Odchudzanie czas zacząć, Marzec.

[DearWhoever]

Wiem. Już po ptakach. Będzie dobrze[ mam nadzieję]

[Tynusia]

DZIŚ

śniadanie: 2 x kroma żytniego z pomidorem
śniadanie 2 : jabłko zielone + 0,5 wody (nie zdążyłam nic innego złapać a się śpieszyłam więc to tak awaryjne śniadanie )
obiad:pierś z kurczaka z warzywkami
kolacja:warzywka albo serek wiejski

45 <-- to tak ładnie wygląda !!!

[Phynn]

Napisane przez DearWhoever

wlasnie siedze i zre przed kompem , zaraz pojde to zwymiotowac jak sie najem dość -.- ciekawe jak pójdzie, bo dawno tego nie robłam. ale cola w obróbkę[ puszka w minute], potem skakanie i normalnie idzie.

Napisane przez DearWhoever

Wiem. Już po ptakach. Będzie dobrze[ mam nadzieję]

jejku.

Napisane przez Tynusia

DZIŚ

śniadanie: 2 x kroma żytniego z pomidorem
śniadanie 2 : jabłko zielone + 0,5 wody (nie zdążyłam nic innego złapać a się śpieszyłam więc to tak awaryjne śniadanie )
obiad:pierś z kurczaka z warzywkami
kolacja:warzywka albo serek wiejski

45 <-- to tak ładnie wygląda !!!

kurczę , czasem mam wrażenie, że Ty w ogóle nie czytasz tego co się tu piszę, tylko wpadniesz raz na jakiś czas wkleisz jadłospis i tyle

Napisane przez mindless

Czujesz się tak przez to, że nie ma efektów jak na razie mimo to, że się starasz. Wiem, że to głupio zabrzmi, ale nie poddawaj się bo będziesz tego żałować tak jak ja. Odpokutujesz to. A jak raz sobie odpuścisz to wiesz, że poleci już łatwo...
Ja jestem w melancholii i apatii od kilku tygodni. Beczę codziennie, z łóżka nie wychodzę, a jak wyjdę to tylko po to żeby się nażerć za przeproszeniem i do niego wrócić. Kur.wa to jest życie.

nie pracujesz, nie uczysz się, nie spotykasz ze znajomymi ? czemu tak ?? zaczęłaś tego dukana w końcu ?

Napisane przez orisha

Czeeeeeeść!

Przyjmiecie córke marnotrawną?


Phynn !!!!!!!!!!!! jak super - 10 kg zeszłas?

przyjmiemy, mamy inne wyjście ?
no zeszłam, udało się szkoda tylko, że rzeczywistość 'podietowa' wcale do łatwych nie należy

[mindless]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;19689978]mindless a tak an codzie pracujesz, uczysz się? bo ja odkąd przestałam pracować to też bym mogła całymi dniami w łóżku leżeć. Czuję się niepotrzebna, że nic nie umiem i nic mi nie wychodzi, aaa i jeszcze ta pogoda okropna[/QUOTE]
Ogólnie to studiuję, rok akademicki skończył się ponad miesiąc temu i szukam teraz pracy, ale źle to widzę. Dlatego mam tyle wolnego czasu. Jeszcze Tż wyjechał na kilka tygodnii, przyjaciółka się wyprowadziła. Nie ma do kogo się nawet odezwać.

Napisane przez DearWhoever

wlasnie siedze i zre przed kompem , zaraz pojde to zwymiotowac jak sie najem dość -.- ciekawe jak pójdzie, bo dawno tego nie robłam. ale cola w obróbkę[ puszka w minute], potem skakanie i normalnie idzie.

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

Napisane przez Phynn

jejku.



kurczę , czasem mam wrażenie, że Ty w ogóle nie czytasz tego co się tu piszę, tylko wpadniesz raz na jakiś czas wkleisz jadłospis i tyle

Też odnoszę takie wrażenie.

nie pracujesz, nie uczysz się, nie spotykasz ze znajomymi ? czemu tak ?? zaczęłaś tego dukana w końcu ?

W tej chwili nie pracuję, nie uczę się i nie spotykam się ze znajomymi.
Sama nie wiem, czy to Dukan, ale dzisiaj proteiny wzorowe.

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez mindless

Ogólnie to studiuję, rok akademicki skończył się ponad miesiąc temu i szukam teraz pracy, ale źle to widzę. Dlatego mam tyle wolnego czasu. Jeszcze Tż wyjechał na kilka tygodnii, przyjaciółka się wyprowadziła. Nie ma do kogo się nawet odezwać.

To ale masz fajne studia, ze rok się już skończył a to szukanie pracy to

Napisane przez DearWhoever

Wiem. Już po ptakach. Będzie dobrze[ mam nadzieję]

[mindless]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;19697900]to ale masz fajne studia, ze rok się już skończył:d a to szukanie pracy to[/quote]


---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

Napisane przez orisha

Czeeeeeeść!

Witaj!

[DearWhoever]

ta teraz trzeba sie modlic zebym sie nie nazarla teraz znowu , bo inaczej znowu kibelek będzie -.-

[Tynusia]

Phynn


Nie było mnie ostatnio 2 dni na wątku bo musiałam się uczyć !
Bo jak coś pisze to mało kto raz na ruski czas mi odpisze !
Poprawie się

Co moge więcej ująć ! Hmm mimo spadku kg nadal jestem bardzo niezadowolona ze swojego ciała :
-nienawidze swoich ud i brzucha
A jutro to w ogóle jakaś masakra będe musiała wykombinować coś do jedzenia oprucz 2 śniadania to jakiś obiad do szkoły bo musze iść na chemie na godzine 16:15 a lekcje do 15 :20
także nie mam po co jechać do domu bo dojeżdzam do szkoły także nie zdążyłabym na zajęcia

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez Tynusia

także nie mam po co jechać do domu bo dojeżdzam do szkoły także nie zdążyłabym na zajęcia

To obiad do pojemniczka jakiś kurak i warzywka

Napisane przez DearWhoever

ta teraz trzeba sie modlic zebym sie nie nazarla teraz znowu , bo inaczej znowu kibelek będzie -.-

Jakoś bym się tak nie umiała zmusić do wymiotowania

[Tynusia]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;19699215]To obiad do pojemniczka jakiś kurak i warzywka

Jakoś bym się tak nie umiała zmusić do wymiotowania[/QUOTE]

Myśle , że wykombinuje jakiegoś krokieta z przepisu na TVN Style

Krokiet z jakimiś warzywkami
Bo mięsa zimnego nie zjem ! a z warzywkami już troche lepiej

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez Tynusia

Myśle , że wykombinuje jakiegoś krokieta z przepisu na TVN Style

Krokiet z jakimiś warzywkami
Bo mięsa zimnego nie zjem ! a z warzywkami już troche lepiej

Tak sobie pomyślałąm, że możesz zimnego nie lubić

[DearWhoever]

jaa , zaraz znowu ide znowu to zrobić


heh , ja też kiedyś nie mogłam , ale burzliwa przeszłość- nauczyłam się wymmiotować, tylko zazwczyaj nie chcialo mi sie isc i ponad pol h nad kiblem spedzac zeby wszystko 'wydalic' .


jem bułkę z masłem

[Tynusia]

IR1988

No także jutro wcinam zimny obiad trzeba przeżyć !!

DearWhoever

Też kiedyś tak robiłam!
Ale wyszłam z tego i wiem , że ciężko się powstrzymać.
Mam w głowie taki kaukulator kalori i to jest złe a wyrzuty to jest jedna MASAKRA

[mindless]

Jak Moderator/ka jakiś/aś wpadnie to Nam wątek na Krzywe Zwierciadło przeniesie.

...

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez mindless

Jak Moderator/ka jakiś/aś wpadnie to Nam wątek na Krzywe Zwierciadło przeniesie.

...

Nie pozwolimy na to poza tym jeszcze niecałe 400 postów i nowa część

[mindless]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;19700950]Nie pozwolimy na to poza tym jeszcze niecałe 400 postów i nowa część[/QUOTE]
Może z drugą częścią dziewczyny, które nie piszą wrócą.

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Napisane przez Tynusia

DZIŚ

śniadanie: 2 x kroma żytniego z pomidorem
śniadanie 2 : jabłko zielone + 0,5 wody (nie zdążyłam nic innego złapać a się śpieszyłam więc to tak awaryjne śniadanie )
obiad:pierś z kurczaka z warzywkami
kolacja:warzywka albo serek wiejski

45 <-- to tak ładnie wygląda !!!

Nie chcę się czepiać, ale taką dietę masz od dietetyczki? Przecież tu nawet 1000kcal nie ma.

[DearWhoever]

skonczylam nie zdążyłam wszystkiego ale cóż i tak się w miarę głodna czuję , wiem , że to dziwnie zabrzmi , ale czuję się dobrze, że nie mam już tyle żarcia w sobie wapno se zjem zaraz

[mindless]

Napisane przez DearWhoever

skonczylam nie zdążyłam wszystkiego ale cóż i tak się w miarę głodna czuję , wiem , że to dziwnie zabrzmi , ale czuję się dobrze, że nie mam już tyle żarcia w sobie wapno se zjem zaraz

Opanuj się! Bo sama nie zauważysz kiedy stanie się to rytuną dnia codziennego. Zresztą sama wiesz jak jest.

[Tynusia]

Napisane przez mindless

Może z drugą częścią dziewczyny, które nie piszą wrócą.

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------


Nie chcę się czepiać, ale taką dietę masz od dietetyczki? Przecież tu nawet 1000kcal nie ma.

Ten jadłospis jest tak w skrócie napisany !
A tak to wiesz szerzej rozwijając zapewniam , że jest 1000 kalori!
A to 2 śniadanie to dziś było takie wyjście awaryjne "co w ręke wpadnie" a tak to bym wzieła coś pożywniejszego zapewniam , że jakieś głodówki i minimum z minimum nie wchodzą w gre

Jutro napisze ładniejszy jadłospis
I wogóle napisze jak dzień

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Już obiadek na jutro zrobiony Mmm !!!

2 dietetyczne krokiety(dodałam mąki orkiszowej ) z farszem z warzywek( papryka czerwona,żólta - groszek zielony - brokuł) Pysznie i zdrowo

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez mindless

Opanuj się! Bo sama nie zauważysz kiedy stanie się to rytuną dnia codziennego. Zresztą sama wiesz jak jest.

Dokładnie
Uzależnia szybko. Aż w końcu będziesz jeść-wymiotować, jeść-wymiotować...

Napisane przez Tynusia

Ten jadłospis jest tak w skrócie napisany !
A tak to wiesz szerzej rozwijając zapewniam , że jest 1000 kalori!
A to 2 śniadanie to dziś było takie wyjście awaryjne "co w ręke wpadnie" a tak to bym wzieła coś pożywniejszego zapewniam , że jakieś głodówki i minimum z minimum nie wchodzą w gre

To dobrze 1000 musi być

Te krokiety zwijałaś tak jak prawdziwy krokiet? bo mnie to nigdy nie wychodzi i się rozlatuje

[DearWhoever]

wiem ;] , ale mnie nigdy do tego za bardzo nie ciągnęło , bo nie lubię wymiotować i nie chce mi się ślęczeć nad kiblem długo, dlatego żarłam i nic z tym nie robiłam i wczęsniej tak duzo przytylam ;|

zobaczymy czy waga nie zwariowała jutro

nie mam nawet bułeczki na II śn. jutro bo zjadłam wszystkie ale to i tak nie były moje rasowe napady, bywały gorsze, musiałam się spieszyć, żeby ' zdążyć' potem .

[orisha]

Dear nie rób jaj! Wiem, ze bywa silniejsze, ale faktycznie przestaniesz to kontrolować! Wychodzenie z tego na późnijeszym etaie jest dużo trudniejsze - sama pewnie wiesz!

Ej, ja też się opuściłam w dietowaniu i przytyłam. Teraz zaczynam powoli... CHyba tym razem poczytam więcej - wcześniej raczej jadłam wszystko, ale mniej. Ale zauważyłam, ze mi sie teraz paznokcie bardzo rozdwajaja, jestem zmeczona i na dodatek moje białka nie sa uz takie maga biale :P:

Tynusia ile masz wzrostu? Pewnie pisałaś, ale to przegapiłam

Napisane przez Phynn

przyjmiemy, mamy inne wyjście ?
no zeszłam, udało się szkoda tylko, że rzeczywistość 'podietowa' wcale do łatwych nie należy

Zawsze jest inne wyjście! :P:

Nie jest łatwa, ale trzeba teraz tylko kontrolowac co sie dzieje

Napisane przez mindless

Witaj!

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;19699215]

Jakoś bym się tak nie umiała zmusić do wymiotowania[/QUOTE] No ja też nie - nienawidzę wymiotować poza tym u mnie to nigdy nie idzie tak łatwo... Nawet jak sie powinno, to u mnie to nie dziala.

Nooo, a poza tym czas zacząć nowy dzień Właśnie odrabiam prasówkę i zaraz musze usiąść do pracy I żeby tylko pogoda była ładniejsza...

[suzka]

orisha witaj
Dear trzymaj się! wracaj do siebie
mindless ja też bym już chciała koniec roku akademickiego a najgorsze przede mną

a tak to w miarę ok u mnie w dietkowaniu, bez grzeszków, ale ćwiczyć nie mam zbytnio czasu ślęczę nad jakimiś durnymi projektami, referatami no i oczywiście nauką (sesjo daj żyć!)
brzuch mnie boli codziennie a @ gdzie?

nie dawno wstałam (siedziałam do 2 na książkami) więc zjadłam dopiero co śniadanko myślę co na obiad wykombinować chyba będzie jajecznica z szpinaczkiem

[orisha]

Napisane przez suzka

orisha witaj
Dear trzymaj się! wracaj do siebie
mindless ja też bym już chciała koniec roku akademickiego a najgorsze przede mną

a tak to w miarę ok u mnie w dietkowaniu, bez grzeszków, ale ćwiczyć nie mam zbytnio czasu ślęczę nad jakimiś durnymi projektami, referatami no i oczywiście nauką (sesjo daj żyć!)
brzuch mnie boli codziennie a @ gdzie?

nie dawno wstałam (siedziałam do 2 na książkami) więc zjadłam dopiero co śniadanko myślę co na obiad wykombinować chyba będzie jajecznica z szpinaczkiem

Niestety - sesja-->> wyśpisz się po śmierci - to było nasze hasło przewodnie Ale dobrze będzie. Potem 3 miechy wakacji Jak juz sie wpadnie w prace to z odpoczynkiem krucho...

Ja wlasnie wypiłam kawkę... Dzisiaj jakis mega senny dzień.

[suzka]

Napisane przez orisha

Niestety - sesja-->> wyśpisz się po śmierci - to było nasze hasło przewodnie Ale dobrze będzie. Potem 3 miechy wakacji Jak juz sie wpadnie w prace to z odpoczynkiem krucho...

Ja wlasnie wypiłam kawkę... Dzisiaj jakis mega senny dzień.

taak zgadzam się, sennie dziś ja właśnie idę sobie kawkę zrobić

[DearWhoever]

znowu , przepraszam ;(

edit

nawet nie zdążyłam , bo mama wróciła. powiedziałam jej o co chodzi. a ona - nie wiem jak Ci pomóc.

eh. ja nawet samej w sobie pomocy nie potrzebuje, tylko chcę zapomnieć o jedzeniu ! da sie tak ? nawet jak jestem pijana [przykładowo] to myślę o jedzeniu. dobra nie bede juz nic pisac bo to wyglada jak prywatny dziennik smutów, bedzie co bedzie. chcialabym potrafic nic nie jesc, zeby tylko nie myslec o jedzeniu, zeby mozna bylo..

czuje sie jak gówno.

[mindless]

Napisane przez DearWhoever

znowu , przepraszam ;(

edit

nawet nie zdążyłam , bo mama wróciła. powiedziałam jej o co chodzi. a ona - nie wiem jak Ci pomóc.

eh. ja nawet samej w sobie pomocy nie potrzebuje, tylko chcę zapomnieć o jedzeniu ! da sie tak ? nawet jak jestem pijana [przykładowo] to myślę o jedzeniu. dobra nie bede juz nic pisac bo to wyglada jak prywatny dziennik smutów, bedzie co bedzie. chcialabym potrafic nic nie jesc, zeby tylko nie myslec o jedzeniu, zeby mozna bylo..

czuje sie jak gówno.

Nie da się. Ja myślę cały czas. Tylko osoba naprawdę silna jest w stanie sama z tego wyjść. Czyli nie ja.

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez suzka

taak zgadzam się, sennie dziś ja właśnie idę sobie kawkę zrobić

najchętniej to bym poszła spać

Niestety - sesja-->> wyśpisz się po śmierci - to było nasze hasło przewodnie Ale dobrze będzie. Potem 3 miechy wakacji Jak juz sie wpadnie w prace to z odpoczynkiem krucho...

Chciałabym już te wakacje, byc już PO sesji bo od nauki to mnie odpycha

[Tynusia]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;19705898]Dokładnie
Uzależnia szybko. Aż w końcu będziesz jeść-wymiotować, jeść-wymiotować...


To dobrze 1000 musi być

Te krokiety zwijałaś tak jak prawdziwy krokiet? bo mnie to nigdy nie wychodzi i się rozlatuje [/QUOTE]

No zawinełam jakąś nie że jakąś idealnie ale się nie rozlatywały

Eh dopiero wróciłam do domu jestem wykończona!
Wszamałam dzisiaj obiadek był dobry chociaż zimny ale dało się przymknąć na to oko

[orisha]

Dear biedaku... W sumie to nie ma chyba cudownego srodka. Ale o jedzeniu nie mozna myslec caly czas. Z doswiadczenia wiem, ze warto sobie wprowadzic jakis cykl - wtedy organizm bedzie sie sam upowminal o jedzenie w okreslonych porach...

Moze wyjdz na spacer... kiedy myslisz zeby cos zjesc...

Poza tym pisz co sie dzieje, bo po to tu jestesmy!


Ja wlasnie wrocilam do domu. Zostaje dzisiaj wieczorem na tylku i bede siedziec z dziekiem znajomej. Jestem strasznie zmeczona... Chetnie sobie poczytam.

Mam ostatnio jakis dziwny nawy kupowania kefiru...
co ide do sklepu to kupuje kefir ze zwiekszona iloscia bialka... Mam coraz wiecej kefiru w lodowce