Marcowe Mamy 2015 cz. 3

[smv]

No tak strach strachem ale u diabla niech mi nikt nie mówi że nie mogę się stresować że coś jest nie halo skoro faktycznie czuje ze coś jest nie teges...

Jak miałam w 12 tyg silne bóle brzucha przekrecalam się na boki i tylko nospe brałam każdy w rodzinie mowi: łez i Odpoczywaj i nie nakrecaj się... A ja tak chciałam żeby ktoś powiedział jedz na IP spokojnie... To nie ja zawsze panikę sieje i się enakrecam. Jeszcze każdy mówi żeby forów nie czytać bo tam głupoty wypisuja a ja niekoniecznie tak uważam bo bez naszego forum np dużo rzeczy bym nie wiedziala..

A poza tym nie codziennie rodzi dziecko zwłaszcza że jest to moje pierwsze to skąd ja mam wiedzieć czy taj ma być jak 30 lat temu to moja mama była parę razy u lekarza a dziś się dziwi że tyle badań się robi.... Inna świadomość i tyle i takie gadanie mnie zwyczajnie wkurza

[lesyeux]

dawno do Nas nie zaglądała debraM. ciekawe co u niej ?

[żona_marcina]

Napisane przez rosiek

Od ostatniej wizyty jestem wyczulona na wszystko bo lekarka stwierdziła, że brzuch mi się napina a ja tego w ogóle nie czułam wcześniej, nic a nic... Mówi, że to może wysoki próg bólu ale muszę uważać na różne objawy ale boję się, że jak coś się zacznie dziać to na IP mnie spławią, już wczoraj w przychodni mnie dwie lekarki olały jak prosiłam o przyjęcie bez rejestracji a widziały i mówiłam, że jestem w ciąży :<

A mówiła na jakie objawy zwracać szczególną uwagę? U mnie lekarz stwierdził napięcie macicy (tak się wyraził) na ostatniej wizycie, ale przepisał tylko luteinę i magnez. Jakoś nie był za bardzo przejęty moimi dolegliwościami

[EdithS]

Napisane przez crystal25

Niestety czytalam, ze dotyk w tym tygodniu bardzo boli dziecko...... nie wiem jak jest naprawde..... ale i tak trzeba wierzyc ze bedzie dobrze.... lekarze by nie zwlekali jesli cos by bylo nie tak prawda, tylko pozwolili by jej zostac przy malej....

musimy sie nie stresowac przedewszystkim i duzo odpoczywac....

tak, masz rację, teraz doczytałam, że można pogładzić tak maleńkie dziecko dopiero po kilku dniach, bo na początku sprawia to ból ze względu na brak tkanki tłuszczowej.
My tu wszystkie razem przesyłamy Małej Helence tyle dobrych zyczeń i wiary, że musi się udać i z tego wyjdzie!!!

Napisane przez smv

No tak strach strachem ale u diabla niech mi nikt nie mówi że nie mogę się stresować że coś jest nie halo skoro faktycznie czuje ze coś jest nie teges...

Jak miałam w 12 tyg silne bóle brzucha przekrecalam się na boki i tylko nospe brałam każdy w rodzinie mowi: łez i Odpoczywaj i nie nakrecaj się... A ja tak chciałam żeby ktoś powiedział jedz na IP spokojnie... To nie ja zawsze panikę sieje i się enakrecam. Jeszcze każdy mówi żeby forów nie czytać bo tam głupoty wypisuja a ja niekoniecznie tak uważam bo bez naszego forum np dużo rzeczy bym nie wiedziala..

ja też tak uważam jak Ty, a inni niech sobie mówią co chcą

[smv]

Bo wszędzie piszą że napinanie macicy to rzecz Normalna ale skąd mamy wiedzieć że jest coś za często lub za mocne skurcze są... To jest denerwujące że nikt nic nie powie a potem gadanie - było jechać na pogotowie a jak chcemy jechać to teksty że tak ma być i nie stresuj się... Bądź mądry

[lesyeux]

DZIEWCZYNY tylko jak któraś z NAS BĘDZIE MIAŁA NIEPOKOJĄCE OBJAWY zasuwamy na IP!!! nie ma co zwlekać. nie zjedzą Nas tam !!!! ich obowiązkiem jest stwierdzi czy tak ma być czy jednak zostawią na oddziale.

[crystal25]

Napisane przez smv

No tak strach strachem ale u diabla niech mi nikt nie mówi że nie mogę się stresować że coś jest nie halo skoro faktycznie czuje ze coś jest nie teges...

Jak miałam w 12 tyg silne bóle brzucha przekrecalam się na boki i tylko nospe brałam każdy w rodzinie mowi: łez i Odpoczywaj i nie nakrecaj się... A ja tak chciałam żeby ktoś powiedział jedz na IP spokojnie... To nie ja zawsze panikę sieje i się enakrecam. Jeszcze każdy mówi żeby forów nie czytać bo tam głupoty wypisuja a ja niekoniecznie tak uważam bo bez naszego forum np dużo rzeczy bym nie wiedziala..

A poza tym nie codziennie rodzi dziecko zwłaszcza że jest to moje pierwsze to skąd ja mam wiedzieć czy taj ma być jak 30 lat temu to moja mama była parę razy u lekarza a dziś się dziwi że tyle badań się robi.... Inna świadomość i tyle i takie gadanie mnie zwyczajnie wkurza

ja bym nie czytala tych forum tego wszystkiego, gdyby nie to ze stracilam ciaze... w zyciu bym nie myslala ile mozna miec problemow, i jak mozna sie bac kazdego dnia o swoja ciaze..... zeby bylo dobrze....
Dla mnie wziecie tabletek oznacza pojechanie na ip, bo tabletki nie bierze sie przeciez przy lekkich bolach.... masakra....
Moze to dziwne, ale uwazam ze gdyby wizyty byly czestsze i bardziej by dbali o kobiety w ciazy lekarze, to szybciej mozna byloby wykryc cokolwiek.... a nie wiekszosc jest obojetnych, a pozniej jest za pozno..... a wizyty co miesiac, a u niektorych jeszcze pozniej.....

[smv]

Jak mnie ostatnio przez cały tydzień pobolewal brzuch ale bez żadnych ekstra boli to brałam nospe.. U każdy mówił że tak ma być bo. Się rozrasta tam wszystko... Ale jak rozpoznać że to jednak nie ból rozrastajacy sie? Takim sposobem to ja mogę codziennie jechać na IP...

[crystal25]

Napisane przez lesyeux

DZIEWCZYNY tylko jak któraś z NAS BĘDZIE MIAŁA NIEPOKOJĄCE OBJAWY zasuwamy na IP!!! nie ma co zwlekać. nie zjedzą Nas tam !!!! ich obowiązkiem jest stwierdzi czy tak ma być czy jednak zostawią na oddziale.

Napisalam mezowi co sie stalo... smutno mi.... powiedzial ze jak bede zle sie czula, to mam mowic a nie zwlekac..... albo cos niepokajacego.... no oby....

[żona_marcina]

Ja dlatego cieszę się, że chodzę do szkoły rodzenia. Prowadzące położne można pytać o wszystko

[crystal25]

Napisane przez smv

Bo wszędzie piszą że napinanie macicy to rzecz Normalna ale skąd mamy wiedzieć że jest coś za często lub za mocne skurcze są... To jest denerwujące że nikt nic nie powie a potem gadanie - było jechać na pogotowie a jak chcemy jechać to teksty że tak ma być i nie stresuj się... Bądź mądry

mi sie napina brzuch jak jestem aktywna w ciagu dnia.... ale poloze sie to przechodzi..... tylko ze jakby nie przechodzilo to juz bym jechala do szpitala.... to mnie przeraza zawsze....

[rosiek]

Napisane przez żona_marcina

A mówiła na jakie objawy zwracać szczególną uwagę? U mnie lekarz stwierdził napięcie macicy (tak się wyraził) na ostatniej wizycie, ale przepisał tylko luteinę i magnez. Jakoś nie był za bardzo przejęty moimi dolegliwościami

Na dolegliwości powtarzające się regularnie co kilka-kilkanaście minut, tzn. jakieś spięcia, skurcze, bóle itd.
Tylko jak trzymam ręce na brzuchu to jestem w stanie wychwycić, że faktycznie ten brzuch mi się napina ale normalnie tego nie czuję i boję się, że w jakiś sposób przegapię objawy nie wiem czy to możliwe no ale skąd mam wiedzieć

Ja mam przepisany tylko magnez i zalecenie, żeby odpoczywać kiedy mogę (wie, że studiuję) bo u mnie się jeszcze szyjka macicy już prostuje (a to się podobno robi dopiero przed porodem).

[smv]

Napisane przez crystal25

ja bym nie czytala tych forum tego wszystkiego, gdyby nie to ze stracilam ciaze... w zyciu bym nie myslala ile mozna miec problemow, i jak mozna sie bac kazdego dnia o swoja ciaze..... zeby bylo dobrze....
Dla mnie wziecie tabletek oznacza pojechanie na ip, bo tabletki nie bierze sie przeciez przy lekkich bolach.... masakra....
Moze to dziwne, ale uwazam ze gdyby wizyty byly czestsze i bardziej by dbali o kobiety w ciazy lekarze, to szybciej mozna byloby wykryc cokolwiek.... a nie wiekszosc jest obojetnych, a pozniej jest za pozno..... a wizyty co miesiac, a u niektorych jeszcze pozniej.....

I jeszcze te wizyty nie są za darmo...
Mówcie Ci chcecie ale lekarze (nie wszyscy) traktują nas wg wzoru "kolejna"... A potem Mówią że nic się nie dało zrobić ale jakbym wizyty miała co 3 tyg byłabym spokojniejsza... Niby mam co 4 tyg ale dla mnie i tak za długo

[lesyeux]

idę dziewczyny szykować się i jadę na wizytę, to dzisiaj.

papa

[smv]

No nic dziewczyny czekamy na informacje i nie nakrecamy się bo to dla nas też niedobrze.

Myślę że każda z nas przed kompem tu siedzi i czeka.. A mon9 przeżywa I tak swoje. Wierzymy że będzie dobrze

Lesyeux powodzenia skarbie!

[żona_marcina]

Napisane przez rosiek

Na dolegliwości powtarzające się regularnie co kilka-kilkanaście minut, tzn. jakieś spięcia, skurcze, bóle itd.
Tylko jak trzymam ręce na brzuchu to jestem w stanie wychwycić, że faktycznie ten brzuch mi się napina ale normalnie tego nie czuję i boję się, że w jakiś sposób przegapię objawy nie wiem czy to możliwe no ale skąd mam wiedzieć

Ja mam przepisany tylko magnez i zalecenie, żeby odpoczywać kiedy mogę (wie, że studiuję) bo u mnie się jeszcze szyjka macicy już prostuje (a to się podobno robi dopiero przed porodem).

No to witam w klubie. Ja też nie czuję napinającego się brzucha, dopiero gdy dotknę. Ale od Ciebie dowiedziałam się więcej niż od mojego gina. I faktycznie, odkąd nie pracuję i mam czas na odpoczynek to nie czuję bóli brzucha, choć napięcie pojawia się. Tak więc odpoczywaj kiedy tylko się da.
Teraz to już chyba będę miała ręce non stop na brzuchu

[mon9]

Była lekarka od wcześniaków, mała wazy 800g .. Ogólnie trzeba czekać

[Magiusa]

Napisane przez mon9

Ruchy czułam wczoraj.

Czy Helenka żyje to nie wiem, chyba by powiedzieli jakby od razu umarła. Ale intak jedna wielka niewiadoma pewnie bedzie przez najbliższy czas..

Kurczs to okropne takie niedoinformowanie. Najbardziej nie lubie wlasnie takich rzeczy. Najbardzisj sie stresuje gdy nikt mi nic nie mowi.

Napisane przez żona_marcina

Dziewczyny
czy któraś wie i napisze, jakie bóle/inne dolegliwości świadczą, że dzieje się coś złego?

Wszędzie czytam, że bóle i skurcze to rzecz normalna, a do szpitala należy się zgłosić, gdy pojawią się plamienia, krwawienia lub silne bóle.

Podejrzewam, że większość z nas ma czasami skurcze czy lekkie bóle. Ja miałam silne bóle w nocy i lekarz chyba to bagatelizował, przepisał mi jedynie na ostatniej wizycie luteinę i magnez no i kazał się zgłosić, "gdy będzie się działo coś niepokojącego". Mnie niepokoi wszystko

Ja jestem zdania ze nalezy jechac na ip zawsze gdy czyms sie stresujemy, cos nas niepokoi. Nasze prawo a im sie krzywda nie stanie jesli nas przebadaja. Nie ma co zwlekac i sie zaatanawiac czy ktos nas wysmieje czy nie. Jechac i tyle.

Napisane przez crystal25

tak naprawde ten strach po porodzie nie przechodzi....pozniej bedzie wiekszy... czy dziecko prawidlowo oddycha, czy dobrze spi, czy dobrze zjada itd. Taka jest nasza rola pilnowac wszystkiego i stresowac sie.

Oj to prawda. Szczerze mowiac strach jest wiekszy. Co chwila cos nowego dochodzi. No taki los matki.
Juz zawsze bedzie sie co chwila denerwowala o dziecko.
Jako mama 2013 moge powiedziec ze prawie codziennie ktoras z nas ( mamuz czerwiec 2013) o cos sie denerwuje, szczegolnie teraz. W okresie chorob.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[crystal25]

Napisane przez smv

I jeszcze te wizyty nie są za darmo...
Mówcie Ci chcecie ale lekarze (nie wszyscy) traktują nas wg wzoru "kolejna"... A potem Mówią że nic się nie dało zrobić ale jakbym wizyty miała co 3 tyg byłabym spokojniejsza... Niby mam co 4 tyg ale dla mnie i tak za długo

zgadzam sie juz raz wspomnialam do TZ, ze jesli cos mi sie stanie, to zabije naszego lekarza, za to ze na moje objawy mowi ze to normalne i nie zamierza nic z tym zrobic.... nie oczekuje niczego poprostu sie boje ( chodzi mi o moje omdlenia TZ mial okazje kilka razy to widziec ) .... ale wg niego to jest normalne wiec staram sie tez traktowac tak jak on twierdzi....
Nie moge sobie wyobrazic co czuje Mon.... my tak sobie piszemy o tym wszystkim a ona przezywa horror teraz

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Napisane przez lesyeux

idę dziewczyny szykować się i jadę na wizytę, to dzisiaj.

papa

3mam kciuki za wizyte daj znac koniecznie jak bedziesz po

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Napisane przez mon9

Była lekarka od wcześniaków, mała wazy 800g .. Ogólnie trzeba czekać

800 gram cudu modle sie za twoja coreczke bedzie dobrze!!! A mozesz chociaz ja zobaczyc?

[nouvelle2]

Napisane przez lesyeux

dawno do Nas nie zaglądała debraM. ciekawe co u niej ?

też sie zastanawiam, bo ostatnio pisała do nas ze szpitala

powodzenia na wizycie!

Napisane przez mon9

Była lekarka od wcześniaków, mała wazy 800g .. Ogólnie trzeba czekać

no to czekamy wszystkie z zaciśniętymi kciukami

[EdithS]

Napisane przez crystal25

mi sie napina brzuch jak jestem aktywna w ciagu dnia.... ale poloze sie to przechodzi..... tylko ze jakby nie przechodzilo to juz bym jechala do szpitala.... to mnie przeraza zawsze....

ja mam bóle brzucha jak się stresuję, a że mam taki charakter, że jestem wrażliwa i zawsze się przejmuję, nawet innymi, to potem to muszę odchorować. Dotychczas bolał mnie żołądek, a w ciąży napina mi się wtedy brzuch i boli. Kładę się i głęboko oddycham, żeby się wyluzować. A charakteru nie potrafię zmienić, wszyscy mi to mówią, że świata nie zbawię. mają rację, ale zmienić się nie jest łatwo. Już taka jestem, zawsze wszystko przeżywam. Ale wiem, że muszę uważać, bo Mała wtedy też to czuje.

Napisane przez lesyeux

idę dziewczyny szykować się i jadę na wizytę, to dzisiaj.

papa

powodzenia!

Napisane przez mon9

Była lekarka od wcześniaków, mała wazy 800g .. Ogólnie trzeba czekać

trzymaj się Kochana czekamy razem z Tobą.

[crystal25]

Napisane przez nouvelle2

też sie zastanawiam, bo ostatnio pisała do nas ze szpitala

powodzenia na wizycie!




no to czekamy wszystkie z zaciśniętymi kciukami

Ostatni raz pisalam z nia miesiac temu.... to bylo dawno.

[emily863]

Napisane przez meganka18

Mam pytanie ktoś myślał o tym Łóżeczku ?

Zastanawiamy sie z TZ poważnie nad nim . W cenie 500 zł jest lozeczko materacyk, kołderka, poduszka, pościel, ochraniacz na szczebelki, baldachim.

Co myślicie ?

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:34 ----------




http://allegro.pl/lozeczko-dostawka-...795466021.html

O linku zapomniałam

Ja się w tym temacie nie orientowałam, bo łóżeczko i pościele dostanę, ale moim zdanie chyba nie jest to zła cena za taki full zestaw. I śliczna pościel tam jest.

[crystal25]

Napisane przez EdithS

ja mam bóle brzucha jak się stresuję, a że mam taki charakter, że jestem wrażliwa i zawsze się przejmuję, nawet innymi, to potem to muszę odchorować. Dotychczas bolał mnie żołądek, a w ciąży napina mi się wtedy brzuch i boli. Kładę się i głęboko oddycham, żeby się wyluzować. A charakteru nie potrafię zmienić, wszyscy mi to mówią, że świata nie zbawię. mają rację, ale zmienić się nie jest łatwo. Już taka jestem, zawsze wszystko przeżywam. Ale wiem, że muszę uważać, bo Mała wtedy też to czuje.



powodzenia!



trzymaj się Kochana czekamy razem z Tobą.

witaj w klubie, Stresuje, i szybko sie denerwuje roznymi rzeczami.... za szybko.... TZ mowi ze powinnam to kontrolowac, ale ja nie umiem, bo ciezko.... jak sie nie denerwowac, jesli cos nie jest takie jak powinno byc a stres zle wplywa na dziecko..... ostatnio jak babcia byla w szpitalu, to mialam napiety brzuch ze stresu... nawet jak odpoczywalam, ale ciezko byc zadowolonym i miec wyje**** jak cos sie dzieje....

[tout-petit-fille]

mon9 o kur.....

[EdithS]

Napisane przez crystal25

witaj w klubie, Stresuje, i szybko sie denerwuje roznymi rzeczami.... za szybko.... TZ mowi ze powinnam to kontrolowac, ale ja nie umiem, bo ciezko.... jak sie nie denerwowac, jesli cos nie jest takie jak powinno byc a stres zle wplywa na dziecko..... ostatnio jak babcia byla w szpitalu, to mialam napiety brzuch ze stresu... nawet jak odpoczywalam, ale ciezko byc zadowolonym i miec wyje**** jak cos sie dzieje....

ja też tak myślę, jak już ktoś jest z natury empatyczny i wrażliwy to nie da się przestawić. Odkąd jestem w ciąży staram się szybko znaleźć w głowie jakieś śmieszne wspomnienie, albo myślę szybko o czymś miłym i wtedy mi to pomaga, bo inaczej wyłączyć się też nie potrafię. Zresztą moi rodzice też są tacy i mam to po nich

[tout-petit-fille]

No zaraz sie rozrycze!! Mon napisz co jest grane((

[emily863]

Napisane przez mon9

Z Helenka jeszcze nie wiem co i jak, dzisiaj zaczynałby sie 26 tydzien dopiero.

Byłam przekonana ze to skurcze tego Braxtona, ale nie przechodzily i śmieje sie do siostry ze to moze porodowe? Ale odrzuciłam te myśl bo nawet nie dało sie mierzyć czasów miedzy nimi.. I nie były takie bolesne i w ogóle.

No i o 2:15 chlusnęły mi wody, normalnie potop..
Skurcze stały sie konkretne co jakis czas, oczywiscie tz od razu na pogotowie zadzwonił, chyba po 10 minutach przyjechało. Ja byłam wyjątkowo spokojna za to on denerwował sie za nas dwoje. Co jakis czas chlust, podczas skurczu a tz do mnie: boli? Albo zebym usiadła sobie, to mu mowię zeby sie nie odzywał do mnie bo głupio,pyta i radzi bo nad toaletę pozniej poszłam zeby nie zatopić całego mieszkania.a jak siadałam to czułam ze dziecko wypycham bardziej. Pozniej juz sie,położyłam na łóżko i tak sie macam a tu kawalątek główki czuc.. I nie wiadomo jak to,powstrzymać, wiecie takie rozdwojenie tu skurcz a tu myślenie nie wychodź nigdzie maleńka w domu i jak to,powstrzymać.

Przyjechało pogotowie zabrali mnie do szpitala na woloska , kolejny skurcz i główka wychodzi, pozniej parłam dwa razy bez skurczy i wyśliznela sie jak rybka. Położyli mi ja na brzuchu, przecięli pępowinę , poglaskalam ja i szybko zabrali, podobno intubowali i dalej nie wiem co sie dzieje, czekam na lekarza z tamtego oddziału..

Boje sie tych informacji..

Pozniej urodzenie łożyska, to,było juz parcie bez skurczy chociaż dali oksytocyny troche, no i łyżeczkowanie, okropne uczucie jak ci grzebie jakimś prętem w brzuchu.

Teraz leżę w połogu, ale to dziwne..

Kochana trzymam za was mocno kciuki. Nawet się nie znamy,a ja siedzę i nie mogę przestać płakać po przeczytaniu tego posta.

[crystal25]

Napisane przez emily863

Kochana trzymam za was mocno kciuki. Nawet się nie znamy,a ja siedzę i nie mogę przestać płakać po przeczytaniu tego posta.

ciezko dzis nie plakac

[EdithS]

Napisane przez crystal25

ciezko dzis nie plakac

tak...ja też nie mogę dojść do siebie...