odchudzić się przed 40 ;) po 40 też ;)

[Malinka_Malinka]

co robić aby się zmotywować do działania, a nie tylko leżeć i pachnieć ?

[Milennka03]

Witajcie
Pod soboty jestem w domu rodzinnym męża i prócz niedzieli codziennie % niestety bo to jego urodziny a to moje imieniny a to rocznica dziś tak więc nie żałujemy sobie i piwko wpada codziennie. Ale też aktywnie spędzam czas na działce więc trochę potu wylewam. Z jedzeniem nie grzesze w ogóle pomijając minimalna ilość fety do sałatki dziś rano.Dziś stanelam na wagę po 5dniach przed chwilą bo kupiliśmy nowe baterie i nadal 5z przodu więc jestem zadowolona i zaskoczona ale jest dobrze i niech nie idzie w górę.
A teraz pora na mały drineczek prze obiadem

[basia_ww]

No Milenko to okazji macie sporo, rozkręciłaś się z tymi %, Ale brawo za ustabiliziwaną 5

Moja waga niestety troszkę wzrosła, ciagle w granicach diabelskiej - ale do piątku ją pogonię.
30 jadę na urlop i już się boję co będzie po .
Ale najwyższy czas na wypoczynek bo mam już dość .

Z racji braku auta - nie chodzę na treningi ... dziś nawet trener się pytał jak mi idzie ... No nie idzie - po raz że sama się zmobilizować nie umiem to jeszcze kombinuje by nie iść.





Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milennka03]

Ano trochę się rozkrecilam to fakt Ale muszę monitorować wagę bo nie mogę dopuścić do zwyzki po takich wyrzeczeniach.
Dziś na śniadanie była sałatka z pomidorków ,sałaty -dwa rodzaje(nasza),szczypioru (nasz) ogórka,rzodkiewki (nasza) a do tego domowy winegret i odrobina fety. (mazonek miał jej sporo) Potem wisienki (nasze) Obiad -spagetti z cukinii (nasza) ze szpinakiem z czosnkiem z makaronem shirataki a małżonek z normalnym pelnoziarnistym i fetą.Na kolację 2drinki Na jutro menu podobne będzie-cukinia obrodzila cudnie więc trzeba utylizowac.

[Malinka_Malinka]

Jak miło czytać jak komuś coś się udaje, to znaczy że można tylko trzeba chcieć i się ruszyć. U mnie po staremu, ważenie jutro rano i aby wzrostu nie było

[LyraBea]

Cześć Dziewczyny
To prawda, ani się człowiek obejrzał a tu lato i wakacje. W tym roku naprawdę korzystam z uroków życia, świata i ładnej pogody. Nie pamiętam, kiedy ostatnio chodziłam taka radosna, lekka, opalona nie od harówy w "polu" tylko na plażingu czy na leżingu na balkonie.
Po dwóch dniach białkowych (prawie ) waga 66,7kg czyli diabelska (prawie )
Wczoraj wreszcie dorwałam się do bobu. Kupiłam kilogram i zjadłyśmy z córką. Ona znacznie większą połowę. Poza tym zjadłyśmy bez masełka, taki saute. Pycha. Taki młodziutki, razem ze skórką można było jeść

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Napisane przez Milennka03

Ano trochę się rozkrecilam to fakt Ale muszę monitorować wagę bo nie mogę dopuścić do zwyzki po takich wyrzeczeniach.
Dziś na śniadanie była sałatka z pomidorków ,sałaty -dwa rodzaje(nasza),szczypioru (nasz) ogórka,rzodkiewki (nasza) a do tego domowy winegret i odrobina fety. (mazonek miał jej sporo) Potem wisienki (nasze) Obiad -spagetti z cukinii (nasza) ze szpinakiem z czosnkiem z makaronem shirataki a małżonek z normalnym pelnoziarnistym i fetą.Na kolację 2drinki Na jutro menu podobne będzie-cukinia obrodzila cudnie więc trzeba utylizowac.

Już macie cukinię? U mnie na dzialce dopiero kwitnie... Fasolce też jeszcze daleko do zaistnienia. A tam bym zjadla własnej takiej...mmmm A potm jak wszystko naraz obrodzi, to nie będzie komu przejeść To samo z pomidorami....
Dziś będę skazana na pokusy. Mam do przygotowania tort mocno czekoladowy z malinami. Wczoraj ze świeżych malin przygotowałam frużelinę i ganache z czekolady (pachniało w mieszkaniu obłędnie). Dziś będę składać tort. Temat - Strażak Sam No nie wiem czy uda mi się powstrzymać przed wylizaniem resztek z misek ...No chyba, ze oddam Młodej
Muszę się pochwalić. Wczoraj moja Ori zdawała na magisterskie na ASP, na Grafikę i się dostała! Jestem dumna mama swojej córci

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Napisane przez basia_ww

Szykują się na mecz

Napisane przez Stylowa1

Basia ja akurat nie ten typ, nie lubię oglądać meczu, wręcz mnie wkurza że na każdym kroku piłka. Nawet w marketach specjalne stoiska koszulki, piłki, skarpetki przesada

Napisane przez Milennka03

Ja podobnie jak Stylowa-antymeczowa i na szczęście malż też więc wybieramy się do baru ale siadamy na zewnątrz żeby nie oglądać meczu

Napisane przez basia_ww

Ja też nie lubię

Ja też nie kibic. Raczej z tych wkur...ch, że wszędzie szał piłki nożnej, aaaale...... no właśnie. Mój Facet zagorzały kibic..No męczy mnie Chłopak, opowiada, tłumaczy jak chłop krowie na rowie i to z takim entuzjazmem, że po prostu nie potrafię mu odmówić uwagi. To się porobiło
No a w niedzielę szef zaprasza wszystkich na wspólne kibicowanie przy piwie do Aquaparku...No trudno, trzeba będzie się integrować

[Malinka_Malinka]

LyraBea a można prosić o przepis na ten tort ?

[Milennka03]

Lyrci-ja zaś pierwszy raz na urlopie styrana robotą na działce niby fajnie bo swoje to swoje ale nie tak wyobrażałam sobie rok temu nasz urlop w tym roku -najgorsze że tak może być kilka lat następnych -staram się o tym nie myśleć bo oszalec można.
U nas już w piwnicy pierwsza partia cukinii-a i małe rosną.Zebralam dziś porzeczki i poplewilam 2godziny przy 32stopniach ale to z racji obfitego sniadania co by spalić kalorie oraz się opalic
W sobotę dokończenie zbioru wiśni i porzeczek oraz agrestu a za półtorej tygodnia czarne porzeczki -w tym roku urodzaj.Na obiad miał być bób ale mój szanowny malzon nie włożył do lodówki jak wczoraj rano kupiliśmy i dziś smierdzial a taka miałam ochotę....no to gotuje się fasolka i kalafior a ja zaostrzam apetyt zasłużonym ginem
Aaaa-Lyrcia-Gratki dla Ori-zuch dziewczynka

[basia_ww]

Lyrcia brawo za Ori i gratulacje, powinnaś być dumna bo masz z kogo
fajnie że potrafisz zmobilizować się i wrócić na diabelską drogę, ja od wczoraj mały spadek ale jeszcze troszeczkę brakuję.


Milenko to masz aktywny wypoczynek brawo za 5
niedługo się pochwalisz drugą - czekam i wierze w Ciebie

[Malinka_Malinka]

Piątek, piąteczek, piątunio a moja waga wskazała 61.
Brak motywacji do czegokolwiek

[basia_ww]

Fajnie że piateczek, mnie wypadł nieplanowanie wolny - wiec radość tym większa. Zapełniłam lodówkę zdrowym jedzonkiem i Co? Zjadłam loda ... pozytyw taki że średniego waga niecały kg ponad normę - wiec spinam się cały czas efekt różny ale najważniejsze ze walczę i się nie poddaję.

Jeszcze tydzień i urlop - wyjątkowo w tym roku tak wcześnie - trzeba wypocząć.

Dziś się zmobilizowałam i zaliczyłam 1.5 godz trening na rowerkach. Brakowało mi tych zajęć.

Miłego weekendu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Malinka_Malinka]

Niestety ja na swój urlop muszę jeszcze poczekać, poza tym u mnie zazwyczaj urlop jest pod telefonem a i czasami przy komputerze, taka praca. Niestety rzadko po takim urlopie czuję się zresetowana, ale cóż... i tak tęsknie za tym, iż nie będę musiała wcześnie wstawać i biec do przedszkola i pracy i tak w kółko. Ostatni tydzień to mam wrażenie, że trwał 3 godziny a nie 7 dni.


Ale mamy sobotę !!! Hurra, mam nadzieję , iż praca się o mnie nie upomni w dniu dzisiejszym.

[eliza40]

Malinka urlop to urlop nie powinien tak wyglądać.
Ja za dwa tygodnie o tej porze bedę się zbliżać do Chorwacji 1400 km trzeba przejechać.
We wtorek byliśmy w pubie oglądać mecz.Wpadły dwa piwa.Potem przenieśliśmy się do kebabu i wpadło żarcie.Waga w górę oczywiście.Dzisiaj dopiero wróciła do stanu z wtorku.
Zostało mi dwa tygodnie żeby coś jeszcze zrzucić.


Ale pogoda jak jesień

[basia_ww]

Ja wyjątkowo mam urlop tak wcześnie - ale i tak się cieszę . Ja już poinformowałam współpracowników że będę poza zasięgiem - nie dam się zwariować.

Dziś waga już minimalnie od diabelskiej więc optymistycznie.

Czas na śniadanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aga_74]

Bardzo dużo pisałyście... trochę mnie prezerosły nie które sprawy... wtedy siedzę cicho, ale już ok

Napisane przez Milennka03

Dziś na wadze kolejny spadeczek- zobaczyłam równe -10kg

Milenko wielki szacun naprawdę pięknie lecisz z wagi

Napisane przez LyraBea

Jeśli chodzi o temat wątkowy, miałaś motywację do schudnięcia - wesele. Udało Ci się zejść 6kg. To sporo. Jeśli jeszcze masz jakiś nadbagaż, to szkoda by było się teraz wycofać z drogi. Co z tego, że już po imprezie. Lato się jeszcze nie zaczęło. Zaglądaj tu i zdawaj relację, co u Ciebie

Beatko dzięki trochę odpuściłam ten tydzień jakaś deprecha mnie dopadła po pierwsze syndrom pustego gniazda a po drugie odkładałam wizytę u lekarza na...po weselu i nie ukrywam, że się bałam ale byłam wczoraj i trochę mnie uspokoił

Napisane przez basia_ww

Cześć dziewczynki

Właśnie wróciłam z basenu 50 długości zaliczone.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

o matko jak ja Ci zazdroszczę nie byłam rok czasu i chyba teraz juz bym sie utopiła....

Dzięki jeszcze raz za miłe komentarze i wsparcie Nie mam zdjęć bo nie robiłam na fejsa wrzuciłam takie które mąz mi zrobił jak wróciłam od kosmetyczki i fryzjerki. Później wrzucę do galerii. Podobno sporo sie czeka na zdjęcia od fotografa, nawet kilka mięsiecy, jak coś będę miała to pokażę

Asiu, Beatko dzięki za miłe słowa na temat mojego wyglądu na zdjęciu Swoją droga jak to profesjonaliści potrafią ogarnąć człowieka

[Malinka_Malinka]

eliza40 tam gdzie ja pracuję urlopy przeważnie właśnie tak wyglądają. Specyfika pracy i odpowiedzialność za innych ludzi. Takie życie.

Na pewno dobrze się bawiłaś na wychodnym, a waga wróciła więc ciesz się z mile spędzonych chwil ze znajomymi, a nie martw wagą ona spadnie wcześniej czy później. A szczęśliwe chwile trzeba łapać w lot, a nie myśleć wtedy o wyrzeczeniach i umartwiać się dietą.
Dlatego wszystko z głową.


basia_ww jeszcze odrobinka i będziesz miała swoją diabelską wagę osiągniętą. Tak trzymaj, dasz radę.


aga_74 zgadzam się z tobą dobry fotograf z profesjonalnym sprzętem i komputerem potrafią zadziałać cuda. Wiem z autopsji. Ja w ogóle nie jestem fotogeniczna, a mam jedno fajne zdjęcie właśnie robione do dowodu u artysty, nie rzemieślnika i nawet mogę na siebie spojrzeć bez zgrozy.


Leniwa niedziela, właśnie siedzę sobie spokojnie z kawą w ręku i mam wokół siebie idealną ciszę, jak ja uwielbiam takie spokojne poranki, kiedy wszyscy domownicy jeszcze śpią a ja mam chwileczkę dla siebie.

[basia_ww]

Cześć dziewczynki

Napisane przez aga_74

Bardzo dużo pisałyście... trochę mnie prezerosły nie które sprawy... wtedy siedzę cicho, ale już ok Milenko wielki szacun naprawdę pięknie lecisz z wagi


Beatko dzięki trochę odpuściłam ten tydzień jakaś deprecha mnie dopadła po pierwsze syndrom pustego gniazda a po drugie odkładałam wizytę u lekarza na...po weselu i nie ukrywam, że się bałam ale byłam wczoraj i trochę mnie uspokoił

o matko jak ja Ci zazdroszczę nie byłam rok czasu i chyba teraz juz bym sie utopiła....

Dzięki jeszcze raz za miłe komentarze i wsparcie Nie mam zdjęć bo nie robiłam na fejsa wrzuciłam takie które mąz mi zrobił jak wróciłam od kosmetyczki i fryzjerki. Później wrzucę do galerii. Podobno sporo sie czeka na zdjęcia od fotografa, nawet kilka mięsiecy, jak coś będę miała to pokażę

Asiu, Beatko dzięki za miłe słowa na temat mojego wyglądu na zdjęciu Swoją droga jak to profesjonaliści potrafią ogarnąć człowieka

Kochana mimo wszystko nie siedź cicho - tylko pisz.

Taka jest kolej rzeczy że dzieci wyprowadzają się - to jest czas wreszcie by pomyśleć o sobie.

Z lekarzem nie ma co zwlekać, nigdy, trzeba stawić czoło wszystkiemu - może mniej dodatkowych nerwów byłoby gdybyś wcześniej poszła. Najważniejsze że Cię uspokoił.

Lubię basen bo tam nie czuje się ciężka ale pocieszę Cię że byłam dopiero drugi raz a planowałam systematycznie.

Kochana tym bardziej żałuję że nie widziałam Twoich fotek.

Napisane przez Malinka_Malinka

eliza40 tam gdzie ja pracuję urlopy przeważnie właśnie tak wyglądają. Specyfika pracy i odpowiedzialność za innych ludzi. Takie życie.

Na pewno dobrze się bawiłaś na wychodnym, a waga wróciła więc ciesz się z mile spędzonych chwil ze znajomymi, a nie martw wagą ona spadnie wcześniej czy później. A szczęśliwe chwile trzeba łapać w lot, a nie myśleć wtedy o wyrzeczeniach i umartwiać się dietą.
Dlatego wszystko z głową.


basia_ww jeszcze odrobinka i będziesz miała swoją diabelską wagę osiągniętą. Tak trzymaj, dasz radę.


aga_74 zgadzam się z tobą dobry fotograf z profesjonalnym sprzętem i komputerem potrafią zadziałać cuda. Wiem z autopsji. Ja w ogóle nie jestem fotogeniczna, a mam jedno fajne zdjęcie właśnie robione do dowodu u artysty, nie rzemieślnika i nawet mogę na siebie spojrzeć bez zgrozy.


Leniwa niedziela, właśnie siedzę sobie spokojnie z kawą w ręku i mam wokół siebie idealną ciszę, jak ja uwielbiam takie spokojne poranki, kiedy wszyscy domownicy jeszcze śpią a ja mam chwileczkę dla siebie.

W mojej firmie też specyficznie wyglądają urlopy - ale powiedziałam że się wyłączam i tyle.

Malinko ja swoją diabelską osiągnęłam już na początku czerwca, a teraz się bujam wkoło niej.
Dziś pokazała 66,1 muszę jeszcze powalczyć o 2 kg - spinam się . Do urlopu się nie uda - ale co będzie po urlopie tego nikt nie wie - z jakim bagażem wrócę .

Korzystaj z chwilowego lenistwa i czasu dla siebie.

Miłego niedzieli Dziewczynki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aga_74]

Napisane przez Malinka_Malinka

aga_74 zgadzam się z tobą dobry fotograf z profesjonalnym sprzętem i komputerem potrafią zadziałać cuda. Wiem z autopsji. Ja w ogóle nie jestem fotogeniczna, a mam jedno fajne zdjęcie właśnie robione do dowodu u artysty, nie rzemieślnika i nawet mogę na siebie spojrzeć bez zgrozy.


Leniwa niedziela, właśnie siedzę sobie spokojnie z kawą w ręku i mam wokół siebie idealną ciszę, jak ja uwielbiam takie spokojne poranki, kiedy wszyscy domownicy jeszcze śpią a ja mam chwileczkę dla siebie.

Malinka jak masz na imię ? nie wiem czy mi umknęło czy po prostu wolisz zeby tak zwracać sie tak do Ciebie
Miałam bardziej na myśli to, że jak człowiekowi zrobią fryzurę... ale nie ma jak profesjonalny makijaż. Ja bez podkładu nie wychodzę z domu musze choc trochę mieć podmalowane oko. Inaczej wyglądam jakbym dopiero wstała
U mnie pada deszcz i boli mnie głowa wypiłam kawę ale musiałam wziąć tabletkę bo nic nie dała. Cicho w domu sprzątać nie mam co, poźniej może trochę poprasuję.

Napisane przez basia_ww

Cześć dziewczynki Kochana mimo wszystko nie siedź cicho - tylko pisz.

Taka jest kolej rzeczy że dzieci wyprowadzają się - to jest czas wreszcie by pomyśleć o sobie.

Z lekarzem nie ma co zwlekać, nigdy, trzeba stawić czoło wszystkiemu - może mniej dodatkowych nerwów byłoby gdybyś wcześniej poszła. Najważniejsze że Cię uspokoił.

Lubię basen bo tam nie czuje się ciężka ale pocieszę Cię że byłam dopiero drugi raz a planowałam systematycznie.

Kochana tym bardziej żałuję że nie widziałam Twoich fotek. W mojej firmie też specyficznie wyglądają urlopy - ale powiedziałam że się wyłączam i tyle.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Basiu ja dopiero 2 lata temu nauczyłam się pływać... na stare lata się zawzięłam zawsze po przerwie boje się... nigdy nie pływam na srodku basenu tylko na torze przy brzegu, raz się przytopiłam i teraz sie boję

Jeśli chodzi o lekarza bałam się bo to onkolog, sytuacja powtórzyła się z przed 2,5 roku w srodę idę na biopsję i ściągnięcie płynu z torbieli. Jestem dobrej myśli ale zawsze trochę strachu jest.

fotkę zaraz wrzucę

[basia_ww]

Napisane przez aga_74

Malinka jak masz na imię ? nie wiem czy mi umknęło czy po prostu wolisz zeby tak zwracać sie tak do Ciebie
Miałam bardziej na myśli to, że jak człowiekowi zrobią fryzurę... ale nie ma jak profesjonalny makijaż. Ja bez podkładu nie wychodzę z domu musze choc trochę mieć podmalowane oko. Inaczej wyglądam jakbym dopiero wstała
U mnie pada deszcz i boli mnie głowa wypiłam kawę ale musiałam wziąć tabletkę bo nic nie dała. Cicho w domu sprzątać nie mam co, poźniej może trochę poprasuję.



Basiu ja dopiero 2 lata temu nauczyłam się pływać... na stare lata się zawzięłam zawsze po przerwie boje się... nigdy nie pływam na srodku basenu tylko na torze przy brzegu, raz się przytopiłam i teraz sie boję

Jeśli chodzi o lekarza bałam się bo to onkolog, sytuacja powtórzyła się z przed 2,5 roku w srodę idę na biopsję i ściągnięcie płynu z torbieli. Jestem dobrej myśli ale zawsze trochę strachu jest.

fotkę zaraz wrzucę

Agus pamiętam jak Ci kibicowałyśmy jak się uczyłaś pływać - szacun wielki. Ja też boję się wody - pływam tylko żabką - tylko na basenie gdzie znam głębokości .

Dlatego nie wolno nic odwlekać.

Czekam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aga_74]

Basiu ja wiem ale, człowiek zawsze odkłada na poźniej....
Jesli chodzi o basen, nie lubie chodzić sama, jak jestem z kimś czuję sie jakos bezpieczniej. Tez pływam żabką albo na plecach ale zabką nie umiem z głowa w górze tylko z zanurzaniem tak mnie nauczył ratownik jak próbowałam inaczej tracę równowagę :/

wrzuciłam 2 zdjęcia

[eliza40]

Aguś ślicznie wyglądacie piękna córeczka

[basia_ww]

Aguś pięknie wyglądacie ☺ śliczne obie jak siostry .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Napisane przez aga_74

Basiu ja wiem ale, człowiek zawsze odkłada na poźniej....
Jesli chodzi o basen, nie lubie chodzić sama, jak jestem z kimś czuję sie jakos bezpieczniej. Tez pływam żabką albo na plecach ale zabką nie umiem z głowa w górze tylko z zanurzaniem tak mnie nauczył ratownik jak próbowałam inaczej tracę równowagę :/

wrzuciłam 2 zdjęcia

Ja chodzę wszędzie sama, bo koleżanki ciągle mają wymówki - jakbym się z nimi wstrzeliła w termin to może raz w roku bym gdzieś wyszła .


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aga_74]

Dzięki dziewczyny
Marzyłam o takim makijażu rozświetlającym do tego kilka rzęs doklejonych, ja mam opadające powieki. Szczerze nie chodzę do kosmetyczki, w życiu makijaż robiony miałam ze 3-4 razy zawsze robiłam sama. Teraz była wyjątkowa okazja. Fryzurę robiła mi moja zaprzyjaźniona fryzjeraka która robi w domu, zapłaciłam za nią grosze. Ogólnie miałam mieć rozpuszczone ale było tak gorąco, że stwierdziłam ze będzie wygodniej

[basia_ww]

Aguś naprawdę ślicznie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SovaEvree]

Aga wlasnie dotarlam do zdjec... slicznie
I pisz pisz co u ciebie... taka kolej losu ze sie dzieci wyprowadzaja....

Basia idziesz jak burza, reszta dziewczyn tez... ja chyba osiadlam na laurach... co sie uciesze ze cos poszlo w dol to poleci w gore i wlasciwie nie wiem od czego... wieczorem na przyklad mialam 70.7 a rano 71.9 i z czego? Wieczorem wypilam szklanke wody :/ no przeciez od tego sie nie tyje... i tak miewam co 2 3 dni.... mam chyba zalamke jakas..
Do tego ppgoda doprowadza mnie do szalu, wole jak jest cieplo....a ty pada trzeci dzien...zero slonca jak zyc?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milennka03]

Aga- wysłałam Ci prośbę o zaprzyjaznienie bo inaczej chyba nie zobaczę zdjęć????
U mnie niestety z powrotem 6na przodzie od dziś bo wczoraj bób był niestety w ilości skandalicznej. Ale wracam na dobre drogi.Jutro jadę do domku do mamy i z powrotem warzywa do akcji włączam i odstawiam %.Nie zaprzepaszcze tych straconych kilogramów.Boję się ino ze mnie rozlozy bo wczoraj domarzlam na działce a i wieczorem byliśmy na koncercie plenerowym a było 12stopni a ja za cienko się ubralam no i dziś katar i chrypka.

[aga_74]

Milenko potwierdziłam

Ja w tygodniu mimo ze nie zagladłam tu do Was też jadłam bób taki z wody uwielbiam. Chodzi za mną fasolka taka z masełkiem i bułką Kalafiora parę razy juz pałaszowałam.

Milenko jak czytam o Twoich szaleństwach kulinarnych to Ci zazdroszczę tych zdolności i pomysłów

[basia_ww]

Napisane przez Milennka03

Aga- wysłałam Ci prośbę o zaprzyjaznienie bo inaczej chyba nie zobaczę zdjęć????
U mnie niestety z powrotem 6na przodzie od dziś bo wczoraj bób był niestety w ilości skandalicznej. Ale wracam na dobre drogi.Jutro jadę do domku do mamy i z powrotem warzywa do akcji włączam i odstawiam %.Nie zaprzepaszcze tych straconych kilogramów.Boję się ino ze mnie rozlozy bo wczoraj domarzlam na działce a i wieczorem byliśmy na koncercie plenerowym a było 12stopni a ja za cienko się ubralam no i dziś katar i chrypka.

Zapodaj szybko coś na przeziębienie co by Cię nie rozłożyło. Mnie tak dziecko się rozchorowało - od srody ma taki kaszel - jak najgorszy gruźlik. Dobrze że krtaniowy a nie nic z oskrzeli i płuc.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisane przez SovaEvree

Aga wlasnie dotarlam do zdjec... slicznie
I pisz pisz co u ciebie... taka kolej losu ze sie dzieci wyprowadzaja....

Basia idziesz jak burza, reszta dziewczyn tez... ja chyba osiadlam na laurach... co sie uciesze ze cos poszlo w dol to poleci w gore i wlasciwie nie wiem od czego... wieczorem na przyklad mialam 70.7 a rano 71.9 i z czego? Wieczorem wypilam szklanke wody :/ no przeciez od tego sie nie tyje... i tak miewam co 2 3 dni.... mam chyba zalamke jakas..
Do tego ppgoda doprowadza mnie do szalu, wole jak jest cieplo....a ty pada trzeci dzien...zero slonca jak zyc?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki

Teraz najgorzej to utrzymać tę wagę bo ona uparcie chce pokazać że inne cyferki chce mieć niż ja.

Ja też widzę że jak zaczynam trochę odpuszczać waga idzie w górę - teraz to prawie zero treningów tym bardziej jest ciężko - ale się nie poddaję.

U mnie dziś na przemian słońce a potem deszcz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LyraBea]

Cześć Dziewczyny,
zajrzałam do Was rano, miałam zaraz się dopisać, ale w pracy mi trochę roboty weszło, teraz wchodzę a tu taki ruch ))

[basia_ww]

Ja właśnie zjadłam koktajl z porzeczek selera naciowego i banana - był pyszny

A teraz wodzę się na pokuszenie bo na jutro do pracy robię trzy bita - zamówili sobie A taka dobra jestem
Wczoraj robiłam murzynka - zniknął w trybie ekspresowym - chłopaki zjedli w mig.