Panny Młode Kielce - część V :D

[aga_o2021]

Napisane przez emalgorzata

Nie wiem czemu wydaje mi się, że firmy dekoratorskie zachwalane przez emalgorzate i kleo1984 to jedna i ta sama firma i należy do nich a może poprostu tak BARDZO im się spodobały te dekoracje wierze, ze to drugie

hej dziewczyny.
był zarzucony temat dekoracji sal itp więc się odezwałam , bo akurat coś o tym wiedziałam. i sporo dziewczyn pytało o namiary na kogoś sensownego.więc pomyślałam ,ze może moja opinia komuś pomoże. i tyle.
nie ma żadnej firmy dekoratorskiej jak tu kminicie. Większośc z Was pisała o pani Ani z bazar.. też można by to wziązc za reklamę , ale mi to nie przyszło ddo głowy, bo myślałam ,ze na tym forum coś można sobie doradzić tak poprostu. też byłam u niej słysząc tyle pochlebnych opinii. i nie posądzam zadnej z Was ,ze coś tam pisała o niej specjalnie zeby ja reklamować.
i piszecie jeszcze o kleo84. ,ze ściągneła nicka od kogoś itp. dziwi mnie takie podejscie którejś z was.
szczerze mówiąc myślałam , ze jakoś inaczej będzie na tym forum. trochę się rozczarowałam waszymi oskarżeniami. także dzieki za wszystko dziewczyny i chyba do widzenia.

Noo a ja jestem ksiedzem z baranowka i zachwalam do swojego kosciola;p

[elusia20]

co do pończoch samonośnych to ja nie mogę ich nosić bo trzymają się u mnie max 3 godz. ja kupuje długie ale na gumce i mam pewność, że nie zgubie ich.

[srubka87]

Hello! Wreszcie wyszło słoneczko Co do pończoch to ja chcę mieć pas+pończochy...bo z Gatty w życiu nie kupię już pończoch, jak dla mnie sa nietrwałe szybko robią się oczka a ostatnio nawet pękły mi na rekach kiedy zakładałamjuz drugą Tz w garniaku musiała leciec mi po rajstopy zwykłe. Na wesele w październiku kupiłam już innej firmy i..jedna mi się zsuwała choć nigdy z tym nie miałam problemu, dlatego wole nie ryzykowac pasu są bezpieczne i sexy
Ajj ten Arteusz mnie martwi, ale Tz i tak w sobote rano będzie jechał na salę z winietkami i kwiatami dla rodziców oraz naszymi rzeczami także przypilnuje i jak coś mu się nie spodoba to zrobi raban
Oliffka dlaczego zmieniłaś kościół?
Aaa zapomniałam..kupiliśmy pepsi w realu za 1,70 a to znów dizęki Wam I zamówilismy na jutro napoje w tesco: mirinda + sprite za 2,49 za 1 l. W sumie średnia nam wyjdzie 2,1 zł za ! litr, to sporo taniej...

[oliffka2]

Napisane przez srubka87

Oliffka dlaczego zmieniłaś kościół?

Pisałam już we wcześniejszym poście O księdza chodzi, że nie jest taki jak być powinien, że stwarza dodatkowe problemy, czepia się strojenia kościoła, że niby mu się gwoździe w ławki wbija itd. Dziewczyny pisały o nim złe rzeczy, ale się nie przejmowałam aż do momentu kiedy pani od dekoracji kościoła powiedziała, że tam robić tego nie będzie, że to jest wykluczone. I dopiero to dało mi do myślenia. Tak więc udało nam się zmienić

[agulack]

Napisane przez oliffka2

Pisałam już we wcześniejszym poście O księdza chodzi, że nie jest taki jak być powinien, że stwarza dodatkowe problemy, czepia się strojenia kościoła, że niby mu się gwoździe w ławki wbija itd. Dziewczyny pisały o nim złe rzeczy, ale się nie przejmowałam aż do momentu kiedy pani od dekoracji kościoła powiedziała, że tam robić tego nie będzie, że to jest wykluczone. I dopiero to dało mi do myślenia. Tak więc udało nam się zmienić

Nie chce Cię straszyć ale w Wojciechu (sama tam mam) też są podobno problemy ze strojeniem kościoła. Robi tam to zakonnica i nie bardzo chcą się zgodzić na dekoratorkę. Ale zaznaczam jeszcze raz podobno
Ja mam natomiast problem bo ciekawa jestem czy nie robią problemów jak chce się na ślubie skrzypaczkę. Moja kochana teściówka zrobiła mi niespodziankę i znalazła skrzypaczkę boje się tylko czy nie będzie im to przeszkadzać. Niestety słyszałam że lubią wymyślać jakieś problemy. Także dziewczynki które tam miały lub będą miały swój ślub proszę uspokójcie mnie Teściowej napewno było by przykro gdyby prezencik nie wypalił.

[monnagiovanna]

Napisane przez aga_o2021

Noo a ja jestem ksiedzem z baranowka i zachwalam do swojego kosciola;p

agulack, w sumie nie orientuję się dokładnie jak jest z tym graniem na skrzypcach w Wojciechu, ale jeśli masz możliwość, to najlepiej na początku zapytać się organisty, często bywa tak, że właśnie tylko z organistą trzeba się dogadać, nie trzeba wtedy do proboszcza lecieć

[Kleo1984]

Napisane przez aga_o2021

Noo a ja jestem ksiedzem z baranowka i zachwalam do swojego kosciola;p

a skad Wam laski przyszlo do glowy, ze my mam ta sama dekoratorke co emałgorzata? Czy ja kogos gdzies wysylam? Ja podejrzewam, ze macie pakt z firma od ponczoch bo juz setny raz o tym czytam i o Waszych emocjach z tym zwiazanych. A Kleo to moje porzezwisko od zawsze, w zasadzie pisalam przez Cleo, ale nick juz faktycznie zajety. Jak Ci nie pasuje, ze mam taki sam to sobie zmien, najlepiej taki zeby nikt inny na ziemi nie mial.Pozdrawiam wszystkie Kleo bez pomysłów, ktore sciagnely nicka od tej jedynej.

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

za to kleo1984 pojawiła się tu z nienacka i mam wrażenie że inspirowała się moim nickiem :/ nie dość że kleo to jeszcze rok ten sam :/ buuuuu nie podoba mi się to chyba jej brakło wyobraźni

buhaha padne ze smiechu, nie jestes moja inspiracja zaufaj mi. Date urodzenia tez od Ciebie sciagnelam, jeszcze jestem spod znaku barana, mam na dzieje, ze Ty nie bo wyjdzie na jaw prawda ze moja mama sciagnela od Twojej kiedy mnie urodzic. A wyobrazni za to Tobie nie brak bo ponosi Cie gdzie chce.

[zmienniczka]

Napisane przez agulack

Nie chce Cię straszyć ale w Wojciechu (sama tam mam) też są podobno problemy ze strojeniem kościoła. Robi tam to zakonnica i nie bardzo chcą się zgodzić na dekoratorkę. Ale zaznaczam jeszcze raz podobno
Ja mam natomiast problem bo ciekawa jestem czy nie robią problemów jak chce się na ślubie skrzypaczkę. Moja kochana teściówka zrobiła mi niespodziankę i znalazła skrzypaczkę boje się tylko czy nie będzie im to przeszkadzać. Niestety słyszałam że lubią wymyślać jakieś problemy. Także dziewczynki które tam miały lub będą miały swój ślub proszę uspokójcie mnie Teściowej napewno było by przykro gdyby prezencik nie wypalił.

hehe ja bylam w wojciechu na slubie 1 maja czyli niecale 2 tyg. temu mozesz byc spokojna, skrzypce byly obecne na wlasne uszy slyszalam wprawdzie nie wiem jak to bylo ze zalatwianiem ich ale jest to mozliwe

[madziastanczyk]

Napisane przez agulack

Ja mam natomiast problem bo ciekawa jestem czy nie robią problemów jak chce się na ślubie skrzypaczkę. Moja kochana teściówka zrobiła mi niespodziankę i znalazła skrzypaczkę boje się tylko czy nie będzie im to przeszkadzać. Niestety słyszałam że lubią wymyślać jakieś problemy. Także dziewczynki które tam miały lub będą miały swój ślub proszę uspokójcie mnie Teściowej napewno było by przykro gdyby prezencik nie wypalił.

Co do tego to jedynie organista może robić problemy!!!! Trzeba mu zakomunikować wcześniej o skrzypaczce i co najgorsze zaplacić za dodatkowy akompaniament np. na Ave Maria. Ja gralam w Wojciechu na pogrzebie mojego wujka w zeszłym roku i organista powiedział na początku że nie zagra bo rodzina mu nie zapłaciła! powiedziałam mu że rodzina nie wiedziala bo ja im nie mówiłam że zagram a on że w takim razie żebym sobie sama zagrała! Złożyłam flet i chciałam schodzić a on że w ostateczności mi podegra! Ale się wtedy czułam! No rozwalił mnie koleś! Dosyć tego że bierze od rodziny normalnie kasę za to że przyjdzie to jeszcze za akompaniament sobie dolicza!

[m_majaa]

Napisane przez Lowczyni

A może spróbuj chociaż przystroić kościół gipsówka, może ona Cie nie uczula, w niej więcej jest zielonego a kwiatuszki są drobniutkie i nie pachną.

a widzisz nie pomyslałam o gipsówce

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Napisane przez madziastanczyk

Złożyłam flet i chciałam schodzić a on że w ostateczności mi podegra! Ale się wtedy czułam! No rozwalił mnie koleś! Dosyć tego że bierze od rodziny normalnie kasę za to że przyjdzie to jeszcze za akompaniament sobie dolicza!

grasz na flecie poprzecznym????

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

Napisane przez elusia20

co do pończoch samonośnych to ja nie mogę ich nosić bo trzymają się u mnie max 3 godz. ja kupuje długie ale na gumce i mam pewność, że nie zgubie ich.

a u mnie samonośne spisują się na medal jeszcze nigdy nie zsunęły mi się nawet odrobinkę,ale muszą być z gatty

[madziastanczyk]

Napisane przez m_majaa

grasz na flecie poprzecznym????

Zgadza się. Teraz wprawdzie tylko z zespołem na weselach ale kiedyś grywałam i śpiewałam na ślubach.

[zmienniczka]

madziastanczyk masz wesele w mikulowicach? gdzie dokladnie? bylam starsza we wrzesniu i tam mlodzi wlasnie mieli esele..jest przecudnie polecam!!!

[madziastanczyk]

Napisane przez zmienniczka

madziastanczyk masz wesele w mikulowicach? gdzie dokladnie? bylam starsza we wrzesniu i tam mlodzi wlasnie mieli esele..jest przecudnie polecam!!!

Nie, nie ja tam tylko śpiewałam w sobotę - w VERONIE i również polecam!

[monnagiovanna]

Napisane przez madziastanczyk

Co do tego to jedynie organista może robić problemy!!!!

Skąd ja to znam... Ostatnio jak przyszłam grać na ślub, to nawet dzień dobry nie raczył mi powiedzieć, tylko od razu się zaczął pytać o pieniądze

Madziastanczyk, a chodziłaś może do muzyka w Kielcach?? Bo ja skończyłam 5 lat temu

[czarna_kawa80]

jesli chodzi o ponczochy i pasek to naprawdę radę dobrze sie z nimi zakolegowac, żeby w tym ważnym dla Was dnie nie psuły Wam nerwów, ponczochy do paska są inaczej zrobione niz te zamonosne (samonski są z silikonem) samonośne mają grubsza czesc koronkowa i najczesciej nie nadaja sie do standardowych pasów (odczepiają się te klipsiki od pasa co jest bardzo denerwujące)
zresztą Lowczyni wypowiedz się w tym temacie.
jeszcze jedno ten pas do ponczochy bez silikonu, powinien byc to naprawdę pas a nie to co najczesciej sprzedaja w sklepach z bielizna, bo te cienkie to sie tylko do wyra nadają

[jenny79]

Napisane przez srubka87

Hello! Wreszcie wyszło słoneczko Co do pończoch to ja chcę mieć pas+pończochy...bo z Gatty w życiu nie kupię już pończoch, jak dla mnie sa nietrwałe szybko robią się oczka a ostatnio nawet pękły mi na rekach kiedy zakładałamjuz drugą Tz w garniaku musiała leciec mi po rajstopy zwykłe. Na wesele w październiku kupiłam już innej firmy i..jedna mi się zsuwała choć nigdy z tym nie miałam problemu, dlatego wole nie ryzykowac pasu są bezpieczne i sexy
Ajj ten Arteusz mnie martwi, ale Tz i tak w sobote rano będzie jechał na salę z winietkami i kwiatami dla rodziców oraz naszymi rzeczami także przypilnuje i jak coś mu się nie spodoba to zrobi raban
Oliffka dlaczego zmieniłaś kościół?
Aaa zapomniałam..kupiliśmy pepsi w realu za 1,70 a to znów dizęki Wam I zamówilismy na jutro napoje w tesco: mirinda + sprite za 2,49 za 1 l. W sumie średnia nam wyjdzie 2,1 zł za ! litr, to sporo taniej...

Kochana Powiedz mi czy w Tesco jest jakaś promocja na mirindę i sprite? Ja też kupiłam w realu pepsi za 1,7 i siki 2,8 fortuny. Brakuje mi własnie tych napoi gazowanych.

[aga_o2021]

dziwczyny czy wy dogadywalyscie sie w tesco czy w realu z kierownikami dzialow zeby duze ilosci kupic? czy tylko tak prosto ze sklepu do koszyka??

[m_majaa]

Napisane przez madziastanczyk

Zgadza się. Teraz wprawdzie tylko z zespołem na weselach ale kiedyś grywałam i śpiewałam na ślubach.

ja jestem rozkochana w tym instrumencie
szkoda,że nie grywasz już solo na ślubach

[jenny79]

Napisane przez aga_o2021

dziwczyny czy wy dogadywalyscie sie w tesco czy w realu z kierownikami dzialow zeby duze ilosci kupic? czy tylko tak prosto ze sklepu do koszyka??

My z Tż nie pytaliśmy nikogo w realu o nic tylko naładowaliśmy dwa koszyki z górką napojami i heja do kasy. Niespodzianką było to, że przy nabijaniu na kasę nagle zjawił się ochroniarz a potem z naszego paragonu spisywał sobie w tajemnym notesie numer paragonu i ilości. Nie wiem po co to im ale jak go zapytała to powiedział, że tak robią jak ktoś robi duże zakupy. Pierwszy raz się z tym spotkałam i zupełnie nie wiem co ma to na celu. Czyżby w demokratycznym kraju już człowiek nie mógł sobie kupić tyle napoi ile mu się podoba??

[kleome84]

Napisane przez Kleo1984

a skad Wam laski przyszlo do glowy, ze my mam ta sama dekoratorke co emałgorzata? Czy ja kogos gdzies wysylam? Ja podejrzewam, ze macie pakt z firma od ponczoch bo juz setny raz o tym czytam i o Waszych emocjach z tym zwiazanych. A Kleo to moje porzezwisko od zawsze, w zasadzie pisalam przez Cleo, ale nick juz faktycznie zajety. Jak Ci nie pasuje, ze mam taki sam to sobie zmien, najlepiej taki zeby nikt inny na ziemi nie mial.Pozdrawiam wszystkie Kleo bez pomysłów, ktore sciagnely nicka od tej jedynej.

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

za to kleo1984 pojawiła się tu z nienacka i mam wrażenie że inspirowała się moim nickiem :/ nie dość że kleo to jeszcze rok ten sam :/ buuuuu nie podoba mi się to chyba jej brakło wyobraźni

buhaha padne ze smiechu, nie jestes moja inspiracja zaufaj mi. Date urodzenia tez od Ciebie sciagnelam, jeszcze jestem spod znaku barana, mam na dzieje, ze Ty nie bo wyjdzie na jaw prawda ze moja mama sciagnela od Twojej kiedy mnie urodzic. A wyobrazni za to Tobie nie brak bo ponosi Cie gdzie chce.

Akurat mniej podejrzane jest zachwalanie ogólnopolskiej firmy z pończochami niż działającej lokalnie firmy dekoratorskiej, niestety takie podejrzenia często się pojawiają, bo po prostu jest dużo nieuczciwych ludzi.
A nicka nie zamierzam sobie zmieniać, bo byłam tu ze swoim pierwsza , zazwyczaj każda dziewczyna najpierw czyta forum, a później decyduje się "ujawnić"na forum, dlatego pojawiła się myśl, że zasugerowałaś się moim nickiem, być może było to nieświadome, bo jak to udowodnił Freud nieświadomość ma ogromny wpływ na nasze życie poza tym jakby na to nie spojrzeć Kleo1984 i Kleome84 wyglądają podobnie
Ponadto nie podoba mi się sposób w jaki się wypowiadasz, pasuje on bardziej rozwydrzonej 18-latce a nie 26-letniej kobiecie.
No i oczywiście bardzo się cieszę, że nie jestem spod znaku Barana, cieszę się też, że jestem obdarzona dużą wyobraźnią akurat kreatywność jest mi potrzebna w tym co robię .

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Napisane przez jenny79

My z Tż nie pytaliśmy nikogo w realu o nic tylko naładowaliśmy dwa koszyki z górką napojami i heja do kasy. Niespodzianką było to, że przy nabijaniu na kasę nagle zjawił się ochroniarz a potem z naszego paragonu spisywał sobie w tajemnym notesie numer paragonu i ilości. Nie wiem po co to im ale jak go zapytała to powiedział, że tak robią jak ktoś robi duże zakupy. Pierwszy raz się z tym spotkałam i zupełnie nie wiem co ma to na celu. Czyżby w demokratycznym kraju już człowiek nie mógł sobie kupić tyle napoi ile mu się podoba??

To rzeczywiście niezbyt miło z ich strony :/ ale trzeba wziąć namiar, że ochroniarze w supermarketach są często nadgorliwi i robią różne dziwne rzeczy albo np. zupełnie niepotrzebnie korzystają z krótkofalówek myślę, że to jakieś niespełnione zapędy detektywistyczne

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Napisane przez czarna_kawa80

jesli chodzi o ponczochy i pasek to naprawdę radę dobrze sie z nimi zakolegowac, żeby w tym ważnym dla Was dnie nie psuły Wam nerwów, ponczochy do paska są inaczej zrobione niz te zamonosne (samonski są z silikonem) samonośne mają grubsza czesc koronkowa i najczesciej nie nadaja sie do standardowych pasów (odczepiają się te klipsiki od pasa co jest bardzo denerwujące)
zresztą Lowczyni wypowiedz się w tym temacie.
jeszcze jedno ten pas do ponczochy bez silikonu, powinien byc to naprawdę pas a nie to co najczesciej sprzedaja w sklepach z bielizna, bo te cienkie to sie tylko do wyra nadają

Ja kupowałam pończochy we Włoszech i pani doradziła mi pończoszki samonośne - czyli z tym silikonowym paseczkiem i dopiero do nich pas, podobno wszystkie PM tam tak robią i sprawdza się w 100%
wypróbuję

[srubka87]

jenny-tak w Teco pepsi, sprite i mirinda kosztują 7,47 za 3 butelki 1 l. czyli wychodzi 2,49 za litr MOżesz sobie wybrac oc chcesz My zamówiliśmy 45 l. sprita i 45 l. mirindy, bo nie było już ich w ogóle..tylko pepsi...Zajęto się nami profesjonalnie, umówiono na termin odbioru
madzistanczyk-ja b. lubię organistę z Wojciecha i uważam, że jest jednym z lepszych w tym fachu...Ogólnie zawsze jest b. miły i pomocny, może miał zły dzien...

[czarna_kawa80]

Napisane przez kleome84

Ja kupowałam pończochy we Włoszech i pani doradziła mi pończoszki samonośne - czyli z tym silikonowym paseczkiem i dopiero do nich pas, podobno wszystkie PM tam tak robią i sprawdza się w 100%
wypróbuję

jaki jest tak naprawdę sens noszenia ponczoch samonośnych+pasek ??

[kleome84]

Napisane przez czarna_kawa80

jaki jest tak naprawdę sens noszenia ponczoch samonośnych+pasek ??

a choćby taki, żeby Tż miał przyjemność na widok swojej żonki pończochy na pasku są o wiele bardziej seksowne niż zwykłe samonośne każdy mężczyzna to potwierdzi ale w końcu bielizna ślubna to już wybór każdej PM-ki, więc co tam komu pasuje
ja np. nie wyobrażam sobie mojej ślubnej bielizny bez paska, wiem, że mój Tż marzy żeby w noc poslubną zobaczyć mnie w takim kompleciku, więc czemu nie miałabym mu zrobić tej przyjemności
A wybieram samonośne bo są bardziej komfortowe od tych klasycznych, po prostu lepiej przylegają i mają śliczne koronki .

[czarna_kawa80]

Napisane przez kleome84

a choćby taki, żeby Tż miał przyjemność na widok swojej żonki pończochy na pasku są o wiele bardziej seksowne niż zwykłe samonośne każdy mężczyzna to potwierdzi ale w końcu bielizna ślubna to już wybór każdej PM-ki, więc co tam komu pasuje
ja np. nie wyobrażam sobie mojej ślubnej bielizny bez paska, wiem, że mój Tż marzy żeby w noc poslubną zobaczyć mnie w takim kompleciku, więc czemu nie miałabym mu zrobić tej przyjemności
A wybieram samonośne bo są bardziej komfortowe od tych klasycznych, po prostu lepiej przylegają i mają śliczne koronki .

szczerze to ja na noc poslubną wolałabym sie przebrac (po tylu godzina w bielizninie i bądz co bądz cieżkiej sukni, mogłoby sie spocic to i owo) jesli mowimy osamej nocy poslubnej i pasie do ponczoch jestem za jesli natomiast mowimy o pasie , ponczochach samonosnych na slub i wesele jestem na nie, szczególnie dla nieprzyzwyczajonych dziewczyn

[Kleo1984]

Napisane przez kleome84

Akurat mniej podejrzane jest zachwalanie ogólnopolskiej firmy z pończochami niż działającej lokalnie firmy dekoratorskiej, niestety takie podejrzenia często się pojawiają, bo po prostu jest dużo nieuczciwych ludzi.
A nicka nie zamierzam sobie zmieniać, bo byłam tu ze swoim pierwsza , zazwyczaj każda dziewczyna najpierw czyta forum, a później decyduje się "ujawnić"na forum, dlatego pojawiła się myśl, że zasugerowałaś się moim nickiem, być może było to nieświadome, bo jak to udowodnił Freud nieświadomość ma ogromny wpływ na nasze życie poza tym jakby na to nie spojrzeć Kleo1984 i Kleome84 wyglądają podobnie
Ponadto nie podoba mi się sposób w jaki się wypowiadasz, pasuje on bardziej rozwydrzonej 18-latce a nie 26-letniej kobiecie.
No i oczywiście bardzo się cieszę, że nie jestem spod znaku Barana, cieszę się też, że jestem obdarzona dużą wyobraźnią akurat kreatywność jest mi potrzebna w tym co robię .

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------


To rzeczywiście niezbyt miło z ich strony :/ ale trzeba wziąć namiar, że ochroniarze w supermarketach są często nadgorliwi i robią różne dziwne rzeczy albo np. zupełnie niepotrzebnie korzystają z krótkofalówek myślę, że to jakieś niespełnione zapędy detektywistyczne

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------



Ja kupowałam pończochy we Włoszech i pani doradziła mi pończoszki samonośne - czyli z tym silikonowym paseczkiem i dopiero do nich pas, podobno wszystkie PM tam tak robią i sprawdza się w 100%
wypróbuję

a skad Ty tyle wiesz czy ja podalam namiary? Moze to jest ogolnopolska firma a tu ma tylko swoich przedstawicieli. Widac ze masz bujna wyobraznie. Czytajac forum wogole nie zwrocilam uwagi na Twoj nick, ani swiadomie ani podswiadomie, jestes mi naprawde obojetna. Nie wiem z czego robisz problem i nie wiem po czym stwierdzasz, ze mam 18scie lat. Nie boli mnie to bo z checia bym wrocila do tych czasow.Poza tym wiek nie swiadczy o dojrzałości czego jestes najlepszym przykladem.

[kkuderska]

Napisane przez gosza_25

W sierpniu w przyszłym roku... ale czemu mieli by niby nie zwrócić tej zaliczki? odliczą sobie tam koszta za potłuczenia i resztę oddają

A słyszał ktoś może o takim przypadku że nie chcieli tej zaliczki wypłacić? Bo w razie czego można przecież spisać też umowę na tą zaliczkę...

gosza_25 my podjęliśmy decyzję i zrezygnowaliśmy z sali w Niwkach. Z trzech różnych źródeł usłyszałam negatywne komentarze o tej sali, więc nie chcieliśmy ryzykować.

Słyszałam, że kombinują po weselu żeby się nie rozliczyć z kaucji tzn że wymyślają na siłę rzeczy, które zostały zepsute. Więc przypilnujcie tego koniecznie na etapie umowy. Do tego jeszcze kilka innych kwestii jak problemy z ogrzewaniem i gazem.

Mam nadzieję, że u Was będzie wszystko ok

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Dziewczyny, a ma może któraś z Was numer telefonu do sali w Skokach i Salacie? Jedziemy je oglądać w weekend, ale chciałabym się najpierw umówić żeby nie pocałować klamki

[mysiaedysia]

Napisane przez czarna_kawa80

ostatnio nie było w moim ulubionym sklepie ponczoch z gatty i wziełam z marylin, nie polecam krótkie i bardzo bardzo wąskie (w sensie obciskające) jak katos ma szczupłe i w miare krókie nogi to beda ok ale ogolnie nie polecam

Czarna kawo ja mam bardzo szczuple nogi i jak mialam ponczochy z gatty na studniowce, to co chwile latalam do lazienki, zeby je poprawic, bo strasznie sie zsuwaly... Co prawda mam nadzieje, ze troszke przytylam od tamtej pory (co jest watpliwe ), ale teraz troszke boje sie zakladac ponczochy na slub. Napisz czy te z marylin beda sie nadawaly na osobe majaca 170cm wzrostu?

---------- Dopisano o 07:51 ---------- Poprzedni post napisano o 07:47 ----------

W ogole dziewczyny ostatnio nasluchalam sie co ludzie teraz wymyslaja na wesela
U jednej dziewczyny (rodzice bardzo bogaci), byl Don Vasyl (czy jak to sie pisze ), clowni dla dzieci, sztuczne ognie, anioly pod kosciolem rzucajace platki roz A inna brala slub z meksykanczykiem (czy brazylijczykiem, juz nie pamietam) w SHERATONIE za 400zl za osobe!!! Byla babka, ktora grala na fortepianie do obiadu, przystawki typu krewetki Teraz to sie troszke boje, bo jak moi goscie pochodza sobie po takich weselach, to u mnie bedzie im nudno

Tez planujecie jakies dodatkowe atrakcje? Ja uwazam, ze samo wesele jest atrakcja i pomimo tego, ze np. takie anioly przed kosciolem ladnie wygladaja, to chyba jednak troszke zal mi kasy na to.

[gosza_25]

Napisane przez kkuderska

gosza_25 my podjęliśmy decyzję i zrezygnowaliśmy z sali w Niwkach. Z trzech różnych źródeł usłyszałam negatywne komentarze o tej sali, więc nie chcieliśmy ryzykować.

Słyszałam, że kombinują po weselu żeby się nie rozliczyć z kaucji tzn że wymyślają na siłę rzeczy, które zostały zepsute. Więc przypilnujcie tego koniecznie na etapie umowy. Do tego jeszcze kilka innych kwestii jak problemy z ogrzewaniem i gazem.

Mam nadzieję, że u Was będzie wszystko ok

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Dziewczyny, a ma może któraś z Was numer telefonu do sali w Skokach i Salacie? Jedziemy je oglądać w weekend, ale chciałabym się najpierw umówić żeby nie pocałować klamki

będę miała informacje z pierwszej ręki jeśli chodzi o właścicieli na sali bo jak już pisałam znajomi tam mają wesele w maju... a jeśli możesz napisz mi na priv co oni tam jeszcze wymyślają. żebym wiedziała chociaż na co mam uwagę zwrócić

misiaedysia ja np nie lubię takich atrakcji i chociażbym nie wiem ile pieniążków miała to w życiu bym tak nie kombinowała i mam nadzieję że przy tym moi goście nie wyjdą zanudzeni z wesela

[Lowczyni]

Napisane przez kleome84

a choćby taki, żeby Tż miał przyjemność na widok swojej żonki pończochy na pasku są o wiele bardziej seksowne niż zwykłe samonośne każdy mężczyzna to potwierdzi ale w końcu bielizna ślubna to już wybór każdej PM-ki, więc co tam komu pasuje
ja np. nie wyobrażam sobie mojej ślubnej bielizny bez paska, wiem, że mój Tż marzy żeby w noc poslubną zobaczyć mnie w takim kompleciku, więc czemu nie miałabym mu zrobić tej przyjemności
A wybieram samonośne bo są bardziej komfortowe od tych klasycznych, po prostu lepiej przylegają i mają śliczne koronki .

Powiem tak jestem Wielką zwolenniczką pończoch każdego rodzaju. Na codzień nosze samonośne ( o różnej grubości koronki) bo jednak jak dla mnie o wiele lepiej się nogi trzymają (nigdy nie zdarzyło mi się że pończocha mi się zsuneła). Na wielki okazje wkładam pas i pończochy do pasa zawsze nylonowe (to wogóle inna bajka niż pończochy takie jak się kupi w pierwszym lepszym sklepie). Sam pas jest sporo, szeroki a nie jakieś2 sznurki na krzyż i pończochy ma szeroką górę aby nie pękła przy zapinaniu do pasa. Wybacz kleome84 ale dla mnie największa profanacją jest zakładania pasa do pończoch samonośnych, ani to nie ma wyglądu a koronka może nie wytrzymać zapięcia i się po prostu podrzeć.

Napisane przez czarna_kawa80

szczerze to ja na noc poslubną wolałabym sie przebrac (po tylu godzina w bielizninie i bądz co bądz cieżkiej sukni, mogłoby sie spocic to i owo) jesli mowimy osamej nocy poslubnej i pasie do ponczoch jestem za jesli natomiast mowimy o pasie , ponczochach samonosnych na slub i wesele jestem na nie, szczególnie dla nieprzyzwyczajonych dziewczyn

Kolejny raz muszę się z Tobą zgodzić . I ja również po tańcach do białego rana jakoś nie wyobrażam sobie wskoczyć do łóżka w tej samej bieliźnie. Albo wziąć prysznic i włożyć to samo fuuuuuj. Najprawdopodobniej jeśli będziemy mieli siłę i ochotę to będę miała drugi komplet bielizny o całkowicie innym charakterze i wtedy w niego wskoczę. Ale jak znam życie to po imprezach tego typu nada ranem my mamy ochotę wskoczyć do łóżka i spać. Może też dlatego że my mieszkamy ze sobą i łóżko często jest wykorzystywane nie koniecznie tylko do spania

Co do dzieci na weselu to my nie zapraszamy z dziećmi. Uważamy, moi rodzice również że wesele nie jest zabawą dla dzieci. Ponad to u mnie jest mało dzieci a jak ktoś je weżmie musi się liczyć z tym że będzie cały czas trzymał na kolanach, bo mam sale upchaną na maxa a do Kielc mają 60 km, autokar będzie odwoził gości o 5 nad ranem.

Co do różnych atrakcji, to nie dajmy się zwariować najważniejszymi osobami jesteśmy My i Nasz Ślub a nie występ klaunów, aniołów czy koncert pani na fortepianie Jestem za nowościami ale z rozsądkiem i umiarem.

[srubka87]

misiaedysia-ja też nie lubie atrakcji tego typy: ani pokazu tańca, ani niczego podobnego...Największa atrakcja na naszym weselu bedzmy my Pani Młoda i jej Mężuś Jakbym była na takim weselu jak pisałaś to chyba bym uciekła po 15 minutach z krzykiem...
czarna_kawo, lowczyni- oj kochane...to dałyście mi do myślenia z tymi pończochami...Mi też nawet przez myśl nie przeechodzi położenie się w tej samej bieliźnie...najpierw prysznic, lub kąpiel we dwoje(mamy w apartamencie ogromną wannę) a potem albo lulu albo Ale obstawiam lulu, choć po takich imprezach zawsze mamy duużo siły