|
|
#4591 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 37 553
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
|
|
|
|
|
#4592 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
ciekawe czy zacznie odwracać kota ogonem. pożałuje
![]() stwierdziłam, że nie będę teraz o tym rozmawiać. poolewam go, poodsuwam od swoich spraw - niech poczuje jak to jest. |
|
|
|
|
#4593 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 654
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Haha, no ja też nie mogę zasnąć...
Jestem cała nabuzowana. CO IM ODWALA |
|
|
|
|
#4594 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
ja jestem ciekawa, czy panicz podejmie temat, czy przejdzie do porządku dziennego. bo ja zamierzam zgrywać głupa z olewaniem go jako bonus
![]() trzymajcie mnie, lekko wstawiona wysłałam aplikację do pracy a by było jakby mnie na rozmowę zaprosili
Edytowane przez Pia Gizela Czas edycji: 2013-02-03 o 02:11 |
|
|
|
|
#4595 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
![]() gdzie tak chcesz pracować? ![]() |
|
|
|
|
|
#4596 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
projektant instalacji sanitarnych. ale nie docelowo
to jest w zawodzie więc luki nie będę miała aż tak widocznej a kasę zainwestuję w uprawnienia audytora |
|
|
|
|
#4597 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
|
|
|
|
|
#4598 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
no trzymać, trzymać
Bąbelek, chyba tylko my się ostałyśmy ale ja się już kładę. dobranoc |
|
|
|
|
#4599 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
|
|
|
|
|
#4600 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 37 553
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
ja jestem jeszcze, ale zaczełam sprzątać łazienke z tych nerwów
odwala mi już totalnie... ale przynajmniej jutro nie będę musiała, bo teraz to zrobiłam. nie ma to jak sprzątać łazienkę o 2 w nocy :Pi trochę mi przeszło, jeszcze herbatke sobie piję
|
|
|
|
|
#4601 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#4602 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 37 553
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Oj tak
a Ciebie to teraz naprawdę podziwiam, że potrafisz tak swojego przetrzymać teraz to ja się zastanawiam, czy rozmawiać z moim jutro w ogóle, czy tylko odczytać to co napiszę (jak w ogóle odpisze ) i olać go na jakiś czas
|
|
|
|
|
#4603 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
![]() odczytaj to co napisze, po czym go przetrzymaj z odpowiedzią |
|
|
|
|
|
#4604 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 37 553
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
|
|
|
|
|
#4605 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
|
|
|
|
|
#4606 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 37 553
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
|
|
|
|
|
#4607 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
|
|
|
|
|
#4608 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 37 553
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
|
|
|
|
|
#4609 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
hej dziewczyny,
przepraszam, że nie wpadałam ostatnio no ale sesja. Ogólnie niewypał totalny u mnie. Cały dzień przeryczałam, jeden wykładowca uwalił mnie i jeszcze jedną koleżankę, która miała ze mną wyjechać. Ogólnie chłopaki nie jadą bez nas, czyli grupa na erasmusa się w tym momencie rozpada. Będę próbowała jeszcze walczyć ale ogólnie nie wygląda to za ciekawie. Załamałam się totalnie gdyż ten wykładowca uwalił mnie i koleżankę perfidnie. Wszystko umiałyśmy i niemożliwe jest żebyśmy tego nie zdały... Niestety jest on pod żadną kontrolą. Robi co chce. Chcę jeszcze spróbować z nim porozmawiać ale nie wiem czy to coś da. W każdym razie jak nic nie wskóram to podjęłam decyzję o przeniesienie się na zaoczne. Opłata za studia wyniesie mnie mniej niż opłata za pokój który obecnie wynajmuję... Plus nie będę miała zajęć z tym chamem... który niestety, ale stawia oceny za nazwiska i za "lizodupstwo". Nadmienię wam tylko, że całą resztę zdałam śpiewająco, nigdy z koleżanką nie miałyśmy problemów z zaliczeniem, raczej należymy do tych ambitnych, no ale cóż... W poniedziałek wszystkiego się dowiem ostatecznie. Przepraszam was bardzo, ale jestem w okropnym stanie psychicznym i nie wiem kiedy się tu znowu pojawię. Bardzo przeżywam tą niesprawiedliwość i celową chamskość...(przepraszam ale inaczej tego nie umiem określić).
__________________
Deliyim Gözü Kara Deliyim Yakarım Romayıda Yakarım Ben Bulurum Seni Yine Bulurum Olurum Yine Senin Olurum |
|
|
|
|
#4610 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 488
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Tak wnosząc trochę pozytywów do wątku, wczoraj spędziłam cudowny wieczór z Tż. Jeszcze rano na niego narzekałam, było mi strasznie smutno... Nie pisałam, ani się nic nie odzywałam, ale wieczorem przyjechał po mnie ... i okazało się, że jednak potrafi być taki jak kiedyś. Jak sobie teraz wszystko przypomnę to aż się sama uśmiecham do siebie. Powiedziałam mu, że ostatnio bardzo często mi smutno, przez niego - ale nad dokładną przyczyną niech się sam zastanowi; i chyba to zrobił
WIem, że teraz nie nastąpi jakaś zmiana o 180 stopni, ale przynajmniej pocieszający jest fakt, że ten dawny Tż nie przepadł, ale jest dalej.
|
|
|
|
|
#4611 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 807
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
Masz rację, skoro wszystko zdałyście bez problemów i na ten egzamin też umiałyście to zrobił to specjalnie. Nie rozumiem jak ludzie mogą mieć satysfakcję z niszczenia marzeń innych osób ![]() ---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ---------- Cytat:
Oby tak dalej
|
||
|
|
|
|
#4612 | ||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ---------- dziewczyny, a ja chyba rozpętałam III wojnę światową przed chwilą gdy rozmawiałam z Tżtem. |
||
|
|
|
|
#4613 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 807
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
|
|
|
|
|
#4614 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
zadzwonił do mnie, nie miałam ochoty odbierać, więc nie odbierałam.. chciałam go przetrzymać. Dzwonił raz, dwa, skończyło się na siedmiu razach. Dostałam sms'a o treści "odbierz, to ważne". Przełamałam się i odebrałam. Już tego żałuję. Ogólnie zaczęło się na bardzo miłeej rozmowie z jego strony, były jakieś czułe słówka, przepraszał mnie za wczoraj.. Zapytałam czy to było takie ważne, powiedział, że tak, bo chciał ze mną na ten temat porozmawiać. Powiedziałam, że ja póki co rozmawiać z nim nie chcę i nie będę słuchała jego bezsensownych wytłumaczeń, i co? i wściekł się, bo przecież jak ja mogę nie chcieć z nim rozmawiać, że on ma dość moich fochów. Spokojnym głosem zwróciłam mu uwagę niech się uspokoi bo nie będę inaczej kontynuowała tej rozmowy. Uspokoił się, zmienił ton.. zaczął mnie przepraszać, mówić, że on wie, że to dla mnie trudne, ale ja nie powinnam się na niego gniewać, że się nie odezwał przez cały dzień wczoraj. No wybuchłam.. wygarnęłam mu wszystko, dosłownie wszystko podniesionym głosem, nie powiem że nie. Powiedziałam, że ja tak ma wyglądać jego staranie się o mnie i odbudowywanie tego zaufania to ja mu dziękuję i niech lepiej się już wycofa i że może lepiej będzie jak zakończymy to teraz niż kiedyś i ja mam się rozczarować (żałuję tych słów, ale emocje..). Stanęło na tym, że wypomniałam mu wszystkie jego koleżanki tak jak on wypominał mi kolegów. 2 lata temu byłam z kolegą na studniówce, ostatnio pojawiły się zdjęcia na fejsie, ogólnie wspomnienia. wkurzył się o to, wypomniał mi to, że siedziałam mu na kolanach itd. (nie byłam wtedy z nim, nie wiem o co mu chodziło, a fotograf robił takie zdjęcia każdej parze na tej 100) powiedział mi, że jak to teraz wygląda, że napewno on coś do mnie. Powiedziałam mu, że owszem on coś do mnie ale ja jestem już z nim (moim tż) 1,5 roku, a to było 2 lata temu więc nie byliśmy razem i żeby się nie czepiał. Wracając do tematu wypomniałam mu te wszystkie koleżaneczki, powiedziałam, że jeśli mu coś nie pasuje to niech idzie do Natalii (tej koleżanki której tak bezgranicznie ufa
), on powiedział mi żebym w takim razie poszła do Arka (ten kolega z którym praktycznie nie utrzymuję kontaktu) a on z tą Natalią owszem. Powiedział mi też, że tamta kogoś ma więc on RACZEJ nigdzie nie pójdzie, poza tym ona wie co się dzieje bo on się jej zwierzył z naszych kłopotów. TU mi się kurde nóż w kieszeni otworzył.. rozłączyłam się, po czym napisałam mu smsa niech da mi dzisiaj spokój i że nie chcę z nim rozmawiać, że to że zwierza się koleżankom nie jest miłe bo nie życzę sobie osób trzecich w naszym związku, a poza tym ja nikomu się z naszych problemów nie zwierzam.Ogólnie wiem, że ja też powiedziałam dużo słów które paść nie powinny, ale to te moje nerwy. Bardziej zabolały mnie te jego słowa. ![]() |
|
|
|
|
#4615 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
Ostatnio stwierdzam, że im człowiek bardziej się stara tym świat coraz mocniej się przeciwstawia. Cytat:
Spokojnie, miałaś prawo się zdenerwować a zazwyczaj w takich sytuacjach człowiek nie panuje nad sobą. Myślę, że tak jak i Ty, on też pewnie czuje, że ta rozmowa wymknęła się spod kontroli. On zdecydowanie przesadził ale wyraziłaś swoje zdanie na ten temat i może trafi to w końcu do jego zacnej głowy co robi źle i co powinien zmienić. Nie martw się.
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze! |
||
|
|
|
|
#4616 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
![]() ja poprostu mam dość już tego jego olewania mnie, a jak przyjdzie co do czego to on nie widzi problemu ![]() |
|
|
|
|
|
#4617 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 807
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
Spokojnie, ochłoniecie oboje i porozmawiacie znowu. Twój TŻ miał ograniczyć koleżaneczki, ale widzę, że ta jedna dalej jest i on się jej na dodatek zwierza z Waszych problemów? Tak nie powinno być moim zdaniem Tak samo śmieszne jest wypominanie Tobie tego, że zanim go poznałaś byłaś z kimś innym na studniówce Bez przesady, nie jesteś jasnowidzką, nie mogłaś przewidzieć, że będziecie razem. Takie wspólne wypominanie różnych sytuacji niestety nie prowadzi do niczego dobrego, jeśli chcecie być razem to przeszłość trzeba odciąć grubą kreską i tyle. Ale tego musicie chcieć oboje, oboje musicie zacisnąć zęby żeby to się udało. Niestety więcej do zrobienia ma tutaj Twój TŻ, a więcej do zapomnienia Ty, bo to on Cię zawiódł i to całkiem niedawno. Najlepiej niech on się zastanowi czy potrafi ograniczyć i to ostro ograniczyć kontakt z tamtą koleżanką, a Ty się zastanów czy będziesz umiała przejść nad jego wybrykami do porządku dziennego i czy podczas kłótni będziesz potrafiła powstrzymać się przed wypomnieniem mu tego. Nadal macie oboje wiele do przemyślenia ![]() Mój TŻ mi powiedział na początku naszego związku: powiedz mi teraz wszystko co złe, wszystko o czym powinienem wiedzieć, ja wysłucham i zapomnimy o tym, bo przecież nie mogliśmy wiedzieć wcześniej, że się spotkamy i będziemy razem. Przeszłość to przeszłość, nie zmienimy jej już. I tak jest najlepiej, on niczego nie ukrywał przede mną, wiem dobrze jaki był, co robił zanim mnie poznał i oddzielam to grubą kreską od tego co jest teraz. On tak samo. |
|
|
|
|
|
#4618 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
![]() Frumoasa Domnisoara Zgadzam się!
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze! |
|
|
|
|
|
#4619 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: pod pierzyną.
Wiadomości: 8 711
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Cytat:
tak samo jak z tym facetem z którym byłam na studniówce. Od początku naszej znajomości powiedziałam mu wszystko o mojej przeszłości, o byłym, mojej trudnej sytuacji kiedyś, o tym, że ten kolega z tej studniówki kiedyś chciał ze mną być, ale ja poprostu go nie chciałam i traktowałam go jako kolegę. Kontaktu z nim nie mamy. On wychodzi mi z takimi hasłami, że ta jego koleżanka wszystko wie? no dla mnie dziwne to też jest, bo po 1) miał z nią kontakt ograniczyć, po 2) według niego ona kogoś ma i on sie wtrąca i nie rozmawia z nią, po 3) przecież jest tylko jego wirtualną koleżanką ![]() powiem wam, że fakt zawiódł mnie ostatnio, ale nie myślałam o tym już tak i nie miałam zamiaru mu tego wypominać, chociaż też mu trochę wypomniałam o tych ostatnich rewelacjach. Powiedziałam mu, że tak się o mnie starał, że niby jestem dla niego taka ważna a teraz nagle mu coś odwala. Ogólnie napisałam mu długie wypracowanie po tym wszystkim, też wypominając rzeczy które mnie zabolały. nie wiem kiedy to przeczyta. Dodałam na końcu, że jeśli chce przylecieć w piątek do mnie niech zastanowi się czy to ma wgl sens, czy on faktycznie chce o mnie zawalczyć i jak to teraz widzi. Chciałabym oddzielić przeszłość grubą kreską, ale jak on mi nagle zaczął wypominać tą studniówkę 2 lata temu kiedy razem nie byliśmy, to normalnie nie wytrzymałam. i nie wiem czemu ale ta cała jego koleżaneczka siedzi mi w głowie i wyjść nie chce. ![]() |
|
|
|
|
|
#4620 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Ziemia obiecana
Wiadomości: 5 161
|
Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012
Z tą studniówką to naprawdę tak pojechał, że aż chce się śmiać.
Twoje argumenty są zdecydowanie bardziej przekonywujące, co ta pipa knuje. Powinien ograniczyć te "koleżeńskie" kontakty, bo widać, że ona zdecydowanie ładuje się z buciorami w wasze sprawy. Nawet jeżeli on traktuje ją jako koleżankę, ona może mieć kompletnie inne zamiary. Ja już znam dobrze takie przyjaciółeczki..
__________________
Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze! |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:47.








Jestem cała nabuzowana. CO IM ODWALA
to jest w zawodzie więc luki nie będę miała aż tak widocznej a kasę zainwestuję w uprawnienia audytora 















