W końcu wiosna wyczekana - cieszy się każdy bobas i jego mama. Mamusie VII - VIII

[eveewe]

Napisane przez brunetka2000

Hej
U nas znowu gorączka Ja się niedługo zabiję jak tak dalej pójdzie. Oczywiście byliśmy u lekarza, który stwierdził, że dziecko zdrowe Tylko czemu ta gorączka????????????????? ??

A czemu Bartessa dostała bana stałego ??? Bo chyba coś przeoczyłam
Sto lat dla solenizantów

mamad1 dla Ciebie również wszystkiego najlepszego

nawet nie zauwazylam - no to musiala poszalec jak na stale dostala.

My powrocilismy dzis z rowerowej wycieczki - moja doopa. Marysi wybija sie zabek wiec pol drogi przeplakala, az w koncu usnela i spala az do domu. A teraz rozpalilismy grilla zjedlismy po kielbasce i moja panna szaleje po podlodze, a ja z wami. AAAAAAAAAAAAAA rzecz wazna - kask jak dla niej odpada, co jej zalozylismy byla histeria. Nie chciala w nim jechac, probowala go zdjac, jak jej zdjesmy bylo ok. Bedziemy probowac, bo wypadaloby zeby jezdzila ale nic na sile.

[dziubek79]

MAmad skoro taka okazja to sto lat , spełnienia marzeń !!!!!!!!!!


Patik śliczne Wy


co do banów stałych to wiem,że można spróbować zadziałać u moderatora ale pytanie za co , wiem,że zdarza sie przywrócenie konta

[blondynkapoznan]

Mamad Sto Latek
Patik ale z Ciebie laska a malutka normalnie cud, miód
Brunetka dużo zdrówka dla Ali już teraz rozumiem twój opis na FB

[iwonap79]

witam się
nie było mnie długo
wczoraj wróciliśmy ze słowacji... było syuuuper
spróbuję coś nadrobić
iwona

[pieleszka]

Mamad wszystkiego najlepszego
dla solenizantów wczorajszych i dzisiejszych ogromne

Brumku mam nadzieje, że chrzciny sie udały i którą sukienke założyłaś?? miałam pisać wcześniej, że obie bardzo gustowne

Patik śliczne obie jesteście, Haniołek cudny, a Dominikowi w odrapany nosek!

brunetko biedneście z tymi gorączkami...

i dla Zosi i Dominika Madzi i życzenia zdrówka!

witajcie kobiety

Hanka oczywiście nadal chora. w piatek byłyśmy u lekarza i nadal walczę z paskudztwem poprzez inhalacje, dostała też fenistil w kroplach, a jutro do kontroli i jeżeli nie będzie poprawy to dostanie antybiotyk piaty już ...na szczęście w tym wszystkim nie ma gorączki, więc w te ciepłe dni siedziałyśmy na dworze i odpoczywałyśmy. teraz weekend spędziliśmy dla odmiany u teściów. pogrilowaliśmy, poodwiedzaliśsmy starych znajomych męża - wszyscy Hanka zachwyceni, a 4 letni synek znajomych sstwierdził, że Hania taka ładna, że może być jego dziewczyną, bo w przedszkolu całym ładniejszej nie ma

[patik87]

no u majówek jena miała bana i ją przywrócili...

[piwnooka77]

Witam,

nie dam rady nadrobić. Przejrzałam na szybko parę stron i przyznam się, że głównie skupiłam się na zdjęciach... dzieciaczki śliczne, po prostu - cud, miód... i mogłabym długo same ochy i achy pisać , sama buźka się cieszy oglądając maluszki.... a i mamom niczego nie brakuje...

U nas wszystko w porządku, wszyscy zdrowi (odpukać), Helena każdego dnia coraz bardziej rozkoszna, raczkuje, siada i czasami przymierza się do wstawania... a do tego to bardzo pogodne dziecko.

Napisane przez DaKaro

Kobietki nadal karmiące UU - jak radzicie sobie z nadwyżką pokarmu?

nie mam nadwyżki...

wszystkiego najlepszego dla wszystkich jubilatów - tych małych i tych dużych !!!

[agadus]

hej
przepraszam że nie odniosę sie do Waszych postów, no, może do kilku,
nic nie pisze bo po całym dniu jestem padnięta i szczerze to juz nie chce mi się ręką ruszyć, ale Was czytam,, dziewczyny zdrowe, wszystko ok,
Natka jestem jestem , dziękuję,że pytasz
Brumek, dziękuję Nati zdrowa
eve sama bym pojeździła na rowerze, ale jak na razie nie mam jak, a jak bym miała chwilkę to wole cos koło siebie zrobić( trzeba jakoś wyglądać ) lub sprzatnąć, chyba muszę jeszcze kilka lat poczekac :-D

brunetko, kurcze nie wiem może to faktycznie zęby, bo co, nie ma na co zgonić, trzydniówka ju z była

o co chodzi z bartessą? co narozrabiała?, kurcze dziwna sprawa, może założyła już inny nick i nas podczytuje



100 lat dla dzisiejszych solenizantów, tych małych i dużych


aaaa i poproszę o Wasze kciuki, są magiczne, jutro jade do kliniki stomatologiczno-chirurgicznej wyrwać 8, ale to nie taka prosta sprawa, musza mi rozciąc dziąsło, przeciąć kość i rozwiercić ta 8 i wyciągać po kawałku bo tak rośnie,że ni hu hu nie wyjdzie sama, boję się jak cholera, już na sama mysl mam mokre dłonie, mam na 15 i ściskajcie kciuki bardzo prosze,żeby nie bolało, iżeby szybko poszło

Kajool jak tam w poznaniu??

Marina ależ Ty masz kości policzkowe

[aania_20]

Napisane przez Lili 83

Na osiem miesięcy Radkowi wyszedł pierwszy ząbek (teraz ma już 4)
A na dziewięć miesięcy zaczął stawać na nóżkach

no to gratulacje

Napisane przez DaKaro

Kobietki nadal karmiące UU - jak radzicie sobie z nadwyżką pokarmu?

nijak, bo nie mam takiej

Napisane przez wodaqua

Cześć!
Wpadłam na chwilkę powiedzieć, że żyjemy ale chorujemy, tzn. Zosia W pt dr powiedziała, że jest mała infekcja na krtani, ale moim zdaniem pogarsza się jej, katar i zawalony nosek spać nie dają, choć humor jak najbardziej dopisuje, dzielna moja mała

oj...zdrówka!

Napisane przez patik87

Natka wysłałam jej wczoraj czy w piątek całość, narazie cisza, czekam max tydzień na jej odzew. Wcześniej 1,5 mca temu wysyłałam jej cząstkowe rozdziały i nie odpisywała, mimo moich tel do niej. Czarno to wszystko widzę, kasę biorą za opiekę nad magistrantami i taka ignorancja..

współczuję..... trafiłaś na taką z jaką ja się musiałam użerać. Też wszystko na ostatnią chwilę... jedyne wyjście to nie przejmować się zbyt mocno. W ostateczności skarga na nią...

a zdjecia śliczne!

Napisane przez patik87

Okno na oścież otwarte, czuję bzy kwitnące i sąsiada. Uwielbiam maj.

a sąsiad też bzami pachnie?

Napisane przez agadus

aaaa i poproszę o Wasze kciuki, są magiczne, jutro jade do kliniki stomatologiczno-chirurgicznej wyrwać 8, ale to nie taka prosta sprawa, musza mi rozciąc dziąsło, przeciąć kość i rozwiercić ta 8 i wyciągać po kawałku bo tak rośnie,że ni hu hu nie wyjdzie sama, boję się jak cholera, już na sama mysl mam mokre dłonie, mam na 15 i ściskajcie kciuki bardzo prosze,żeby nie bolało, iżeby szybko poszło

no to mocne!


mamad1, STO LAT!!!! Duuuużo spokoju, cierpliwości, i oby wszystko się poukładało!

[CrazyMachine]

Napisane przez CarmelaSoprano

Dziewczyny a macie jakis przepis na gofry?
Probowałam kilku z internetu, ale zawsze jakies takie skapciałe wychodziły

U mnie maz zawsze robi, ale sekret tkwi w tym, zeby po usmażeniu na chwile postawić je w pionie, lekko pod skosem do ostygniecia. Jak mają opływ powietrza z obu stron (nie leżą) to robią się chrupiące.

Dołączam się do mam zabieganych. Kończy się nam właśnie super dlugi weekend, ktory spędziliśmy razem. Nacieszyliśmy się sobą, pospotykaliśmy ze znajomymi, a Kropka spędzała całe dnie na spacerach. Teraz mam siły wracać do pracy od jutra.

[agadus]

zostawiłam cos w klubie

[CarmelaSoprano]

Napisane przez agadus

aaaa i poproszę o Wasze kciuki, są magiczne, jutro jade do kliniki stomatologiczno-chirurgicznej wyrwać 8, ale to nie taka prosta sprawa, musza mi rozciąc dziąsło, przeciąć kość i rozwiercić ta 8 i wyciągać po kawałku bo tak rośnie,że ni hu hu nie wyjdzie sama, boję się jak cholera, już na sama mysl mam mokre dłonie, mam na 15 i ściskajcie kciuki bardzo prosze,żeby nie bolało, iżeby szybko poszło

Uwaga pocieszam

Bedziesz tak znieczulona ze ni hu hu nic nie poczujesz może odgłosy beda nie za ciekawe. Jak zabieg bedzie robił chirurg to juz w ogole nie masz sie co martwić. Tylko najedz sie wcześniej, po zabiegu nie pojesz, a i na głodniaka cieżej znieczulić SERIO!!!!
Przygotuj sobie w domu zimne okłady, duzoooo zimnych okładów.
I powodzenia

[iwonap79]

dziękujemy za życzenia i przekazujemy reszcie solenozantów
iwona

[agadus]

Napisane przez CarmelaSoprano

Uwaga pocieszam

Bedziesz tak znieczulona ze ni hu hu nic nie poczujesz może odgłosy beda nie za ciekawe. Jak zabieg bedzie robił chirurg to juz w ogole nie masz sie co martwić. Tylko najedz sie wcześniej, po zabiegu nie pojesz, a i na głodniaka cieżej znieczulić SERIO!!!!
Przygotuj sobie w domu zimne okłady, duzoooo zimnych okładów.
I powodzenia

jejku dziękuję, no tak zapomniałam że Ty specjalistka, tak mi bedzie robił chirurg, ale na sam dźwięk wierteł i zapach słabo mi sie robi, w ogole w przyszłym tygodniu idę się zapisać do stomatologa bo mam do zrobienia3 zęby, nie ma dziur, ale w jednym mszę plombę zmienić, wstyd sie przyznac ale od porodu nie byłam u stomatologa, i pomysleć ,że na tego chirurga sama się zdecydowałam, bo i tak by mnie to nie mineło, a jakby podeszło ropą to żadne znieczulenie by nie pomogło, jak na razie nic nie boli, nie puchnie, ale... i tak i tak trzeba zrobić

dziękuję jeszcze raz za dobre rady, najem się napewno, a później bedę musiała zgłosic się na zdjęcie szwów? czy to są takie rozpuszczalne?

[meszsares]

hej Dziewczyny,
witam sie po dluzszej nieobecnosci
Jakos mi ostatnio dnia nie starczalo, zeby pobyc na wizazu. Obie moje panny staly sie megasbsorbujace to raz,
a dwa, ze duzo czasu spedzamy teraz na dworze/polu - pochwale sie moze przy okazji, ze kupilam sobie ogrodek dzialkowy, a za dwa dni jak przejde obowiazkowy kurs na dzialkowca (!) to bede dzialkowcem pelna geba
Blana teraz nie daje mi odejsc od siebie na krok, boje sie o nia, bo caly czas chce chodzic i to na dwoch nogach, liczy sie tylko to! wiec jak jej nie podtrzymuje to wspina sie na sciany, stoly, meble i dawaj! CHODZIC, CHODZIC CHODZIC
Wszystko wskazuje na to, ze juz niedlugo rece mamy nie beda potrzebne nawet do asekuracji z czego sie ciesze, bo peka mi juz kregoslup.

sorry, nie nadrobie Was

[CarmelaSoprano]

Napisane przez agadus

dziękuję jeszcze raz za dobre rady, najem się napewno, a później bedę musiała zgłosic się na zdjęcie szwów? czy to są takie rozpuszczalne?

Rozpuszczale, ale zazwyczaj po ok.tygodniu zdejmuja, bo rozpuszczaja sie dłużej, a w buzi troche przeszkadzają.

[CrazyMachine]

Napisane przez Scio

Jutro idziemy na wesele i Agata pierwszy raz zostaje beze mnie na noc. Boje się...

No i jak po weselu??

[agadus]

a dziewczyny zapomniałam napisać, tyle tematów jest, super, fajne powymyslałyście, szkoda,że mozna tylko jeden glos oddać

[iustyna1]

Meszsares ! Tęskniłam
Jeszcze JustPi brakuje.
AgaG szkarlatyna.... no nie
Wodaqua, Pieleszko zdrówka dla dziewczynek
Mamad wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń!!!
Patik nadal się cieszę, że lepiej u Ciebie

Ślub - nasz odwołany z powodów finansowych (nie dostaliśmy kredytu...). Może za rok.

[Stronczek27]

Dziekuje jeszcze raz za zyczenia.

Mamad Sto Lat !!!!!!

Iustyna smutne Troche i przykre, a chrzciny będziecie robic Zuziakowi czy tez odkładacie narazie ?

U mojego Tz w rodzinie był przypadek ze chrzcili 3 latke, tylko babka krzywo patrzyla.

[iustyna1]

Stronczku musimy odłożyć chrzciny, bo bez ślubu nie chcą jej ochrzcić. Tż objechał kilka kościołów. Babcie i prababcie marudzą, ale co mamy zrobić? Już się dwie zdeklarowały, że one pójdą i porozmawiają z proboszczami . Prosiliśmy, żeby dały spokój.

[brumek]

Udało się, było bosko! Tymek dzielny, pogodny, piękny, kocham go na zabój i pękam z dumy
Szczegóły potem, moje kochane dziewczynki

[agadus]

Napisane przez brumek

Udało się, było bosko! Tymek dzielny, pogodny, piękny, kocham go na zabój i pękam z dumy
Szczegóły potem, moje kochane dziewczynki

a co a co???

[Stronczek27]

Agadus, chrzciny Tymcia

Iustyna a niech marudza. Tak mi sie przypomniało, ostatnio kolega tz chrzcil tez dwie swoje córki 3 i 4 lata sama im sukienki kupowalam.
A z chrztem Kuby nie było problemu ?

[brumek]

MAMAD - STO LAT, MOJA KOCHANA!!!
Życzę Ci z całego serca, żeby życie wróciło na spokojne, właściwe ścieżki. Żebyście się odnaleźli na nowo i byli szczęśliwą rodzina We własnym domu, tylko Wasza trójeczka

Dziękuję za kciuki, cioteczki

Napisane przez madzia1k1

Brumku kciukasy za chrzciny, widze, że nałóg nie daje Ci spokoju i nawet w taki dzień tuz przed wyjściem musiałas do nas zajrzećAle fajnie tak wiedzieć co u Was na bieżąco, pewnie jeszcze tu zajrzysz w trakcie przyjęcia

Nie jest tak źle ze mną bo z przyjęcia się nie wymykałam Rano mogłam pisać, bo dziecko spało na mnie, więc i tak nie mogłam robić nic innego

Napisane przez marzena_S

Brumku, udanych Chrzin i oby pogoda Wam dopisała! Czekam na zdjęcia wyświęconego Tymka. Musisz koniecznie o siebie zadbać! To zasłabnięcie to pewnie wina przemęczenia (przygotowania do Chrzcin, wieczorna praca i opieka nad Tymkiem to niezły wysiłek dla organizmu, a Ty na pewno się nie oszczędzasz)

Napisane przez marzena_S

No i zapomniałam wcześniej napisać, że mamy nową interaktywną "zabawkę". Przyjechał z Nami kot rodziców z racji ich wyjazdu nad morze. Śmiejemy się z tż, że Hania przy nim zacznie chodzić i mówić. Na razie gada do niego po swojemu i aż się trzęsie jak go widzi. Dzisiaj jak oboje siedzieli na łóżku to powiedziała do niego "Adaś". (wabi się Aleks)

Spodobała mi się Twoja definicja kota

Napisane przez DaKaro

Chodzi mi o to, że Malwinka jedząc na przykład deserek nie chce później już piersi, a jak już weźmie, to ssie tylko chwilkę i mam wrażenie, że opróżnia pierś "do połowy". Kolejnym razem daję jej tą samą pierś, a w tym momencie druga jest już pełna. Wieczorem przed snem wyjada tylko z jednej, więc mam cały czas pełną jedną pierś. Dzisiaj w nocy nawet sama ją obudziłam (o 3 nad ranem), bo już mnie bolała pierś z nadmiaru pokarmu. Zastanawiam się, czy powinnam odciągać część tego mleka, ale wtedy napędzę laktacje jeszcze bardziej.

U mnie nie ma takich sytuacji, bo Tymek dalej je tyle samo mleka, co kiedyś albo i więcej. Nawet jeśli zje normalne jedzenie, to od razu rzuca się na pierś.

Napisane przez wodaqua

Wpadłam na chwilkę powiedzieć, że żyjemy ale chorujemy, tzn. Zosia

Zosiu, szybciutko zdrowiejemy!!!

Napisane przez Natka_

Domek też nie był ubrany w "chrztowe" i nawet o dziwo nie wzbudzilo to aż takiego szumu

U nas jednak tez nie wzbudziło

Napisane przez brunetka2000

A czemu Bartessa dostała bana stałego ??? Bo chyba coś przeoczyłam

Że co

Napisane przez Natka_

Domkowy nosek...

Och jej, musiało zaboleć

Napisane przez patik87

Jeszcze troszkę nas z dzisiaj

Patik, pięknie wyglądasz

Napisane przez isiaok

Brumek Ewcia miała n chrzest blado-różowy płaszczyk i balerinki takiego samego koloru.Sukienka i rajstopki białe- była zdziwiona-do ostatniej chwili chciała dokupic białe butki i kurteczke.Nie zgodziłam sie i dobrze bo wszyscy byli zachwyceni. A na róż nawet nikt nie zwrócił uwagi. Sukienka tez z reszta bawełniana w drobne kwiatuszki a nie satynowa. Nic specjanie nie kupowałam
czekamy na relacje!!!

U nas na szczęście ani teściowej, ani nikomu nie przyszłoby do głowy wtrącać się w to jak mam go ubrać
Ale teściowa mi akurat dzisiaj podpadła, tylko czym innym

Napisane przez pieleszka

1. Brumku mam nadzieje, że chrzciny sie udały i którą sukienke założyłaś?? miałam pisać wcześniej, że obie bardzo gustowne

2. Hanka oczywiście nadal chora. w piatek byłyśmy u lekarza i nadal walczę z paskudztwem poprzez inhalacje, dostała też fenistil w kroplach, a jutro do kontroli i jeżeli nie będzie poprawy to dostanie antybiotyk

1. Tę różową, Pieleszko
2. Kurczę, fatalnie macie ztymi chorobami Niech to się wreszcie skończy!!! Oby się udało bez antybiotyku!

Napisane przez agadus

aaaa i poproszę o Wasze kciuki, są magiczne, jutro jade do kliniki stomatologiczno-chirurgicznej wyrwać 8, ale to nie taka prosta sprawa, musza mi rozciąc dziąsło, przeciąć kość i rozwiercić ta 8 i wyciągać po kawałku bo tak rośnie,że ni hu hu nie wyjdzie sama, boję się jak cholera, już na sama mysl mam mokre dłonie, mam na 15 i ściskajci kciuki bardzo prosze,żeby nie bolało, iżeby szybko poszło

To jeszcze dodam do rad Carmelki, żebyś wzięła sporo chusteczek higienicznych, bo jak wyjdziesz od dentysty i będziesz sobie szła ulicą do domu, to z ust będzie Ci się wylewała ślina z krwią i nie będziesz mogła tego powstrzymać
Ja też miałam usuwane chirurgicznie ósemki, wszystkie cztery i wszystkie były pod dziąsłami, tak jak piszesz. Sam zabieg nie boli, bo działa znieczulenie. Gorzej nieco następnego dnia. I jeszcze następnego... I może jeszcze kolejnego
I te dźwięki są nie do opisania Ale mi się podobały

[Stronczek27]

Brumciu czekam Na relacje

[brumek]

Z chrztem było tak:

oprócz nas była jeszcze trójka innych dzieci chrzczona. I wszystkie były dość spokojne. Tymek nie płakał, ale cały czas czymś się zajmował: to usiłował odkręcić taki haczyk do wieszania torebek w kościelnej ławce, to zjadał karteczkę "ZAREZERWOWANE" na naszej ławce, to zaczepiał ojca drugiego dziecka
Przy polewaniu łebka chyba się przez sekundę wystraszył, bo oczka wytrzeszczył i się spiął, jak podeszło trzech facetów (ksiądz, ministrant, ktoś tam jeszcze i jakiś fotograf) i zaczęło nad nim gwałtowne ruchy wykonywać, ale szybko go podrzuciłam do góry i już było ok. Pod koniec mszy zaczął śpiewać, ale do końca wytrwaliśmy
I mój brat, jako ten świadek, normalnie świecę zapalił i wszystko było jakby był "normalnym" chrzestnym
A od nas ksiądz w całym tym zamieszaniu w zakrystii przed mszą nie wziął ani karteczek od spowiedzi (i dobrze, bo mąż w końcu nie poszedł ), ani pieniędzy!
Potem szybko do domu wpadliśmy po kilka rzeczy, podstawiłąm Tymciowi pierś i tak się przyssał, że jadł i jadł i jadł. Tak mu Duch Święty podziałał na apetyt
U mamy wszystko było pięknie przygotowane. Żarcie pyszne. Nie odwdzięczę się jej do końca życia!
Tymek tryskał cały dzień humorem, słał uśmiechy i ani ślad z jego strachu przed ludźmi nie został. Cały dzień nie spał, a do 20 był pogodny i rozgadany

I tylko jedno mi się nie podobało:
Niby nic strasznego nie robiła, ale cały czas miała Tymka na rękach. Nie dała się nikomu do niego dotknąć i mnie to wkurzyło Bo ja sie zawsze staram tak sprawiedliwie robić, ze np. zabieram go swojej mamie, jak go chwilę trzyma, żeby teściom nie było przykro, że ona ma, oni nie. A ta dzisiaj o nikim nie pomyślała, z nikim słowa nie zamieniła CAŁY DZIEŃ, tylko go trzymała. Nawet jak płakał nie chciała oddać! Ocywiście zabierałam na jedzenie itp, ale zaraz podlatywała i brała znowu. Chciałąm go na chwilę dać starszej siostrze męża, bo ona w Tymku zakochana i bardzo ją lubię, to wytrzymała niecałe 2 minuty i go jej wyrwała. Pod jakimś pretekstem ja go zaraz wzięłam i potem znowu dałam tamtej, a teściowa znowu po minucie go przejęła
I co za tym idzie na WSZYSTKICH (oprócz 3) zdjęciach z przyjęcia Tymek jest z teściową I to mnie wkurza najbardziej. Na równi z tym, że moja mama taki kawał roboty dla nas odwaliła, a wnuczka nawet 5 sekund nie miała na rękach
W ogóle Tymek nigdy dotąd nie był tyle poza moimi i męża rękami co dziś No i nie byłoby źle, gdyby nie tylko ona go miała. Bo to niemiłe było dla innych po prostu.
I jak już się żalę, to wspomnę jeszcze, że nie znoszę jak teściowa, gdy Tymuś zapłacze i wyciąga do mnie raczki, odbiega z nim i mówi: "uciekniemy od mamusi", "nie chcesz do mamusi", "nie dam cię mamusi". On płacze, ale ona nie chce oddać. Zawsze i tak oddaje, bo albo ja, albo maż go zabieramy (),ale jakoś mi przykro gdy tak mówi

No i ponarzekałam sobie, a w gruncie rzeczy dzień był cudowny i udany. Tymuś już nie jest poganinem Zdjęć nie mam na razie oprócz tych z

[iustyna1]

Brumek cieszę się, że impreza udana! Z tymi to chyba już tak jest... No i czekam na jakieś zdjęcia .

Moja za to na siłę chce nauczyć małą chodzić. Do chole.ry Zuza ma tylko 10 miesięcy, ma jeszcze czas! Pójdzie jak będzie gotowa a ja nie będę jej na siłę prowadzać - to właśnie usłyszała . Już jej nie prowadza.

Aaaa za tydzień Mistrzostwa Polski Instruktorów - będę prosić o kciuki!

[Stronczek27]

Brumek super ze sie wszystko udało. A te to tak juz chyba w genach maja. Moja wiedziała ze przegiela z tym obiadem na chrzciny i sie trzymała ode mnie i Wiki z daleka. Za to w SWIETA jak byliśmy u Tz rodziny to sie nią rządziła jak swoją. Nawet mi ja z lezaczkiem z pokoju wyniosła bez zapytania mnie o zgodę
Trzeba Moze było jej delikatnie uwagę zwrócić

Iustyna przypomnij jeszcze o tych kciukach w stosownym czasie

Nooo i Twoja teściowa nie odbiega od normy

[telik]

tak na szybko

Brumeczku byłam myślami dziś z Tobą i trzymałam kciuki, ciesze ze sie udało i czekam na relacje i fotografie

Mamad i Stronczek
przyjmijcie urodzinowe buziaki

agadus kciuki zaciśnięte

My dzis spedzilismi miło dzien na komuni mojego ślicznego Chrześniaka
Jasiek był cudowny non stop się śmiał z przerwami na jedzenie

pozatym od 2 dni staram się spakować

wkleje fotke z dzisiaj