Matki Polki i Diablice lecz czy wszystkie mają chcicę??? III-IV.2010r.

[minka26]

właśnie się dowiedziałam, że moja siostra jest w ciąży za pierwszym razem im się udało

[lindsley]

Napisane przez minka26

właśnie się dowiedziałam, że moja siostra jest w ciąży za pierwszym razem im się udało

Gratuluję Spokojnych 40tc życzę

[izazula]

evitka - nie sposób się nie zgodzić z Tobą. Jak widać po Lence metody działają

Napisane przez minka26

właśnie się dowiedziałam, że moja siostra jest w ciąży za pierwszym razem im się udało

Gartulacje

[evitka21]

minka, wspaniała wiadomość !! gratulacje!

[P0P70]

Izazula- napisalas do Evitki ze zgadzasz się z nią a ona tez ogranicza dziecko wsadzajac do lozeczka.

I przypominam ze ja nie wsciekam się na Oliwke bo ona mnie nie wyprowadza z równowagi. A przykład jets taki. Mamy szklany stolik na który mała lubiła wchodzić i tańczyć. My się boimy ze szyba może strzelić pod jej ciężarem. Upominanie niec nie dawało. Konsekwentne ściąganie ze stolika tez nie. W końcu zastosowaliśmy kojec i o dziwo podzialalo -przestała wlazic. Teraz jak chce to zrobić to wystarczy ze spojrze na nią a ta w śmiech i ne, ne, ne(sama mówi).

Ps. U mnie na schodach nigdy bym nie posadzila dziecka.

Minką- gratulacje dla siostry.

[evitka21]

pop, ja w sumie teraz już nie wsadzam do wyra, ale owszem wsadzałam i jak by była potrzeba to bym wsadzała, ale u mnie też to podziałało i już od dawna nie muszę. Jednak jak będzie potrzeba, to jakieś tego typu miejsce wygospodaruję, bo wg mnie to dobry sposób jest-nie na "przemyślenie", bo to jeszcze nie ten wiek, wiadomo, ale na wyciszenie i też żeby podkreślić "zrobiłaś źle". No i wiadomo, że nie żadne tam w łazience itp Żle że u mnie to wyro było, bo to miejsce do czego innego, ale w dzień jej się z tym nie kojarzyło. Taki kojec jak u ciebie lepszy. I typ przykładu ze stolikiem tak jak u nas.

[anakazar]

Napisane przez minka26

dzięki za kuca, ale nie podoba mi się wiem, że nie mi ma się podobać, ale poczekam chyba na odwiedziny u Darusi, bo ona pisała, że tz takiego dla Oliwki kupił. Jak małej się spodoba to kupię. Ja nigdy kucyków nie lubiłam

Nie musi Ci się przecież podobać.Nina je lubi,ja wielbię ku rozpaczy DarusiMoże sama się z małą wybierz do sklepu niech sobie coś wybierze?U nas hitem jest kuchnia.Stała u Niny w pokoju,ale jej tż zniósł na dół i codziennie nam obiadki"gotuje",daje piciu.Bardzo ją zajmuje ta kuchnia-akurat trafiony zakup

Napisane przez minka26

to samo robił kuzynki syn, on się darł a Amelka cała w strachu mi na kolanach siedziała do mojej tęgiej ciotki mówił: ty chuda piz.do ciotka z chudej się ucieszyła, ale z piz.dy niekoniecznie

Napisane przez Darusiaaaa

anaaaaa ty zakochana w tych kucach -dla mnie lipaaa okropna!
powiedz mi co wg ciebie w tym fajnego?moze jakies skryte piekno odnajde:brydal:

oli ma go w dupie...


minka do nastepnej gwiazdki sie wyrobisz"

Cóż ja Ci mogę napisać?no kocham je strasznie.Kiedy byłam mała to miałam ich pełno i kochałam strasznie,do przedszkola codziennie ze mną chodziły i sentyment taki mam

Napisane przez minka26

właśnie się dowiedziałam, że moja siostra jest w ciąży za pierwszym razem im się udało

Gratulacje dla siostry.

Evitka recenzja wózka.Lipa jak ch.uj.Dosłownie.Wart może 100zł.Wywaliłam 200zł jak nic.Stelaż fajny,koła świetne,ale gondola tonie wiadomo czy śmiać się czy płakaćMa założoną spacerówkę,żebym na gondole nie musiała patrzeć i klnąć w myślach

[ania p]

Napisane przez minka26

serio?? ten sam kot??? a to ciorty poszukam gdzies po sklepach w takim razie. Moja tez uwielbia kotki, nawet myślałam nad żywym, ale gdybym miała wyjechac to nie miałabym co z nim zrobić, bo u mamy jeszcze Amstaf został, a on kota na bank by nie polubił

:

tak ten sam , na allegro był jeszcze niedawno po 105 zł

Napisane przez izazula

o nie potrafię spojrzeć na wystawianie na balkon inaczej.


Jedno z moich traumatycznych przeżyć z przedszkola, poza zmuszaniem do jedzenia przypalonej zupy kalafiorowej i kradziezy przez inne dziecko (rodzica) stroju na bal przebierańców to jest właśnie umieszczenie mnie za karę właśnie w kojcu. Nie byłam rozpieszczanym dzieckiem.

.

No coś TY ? i dzieciak w tym stroju na balu był ?

Napisane przez sara 85

Iza taki przykład- nie mogłam tv obejrzeć bo wyłączała dekoder, walczyłam z nią przez kilka dni powtarzając 100 razy dziennie że tak nie wolno. Zosia nie reagowała. Posiedziała na karnym jeżu dwa razy i teraz nie rusza. Czasami podejdzie ale jak powiem że nie wolno to nie rusza.

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Dziewczyny jak reagować na zachowanie tż chrześnicy gdzie do matki mówi ty dupo, stara świnio, bije itd?

Do mnie ostatnio też powiedziała ty dup, jesteś grubą starą świnią i rzuciła się z pięściami?

złapałabym za ręce i powiedziała że sobie nie życzysz takiego zachowania w swoim towarzystwie i takich słów pod swoim adresem . i że może tak sobie mówić ale u siebie w domu

ja nie raz dzieciaki wynoszę do siebie do łóżka i zostawiam . ale jak wiecie nie śpią w szczebelkowych więc mogą z nich wyjśc . na Olkę to super działa bo ona tam chwilkę powyje i wraca już z bananem na buzi . SZymek też przychodzi i przeprasza. krzyknąć mi się zdarza . może nie do końca krzyknąć ale ja mam głosik donośny jak megafon na centralnym
Bo czasem mnie wyprowadzą z równowagi . ale staram się oczywiście tego nie robić .

[Darusiaaaa]

Oliwka kuca dzisiaj nosila,ale tylko chwilke.
Moze kiedys jej sie przyda....

[minka26]

Napisane przez anakazar

Nie musi Ci się przecież podobać.Nina je lubi,ja wielbię ku rozpaczy DarusiMoże sama się z małą wybierz do sklepu niech sobie coś wybierze?U nas hitem jest kuchnia.Stała u Niny w pokoju,ale jej tż zniósł na dół i codziennie nam obiadki"gotuje",daje piciu.Bardzo ją zajmuje ta kuchnia-akurat trafiony zakup

no własnie kuchnie ma, nawet dwie, bo ciocia z Niemiec tez jedną przywiozła, więc ma jedną u mojej mamy i jedną w domu też gotuje i piecze

może to dobry pomysł żeby ją do sklepu zabrać ale obawiam się, że rzuci się na wszystko i kasy mi braknie

[lindsley]

Jakimi szczoteczkami myją zęby Wasze dzieci? Ma któreś już elektryczną?
Przyszła pora na wymianę szczoteczki i tak się zastanawiam. Misiek nie za bardzo chce je myć, nie pozwala też tknąć nam szczoteczki a jak już to zaciska usta i nie da sobie nic zrobić...

[catro]

Według mnie nie można kategorycznie pisać, że np wsadzanie dziecka do łóżka/kojca jest be. Np na przykładzie Ani widać, że to działa, a to łóżeczko to dobry sposób, żeby mała ochłonęła, a Ola nie odbiera tego w negatywny sposób. JA bym tak na pewno NIE ZROBIŁA, bo u mojej to by raczej spowodowało poczucie odrzucenia, a wtedy to bestialstwo nieomal.

Tak więc reakcja dziecka wg mnie jest tu kluczowa - jeśli po tej "karze" jest taka postawa pokorna i jakby uznanie wyższości rodzica (nie wiem czy zrozumiecie o co mi chodzi) to według mnie za dużo. Mam alergię na takie wymogi wobec rodzica.

A co do łobuzerstwa dzieci - wg mnie najlepiszą reakcją jest brak reakcji - dziecko wyciąga kartę z dekodera - podejść i bez słowa wsadzić ją z powrotem, kolejny raz tak zrobi - znowu jakby mimochodem ją poprawić. Dzieciaczki nasze oczekują reakcji - nie będzie jej, to odpuszczą.

Choroba tak was czytam i nie wiem czy moja taka grzeczna, czy mam większą tolerancję

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

Napisane przez lindsley

Jakimi szczoteczkami myją zęby Wasze dzieci? Ma któreś już elektryczną?
Przyszła pora na wymianę szczoteczki i tak się zastanawiam. Misiek nie za bardzo chce je myć, nie pozwala też tknąć nam szczoteczki a jak już to zaciska usta i nie da sobie nic zrobić...

nawet nie pomyślałam o elektrycznej dla małej - my mamy taką co miesiąc mniej więcej wymieniamy, bo miękka jest i mała robi z niej takiego rozczłapańca.
A jak wy myjecie zęby przy nim, to też nie chce myć swoich? U nas to zawsze działa, choć Ola sama chętnie szoruje i daje sobie grzebać w buźce.

[P0P70]

Dobra zmiana tematu.

Mojemu dziecku ostatnio odbija. Ostatnio zainteresowały ją moje piersi. Podchodzi do mnie z takim błyskiem w oku i szelmowskim uśmiechem i obłapia moje wielgachne cyce. Ona nigdy nie była karmiona piersią więc nie ma pojęcia do czego to służy ale uwielbia ciągnąć mnie za brodawkę i nawet raz sie przyssała.
I następna rzecz. Uwielbia rozpinać wszelakie suwaki. Zakochała się w tym. Buty na suwaki wszystkie porozpinane. torebki też. Ale najlepsze jak ktoś przy niej w spodniach z suwakiem jest. ta od razu dobiera się i rozsuwa. Makabra jakaś. Jeszcze jak to u mnie robi to OK. Ale jak u TZ to już trochę dziwnie wygląda. Chyba kupię jej parę suwaków i ponaszywam gdzieś aby mogła sobie rozsuwać i zasuwać

[lindsley]

Napisane przez catro

Choroba tak was czytam i nie wiem czy moja taka grzeczna, czy mam większą tolerancję

Też się nad tym zastanawiam tylko u mnie odwrotnie

Napisane przez catro

nawet nie pomyślałam o elektrycznej dla małej - my mamy taką co miesiąc mniej więcej wymieniamy, bo miękka jest i mała robi z niej takiego rozczłapańca.
A jak wy myjecie zęby przy nim, to też nie chce myć swoich? U nas to zawsze działa, choć Ola sama chętnie szoruje i daje sobie grzebać w buźce.

Pierwszy raz też tę szczoteczkę kupiliśmy, potem już oral-b kupowaliśmy - chyba młodemu jednak wygodniej taką zwykłą było trzymać.

Michał rano myje z nami zęby, wtedy coś tam powierci w buzi ale chwilkę i na tym koniec. Wieczorem już gorzej bo my tak wcześnie nie myjemy...

[libra777]

ale moja mała refleksja burzę wywołała
Spokojnie , nie tłumaczcie się ,Drcron jak będzie stara i strąci kubek drżącą ręką to wystawią na balkon
A PoP jak bedzie stara i wpakuje dupę nie tam gdzie trzeba to do klatki ją zamkną
Każdy robi jak uważa

Napisane przez anakazar

Moja Nina ma ustalony jak w zegarku rytm snu.Od urodzenia śpi głeboko o 20Była komunia,pózniej jeszcze jakaś impreza i dla mnie logiczne,że najpózniej o 18.45 jesteśmy w domu,bo dziecko jest najważniejsze-jej ustalony rytm.A wszyscy mają mnie za stukniętą,bo chucha na dziecko i swoją zabawę przedkłada na to,że dziecko trzeba położyć spaćjakby nie można zrobić tego pózniej-czyli wtedy kiedy impreza się skończy.
Szkoda mi maluchów,które siedzą pozginane w wózkach i śpią w ubraniach tyle dlatego,że rodzice to egoiści i dla nich ważniejsze jest,żeby siedzieć,bawić się niż dziecko położyć we własnym spokoju spać.
Dlatego ja również wolę zostać w domu niż męczyć dzieciaka kiedy wiem,że tam gdzie się wybierzemy nie będzie dla małej komfortowo.Najpierw jest dobro dziecka,pózniej moja ochota na coś tam





---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Madzia trzymam kciuki za ten bieg i życzę wygrania wycieczki

to tak jak u nas, najpóźniej o 19 musimy być w domu choćby nie wiem co , wszyscy oczywiście mają mnie za dziwadło ale ja wiem że jak dziecko jest nauczone na godziny, spanie ,jedzenie to jest spokojniejsze i się pewniej czuje.Dzieci nie lubią zmian czasowych,wyjazdów ,itp.
Nasz też o 20 już jesteśmy na górze w sypialni on w swoim łóżeczku

Napisane przez yoonka

dziewczyny tu chodzi o to, ze dziecko jest zamykane - jakbyscie je wiezily. i nie wazne jak bardzo fajne jest to miejsce, ogranicza ono dziecka swobode i prawa.

dziwi mnie jeszcze bardziej, ze karacie dzieci zamknieciem w miejscu, w ktorym zwykle sie bawi. to jest niekonsekwentne - dzieciak nie wie w koncu, czy ma sie tego miejsca bac, czy lubic.

z tego co wiem najlepiej jest wyznaczyc jedno miejsce w domu, neutralne, np schody, albo korytarz, w ktorym dziecko ma siedziec przez chwilke, jak cos zrobi zle. jesli bedzie z niego uciekac, to trzeba je tam odprowadzic znowu. jesli sie nie da inaczej, to mozna potrzymac dziecko w tym miejscu, posiedziec z nim, ale nei rozmawiajac ani nei patrzac na nie.

tylko, czy nasze dzieci sa juz naprawde wystarczajaco duze, zeby "przemyslec" swoje zachowanie i wyciagac wnioski na przyszlosc? nie wydaje mi sie. na razie raczej ucza sie tego, co my im przekazemy, nie robia nic z premedytacja, zeby nas wkurzyc - raczej szukaja aprobaty. tez wole chwalic niz karac..

zgadzam się z Tobą

Napisane przez sara 85

[/COLOR]Dziewczyny jak reagować na zachowanie tż chrześnicy gdzie do matki mówi ty dupo, stara świnio, bije itd?

Do mnie ostatnio też powiedziała ty dup, jesteś grubą starą świnią i rzuciła się z pięściami?

no nie ciekawie , ja bym ich unikała jesli to możliwe ze wzgledu na wpływ zachowania tego dziecka na waszą Zosię
Dziecku na pewno bym nie pozwoliła się uderzyć i stanowczo powiedziała że tak ma do mnie nie mówić

Napisane przez evitka21

Libra, tak jest metoda BLW-spolszczone „bobas lubi wybór”, ale ja jestem ENLB-ewa nie lubi bałaganu
----
W sklepie
-wiesz lenuś, teraz musimy poprosić panią do nas żeby nam [coś tam] podała
-<na cały głos> pani! Chodź do mnie!

haha dobre u mnie ANLB
Lenka jak zwykle

Napisane przez minka26

właśnie się dowiedziałam, że moja siostra jest w ciąży za pierwszym razem im się udało

Napisane przez anakazar

Evitka recenzja wózka.Lipa jak ch.uj.Dosłownie.Wart może 100zł.Wywaliłam 200zł jak nic.Stelaż fajny,koła świetne,ale gondola tonie wiadomo czy śmiać się czy płakaćMa założoną spacerówkę,żebym na gondole nie musiała patrzeć i klnąć w myślach

i tyle wybierania na nic

Ania to ja mam taki sam głosik nie muszę krzyczeć , chociaż niektórzy twierdzą że to robię ,ja mam taki głos po prostu

Podsumowując wczorajszą wymianę zdań , nie wiem może gdyby moje dziecko było inne i musiałabym je w jakiś sposób karać to bym inaczej o tym myślała.
Na szczęście nie muszę tego robić i uważam że to nie najlepszy sposób.

[catro]

Napisane przez P0P70

Dobra zmiana tematu.

Mojemu dziecku ostatnio odbija. Ostatnio zainteresowały ją moje piersi. Podchodzi do mnie z takim błyskiem w oku i szelmowskim uśmiechem i obłapia moje wielgachne cyce. Ona nigdy nie była karmiona piersią więc nie ma pojęcia do czego to służy ale uwielbia ciągnąć mnie za brodawkę i nawet raz sie przyssała.
I następna rzecz. Uwielbia rozpinać wszelakie suwaki. Zakochała się w tym. Buty na suwaki wszystkie porozpinane. torebki też. Ale najlepsze jak ktoś przy niej w spodniach z suwakiem jest. ta od razu dobiera się i rozsuwa. Makabra jakaś. Jeszcze jak to u mnie robi to OK. Ale jak u TZ to już trochę dziwnie wygląda. Chyba kupię jej parę suwaków i ponaszywam gdzieś aby mogła sobie rozsuwać i zasuwać

Hihi - moja piersi olewa (no ale moje nie są wielgachne ), ale suwaki też lubi - mamy takie wałki, jakby podłokietniki do jednego tapczanu i na nich ma używanie - ale potrafi tak z pół godziny rozsuwać i zasuwać.

A jeszcze inny temat zarzucę - planujecie coś fajnego na jutro przygotować? W sensie jedzenia? Ja w amoku ostatnio (Ola już 5 dzień praktycznie nic nie je), ale może coś mi się zachce robić. Mam na oku: Tarta mix brokułowy i Francuskie ciasto czekoladowe. Wydają się proste

[libra777]

Catro my też taką mamy i co rusz trzeba wymieniać , może też teraz jakiejś innej poszukam, a pastę jaką używacie ja myję elmeksem

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

Napisane przez catro

A jeszcze inny temat zarzucę - planujecie coś fajnego na jutro przygotować? W sensie jedzenia? Ja w amoku ostatnio (Ola już 5 dzień praktycznie nic nie je), ale może coś mi się zachce robić. Mam na oku: Tarta mix brokułowy i Francuskie ciasto czekoladowe. Wydają się proste

Catro robię tą tartę brokułową tylko na innym cieście (biorę cisto z tarty alzackiej jabłkowej bez cukru jest) w sumie robię bez przepisu , na farsz brokuły ,pomidory, szczypiorek szynka zazwyczaj i zalewam właśnie takim zcalaczem jajka ze śmietaną i serem i łyżka mąki są rewelacyjne te tarty kupiłam sobie takie małe foremki do tart jak talerzyk deserowy akurat na osobę.
Tamto drugie też pewnie będzie dobre ,z tego co widzę to wyjdzie coś ala brownies.
Ja robię tiramisu, trot migdałowo -kawowy i drugi orzechowo-czekoladowy i dzisiaj nasmażyłam całą michę chrustów a tak do jedzenia robię coś takiego http://prowincjalnawioska.blox.pl/20...lii-Child.html
tylko u mnie jeszcze idą pieczarki i nie daję marchewki, bardzo dobre

[Darusiaaaa]

my tez mamy elmex wczesniej mielismy inna,ale dziura w glowie i zapomnialam nazwy;/
chyba cos na d.....

[ania p]

Napisane przez P0P70

Dobra zmiana tematu.

Mojemu dziecku ostatnio odbija. Ostatnio zainteresowały ją moje piersi. Podchodzi do mnie z takim błyskiem w oku i szelmowskim uśmiechem i obłapia moje wielgachne cyce. Ona nigdy nie była karmiona piersią więc nie ma pojęcia do czego to służy ale uwielbia ciągnąć mnie za brodawkę i nawet raz sie przyssała.
I następna rzecz. Uwielbia rozpinać wszelakie suwaki. Zakochała się w tym. Buty na suwaki wszystkie porozpinane. torebki też. Ale najlepsze jak ktoś przy niej w spodniach z suwakiem jest. ta od razu dobiera się i rozsuwa. Makabra jakaś. Jeszcze jak to u mnie robi to OK. Ale jak u TZ to już trochę dziwnie wygląda. Chyba kupię jej parę suwaków i ponaszywam gdzieś aby mogła sobie rozsuwać i zasuwać

mam w pracy taką dajną gąsienicę edukacyjną może by się Oliwce podobała
na kazdej nodze na coś innego . jest guzik , zatrzask , rzep ,zamek , sznurówka , takie zapięcie z klamerką nie mogę jakoś w necie tego wynaleźc ale zabawka fajna

Napisane przez catro

Hihi - moja piersi olewa (no ale moje nie są wielgachne ), ale suwaki też lubi - mamy takie wałki, jakby podłokietniki do jednego tapczanu i na nich ma używanie - ale potrafi tak z pół godziny rozsuwać i zasuwać.

A jeszcze inny temat zarzucę - planujecie coś fajnego na jutro przygotować? W sensie jedzenia? Ja w amoku ostatnio (Ola już 5 dzień praktycznie nic nie je), ale może coś mi się zachce robić. Mam na oku: Tarta mix brokułowy i Francuskie ciasto czekoladowe. Wydają się proste

U nas nic specjalnego bigos będzie kolezanka co ma spożywczak przytarga od siebie kurczaka z rożna . jakieś sałatki , węsliny itp . dla dzieciaków słodycze , popcorn

[lindsley]

U nas też elmex.

Ja nei mam pomysłu na jutro

[catro]

Napisane przez libra777

Ja robię tiramisu, trot migdałowo -kawowy i drugi orzechowo-czekoladowy i dzisiaj nasmażyłam całą michę chrustów a tak do jedzenia robię coś takiego http://prowincjalnawioska.blox.pl/20...lii-Child.html
tylko u mnie jeszcze idą pieczarki i nie daję marchewki, bardzo dobre

Ło matko - ależ szaleństwo z tymi tortami
A ja własnie dzisiaj oglądałam film "Julia&Julie"i tyle tam mówili o tym Boeuf Bourguignon, że może też się skuszę

[Darusiaaaa]

mnie po tych rozmowach naszly 2 wnioski

-albo moje dziecko jest na prawde uparte jak osiol(ja jestem;/)
albo nie nadaje sie do wychowywania wlasnego dziecka....

tez jestem ZAWSZE konsekwentna,nie to nie i koniec,jak raz mowie i nie dziala zabieram,
przyklad:
wziela kredke idzie pisac po tapecie,patrzy na mnie mowie ze nie wolno, z premedytacja zrobila mala kreske,powtarzam 2 raz i mowie jesli zrobisz to jeszcze raz zabieram wszystkie kredki-bach-2 kreska namalowana,podchodze bez slowa zabieram kredki a ona sie obraca i ma to gleboko w dupie,bo przeciez mozna isc w przedpokoju np buty rozrzucic....

[P0P70]

A my nic specjalnego nie szykujemy. TZ zrobi pewnie jakąś obiado- kolację, którą zjemy około 18.
Dla siebie I Oliwki mam już PICCOLO kupione a TZ jakiegoś małego szampana też ma. W nocy ja nie lubię jeść więc nic nie będzie. Ciasto mamy jeszcze ze świąt.

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Ania - dawaj namiary na tą gąsienicę.

Darusia - no jakbym o swojej czytała. Jest identyczna. A ściany mamy wszystkie ładnie już pomalowane. I kredki też już wszystkie pochowane. Teraz ma taką tablicę co się w rączkach trzyma i piszę długopisem a następnie suwakiem ściera. Lubi ją.

[sara 85]

Pop-Zosia też się ostatnio zainteresowała moimi piersiami, jak siedzi u mnie na kolanach to musi zajrzeć pod bluzkę i z uśmiechem na buzi woła: cycy. Próbuje dotykać brodawek i woła bleeee

a suwaki też uwielbia od dawna. Zanim wyjdę z nią z domu to zdąży kurtkę rozpiąć 5 razy.

My tez używamy pasty elmex

[ania p]

Darusia widocznie masz dziecko które jest uparte jak TY i testuje co mu wolno a co nie i robi to uparcie i konsekwentnie
czasem bywają i takie trudne egzemplarze co poradzić - pewnie ma to po mamusi
Kiedyś to Twoje Nie przyniesie efekty . jak będzie się mogła bawić z siostrą to też jej może troszkę przejda te głupie pomysły .
Choć niestety małe od dużego głupoty się uczy
SZymek nauczył Olę skakania z narożnika . włażenia na ladę od RTV , plucia , plucia wodą za wanne i jeszcze paru innych rzeczy których bym chyba wolała żeby nie umiała . oczywiście Ola przy papugowaniu ww. czynności wpatrzona w brata jak w obraz .

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Napisane przez P0P70

A my nic specjalnego nie szykujemy. TZ zrobi pewnie jakąś obiado- kolację, którą zjemy około 18.
Dla siebie I Oliwki mam już PICCOLO kupione a TZ jakiegoś małego szampana też ma. W nocy ja nie lubię jeść więc nic nie będzie. Ciasto mamy jeszcze ze świąt.

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Ania - dawaj namiary na tą gąsienicę.

Darusia - no jakbym o swojej czytała. Jest identyczna. A ściany mamy wszystkie ładnie już pomalowane. I kredki też już wszystkie pochowane. Teraz ma taką tablicę co się w rączkach trzyma i piszę długopisem a następnie suwakiem ściera. Lubi ją.

Pop cyknę Ci u nas fotę bo ja jej na necie nie widzę

[yoonka]

ja mam alergie na traktowanie dzieci bez szacunku naleznego ludziom. przeciez jak w pracy wspolpracownik zrobi cos zle, to nei zamkniemy go w kiblu albo kuchni, az przemysli sprawe. traktujmy dzieci jak sami bysmy chcieli byc traktowani i to wystarczy.

ja glownie odwracam uwage Tosi od obiektu lobuzerstwa i to wystarczy. kiedy probuje mnie bic, to ja trzymam za reke i mowie stanowczym tonem, ze nie wolno, jak i tak dalej to robi, to ja zsadzam z kolan i ide robic cos innego tak, zeby sie zainteresowala tym czyms innym.

w najgorszym razie sama sie zamykam z dala od niej, zeby ochlonac (ale tylko jak TZ jest w domu i wiem, ze sie nia zajmie) ale to juz oznaka mojej slabosci, a nie jej wina.

Tosia zaczela jesc!! i nie goraczkuje juz. mam nadzieje, ze wychodzimy na prosta...

[sara 85]

my jutro idziemy do tż brata, zrobiłam krokiety, sałatkę i te babeczki z mięsem. oni też coś mają zrobić

[ania p]

fisher ma też takie jakies cudo
http://www.weltbild.pl/zabawkaosmior...p11222056.html
ale gąsienicy nie widzę

ten też fajowy tylko cena troszkę wysoka
http://babybart.pl/pl_PL/p/Mis-nauka...9799517b50f21a

[yoonka]

Napisane przez Darusiaaaa

mnie po tych rozmowach naszly 2 wnioski

-albo moje dziecko jest na prawde uparte jak osiol(ja jestem;/)
albo nie nadaje sie do wychowywania wlasnego dziecka....

tez jestem ZAWSZE konsekwentna,nie to nie i koniec,jak raz mowie i nie dziala zabieram,
przyklad:
wziela kredke idzie pisac po tapecie,patrzy na mnie mowie ze nie wolno, z premedytacja zrobila mala kreske,powtarzam 2 raz i mowie jesli zrobisz to jeszcze raz zabieram wszystkie kredki-bach-2 kreska namalowana,podchodze bez slowa zabieram kredki a ona sie obraca i ma to gleboko w dupie,bo przeciez mozna isc w przedpokoju np buty rozrzucic....

no normalne zachowanie dzieciece, w czym problem ja tez tak robie jak Ty

ciekawostke tez zauwazylam niedawno.. Tosia miala jazde na banki, ciagle chciala zeby jej puszczac, do upadlego. no i jak nam sie nie chcialo, a ona prosila, to mowilismy nie, bo costam, na co ona reagowala placzem. po czym po kilku dniach zaczelam na kazda prosbe jej po prostu brac banki i sie z nia bawic - puszczac. po 3 dniach sie znudzilo - juz o banki nei prosi czy to metoda na "zmeczenie materialu"?

zachcialo mi sie faworkow przez Was..

ja spedzam sylwestra troche w domu, a potem na 24 jade do pracy. fajnie, co? bede miala widok na fajerwerki nad skwerem w Gdyni

[P0P70]

My dzisiaj byliśmy we Wrocku w IKEA, I perwszy rez wsadziliśmy Oliwkę w ten duży basen z kulkami. Na początki ciężko jej było po nich chodzić i tonęła w nich jak sie przewracała. Ale podtem już ładnie dawała sobie radę i nawet na zjeżdżalnię się wdrapywała i zjeżdżała. Długo się jednak tam nie pobawiła bo przyszedł taki wielki chlopiec chyba z 40 kg wagi i skakal wszędzie nie patrząc czy ktoś jest. A naszą ledwo co było widać czasami w tych kulkach. Zabraliśmy więc Oliwkę.
A w Ikea to podchodziła od jednych do drugich i mówiła cześć i wyciągała rączkę na powitanie. Normalnie z każdą napotkaną osobą chciała sie przywitać.