Mamusie czerwcowe 2016 cz. 2

[majkela12]

Honcia fajne wstążeczki ale u nas nie służyłyby do łapania, a do ssania. Frank wszystko pcha do paszczy
chudziaszek11 jestem pełna podziwu dla Ciebie nie dałabym rady i jeszcze te dojazdy
dzanet2108 u nas Zocha też na wszystkie małe dzieci woła Fanio (bo "r" oczywiście nie wymawia) z resztą na swoje zdjęcia jak była mała też. Na roraty chodzicie na 6 rano??Szacunek Ja to wtedy kombinuję jak tu jeszcze chwilkę podkimać
justynan01 kciuki obyście znaleźli fajne mieszkanko a i zdrówka również dla Was
fiazo u Was też szpital, zdrówka
U nas inhalator chodzi non stop. Dobrze, że babcia dostanie od nas tzn. od mikołaja inhalator to będziemy pożyczać, bo nasz nie daje rady, poza tym zainhalowanie trójki zajmuje nam średnio godzine

- przesikanie, zdarza nam się średnio co 4 noc i nie wydaje mi się, że pampki są za małe-mamy dady 4. Prędzej może źle założymy, może jakaś falbanka się schowa sama nie wiem. Nie znoszę tego, bo potem ciężko mi go uśpić
- wszy-u nas w mieście są i w przedszkolach państwowych i prywatnych i szkołach. Sanepid nawet prowadzi akcje reklamowe dotyczące higieny i co i tak gnidy wyłażą. Nas na szczęście omijają. Tfu tfu..
- doidy-mamy i polecamy. Zocha miała ok 8 miesięcy i piła z niego sama. Jak poszła do żłoba to zrobiła furorę, bo jako jedyne dziecko jadło i piło samo, dzięki blw
- co do rozszerzania diety, spieszyło mi się przy pierworodnym. Bardzo byłam ciekawa jak będzie wcinał marchewkę, chciałam żeby wszystko szybko robił i rozszerzaliśmy po 4 miesiącu słoiczkami w leżaczku, potem jak już prawie siedział zakupiliśmy krzesełko FP i zaczęłam gotować mu swoje zupki (nie było problemu z przejściem ze słoiczków). Przy córce już się tak nie spieszyłam, poza tym pojawiła się nowa moda na blw i zaczęłyśmy rozszerzać jak skończyła pół roku mieszanie słoiczki i blw, a i zakupiliśmy jej krzesełko z ikeii-polecam. Teraz też tak zrobię, dostał w sobotę 4 łyżeczki marchewki ze słoiczka, mlaskał przy tym, oblizywał się, boki zrywać, a w niedziele nie chciał nawet spojrzeć, nawet mu uparowałam marchewkę (specjalnie garnek kupiłam) i dalej rzucał tą marchewką niż widział. Może przez tą infekcję jak już wyzdrowieje wrócimy do tematu. Chciałabym, żeby obiadek- czyli warzywka jadł sam albo był karmiony i żeby to był posiłek, że jakbym potrzebowała wyjść gdzieś to zastąpi to cycka, dlatego samego blw nie daje. Blw będziemy się bardziej bawić, poznawać jak będzie siedział z nami przy stole Przy córce nam się to sprawdziło, jest bardzo samodzielna w jedzeniu i nie wybrzydza, natomiast synek lubi się popieścić i jeszcze czasami prosił mnie żebym go pokarmiła ale to już też inny temat-chyba nasz błąd wychowawczy

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Majkela pisz, przypomnijmy sobie co nas czeka 😃

Wstawiać pierniki. W święta zrobimy wizazowa wyzerke 😂

[zabciajs]

Napisane przez fiazo

Zabcia rozumiem doskonale ból bo mój mnie wczoraj w szyje dziabnął znalazł sobie delikatne miejsce i dziab, aż podskoczyłam



Majkela chwal sie chwal, masz powód. Zdrówka raz jeszcze

Ach te wampiry!

Napisane przez Honcia

Ja myślałam żeby opalić delikatnie te koncówki (zawsze tak robię ze wstążkami) ale boję się, ze ona to stopione zerwie i połknie

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

A piernika nastawię jutro wszyscy to wszyscy ja też!

Ja tez zawsze opalam, ale w tym przypadku nie bardzo. Może zawiącać i uciąć jak najbliżej supełka?


Ja tez bede robić piernika. Moze uda się jutro.


Wiecie co ze mnie za typ..dzis mamy z mężem taką nasza 8 rocznice odkąd jesteśmy razem. A ja zapomniałam :/

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Dzanet wyobrazam sobie te dzieci idace nie tam gdzie trzeba

[K_a_s_i_a_86]

Majlela brawa dla Franka. Teraz tylko gniazdka zabezpieczac trzeba i wszystkie rogi pooslaniac

[majkela12]

miszkaaa zdrówka i dla Was
U nas jak kaszel się zaczyna to starszakom robię syrop z cebuli, buraka itp i inhalacje z soli a i tak się kończy na berodualu/nebbudzie
Zawsze to lepiej niż antybiotyk chyba

Napisane przez australia87

Czadersko! Pół wizażu do roboty zaciągnęłam

A ja nie robię,w zeszłym roku robiłam i nie było komu jeść. Prędzej małe pierniki co by dzieciaki miały radochę dekorując.

Lecę spać, bo ledwo na ślepia widzę. Życzę spokojnej nocy

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

A jeszcze macie tu fajny pomysł na usypianie, może któraś skorzysta:
https://www.youtube.com/watch?v=zcOhrtAFc-Y

[201711281320]

Napisane przez MariaFrancesca

Śliweczk wiem, że hasło " O borze liściasty" jest teraz popularne., ale nie ma czegoś takiego jak bór liściasry, bo bór to las iglasty. Możesz mówić bór iglasty, ale to trochę masło maślane. Sorki, musiałam, takie zboczenie zawodowe. Nawet jak będzieszz używać tego hasła to będziesz wiedziała o co kaman

O widzisz jak t zawsze można się czegoś nowego dowiedzieć Obiecuję poprawę Jesteś może polonistką z wykształcenia?

Napisane przez zabciajs

Honcia widzialam takie na blogu, zapomnialam o tym. Ale co zrobic aby te wstazeczki sie nie pruły?

Ja bym delikatnie opaliła ale tak z daleka żeby tylko końcówki się lekko stopiły.

Napisane przez Honcia

Ja myślałam żeby opalić delikatnie te koncówki (zawsze tak robię ze wstążkami) ale boję się, ze ona to stopione zerwie i połknie

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

A piernika nastawię jutro wszyscy to wszyscy ja też!

Eee, nie zerwie. No chyba że opaliłabyś to tak mocno że aż czarne by się zrobiło.

Napisane przez australia87

Czadersko! Pół wizażu do roboty zaciągnęłam

___

Tak w temacie blw Wczoraj Ignaś jęczał i nie chciał już się bawić żadną ze swoich zabawek to mu dałam gazetkę z kauflandu żeby ją sobie miął i darł. Siedział oparty o mnie plecami więc nie widziałam jego buzi ale jak udawało mu się oderwać jakiś kawałek to zabierałam z rąk. Przynajmniej tak mi się wydawało... dzisiaj w pieluszce znalazłam super ofertę na jogurty muller Całkiem duży kawałek pożarł, a ja nie zauważyłam

Ale dzięki temu incydentowi trochę mniej się boję samodzielnego jedzenia dużych kawałków

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

Napisane przez majkela12

A jeszcze macie tu fajny pomysł na usypianie, może któraś skorzysta:
https://www.youtube.com/watch?v=zcOhrtAFc-Y

Włączałam z nadzieją że może coś podpatrzę ale chyba jednak nie skorzystam

[miszkaaa]

Napisane przez Honcia

Ja myślałam żeby opalić delikatnie te koncówki (zawsze tak robię ze wstążkami) ale boję się, ze ona to stopione zerwie i połknie

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

A piernika nastawię jutro wszyscy to wszyscy ja też!

A może zawiązać na supełek przy końcu

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Napisane przez fiazo

Zabcia rozumiem doskonale ból bo mój mnie wczoraj w szyje dziabnął znalazł sobie delikatne miejsce i dziab, aż podskoczyłam



Majkela chwal sie chwal, masz powód. Zdrówka raz jeszcze

Mój za to ma tak strasznie dużo siły że jak złapie to siniaki wychodzą.
Mam siną rękę i piersi.

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Napisane przez australia87

Czadersko! Pół wizażu do roboty zaciągnęłam

Hahaha.
Jaka mobilizacja!

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

Napisane przez Honcia

Uczę się wklejać link
Miszka Z tego filmiku robilam cotton balls

https://m.youtube.com/watch?v=chFwC0oGK6I

Z tego bombkę z płatków

https://m.youtube.com/results?q=bomb...etycznych&sm=1

Dzięki

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Napisane przez MariaFrancesca

Radena w temacie ząbkowania, ponoć jego szybkość jest dziedziczna, skoro to bliźniaczki jednojajowe. A czemu w sumie pytałaś

Majkela chwal się, chwal, fajnie, że tak szybko działa sam z siebie.

Oglądam jaką czarną komedię na dwójce, fajnie się trochę odmóżdżyć.

Nie wiem czy znalazłas moja odpowiedź na pytanie które kiedyś zadałas. Chyba przedwczoraj odpisalam. Pytam na wszelki wypadek

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Napisane przez majkela12

miszkaaa zdrówka i dla Was
U nas jak kaszel się zaczyna to starszakom robię syrop z cebuli, buraka itp i inhalacje z soli a i tak się kończy na berodualu/nebbudzie
Zawsze to lepiej niż antybiotyk chyba


A ja nie robię,w zeszłym roku robiłam i nie było komu jeść. Prędzej małe pierniki co by dzieciaki miały radochę dekorując.

Lecę spać, bo ledwo na ślepia widzę. Życzę spokojnej nocy

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

A jeszcze macie tu fajny pomysł na usypianie, może któraś skorzysta:
https://www.youtube.com/watch?v=zcOhrtAFc-Y

Dzięki!

Niestety, mój Starszak to taki Egzemplarz, że nie wypije syropu z cebuli, nawet jak bardzo oslodze. Kupiłam rybki z tranem, też nie zje. Inhalacje robię szantażem, albo chce bajkę i inhalujemy albo wyłączam.😜
Teraz zaczęłam kurację leczniczo uodparniajaca pyłkiem pszczelim a my z mężem dodatkowo propolis pijemy. No i babcia przysłała nam soki z kwiatów bzu. To również bomba witaminowa.
Jak to Go nue wzmocni to się poddaje

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Napisane przez sliweczka85

O widzisz jak t zawsze można się czegoś nowego dowiedzieć Obiecuję poprawę Jesteś może polonistką z wykształcenia?



Ja bym delikatnie opaliła ale tak z daleka żeby tylko końcówki się lekko stopiły.



Eee, nie zerwie. No chyba że opaliłabyś to tak mocno że aż czarne by się zrobiło.





___

Tak w temacie blw Wczoraj Ignaś jęczał i nie chciał już się bawić żadną ze swoich zabawek to mu dałam gazetkę z kauflandu żeby ją sobie miął i darł. Siedział oparty o mnie plecami więc nie widziałam jego buzi ale jak udawało mu się oderwać jakiś kawałek to zabierałam z rąk. Przynajmniej tak mi się wydawało... dzisiaj w pieluszce znalazłam super ofertę na jogurty muller Całkiem duży kawałek pożarł, a ja nie zauważyłam

Ale dzięki temu incydentowi trochę mniej się boję samodzielnego jedzenia dużych kawałków

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------



Włączałam z nadzieją że może coś podpatrzę ale chyba jednak nie skorzystam

Hahaha, mały spryciarz!
Na zdrowie!
Dał Ci do zrozumienia, że jest gotów na rozszerzanie diety

[fiazo]

Sliweczka padłam, miałaś"świeżą" ofertę haha



Majkela mój starszak przestał sam jeść w domu bo "nie umie" a ja nie mam siły z nim walczyć, szczególnie wieczorem by sam jadł bo jak za późno zje to refluks sie odzywa. I weź tu wszystko ogarnij wychowawczo. Jeszcze patrzy na małego i chce by jego przytulać, nosić na rękach, bujać

[australia87]

Napisane przez sliweczka85

O widzisz jak t zawsze można się czegoś nowego dowiedzieć Obiecuję poprawę Jesteś może polonistką z wykształcenia?



Ja bym delikatnie opaliła ale tak z daleka żeby tylko końcówki się lekko stopiły.



Eee, nie zerwie. No chyba że opaliłabyś to tak mocno że aż czarne by się zrobiło.





___

Tak w temacie blw Wczoraj Ignaś jęczał i nie chciał już się bawić żadną ze swoich zabawek to mu dałam gazetkę z kauflandu żeby ją sobie miął i darł. Siedział oparty o mnie plecami więc nie widziałam jego buzi ale jak udawało mu się oderwać jakiś kawałek to zabierałam z rąk. Przynajmniej tak mi się wydawało... dzisiaj w pieluszce znalazłam super ofertę na jogurty muller Całkiem duży kawałek pożarł, a ja nie zauważyłam

Ale dzięki temu incydentowi trochę mniej się boję samodzielnego jedzenia dużych kawałków

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------



Włączałam z nadzieją że może coś podpatrzę ale chyba jednak nie skorzystam

Padłam z tą ofertą Sam sobie dietę rozszerzył, skubaniec!

[elaine-blath]

No nie nadrobie za jednym.razem. ja na fb zdjęcia ogladam. Reszty nie ogarniam.

Dziewczyny, 4.12 premiera audiobooka, na ktorym moja bajka) tutaj podsylam wam link do filmiku z nagrywania. Przedsprzedaż już ruszyła https://m.facebook.com/story.php?sto...19260168146986

A teraz mamy przerwę w spaniu. Igi obudził sie z płaczem i Gabrysia sie rozbudzila.. no nic. Zaraz proba odllozenia do łóżeczka. Ostatnie nocki z pobudkamu co godzinę. Nie wiem, co jest przyczyną jako ze juz trzy takie pod rząd byly to już sie przyzwyczailam. )

Napisane przez haneczkab92

Hej hej!!
Chciałam zameldować, że moje dziecko ma ząbka na dole

Dopiero się przebił ale jestem dumna



Mało czasu minęło, żebyś przywykła, ale z czasem będzie tylko lepiej
W każdym razie nam zawsze możesz się żalić i chwalić



Moja Hania przyzwyczajona do dużej ilości osób, do krzyku- w sensie, ze głośno jest, więc jej bardziej przeszkadza, że jest cicho



Też je widziałam, ale wydawać tyle na jeden raz to nie!




Nie, ja też go nie znam



Opaska śliczna, ale modelka jeszcze śliczniejsza!



Dziwne!;/ nie mówię od razu o podawaniu antybiotyków, no ale jakoś pomóc by mógł a nie: może przejdzie..
Zdrówka dla Was



A może spróbuj zmniejszyć ilość żelaza?? moja Hania robiła rzadkie kupki właśnie po za dużej dawce...
Obserwuj w każdym razie.



Ja też mam ogród, mogłabym wystawić Hanię, ale nie mam kamerki.
Ale jak już mi się nie chce spacerować, to wstawiam Hanię na ganek, tam też chłodno
A nie parkowanie tylko parowanie dziwny sposób, skoro Justyna ma inhalator..
No ale ja lekarzem nie jestem, nie znam się




Zakopałaś z powrotem??
Brawo dla Ignasia

Gratulacje!!!

Napisane przez australia87

Nie można Ci odmówić kreatywności, to na pewno

Aaa jeszcze mi się przypomniało, tak odnośnie kreatywności, bo Lena pisała o soli do kąpieli w słoiku jako zabawce Mnie ostatnio mąż zaskoczył - wracam od gina, a na ławie leży mały plastikowy pojemnik z płatkami kukurydzianymi w środku. Pytam się co to jest, a on mi na to, że żadna zabawka Małej nie odpowiadała, więc wymyślił to jako grzechotkę żeby nie jęczała No w szoku byłam, bo takiej kreatywności bym się po nim nie spodziewała!

Brawo dla meza!

CHUDZIASZEK glowa do gory. Rozstania z dzieckiem kiedy sie wraca do pracy są trudne, np dla mnie. Ale idzie się przyzwyczaić. Jak sie nowa robota podoba?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzia9999]

Cześć

Hania śpi z mega furczacym nosem i teraz nie wiem czy to suche powietrze bo od wczoraj w nocy tak ma czy coś złapała. Odciagalam katar parę glutow było ale nie jakoś dużo. Może pojadę jutro do lekarza bo weekend potem będę spokojnieksza.

Sliweczka padlam Ignas zrobił Ci niespodziankę najświeższe oferty prosto w pieluszce

Aniu my tych ćwiczeń sporo robimy, ciężko mi je opisać. Poza tym niewiele pomogę bo my głównie nacisk na zmniejszone napięcie części barkowej robimy a nie typowo na obroty.
Jeśli mocno nie pokoi Cię coś w rozwoju Maji to idź do specjalisty. Ja bym raczej na poczatku do neurologa poszła lub pediatry (jeśli masz naprawdę zaufanego i wiesz, że nie zbagatelizuje problemu jakie Twoim zdaniem ma dziecko)

Australia robisz coś z cerą 12latki czy czekasz cierpliwie aż minie? Mnie już coś trafia :/ maseczke staram się co dwa dni nałożyć, przdd tem peeling zrobić ale czasem tak mi się nie chcę. Aaa i skrzyp polny pije i pokrzywa. Maja wzmacniać włosy,,paznokcie i oczyszczczac skórę.
Też chyba zrobię piernika jak każda z Was robi a co nie mogę być gorsza
Kasia narobilas mi ochotę na muffinki po śniadaniu o ile Hania będzie znosna szybko zrobię będą cieplutkie w sam raz do kawki inki
.
Miszka fajnje, ze się odezwałaś -brawo za umiejętności Franka jestem pod,pozytywnym wrażeniem!

Chudziaszku ten czas który pochłaniają dojazdy i powroty to znajoma mi sprawa. Do pracy mam 15km a autem wracam czasem godzinę :/ koszmarek. Uroki mieszkania w dużych miastach. Czekam na obwodnicę Łodzi!


Hania śpi, a ja nie mogę zasnąć :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 02:44 ---------- Poprzedni post napisano o 02:43 ----------

Katar i furczacy nos ma tylko na noc w ciągu dnia jest ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fiazo]

Madzia to może rzeczywiście suche powietrze jak tylko w nocy.

Ja do pracy mam blisko, przy zielonych światłach ro i w 5min autem, pieszo 30min, rowerem nie pamiętam ile.



Od 2 walczę z synem je i je i je. Co go odłożę to zaraz płacz. Od 4 zrobiłam przerwę bo ile można i próbowałam innych sposobów i nic. Teraz przystawiłam. Zjadł z obu i dalej wierzga. Ledwo na oczy patrzę a jeszcze mąż jedzie rano pomagać w przeprowadzce, także nie wykorzystam sposobności żeby móc się trochę przespać

[australia87]

Napisane przez Madzia9999

Cześć

Hania śpi z mega furczacym nosem i teraz nie wiem czy to suche powietrze bo od wczoraj w nocy tak ma czy coś złapała. Odciagalam katar parę glutow było ale nie jakoś dużo. Może pojadę jutro do lekarza bo weekend potem będę spokojnieksza.

Sliweczka padlam Ignas zrobił Ci niespodziankę najświeższe oferty prosto w pieluszce

Aniu my tych ćwiczeń sporo robimy, ciężko mi je opisać. Poza tym niewiele pomogę bo my głównie nacisk na zmniejszone napięcie części barkowej robimy a nie typowo na obroty.
Jeśli mocno nie pokoi Cię coś w rozwoju Maji to idź do specjalisty. Ja bym raczej na poczatku do neurologa poszła lub pediatry (jeśli masz naprawdę zaufanego i wiesz, że nie zbagatelizuje problemu jakie Twoim zdaniem ma dziecko)

Australia robisz coś z cerą 12latki czy czekasz cierpliwie aż minie? Mnie już coś trafia :/ maseczke staram się co dwa dni nałożyć, przdd tem peeling zrobić ale czasem tak mi się nie chcę. Aaa i skrzyp polny pije i pokrzywa. Maja wzmacniać włosy,,paznokcie i oczyszczczac skórę.
Też chyba zrobię piernika jak każda z Was robi a co nie mogę być gorsza
Kasia narobilas mi ochotę na muffinki po śniadaniu o ile Hania będzie znosna szybko zrobię będą cieplutkie w sam raz do kawki inki
.
Miszka fajnje, ze się odezwałaś -brawo za umiejętności Franka jestem pod,pozytywnym wrażeniem!

Chudziaszku ten czas który pochłaniają dojazdy i powroty to znajoma mi sprawa. Do pracy mam 15km a autem wracam czasem godzinę :/ koszmarek. Uroki mieszkania w dużych miastach. Czekam na obwodnicę Łodzi!


Hania śpi, a ja nie mogę zasnąć :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 02:44 ---------- Poprzedni post napisano o 02:43 ----------

Katar i furczacy nos ma tylko na noc w ciągu dnia jest ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas z katarem to samo i ja sama mam ten problem... W ciągu dnia ok, więc wg mnie to kwestia suchego powietrza. Czekam na przypływ gotówki i zamówię jakiś nawilżacz powietrza, bo moczenie ręczników mnie znudziło

Z cerą nic nie robię. Kiedyś to minie. Kiedyś

Wczoraj się na męża obraziłam, to ten nawet nie przyszedł spać do sypialni, tylko chrapie w salonie na kanapie. Ech te facety

[australia87]

Nie spać, pisać!

[Madzia9999]

Napisane przez fiazo

Madzia to może rzeczywiście suche powietrze jak tylko w nocy.

Ja do pracy mam blisko, przy zielonych światłach ro i w 5min autem, pieszo 30min, rowerem nie pamiętam ile.



Od 2 walczę z synem je i je i je. Co go odłożę to zaraz płacz. Od 4 zrobiłam przerwę bo ile można i próbowałam innych sposobów i nic. Teraz przystawiłam. Zjadł z obu i dalej wierzga. Ledwo na oczy patrzę a jeszcze mąż jedzie rano pomagać w przeprowadzce, także nie wykorzystam sposobności żeby móc się trochę przespać

Zazdroszczę, że masz tak blisko do pracy

Napisane przez australia87

U nas z katarem to samo i ja sama mam ten problem... W ciągu dnia ok, więc wg mnie to kwestia suchego powietrza. Czekam na przypływ gotówki i zamówię jakiś nawilżacz powietrza, bo moczenie ręczników mnie znudziło

Z cerą nic nie robię. Kiedyś to minie. Kiedyś

Wczoraj się na męża obraziłam, to ten nawet nie przyszedł spać do sypialni, tylko chrapie w salonie na kanapie. Ech te facety

Muszę chyba wnikliwiej obserwować ten katar i furczenie bo jeśli to od suchego powietrza to bieg do pediatry i kwaranntana od basenu jest pozbawione sensu. Też wietrzymy sypialnie i mieszkanie jak wychodzimy na spacer to e salonie drzwi od balkonu zostawiam uchylone.
Teraz sama czuję "suchość" nosa więc to może faktycznie suche powietrze.

Dobrze,,że mój TZ nie chrapie. Australia Twój o coś konkretnego się ofukał czy o blachostke?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[australia87]

Napisane przez Madzia9999

Zazdroszczę, że masz tak blisko do pracy

Muszę chyba wnikliwiej obserwować ten katar i furczenie bo jeśli to od suchego powietrza to bieg do pediatry i kwaranntana od basenu jest pozbawione sensu. Też wietrzymy sypialnie i mieszkanie jak wychodzimy na spacer to e salonie drzwi od balkonu zostawiam uchylone.
Teraz sama czuję "suchość" nosa więc to może faktycznie suche powietrze.

Dobrze,,że mój TZ nie chrapie. Australia Twój o coś konkretnego się ofukał czy o blachostke?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My też wietrzymy, również przed spaniem. Nie odkręcam kaloryfera na maksa jak kiedyś to robiłam - nauczyłam się odkąd mam dziecko, że zawsze lepiej chłodniej niż za ciepło

Aaaa wczoraj nieładnie się do mnie odezwał, to mu uwagę zwróciłam, ale najwyraźniej stwierdził, że to nie powód do przeprosin. Spoko, poczekam aż zrozumie

[Madzia9999]

Napisane przez australia87

My też wietrzymy, również przed spaniem. Nie odkręcam kaloryfera na maksa jak kiedyś to robiłam - nauczyłam się odkąd mam dziecko, że zawsze lepiej chłodniej niż za ciepło

Aaaa wczoraj nieładnie się do mnie odezwał, to mu uwagę zwróciłam, ale najwyraźniej stwierdził, że to nie powód do przeprosin. Spoko, poczekam aż zrozumie

My kaloryfer mamy zakręcony w sypialni ale i tak mamy 22-24 stop małe pomieszczenia i środkowe mieszkanie.

Pewnie mu przejdzie, jeśli nieładnie się zachował niech zrozumie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Honcia]

Dzień dobry

Napisane przez Madzia9999

My kaloryfer mamy zakręcony w sypialni ale i tak mamy 22-24 stop małe pomieszczenia i środkowe mieszkanie.

Pewnie mu przejdzie, jeśli nieładnie się zachował niech zrozumie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ło ludziska! U mnie w tej chwili 17,8
W piecu rozpalę po śniadaniu

[Lena_Marlena]

Madziu a macie podniesione lozeczko? U nas bardzo pomagało.

Maria jeśli wychodzenie ząbków to sprawa dziedziczna to się trochę boję. Bo tz przechodził bezobjawowo. Nie było żadnych oznak a w dniu w którym kończył 6msc pojawił się ząbek. A jego siostra od 5 msc do 11 się meczyla z kupkami i gorączka co jakiś czas, ciągle ją bolały dziąsła wciąż coś gryzla. Muszę zapytać mamy jak ja przechodziłam.

[K_a_s_i_a_86]

Dziecku mojemy sie cos przestawia ze spaniem. Wczoraj od 22 do polnocy panienka nie spala. Pogadala z nami i poszla spac, dobrze ze my pozno się kładziemy. A dzis sie obudziła o 8:30 oczywiście w miedzy czasie byly chyba 2 pobudki na cysia.
U nas sniegiem zasypało. Ogarne nas i idziemy na dwor jak sie da to pospacerujemy ale chyba nikt tu nie odsniezal
Madzia 22 w sypialni u mnie w domu jest 21,5 a w sypialni jak idziemy spac 20 a w nocy i mniej.

[Honcia]

Robię piernika
Przyprawy wsypalam do podgrzanego miodu i paaachnie w calym domu

[australia87]

Napisane przez Honcia

Dzień dobry

Ło ludziska! U mnie w tej chwili 17,8
W piecu rozpalę po śniadaniu

Zamarzłabym!

Napisane przez Honcia

Robię piernika
Przyprawy wsypalam do podgrzanego miodu i paaachnie w calym domu

[Madzia9999]

Napisane przez Lena_Marlena

Madziu a macie podniesione lozeczko? U nas bardzo pomagało.

Maria jeśli wychodzenie ząbków to sprawa dziedziczna to się trochę boję. Bo tz przechodził bezobjawowo. Nie było żadnych oznak a w dniu w którym kończył 6msc pojawił się ząbek. A jego siostra od 5 msc do 11 się meczyla z kupkami i gorączka co jakiś czas, ciągle ją bolały dziąsła wciąż coś gryzla. Muszę zapytać mamy jak ja przechodziłam.

Lena jak podniesione? Pod materac coś podlozyc?
Hania i tak połowę nocy z Nami śpi.

Napisane przez K_a_s_i_a_86

Dziecku mojemy sie cos przestawia ze spaniem. Wczoraj od 22 do polnocy panienka nie spala. Pogadala z nami i poszla spac, dobrze ze my pozno się kładziemy. A dzis sie obudziła o 8:30 oczywiście w miedzy czasie byly chyba 2 pobudki na cysia.
U nas sniegiem zasypało. Ogarne nas i idziemy na dwor jak sie da to pospacerujemy ale chyba nikt tu nie odsniezal
Madzia 22 w sypialni u mnie w domu jest 21,5 a w sypialni jak idziemy spac 20 a w nocy i mniej.

U Nas śnieg znikł szaro buro, ale słońce świeci Miłego spacerku przez sniezne ścieżki. My ok 11 idziemy

Napisane przez Honcia

Robię piernika
Przyprawy wsypalam do podgrzanego miodu i paaachnie w calym domu

Kusicie piernikiem, dziś robię!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Honcia]

Napisane przez australia87

Zamarzłabym!

Kwestia przywzyczajenia z tą temperaturą wieczorem jest 20stopni w domu to ja już się rozbieram i wytrzymać nie mogę a Marcelinę najchętniej kąpała bym nago jak jest te 22 w pokoju
Co ciekawe latem wysokie temperatury mnie nie męczą...

[australia87]

U nas wieje strasznie, drzewa wygina we wszystkie strony... Niby po 13 ma być trochę słabszy wiatr, to wtedy pójdziemy na spacer

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Napisane przez Honcia

Kwestia przywzyczajenia z tą temperaturą wieczorem jest 20stopni w domu to ja już się rozbieram i wytrzymać nie mogę a Marcelinę najchętniej kąpała bym nago jak jest te 22 w pokoju
Co ciekawe latem wysokie temperatury mnie nie męczą...

Domyślam się, że to kwestia przyzwyczajenia, ale ja zawsze ciepłolubna byłam, więc u Ciebie pewnie siedziałabym w kurtce

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Aaaa dodałam do pierwszego posta trzy fajne artykuły dot. BLW, enjoy!

[ania230]

Napisane przez fiazo

Żabcia brawo dla Gabi



Aniu a u Ciebie na brzuchu, na kolanach leży? Pisze bo nam dr od rehabilitacji mówiła że jeśli dziecko nie lubi to szukać innych metod. U nas to zadziałało. Poduszkę też podkładaliśmy.



Hocia brawo też dla Was



Caryca gościu jakiś niepoważny, eh z tymi fachowcami



Co do rozwoju to jeden z moich braci zaczął chodzić mając 7 msc gdzie mój starszak dopiero wtedy zaczął się przewracać

Właśnie różnie z tym lezeniem na kolanach. Raz jest ok raz krzyku

Taka zwykła poduszkę?

Kupiłam materiał bawełniany i minky chce uszyć koc i jak zostanie to komin

Dzisiaj noc taka sobie 6-7 pobudek. I to nie na jedzenie tylko na złapanie cycusia. Pobudka 7.15

Up już załatwione,musiałam podpis złożyć. Kolejna wizyta 31.01

Wracając z up wstawiłam do sh i kupiłam ochraniacz na całe łóżko w różne zwierzętka za 9 zł.
Jutro jest -50% wiec rano będę chciała iść...upatrzylam kombinezon i sukienkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elaine-blath]

Napisane przez fiazo

Madzia to może rzeczywiście suche powietrze jak tylko w nocy.

Ja do pracy mam blisko, przy zielonych światłach ro i w 5min autem, pieszo 30min, rowerem nie pamiętam ile.



Od 2 walczę z synem je i je i je. Co go odłożę to zaraz płacz. Od 4 zrobiłam przerwę bo ile można i próbowałam innych sposobów i nic. Teraz przystawiłam. Zjadł z obu i dalej wierzga. Ledwo na oczy patrzę a jeszcze mąż jedzie rano pomagać w przeprowadzce, także nie wykorzystam sposobności żeby móc się trochę przespać

Ojej, współczuję nocki.

Napisane przez Madzia9999

Zazdroszczę, że masz tak blisko do pracy

Muszę chyba wnikliwiej obserwować ten katar i furczenie bo jeśli to od suchego powietrza to bieg do pediatry i kwaranntana od basenu jest pozbawione sensu. Też wietrzymy sypialnie i mieszkanie jak wychodzimy na spacer to e salonie drzwi od balkonu zostawiam uchylone.
Teraz sama czuję "suchość" nosa więc to może faktycznie suche powietrze.

Dobrze,,że mój TZ nie chrapie. Australia Twój o coś konkretnego się ofukał czy o blachostke?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Normalny katar też nie jest wskazaniem do zaprzestania basenu nam pediatra mowila, zeby chodzić. I chodzimy ze starszym.

Napisane przez Honcia

Robię piernika
Przyprawy wsypalam do podgrzanego miodu i paaachnie w calym domu

Mhm...

A ja czekam na notariusza. W aucie, bo Gabi mi spi. Mam dzisiaj trochę załatwiania. Nocka lepsza. Muszę dzisiaj jeszcze jedną teorię sprawdzić. Bo przy tej godzinnej przerwie w nocy jak się rozbudzila to i zjadla porzadnie i od 2 do po 6 spała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez zabciajs

Ach te wampiry!

Ja tez zawsze opalam, ale w tym przypadku nie bardzo. Może zawiącać i uciąć jak najbliżej supełka?


Ja tez bede robić piernika. Moze uda się jutro.


Wiecie co ze mnie za typ..dzis mamy z mężem taką nasza 8 rocznice odkąd jesteśmy razem. A ja zapomniałam :/

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Dzanet wyobrazam sobie te dzieci idace nie tam gdzie trzeba

Wszystkiego najlepszego!kolejnych lat razem

Napisane przez sliweczka85

O widzisz jak t zawsze można się czegoś nowego dowiedzieć Obiecuję poprawę Jesteś może polonistką z wykształcenia?



Ja bym delikatnie opaliła ale tak z daleka żeby tylko końcówki się lekko stopiły.



Eee, nie zerwie. No chyba że opaliłabyś to tak mocno że aż czarne by się zrobiło.





___

Tak w temacie blw Wczoraj Ignaś jęczał i nie chciał już się bawić żadną ze swoich zabawek to mu dałam gazetkę z kauflandu żeby ją sobie miął i darł. Siedział oparty o mnie plecami więc nie widziałam jego buzi ale jak udawało mu się oderwać jakiś kawałek to zabierałam z rąk. Przynajmniej tak mi się wydawało... dzisiaj w pieluszce znalazłam super ofertę na jogurty muller Całkiem duży kawałek pożarł, a ja nie zauważyłam

Ale dzięki temu incydentowi trochę mniej się boję samodzielnego jedzenia dużych kawałków

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------



Włączałam z nadzieją że może coś podpatrzę ale chyba jednak nie skorzystam

Padlam)

Napisane przez MariaFrancesca

Radenatak, wyszły im ząbki w mniej więcej tym samym czasie, z tym, że Kinia robiła afery, a Dorcia prawie w ogóle.

Honcia fajna zabawka, przypomniało mi się, że przy jednej zabawce mam takie kółko i mogę wykorzystać.

Gratuluję ząbków, bo chyba przegapilam.

Napisane przez majkela12

Dziękujemy

Intuicja mnie zawiodła. Myślałam, że z trójki chorowitków najgorzej wypadnie najmłodszy, a tu zdziwko. Okazało się, że to najstarszy ma zapalenie oskrzeli i aż mi głupio, bo myślałam że jego kaszel jest taki wymuszony, a tu biedaczek nie może po prostu odkasłać wydzieliny która mu zalega na oskrzelach Więc już od jutra siedzimy w 4 w domu. Frankowi wychodzą zęby (taaaaa słyszę to już od 3 miesięcy) + infekcja=tona śliny i gilusów.

Co do rozwoju, gdyby to nie moje dziecko było, jakbym przeczytała na forum to bym pewnie nie uwierzyła. Franek jak skończył 5 miesięcy dźwignął pupę i bujał się na czterech jak kot, potem dawał susa-jak pingwin na ślizgawkę, a dopiero gdzieś od 2 dni załapał że oprócz nóg ważne są i ręce. Pierwszy raz usiadł w zeszły piątek, a stanie było pierwsze niż siedzenie. Jak dostał dwa palce, normalnie dzieci wtedy podciągają się by usiąść, a on blokował nogi w kolanach i stawał. Teraz doczłapie np. do krzesełka uczydełka i się po nim wspina. Zadowolony jak stanie oparty o krzesełko macha pupskiem. Dla mnie to szok, bo jego rodzeństwo w tym czasie to uczyło się turlać, ewentualnie obracało wokół i tyle. Pan dr żartował, że czwarte od razu stanie na nogi Nic z tym nie zrobię, przecież go nie przywiążę do kaloryfera, żeby się nie ruszał Dobra więcej nie piszę, bo jeszcze wyjdzie że się odezwałam, aby się tylko pochwalić

Tż usypia dzieciaki, a ja nadrabiam Was i wcinam kulki z biedry "Okulki"poleca m-wstyd się przyznać zjadam prawie całe na raz

Woow! Pięknie!
Jesli lekarz uwaza, ze wszystko ok i nie jesr to oznaka napiecua (chyba wzmozonego) to cieszyc się trzeba) chlopakowi nudzi się na podlodze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Asiek121]

Ja wczoraj zjadlam 10 mandarynek, magia świąt

[miszkaaa]

Napisane przez Madzia9999

Cześć

Hania śpi z mega furczacym nosem i teraz nie wiem czy to suche powietrze bo od wczoraj w nocy tak ma czy coś złapała. Odciagalam katar parę glutow było ale nie jakoś dużo. Może pojadę jutro do lekarza bo weekend potem będę spokojnieksza.

Sliweczka padlam Ignas zrobił Ci niespodziankę najświeższe oferty prosto w pieluszce

Aniu my tych ćwiczeń sporo robimy, ciężko mi je opisać. Poza tym niewiele pomogę bo my głównie nacisk na zmniejszone napięcie części barkowej robimy a nie typowo na obroty.
Jeśli mocno nie pokoi Cię coś w rozwoju Maji to idź do specjalisty. Ja bym raczej na poczatku do neurologa poszła lub pediatry (jeśli masz naprawdę zaufanego i wiesz, że nie zbagatelizuje problemu jakie Twoim zdaniem ma dziecko)

Australia robisz coś z cerą 12latki czy czekasz cierpliwie aż minie? Mnie już coś trafia :/ maseczke staram się co dwa dni nałożyć, przdd tem peeling zrobić ale czasem tak mi się nie chcę. Aaa i skrzyp polny pije i pokrzywa. Maja wzmacniać włosy,,paznokcie i oczyszczczac skórę.
Też chyba zrobię piernika jak każda z Was robi a co nie mogę być gorsza
Kasia narobilas mi ochotę na muffinki po śniadaniu o ile Hania będzie znosna szybko zrobię będą cieplutkie w sam raz do kawki inki
.
Miszka fajnje, ze się odezwałaś -brawo za umiejętności Franka jestem pod,pozytywnym wrażeniem!

Chudziaszku ten czas który pochłaniają dojazdy i powroty to znajoma mi sprawa. Do pracy mam 15km a autem wracam czasem godzinę :/ koszmarek. Uroki mieszkania w dużych miastach. Czekam na obwodnicę Łodzi!


Hania śpi, a ja nie mogę zasnąć :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 02:44 ---------- Poprzedni post napisano o 02:43 ----------

Katar i furczacy nos ma tylko na noc w ciągu dnia jest ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hmm, z furczacym noskiem do lekarza chyba nie ma potrzeby iść zwłaszcza, jeśli nie ma innych objawów.
W poczekalni może złapać gorsze swinstwo.

Napisane przez australia87

U nas z katarem to samo i ja sama mam ten problem... W ciągu dnia ok, więc wg mnie to kwestia suchego powietrza. Czekam na przypływ gotówki i zamówię jakiś nawilżacz powietrza, bo moczenie ręczników mnie znudziło

Z cerą nic nie robię. Kiedyś to minie. Kiedyś

Wczoraj się na męża obraziłam, to ten nawet nie przyszedł spać do sypialni, tylko chrapie w salonie na kanapie. Ech te facety

Facety to inny gatunek!

Napisane przez australia87

My też wietrzymy, również przed spaniem. Nie odkręcam kaloryfera na maksa jak kiedyś to robiłam - nauczyłam się odkąd mam dziecko, że zawsze lepiej chłodniej niż za ciepło

Aaaa wczoraj nieładnie się do mnie odezwał, to mu uwagę zwróciłam, ale najwyraźniej stwierdził, że to nie powód do przeprosin. Spoko, poczekam aż zrozumie

Masz rację, twarda bądź . Ja też jestem przeczulona na niegrzeczne odzywki chociaż zdarzają się naprawdę b.rzadko

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Napisane przez Honcia

Robię piernika
Przyprawy wsypalam do podgrzanego miodu i paaachnie w calym domu

Mmm, rozmarzylam się...
Brawo!

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Napisane przez Honcia

Kwestia przywzyczajenia z tą temperaturą wieczorem jest 20stopni w domu to ja już się rozbieram i wytrzymać nie mogę a Marcelinę najchętniej kąpała bym nago jak jest te 22 w pokoju
Co ciekawe latem wysokie temperatury mnie nie męczą...

U nas podobnie.
W pokojach 19 st jak się napali. No chyba, że włączymy ogrzewanie olejowe to wtedy temperatury wyższe.
Najcieplej w kuchni bo tu piec i sauna.
Kwestia przyzwyczajenia chociaż ja cieplolubna jestem i wyższymi temperaturami bym nie pogardzila.

[201711281320]

U nas trwa pierwsza drzemka. W domu mega bajzel ale nic nie robię żeby nie obudzić dziecia. Nawet po cichu piszę na klawiaturze, tylko ta głupia spacja taka głośna!
Wieje strasznie. Mam wrażenie że dach mi zaraz odpadnie. no i tv co chwilę się zwiesza...

Zrobiłam wczoraj jeszcze 2 mniejsze gwiazdki i zwijam teraz chusteczki higieniczne w takie ślimaczki i potem to przykleję na taką stożkową choinkę z papieru Wkręciłam się w dekoracje. Może spróbuję te cotton ballsy tylko nie mam porządnej nitki bawełnianej do tego, a u mnie na wsi nic takiego nie zdobędę...
Trzeba by gdzieś jechać po to.

Chyba dzisiaj na spacer nie pójdziemy, teraz jeszcze do tego wiatru śniegiem sypło.