Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi

[Kasia_Dublin]

Sas wielka szkoda. Troszke mi smutno bo sie martwie ze narobilysmy ci niepotrzebnych zludzen wczoraj . Ale nie lam sie bo nastepnym razem moze sie juz udac

[Edzia400]

Napisane przez sas

czesc dziewczynki!!
wpadlam sie tylko przywitac!!!nadrobie czytanko poznijej
aa i niestety ale fasolinki nie ma zrobilam tescik jakies pol godz temu i nic coprada tam pisalo zeby najlepienj robic rano ale jakbym byla w ciazy i tak by wyszlo nio nic teraz tylko musze czekac na @ i probowac dalej
buziaki

Jak nie masz @ to jest szansa wiec my dalej trzymamy kciuki

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Dlatego to ze jestem teraz w ciaży jest też zasługa mojej mamy kiedys wam opowiem ja oprócz tego ze w marcu straciłam mame to w lutym wujka w maju zmarła babcia mojego tż wspaniała kobieta i oprócz tego same problemy spadły na nasz dom teraz juz jest lepiej i juz nawet pojawaija sie usmiechy ale sa to takie straszne małe i strachliwe mam nadzieje ze to co złe juz sie skonczyło i nie wróci dlatego ciagle tak przezywam moje wizyty u gina za duzo kopów dostałam i teraz nie potrafie uwierzyc ze dostałam ze zostałam obdarowana czyms dobrym i bez skazy

[Kasia_Dublin]

Edziu mi panie w aptece kazaly brac witamine B2 i przez to zaczelam o niej czytac i pisza ze pomaga wchlaniac zelazo np tutaj
http://www.livestrong.com/article/38...2-riboflavin-/
Ale oczywiscie wierze w to co piszesz. Najlepsze sa rady od osob ktore zmagaja sie z podobnymi problemami

[Carol77]

Edytko tak mi przykro z powodu Twojej Mamusi ale wierzę jak Ty, że czuwa nad Tobą cały czas!!!
Mnie się do dzisiaj śni moja babcia a mija juz 19 lat jak jej nie ma...I wiem, że do mnie przychodzi, rozmawiam z nia i ja jej mówie, ze babciu Ty nie zyjesz, ale jakos na to odpowiedzi nie dostaje... a kiedys przed moimi urodzinami przyszla i mi zyczenia składała i ja jej mówie, ze to za wczesnie o parę dni, a Ona na to, że nie będzie wtedy mogła przyjść...aż ciarki przechodzą ja tez wierzę, że jest cos po śmierci i ,że może być tylko lepiej

Karolinko zdjęcia cudowne!!! i ten Twój piekny usmiech!!!!! Masz taki słodki buziaczek!!!!

Magdziu Twoje tez przepiękne!!!!!!!!! Masz rację, dolar jest tani i jak tylko nadarzy się okazja, to na pewno wyjedziemy!! Tam inaczej się żyje i można sie czegokolwiek dorobić, a tutaj złodziejskie panstwo!!! Zarabiasz po to zeby im oddać ....żygac się chce...

[latko0]

Napisane przez Carol77

Edytko tak mi przykro z powodu Twojej Mamusi ale wierzę jak Ty, że czuwa nad Tobą cały czas!!!
Mnie się do dzisiaj śni moja babcia a mija juz 19 lat jak jej nie ma...I wiem, że do mnie przychodzi, rozmawiam z nia i ja jej mówie, ze babciu Ty nie zyjesz, ale jakos na to odpowiedzi nie dostaje... a kiedys przed moimi urodzinami przyszla i mi zyczenia składała i ja jej mówie, ze to za wczesnie o parę dni, a Ona na to, że nie będzie wtedy mogła przyjść...aż ciarki przechodzą ja tez wierzę, że jest cos po śmierci i ,że może być tylko lepiej

Karolinko zdjęcia cudowne!!! i ten Twój piekny usmiech!!!!! Masz taki słodki buziaczek!!!!

Magdziu Twoje tez przepiękne!!!!!!!!! Masz rację, dolar jest tani i jak tylko nadarzy się okazja, to na pewno wyjedziemy!! Tam inaczej się żyje i można sie czegokolwiek dorobić, a tutaj złodziejskie panstwo!!! Zarabiasz po to zeby im oddać ....żygac się chce...

Dziękuje Karolinko za komplementa ale ja tam uwżam że mam
buzię jak pyza taką okrąglutką i twarz aż śmieszna jest. Zresztą mam chyba milion kompleksów, i ja raczej wogóle nie uważam się za ładną. A z tym naszym państwem to masz rację, tylko wymyślają nowe podatki żeby jak najwięcej nam ukraść

[Maliczka]

Cześć dziewczyny mam pytanie: Czy któraś z Was w czasie ciąży miała stwierdzoną obecność torbieli na jajnikach, a jeśli tak to czy wchłonęły się? Ja jestem w 10 tygodniu ciąży, w zeszy czwartek miałam pierwsze usg i pan doktor wypatrzył na jednym jajniku 2 torbiele o łącznej długości 5-6 cm. Uspokoił mnie tym, że są to typowe torbiele ciążowe i że wchłoną się one w trakcie trwania ciąży, ja jednak jestem niespokojna. Czy któraś z Was miala taką sytuację?

[Carol77]

Napisane przez latko0

Dziękuje Karolinko za komplementa ale ja tam uwżam że mam
buzię jak pyza taką okrąglutką i twarz aż śmieszna jest. Zresztą mam chyba milion kompleksów, i ja raczej wogóle nie uważam się za ładną. A z tym naszym państwem to masz rację, tylko wymyślają nowe podatki żeby jak najwięcej nam ukraść

Napisane przez Maliczka

Cześć dziewczyny mam pytanie: Czy któraś z Was w czasie ciąży miała stwierdzoną obecność torbieli na jajnikach, a jeśli tak to czy wchłonęły się? Ja jestem w 10 tygodniu ciąży, w zeszy czwartek miałam pierwsze usg i pan doktor wypatrzył na jednym jajniku 2 torbiele o łącznej długości 5-6 cm. Uspokoił mnie tym, że są to typowe torbiele ciążowe i że wchłoną się one w trakcie trwania ciąży, ja jednak jestem niespokojna. Czy któraś z Was miala taką sytuację?

Karolinko no co Ty!!!!!!!!!!!!!!!!!Jesteś śliczna!!!! I nie miej kompleksów!!! Wiem, że łatwo się mówi, bo ja mam ich całe mnóstwo!!

Witaj Maliczka, ja niestety Ci nie pomoge ale życzę wszystkiego dobrego!!!!

[Cosmaaaaaaa]

Edzia, wlasnie spojrzalam w liste zafasolkowanych i widze ze masz termin na 11.05 Ja mam 8 urodzinki


Nie moge sie dzisiaj za nic zabrac... Jak wstaje tak pozno to mam potem caly dzien do ... Poki co troche poogarnialam i wstawilam pranie ... ale hm musialabym cos z buzka zrobic, jakos ja odswiezyc- moze jakas maske z peelingien naloze ... poza tym brwi juz do mnie krzycza
Jeszcze TZ dzwonil wielce obrazony na mnie bo podobno jak mnie rano budzil to na niego strasznie nawrzeszczalam i bede musiala sie wieczorem godzic

[Kasia_Dublin]

Napisane przez Cosmaaaaaaa

Edzia, wlasnie spojrzalam w liste zafasolkowanych i widze ze masz termin na 11.05 Ja mam 8 urodzinki

Moje sa 10 maja . Ale z nas byczki

[Cosmaaaaaaa]

Napisane przez Kasia_Dublin

Moje sa 10 maja . Ale z nas byczki

hehe rzeczywiscie hm ale zenska forma byka to .... krowa

[Maja82]

Dzień dobry

Maggie, Latkoo piękne zdjęcia a jakie widoki. Ja byłam jedynie na Wegrzech, Słowacji i Hiszpanii ale to było dawnoooo.

Sas póki @ nie ma jest szansa bo testy się mylą więc ja powinnam dostać jutro i coś mi się zdaje, że przyjdzie za dużo stresów miałam ostatnio.

Napisane przez Edzia400

Teraz juz bedzie dobrze dobrze ze wam nic sie nie stalo wiesz nie wiem ile latek ma twoj mały ale u dzieci bardzo czesto zdarza si zezowanie nie martw sie trzymam za ciebie kciuki

Nam nic się nie stało ale za dzika nie ręczę, uciekł ale pewnie był w szoku nie mniejszym niż my. Kamil ma 2 latka i 9 miesięcy więc zezować już nie powinien Pediatra nam kazała iść do okulisty więc raczej trzeba będzie leczyć.

[Kasia_Dublin]

Carol patrzylam sobie na Twoje ciacha i wygladaja przepysznie. Fale Dunaju robi moja mama czasami . Musze wam dac raz przepis mojej mamy na ciasto ktore ona nazywa Izaura (nie mam pojecia dlaczego). I jest to polaczenie czegos w stylu murzynka z sernikiem

[Cosmaaaaaaa]

Napisane przez Kasia_Dublin

Carol patrzylam sobie na Twoje ciacha i wygladaja przepysznie. Fale Dunaju robi moja mama czasami . Musze wam dac raz przepis mojej mamy na ciasto ktore ona nazywa Izaura (nie mam pojecia dlaczego). I jest to polaczenie czegos w stylu murzynka z sernikiem

Bosh moje ulubione ciacho to wlasni Izaura Tez nie mam pojecia dlaczego akurat tak sie nazywa Czekam niecierpliwie na przepis (mojej mamie nigdy nie wychodzi, a te kupne nie zawsze dobrze smakuja ) !!


W ogole, dopiero dzisiaj odpuscily mi moje syski ... Nie wiem o co kaman, ale do tej pory byly takie pelne i nabrzmiale, dzisiaj czuje takie miekkie galaretki

[sas]

dzieki kochane
ja tam wiem, ze nie jesem w ciazy nio ale....wiadomo jak sie czegos nagle bardzo chce to nie jest tak latwo to otrzymac moze za ktroyms razem sie uda...zebym tylko dola nie zlapala
jeszcze nam sie polsat skonczyl i dopiero nam za 2 dni gdzies wlacza jak przelwe do nich dotrze ehh zwariuje bez tv....
widze ze opowiadalyscie o pieknych miejscach ehhh tylko pozazdroscic
ja bylam pare lat temu w hiszpanii slicznie nio a 3 lata temu mezus mnie do wloch zabral na pare dni to bylo cos
jejku musze jakos sie zebrac w sobie moze sie poczuce albo cio...
buziole wielkie

[Carol77]

Napisane przez Kasia_Dublin

Carol patrzylam sobie na Twoje ciacha i wygladaja przepysznie. Fale Dunaju robi moja mama czasami . Musze wam dac raz przepis mojej mamy na ciasto ktore ona nazywa Izaura (nie mam pojecia dlaczego). I jest to polaczenie czegos w stylu murzynka z sernikiem

Napisane przez sas

dzieki kochane
ja tam wiem, ze nie jesem w ciazy nio ale....wiadomo jak sie czegos nagle bardzo chce to nie jest tak latwo to otrzymac moze za ktroyms razem sie uda...zebym tylko dola nie zlapala
jeszcze nam sie polsat skonczyl i dopiero nam za 2 dni gdzies wlacza jak przelwe do nich dotrze ehh zwariuje bez tv....
widze ze opowiadalyscie o pieknych miejscach ehhh tylko pozazdroscic
ja bylam pare lat temu w hiszpanii slicznie nio a 3 lata temu mezus mnie do wloch zabral na pare dni to bylo cos
jejku musze jakos sie zebrac w sobie moze sie poczuce albo cio...
buziole wielkie

Kasiu czekam z niecierpliwoscią na przepisik

Sas słonko, nie smuć się!!!! Ja teraz mam lajcik nie myślę wcale i sie nie nastawiam, co ma byc to będzie i tak jest najlepiej, inaczej bym zwariowała, nawet przestałam sie bać moich dolegliwości, bo mam nadzieję, że w ciąży przejdą, głowka do góry jeszcze będziesz nam marudzić jak bobas będzie Ci właził pod żebraalbo gdzie indziej

Cosma moje tez odpuściły i sa znowu jak rodzynki nie słodkie, ale takie mikro

[Kasia_Dublin]

Juz to widze. Nie bedzie mnie caly weekend az do poniedzialku i wy juz sie przeniesiecie na nowy watek bo tu sie zrobi 5000 postow... No nic bede was jakos szukac

[Maja82]

Napisane przez sas

dzieki kochane
ja tam wiem, ze nie jesem w ciazy nio ale....wiadomo jak sie czegos nagle bardzo chce to nie jest tak latwo to otrzymac moze za ktroyms razem sie uda...zebym tylko dola nie zlapala
jeszcze nam sie polsat skonczyl i dopiero nam za 2 dni gdzies wlacza jak przelwe do nich dotrze ehh zwariuje bez tv....
widze ze opowiadalyscie o pieknych miejscach ehhh tylko pozazdroscic
ja bylam pare lat temu w hiszpanii slicznie nio a 3 lata temu mezus mnie do wloch zabral na pare dni to bylo cos
jejku musze jakos sie zebrac w sobie moze sie poczuce albo cio...
buziole wielkie

A co to za pesymizm, nie martw się to dopiero pierwszy cykl, uszy do góry. Tak już niestety jest, że jedne zachodzą od razu a inne muszą poczekać ale w końcu sie uda musi się udać nam wszystkim

[Carol77]

Napisane przez Kasia_Dublin

Juz to widze. Nie bedzie mnie caly weekend az do poniedzialku i wy juz sie przeniesiecie na nowy watek bo tu sie zrobi 5000 postow... No nic bede was jakos szukac

Napisane przez Maja82

A co to za pesymizm, nie martw się to dopiero pierwszy cykl, uszy do góry. Tak już niestety jest, że jedne zachodzą od razu a inne muszą poczekać ale w końcu sie uda musi się udać nam wszystkim

Kasiu nic się nie martw, informacja o 2 cześci wateczku będzie na 100000% a w weekend zawsze jest tutaj dużo spokojniej

Zgadzam się z Toba Maju

[Edzia400]

Napisane przez Kasia_Dublin

Carol patrzylam sobie na Twoje ciacha i wygladaja przepysznie. Fale Dunaju robi moja mama czasami . Musze wam dac raz przepis mojej mamy na ciasto ktore ona nazywa Izaura (nie mam pojecia dlaczego). I jest to polaczenie czegos w stylu murzynka z sernikiem

nie twierdze ze ona nie ma nic wspolnego ona pomaga regulować (to wiedziałam ) wit b2 wystepuje prawie w 80% w tych samych produktach co zelazo ( tego to ja nie wiedziałam tylko wyczytałam )

tak naprawde to chyba wszystkie wit pomagaja wchłaniać sie zelazu hihi byle nie lizać trzepaków i bram wjazdowych ahhaha

[sas]

DZIEKUJE FAJNIE ZE JESTESCIE

wiem wiem minie mi jakos to bedzie przeciez jescze mac temu chcialam to odlozyc na jakies 2 lata do przodu

[motylek85]

i o to właśnie chodzi pozytywne podejście to podstawa ja od dziś biorę kwas foliowy mam nadzieję, że w tym miesiącu się uda jutro idę na rozmowę w sprawie pracy bo dzwonili do mnie nie mam większych nadziei bo to praca w policji w służbie cywilnej (składam wszędzie gdzie potrzebują do biura, mam do was pytanko w sprawie rozmowy kwalifikacyjnej właśnie ale to wieczorkiem bo teraz muszę niestety znowu wyjść... brrrr a tak zimno jest...

[Cosmaaaaaaa]

Caroll, moje nie sa jak rodzynki ... jesli chodzi o wielkosc sa hm jak srednie jablka ale takie sie wiotkie dzisiaj zrobily, tzn ja to tak odczuwam, jakbym miala 50 na karku i 3 dzieci wykarmionych piersia

[Carol77]

Napisane przez Cosmaaaaaaa

Caroll, moje nie sa jak rodzynki ... jesli chodzi o wielkosc sa hm jak srednie jablka ale takie sie wiotkie dzisiaj zrobily, tzn ja to tak odczuwam, jakbym miala 50 na karku i 3 dzieci wykarmionych piersia

Z tymi rodzynkami to żartowałam, aż tak źle ze mna nie jest,ale chciałabym większe :P tez do jabłek moge porównac i tez są wiotkie(ja 1 wykarmiłam, nie wiem dlaczego, ale mam to gdzieś najważniejsze, że nie obwisają

[mysha25xx]

Nie nadążam Was czytać dziewczyny, tak trzaskacie Ło matko jak mi się nudzi na tej chorobie, w domu bajzel, bo ja leżę, mąż cały czas pracuje i ciągle siedzę sama, pochłaniam książki, w TV nic nie ma, po prostu łaknę bezpośredniego kontaktu z istotą ludzką
Jedzenie jakoś mi nie leży, chociaż dziś jak się wyczekałam 2 godz. w ośrodku to wciągnęłam opakowanie śledzi w sosie śmietanowym, pycha!
O wakacjach już nie wspomnę, najchętniej przeniosłabym się gdzieś gdzie nie ma temp. poniżej +15C i świeci słońce.Doła mam normalnie listopadowego.

[Kasia_Dublin]

Napisane przez mysha25xx

Nie nadążam Was czytać dziewczyny, tak trzaskacie Ło matko jak mi się nudzi na tej chorobie, w domu bajzel, bo ja leżę, mąż cały czas pracuje i ciągle siedzę sama, pochłaniam książki, w TV nic nie ma, po prostu łaknę bezpośredniego kontaktu z istotą ludzką
Jedzenie jakoś mi nie leży, chociaż dziś jak się wyczekałam 2 godz. w ośrodku to wciągnęłam opakowanie śledzi w sosie śmietanowym, pycha!
O wakacjach już nie wspomnę, najchętniej przeniosłabym się gdzieś gdzie nie ma temp. poniżej +15C i świeci słońce.Doła mam normalnie listopadowego.

Mysha ja tez nie znosze siedziec samemu w domu jak nie moge sie nigdzie wyrwac. Chroroby sa tak dolujace ze szok, bo nie dosyc ze trzeba siedziec w domu to jeszcze jest sie zbyt slabym zeby cokolwiek zrobic. Zycze ci szybkiego powrotu do zdrowia kochana

[Carol77]

Napisane przez mysha25xx

Nie nadążam Was czytać dziewczyny, tak trzaskacie Ło matko jak mi się nudzi na tej chorobie, w domu bajzel, bo ja leżę, mąż cały czas pracuje i ciągle siedzę sama, pochłaniam książki, w TV nic nie ma, po prostu łaknę bezpośredniego kontaktu z istotą ludzką
Jedzenie jakoś mi nie leży, chociaż dziś jak się wyczekałam 2 godz. w ośrodku to wciągnęłam opakowanie śledzi w sosie śmietanowym, pycha!
O wakacjach już nie wspomnę, najchętniej przeniosłabym się gdzieś gdzie nie ma temp. poniżej +15C i świeci słońce.Doła mam normalnie listopadowego.

Biedaczku to zaglądaj so nas cześciej my tutaj sobie nawzajem wyganiamy doły i jest miło i przyjemnie i cieplutko z tymi śledziami dobre, pewnie patrzyli jak wcinasz
Dużo zdrówka Ci życzę

[hanjah]

Hej Dziewczyny!
Wróciliśmy na stare śmieci, czyli na emigrację... smutno mi było wyjeżdzać, bo prawdopodobnie do Polski polecimy dopiero po porodzie i nie wiem czy do tego czasu zobaczę rodziców albo teściów... choć mama moja nastawia się, że przyleci do mnie w końcówce ciąży, ale to jeszcze nie wiadomo jak będzie...
Lot był straszny... zawsze źle się czuję w samolocie, a do tego doszedł jeszcze ból dziąseł po implantach i mdłości od rana... mam nadzieję, że to tylko tak dziś przez tę podróż, bo nie wiem jak będę funkcjonować... na razie zaopatrzylam się w herbatę z imbirem-podobno pomaga na mdłości.
a jutro idę do pracy...

[mysha25xx]

Nie, śledzie to już zjadłam w domu Po prostu jak poszłam do sklepu i ujrzałam te pyszności to jak przyjechałam do domu to nawet butów nie zdjełam tylko dorwałam się do opakowania+świeży chrupiący chlebek, mniam! Dziwne, na słodycze nie mam ochoty, a zawsze i o każdej porze mogłam pochłaniać, kawa też mi nie idzie, ogólnie to sama nie wiem czego chcę No może pyszną domową szarlotkę, tą to zawsze!!!
Nawet na zakupy w necie nie mam chęci, kosmetyki mnie nie kuszą, normalnie gorzej ze mną Za to z przyjemnością oglądam chusty do noszenia dzieci, co o tym myślicie, mnie się ten pomysł szalenie podoba. Jak wszystko dobrze pójdzie, to w połowie czerwca urodzę, miło cieplutko, można by bobaska gdzieś ze sobą zabrać, nie utykając się z wózkiem.

[Pepus]

Napisane przez latko0

Ja pracowałam kiedyś w indyjskiej kanjpie, i to prawda większość mają bardzo ostrych, a nawet super ostrych rzeczy ale są i łagodne z ich serkiem pycha wiem że ta restauracja sama robiła ten serek, i z kurczaka np. Chicken Tikka Butter Masala ten kurczak jest robiony w taki specjalnym piecu i też super smakuje. A najlepsze do tego są nanny (takie placki trochę do naleśnika trochę do pity trochę do tortill podobne) zwłaszcza z czosnkiem. Jej jak zaczęłam o tym myśleć to aż mi ślinka cieknie

Napisane przez Carol77

ja uwielbiam tortillę więc na pewno by mi smakowały a kurczaka tez jadlam i mi bardzo smakował ja tylko tych max ostrych nie przełkne a tak lubię pikantne rzeczy, mdłego mięsa bym nie zjadła, ostatnio chilli sobie dosypuję i patrzą na mnie w domu dziwnie, bo ja nigdy nie lubiłam ostrego jedzenia. Teraz nawet szynka mi nie podchodzi tylko wcinam salami, coś mi sie poprzestawiało

Coś takiego! Ja nigdy bym nie tknęła jedzenia gdzie jest ziarenko mielonej papryki! A teraz biorę na średnio ostro i ostatnio stwierdziłam, że jest nieostre Mój był w szoku i to wielkim, bo pamięta jak ugryzłam raz jego kebaba i się dusiłam pół godziny. A teraz to co innego, nauczyłam się dodawać do dań ostrą paprykę chilli
Jutro ostatni dzień pracy w tym tygodniu i już mi się flaki przewracają. Ostatnio nie mam ochoty na pracę.

[Carol77]

Napisane przez hanjah

Hej Dziewczyny!
Wróciliśmy na stare śmieci, czyli na emigrację... smutno mi było wyjeżdzać, bo prawdopodobnie do Polski polecimy dopiero po porodzie i nie wiem czy do tego czasu zobaczę rodziców albo teściów... choć mama moja nastawia się, że przyleci do mnie w końcówce ciąży, ale to jeszcze nie wiadomo jak będzie...
Lot był straszny... zawsze źle się czuję w samolocie, a do tego doszedł jeszcze ból dziąseł po implantach i mdłości od rana... mam nadzieję, że to tylko tak dziś przez tę podróż, bo nie wiem jak będę funkcjonować... na razie zaopatrzylam się w herbatę z imbirem-podobno pomaga na mdłości.
a jutro idę do pracy...

Napisane przez mysha25xx

Nie, śledzie to już zjadłam w domu Po prostu jak poszłam do sklepu i ujrzałam te pyszności to jak przyjechałam do domu to nawet butów nie zdjełam tylko dorwałam się do opakowania+świeży chrupiący chlebek, mniam! Dziwne, na słodycze nie mam ochoty, a zawsze i o każdej porze mogłam pochłaniać, kawa też mi nie idzie, ogólnie to sama nie wiem czego chcę No może pyszną domową szarlotkę, tą to zawsze!!!
Nawet na zakupy w necie nie mam chęci, kosmetyki mnie nie kuszą, normalnie gorzej ze mną Za to z przyjemnością oglądam chusty do noszenia dzieci, co o tym myślicie, mnie się ten pomysł szalenie podoba. Jak wszystko dobrze pójdzie, to w połowie czerwca urodzę, miło cieplutko, można by bobaska gdzieś ze sobą zabrać, nie utykając się z wózkiem.

Napisane przez Pepus

Coś takiego! Ja nigdy bym nie tknęła jedzenia gdzie jest ziarenko mielonej papryki! A teraz biorę na średnio ostro i ostatnio stwierdziłam, że jest nieostre Mój był w szoku i to wielkim, bo pamięta jak ugryzłam raz jego kebaba i się dusiłam pół godziny. A teraz to co innego, nauczyłam się dodawać do dań ostrą paprykę chilli
Jutro ostatni dzień pracy w tym tygodniu i już mi się flaki przewracają. Ostatnio nie mam ochoty na pracę.

Cieszę się Haniu, że szczęśliwie dolecieliście!! Mdłości się zaczynają?;-)ahh te uroki błogosławionego stanu
Powiedz mi Wy na stałe mieszkacie w Szkocji czy tylko czasowo?

Mysha mnie tez te chusty strasznie sie podobają i na pewno jak bede miała bebika to ją kupię

Pepus to chyb ana starosc tak się smaki zmieniająja czasami siebie nie poznaję