Psychiatra

[Brook]

chyba sie nudze bylam na rowerku pogoda taka ladna ze nad jezioro by sie pojechalo

[Lena_20]

ja to bym se na plaze poszla ale tak mi sie nie chce...leniwa jestem... temu w domku siedze..

Brook

narazie sie nie ucze.. ale zamierzam isc na studia,jak tylko pozbede sie tego chorubska bo to mi zyc nie daje... ani tu sie skupic.. do tego ta bezsennos.. jak tu wstac rano skoro o 4 nad ranem dopiero zasypiam.. eh..
a taka nocna sesja to by fajna byla

[Brook]

to ty nad morzem mieszkasz?wow
jestes po maturze rozumiem? moze jak bedziesz wiedziala ze musisz wstawac to przestawi Ci sie zegar

[Lena_20]

Napisane przez Brook

to ty nad morzem mieszkasz?wow
jestes po maturze rozumiem? moze jak bedziesz wiedziala ze musisz wstawac to przestawi Ci sie zegar

no nad morzem

po maturze,tak.. a czy przestawilabym sie? watpie.. dopoki beda we mnie te przyczyny przez ktore nie moge spac i w miare normalnie funkcjonowac...to nic z tego nie bedzie..

[Nemezja]

Klarisko
Ten Twój TŻ to skarb prawdziwy,masz szczęście

Tak mnie naszło na powrót do przeszłości. Nie mogę się pogodzić z tym,co było. Z tym,że miałam 6 lat i nerwicę natręctw,która wracała co kilka lat. Nie życzę nikomu takich myśli,które mnie wtedy ogarniały,nie chciałam tych myśli,bałam się ich jak mało czego,a one ciągle same wpadały do głowy.
Do tego raz większa,raz mniejsza fobia społeczna,depresja,nerwic a lękowa,osobowość zależna,obsesyjno-kompulsyjna i unikająca.No super.Połowa książki psychiatrycznej w jednej osobie

[kiniaczeq]

Napisane przez Klariska

bedzie

Edit.Swoja droga chyba mam zalamanie nerwowe Ciagle rycze,nie moge sie skupic, rece mi sie trzesa, bardzo latwo sie denerwuje,doslownie o glupote. Zasypiam ciezko,budze sie w nocy a nad ranem spocona i niewyspana Za duzo spraw na raz i jeszcze ta okropna sesja Mam takie mysli ze.... Dzis rano znow wstalam niewyspana z bolem glowy. Dopiero jak wzielam tabletke na uspokojenie, przespalam sie z 1,5h i poszlam na zajecia.
TŻ powiedzial ze mi pomoze, ze bedzie mnie wspieral i ze zabierze mnie na wakacje bym odpoczela. Kochany jest a ja juz kompletnie sily nie mam

pewnie zalamanie nerwowe, 3m sie dziołszka

[Brook]

Namezja nie jestes sama ja tez w wieku juz 7-8 lat zaczelam miec pierwsze sympotmy NN
do tego mam osbowosc unikajaca i ,zależną,fobie społeczna mala- boje sie wystapien w szkole publicznych.noi obsesje na szczescie po lekach juz lepiej

Lena a przyczyny sa w tobie czy zewnatrzne jakies do opanowania?

[Lena_20]

Napisane przez Brook

Namezja nie jestes sama ja tez w wieku juz 7-8 lat zaczelam miec pierwsze sympotmy NN
do tego mam osbowosc unikajaca i ,zależną,fobie społeczna mala- boje sie wystapien w szkole publicznych.noi obsesje na szczescie po lekach juz lepiej

Lena a przyczyny sa w tobie czy zewnatrzne jakies do opanowania?

oj,gdybym ja Ci wszystko wymienila to by strony brakło.. I tez sie zaczelo juz w wieku 6 lat.. A czy do opanowania? To zalezy jak to zrozumiec.. Staram sie nad tym panowac.. Leki uspokajaja ale mimo,ze jestem zmeczona dalej w srodku dzieja sie dziwne rzeczy.. Nie pozostaje mi nic innego jak przeczekac "napady" .. A latwe to nie jest.. Kurcze..

[Nemezja]

Napisane przez Lena_20

oj,gdybym ja Ci wszystko wymienila to by strony brakło.. I tez sie zaczelo juz w wieku 6 lat.. A czy do opanowania? To zalezy jak to zrozumiec.. Staram sie nad tym panowac.. Leki uspokajaja ale mimo,ze jestem zmeczona dalej w srodku dzieja sie dziwne rzeczy.. Nie pozostaje mi nic innego jak przeczekac "napady" .. A latwe to nie jest.. Kurcze..

To znaczy,że to chyba nie było do uniknięcia,skoro zaczęło się tak wcześnie u Was też. Pamietam,że cokolwiek mnie nie zabolało,zamartwiałam się,że pójdę do szpitala Miałam może 7 lat wtedy,bałam się ,że serce mi nie bije,ciągle chodziłam z ręką przy sercu i wyczuwałam czy bije czy nie i nie wiem jakim cudem wyczułam,że nie bije. Nie uspokoiło mnie nawet zapewnienie taty,że jemu też nie zawsze bije (),tylko ciągle chodziłam,płakałam i się zamartwiałam.

[Brook]

lena mialam na mysli czy przyczyzny nerwicy sa z zewnatrz- jakie sytuacje konkretne czy poprostu dzieje sie to samo z siebie w srodku bez konkretnych bodzców


ja jeszcze choruje na pernanentna nudę....

[Lena_20]

Napisane przez Nemezja

To znaczy,że to chyba nie było do uniknięcia,skoro zaczęło się tak wcześnie u Was też. Pamietam,że cokolwiek mnie nie zabolało,zamartwiałam się,że pójdę do szpitala Miałam może 7 lat wtedy,bałam się ,że serce mi nie bije,ciągle chodziłam z ręką przy sercu i wyczuwałam czy bije czy nie i nie wiem jakim cudem wyczułam,że nie bije. Nie uspokoiło mnie nawet zapewnienie taty,że jemu też nie zawsze bije (),tylko ciągle chodziłam,płakałam i się zamartwiałam.

mialam dokladnie to samo.. nawet do tej pory czasem sprawdzam czy mam tetno... juz odruchowo..

Napisane przez Brook

lena mialam na mysli czy przyczyzny nerwicy sa z zewnatrz- jakie sytuacje konkretne czy poprostu dzieje sie to samo z siebie w srodku bez konkretnych bodzców


ja jeszcze choruje na pernanentna nudę....

przyczyn nie ma zadnych...jest fajnie,siedze sobie,jestem wyluzowana,zero stresu i nagle to sie zaczyna.. mogloby byc nie wiem jak dobrze,a to samo z siebie przychodzi,meczy z 15 minut i koniec.. a o dziwo gdy sa jakies sytuacje stresujace to nic takiego sie nie dzieje..

[fossa]

Napisane przez Brook

lena mialam na mysli czy przyczyzny nerwicy sa z zewnatrz- jakie sytuacje konkretne czy poprostu dzieje sie to samo z siebie w srodku bez konkretnych bodzców


ja jeszcze choruje na pernanentna nudę....

Witam,
na mnie, na moje nerwy kojaco dziala natura.
Gdybym mogla to bym sie przeprowadzila na wies.
Na sama mysl ze mam caly dzien w domu siedziec to mnie trzesie.
Nie ma to jak pooddychac swiezym powietrzem i pospacerowac, niestety tu mam b. ograniczone mozliwosci mieszkajac w miescie (nawet glupiego balkonu nie mam)

Ehh prawdopodobnie przez moje depresyjne nastroje, brak jakiejkoliwek motywacji zawalilam egzamin.

[Klariska]

Ja dzis mialam wystapienie przed dziewczynami na wfie. Zrobic rozgrzewke. Nienawidze czegos takiego. O dziwo troche mnie dziewczyny rozsmieszyly i poszlo dosc dobrze. Ufff...

kiniaczeq pewnie tak.
Nemezja nom Skarb bo wytrzymuje ze mna

TŻ tego nie dopuszcza do mysli. Znow mnie zjechał tak ze mi w piety weszlo. Mowil ze on wie co mi dolega Ja nie umiem rozgraniczyc czasu miedzy nauka a odpoczynkiem. Jak niby odpoczywam to wciaz mysle o nauce i organizm jest pozniej wykonczony. Ostatnio cos zmotywowal sie chyba i mowi do mnie ostro, az sie boje sprzeciwic Powiedzial ze mam w czerwcu pozaliczac ile sie da a pozniej on nauczy mnie odpoczywac
Mowil tez ze 4lata on sie zmienial teraz pora na mnie... Brzmi jak grozba

Brook napisala:

ja jeszcze choruje na pernanentna nudę....

Zamienie sie z Toba

[Lena_20]

dlatego ja o nauce narazie nie mysle,bo bym sie chyba skrecila o 180stopni ...

[bini6]

Napisane przez Brook

witxh serio przydalby ci sie jakies leki i terapia- podjedz do tego troche mniej odpowiedzialnie - nie wszystko mozemy zmienic co ma byc to bedzie
ja sie panicznie boje latac ale latam

Ja mam tak samo lece w poniedzialek dobrze ze teraz w ta strone lece z siostra w druga juz niestety sama ale zawsze sobie zaczepiam jakas dziewczyne i lecimy razem

[bini6]

Napisane przez witchwq

To ja Wam powiem, ze praktycznie jest to niemozliwe - bo jesli masz narkoze i nie spisz - to nie pokroja.
A nawet jesli zdarzyloby sie, ze sie z narkozy wybudzicie podczas zabiegu to jestescie wtedy strasznie rozkojarzone i nieprzytomne i nie poczulybyscie co sie tak naprawde dzieje a juz byscie dalej spaly, bo zadbalby o to anestezjolog
Gorzej jak sie jakis lekarz pomyli i wyda akt zgonu a tu nagle - pomylka... O - tego bym sie bala

Ja w czasie operacji sie obudzilam czulam jak mi wiertarka wierci kosc bol byl niesamowity ale tylko chwilke bo zaraz mnie uspali

Napisane przez Klariska

Edit.Swoja droga chyba mam zalamanie nerwowe Ciagle rycze,nie moge sie skupic, rece mi sie trzesa, bardzo latwo sie denerwuje,doslownie o glupote. Zasypiam ciezko,budze sie w nocy a nad ranem spocona i niewyspana Za duzo spraw na raz i jeszcze ta okropna sesja Mam takie mysli ze.... Dzis rano znow wstalam niewyspana z bolem glowy. Dopiero jak wzielam tabletke na uspokojenie, przespalam sie z 1,5h i poszlam na zajecia.
TŻ powiedzial ze mi pomoze, ze bedzie mnie wspieral i ze zabierze mnie na wakacje bym odpoczela. Kochany jest a ja juz kompletnie sily nie mam

Klariska bedzie dobrze mam szkolo siebie tak wspanialego faceta razem dacie rade jestes przemeczona pojedziecie na wakacje to wypoczniesz i zobaczysz ze dobre samopoczucie wroci

[Brook]

Ja w czasie operacji sie obudzilam czulam jak mi wiertarka wierci kosc bol byl niesamowity ale tylko chwilke bo zaraz mnie uspali

szok

[Nemezja]

Napisane przez Lena_20

przyczyn nie ma zadnych...jest fajnie,siedze sobie,jestem wyluzowana,zero stresu i nagle to sie zaczyna.. mogloby byc nie wiem jak dobrze,a to samo z siebie przychodzi,meczy z 15 minut i koniec.. a o dziwo gdy sa jakies sytuacje stresujace to nic takiego sie nie dzieje..

Gdyby były jakieś przyczyny,to możnaby się było nimi zająć i to by może w jakiś sposób pomogło,a tak w ciemno nie wiadomo za co się brać...
Miałam tak rok temu,siedzę sobie,a naraz...paniczny lęk,puls 120,derealizacja,kołatani e serca,budziłam się co 10 minut,całe noce chodziłam po pokoju i składałam ręce,żeby to się skończyło,prawie nic nie jadłam,dopiero w szpitalu to się skończyło. Z tym,że u mnie to trwało 24 na dobę.

Napisane przez fossa

Ehh prawdopodobnie przez moje depresyjne nastroje, brak jakiejkoliwek motywacji zawalilam egzamin.

Ja też w ogóle nie mam siły się uczyć,a w piątek jest egzamin i coś czuję,że raczej go nie zdam.

[Brook]

a ja sie szykuje do czytania na glos na zajeciach ju zplanuje ile wziac xanaxu poraz 1 w zyciu zebym byla w stanie przeczytac
najgorzej ze kolacze mi serce wtedy
oby mi pomogl

[Klariska]

Napisane przez bini6

Klariska bedzie dobrze mam szkolo siebie tak wspanialego faceta razem dacie rade jestes przemeczona pojedziecie na wakacje to wypoczniesz i zobaczysz ze dobre samopoczucie wroci

Wszyscy mi to mowia,ze musze odpoczac.Poki co robie przerwe-czytam "Rok 1984"

[Nemezja]

Jak ja nie cierpię występów publicznych.
Mam ochotę wtedy zniknąć.

[Brook]

ja tez wiem ze nikt nawet mnie sluchac nie bedzie
ale ja nie lubie i tak byc w centrum uwagi serce bedzie mi walic glos zalamywac
ehh obym z iloscia tabsa nie przesadzila
na sama mysl robi mi sie juz goraco

bii muisz zwolnic tempo

[Lena_20]

Napisane przez Nemezja

Gdyby były jakieś przyczyny,to możnaby się było nimi zająć i to by może w jakiś sposób pomogło,a tak w ciemno nie wiadomo za co się brać...
Miałam tak rok temu,siedzę sobie,a naraz...paniczny lęk,puls 120,derealizacja,kołatani e serca,budziłam się co 10 minut,całe noce chodziłam po pokoju i składałam ręce,żeby to się skończyło,prawie nic nie jadłam,dopiero w szpitalu to się skończyło. Z tym,że u mnie to trwało 24 na dobę.

eh,jakbym czytala o sobie...Ty chyba jako jedyna tu mialas to co mam ja..

[Nemezja]

Napisane przez Lena_20

eh,jakbym czytala o sobie...Ty chyba jako jedyna tu mialas to co mam ja..

Współczuję,bo wiem co to znaczy Nawet benzo słabo mi pomagały,byłam śpiąca i kołowata,ale za nic w dzień nie zasnęłam. To w ogóle było jakby "poza mną",niezwiązane z tym,o czym myślę i co robię,jakby wypływało z ciała,a umysł w ogóle nie brał w tym udziału.

A leki chociaż trochę Ci pomagają czy w ogóle nic?

[Lena_20]

Napisane przez Nemezja

Współczuję,bo wiem co to znaczy Nawet benzo słabo mi pomagały,byłam śpiąca i kołowata,ale za nic w dzień nie zasnęłam. To w ogóle było jakby "poza mną",niezwiązane z tym,o czym myślę i co robię,jakby wypływało z ciała,a umysł w ogóle nie brał w tym udziału.

A leki chociaż trochę Ci pomagają czy w ogóle nic?

ale skoro mialas to rok temu,tak napisalas to jak z tego wyszlas? Czy masz to do tej pory..

Do tej pory zadne leki nie pomagaly...dostalam dzis nowe. rudotel.. nie wiem czy to cos da..

[Nemezja]

Napisane przez Lena_20

ale skoro mialas to rok temu,tak napisalas to jak z tego wyszlas? Czy masz to do tej pory..

Do tej pory zadne leki nie pomagaly...dostalam dzis nowe. rudotel.. nie wiem czy to cos da..

Co za cholera,że żadne leki nie pomagają? Może to jakieś uszkodzenie OUN?


Mi to po prostu minęło. Przez 1,5 miesiąca nie czułam nic oprócz lęku,ostatnio zaczęłam mieć tak silne nudności,że wymiotowałam po herbacie. Ostatni ratunek,to był szpital.W domu wszystko kojarzyło mi się z lękiem,bałam się zdjęc w gazecie,ubrań,spać,sama siebie się bałam,Czułam się tak dziwnie cały czas,jakby cały swiat,wszyscy ludzie żyli swoim,całkiem innym życiem,taka derealizacja. I chyba przez takie odizolowanie od tego lęku w miejscu,gdzie się zaczął(dom) powoli zaczęło to mijać,po dwóch tygodniach pobytu w szpitalu zaczął wracać apetyt, coraz dłużej trwały chwile bez lęku i oto wróciłam do świata żywych

EDIT- Rudotel to benzo to świństwo...

[Lena_20]

Napisane przez Nemezja

Co za cholera,że żadne leki nie pomagają? Może to jakieś uszkodzenie OUN?


Mi to po prostu minęło. Przez 1,5 miesiąca nie czułam nic oprócz lęku,ostatnio zaczęłam mieć tak silne nudności,że wymiotowałam po herbacie. Ostatni ratunek,to był szpital.W domu wszystko kojarzyło mi się z lękiem,bałam się zdjęc w gazecie,ubrań,spać,sama siebie się bałam,Czułam się tak dziwnie cały czas,jakby cały swiat,wszyscy ludzie żyli swoim,całkiem innym życiem,taka derealizacja. I chyba przez takie odizolowanie od tego lęku w miejscu,gdzie się zaczął(dom) powoli zaczęło to mijać,po dwóch tygodniach pobytu w szpitalu zaczął wracać apetyt, coraz dłużej trwały chwile bez lęku i oto wróciłam do świata żywych

EDIT- Rudotel to benzo to świństwo...

Zazdroszcze,ze tak Ci to minelo...mi nawet zmiana otoczenia nie pomaga..
A na odpowiednie leki tez trzeba trafic...metoda prób i błedów.. albo to przez kiepskich lekarzy...? Nie wiem..
A rudotel mi przepisala,bo wszystko inne jest za słabe,a z drugiej strony,akurat do jakis super najsilniejszych to on nie nalezy.. No coz,jesli ma pomoc to bede brac,nie mam wyjscia..

[bini6]

Jestem po tomografi komputerowej wyniki mam jutro

[Klariska]

Napisane przez bini6

Jestem po tomografi komputerowej wyniki mam jutro

Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze

U mnie jest po prostu tragedia.

[Brook]

noi panikuje serio:/ kolezanka mi wyslala projekt do poprawy i mam dopisac pare rzeczy
ja wogole nie jestem myslami na studiach myslalam o tym nawet by je rzucic a teraz mnusze robic to w pospiechu i jeszcze dobrze robimy go wspolnie z ta roznica ze onago zrobila w zasadzie w calosci

bini 3mam kcuki za dobre wyniki