Czy zamknąć sklepy w niedziele?

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez Onnaa88

To super ale chyba przyznasz mi rację,że lepiej wysilać się w pracy umysłowo niż fizycznie?Nie twierdzę,że jest super lekko ale jednak łatwiej niż pracując fizycznie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powiedz to kontrolerowi lotów. I módl się, żeby Cię nie zrzucił z wieży.

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

Nie mówiąc o tym, że praca umysłowa =/= praca biurowa. Chirurg również na pewno doceniłby powyższy tekst oonnej

[Limonka2738]

Napisane przez _Tinkerbell

Nie. Czasem lepiej zapierdzielac fizycznie, kiedy jesteś, bardzo brzydko powiem, szeregowym robolem, który nie wiem, stawia sobie ściany, wraca do domu, i nic go nie obchodzi niż człowiekiem, który niby pracuje od 9-16 umysłowo, a potem przynosi robotę do domu

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Jest jeszcze aspekt międzynarodowych firm.

Ja na przykład nie mam wolne w typowe polskie święta (Wielkanoc, zaduszki, 1 czy 11 listopada, trzech króli. Bo kolesia w Chinach czy Korei to mało interesuje, a pracuję jako kontakt z Azją - tam mało kto rozumie, że mamy wolne i koniec. W niedzielę też siedzę.

A czasem w razie nagłej potrzeby dzwonią do mnie w wigilię czy pierwszy dzień świąt, a wieczorami też staram się być pod telefonem, bo nigdy nie wiadomo.

Fajna praca, dobrze płatna, nie narzekam, ale często jest coś za coś. Mi to nie przeszkadza, ale gdybym była rodzinną osobą szukałabym ufałabym innej pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Onnaa88]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;8134049 6]Ja też mam pracę za biurkiem i co z tego? Jem w biegu, czasami ledwo zdążę odgrzać sobie coś do jedzenia, bo przerwa to 15 minut. Zanim człowiek dojdzie do kuchni to ile czasu zleci. Na 10 minutowej przerwie to tylko siku i szybko kawę, herbatę można nastawić. Takie latanie na kawkę to chyba tylko w państwowym urzędzie i to pewnie nie wszędzie (byłam na stażu w urzędzie miasta, dużo pracy ale i dużo wolnego czasu, jak się dobrze rozplanowało pracę.[/QUOTE]
To i tak dobrze ja często w poprzedniej pracy w gole przerwy nie miałam.
Mimo wszystko macie bardzo odpowiedzialne prace

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Napisane przez _Tinkerbell

Nie. Czasem lepiej zapierdzielac fizycznie, kiedy jesteś, bardzo brzydko powiem, szeregowym robolem, który nie wiem, stawia sobie ściany, wraca do domu, i nic go nie obchodzi niż człowiekiem, który niby pracuje od 9-16 umysłowo, a potem przynosi robotę do domu

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Tak zgadza się ale nie każdą pracę umysłowa przynosi się do domu akurat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

A taki robol czasami też przynosi pracę do domu,jak mój tato który musiał czytać projekty w domu żeby widzieć co jak ma budować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez Onnaa88

To i tak dobrze ja często w poprzedniej pracy w gole przerwy nie miałam.
Mimo wszystko macie bardzo odpowiedzialne prace

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------


Tak zgadza się ale nie każdą pracę umysłowa przynosi się do domu akurat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie mam odpowiedzialnej, bo na szczęście nie liczę kasy fizycznie, a w banku są to jednak spore sumy. Każdy mój błąd da się naprawić mimo wszystko, ale i tak człowiek się nerwów naje, jak coś spierniczy.
Szczerze mówiąc mniej wyczerpana byłam jak wracałam ze zmiany w biedrze.

[figa84]

Napisane przez Onnaa88

To super ale chyba przyznasz mi rację,że lepiej wysilać się w pracy umysłowo niż fizycznie?Nie twierdzę,że jest super lekko ale jednak łatwiej niż pracując fizycznie.Jeżeli chodzi o emeryturę to też zdecydowanie łatwiej pracując umysłowo niż dać sobie radę fizycznie coś ciężkiego dźwigać albo stać przy taśmie 10 godzin

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Osobiście póki co wolałabym stać przy taśmie czy dźwigać niż robic umysłowo tak jak pracuje. Etat i wychodzę do domu, umysłowo etat i 24h na tel, odoowiedzialnosc liczona w grubej kasie, niespodziewane nadgodziny bo coś poszło nie tak... Sorry, ale praca biurowa to nie tylko kawka... nieraz nie masz czasu zjeść śniadania czy iść do kibla...

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

I żeby nie było, bo pracowałam fizycznie.

[samotny_t]

Napisane przez Onnaa88

To super ale chyba przyznasz mi rację,że lepiej wysilać się w pracy umysłowo niż fizycznie?Nie twierdzę,że jest super lekko ale jednak łatwiej niż pracując fizycznie.Jeżeli chodzi o emeryturę to też zdecydowanie łatwiej pracując umysłowo niż dać sobie radę fizycznie coś ciężkiego dźwigać albo stać przy taśmie 10 godzin

Generalna rada dla Ciebie: życia nie da się binarnie sklasyfikować i uprościć do poziomu praca fizyczna -> gorzej, praca umysłowa -> lepiej.

Zacznijmy od tego, że dla mnie w ogóle nie ma jasnej różnicy między pracą fizyczną a umysłową, tzn. istnieją zawody, które wpadają w obie kategorie. Np. trener piłki nożnej jak ustala taktykę, ogląda mecze przyszłego przeciwnika czy też zastanawia się, który zawodnik co ma poprawić w swojej grze, pracuje mózgiem, często z fotela lub kanapy. Gdy zaś prowadzi trening na boisku, zwłaszcza aktywnie się weń angażując, to pracuje mięśniami. To jakim jest pracownikiem? Fizycznym? Umysłowym? Fizjoterapeuta czy lekarz to następne oczywiste przykłady trudne do zaklasyfikowania.

Druga rzecz, to to, że na ile praca Ci szkodzi, nie zależy bynajmniej li tylko od tego, czy jest fizyczna, czy umysłowa. Przecież to zależy od:
- poziomu stresu (to chyba przede wszystkim, a stres może mieć bardzo różny poziom i dla różnych prac fizycznych, i dla umysłowych)
- warunków w biurze/miejscu wykonywania pracy fizycznej
- jakości (i co za tym idzie, ergonomii) sprzętu biurowego dla pracowników "biurowych"
- stopnia przestrzegania przepisów BHP
i tak dalej. Na pewno nie "fizyczny to tak, a umysłowy to siak".

Po prostu, i życie, i rynek pracy, to nie jest świat kategoryzowalny binarnie, ani nawet na inną małą liczbę kategorii, tylko masz całe mnóstwo różnych możliwości.

[visionAM]

Napisane przez Onnaa88

To super ale chyba przyznasz mi rację,że lepiej wysilać się w pracy umysłowo niż fizycznie?Nie twierdzę,że jest super lekko ale jednak łatwiej niż pracując fizycznie.Jeżeli chodzi o emeryturę to też zdecydowanie łatwiej pracując umysłowo niż dać sobie radę fizycznie coś ciężkiego dźwigać albo stać przy taśmie 10 godzin

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja się po pracy biurowej czuję bardziej zmęczona niż po fizycznej. Nie uważam, żeby praca biurowa była lżejsza czy łatwiejsza. Zazwyczaj praca fizyczna nie wymaga wielkich umiejętności ani używania mózgu, w przeciwieństwie do biurowej, gdzie oprócz tego, że często pracuje się na wysokich obrotach to dochodzi stres oraz np. użeranie się z ludźmi.

[Anonimka1988]

Napisane przez visionAM

Ja się po pracy biurowej czuję bardziej zmęczona niż po fizycznej. Nie uważam, żeby praca biurowa była lżejsza czy łatwiejsza. Zazwyczaj praca fizyczna nie wymaga wielkich umiejętności ani używania mózgu, w przeciwieństwie do biurowej, gdzie oprócz tego, że często pracuje się na wysokich obrotach to dochodzi stres oraz np. użeranie się z ludźmi.

Kolega jest kierowcą autobusu i pomimo tego, że siedzi bez przerwy kilka godzin to ta praca jednak wyczerpuje.. jest odpowiedzialny za kilkadziesiąt osób, musi być cały czas uważny i mieć oczy szeroko otwarte..

[Onnaa88]

Wiadomo każda praca to jakaś odpowiedzialność,tylko łatwiej jednak pracować umysłowo jak się jest starszym niż fizycznie gdzie w wielu pracach już w pewnym wieku się nie daje rady.Pracowałam w wieku miejscach fizycznie jednak starszych osób nie chcieli przyjmować z wiadomych względów,a na stażu czy w jak idę załatwić jakąś sprawę w urzędzie to jednak tych starszych osób widać bardzo dużo,dają sobie jednak świetnie radę mimo wieku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Onnaa, a co ty byś chciała robic? Taka wiesz, praca marzeń, to co by to było?

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;81349486]Onnaa, a co ty byś chciała robic? Taka wiesz, praca marzeń, to co by to było?[/QUOTE]

Też o to pytałam kilka razy. Może w końcu się dowiemy.

[Onnaa88]

Nie mam pracy marzeń mi pasuje tu gdzie pracuje cały czas

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eyo]

Napisane przez Onnaa88

To super ale chyba przyznasz mi rację,że lepiej wysilać się w pracy umysłowo niż fizycznie?Nie twierdzę,że jest super lekko ale jednak łatwiej niż pracując fizycznie.Jeżeli chodzi o emeryturę to też zdecydowanie łatwiej pracując umysłowo niż dać sobie radę fizycznie coś ciężkiego dźwigać albo stać przy taśmie 10 godzin

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

o ile nie "musisz" pracować umysłowo po pracy umysłowej - czasem lepiej wyjść z roboty po 8h, trzasnąć drzwiami i do kolejnej zmiany nie myśleć o pracy

Napisane przez Onnaa88

To i tak dobrze ja często w poprzedniej pracy w gole przerwy nie miałam.
Mimo wszystko macie bardzo odpowiedzialne prace

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------


Tak zgadza się ale nie każdą pracę umysłowa przynosi się do domu akurat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

A taki robol czasami też przynosi pracę do domu,jak mój tato który musiał czytać projekty w domu żeby widzieć co jak ma budować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

w większości prac umysłowych jak nie musisz jej przynosić do domu to chociaż musisz się doszkalać a to też i czas i umysł zajmuje

tak na poważnie - praca umysłowa nie wymagająca żadnego zaangażowania po pracy to ? bo ja nie mam pomysłów

pomijam to, że nie ma tylko pracy umysłowej i fizycznej ale jest jeszcze umysłowo-fizyczna (przykład Twojego taty czy wspomniany tutaj chirurg)

[ruda_beksa]

Napisane przez Onnaa88

Ale ja robiłam i to całkiem sporo,a obok pilnowały mnie kobiety które co chwilę wychodziły na kawę tyle miały czasu i tak bardzo ciężko miały,ale oczywiście pewnie nie każda praca biurowa tak wygląda

Powiem ci, onna, że różnice między pracami umysłowymi są ogromne.
Mąż pracuje umysłowo. Nawet na 5 minut nie siada przy biurku, co tam dopiero na kawusię. Jak mu nie podstawią lunchu pod nos, to czasami cały dzień nie je.

Ja mam o wiele, wiele lżej, ale jak dwa tygodnie temu prowadziłam warsztaty (również zero pracy fizycznej), to jak przyjechałam do domu po zakończeniu to padłam w ubraniu i spałam 15 godzin. Nie zdajesz sobie sprawy, jak wyczerpująca potrafi być praca umysłowa, tylko to inny rodzaj zmęczenia.

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez ruda_beksa

Nie zdajesz sobie sprawy, jak wyczerpująca potrafi być praca umysłowa, tylko to inny rodzaj zmęczenia.

ja sie wole, na przykład, zmęczyć fizycznie. Bo ciało mi sie szybciej regeneruje niż mózg. Jak byłam na takiej niby delegacji i robiłam fizycznie, czyli stawiałam swój projekt, to ja przy tym odpoczywałam i czułam sie jak ryba w wodzie. Ale niestety ja jestem od czarnej, umysłowej roboty. I czasami, jak mam wymagającego zleceniodawcę i zlecenie na wczoraj, to zdarza mi sie ciągiem robic kilkanaście godzin. I to wcale nie jest przyjemne.

[Onnaa88]

No oczywiście praca umysłowa też bywa męcząca,obecnie mam cały sklep na głowie,musiałam mieć wiedzę z zakresu zielarstwa,sumplementów diety,jak ktoś przyszedł do sklepu wiedzieć to mu polecić na jego dolegliwości,do tego masa przyswajania wiedzy na początku bo nie miałam nigdy styczności z programem subiekt ani z fakturami które wypełniam w pracy.Wpisanie wielu pozycji oraz myślenie przy fakturze żeby ją dobrze wypełnić wydrukować też zajmuje trochę czasu a jednak uważam tą pracę za lekką chociaż,czasami zajmuje nam cała zmianę wprowadzanie faktur jak jest dużo towaru.
Może nie jest to aż tak dużo myślenia ale trzeba się jednak skupić żeby wypełnić to wszystko,i nie było błędów już nie wspomnę o korekcie faktur a jednak jest to dla mnie bardzo lekka praca.
Mimo tego,że ciągle po pracy odbieram tel.od szefowej czy zostało wszystko zrobione,zamówione itd.
I po pracy nie jestem tak zmęczona jak po tej której pracowałam na 3 zmiany to było straszne wtedy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[visionAM]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;81352626] ja sie wole, na przykład, zmęczyć fizycznie. Bo ciało mi sie szybciej regeneruje niż mózg. Jak byłam na takiej niby delegacji i robiłam fizycznie, czyli stawiałam swój projekt, to ja przy tym odpoczywałam i czułam sie jak ryba w wodzie. Ale niestety ja jestem od czarnej, umysłowej roboty. I czasami, jak mam wymagającego zleceniodawcę i zlecenie na wczoraj, to zdarza mi sie ciągiem robic kilkanaście godzin. I to wcale nie jest przyjemne.[/QUOTE]
Mam dokładnie to samo, mój mąż też. Zarówno on jak i ja, pracowaliśmy obydwoje fizycznie i uważamy tę pracę za mniej męczącą.

[Onnaa88]

No ok to znaczy,że jak byście pracowali fizycznie to dali byście pracować aż do emerytury?Umysłowo bo będzie już ciężko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[figa84]

Onnaa tak się składa, ze w moim zawodzie to co obecnie robię jest już trudno wykonywalne dla osób 50+, choćby z racji presji czasu. I sporo osób z niej rezygnuje i idzie pracować na hale. Tam co i rusz ktoś odchodzi na emeryturę, w biurze to rzadkość...
Ja tez nie zakładam, ze dam rady tak jeszcze z 25l, góra 15, a potem będę musiała szukac czegoś na wolniejszych obrotach.

[Onnaa88]

Napisane przez figa84

Onnaa tak się składa, ze w moim zawodzie to co obecnie robię jest już trudno wykonywalne dla osób 50+, choćby z racji presji czasu. I sporo osób z niej rezygnuje i idzie pracować na hale. Tam co i rusz ktoś odchodzi na emeryturę, w biurze to rzadkość...
Ja tez nie zakładam, ze dam rady tak jeszcze z 25l, góra 15, a potem będę musiała szukac czegoś na wolniejszych obrotach.

Rozumiem ale chyba jednak trochę lepiej,że wiek emerytalny jest obniżony bo mimo wszystko osoby bez wykształcenia i pracujące ciężko fizycznie nie dały by rady tak długo pracować do tego akurat zmierzam cały czas

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anonimka1988]

Napisane przez Onnaa88

Rozumiem ale chyba jednak trochę lepiej,że wiek emerytalny jest obniżony bo mimo wszystko osoby bez wykształcenia i pracujące ciężko fizycznie nie dały by rady tak długo pracować do tego akurat zmierzam cały czas

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Osoby ciężko pracujące (np. górnicy, strażacy, itp.) powinny mieć zawsze możliwość wcześniejszego przejścia na emeryturę, jednakże standardowo obniżenie wieku emerytalnego dla każdego ma negatywne skutki , i to zarówno dla osób wcześniej przechodzących, jak i dla budżetu państwa

[Onnaa88]

Napisane przez Anonimka1988

Osoby ciężko pracujące (np. górnicy, strażacy, itp.) powinny mieć zawsze możliwość wcześniejszego przejścia na emeryturę, jednakże standardowo obniżenie wieku emerytalnego dla każdego ma negatywne skutki , i to zarówno dla osób wcześniej przechodzących, jak i dla budżetu państwa

Tak racja bo będą niższe emerytury ale jednak jakąś część ludzi zadowolona bo będzie miała możliwość ja dostać,bo gdyby musiała tak długo pracować raczej by się nie doczekała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Już sama nie wiem co lepsze czy możliwość dostania głodowej emerytury czy w lepiej na nią w ogóle nie przejść

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anonimka1988]

Napisane przez Onnaa88

Tak racja bo będą niższe emerytury ale jednak jakąś część ludzi zadowolona bo będzie miała możliwość ja dostać,bo gdyby musiała tak długo pracować raczej by się nie doczekała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Już sama nie wiem co lepsze czy możliwość dostania głodowej emerytury czy w lepiej na nią w ogóle nie przejść

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja szczerze bardzo wątpię czy w ogóle dostaniemy emerytury kiedykolwiek, bardzo w to wątpię.. Osoby, które mają teraz po 20, 30 lat prawdopodobnie nigdy nie dostaną emerytury

[Onnaa88]

Napisane przez Anonimka1988

Ja szczerze bardzo wątpię czy w ogóle dostaniemy emerytury kiedykolwiek, bardzo w to wątpię.. Osoby, które mają teraz po 20, 30 lat prawdopodobnie nigdy nie dostaną emerytury

Też racja niestety,ciekawe co się wtedy stanie z osobami które sobie tych pieniędzy nie odłożą,większość to nawet małych oszczędności nie ma

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez Anonimka1988

Osoby ciężko pracujące (np. górnicy, strażacy, itp.) powinny mieć zawsze możliwość wcześniejszego przejścia na emeryturę

Bzdury. A kto ustali czyja praca jest cięższa od innej ? Czy robotnik budowlany po 60tce będzie skakał po budowie niczym rącza łania ? Tylko górnik choruje na choroby zawodowe i ciężko pracuje ?
A np. spawacz ? Ten to co, lekko ma ?
A neurochirurg po 60tce jak mu się ręce trzęsą i wzrok siada, dalej może kroić ludziom mózgi, bo nie fedruje w węglu tylko w głowach ? Co to za socjalistyczna mentalność ? Te wszystkie branżowe przywileje to spadek po PRL-u. A zwłaszcza przywileje dla górników i rolników, których tamta władza kochała (chłopa i robotnika). Dla chorych na choroby zawodowe sa renty, cała reszta może się przekwalifikować jak już w danym zawodzie sił brakuje. Pomijajac prosty fakt, że w dobie energii atomowej i rozwoju źródeł energii odnawialnej, dłubanie w ziemi i wydobywanie wędla jest przeżytkiem - kosztownym, nierentownym i niebezpiecznym.

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

Napisane przez Anonimka1988

Ja szczerze bardzo wątpię czy w ogóle dostaniemy emerytury kiedykolwiek, bardzo w to wątpię.. Osoby, które mają teraz po 20, 30 lat prawdopodobnie nigdy nie dostaną emerytury

To powinno nas zachęcać do dalszego uczciwego płacenia składek na ZUS

[Onnaa88]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;8135805 1]Bzdury. A kto ustali czyja praca jest cięża od innej ? Czy robotnik budowlany po 60tce będzie skakał po budowie niczym rącza łania ? Tylko górnik choruje na choroby zawodowe i ciężko pracuje ?
A np. spawacz ? Ten to co, lekko ma ?
A neurochirug po 60tce jak mu się ręce trzęsą i wzrok siada, dalej może kroić ludziom mózgi, bo nie fadruje w węglu tylko w głowach ? Co to za socjalistyczna mentalność ?

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------



To powinno nas zachęcać do dalszego uczciwego płacenia składek na ZUS [/QUOTE]
Innego wyjścia niestety nie ma i te składki trzeba płacić,a niby emerytur nie będzie bo nie ma kto na nie pracować.Skoro tak mało dzieci rodzi się również na zachodzie to tam też tych emerytur nie będzie? W sumie wątpię takie rzeczy chyba tylko u nas

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anonimka1988]

Ale przywileje emerytalne powinny być ustalane ze względu na szkodliwość pracy. Górnik jest narażony na wiele chorób zawodowych (pylica, głuchota, itp.). i co - ma do 65 roku życia siedzieć z kretem pod ziemią, tak samo jak adwokacik w gabinecie przy kawce? To byłoby wysoce niesprawiedliwe

[invisible_01]

Napisane przez Anonimka1988

Ale przywileje emerytalne powinny być ustalane ze względu na szkodliwość pracy. Górnik jest narażony na wiele chorób zawodowych (pylica, głuchota, itp.). i co - ma do 65 roku życia siedzieć z kretem pod ziemią, tak samo jak adwokacik w gabinecie przy kawce? To byłoby wysoce niesprawiedliwe

Ale czemu od razu dwie skrajności - górnik albo "adwokacik przy kawce"? A co ze spawaczami, lekarzami, budowlańcami, pielęgniarkami, maszynistami? Kto i na jakiej podstawie miałby oceniać, jaka praca jest ciężka i zasługuje na wcześniejszą emeryturę, a jaka nie? Wyobrażasz sobie 65-latkę, która radośnie podnosi pacjentów i im pomaga w codziennych czynnościach od 40 lat? Wyobrażasz sobie 65-letniego budowlańca, który od powiedzmy 45 lat zasuwa na budowie codziennie dźwigając?

[Anonimka1988]

Napisane przez invisible_01

Ale czemu od razu dwie skrajności - górnik albo "adwokacik przy kawce"? A co ze spawaczami, lekarzami, budowlańcami, pielęgniarkami, maszynistami? Kto i na jakiej podstawie miałby oceniać, jaka praca jest ciężka i zasługuje na wcześniejszą emeryturę, a jaka nie? Wyobrażasz sobie 65-latkę, która radośnie podnosi pacjentów i im pomaga w codziennych czynnościach od 40 lat? Wyobrażasz sobie 65-letniego budowlańca, który od powiedzmy 45 lat zasuwa na budowie codziennie dźwigając?

Jak już pisałam - praca w szkodliwych warunkach. To można łatwo ocenić, każdy lekarz medycyny pracy z łatwością stwierdzi czy dany zawód istotnie wpływa na zdrowie /codzienne funkcjonowanie/ jakość życia czy też nie.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez Anonimka1988

Jak już pisałam - praca w szkodliwych warunkach. To można łatwo ocenić, każdy lekarz medycyny pracy z łatwością stwierdzi czy dany zawód istotnie wpływa na zdrowie /codzienne funkcjonowanie/ jakość życia czy też nie.

Kazdy sam sobie wybiera zawod. Nie widze zadnego powodu aby cale spoleczenstwo musialo sie zrzucac na wybory innych.
Zawsze sie mozna przekwalifikować.