Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XV)

[BlackSanctum]

Hej. Coś nie mogę się wbić ostatnio, niezdrowa jestem i nie mogę się wyleczyć.

Byłam dziś z małą na szczepieniu, waży 10,7kg i ma prawie 80cm (duża, mała?). Podczas szczepionki rozpłakała się, ale trwało to z minutę i jest wszystko okej.

Napisane przez Ifwka

Tak czytam o rozwoju dziecka i taka mnei pozytywna refleksja naszła, że to moje dziecię nie jest takie do tyłu z rozwojem:

To powinnam się chyba cieszyć, bo Oliwka umie wszystko + dodatkowo mówi proste zdania, najczęściej zaprzeczenia oczywiście , np ostatnio, dialog:

Ja: Chodź kochanie, będziemy sobie chodzić. (w sensie, spacerować po podłodze, bo akurat miała ochotę zdewastować kwiatka mojej mamy).
Oliwka: (popatrzyła na mnie, zastanowiła się i...) Nie ście chodzik.



Najczęściej czegoś "nie ście", ale ostatnio krzyczała do mojego TŻ, wskazując na moją szklankę z sokiem "Ja ście pić!", czego on nie zrozumiał i pytał mnie, o co jej chodzi.

A, no i u nas też ruszyło z jedzeniem. Co prawda, Oliwka na razie woli ze słoiczka, ale kupuję jej takie duże, 250g i zjada mi połowę tego za jednym zamachem - ostatnio był szał na spaghetti, a dziś będzie risotto. Poza tym, podaję jej Multi Vitamol, tak na wszelki wypadek, bo jajek oczywiście niet.

Lady, fajny telefon z dużym ekranem, choć mi przeszkadzałoby to, że jest na Windowsie. Całkiem okej procesor, aparat raczej przeciętny, ma za to dużo pamięci wewnętrznej.

[nancykenator]

najpierw to może podziękuję:Mała, misiaeel i Debrah, że o mnie myślałyście

nie było mnie trochę ale podczytywałam Was, także wiem co u Was
niewiele niestety pamiętam :/najważniejsze to ogromne gratulacje dla iffonki trochę Wam zazdroszczę, my się pewno gdzieś na 2 lata będziemy starać ale chętnie czytam o Waszych porannych mdłościach
neti sto lat ale pyszności nagotowałaś

silver biedna Daria, oby znalazło się miejsce w szpitalu i żeby Daria jak najszybciej wyzdrowiała

lady brawo za 5 miejsce

hje coraz bardziej martwię się o Ciebie... przerażają mnie Twoje myśli... może pomyśl o terapii... tak jak ewulkaa sugeruje...
a może przeprowadzka do teściów? Nie wiem, czy pisałaś, czy istnieją jakieś przeszkody, co do wyprowadzki do nich?

Lenowa za "mamę"

szaja współczuję wymalowanych mebli pomadką


pisałyście o kości z kurczaka, sama nie wiem jak to skomentować ale to jest obrzydliwe... kość daje się psu a nie dziecku :/ sorry ale musiałam to powiedzieć :/

miód i orzechy - nie dawałam, jeszcze się boję

co do wywalania,mój uwielbia, na razie tylko z szuflad, szafek jeszcze nie umie otwierać ale najbardziej mnie stresują właśnie szulfady, bo już kilka razy przyciął sobie paluszka :/ i uwielbia wyciąąąągać a potem wkładać


tyle pamiętam :/ kiepsko

teraz napisze trochę co u nas, chcecie?
nawet jak nie chcecie to napiszę najwyżej nie czytajcie

więc tak, Kuba dzisiaj zaliczył pierwsze przejście z pchaczem do przodu przy meblach, ścianach, lodówce, wzdłuż piaskownicy chodzi jak szalony, do przodu się boi. nawijko pytałaś buciki dla dzieci niechodzących do wózka, my kupiliśmy emelki, bo jednak ostatnio nasze spacery konczą się placem zabaw a on ciągnie do piaskownicy strasznie, a w niej mokry piach, więc musiałam kupić jakieś buciki. Do tego zwykle po piaskownicy chodzi jeszcze przy jakiejś ławce więc buty były konieczne.
Poza tym:
- podaje,
-przynosi kaczkę kwa kwa, pieska hau hau, piciu piciu (w kubku pstryczku, w którym nauczył się pić), misia
-pokazuje na obrazku kotka i tygryska
-wkłada klocki (kwadraty tzn sześciany) do sortera a jak mu nie idzie to zdejmuje wieko i wrzuca, potem zakłada pokrywkę i próbuje wrzucac kolejne klocki
- układa kółka na piramidzie
-zjada lepiej, grudki są teraz git, uwielbia rosół z kluskami i łososia
-robi papa i podaje rękę do cześć

wiem wiem,Wasze dzieci robią to od stu lat ale ja i tak się chwalę

z innych spraw to w niedzielę Kubę podcinaliśmy wygląda okropnie a tż powiedział, że fryzjerstwo to Jego nowa pasja

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Black dla Oliwki, piękna waga i wzrost i super, że z jedzeniem wreszcie ruszyło co do słoiczków, to najważniejsze, że je

[ezzo]

Napisane przez Delicjanka

Dziewczyny, czy ma ktoras z Was, ogrzewanie podłogowe? czy jesteście zadowolone? cyz bardzo się kurzy? czytam i czytam i nie wiem

Ja mam w obu lazienkach i przy wejsciu do mieszkania kawalek powierzchni, zeby buty mogly schnac, zaluje, ze nie zrobilismy w aneksie kuchennym, ale moi majstrzy krecili nosem jak mieli posadzke zwalac i jakos tak nie naciskalismy....jak dla mnie to ogrzewanie to super sprawa, ale nie mozna podkrecac za bardzo, moi rodzice maja je w goscinnym i tam czesto odkrecone na maksa i jak sie dluzej posiedzi to normalnie nogi puchna.

Zapomnialam wczesniej napisac:

Gratulacje dla watkowej grubaski Lady za piekne sportowe osiagniecie i dla kolejnej fasolki w towarzystwie

nancy fajnie, ze jestes

[nancykenator]

ach i rozgadał się Książe: mama, tata, brym, ne ne, nu nu, baba, dada, bee

[ania13.03]

Ifwka niektore z tych podpunktow to wydaje mi sie, ze nasze dzieci od wiekow robia (sciaganie skarpetek )

Alee pochwale sie Wam, ze moja Lili zaczela ostatnio skladac baardzo proste zdania. Ostatnio udalo sie jej np. "mama jecie cie" (pic jak wszystko wypila) Dzisiaj znowu powtorzyla Powtarza tez proste slowka
A dzisiaj w nocy wyszedl nam 13sty zabek, 14 tez juz prawie prawie, dlatego nocka taka do d... byla

meneq stwierdzam, ze bylam najblizej Curry, gulasz - jeden pies

[MaJulMi]

Napisane przez Delicjanka

My wlasnie chcemy na cały dół i tak się zastanawiam..

No my nie czuliśmy potrzeby kłaść w całym mieszkaniu ale mieszkamy w mieszkaniu w bloku i to też może być różnica. Więc nie doradzę z pokojami bo nie wiem na ile to fajne ale zdecydowanie polecam do tych pomieszczeń gdzie na podłodze masz płytki (czyli zwyczajowo kuchnia i łazienki), zwłaszcza jeśli tak jak ja lubisz chodzić bez kapci A w łazienkach miło, możesz stanąć bosymi nogami po kąpieli na podłodze i nie ma tego nieprzyjemnego chłodu.

[ILLUSION]

Napisane przez ezzo

Illusion tak ostatnio się zastanawiałam, karmisz jeszcze?

Napisane przez nancykenator

puk puk można?

[MaJulMi]

Napisane przez e_vel

Hej, wpadłam na tugezę, bo myślałam że Neti od rana polewa


Silver, mam nadzieję, że Darusia szybko wyzdrowieje

Moja siostra wczoraj urodziła córeczkę - 52 cm i 3980 a miała być mała

Gratulacje dla siostry !!!

Napisane przez BlackSanctum

Hej. Coś nie mogę się wbić ostatnio, niezdrowa jestem i nie mogę się wyleczyć.

Byłam dziś z małą na szczepieniu, waży 10,7kg i ma prawie 80cm (duża, mała?). Podczas szczepionki rozpłakała się, ale trwało to z minutę i jest wszystko okej.



To powinnam się chyba cieszyć, bo Oliwka umie wszystko + dodatkowo mówi proste zdania, najczęściej zaprzeczenia oczywiście , np ostatnio, dialog:

Ja: Chodź kochanie, będziemy sobie chodzić. (w sensie, spacerować po podłodze, bo akurat miała ochotę zdewastować kwiatka mojej mamy).
Oliwka: (popatrzyła na mnie, zastanowiła się i...) Nie ście chodzik.



Najczęściej czegoś "nie ście", ale ostatnio krzyczała do mojego TŻ, wskazując na moją szklankę z sokiem "Ja ście pić!", czego on nie zrozumiał i pytał mnie, o co jej chodzi.

A, no i u nas też ruszyło z jedzeniem. Co prawda, Oliwka na razie woli ze słoiczka, ale kupuję jej takie duże, 250g i zjada mi połowę tego za jednym zamachem - ostatnio był szał na spaghetti, a dziś będzie risotto. Poza tym, podaję jej Multi Vitamol, tak na wszelki wypadek, bo jajek oczywiście niet.

Lady, fajny telefon z dużym ekranem, choć mi przeszkadzałoby to, że jest na Windowsie. Całkiem okej procesor, aparat raczej przeciętny, ma za to dużo pamięci wewnętrznej.

Super Oliwka już mówi, brawa
Co do wymiarów, my się szczepilismy wczoraj i moja Julcia waży 8800 i mierzy 78cm ale to raczej moja jest drobniutka.
I super z jedzeniem, u nas za to ostatnio znów powrót do męga częstego kp.

[Delicjanka]

Napisane przez MaJulMi

I super z jedzeniem, u nas za to ostatnio znów powrót do męga częstego kp.

U mnie tak samo, dziś nie chciała sniadania, wczoraj też(przeważnie robie jakeigoś omleta, jajecznice, jajko sadzone czy płatki) obiad u t. nie chciala ani buraczków ani ziemniaków;/ zjadła troche naleśnika i 5 łyżeczek obiadku. A i troche wafelka od loda. Tak to cyc. Ale to wina wychodzącej czwórki... zaraz zrobie kanapki, może to zje..;/

[hje]

Napisane przez hope01

Hje, a czemu od razu paliwo? miesięczny np na voyagera?

To jednak już by lepiej było, jakby przez tydzień w domu nocował, autobusem (jeśli nie ma korków, a to raczej rzadkośc) min. 50 minut do Gn., stąd busem do Lip. - 15 minut. A z powrotem nie ma busa.

Napisane przez Delicjanka

Hje, wolalabym siedziec caly tydzien sama z młodą(wlasnie to robie;p), niż się użerac z tą 'rodziną' na początku byłoby cięzko, wiadomo...ale często tak jest, zeby było lepiej, musi być na początku troche gorzej ;]

No własnie wydaje mi się, że w końcu tak będzie

Napisane przez meneq

Zadna nie zgadla. Chodzilo o lody o smaku gulaszu.

Napisane przez Delicjanka

Dziewczyny, czy ma ktoras z Was, ogrzewanie podłogowe? czy jesteście zadowolone? cyz bardzo się kurzy? czytam i czytam i nie wiem

Mamy w salonie, na korytarzu i w kuchni 0 czyli tam, gdzie nie ma grzejników. No i jeszcze w łazience. Nie zauważyłam, żeby się wszystko jakoś specjalnie kurzyło, ale może dlatego, że wszędzie mamy raczej ciemne płytki/meble? Ogólnie to jestem bardzo na plus

Napisane przez nancykenator

puk puk można?

Dobry

Napisane przez LadyWhisper

Deli, coś mi się kiedyś obiło o uszy, że to niezdrowe jest, ale czemu?

Szkodzi na nogi, szczególnie jak ktoś ma problemy z żylakami.

Napisane przez nancykenator

a może przeprowadzka do teściów? Nie wiem, czy pisałaś, czy istnieją jakieś przeszkody, co do wyprowadzki do nich?

Nie mają miejsca T. śpią w salonie, siostra i brat w jednym pokoju, druga siostra z mężem i z synkiem - w trzecim pokoju. Tylko ew. po ich wyprowadzce do swojego domu by coś można było myśleć, ale max za rok pewnie dopiero skończą.
Ale jestem przekonana na 99%, że z t. byłoby jeszcze gorzej Ona jest góralką z charakteru i w ogóle, za dobrze ją znam

[MaJulMi]

Napisane przez Delicjanka

U mnie tak samo, dziś nie chciała sniadania, wczoraj też(przeważnie robie jakeigoś omleta, jajecznice, jajko sadzone czy płatki) obiad u t. nie chciala ani buraczków ani ziemniaków;/ zjadła troche naleśnika i 5 łyżeczek obiadku. A i troche wafelka od loda. Tak to cyc. Ale to wina wychodzącej czwórki... zaraz zrobie kanapki, może to zje..;/

No to mamy identycznie A już było tak że po przestawieniu się na 1 drzemkę w dzień, jadła raz dziennie z piersi właśnie do zaśnięcia no i wiadomo na noc i w nocy. A teraz też zje kilka kęsów a tak to pierś. Na obiad dziś dałam domowy krupniczek z mięskiem to powyjadała trochę mięsa i tyle. Niby jest chętna do jedzenia, wyrywa się do niego ale kilka kęsów jej wystarcza, a potem dopomina się piersi.
A jeszcze ostatnio ma tak że najlepiej jeść z obu jednocześnie i mnie rozbiera i jak mam obie odsłonięte to raz się przysysa do jednej, potem do drugiej i tak sobie zmienia i wtedy jest przeszczęśliwa
A u nas z zębami chyba coś idzie bo jak czasem jest marudna i jej posmaruje dziąsełka to jest lepiej ale jeszcze nic nie widać więc może zejść zanim wyjdą, echhh...

[nafiyqa]

Napisane przez MaJulMi

A jeszcze ostatnio ma tak że najlepiej jeść z obu jednocześnie i mnie rozbiera i jak mam obie odsłonięte to raz się przysysa do jednej, potem do drugiej i tak sobie zmienia i wtedy jest przeszczęśliwa

O kurde, rozwalila mnie

DELI, jak robisz omlet? Ja nigdy nie jadlam

NANCY, oklaski wielkie dla Kuby! Rozumiem, ze wyrasta z dzidziusia?


Bylam dzis na testowaniu nowej polewy do ciasta u Dr Oetkera (w G.jest siedziba tej firmy, 10min piechotka ode mnie). Poszlam w sumie z ciekawosci.
Ankieta, wlasnoreczne przygotowanie polewy, opinia i cala ogromna paczka budyni, kisieli, galaretek, ciast, kremow jest moja
Kuba wlasnie trenuje wywalanie i wkladanie prezentow do torby :P

A wczoraj bylismy ogladac z TZ mieszkanie do kupienia.
I powiem Wam, ze mamy powaznego kandydata!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Delicjanka]

Napisane przez MaJulMi

No to mamy identycznie A już było tak że po przestawieniu się na 1 drzemkę w dzień, jadła raz dziennie z piersi właśnie do zaśnięcia no i wiadomo na noc i w nocy. A teraz też zje kilka kęsów a tak to pierś. Na obiad dziś dałam domowy krupniczek z mięskiem to powyjadała trochę mięsa i tyle. Niby jest chętna do jedzenia, wyrywa się do niego ale kilka kęsów jej wystarcza, a potem dopomina się piersi.
A jeszcze ostatnio ma tak że najlepiej jeść z obu jednocześnie i mnie rozbiera i jak mam obie odsłonięte to raz się przysysa do jednej, potem do drugiej i tak sobie zmienia i wtedy jest przeszczęśliwa
A u nas z zębami chyba coś idzie bo jak czasem jest marudna i jej posmaruje dziąsełka to jest lepiej ale jeszcze nic nie widać więc może zejść zanim wyjdą, echhh...

moja identyko.

Kurna, Amelka gdzieś podziała butelke z soczkiem i nie moge znaleźć

[MaJulMi]

Napisane przez hje

Szkodzi na nogi, szczególnie jak ktoś ma problemy z żylakami.

Ale to chyba jak się ustawi na faktyczne grzanie. My ustawiamy tak żeby płytki nie były zimne ale też ciepłe nie są. To ze grzanie jest włączone czuć jak się przejdzie do korytarza gdzie ogrzewania nie mamy, wtedy płytki są ewidentnie zimne i mało przyjemnie się na nich stoi na bosaka. A z grzaniem jest tak jak w salonie na podłodze drewnianej gdzie grzania nie ma.

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

Napisane przez nafiyqa

O kurde, rozwalila mnie

DELI, jak robisz omlet? Ja nigdy nie jadlam

NANCY, oklaski wielkie dla Kuby! Rozumiem, ze wyrasta z dzidziusia?


Bylam dzis na testowaniu nowej polewy do ciasta u Dr Oetkera (w G.jest siedziba tej firmy, 10min piechotka ode mnie). Poszlam w sumie z ciekawosci.
Ankieta, wlasnoreczne przygotowanie polewy, opinia i cala ogromna paczka budyni, kisieli, galaretek, ciast, kremow jest moja
Kuba wlasnie trenuje wywalanie i wkladanie prezentow do torby :P

A wczoraj bylismy ogladac z TZ mieszkanie do kupienia.
I powiem Wam, ze mamy powaznego kandydata!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To się opłacało przejść na testowanie
Super z mieszkaniem! A na jakie patrzycie, w sensie ile pokoi, nowe budownictwo? Pytam z czystej ciekawości więc nie musisz odpisywać jeśli nie chcesz.
I nad czym się zastanawiacie przy tym kandydacie?

Napisane przez Delicjanka

moja identyko.

Kurna, Amelka gdzieś podziała butelke z soczkiem i nie moge znaleźć

Mąż się śmieje że to dla widoków dla niego tak robi

[Delicjanka]

Nawijka, ;p

Ja robie z dwóch jajek;p
oddzielam białka od żółtek, białka ubijam na prawie sztywną piane, dorzucam żółtka. Tu pytanie jaki chcesz omlet..czy na slodko czy slono;p ja dorzucam np tztowi troche szynki, żółtego sera..przyprawy. Na słodko nic- później smaruje np dzemem. I dodaje łyżke mąki. Mieszam;p wrzucam na rozgrzaną patelnie, posmarowaną masełkiem. I tyle;]

[hje]

Napisane przez nafiyqa

A wczoraj bylismy ogladac z TZ mieszkanie do kupienia.
I powiem Wam, ze mamy powaznego kandydata!

O! Kiedy się rozstrzygnie?

Napisane przez MaJulMi

Ale to chyba jak się ustawi na faktyczne grzanie. My ustawiamy tak żeby płytki nie były zimne ale też ciepłe nie są. To ze grzanie jest włączone czuć jak się przejdzie do korytarza gdzie ogrzewania nie mamy, wtedy płytki są ewidentnie zimne i mało przyjemnie się na nich stoi na bosaka. A z grzaniem jest tak jak w salonie na podłodze drewnianej gdzie grzania nie ma.

A to nawet nie wiedziałam, ale napisałam, na co, o czym wiem
BTW. U nas zazwyczaj, ale nie zawsze, jednak grzejemy konkretnie Szczególnie, że salon duży, a grzejników brak, więc podłoga musi dogrzac.

[MaJulMi]

Napisane przez hje

O! Kiedy się rozstrzygnie?


A to nawet nie wiedziałam, ale napisałam, na co, o czym wiem
BTW. U nas zazwyczaj, ale nie zawsze, jednak grzejemy konkretnie Szczególnie, że salon duży, a grzejników brak, więc podłoga musi dogrzac.

No właśnie, kwestia czy chcemy traktować ogrzewanie podłogowe jako sposób ogrzania pomieszczenia. My wszędzie mamy też normalne grzejniki i to one mają ogrzać pomieszczenie a ogrzewanie podłogowe jest tylko po to żeby płytki nie były takie mocno zimne i nieprzyjemne

[hje]

Napisane przez MaJulMi

No właśnie, kwestia czy chcemy traktować ogrzewanie podłogowe jako sposób ogrzania pomieszczenia. My wszędzie mamy też normalne grzejniki i to one mają ogrzać pomieszczenie a ogrzewanie podłogowe jest tylko po to żeby płytki nie były takie mocno zimne i nieprzyjemne

I tu jest różnica U nas tylko w łazience jest jeszcze grzejnik, korytarz, salon i kuchnia są ogrzewane tylko przez podłogówkę

[Ultra81]

Napisane przez MaJulMi

A jeszcze ostatnio ma tak że najlepiej jeść z obu jednocześnie i mnie rozbiera i jak mam obie odsłonięte to raz się przysysa do jednej, potem do drugiej i tak sobie zmienia i wtedy jest przeszczęśliwa

Moja też tak lubi robić. Szczęście na maksa

Napisane przez nafiyqa

Bylam dzis na testowaniu nowej polewy do ciasta u Dr Oetkera (w G.jest siedziba tej firmy, 10min piechotka ode mnie). Poszlam w sumie z ciekawosci.
Ankieta, wlasnoreczne przygotowanie polewy, opinia i cala ogromna paczka budyni, kisieli, galaretek, ciast, kremow jest moja
Kuba wlasnie trenuje wywalanie i wkladanie prezentow do torby :P

A wczoraj bylismy ogladac z TZ mieszkanie do kupienia.
I powiem Wam, ze mamy powaznego kandydata!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Fajne takie testowanie!
A co do mieszkania - super! Kiedy sprawa się rozstrzygnie?

Doczytałam jeszcze:
Hje - trzymam kciuki za jak najszybszą wyprowadzkę!

MaJulMi - my też z tz nie jesteśmy długo pokłóceni, z reguły szybko złość przechodzi, ale są pewne kwestie, których ja po prostu nie odpuszczę. Ale dziękuję za miłe słowo

Iwfka - fajna lista umiejętności! Moja z tego nie umie posługiwać się sztućcami i nie wiem jak z bazgraniem, bo nie próbowała jeszcze.

Cała - 14 ząbków! Ładnie!!! Mycha ma 11,5 )) Ostatnia czwórka się pcha właśnie. A co do morfologii, to też nie robiłam. Pediatra mówiła, że jeśli nic się nie dzieje i nie ma żadnych podejrzeń, to nie ma takiej potrzeby.

Szaja - placek po góralsku Zazdraszczam!

Black - super, że ruszyło się z jedzeniem. A co do wzrostu i wagi to chyba raczej duża

Nancy - fajnie, że jesteś I brawa dla Kubusia

Julka już śpi a ja zaraz idę uskuteczniać jakiś relaxing
Miłego wieczoru, dziewczęta

[misiaeel]

Napisane przez BlackSanctum

Hej. Coś nie mogę się wbić ostatnio, niezdrowa jestem i nie mogę się wyleczyć.

Byłam dziś z małą na szczepieniu, waży 10,7kg i ma prawie 80cm (duża, mała?). Podczas szczepionki rozpłakała się, ale trwało to z minutę i jest wszystko okej.

Moja waży 10,5 i 80 cm
cieszę się, że z jedzeniem lepiej

Napisane przez nancykenator

najpierw to może podziękuję:Mała, misiaeel i Debrah, że o mnie myślałyście


więc tak, Kuba dzisiaj zaliczył pierwsze przejście z pchaczem do przodu przy meblach, ścianach, lodówce, wzdłuż piaskownicy chodzi jak szalony, do przodu się boi. nawijko pytałaś buciki dla dzieci niechodzących do wózka, my kupiliśmy emelki, bo jednak ostatnio nasze spacery konczą się placem zabaw a on ciągnie do piaskownicy strasznie, a w niej mokry piach, więc musiałam kupić jakieś buciki. Do tego zwykle po piaskownicy chodzi jeszcze przy jakiejś ławce więc buty były konieczne.
Poza tym:
- podaje,
-przynosi kaczkę kwa kwa, pieska hau hau, piciu piciu (w kubku pstryczku, w którym nauczył się pić), misia
-pokazuje na obrazku kotka i tygryska
-wkłada klocki (kwadraty tzn sześciany) do sortera a jak mu nie idzie to zdejmuje wieko i wrzuca, potem zakłada pokrywkę i próbuje wrzucac kolejne klocki
- układa kółka na piramidzie
-zjada lepiej, grudki są teraz git, uwielbia rosół z kluskami i łososia
-robi papa i podaje rękę do cześć

wiem wiem,Wasze dzieci robią to od stu lat ale ja i tak się chwalę

z innych spraw to w niedzielę Kubę podcinaliśmy wygląda okropnie a tż powiedział, że fryzjerstwo to Jego nowa pasja

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Black dla Oliwki, piękna waga i wzrost i super, że z jedzeniem wreszcie ruszyło co do słoiczków, to najważniejsze, że je

brawo dla naszego już nie dzidzusia

Napisane przez ania13.03

Ifwka niektore z tych podpunktow to wydaje mi sie, ze nasze dzieci od wiekow robia (sciaganie skarpetek )

Alee pochwale sie Wam, ze moja Lili zaczela ostatnio skladac baardzo proste zdania. Ostatnio udalo sie jej np. "mama jecie cie" (pic jak wszystko wypila) Dzisiaj znowu powtorzyla Powtarza tez proste slowka
A dzisiaj w nocy wyszedl nam 13sty zabek, 14 tez juz prawie prawie, dlatego nocka taka do d... byla

meneq stwierdzam, ze bylam najblizej Curry, gulasz - jeden pies

super

Napisane przez nafiyqa

O kurde, rozwalila mnie

DELI, jak robisz omlet? Ja nigdy nie jadlam

NANCY, oklaski wielkie dla Kuby! Rozumiem, ze wyrasta z dzidziusia?


Bylam dzis na testowaniu nowej polewy do ciasta u Dr Oetkera (w G.jest siedziba tej firmy, 10min piechotka ode mnie). Poszlam w sumie z ciekawosci.
Ankieta, wlasnoreczne przygotowanie polewy, opinia i cala ogromna paczka budyni, kisieli, galaretek, ciast, kremow jest moja
Kuba wlasnie trenuje wywalanie i wkladanie prezentow do torby :P

A wczoraj bylismy ogladac z TZ mieszkanie do kupienia.
I powiem Wam, ze mamy powaznego kandydata!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

zapas na cały rok?
poważny kandydat czy pewniak?

kąpiemy Hannę pół godziny później, ledwo wytrzymała. może chociaż dośpi do 7;p

[Delicjanka]

Napisane przez hje

O! Kiedy się rozstrzygnie?


A to nawet nie wiedziałam, ale napisałam, na co, o czym wiem
BTW. U nas zazwyczaj, ale nie zawsze, jednak grzejemy konkretnie Szczególnie, że salon duży, a grzejników brak, więc podłoga musi dogrzac.

Napisane przez MaJulMi

No właśnie, kwestia czy chcemy traktować ogrzewanie podłogowe jako sposób ogrzania pomieszczenia. My wszędzie mamy też normalne grzejniki i to one mają ogrzać pomieszczenie a ogrzewanie podłogowe jest tylko po to żeby płytki nie były takie mocno zimne i nieprzyjemne

No właśnie, my nie chcemy zadnych grzejników na dole... tylko na górze.. tylko, nie mogę sobie jakoś tego wyobrazić, ze od podłogowego będzie mi ciepło, no nie wiem;>

[fewcia]

Hej Dziewczęta!

Weszłam na wątek i aż mi łezka popłynęła, że tyle z Was pytało o nas
Blanka właściwie cały czas gorączkuje, ale jest taka dzielna, jak mało kto. Uśmiecha się, przytula ewentualnie, bawi delikatnie. Na prawdę jestem z Niej taka dumna! Ma diabelski apetyt, więc odrzucam gardło czy ucho. Dziąsła są w strasznym stanie, spuchnięte, zakrwawione Czemu dzieci muszą tyle cierpieć przy tych ząbkach?

Do tego Mała jakoś nie może odnaleźć się w nowej grupie, tzn nie płacze, ale ciocie mówią, że jak dzieci się bawią, krzyczą, to Ona stoi taka wystraszona U nas w domu jest cichutko, a poprzedniej grupie też tak było, a teraz więcej dzieci, tyle samo Pań więc dla Blanusi ogromna zmiana Ciocie z poprzedniej grupy powiedziały mi że dostały mały ochrzan za zbyt częste przytulanie dzieci Razem z Blanką do starszej grupy poszedł Krystian, który identycznie reaguje. Mam nadzieje, że szybko się zaklimatyzuje

Dawno nie pokazywałam Blanki, w k. zdjęcie jej ulubionej pozycji siedzenia

Jeszcze załączę Wam zdjęcia figur wykonanych przez moich uczniow z IV klasy podstawówki, uczyliśmy się ułamków. Dzieciaki są bardzo kreatywne

Silver tak okropnie Ci współczuję szpitala! Zycie Cię nie oszczędza ostatnio Jestem z Wami! Informuj nas Kochana na bieżąco jak się czuje Darusia

Gocha zdrówka dla Was!!


Nawijko opowiadaj coś więcej o mieszkaniu Chyba że nie chcesz zapeszać

Pstryczku Dżejkob jest the best W temacie zasypiania - załącznik. Dzisiaj, g. 18.00.


Hje jak wygram kiedyś w totka, to kupię Wam mieszkanie Trzymaj się Kochana!!!

Cała witaj! Brakuje tu Ciebie okropnie! Piękny stan uzębienia

Nancy nareszcie jesteś! Ale Kubuś poszedł do przodu

Black strasznie się cieszę, że ruszyło się z jedzeniem Ale masz kochaną gadułkę

Lady "grubasie" () gratulacje! I trzymam mocno kciuki za półmaraton!

Lenova Blanka tez miała chwilkę "buntu", minął na szczęscie

Meneq w życiu nie wzięłabym takich lodów do ust

Ewulka jak tam praca mgr? Zaakceptowana??

Marsi jak się Leoś czuje?

[fewcia]

Ostatnie z tych zdjęć jest do góry nogami, to koala wspinająca się na drzewo

[LadyWhisper]

Fewciu, buziak dla Blanusi !!!

Black, dziękuję, ja mam po dziurki w nosie androida i już od jakiegoś czasu myślałam nad WP, a że teraz mi zaproponowali super hiper mega warunki na przedłużenie z telefonem (ostatnie 3 lata przedłużałam bez telefonu i teraz się kitrają, żebym tylko fona wzięła) to stwierdziłam, że mi się opłaca więc biorę, najwyżej opylę jak mi się nie spodoba

[mala_19kw]

Moje dziecko usnęło mi przy butli,tak się dziś wyszalał że padł jak mucha

Szajka-co Ty masz wspólnego z płaszczem od Justyny?

Idę na kolację i do wyrka

ach Nancy dobrze że już jesteś,nie znikaj już tak

[elllmi]

hej
u nas dzisiaj na szczęście śnieg tylko szczytami gór było widać i niżej się nie pojawił

Neti, nasza główna polewaczko, STO LAT!!!!!!!!!

Hje, nic już chyba do dodania nie zostało

Silver, zdrówka dla Darusi trzymajcie się tam

Napisane przez YellowSheep

Dziś już lepiej co prawda boli mnie wszystko od zębów w górę ale jest poprawa. Oby obyło się bez laryngologa. Dobrze ze poszłam do tego lekarza wczoraj.

oby się już skończyło to choróbsko

Napisane przez Ultra81

Tz tak mnie wczoraj zirytował (żeby nie powiedzieć - wkur**ł), że miałam ochotę zabrać Julkę, zamknąć drzwi i nie wracać, ale wzięłam dwa głębokie oddechy i stwierdziłam, że szkoda moich nerwów.

no to życzę szybkiego dojścia do porozumienia chłopy to jednak tylko chłopy

Napisane przez Lenova

chyba wracają dobre nocki alez drugiej strony w dzień jest masekrejszyn. Dziewczyny potrzebuje rady,pomocy.

u nas z biciem było tak samo i czasem nadal tak jest, że bardzo się cieszy, jak komuś przyleje; ale zaczynam pokazywać, że to boli, robię smutną minę i udaję, że płaczę, to się uspokaja, podchodzi do mnie, głaska...na szczęście coraz rzadziej ma takie wyskoki
a co złoszczenia się, to Filip jak coś chce już teraz i nie dostaje, to zaciska pięści, cały sztywnieje i aż się trzęsie ze złości;

Napisane przez calawdeszczu

Julas dołącza do Dżejkoba
fotka zrobiona kilka minut temu, padła bo chodziła ciągle od rana.
A wczoraj w dzień zero spania- ciągle chodzi, chodzi i chodzi. Nie ma czasu ani jeść ani spać.

to mamy parę śpiochów

Napisane przez calawdeszczu

Czy któraś z Was nie robiła jeszcze nigdy dziecku morfo? Bo ja nie i się zastanawiam, że to może nie dobrze i powinnam

wychodzi na to, że większość nie robiła ja też nie

Napisane przez nancykenator

puk puk można?

no czeeeeeeeść
gratulacje dla naszego dorastającego dzidziusia

Napisane przez e_vel

Moja siostra wczoraj urodziła córeczkę - 52 cm i 3980 a miała być mała

Napisane przez nafiyqa

A wczoraj bylismy ogladac z TZ mieszkanie do kupienia.
I powiem Wam, ze mamy powaznego kandydata!

to oby się udało w końcu kupić

[marsi11]

Napisane przez Delicjanka

Dziewczyny, czy ma ktoras z Was, ogrzewanie podłogowe? czy jesteście zadowolone? cyz bardzo się kurzy? czytam i czytam i nie wiem

jeśli ktoś jest w domu alergikiem to zapomnij,roztocza unoszą sie do gory, u nas w domu nie miałoby to szans dlatego zrezygnowalismy

[elllmi]

Napisane przez LadyWhisper

Black, dziękuję, ja mam po dziurki w nosie androida i już od jakiegoś czasu myślałam nad WP, a że teraz mi zaproponowali super hiper mega warunki na przedłużenie z telefonem (ostatnie 3 lata przedłużałam bez telefonu i teraz się kitrają, żebym tylko fona wzięła) to stwierdziłam, że mi się opłaca więc biorę, najwyżej opylę jak mi się nie spodoba

a co Ci nie pasowało w androidzie? bo ja mam właśnie do wyboru lumię i sony xperię i sie zastanawiam

[Debrah]

Napisane przez MaJulMi

Jeśli chodzi o denerwowanie się, to moja Julcia też ostatnio jest większym nerwuskiem, jak np nie ma siły iść to siada na ziemie i płacze a jak próbuję ją podnieść to robi takie miękkie ciałko że nie ma jak i się denerwuje. Rzadko się to zdarza ale jak się zdarzy to dużo bardziej ekspresyjnie wyraża swoje niezadowolenie, wydaje mi się że się uczy że może się sprzeciwić, wyrażać emocje i to robi. Co do cukierków to ja mam tak pochowane i mało że Mała ich nie widzi, u Ciebie wydaje mi się że jest to kwestia tego że jest to coś kolorowego, atrakcyjnego wizualnie i dlatego ją ciągnie, a jak nie pozwalasz to tym bardziej. Wcale nie musi wiedzieć jaka jest zawartość i wcale nie musi oznaczać że ją ciągnie do słodyczy jako takich tylko do świecidełek.
A jeśli chodzi o bicie, Julka też miała taki etap że jak ją niosłam na rękach to mi się wgryzała, dość boleśnie w ramię. Jak mówiłam że nie wolno to się śmiała. I też miałam chwilę zwątpienia bo ja ją odsuwałam od siebie wtedy, mówiłam poważnym tonem że nie wolno a ta się chichra. Trwało jakieś 3 dni, przeszło tak samo jak przyszło i więcej się nie powtórzyło.
Podsumowując, moim zdaniem taki etap

U nas od paru dni też się nasiliły takie zachowania - ostrzejszy sprzeciw, itp itd. Też myślę, że minie, odkrywa możliwości.
I tak sobie tłumaczę, że uratuje mnie tylko spokój

Napisane przez ewulkaaa

Hje - kochana, dziewczyny już wszystko chyba powiedziały... ja ze swoje strony mogę jeszcze zaproponować terapię grupową - jak wieesz chodzę od września i polecam jak najbardziej mi się wiele w mojej małej główce rozjaśniło przez to - a za tym idzie moje zachowanie i podejście, do rodziny, TŻa i Ani

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

aaaa, i widziałyście to??

http://www.ikea.com/pl/pl/about_ikea...baldachim_2014

Zgadzam się w całej rozciągłości

Napisane przez hope01

cała ja mu robiłam z paluszka jakoś we wakacje chyba, bo mi przy okazji szczepienia mówiły że blady strasznie i anemiczny. btw lekarz nic nie powiedział, a piguły radami sypały
Nic mu wówczas nie wyszło.

A powiedźcie mi poziom żelaza można właśnie z palca, czy już z zyły pobierają?

Amelka miała z palca pobieraną. Ale wiesz, że ja nie wiem co jest gorsze?
wyciśnięcie krwi z palca takiego malucha trwa i trwa a płacz jest straszny..

Napisane przez Delicjanka

Hje, wolalabym siedziec caly tydzien sama z młodą(wlasnie to robie;p), niż się użerac z tą 'rodziną' na początku byłoby cięzko, wiadomo...ale często tak jest, zeby było lepiej, musi być na początku troche gorzej ;]

Deli chyba wie co mówi..

Napisane przez nancykenator

puk puk można?

Trzeba!

Napisane przez BlackSanctum

Hej. Coś nie mogę się wbić ostatnio, niezdrowa jestem i nie mogę się wyleczyć.

Byłam dziś z małą na szczepieniu, waży 10,7kg i ma prawie 80cm (duża, mała?). Podczas szczepionki rozpłakała się, ale trwało to z minutę i jest wszystko okej.



To powinnam się chyba cieszyć, bo Oliwka umie wszystko + dodatkowo mówi proste zdania, najczęściej zaprzeczenia oczywiście np ostatnio, dialog:

Ja: Chodź kochanie, będziemy sobie chodzić. (w sensie, spacerować po podłodze, bo akurat miała ochotę zdewastować kwiatka mojej mamy).
Oliwka: (popatrzyła na mnie, zastanowiła się i...) Nie ście chodzik.

Najczęściej czegoś "nie ście", ale ostatnio krzyczała do mojego TŻ, wskazując na moją szklankę z sokiem "Ja ście pić!", czego on nie zrozumiał i pytał mnie, o co jej chodzi.

A, no i u nas też ruszyło z jedzeniem. Co prawda, Oliwka na razie woli ze słoiczka, ale kupuję jej takie duże, 250g i zjada mi połowę tego za jednym zamachem - ostatnio był szał na spaghetti, a dziś będzie risotto. Poza tym, podaję jej Multi Vitamol, tak na wszelki wypadek, bo jajek oczywiście niet.

Lady, fajny telefon z dużym ekranem, choć mi przeszkadzałoby to, że jest na Windowsie. Całkiem okej procesor, aparat raczej przeciętny, ma za to dużo pamięci wewnętrznej.

Pięknie ona gada, bardzo mądra jest, super :klaski:
Cieszę się, że lepiej z jedzeniem

Napisane przez nancykenator

najpierw to może podziękuję:Mała, misiaeel i Debrah, że o mnie myślałyście

nie było mnie trochę ale podczytywałam Was, także wiem co u Was
niewiele niestety pamiętam :/najważniejsze to ogromne gratulacje dla iffonka trochę Wam zazdroszczę, my się pewno gdzieś na 2 lata będziemy starać ale chętnie czytam o Waszych porannych mdłościach
neti sto lat ale pyszności nagotowałaś

silver biedna Daria, oby znalazło się miejsce w szpitalu i żeby Daria jak najszybciej wyzdrowiała

lady brawo za 5 miejsce

hje coraz bardziej martwię się o Ciebie... przerażają mnie Twoje myśli... może pomyśl o terapii... tak jak ewulkaa sugeruje...
a może przeprowadzka do teściów? Nie wiem, czy pisałaś, czy istnieją jakieś przeszkody, co do wyprowadzki do nich?

Lenowa za "mamę"

szaja współczuję wymalowanych mebli pomadką


pisałyście o kości z kurczaka, sama nie wiem jak to skomentować ale to jest obrzydliwe... kość daje się psu a nie dziecku :/ sorry ale musiałam to powiedzieć :/

miód i orzechy - nie dawałam, jeszcze się boję

co do wywalania,mój uwielbia, na razie tylko z szuflad, szafek jeszcze nie umie otwierać ale najbardziej mnie stresują właśnie szulfady, bo już kilka razy przyciął sobie paluszka :/ i uwielbia wyciąąąągać a potem wkładać


tyle pamiętam :/ kiepsko

teraz napisze trochę co u nas, chcecie?
nawet jak nie chcecie to napiszę najwyżej nie czytajcie

więc tak, Kuba dzisiaj zaliczył pierwsze przejście z pchaczem do przodu przy meblach, ścianach, lodówce, wzdłuż piaskownicy chodzi jak szalony, do przodu się boi. nawijko pytałaś buciki dla dzieci niechodzących do wózka, my kupiliśmy emelki, bo jednak ostatnio nasze spacery konczą się placem zabaw a on ciągnie do piaskownicy strasznie, a w niej mokry piach, więc musiałam kupić jakieś buciki. Do tego zwykle po piaskownicy chodzi jeszcze przy jakiejś ławce więc buty były konieczne.
Poza tym:
- podaje,
-przynosi kaczkę kwa kwa, pieska hau hau, piciu piciu (w kubku pstryczku, w którym nauczył się pić), misia
-pokazuje na obrazku kotka i tygryska
-wkłada klocki (kwadraty tzn sześciany) do sortera a jak mu nie idzie to zdejmuje wieko i wrzuca, potem zakłada pokrywkę i próbuje wrzucac kolejne klocki
- układa kółka na piramidzie
-zjada lepiej, grudki są teraz git, uwielbia rosół z kluskami i łososia
-robi papa i podaje rękę do cześć

wiem wiem,Wasze dzieci robią to od stu lat ale ja i tak się chwalę

z innych spraw to w niedzielę Kubę podcinaliśmy wygląda okropnie a tż powiedział, że fryzjerstwo to Jego nowa pasja

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Black dla Oliwki, piękna waga i wzrost i super, że z jedzeniem wreszcie ruszyło co do słoiczków, to najważniejsze, że je

Nadstawiaj zad, będzie lanie.. - piękne umiejętności to są przecież!

A co do Tż i fryzjera....

Napisane przez nancykenator

ach i rozgadał się Książe: mama, tata, brym, ne ne, nu nu, baba, dada, bee

Napisane przez Delicjanka

Nawijka, ;p

Ja robie z dwóch jajek;p
oddzielam białka od żółtek, białka ubijam na prawie sztywną piane, dorzucam żółtka. Tu pytanie jaki chcesz omlet..czy na slodko czy slono;p ja dorzucam np tztowi troche szynki, żółtego sera..przyprawy. Na słodko nic- później smaruje np dzemem. I dodaje łyżke mąki. Mieszam;p wrzucam na rozgrzaną patelnie, posmarowaną masełkiem. I tyle;]

Ja robię tak samo jak Deli tylko daję jeszcze mleko.
Czyli: jajka (piana na sztywno) + tyle łyżek mąki ile było jajek, i tyle samo mleka. Mieszam łyżką i smażę na maśle.
Lubię z tymi dźemami łowicz 100%

---------------------------------

To teraz co u nas. Byliśmy na mega długim spacerze - najpierw w parku i na placu zabaw. Do placu zabaw mamy spory kawałek, a już na początku postawiliśmy Małą, żeby sobie szła - cieszyła się strasznie i przeszła 2/3 drogi! , potem ją podnieśliśmy na ręce tylko dlatego, żeby dojść na miejsce nim się ściemni - wcale nie dlatego, że szła wolno bo biegła, ale wszystko interesowało ją i się dużo zatrzymywała, cofała.

I dziś po raz pierwszy interesowała się poważnie obiektami na placu zabaw, tymi zwierzakami na sprężynach (zawsze wcześniej chciała zejść), i zjeżdżalnią z domkiem. Pokazała i powiedziała, że "tam" chce iść, to poszli z Tż.
I nauczyła się wchodzić na schodek tam.
Rozbraja mnie coraz bardziej, jakie ona ma urocze podejście do mnie.. no bo ja tam z nimi nie wlazłam, wiadomo, a ona jak weszła na schodek, wychyliła się, wychyliła głowę i "mama mama! " z wielkim uśmiechem, to było takie " mamo, mamo zobacz co zrobiłam, umiem wchodzić na schodek! :jupi " - jakby się dzieliła swoją radością ze mną, angażowała mnie w to mimo, że mnie tam nie było.
Polubiła zjeżdżalnię, ale pierwsze 2 razy jechała z Tż - bo wcześniej się bała zawsze, chciała zejść.
Więc jechali do moich rozpostartych rąk, śmiała się super i chciała jeszcze i jeszcze.

Potem zachaczyliśmy o małe CH, żeby zjeść tam coś - ale to średni pomysł był bo się czułam jakbym głodziła dziecko..któe krzyczy "am" a jednocześnie nic nie je, mimo, że się rwie do talerza.. nie było krzesełek dla dzieci tam, więc na kolanach naszych, ake ciągle chciała zejść i sobie iść, więc jedno z nas jadło - drugie goniło dziecko, a potem zamiana
Potem Tż wpadł na pomysł, że może by jej kupić bańki nowe bo się skończyły. To też zły pomysł był wchodzić do zabawkowego z dzieckiem które nie wie na co patrzeć i wszystko jest " ja to chciem" szybko wyszliśmy, dostała bańki ( w formie mieczyka takiego do machania, fajne bo wychodzi parę baniek na raz, mieczyk mały, a efektowny a kosztowało to to 4zł z hakiem) i kredki, jakieś woskowe po 1 r.ż - wzięłam je bo były..tanie. Jako konkurencję miałam drewniane, ale normalne, dość cienkie mi się wydawały, mimo, że też 12+, no i 20parę zł - drogie. Wolę za jakieś 2-3 miesiące kamyki na allegro kupić a na razie się zobaczy co ona zrobi z tymi świecowymi, też nie kosztowały dużo. Pomysł z kredkami wyszedł stąd, że rano wzięła długopis i gazetę i zaczęła mazać po tym.

Szaja: kiedy Agata zainteresowała się bazgroleniem, rysowaniem?

Wróciliśmy do domu po ponad 2h - i dziecko chciało kp, padła w trakcie picia, i śpi do tej pory od 18.25, raz się obudziła napić. Chyba nocny sen. Chodzenie bardzo męczy jak się okazuje

[marsi11]

Debrah- Leosio interesuje się bagraniem od jakiś 3 miesięcy
fajnie trzyma kredki, no i chyba jednak mańkutem będzie po mamie