Drugi rok już leci..a my nadal staramy się o dzieci. Pogaduchy staraczek i mamuś.

[elunka88]

Napisane przez cebulova

Melduję się po wizycie.
Nie rodzę, rozwarcie na 1,5cm, główka nie wstawiona w kanał rodny, więc nie prognozują porodu przynajmniej w najbliższym tygodniu. Za to wyhodowali mi paciorkowca więc przy porodzie dostaniemy antybiotyk... Kolejna wizyta za 2 tyg jeśli do tego czasu nie urodzę.

Ale ten paciorkowiec to chyba nic groźnego?
ja mam mieć jutro pobrany wymaz

Napisane przez Luna0

z TŻ znów do dupy. Wymiękam już

Po każdej burzy przychodzi słońce, i niech do was szybciutko przychodzi

Napisane przez iza243

Już po wizycieMały jest niestety lekko odwodnionyDostaliśmy leki dopicia żeby go nawodnić.Kuracja ma trwać 10 dni.Gdyby jednak nagle się pogorszyło mamy skierowanie do szpitala.Jedyna dobra wiadomość że na wadze przybiera bardzo dobrze bo waży 4240 g.W zeszły piątek ważył 3980.

Oby się odbyło bez szpitala
Dobrze, że Dominik przybiera

Napisane przez nuna2

U nas dziś dostrzegłam, że przebija się druga dolna jedynka... cieszyłam się jak wariat... rozczuliło mnie to... Moja dziewczynka...

Kurcze, wasze dzieciaczki dopiero się rodziły a tu już zęby mają
A Lidka Isi to wystartowała nieźle

Witam sie i ja po wizycie! według OM jestem w 33t6d, wg USG 35t4d, a TP na ok 16.02.2014. Mały nie jest Mały, waży 2879g.

Trochę się zaczęłam bać, zwłaszcza cc
Kupiłam w biedrze pampki, zamówiłam łózeczko, pakuję torbe w weekend!!!

[cebulova]

Ela, czym Ty się żywisz kobieto, że taki duży dzieć Ci rośnie??? Nieźle szaleje Mikołaj z wagą
Ja to się zastanawiam czy mój do porod taką wagę osiągnie...

Co do paciorkowca to niby nic groźnego, ale lepiej antybiotyk podać. Podobno 30% kobiet to ma.

[Luna0]

Nie wiem juz co mialam i komu bo na tablecie

[Lilith890502]

Luna ja tylko na chwile napisać, że u nas jest ten sam problem z Tż....

[czarna_mala]

Napisane przez iza243

za wasze badania.

Weszłam dziś na wage i mam -10 kg od porodu.Do wagi sprzed ciąży zostało mi 3 kg.Ale ja chciałabym schudnać więcej :8 kg.

dzięki za kciuki, przydadzą się

Izunia przecież Ty taka mikra kobitka jesteś, z czego Ty chcesz schudnąć no ale z drugiej strony, wiem co to znaczy czuć się lepiej w innej wadze
I kp jak najdłużej, bo Synuś pięknie przybiera na wadze mam nadzieję, że usupełnicie mu elektrolity i będziecie mogli wyrzucić to skierowanie do szpitala

Napisane przez cebulova

No to ja trzymam kciuki, żeby coś wyszło, przynajmniej u Ciebie Będzie wiadomo co i jak leczyć.

dzięki
I jak z tą wodą? Pojawiła się przed Twoim wyjściem do Gina?

Napisane przez IsiaG

Czarna, cieszę się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Nawet bardzo dobrym. I masz super nastawienie do tego. Żeby tak TZ Maru był taki zgodny na badania, bo ta to chyba dziecka się nie doczeka.

Powiem Wam, że ja się tak przyzwyczaiłam do nocnych pobudek, że nawet jak dziś mała tylko raz zapłakała, bo się uderzyła, to ja potem i tak się budzę. Ja się nie wyśpię nigdy bo mój organizm nastawia się na nocne wstawania i nawet jak Lidka śpi spokojnie, to ja się budzę sama z siebie i sprawdzam czy przykryta. Jak wrócę do pracy to chyba na rzęsach będę chodzić. Niby mąż wtedy przejmie obowiązki ale on śpi jak zabity i nawet jak mała zacznie płakać to będę musiała go obudzić, powiedzieć czemu go budzę, że mała marudzi, żeby zajarzył o co mi chodzi...rety, no i wyjdzie na to, że sama wstanę do niej.
A Lidka chodzi przy meblach, kroczek po kroczku. A jak ją prowadzę za rączki to patrzy zafascynowana na swoje nogi, głowa w dół i idzie a potem zaczyna wymachiwać nogami. Pocieszna jest.

Isiu, jeśli chodzi o mojego Tż i badania, to ja na prawdę nie mam na co narzekać. Na badanie nasienia poszedł sam, pomimo, że ja chciałam iść z nim i brać dzień wolnego, teraz bez problemu zgodził się na posiew, choć wiem, że to niezbyt komfortowe badanie. Ja sobie tak myślę, że:
po 1. on widział jak ja cierpię po # i widzę, że robi wszystko, aby mnie uszczęśliwić
po 2. jest świadomy, że wina może leżeć po jego stronie, uświadamiałam go ja i moja Ginka jak wchodził ze mną do gabinetu (on bardzo lubi chodzić ze mną na wizyty)
po 3. jak czasami na niego patrzę jak bawi się z dzieciakami z rodziny, to myślę sobie, że momentami to jemu bardziej brakuje 'bycia tatą' niż mnie 'bycia mamą', odezwał się w nim instynkt
po 4. ja mu cały czas tłumaczę, że ja też nie jestem w komfortowej sytuacji, jak rozkładam nogi przed lekarzami, żeby mi robili różne badania lub usg...

Co do Twojej Małej zdolniachy, to brak mi słów. Dużo się ostatnio u Was dzieje, jak nie budowa, to Lidzia robi niesamowite postępy- a to siusiu na nocniczek, teraz pierwsze kroczki oby tak dalej, to przedrepta swój roczek

Napisane przez Luna0

z TŻ znów do dupy. Wymiękam już

Napisane przez cebulova

Melduję się po wizycie.
Nie rodzę, rozwarcie na 1,5cm, główka nie wstawiona w kanał rodny, więc nie prognozują porodu przynajmniej w najbliższym tygodniu. Za to wyhodowali mi paciorkowca więc przy porodzie dostaniemy antybiotyk... Kolejna wizyta za 2 tyg jeśli do tego czasu nie urodzę.

Antonio, wychodź, masa ciotek na Ciebie tutaj czeka

Napisane przez Sophia_1

Ale dałam jej pierwszy raz dziś marchewkę. Jaka była zdziwiona a zanim zajarzyła, że to trzeba łyknąć, a nie wypluć... i do tego stroiła takie miny...no myślałam, że poleję w gacie ze śmiechu zanim Ona wtrążoli tą całą łyżeczkę tej marchewki. A jak się uśmiechała jak skończyła - jakby była z siebie dumna. Potem najlepszą zabawą było zezowanie na śliniak i nakrywanie sobie nim twarzy, żeby go lepiej obejrzeć (jest w serduszka)

Napisane przez elunka88

Witam sie i ja po wizycie! według OM jestem w 33t6d, wg USG 35t4d, a TP na ok 16.02.2014. Mały nie jest Mały, waży 2879g.

Trochę się zaczęłam bać, zwłaszcza cc
Kupiłam w biedrze pampki, zamówiłam łózeczko, pakuję torbe w weekend!!!

Niezłą masz rozbieżność w tych tc nie bój się byłam dziś pod Twoim szpitalem i mało nei obdarłam se samochodu, bo tak zaparkować, to graniczy z cudem ale wcisnęłam się moim autkiem w dziurkę

Napisane przez Luna0

Nie wiem juz co mialam i komu bo na tablecie

Ale wygadam sie... wczoraj akurat poszlo o cos konkretnego. Konczy mi sie umowa w orange i myslalam jaka przedluzyc czy przejsc na playa itd.
We wtorek przepatrzylismy z Tz oferty i jedna mi sie spodobala, z telefonem akurat.
Wiec wczoraj rano mialam sobie zamowic ale jeszcze zadzwonilam do TZ czy napewno ja wziasc, powiedzial no pewnie Myszka wez sobie. Ok, ale i tak postanowilam poczekac az wroci z pracy i razem z nim zamowic.
Wrocil z pracy, zamowilismy i cos przebakiwal ze jemu tez sie niedlugo konczy (w marcu) ale ostatnio patrzylismy i stwierdzil ze poczeka moze beda lepsze telefony do marca. No ale powiedzial ze popatrzy...
Ja sie bawie z mlodym na dywanie a ten mi radosnie oznajmia ze tez sobie zamowil przedluzenie w swojej sieci.
Szlak mnie trafil!
Siedze obok i k.rwa nawet nie zapytal, nie skonsultowal ze mna nic! Jak zobaczyl ze jestem wsciekla to zaczal przeprsszac oczywiscie dodajac 3 grosze ze nie wiedzial ze sie zezloszcze o taka glupote...itd. a mnie szlak trafil po raz drugi!!!
Zaczelam krzyczec ze kim ja k.rwa jestem?! Kolezanka? Opiekunka?! Ze mnie warto zapytac co jest na obiad albo co dzis Kamil robil ale tak waznej rzeczy nie ma sensu. To o czm my k.rwa mamy rozmawiac jak nie o takich waznych sprawach?!
Powiedzialam ze kolega by siedzial obok i by go pytal czy ta oferta i telefon jest ok, a ja siedze i nawet sie dupek nie odezwie!

Przepraszal bardzo ale powiedzialam ze tym razem przesadzil.
Mialam zamiar przyjac przeprosiny ale po chwili skruchy, jednak ten poszedl do sklepu i jak wrocil to zachwywal sie jakby wszystko bylo ok. Nadal sie do niego nie odzywam , a on do mnie normalnie. Ale nie przymila sie, ma drugi wieczor na granie na kompie i spokoj.

Ja nawet nie bylam wczoraj zla, mi bylo potwornie przykro ze ja tak sie licze z jego zdaniem a on nawet slowa nie powiedzial..

I teraz jak sie wypisalam to juz widze co jest naszym a wlasciwie moim problemem. On oduczyl sie przepraszac.. czasami nie przeprasza wcale a jak przeprasza to raz i ma byc git. Jakby nigdy nic

Wlasnie mu powiedzialam ze jutro chce miec lozko w drugim pokoju a z nim nie chce wiecej spac. Mam dosc
Naprawde wypadoby zeby chociaz ze mna porozmawial...

Jak mi sie skasuje to co napisalam to sie poplacze bo na tablecie stukam...

Lunka chodź do K.

[MarudexuS]

Napisane przez Sophia_1

Maru mnie to strasznie wkurza w tych kierowcach autobusów. No widzisz człowieku, że lecę, aż mi ślina z dzioba kapie to możesz poczekać 30 sekund ale nie, On musi odjechać!!!

Jak już musiał to mógł odjechać wcześniej a nie dawać mi nadzieję, że dobiegnę .. takie wyżywanie się chyba albo rozrywka ...

Napisane przez nuna2

myslisz, że kierowca nie chciał Cię widzieć?? tulę...

On mnie zdecydowanie widział i zrobił mi na złość, bo odjechał mi sprzed nosa a stał chwilę ..

[czarna_mala]

kilka ciekawostek o ciąży i porodzie:
http://kwejk.pl/galeria/1987269/9/rz...l%23gallerypic

potraktujcie to co jest tam napisane z przymrużeniem oka, bo w internecie moża wszystko zamieścić, ale treści musimy interpretować czy są prawdą czy nie -same


dobrej nocki

[colorblue]

Hej kochane! Ktoś tęsknil? ;*

2 tygodnie nie miałam neta, ale juz wracam do Was

Z nowości styczniowych to Tymkowi wyszły 2 dolne jedyneczki

Buziaki dla Was;*

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[IsiaG]

Hej.
U nas biało i sypie. Lidka zafascynowana stała przy oknie, ale chyba jej się znudziło i poszła się bawić. Potrafi tak siedzieć w swoim kąciku z zabawkami i siedzi sobie tam czasami nawet z 40 minut i się grzecznie bawi.

Napisane przez nuna2

U nas dziś dostrzegłam, że przebija się druga dolna jedynka... cieszyłam się jak wariat... rozczuliło mnie to... Moja dziewczynka...

O, a nie chwaliłaś się pierwszym ząbkiem a Ty piszesz, że ma już drugi??? Super

Napisane przez elunka88

Witam sie i ja po wizycie! według OM jestem w 33t6d, wg USG 35t4d, a TP na ok 16.02.2014. Mały nie jest Mały, waży 2879g.

Trochę się zaczęłam bać, zwłaszcza cc
Kupiłam w biedrze pampki, zamówiłam łózeczko, pakuję torbe w weekend!!!

Spokojnie, pod koniec dziecko stopuje z wagą. Może nie będzie tak duży jak Skierkowy? Ale dobrze być przygotowanym.

Napisane przez Luna0

Przepraszal bardzo ale powiedzialam ze tym razem przesadzil.

I teraz jak sie wypisalam to juz widze co jest naszym a wlasciwie moim problemem. On oduczyl sie przepraszac.. czasami nie przeprasza wcale a jak przeprasza to raz i ma byc git. Jakby nigdy nic

Przeczytałam. Mam swoje spostrzeżenia, ale może faktycznie lepiej w K?

[cebulova]

Napisane przez Luna0

Ale wygadam sie...

Luna, jak dla mnie to musisz z nim na spokojnie porozmawiać czego oczekujesz, bo takie zarzucanie fochów chyba nic nie da. Ochłoń trochę i zacznij rozmowę z mężem a dogadacie się na pewno i on zrozumie o co chodzi.

Napisane przez czarna_mala

I jak z tą wodą? Pojawiła się przed Twoim wyjściem do Gina?

Taaak! Przed samym wyjściem włączyli, więc zdążyłam się jeszcze podmyć

Napisane przez colorblue

Hej kochane! Ktoś tęsknil? ;*

2 tygodnie nie miałam neta, ale juz wracam do Was

Z nowości styczniowych to Tymkowi wyszły 2 dolne jedyneczki

No właśnie wczoraj się zastanawiałam co u Ciebie i miałam Cię wzywać już
Brawa za ząbki


Witam laseczki!
Nie chcę zapeszać, ale ostatnio coś za dobrze mi się śpi Mam nadzieję, że nie wypowiadam tego w złą godzinę
Isia się wczoraj chyba o fotki brzucha upominała, no więc wstawiam. Wyszły kiepskie bo robione na prędce, ale widać conieco

[IsiaG]

Cebulka, ale ślicznie wyglądasz. A brzusio bez rozstępów!!! Dzieki piekne!!!!

[cebulova]

Napisane przez IsiaG

Cebulka, ale ślicznie wyglądasz. A brzusio bez rozstępów!!! Dzieki piekne!!!!

Dziękuję Isiu
Rozstępów nie mam, nie mam na szczęście tendencji do ich tworzenia i nawet niczym nie smaruję. No i pępęk mi nie wylazł, mam jeden wielki krater hahaha

[iza243]

Witam

Napisane przez nuna2

U nas dziś dostrzegłam, że przebija się druga dolna jedynka... cieszyłam się jak wariat... rozczuliło mnie to... Moja dziewczynka...

Napisane przez elunka88

Witam sie i ja po wizycie! według OM jestem w 33t6d, wg USG 35t4d, a TP na ok 16.02.2014. Mały nie jest Mały, waży 2879g.

Trochę się zaczęłam bać, zwłaszcza cc
Kupiłam w biedrze pampki, zamówiłam łózeczko, pakuję torbe w weekend!!!

Oj ale Mikołaj duży chłopczyk

Napisane przez Luna0

Nie wiem juz co mialam i komu bo na tablecie

Ale wygadam sie... wczoraj akurat poszlo o cos konkretnego. Konczy mi sie umowa w orange i myslalam jaka przedluzyc czy przejsc na playa itd.
We wtorek przepatrzylismy z Tz oferty i jedna mi sie spodobala, z telefonem akurat.
Wiec wczoraj rano mialam sobie zamowic ale jeszcze zadzwonilam do TZ czy napewno ja wziasc, powiedzial no pewnie Myszka wez sobie. Ok, ale i tak postanowilam poczekac az wroci z pracy i razem z nim zamowic.
Wrocil z pracy, zamowilismy i cos przebakiwal ze jemu tez sie niedlugo konczy (w marcu) ale ostatnio patrzylismy i stwierdzil ze poczeka moze beda lepsze telefony do marca. No ale powiedzial ze popatrzy...
Ja sie bawie z mlodym na dywanie a ten mi radosnie oznajmia ze tez sobie zamowil przedluzenie w swojej sieci.
Szlak mnie trafil!
Siedze obok i k.rwa nawet nie zapytal, nie skonsultowal ze mna nic! Jak zobaczyl ze jestem wsciekla to zaczal przeprsszac oczywiscie dodajac 3 grosze ze nie wiedzial ze sie zezloszcze o taka glupote...itd. a mnie szlak trafil po raz drugi!!!
Zaczelam krzyczec ze kim ja k.rwa jestem?! Kolezanka? Opiekunka?! Ze mnie warto zapytac co jest na obiad albo co dzis Kamil robil ale tak waznej rzeczy nie ma sensu. To o czm my k.rwa mamy rozmawiac jak nie o takich waznych sprawach?!
Powiedzialam ze kolega by siedzial obok i by go pytal czy ta oferta i telefon jest ok, a ja siedze i nawet sie dupek nie odezwie!

Przepraszal bardzo ale powiedzialam ze tym razem przesadzil.
Mialam zamiar przyjac przeprosiny ale po chwili skruchy, jednak ten poszedl do sklepu i jak wrocil to zachwywal sie jakby wszystko bylo ok. Nadal sie do niego nie odzywam , a on do mnie normalnie. Ale nie przymila sie, ma drugi wieczor na granie na kompie i spokoj.

Ja nawet nie bylam wczoraj zla, mi bylo potwornie przykro ze ja tak sie licze z jego zdaniem a on nawet slowa nie powiedzial..

I teraz jak sie wypisalam to juz widze co jest naszym a wlasciwie moim problemem. On oduczyl sie przepraszac.. czasami nie przeprasza wcale a jak przeprasza to raz i ma byc git. Jakby nigdy nic

Wlasnie mu powiedzialam ze jutro chce miec lozko w drugim pokoju a z nim nie chce wiecej spac. Mam dosc
Naprawde wypadoby zeby chociaz ze mna porozmawial...

Jak mi sie skasuje to co napisalam to sie poplacze bo na tablecie stukam...

Luna przepraszam nie obraz się,ale moim zdaniem przesadzasz...

Napisane przez Lilith890502

Luna ja tylko na chwile napisać, że u nas jest ten sam problem z Tż....

Co się dzieje?

Napisane przez colorblue

Hej kochane! Ktoś tęsknil? ;*

2 tygodnie nie miałam neta, ale juz wracam do Was

Z nowości styczniowych to Tymkowi wyszły 2 dolne jedyneczki

Buziaki dla Was;*

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Hej

za ząbki

Napisane przez cebulova

Isia się wczoraj chyba o fotki brzucha upominała, no więc wstawiam. Wyszły kiepskie bo robione na prędce, ale widać conieco

Ale masz śliczny brzuszek


Wczoraj o 19:00 przyszła mama,przed 20:00 poszliśmy do kinaWróciliśmy po 23:00 Domiś już spał.Wypad bardzo udanyDomiś chyba czuje się lepiej kupki są lepsze

[teorema]

Cześć!
Ale biało dziś i pięknie
Cebulka, ale brzuszek!

Napisane przez Luna0

Nie wiem juz co mialam i komu bo na tablecie

Ale wygadam sie... wczoraj akurat poszlo o cos konkretnego. Konczy mi sie umowa w orange i myslalam jaka przedluzyc czy przejsc na playa itd.

Kochana, myślę, że emocje wzięły górę po kilku wcześniejszych kłótniach i efekt się skumulował. Ja nie widze w jego zachowaniu nic niestosownego i też myślę, że przesadziłaś z tym spaniem osobno Lunka, jak będziecie się ciągle o wszystko kłócić, to wyjdzie Wam kłocenie się dla zasady.

Trzymaj się, Lunka. Mam nadzieję, że emocje opadną trochę. Macie razem maleństwo, nie warto się kłocic o takie drobiazgi.

[IsiaG]

Oj, Cebulcia, Twój brzusio jest tak podobny do mojego , też bez rozstępów, nie mam tej tendencji w genach, pępek schowany. Mi tuż przed porodem zrównał się ze skórą ale nie wysadziło go.


Wstawię fotki, ale przepraszam za jakość, bo moja komóra nie nadąża za Lidką.
Na pierwszym ma przykład co i jak z nocnikiem a drugie to dziś jako artystka.

[cebulova]

Napisane przez iza243

Wczoraj o 19:00 przyszła mama,przed 20:00 poszliśmy do kinaWróciliśmy po 23:00 Domiś już spał.Wypad bardzo udanyDomiś chyba czuje się lepiej kupki są lepsze

Fajnie, że udało Wam się wyskoczyć do tego kina. Mam nadzieję, że i ja będę mogła Ale przy tej ilości osób, które wyraziły chęć opiekowania się moim dzieckiem myślę, że nie będzie większego problemu
No i cieszy mnie poprawa kupek, jakkolwiek to brzmi

Napisane przez teorema

Cześć!
Ale biało dziś i pięknie
Cebulka, ale brzuszek!

U nas mgła...
Dziękuję

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

Napisane przez IsiaG

Oj, Cebulcia, Twój brzusio jest tak podobny do mojego , też bez rozstępów, nie mam tej tendencji w genach, pępek schowany. Mi tuż przed porodem zrównał się ze skórą ale nie wysadziło go.


Wstawię fotki, ale przepraszam za jakość, bo moja komóra nie nadąża za Lidką.
Na pierwszym ma przykład co i jak z nocnikiem a drugie to dziś jako artystka.

Hahahahahahaha Ta pierwsza fota wymiata!!! Lidka jest "miszczem"

[iza243]

Napisane przez IsiaG

Wstawię fotki, ale przepraszam za jakość, bo moja komóra nie nadąża za Lidką.
Na pierwszym ma przykład co i jak z nocnikiem a drugie to dziś jako artystka.

Dobra jest

[Luna0]

Napisane przez elunka88

Ale ten paciorkowiec to chyba nic groźnego?
ja mam mieć jutro pobrany wymaz

Witam sie i ja po wizycie! według OM jestem w 33t6d, wg USG 35t4d, a TP na ok 16.02.2014. Mały nie jest Mały, waży 2879g.

Trochę się zaczęłam bać, zwłaszcza cc
Kupiłam w biedrze pampki, zamówiłam łózeczko, pakuję torbe w weekend!!!

Paciorkowiec jest bardzo groźny przy porodzie jeśli się o nim nie wie. ale jeśli wiesz i dostaniesz antybiotyk to kompletnie nie ma się czym martwić
A mały-duży mój Kamil miał w 32tc 2800g i urodził się na 4300 w 39tc także spodziewaj się dużego dzieciaczka. Chociaż zawsze może się mylić USG o te pół.kg

Napisane przez cebulova

Co do paciorkowca to niby nic groźnego, ale lepiej antybiotyk podać. Podobno 30% kobiet to ma.

Tak, bardzo dużo. Ale paciorkowiec jest bardzo groźny bez antybiotyku, bardzo, ale nie będę pisać co i jak bo po co? Po antybiotyku zawsze jest ok!

Napisane przez colorblue

Z nowości styczniowych to Tymkowi wyszły 2 dolne jedyneczki
.

aaa zazdraszczam, dajcie jedną

Napisane przez teorema

Kochana, myślę, że emocje wzięły górę po kilku wcześniejszych kłótniach i efekt się skumulował. Ja nie widze w jego zachowaniu nic niestosownego i też myślę, że przesadziłaś z tym spaniem osobno Lunka, jak będziecie się ciągle o wszystko kłócić, to wyjdzie Wam kłocenie się dla zasady.

Masz racje, to oczywiście myła kumulacja, normalnie bym tak nie zareagowała
a z tym kłoceniem się dla zasady to niestety też zaczynam tak uważać...


Cebula ale piękny brzuszek i bardzo udane zdjęcie! o jeju jaki fajniusi.. nie mogę się napatrzeć!
rodzisz?

Skierka, Elunka macie duże dzieciaczki, jak czujecie ruchy? Bo ja czułam słabo, tzn brzuch mi latał ale nigdy mnie nie zabolało
myślałam że to przez duże dziecko bo nie miało miejsca dlatego jestem ciekawa jak u was?

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

Hihi Lidzia siedzi i lala siedzi
ja nawet nie kupuje nocnika bo mój nie usiedzi sekundy, skarpetek nie idzie mu założyć a co dopiero nocnik

[cebulova]

Napisane przez Luna0

Cebula ale piękny brzuszek i bardzo udane zdjęcie! o jeju jaki fajniusi.. nie mogę się napatrzeć!
rodzisz?

Dziękuję
No i jak widać nie rodzę

[...Skierka...]

witam

Napisane przez iza243

Weszłam dziś na wage i mam -10 kg od porodu.Do wagi sprzed ciąży zostało mi 3 kg.Ale ja chciałabym schudnać więcej :8 kg.

no no bardzo ładna waga

Napisane przez cebulova

Melduję się po wizycie.
Nie rodzę, rozwarcie na 1,5cm, główka nie wstawiona w kanał rodny, więc nie prognozują porodu przynajmniej w najbliższym tygodniu. Za to wyhodowali mi paciorkowca więc przy porodzie dostaniemy antybiotyk... Kolejna wizyta za 2 tyg jeśli do tego czasu nie urodzę.

no aktybiotyk jak dostaniesz to wszystko bedzie ok
to teraz zostało już tylko czekać

Napisane przez iza243

Już po wizycieMały jest niestety lekko odwodnionyDostaliśmy leki dopicia żeby go nawodnić.Kuracja ma trwać 10 dni.Gdyby jednak nagle się pogorszyło mamy skierowanie do szpitala.Jedyna dobra wiadomość że na wadze przybiera bardzo dobrze bo waży 4240 g.W zeszły piątek ważył 3980.

kurcze
ale dobrze że pojechaliście zaraz do tego lekarza

Napisane przez elunka88

Witam sie i ja po wizycie! według OM jestem w 33t6d, wg USG 35t4d, a TP na ok 16.02.2014. Mały nie jest Mały, waży 2879g.

Trochę się zaczęłam bać, zwłaszcza cc
Kupiłam w biedrze pampki, zamówiłam łózeczko, pakuję torbe w weekend!!!

Napisane przez IsiaG

Hej.
Spokojnie, pod koniec dziecko stopuje z wagą. Może nie będzie tak duży jak Skierkowy? Ale dobrze być przygotowanym.

Napisane przez Luna0

A mały-duży mój Kamil miał w 32tc 2800g i urodził się na 4300 w 39tc także spodziewaj się dużego dzieciaczka. Chociaż zawsze może się mylić USG o te pół.kg

Skierka, Elunka macie duże dzieciaczki, jak czujecie ruchy? Bo ja czułam słabo, tzn brzuch mi latał ale nigdy mnie nie zabolało
myślałam że to przez duże dziecko bo nie miało miejsca dlatego jestem ciekawa jak u was?

mój szkrab w 33t4d ważył 2460g więc myślę że możesz siespodziewać dużego dziecka. Mi wg usg poród wychodził 2 tyg wcześniej niż z OM a itak urodziłam jeszcze 2 tyg później niż w OM
ale wiesz co, wiadomo nie chce Cię straszyć więc na pisze tak: że ja bardzo chciałam rodzić naturalnie a cc wcale nie brałam pod uwagę, ale okazało się że nie jest to takie straszne jak myślałam, a w końcu najważniejsze było zdrowie i bezpieczeństwo dziecka. I tak teraz nie wyobrażam sobie porodu SN dziecka z wagą 4670 a usg przed porodem dawało wagę 4100.
Więc nie martw sie na zapas. Jak Isia napisała może być tak że teraz dzidzia tak podrosła a teraz już przystopuje. A nawet jak będzie duża to poprostu trzeba zdać się na lekarzy. W końcu każde rozwiązanie jest dobre, jeśli jest odpowiednio dobrane do sytuacji

Lunka ja właśnie też zawsze czułam ruchy wyraźnie, brzuchol latał, ale nigdy nie były takie mocne żeby mały boleć albo nawet jakiś
dyskomfort wywołać

Napisane przez colorblue

Hej kochane! Ktoś tęsknil? ;*

2 tygodnie nie miałam neta, ale juz wracam do Was

Z nowości styczniowych to Tymkowi wyszły 2 dolne jedyneczki

Buziaki dla Was;*

witaj color właśnie coś długo nie zaglądałas!

Napisane przez IsiaG

Hej.
U nas biało i sypie. Lidka zafascynowana stała przy oknie, ale chyba jej się znudziło i poszła się bawić. Potrafi tak siedzieć w swoim kąciku z zabawkami i siedzi sobie tam czasami nawet z 40 minut i się grzecznie bawi.

jaka grzeczna dziewczynka!

Napisane przez cebulova

Isia się wczoraj chyba o fotki brzucha upominała, no więc wstawiam. Wyszły kiepskie bo robione na prędce, ale widać conieco

ładny brzunio ładny, dzidzia ma już troche miejsca

Napisane przez IsiaG

Wstawię fotki, ale przepraszam za jakość, bo moja komóra nie nadąża za Lidką.
Na pierwszym ma przykład co i jak z nocnikiem a drugie to dziś jako artystka.

u mnie z tz tez do d**y
wczoraj mega afera a teraz poprostu nawet nie chce mi sie z nim gadać.

[Sophia_1]

Napisane przez elunka88

Witam sie i ja po wizycie! według OM jestem w 33t6d, wg USG 35t4d, a TP na ok 16.02.2014. Mały nie jest Mały, waży 2879g.

Trochę się zaczęłam bać, zwłaszcza cc
Kupiłam w biedrze pampki, zamówiłam łózeczko, pakuję torbe w weekend!!!

Nie bój się
No Mały nie jest, już jest większy od naszej Agaty, a jeszcze w brzusiu....
Będzie Mikołaj jak ta lala

Napisane przez czarna_mala

Niezłą masz rozbieżność w tych tc nie bój się byłam dziś pod Twoim szpitalem i mało nei obdarłam se samochodu, bo tak zaparkować, to graniczy z cudem ale wcisnęłam się moim autkiem w dziurkę

A ja słyszałąm, że to nie kobiety są od wciskania

Napisane przez colorblue

Hej kochane! Ktoś tęsknil? ;*

2 tygodnie nie miałam neta, ale juz wracam do Was

Z nowości styczniowych to Tymkowi wyszły 2 dolne jedyneczki

Buziaki dla Was;*

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Hej.
Buziaki dla Ciebie i Tymka

Napisane przez cebulova

Dziękuję Isiu
Rozstępów nie mam, nie mam na szczęście tendencji do ich tworzenia i nawet niczym nie smaruję. No i pępęk mi nie wylazł, mam jeden wielki krater hahaha

O jaki brzusio
Ja mam tylko jeden rozstęp, a moja mama i siostry mają całe brzuchy "porezane" wręcz.... Więc nie wiem czemu mnie to ominęło, ale ja narzekać ie mam zamiaru

Napisane przez iza243

Wczoraj o 19:00 przyszła mama,przed 20:00 poszliśmy do kinaWróciliśmy po 23:00 Domiś już spał.Wypad bardzo udanyDomiś chyba czuje się lepiej kupki są lepsze

Super, że wypad udany.
No i , że kupki są lepsze

Napisane przez IsiaG

Wstawię fotki, ale przepraszam za jakość, bo moja komóra nie nadąża za Lidką.
Na pierwszym ma przykład co i jak z nocnikiem a drugie to dziś jako artystka.

Jaka Agentka! Lidzia robi siku i lala robi siku

Cześć Laski.
Zasypie nas

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Skierka, a co się stało?

[magbes]

Napisane przez cebulova

Dziękuję Isiu
Rozstępów nie mam, nie mam na szczęście tendencji do ich tworzenia i nawet niczym nie smaruję. No i pępęk mi nie wylazł, mam jeden wielki krater hahaha

haaa... ja tez sie smialam ze mam krater i pepek bez dna... nic mi nie wylazlo,, wrecz nadal nie widzialam jego konca... i tez rozstpow brak

Napisane przez iza243

Witam



Oj ale Mikołaj duży chłopczyk

Luna przepraszam nie obraz się,ale moim zdaniem przesadzasz...


Co się dzieje?

Hej

za ząbki


Ale masz śliczny brzuszek


Wczoraj o 19:00 przyszła mama,przed 20:00 poszliśmy do kinaWróciliśmy po 23:00 Domiś już spał.Wypad bardzo udanyDomiś chyba czuje się lepiej kupki są lepsze

super ze Dominis ma sie lepiej i fajnie, ze wypad udany... ciekawe kiedy nam uda sie gdzies wyjsc...

Napisane przez IsiaG

Oj, Cebulcia, Twój brzusio jest tak podobny do mojego , też bez rozstępów, nie mam tej tendencji w genach, pępek schowany. Mi tuż przed porodem zrównał się ze skórą ale nie wysadziło go.


Wstawię fotki, ale przepraszam za jakość, bo moja komóra nie nadąża za Lidką.
Na pierwszym ma przykład co i jak z nocnikiem a drugie to dziś jako artystka.

aaale slodka Lidzia
bezbledna jest

chyba nie pocytowalam wszystkiego co chcialam...no nic,trudno

witam sie znad talerza zupy... drugiego talerza ;mdleje;
bylismy wczoraj w poradni rehab na kontroli, z Dominika wszystko ok znow uslyszelisy ze taka kontaktowa...choc moglaby jak dla mnie wiecej gadac...ale jeszcze przyjdzie na nia czas na gadanie
mamy sie zglosic gdyby ok 6 miesiaca nie zaczela przekrecac sie z pleckow na brzuch, gdyby ok 8 miesiaca nie zaczela siadac...a jak wszystjko bedzie dobrze to zglosic sie jak zacznie chodzic
w ogole fajnie, polozyla ja na brzuszku i zagaduje, a tam przy stole ma wielkie lustro i Dominisia zamiast reagowac na jej glos czy sie prostowac to w lustro zagladala ciagle i pani dr stwirzila, ze prawdziwa z niej kobieta...do lustra ja ciagnie


eh...przy tych kombinezonach, kocach, futrzakach to mi sie dziecko ledwo w gondole juz miesci....:/

czekam na ksiedza po koledzie,,,chyba bedziemy same z Dominika go przyjmowac....nie lubie tak ;p

[cebulova]

Cholercia, oglądałam porodówkę na tlc i siedze teraz i ryczę.
Urodził się chłopiec z przepukliną w przeponie, rodzice dowiedzieli się o wadzie w 20 tc, dziecko było po porodzie od razu podłączone do aparatury podtrzymującej oddech, czekali aż płuca się rozwiną aby móc go zoperować. Niestety po 6 dniach nie było żadnej poprawy i postanowili go odłączyć. Pożegnali się z synkiem... To straszne...

[Sophia_1]

Też to oglądałam człowiekowi łzy same cisnęły się do oczu.

[iza243]

Napisane przez cebulova

Cholercia, oglądałam porodówkę na tlc i siedze teraz i ryczę.
Urodził się chłopiec z przepukliną w przeponie, rodzice dowiedzieli się o wadzie w 20 tc, dziecko było po porodzie od razu podłączone do aparatury podtrzymującej oddech, czekali aż płuca się rozwiną aby móc go zoperować. Niestety po 6 dniach nie było żadnej poprawy i postanowili go odłączyć. Pożegnali się z synkiem... To straszne...

Straszne

[Linka1984]

Napisane przez cebulova

Cholercia, oglądałam porodówkę na tlc i siedze teraz i ryczę.
Urodził się chłopiec z przepukliną w przeponie, rodzice dowiedzieli się o wadzie w 20 tc, dziecko było po porodzie od razu podłączone do aparatury podtrzymującej oddech, czekali aż płuca się rozwiną aby móc go zoperować. Niestety po 6 dniach nie było żadnej poprawy i postanowili go odłączyć. Pożegnali się z synkiem... To straszne...

nie ogladaj takich rzeczy przed porodem!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!

[Luna0]

Napisane przez cebulova

Cholercia, oglądałam porodówkę na tlc i siedze teraz i ryczę.
Urodził się chłopiec z przepukliną w przeponie, rodzice dowiedzieli się o wadzie w 20 tc, dziecko było po porodzie od razu podłączone do aparatury podtrzymującej oddech, czekali aż płuca się rozwiną aby móc go zoperować. Niestety po 6 dniach nie było żadnej poprawy i postanowili go odłączyć. Pożegnali się z synkiem... To straszne...

Oglądałam kiedyś i jeszcze mówiłam mamie żeby się nie przejmowała bo tam wszystkie historie kończą się dobrze.. a tu zonk
ostatnio oglądałam taki program i była ciąża problemowa a wcześniejsze ich dziecko żyło 3 tyg. Niestety...
Miałam napisać tak jak Linka żebyś nie oglądała taki rzeczy ale...
ja też oglądałam odcinek jak była niewspómierność barkowa, TŻ się obudził przerażony dlaczego tak płacze. Dziecko odratowali, ale urodziło się nieprzytomne.
Poźniej moja kolej, rodze i słysze "niewspółmierność barkowa", gdyby nie odcinek TLC to miałabym to gdzieś, nawet nie wiedziałabym co to jest.
A ja po 11h porodu, gdy chcieli go wyciągać vacum-wiedziałam że nie przejdzie, że skończy się tragedią. Prosiłam o lekarza-skończyło się CC a dziecko całe i zdrowe.
Także chyba jednak warto oglądać Porodówkę itp.

Magbes super że Dominisia zdrowiutka

Z TŻ już dobrze. Przyniósł ten tel nieśmiało, bo dziś dostał.. powiedziałam żeby mi dal zobaczyć jak się pisze smsy. I napisałam "kocham Cię M." a on się ucieszył i puściło mu pogadaliśmy i jest fajnie. A ja za radą Isi wyluzowałam.. i nawet nie krzycze jak teraz gra na telefonie


Podjęłam też decyzje o wizycie u neurologopedy. Kosztuje 70 zł więc nie dużo, chociaż dla nas to teraz majątek.
Ale ja już nie mogę.. Kamil nadal nie gaworzy i nadal wysuwa języczek. Czekam już tyle miesięcy raz luzuje to się znów martwie i tak w kółko. Chce wiedzieć czy coś mu jest? Może to poprostu więzadełko które dzieci mają bardzo często przycinane? A może coś nad czym trzeba popracować? Chcę wiedzieć. I dlatego idę prywatnie, nie chcę już trafić na jakąś idiotkę co mi tylko mętlik w głowie zrobi.

[cebulova]

Napisane przez Linka1984

nie ogladaj takich rzeczy przed porodem!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!

Kiedy tam zawsze wszystko było pięknie, nie przypuszczałam,'że to się tak skończy... :-(

Napisane przez Luna0

Oglądałam kiedyś i jeszcze mówiłam mamie żeby się nie przejmowała bo tam wszystkie historie kończą się dobrze.. a tu zonk
ostatnio oglądałam taki program i była ciąża problemowa a wcześniejsze ich dziecko żyło 3 tyg. Niestety...
Miałam napisać tak jak Linka żebyś nie oglądała taki rzeczy ale...
ja też oglądałam odcinek jak była niewspómierność barkowa, TŻ się obudził przerażony dlaczego tak płacze. Dziecko odratowali, ale urodziło się nieprzytomne.
Poźniej moja kolej, rodze i słysze "niewspółmierność barkowa", gdyby nie odcinek TLC to miałabym to gdzieś, nawet nie wiedziałabym co to jest.
A ja po 11h porodu, gdy chcieli go wyciągać vacum-wiedziałam że nie przejdzie, że skończy się tragedią. Prosiłam o lekarza-skończyło się CC a dziecko całe i zdrowe.
Także chyba jednak warto oglądać Porodówkę itp.

Magbes super że Dominisia zdrowiutka

Z TŻ już dobrze. Przyniósł ten tel nieśmiało, bo dziś dostał.. powiedziałam żeby mi dal zobaczyć jak się pisze smsy. I napisałam "kocham Cię M." a on się ucieszył i puściło mu pogadaliśmy i jest fajnie. A ja za radą Isi wyluzowałam.. i nawet nie krzycze jak teraz gra na telefonie


Podjęłam też decyzje o wizycie u neurologopedy. Kosztuje 70 zł więc nie dużo, chociaż dla nas to teraz majątek.
Ale ja już nie mogę.. Kamil nadal nie gaworzy i nadal wysuwa języczek. Czekam już tyle miesięcy raz luzuje to się znów martwie i tak w kółko. Chce wiedzieć czy coś mu jest? Może to poprostu więzadełko które dzieci mają bardzo często przycinane? A może coś nad czym trzeba popracować? Chcę wiedzieć. I dlatego idę prywatnie, nie chcę już trafić na jakąś idiotkę co mi tylko mętlik w głowie zrobi.

Ja lubię to oglądać, jakoś spodobało mi się oglądanie porodów. Nie nastraja mnie to stresująco. Wolę wiedzieć jak to wygląda i nie przeraża mnie to. No ale komplikacje czasem występują i lepiej wiedzieć co może się zdarzyć.
Cieszę się, że z tż lepiej, oby na zawsze

A co do Kamilka to może rzeczywiście coś z wędzidełkiem, ale to może zwykły pediatra wychwycić. Moj mąż miał zaniedbane to w dzieciństwie i dopiero jakiś rok temu postaowił coś z tym zrobić. Dostał od laryngologa skierowanie , pojechał do szpitala i rach ciach zrobione.

[elunka88]

Napisane przez cebulova

Ela, czym Ty się żywisz kobieto, że taki duży dzieć Ci rośnie??? Nieźle szaleje Mikołaj z wagą
Ja to się zastanawiam czy mój do porod taką wagę osiągnie...

Nie mam pojęcia zdarzały się kebaby, słodycze itp ale żeby aż tak

Napisane przez czarna_mala

Niezłą masz rozbieżność w tych tc nie bój się byłam dziś pod Twoim szpitalem i mało nei obdarłam se samochodu, bo tak zaparkować, to graniczy z cudem ale wcisnęłam się moim autkiem w dziurkę

Na tym parkingu pod apteką to ja nawet nie próbuję zawsze jadę na niską albo Kościuszki ale z drugiej strony.
O której godzinie tam byłaś? Bo ja po 15

Napisane przez colorblue

Hej kochane! Ktoś tęsknil? ;*


Z nowości styczniowych to Tymkowi wyszły 2 dolne jedyneczki

Wszyscy tęsknili!!

dla Tymka za ząbki

Napisane przez cebulova

Nie chcę zapeszać, ale ostatnio coś za dobrze mi się śpi Mam nadzieję, że nie wypowiadam tego w złą godzinę
Isia się wczoraj chyba o fotki brzucha upominała, no więc wstawiam. Wyszły kiepskie bo robione na prędce, ale widać conieco

Może organizm się przygotowuje na ostatnie chwile snu
Cudny brzuszek, ja mam chyba większy i pępek do przodu

Napisane przez iza243

Wczoraj o 19:00 przyszła mama,przed 20:00 poszliśmy do kinaWróciliśmy po 23:00 Domiś już spał.Wypad bardzo udanyDomiś chyba czuje się lepiej kupki są lepsze

Świetnie! Dobrze każdemu zrobi taka odskocznia!
No i gratuluję kupek

Napisane przez IsiaG

Na pierwszym ma przykład co i jak z nocnikiem a drugie to dziś jako artystka.

Nawet lalka ma swój nocnik

Napisane przez Luna0

A mały-duży mój Kamil miał w 32tc 2800g i urodził się na 4300 w 39tc także spodziewaj się dużego dzieciaczka. Chociaż zawsze może się mylić USG o te pół.kg


Skierka, Elunka macie duże dzieciaczki, jak czujecie ruchy? Bo ja czułam słabo, tzn brzuch mi latał ale nigdy mnie nie zabolało
myślałam że to przez duże dziecko bo nie miało miejsca dlatego jestem ciekawa jak u was?

Tylko czemu USG się zawsze tak myli, że zaniża?
Wiesz co, ja czuję wyraźnie, ale nie boleśnie. Nie zdarzyło mi się,żebym dostała w żebro i się zwijała z bólu - czyli jak u Ciebie.

Napisane przez ...Skierka...

mój szkrab w 33t4d ważył 2460g więc myślę że możesz siespodziewać dużego dziecka. Mi wg usg poród wychodził 2 tyg wcześniej niż z OM a itak urodziłam jeszcze 2 tyg później niż w OM
ale wiesz co, wiadomo nie chce Cię straszyć więc na pisze tak: że ja bardzo chciałam rodzić naturalnie a cc wcale nie brałam pod uwagę, ale okazało się że nie jest to takie straszne jak myślałam, a w końcu najważniejsze było zdrowie i bezpieczeństwo dziecka. I tak teraz nie wyobrażam sobie porodu SN dziecka z wagą 4670 a usg przed porodem dawało wagę 4100.
Więc nie martw sie na zapas. Jak Isia napisała może być tak że teraz dzidzia tak podrosła a teraz już przystopuje. A nawet jak będzie duża to poprostu trzeba zdać się na lekarzy. W końcu każde rozwiązanie jest dobre, jeśli jest odpowiednio dobrane do sytuacji

Możesz mnie straszyć bylebym wiedziała na czym stoję

Napisane przez magbes

bylismy wczoraj w poradni rehab na kontroli, z Dominika wszystko ok znow uslyszelisy ze taka kontaktowa...

Napisane przez Luna0

Z TŻ już dobrze. Przyniósł ten tel nieśmiało, bo dziś dostał.. powiedziałam żeby mi dal zobaczyć jak się pisze smsy. I napisałam "kocham Cię M." a on się ucieszył i puściło mu pogadaliśmy i jest fajnie. A ja za radą Isi wyluzowałam.. i nawet nie krzycze jak teraz gra na telefonie


Podjęłam też decyzje o wizycie u neurologopedy. Kosztuje 70 zł więc nie dużo, chociaż dla nas to teraz majątek.
Ale ja już nie mogę.. Kamil nadal nie gaworzy i nadal wysuwa języczek. Czekam już tyle miesięcy raz luzuje to się znów martwie i tak w kółko. Chce wiedzieć czy coś mu jest? Może to poprostu więzadełko które dzieci mają bardzo często przycinane? A może coś nad czym trzeba popracować? Chcę wiedzieć. I dlatego idę prywatnie, nie chcę już trafić na jakąś idiotkę co mi tylko mętlik w głowie zrobi.

Co do TŻ to tak trzymać - wdech, wydech i luz blues

Co do logopedy - moim zdaniem dobra decyzja. Ty będziesz spokojniejsza a pieniądze nie są najważniejsze.

Dzisiaj byłam na wizycie u mojej ginki prowadzącej, jestem trochę uspokojona. Powiedziałam Pani Doktor, że najbardziej się boję, że się umeczę żeby rodzić SN a i tak mnie potną. Powiedziała, że nie może mi obiecać, że tak nie będzie, bo każdy lekarz na początku stawia na SN, ale jak Młody urośnie jeszcze 1 kg, to mi raczej zrobi cesarkę żeby mnie nie męczyć. Z tego, co zrozumiałam ona będzie przy porodzie - chciałabym, ufam jej
Dzisiaj jej wyszlo raz ok 2800 g, potem 2500 g. Trzeba liczyć, że te 2600-2700 g to jednak ma. Za 2 tyg kolejne ważenie
Szczerze? Chyba bym już wolała to CC niż takie nie wiadomo co

[cebulova]

Elunka, pokazuj brzucha!