8.15 sobie spokojnie zdążyłam, ale jakbym szła na 8, to wcześniejszy pociąg tak, że bym w szkole była już jakoś 7.40 :/.
Eh, nie tęsknię za dojazdami .

[casus_belli]

Z ciekawości, na jakim wydziale byłaś?

[maacieek]

Napisane przez yolo_swaggins

Ktoś może wie, kiedy są wyniki naboru do DSów dla nowo przyjętych na UŁ? Na stronie COSu nie ma żadnych informacji.

W połowie września (15) powinno być już wiadome. Konkretna data będzie na stronie cosu z informacją, że już ustalili. I od razu powiem, żebyś pisał maila, bo dodzwonić się jest prawie niemożliwością.

[serenavanderwoodsen]

Napisane przez casus_belli

Z ciekawości, na jakim wydziale byłaś?

Jeśli to do mnie, to WPiA.
Wrzesień leci i zaczynam doceniać wolne i z przerażeniem już patrzę jak zaraz się skończy pewnie...